wtorek, 16 kwietnia 2013

Atak w Bostonie



Jest jak zwykle, tak jak po takich dużych atakach: wiemy, że nic nie wiemy, ale podejrzenia prowadzą na Bliski Wschód. Bomby dosyć małej mocy, domowej roboty ale zamach profesjonalnie przygotowany. Ludzie dopatrują się na tych zdjęciach wspólnika zamachowców.

9 komentarzy:

  1. jeśli bomby były małej mocy, to mam dziwne podejrzenia, że to pokazówka służb a nie akcja prawdziwych terrorystów (patrz: dowolny atak na np. dowolny meczet szyicki)

    a w 2010 powstała nieśmieszna komedia o islamskim ataku właśnie na maraton:

    http://www.imdb.com/title/tt1341167/

    OdpowiedzUsuń
  2. Po lewej jest polska flaga. Mam nadzieję, że nie ucierpiał żaden Polak.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żaden problem, żeby zrobić bombę typu look-a-like i zrzucić odpowiedzialność. Też mi się wydaje dziwne, że przy wobec miejsca i momentu jest tak mało ofiar.

    OdpowiedzUsuń
  4. dwie fotki 18+

    http://i.imgur.com/xL3Xcz2.jpg

    http://i.imgur.com/w7kzzer.jpg

    OdpowiedzUsuń
  5. czyżby odpowiedź już była, Iran czy skorzystano z HAARP, w końcu Boeingi X37B krążą nad nami

    OdpowiedzUsuń
  6. Odnośnie powyższych komentarzy na temat "małej" ilości ofiar:
    1. Wywalić w powietrze meczet w Iraku to taka sama zabawa jak przeprowadzić atak w USA? Choćby kwestia materiałów wybuchowych - tam jeszcze są składy po Saddamie. Ta w Bostonie była zrobiona metodą chałupniczą

    2. http://www.local15tv.com/mostpopular/story/UM-Coach-Bomb-Sniffing-Dogs-Spotters-on-Roofs/BrirjAzFPUKKN8z6eSDJEA.cspx
    Czyli jakby władze coś przeczuwały. Zatem zamachowiec-zamachowcy mogli nie być w stanie zostawić ładunku w obstawionym finiszu maratonu. 3h po przybiegnięciu czołówki nie było pewnie już tylu służb na mecie a także nie było tam tłumów. Zauważcie że eksplozje miały miejsce na chodniku a nie w wystawionych trybunach przy których (takie moje domysły) sprawdzano, chocby pobieżnie kto co wnosi na trybunę

    3. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Potezna-awaria-komputerow-Odwolano-35-tysiaca-lotow,wid,15500484,wiadomosc.html
    Zapewne większość pamięta krach i spadki akcji po 11 września kiedy to akcje linii lotniczych leciały na pysk.
    Dziś mamy awarię "komputera" i ponad 3 tysiące odwołanych lotów z powodu awarii.
    Zapewne wiadomość o uziemieniu iluś tam samolotów z powodu zagrożenia terrorystycznego również pociągnęło by spadki.
    Więc może ta awaria to zasłona dymna przed konkretniejszym przeszukiwaniem potencjalnego zagrożenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze prawisz badluck13.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z innej beczki. Czemu w Polsce o tym się nie mówi ? www.index.hr/mobile/clanak.aspx?category=vijesti&id=673230

    OdpowiedzUsuń