czwartek, 26 stycznia 2012

Hakerzy mają haki na Tuska?



Hakerzy, ostrzegają rząd Tuska, że mają 185 GB danych z MON, MSZ i Ministerstwa Sprawiedliwości oraz skrzynek mailowych ukochanego przez lemingów gabinetu. Jeśli to prawda, to mamy wreszcie polskie WikiLeaks, a ja wprost nie mogę się doczekać, aż te dokumenty zostaną puszczone do sieci - podobnie jak kiedyś lista Wildsteina. Polskie Podziemie mówi m.in., że ma kopie korespondencji ekipy Tuska z Ruskimi w sprawie Smoleńska (w tym "pełny raport smoleński" - szkoda, że nie podają o jaki raport chodzi. Czyżby Raport Millera był niepełny ;) oraz dokumentację dotyczącą wydawania koncesji na gaz łupkowy. Biorąc pod uwagę, że rządowi spece zabezpieczają swoje strony hasłami typu "admin1", zdobycie tych wszystkich perełek mogło się okazać łatwiejsze, niż myślimy. Tak to jest jak do obsługi IT wynajmuje się milicyjne spółeczki...

6 komentarzy:

  1. Wątpię, czy ten rząd jest w stanie wyprodukować jakieś sensowne dokumenty...


    mmm777

    OdpowiedzUsuń
  2. Znajdzie się kij na ..... ryj!26 stycznia 2012 11:11

    "Hakerzy, ostrzegają rząd Tuska, że mają 185 GB danych z MON, MSZ i Ministerstwa Sprawiedliwości oraz skrzynek mailowych ukochanego przez lemingów gabinetu."

    Pewnie same pornole...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ci "hakerzy" zostali już rozpoznani i robią w gacie....ich dane osobowe są już w sieci wraz z logami itd...0 podniety.

    OdpowiedzUsuń
  4. ACTA podpisane gdzie te 185 GB danych i innych cudów na kiju?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest oczywiste, że takie groźby nie mogły niczego zmienić...

    Zostało to zauważone: Co-Founder Marcin de Kaminski has been following the issue on ACTA in Poland, and agrees with activists that Anonymous' DDoS is hurting the situation.
    *** Now the Polish government is trying to speed up the signatory process, making a statement of not giving in to 'cyber terrorists.'" ***

    mmm777

    OdpowiedzUsuń