Tyk, tyk, tyk, tyk... BUUUUUM!!!!
I mamy zamachy na euro. 29 rannych w Dniepropietrowsku (bastionie Janukowycza). Trudno obecnie powiedzieć, kto ich dokonał i po co (podobna enigma jak w przypadku zamachów w Mińsku). To może być robota rusyfikującego się SBU (taka rosyjska metoda działania...), ale może być to również jakaś inna grupa przyjazna bądź wroga Janukowyczowi. Historyjki o mafijnych porachunkach włóżmy między "Patyki". Mafia wysadziła by w powietrze samochód konkurencyjnego bossa lub jego restaurację, a nie śmietnik na przystanku. Ludzie z al-Kaidy wysadziliby się w autobusach, ostrzelali tłum z Kałasznikowów lub podstawili ciężarówkę z materiałami wybuchowymi pod siedzibę lokalnych władz. Al-Kaida nie miałaby zresztą powodu, by uderzać w Ukrainę. Co innego w Polsce. Rozmawiałem ostatnio z weteranem Mossadu. Był zaniepokojony stanem naszych przygotowań na euro i mówił, że dosięgnie nas zemsta islamskich terrorystów za tajne więzienia. Pytany o luki w systemie bezpieczeństwa, stwierdził że jest ich mnóstwo. Sam też je widzę.
I mamy zamachy na euro. 29 rannych w Dniepropietrowsku (bastionie Janukowycza). Trudno obecnie powiedzieć, kto ich dokonał i po co (podobna enigma jak w przypadku zamachów w Mińsku). To może być robota rusyfikującego się SBU (taka rosyjska metoda działania...), ale może być to również jakaś inna grupa przyjazna bądź wroga Janukowyczowi. Historyjki o mafijnych porachunkach włóżmy między "Patyki". Mafia wysadziła by w powietrze samochód konkurencyjnego bossa lub jego restaurację, a nie śmietnik na przystanku. Ludzie z al-Kaidy wysadziliby się w autobusach, ostrzelali tłum z Kałasznikowów lub podstawili ciężarówkę z materiałami wybuchowymi pod siedzibę lokalnych władz. Al-Kaida nie miałaby zresztą powodu, by uderzać w Ukrainę. Co innego w Polsce. Rozmawiałem ostatnio z weteranem Mossadu. Był zaniepokojony stanem naszych przygotowań na euro i mówił, że dosięgnie nas zemsta islamskich terrorystów za tajne więzienia. Pytany o luki w systemie bezpieczeństwa, stwierdził że jest ich mnóstwo. Sam też je widzę.
Bum nastąpiło w mateczniku Janukowycza bezpośrednio pod tym, jak prezydent Niemiec i kilku prominentnych polityków RFN skrytykowało go za traktowanie Julii Timoszenko. W zasadzie efekt jest niewielki, jak na cztery ładunki. Fakt, że są "tylko" ranni sugeruje, że raczej były to silne petardy, a ludzie dostali odłamkami koszy i fala uderzeniową (na tyle słabą, że nikogo nie zabiła), niż bomby z prawdziwego zdarzenia.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest to prowokacja ludzi Janukowycza. Co by zyskiwał?
Po pierwsze, przykrycie kompromitujących go informacji z Niemiec.
Po drugie, współczucie Europy i świata - więc wszyscy zapominają o jego zamordyźmie.
Po trzecie, we własnym kraju szok, strach i oburzenie - a więc jednoczy naród od jakiegoś czasu skłócony.
Po czwarte, zyskuje argumenty za przykręceniem śruby.
Po piąte, nie zdziwię się, jak "niezależne" śledztwo wykaże, że za zamachami stoi tajna wywrotowa organizacja stworzona i kierowana przez Timoszenko lub jej zwolenników.
BUUUUM na Euro to jak sadze dopiero bedzie(zreszta juz to kiedys tu napisalem).Ja NIESTETY obstawiam atak bronia chemiczna podczas jednego z meczy(gdzies tak w drugiej polowie imprezy).Chemiczna bo atomowki nie maja a biologiczna nie jest wystarczajaco "widowiskowa"-celem ataku nie bedzie pare trupow tylko POWALENIE Polski na kolana(bo i czemu by nie skoro slaba struktura panstwa na to pozwala i jakaz LEKCJA dla amerykanskich sojusznikow).W drugiej polowie Euro bo ciagle jeszcze wielu zagranicznych turystow i kibicow jest w Polsce i jest globalna uwaga ale sluzby juz sa nieco uspione dotychczasowym spokojem.Korzysci dla WSZYSTKICH zainteresowanych stron(oprocz opcji niepodleglosciowej)sa OGROMNE-dzihadzisci mszcza sie za nasze poparcie za USA oraz PARALIZUJA strachem AMERYKANSKICH SOJUSZNIKOW,Tusk ma POWOD do wprowadzenia stanu wojennego(i "wytlumaczenie" nadchodzacej katastrofy gospodarczej) zas Niemcy i Rosjanie moga nam "niesc pomoc".Na szczescie takie ekstremalne scenariusze dosc rzadko sie realizuja wiec jest duza szansa ze sie nam poszczesci i nic nie bedzie-tak realnie to jest z 10% "szans" na taki atak ale nie ukrywam iz z punktu widzenia terrorystow taka operacja jest bardzo kuszaca i zdaje sie wzglednie latwa do przeprowadzenia(Polska jest slaba i w gruncie rzeczy nie wydaje sie aby byla w stanie zapobiec takiej operacji).Zreszta to moga byc talibowie lub "talibowie"(w koncu rzady Zachodu mialyby dobry powod dla tych wszystkich ACTA,SOPA oraz budowy poteznych sieci monitoringu calych spoleczenstw).
OdpowiedzUsuńPiotr34
pewnie przyzna się do tego jakiś Ruch Separatystów Syberyjskich
OdpowiedzUsuń"Pytany o luki w systemie bezpieczeństwa, stwierdził że jest ich mnóstwo. Sam też je widzę."
OdpowiedzUsuńFox, może coś więcej o tych lukach? Może jakaś notatka w tym temacie?
Codziennie do pracy jeżdżę pociągiem obok Stadionu Narodowego. Wyobrażam sobie jak łatwo można tam zdetonować bombę - zwłaszcza jak SKM-ka będzie pełna kibiców.
UsuńBiorąc pod uwagę małe szkody wyrządzone przez w/w ładunki, to obstawiam próbę odwrócenia od problemów Janukowycza...
OdpowiedzUsuńRuskich drażni to, że w kontekście Euro2012 mówi się w niemal całym świecie "Polska i Ukraina". Dla kgbowców w stylu Putina Ukraina jest ich strefą wpływów, a takie przedstawienie sprawy jest dla nich policzkiem.
OdpowiedzUsuńpoliczkiem w jakim sensie? Że mówi się o Polsce i Ukrainie?:D Przyznam że już dawno takiej bzdury nie czytałem.
UsuńByłeś kiedyś w Rosji, znasz jakiś Rosjan?
UsuńBo jak g. wiesz o ich mentalności to się lepiej nie wymądrzaj.
Mówienie o Polsce i Ukrainie jako jakiejkolwiek jedności wścieka większość ruskich. Odbierają to jako kradzież ich państwa zależnego, próbę jego zachodniego wypaczenia i wtrącanie się państewka, które ma być posłuszne (Polszy) w sprawy ich rzekomego mocarstwa. Zniweczenie wspólnego przedsięwzięcia Polski i Ukrainy byłoby jak najbardziej w interesie Rosji, a przynajmniej bandy FSB.