wtorek, 25 października 2011

Pogrzeb Kaddafiego i Bliskiego Wschodu



Powyżej: jeszcze jedna osoba twierdząca, że zabiła Kaddafiego. Jako dowód przedstawia zakrwawioną koszulę i pierścień ściągnięty mu z palca.

Muammar został pochowany w nieznanym miejscu na pustyni. W Trypolisie rządzą de facto komendanci polowi z al-Kaidy, a świecki szef NTC robi tam za ozdobnik. Zachód wydaje się jednak zadowolony z tej sytuacji. Nie było słychać żadnych słów potępienia linczu - wręcz przeciwnie USA i Francja chwalą się, że pomogły schwytać Kaddafiego. To jasny sygnał wskazujący, że zmiany na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej są w pełni akceptowalne dla administracji Obamy. Ta sama administracja wycofuje teraz wojsko z Iraku (zostawiając kontraktorów) - przekazując kraj irańskiej agenturze. W tym szaleństwie jest jednak metoda. Bliski Wschód traci znaczenie dla USA. Ameryka po prostu staje się powoli samowystarczalna energetycznie. To zasługa łupkowego gazu i łupkowej ropy. A czym jest Bliski Wschód bez ropy i gazu?

3 komentarze:

  1. Teraz najwazniejsze pytanie czy Araby sie teraz pozarzynaja (co u nich normalne), czy jednak uda im sie zorganizowac cos wiekszego (jak Iran) i zacznac zagrazac innym hmm... Jak obstawiasz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mają szansę na to, by Bractwo Muzułmańskie zorganizowało im coś większego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szansę mają, ale jak słusznie zauważyłeś, siłą BW były surowce energetyczne. Zamknięcie tego kraniku powoduje natychmiastową katastrofę gospodarczą. Tyle, że w kolejce do szybów stoją Rosja i Chiny. Wojna z Kadafim była w istocie wojną z Gazpromem, a impulsem było zawarcie przez Kadafiego kontraktu z konsorcjum ENI-Gazpromnieft.

    OdpowiedzUsuń