Doniesienia mówiące, że to rosyjscy hakerzy wywołali konflikt Arabii Saudyjskiej (i kilku innych państw regionu) z Katarem to tylko głupia wrzutka. Konflikt ten ma przecież korzenie sięgające ponad 20 lat a zhakowany tweet, w którym emir Kataru chwalił Iran, Bractwo Muzułmańskie, Hamas oraz Izrael to tylko pretekst do ataku.
Można powiedzieć, że Katar padł ofiarą własnych ambicji. W 1996 r. ojciec obecnego emira obalił swojego prosaudyjskiego ojca i zdecydował, że zamiast transportować gaz rurociągami (przez Arabię Saudyjską) będzie wysyłał go terminalami LNG. W ten sposób Katar zaczął odpowiadać za 30 proc. światowej produkcji LNG i stał się najbogatszym krajem świata (licząc PKB per capita z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej). Coś z tym bogactwem musiał zrobić, więc inwestował: zbudował znakomite linie lotnicze, kupował pakiety akcji zachodnich banków i klubów piłkarskich, stworzył własną telewizję siejącą wywrotową propagandę w regionie... Ale też zainwestował dużą kasę w Bractwo Muzułmańskie (którego nieformalny lider szejk al-Kardawi ma schronienie w Doha), Hamas, Front al-Nousra, ISIS, destabilizację Egiptu, Libii, Syrii... (Wcześniej katarska rodzina królewska udzielała wsparcia m.in. Khalidowi Sheikhowi Mohammedowi, planiście zamachów na WTC.) Oczywiście Katar robił to często jako pośrednik dla potężniejszych od niego sił. Administracja Obamy w każdym bądź razie nie widziała w tym nic złego. Terroryzm wspierają niemal wszystkie bliskowschodnie rządy, ale Katar po prostu drażnił innych swoimi międzynarodowymi ambicjami. Arabia Saudyjska wykorzystała więc okazję, by wyrównać rachunki ze swoim byłym wasalem, a do akcji chętnie przyłączyła się egipska junta, cięta na Bractwo Muzułamańskie. Blokada Kataru została wprowadzona wkrótce po bliskowschodniej podróży Trumpa, który w Rijadzie wzywał Saudów, by wzięli się za terrorystów. No i wzięli się: w Katarze. Władze w Doha same się zresztą podłożyły, bo zaczęły spiskować z Iranem, jak zasabotować bliskowschodnie plany Trumpa. Zresztą sam Trump bardzo ostro atakował ostatnio Katar - obecna administracja odwróciła politykę Obamy. Opiera się na Saudach, Egipcie oraz Izraelu, uderza w Katar oraz Iran.
Do inwazji na Katar raczej nie dojdzie. To przecież siedziba CENTCOMU, miejsce gdzie stacjonuje amerykańska flota i lotnictwo oraz... wojska tureckie. Powinno dojść do pałacowego zamachu stanu., bo tak tam się sprawy załatwia od lat.
W tym kontekście ciekawie wyglądają niedawne zamachy na Mauzoleum Chomeiniego oraz irański parlament (o który Irańczycy oskarżają Arabię Saudyjską) . Ktoś posłał Irańczykom wyraźne ostrzeżenie, że ma "długie ręce". W jakiś czas później, u podnóża Wzgórz Golan pocisk rakietowy zabił grupę lokalnych dowódców ISIS, wcześniej wysokiej rangi dowódców w armii Saddama. Zacieranie śladów?
***
Jak wiemy brytyjskie wybory parlamentarne skończyły się katastrofalnie dla Partii Konserwatywnej. MI5 nadal jest jednak u władzy. Była minister spraw wewnętrznych (nadzorująca tę służbę) Theresa May trzyma się fotela premiera i będzie tworzyła rząd przy wsparciu Demokratycznej Partii Unionistów (DUP) z Ulsteru, czyli oranżystowskich kolesi ze służb. W dzień wyborów były szef MI6 dał do zrozumienia w "Daily Telegraph", że Jeremy Corbyn nie może być premierem, bo służby by go nie zatrudniły u siebie ze względu na procedury bezpieczeństwa. Istotnie, przez 20 lat służby traktowały Corbyna jak zagrożenie dla bezpieczeństwa ze względu na jego kontakty z IRA, Hamasem oraz zwolennikami bin Ladena. Służby nie mogły dopuścić Corbyna do władzy. I Corbyn rządu nie stworzy. Jego potencjalny koalicjant, Szkocka Partia Narodowa przerżnęła wybory tracąc ponad 30 mandatów. Politologowie tłumaczą, że nagle prolabourzystowscy Szkoci zapałali miłością do Torysów. A jeżeli wybory w Szkocji zostały sfałszowane? Tam byłoby to zrobić najłatwiej. Duże okręgi wyborcze ze słabym zaludnieniem... Przy okazji szkockiego referendum niepodległościowego wskazywano na nieprawidłowości mogące świadczyć o jego sfałszowaniu. Szkoci dają się tak robić...
Kwestia ostatnich zamachów w Wielkiej Brytanii robi się przez to intrygująca. Kiedyś MI5 umieszczała swoich kretów w IRA i pomagała im awansować w strukturach tej organizacji pozwalając im przeprowadzać spektakularne zamachy. Gdy słyszymy więc, że służby zignorowały 18 okazji by zapobiec zamachowi na London Bridge, to powinniśmy być powściągliwi z potępianiem służb za "nieudolność". Na pewno mają swoich ludzi w ISIS i po prostu chcą im dać się wykazać...
Problematyczna okazała się raczej reakcja wyborców. Ale premier May sama ich wystraszyła mówiąc o tym, że wprowadzi najbardziej nowoczesną wersję cenzury internetu na świecie. Może teraz ćwiczą tam na wypadek czegoś większego a za rok bez problemów się wprowadzi stan wojenny i zrobi V jak Vendetta...
***
Przesłuchanie Jamesa Comeya w Kongresie wcale nie przybliżyło impeachmentu Trumpa. Wręcz przeciwnie, może ono przyspieszyć śmierć bzdurnej narracji o rosyjskiej ingerencji w amerykańskie wybory. Comey znów nie przedstawił żadnego dowodu na taką ingerencję. Ponadto przyznał, że Trump w sumie nie przeszkadzał w śledztwie, ale zachęcał do jego kontynuowania i że gen. Flynn nie znajdował się w centrum dochodzenia. Comey przyznał się też, stał za przeciekami do mediów uderzającymi w Trumpa. Teraz już chyba im tylko pozostaje zamach...
O co chodzi z tą podświetlaną kulą? To zdjęcie jest tak surrealistyczne, że musi się tam kryć jakiś głębszy symbolizm.
OdpowiedzUsuńPS Doha się odmienia: Doha -> w Dosze
Jeżeli Docha ->Dosze ale Doha to czy nie powinno być Doże?
UsuńWygląda jak scena z jakiegoś taniego filmidła o iluminatach:) ale od dawna twierdzę, że rzeczywistość naśladuje przeważnie kiczowate scenariusze stąd nie należy ich lekceważyć wszakże nie podchodząc do nich zarazem bezkrytycznie.
Usuń@Anonimowy: Też się nad tym zastanawiałem, ale jednak nie:
Usuńhttp://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Doha;10419.html
A czy w Wielkiej Brytanii nie jest tak, że właśnie chodziło o to, żeby nie było większości. Teraz każde działanie (brak działania), czy jego niekorzystny rezultat może zostać łatwo usprawiedliwione...
OdpowiedzUsuńFalconario
czyli służby MI6 zabijają własnych obywateli? dobrze to rozumiem?
OdpowiedzUsuńA nawet gdyby to co ? Wiekopomne odkrycie tak jakby od dawna nie było wiadomo o ''operacji Gladio'' itp. wyczynach służb ''wolnego świata'' o komunistycznych i inszych totalniackich reżimów nie wspominając. Jeśli już bardziej współczuję pomordowanym w owym czasie ponad dwudziestu Koptom z dziećmi włącznie, którzy ponieśli śmierć bo nie chcieli wyrzec się wiary w Chrystusa niż tym infantylnym pajacom czego dowiedli idąc na koncert jakiejś beznadziejnej idiotki czy puszczając nań swe latorośle - NIE TWIERDZĘ TYM SAMYM, ŻE ZASŁUGIWALI NA TO CO ICH SPOTKAŁO o ile rzeczywiście miało miejsce bowiem jak trafnie spostrzegł Debord tajne policje są najdoskonalszą inkarnacją społeczeństwa spektaklu, stwarza im ono możliwości manipulowania masami jak bodaj nigdy w dziejach, współczesność dostarcza aż nadto dowodów na potwierdzenie tezy więc czemu nie przyjąć, że równie dobrze mieliśmy do czynienia z gigantyczną inscenizacją w celu wywołania paniki i zasiania strachu wśród ludzi, why not ?
UsuńTo ponoć symboliczne rozpoczęcie pracy "Saudyjskiego Centrum do spraw zwalczania ideologii ekstremistycznych". Ta kula to ponoć podświetlony globus. Miejmy nadzieję że to nie globus niemieckiej produkcji.
Usuńhttps://4.bp.blogspot.com/-ipiycypO7co/WROOzn7Z27I/AAAAAAAAB4g/5JI7adj_qj88OOzTAgrBPxHXNaEu8h_UwCLcB/s640/niemieckieswinie666.jpeg
A nie mówiłem ? Niesamowite, dzięki za wskazówkę bo serdeczniem się przy tym obśmiał - główny sponsor najbardziej jadowitego, morderczego ekstremizmu głośno deklaruje prawoczłowieczy ''dżihad'' przeciw niemu ! To niemal jak gdyby irański ajatollah czy ultraortodoksyjny rabin ogłosili gorliwe zwalczanie gejofobii, seksizmu i pedofilii albo Obama twardno oświadczył, że zawsze był rygorystycznym obyczajowo purytaninem, dobre [ patrzcie ''polaczki'' jak się robi politykę zamiast wiecznie przepraszać za czyny zawinione i nie ]. Obawiam się, że ten globus z Wielką Rzeszą odzwierciedla stan faktyczny...
Usuń>>W jakiś czas później, u podnóża Wzgórz Golan pocisk rakietowy zabił grupę lokalnych dowódców ISIS, wcześniej wysokiej rangi dowódców w armii Saddama
OdpowiedzUsuńTak onegdaj działali starsi bracia w wierze.
Mnie w kontekście brytyjskich wyborów intryguje zaangażowanie po stronie szkockich secesjonistów naszych jawnych prorosyjskich trolli takich jak Kondzio Rękas, to powinno zastanowić tych co bełkoczą, że i za Brexitem czuć rękę Moskwy, choć w świetle tego co pisze nasz ''antyimperialista'' i WszechSłowianin wyniki wyborów tam nie musiały być akurat sfałszowane :
OdpowiedzUsuńhttp://chart.neon24.pl/post/138838,nie-niebieska-brytania
Nie sposób także nie wspomnieć co w owym czasie działo się na kontynencie - pomijam amok integracyjny eurokratów, otwarte już bredzenie o ustanowieniu autorytarnego de facto [nie]porządku, rządów oligarchii zrzucającej maskę ''demokracji'' itd. : bardziej intryguje mnie tournee Putina przyjmowanego z wielką pompą mimo nieoficjalnego statusu wizyty przez putain Emmanuelle a później faktycznego kanclerza Niemiec Sigmara, czy mimo drobnych wzajemnych przytyków nie wygląda to aby na klarowanie się osi Paryż-Berlin-Moskwa ? Wprawdzie nawet w przypadku urzeczywistnienia byłaby to wspólnota potencjalnych bankrutów zdolna jedynie odsunąć w czasie i tak nieuchronny zapewne ich upadek, niemniej z racji naszej słabości nie możemy pozwolić sobie na luksus lekceważenia tego.
''Comey przyznał się też, stał za przeciekami do mediów uderzającymi w Trumpa. ''
- o k..., grubo. Gdyby media faktycznie były ''wolne'' powinno wrzeć z tego powodu a tu cisza... Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że służą one, przynajmniej należące do ''głównego ścieku'', li tylko do produkowania dezinformacyjnego, ogłupiającego szumu ? I te kreatury mają jeszcze czelność bredzić o ''postprawdzie'' i ''fake news'' ! Rzeczywiście wobec jawnej frondy służb ''pozostaje im już tylko zamach'', którego zresztą nader wielu nie może się wprost doczekać, także u nas i to po ''naszej'' stronie również co widać na przykładzie choćby kompletnie oczadziałego Ściosa - smutne to mało powiedziane, raczej należałoby rzec iż mamy tu do czynienia z czystym, zbrodniczym wręcz sk...stwem [ i niebotyczną głupotą ].
@Chehelmut
UsuńPodziwiam Cię, że masz zdrowie do czytania tych ruskich trolli z neonu24 :-) Ten portal to siedlisko klinicznych wariatów! :):):)
Pzdr
Marcos
Oto dowód na poparcie moich podejrzeń, że deklaracje Putina sprzed dekady ponad o budowie kontynentalnego bloku od Atlantyku po Pacyfik znajdujące żywy oddźwięk wśród części establiszmentu zach. Europy mogą wchodzić w fazę realizacji, przytaczam także dlatego aby tak żywotna dla resztek naszego przemysłu kwestia nie utonęła w informacyjnym szumie, przyznaję, że sam przypadkiem akurat dopiero co na nią natrafiłem :
OdpowiedzUsuń''Komisja Europejska przygotowała projekt rozporządzenia które ograniczy zawartość substancji niepożądanych w produktach nawożących, w tym zawartość kadmu. [...] Koncerny chemiczne zwracają uwagę, że nowa regulacja będzie faworyzowała złoża rosyjskie, w których ilość kadmu jest niska. Polska jest jednym z największych producentów i eksporterów nawozów w Unii Europejskiej. [...] Firma ostrzega, że rozporządzenie spowoduje nie tylko wzrost kosztów nawozów sztucznych, lecz także konieczność importu fosforytów z Rosji.''
http://radioszczecin.pl/6,354730,niekorzystne-rozstrzygniecia-dla-polskiej-chemii
http://www.energetyka24.com/496465,rosyjski-acron-wraca-do-gry-dzieki-brukseli-i-niemcom-polska-chemia-znow-w-niebezpieczenstwie
- Moskwie i tak nie pozostaje nic innego bo z szumnych deklaracji o ''zwrocie ku Azji'' wyszła póki co kicha :
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/dr-michal-lubina-pewnego-dnia-chiny-wystawia-rosji-rachunek/9sk3b
- i to by tłumaczyło gorliwość Kondzia Rękasa w popieraniu szkockich a także walijskich i północnoirlandzkich secesjonistów, którzy chcą zrzucić ''jarzmo Anglii'' tylko po to aby wpakować samemu w objęcia UE, coś czarno to wszystko widzę... Stąd choć nie uśmiechają mi się totalniackie koncepty inwigilacji internetu deklarowane przez May być może faktycznie jedyna nadzieja w brytyjskich służbach, które to wszystko ogarną biorąc za mordę, inaczej rozczłonkowanie Wlk. Brytanii na quasi-kantony pożarte po kolei przez kontynentalnego Lewiatana może stać się faktem [ innymi słowy podobnie jak z Mitteleuropą ''pokojowymi'' metodami dokona się to, czemu zbrojnie nie sprostali kajzer ni Adi - ale City musiałoby kompletnie zgłupieć aby żyrować nadal bandę pasożytów i bankrutów na kontynencie ].
"Do inwazji na Katar raczej nie dojdzie. To przecież siedziba CENTCOMU, miejsce gdzie stacjonuje amerykańska flota i lotnictwo oraz... wojska tureckie. Powinno dojść do pałacowego zamachu stanu., bo tak tam się sprawy załatwia od lat."
OdpowiedzUsuńW kwestii wojsk tureckich :
https://wolnemedia.net/erdogan-wysyla-zolnierzy-do-kataru/
Sytuacja zaczyna się rysować jako poważna i wcale bym nie wykluczał ataku AS na Katar. Być może do AS przyłączy się np. USA, które stawia sobie za szczytny cel walkę ze światowym terroryzmem (taki żarcik). Moim zdaniem na bliskim wschodzie nastąpi eskalacja konfliktów wojennych. Dlaczego ? Bo ropa jest za tania i mimo limitów OPEC nie rośnie. Zarówna AS jak i USA są obecnie zainteresowane chyba wzrostem cen ropy, skoro jej obniżka nie doprowadziła do zapaści w Rosji.
Moja rada : tankujcie do pełna bo niedługo nie będzie już takiej taniej benzyny.
Co do DUP i ich powiązań ze służbami, to taka ciekawostka:
OdpowiedzUsuńhttps://www.independent.co.uk/news/uk/politics/election-dup-brexit-donations-saudi-arabia-tale-tories-theresa-may-a7782681.html
- artykuł utkany z samych insynuacji, nie wierzę ani jednemu słowu, śmierdzi bezpieką jak cały ten g.niany portal z którego pochodzi, przykładowy tekst stamtąd :
Usuń''Despite the barrage of negativity from the other side of the aisle, and a torrent of vile SEXIST AND RACIST ABUSE on Twitter, Ms Abbott can hold her head high once again after returning a stupendous victory in her constituency of Hackney and Stoke Newington.''
https://www.indy100.com/article/diane-abbott-campaign-victory-labour-party-hung-parliament-election-2017-landslide-7780921
- cóż ty linkujesz człowiecze ? Opamiętajże się.
Piszą, że Żydy z Haaretza piszą [ a one powinny wiedzieć co na pustyni duje ], że poszło o kasę w płynie, konkretnie Katar zaledwie 2 miesiące temu w kwietniu zadeklarował ''zbudowanie wielkiego zagłębia wydobycia gazu wespół z Iranem'' - polecam lekturę także ze względu na wzmianki o ambicjach Putina na rynku LNG oraz inwestycjach francuskich w gigantyczne ''aryjskie'' złoża :
OdpowiedzUsuńhttp://www.haaretz.com/middle-east-news/1.793798
http://www.reuters.com/article/us-qatar-gas-idUSKBN175181
- nie tylko zresztą żabojady w przeszłości łasiły się na nie [ jeśli to nadal aktualne tłumaczyłoby turecką obecność w regionie ] :
https://inzynieria.com/wpis-branzy/wiadomosci/8/16477,turcja-podpisala-umowe-dotyczaca-zloza-poludniowy-pars
- w każdym razie idzie o grubą stawkę :
''Obecnie eksploatowane największe złoża gazu znajdują się w Iranie (Południowy Pars 2 - ok. 30 bln m3) i Turkmenistanie - Gałkynysz (26,2 bln m3)''
http://www.rp.pl/article/20150831/EKO/308319917#ap-1
''Złoża Południowy Pars w Zatoce Perskiej kryją 14 bln m sześc. gazu - połowę całych rezerw Gazpromu i 8 proc. całych zasobów gazu ziemnego na świecie.''
https://inzynieria.com/wpis-branzy/wiadomosci/9/10086,trwa-udostepnianie-najwiekszego-zloza-gazowego-na-swiecie
''Iran ma drugie po Rosji udowodnione rezerwy gazu ziemnego. Jednak sankcje nałożone na ten kraj w związku z rozbudową sektora nuklearnego spowodowały spowolnienie programu inwestycyjnego. Iran nie może też pozyskać technologii niezbędnej do budowy terminali eksportowych LNG. [...] Zasoby morskiego złoża w części należącego do Iranu szacuje się na 28 bilionów metrów sześciennych. Druga część złoża należy do Kataru, największego eksportera LNG na świecie.''
https://inzynieria.com/wpis-branzy/wiadomosc/8/19537,wydobycie-gazu-ze-zloza-poludniowy-pars-wzrosnie
- i pewnie o tą ''niezbędna technologię'', która tylko Katar był władny im dostarczyć poszło.
Piszą także, że jankeski ubek i konwertyta na islam zarazem Michael D'Andrea zwany ''ajatollah Mike'' aka ''Książę Ciemności'' [ wybaczcie, ale mam wielką polewę stąd nie mogę oprzeć się pokusie cytowania przydomków ] wespół z niejakim Ezra Cohenem-Watnick'iem, kumplem koszernego zięcia Trumpa kombinują jak rozwalić Iran - niedobrze bo uważam porozumienie z nim za jedyne pozytywne osiągnięcie prezydentury Obamy, tym bardziej że wykonał on gest w stosunku do USA wybierając ponownie ''liberała'' Rouhaniego i blokując decyzją samego Chameneiego kandydata Ahmadineżada, no chyba że to była dezinformacyjna ściema a ajatollahistan kombinował na boku z Rosją i Chinami i nazbyt urósł w siłę stąd trzeba było mu dać po łapach, tyle że po kiego grzyba było obalać Saddama i rozpirzać Syrię torując tym samym Teheranowi wolną drogę aż do wybrzeży Morza Śródziemnego - doprawdy polityka USA w regionie jest tak chimeryczna, że nie dziwię się Erdoganowi iż postawił w miarę możności na własne siły i ''grę na wielu santurach'' co powinno stanowić przykład dla innych muzułmańskich graczy, no chyba że znowu idzie o to aby mieszać w islamskim kotle i nie dopuścić do reaktywacji kalifatu od Gibraltaru po Indonezję sprawującego kontrolę nad większością z kluczowych z perspektywy handlu światowego cieśnin, ale przecież w tym celu nie trzeba uciekać się do aż tak radykalnych metod, wystarczy przypomnieć mocne słowa ''nieodżałowanego'' Muchomora Kaddafiego na temat fiaska arabskiej a cóż dopiero muzułmańskiej wspólnoty z powodu ambicji ichnich liderów politycznych i rozbieżnych interesów krajów potencjalnej li tylko ummy, stąd jego rozżalenie i zwrot ku Afryce w ostatnich latach rządów, co z tego wyszło to już insza inszość. Paradoksalnie jedyną bodaj nadzieję niesie tekst z proruskich ''voltair'ów'' wskazujący, że wszystko to jest przejawem konsekwentnej wbrew dezinformacyjnemu szumowi polityki Trumpa wygaszania islamskiego ekstremizmu jako narzędzia nie tylko Kataru i Iranu ale i Saudów, Izraela, samych USA rzecz jasna, Rosji takoż, Chin, Turcji o Francji, Wlk. Brytanii i Niemcach nie wspominając - oby bo karmienie tego potwora dla nikogo z nich nie skończyłoby się dobrze [ w tym sensie zgon Brzezińskiego, który tą zabójczą strategię począł w ''wolnym świecie'' obracając zresztą przeciwko Sowietom jedynie ich własną broń, nabierałby symbolicznego znaczenia ] :
OdpowiedzUsuńhttp://www.voltairenet.org/article196547.html
Ależ polityka USA wobec bliskiego wschodu nie była wcale taka zmienna: najpierw dowalili Irakowi (partia BASS, i szyicka większość) - tym samym robiąc klin między Syrią (szyici i zarazem BASS), a Iranem (szyici), następnie wzięli się za Syrię, a Iran następny w kolejności widział i wie, co go czeka więc albo poszedłby na ugodę (proponowaną przez Buraka Husajna), albo skończyłby jak Syria/iracki Husajn (za czasów Busza, Trampa). Od dawna mieli pomysł by zabrać się za Irak, Syrię, Iran jedynie dlaczego zgodzili się na kompromis to kryzys ekonomiczny (mniej pieniędzy na wojsko), zniechęcenie amerykanów do wojen - mniejsze poparcie społeczne i tym samym uzasadnienie dla wydatków wojennych oraz wynikająca z tego prezydentura lewicowego-islamisty który działał na szkodę bezpieczeństwa USA i ich sojuszników.
OdpowiedzUsuńOdkrywca
- ale w takim razie Burac'k nie ''działał na szkodę'' tylko stanowił element realizacji konsekwentnej strategii : niech będzie lecz z perspektywy USA natomiast państw regionu wręcz przeciwnie, na ich miejscu właśnie dlatego nie ufałbym jankesom za grosz i próbował kombinować w miarę możności na własną rękę, insza inszość jakie w ogóle mają one pole manewru, w jakiej mierze poprzez swoje lobbies są władne wpływać na politykę hegemona on zaś liczyć się z nimi. Nie będę udawał że jestem specem od Bliskiego i nie tak Wschodu stąd mogę się mylić, ale na mój chłopski rozum wygląda, że dają się rozgrywać jak pętaki i mają potężny ból rzyci, wszyscy łącznie z Ysraelhem nawet, zresztą wcale się nie dziwię skoro ewentualna rozpierducha na całego do której syryjska zdaje się zaledwie przybieżką i groźnym memento może zachwiać ich bytem, w jednej chwili niemal na powrót utopić w piaskach.
UsuńW kwestii wyborów parlamentarnych we Francji mam pewne wątpliwości. Pierwszą jest niska frekwencja wynosząca około 50%. Usłużne niemieckie me(n)dia w Polsce podały, że w wyborach parlamentarnych zwykle frekwencja wynosi około 50%, więc obecna jest niewiele mniejsza. Trochę to dziwne, że wyborach prezydenckich frekwencja wynosi przeciętnie około 80%. To jakieś rozdwojenie jaźni u żabojadów ? Prezydenckie - tak, parlamentarne - nie .
OdpowiedzUsuńPo przegranych wyborach prezydenckich czytałem, że Le Pen zastanawiała się czy w ogóle prowadzić kampanię wyborczą przed wyborami parlamentarnymi. To dosyć dziwne i zaskakujące zachowanie.
Byc może się nie znam i nic nie wiem w tym temacie, ale jest jedno wyjaśnienie obu sytuacji.
Gdyby sfałszowano wybory prezydenckie we Francji to wówczas zrozumiała jest niższa frekwencja w parlamentarnych i zrozumiała jest również postawa Le Pen, która stwierdziła, że to nie ma sensu bo i tak sfałszują kolejne wybory.
Może to zbyt pochopna ocena, ale czy aż tak nieprawdopodobna ? W Austrii przecież fałszerstwo było faktem, a później chyba nawet zastraszenie kontrkandydata.
- ależ oczywiście, trafnie kminisz, dlaczegóż by nie, przecież establiszmęt poczyna sobie pod tym względem wprost bezczelnie, chucpa z wylansowaniem kompletnego pikolaka na prezydenta i jawne zblatowanie ''lewicy'' z ''prawicą'', socjalistów z banksterami we Francji [ stąd klęska podobnie jak wcześniej w Holandii nie potrzebnych już ugrupowań lewicowych w cieniu sukcesu wziętego niemal dosłownie z d.py stronnictwa Makarona ] zamieniło tzw. wybory w kompletną farsę, tłumaczy to niską frekwencję + porażka co najmniej Le Penowej mimo podwojenia najlepszego wyniku szalonego tatuśka z której jeszcze nie otrząśnięto się, ludzie tam prawdopodobnie mają dość i stracili nadzieję, że w ten sposób czyli legalnymi metodami da się jeszcze cokolwiek naprawić, tak system tamtejszy jest zgniły i zdegenerowany na usługach rządzącej masońskiej mafii politycznej, która przeszła na ręczne sterowanie oby więc było to dlań pyrrusowe zwycięstwo i łabędzi śpiew. Insza inszość jaki to wywrotowy potencjał niesie, zresztą kwestia wybuchu wojny domowej jest tam serio podnoszona od jakiegoś czasu i głosy takowe płyną bynajmniej li tylko z marginesu tamtejszej sceny politycznej, właściwie ze starciami o charakterze paramilitarnym wprost mamy już do czynienia w rozszerzających się jak gangrena ''no-go zone'' co to ich rzekomo nie ma z kanonadami z kałachów włącznie i permanentnym stanem wyjątkowym przedłużonym rzecz jasna pierwszą bodajże decyzją Emmanuelle po wstąpieniu na ''tron'' [ cudzysłów także dlatego, iż w przypadku kloaki w jaką zamieniła się i to dawno Franca oznaczać to może jedynie ''kibel'' ]. Należy wszakże mieć przy tym na uwadze smutną konstatację co do stanu współczesnych społeczeństw, zdurniałych w tak dużym stopniu, że nie wymagają one specjalnych manipulacji i zbytnich fałszerstw przy urnach, niestety nie możemy się tutaj nadymać że na ich tle wyglądamy jakoś specjalnie korzystniej - jak pisałem przy okazji naszych z kolei wyborów prezydenckich miałem okazję przekonać się o tym na własnej skórze zasiadając w komisji, nigdy więcej za żadne pieniądze bo z pełną odpowiedzialnością stwierdzam wbrew temu co pieprzy Matka Kurka, że gdyby nie Kukiz i insi ''antysystemowcy'' [ cokolwiek by o nich nie mówić a mógłbym powiedzieć wiele złego ] Bul naprawdę wygrałby i to z palcem w d. - czy to się komu podoba czy nie znacząca część tzw. ''narodu'' gorliwie kibicowała i kibicować będzie nawet najbardziej ohydnym wyczynom KODerastów i niczego tego nie zmieni choćby PiS zafundował im 5000+, wezmą a i tak będą sarkać i wytrząsać się nad zwłokami potraktowanymi niczym zwierzęce półtusze w rzeźni a nawet gorzej, bez złudzeń - i tam oraz na Wyspach, w Niemczech itd. zapewne jest podobnie a nawet dużo gorzej jeszcze pod tym względem mimo wszystkich różnic.
Usuń"właściwie ze starciami o charakterze paramilitarnym wprost mamy już do czynienia w rozszerzających się jak gangrena ''no-go zone'' co to ich rzekomo nie ma z kanonadami z kałachów włącznie"
UsuńJeśli tak jest jak napisałeś to wojna "domowa" jest tylko kwestią czasu.
Co do wyborców w Polsce to niestety masz rację. Wynika to chyba z tego, że większość to idioci. Zapytałem pół roku temu pewnego ciemniaka, który nie czerpał żadnych korzyści z rządów ubecji (peło) i tyra za grosze na śmieciowej umowie, o to dlaczego mimo to nie popiera Pis. Powiedział mi, że on " nie lubi zmian. Pis teraz będzie walczył z peło, odkręcał ich reformy, a później peło wróci i znowu będą to odkręcać, więc najlepiej nic nie robić".
Pis jak sądzę ma problem z PR. Za słabo się lansują, a ubecja ma tefałeny, polszmaty i większość stacji radiowych plus łonety i wupe. Powinni niezwłocznie przeprowadzić ustawę medialną aby usunąć zagranicznych udziałowców z mediów działających w Polsce. Dać im czas na dokonanie zmian i następnie choćby czasowo odkupienć ich udziały przez państwo, bo nie sądzę aby znalazł się krajowy inwestor (nie ubecki złodziej), który byłby w stanie wyłożyć taką kasę. Oczywiście to odkupienie po niezbyt wygórowanej cenie. Jeśli ich dobrze przycisną to odkupią tanio.
Znam ten ból, mam nawet w rodzinie niestety ludzi, którzy gorliwie bronią tych co dymają ich równo w rogi i nijak nie da im się przetłumaczyć, że nie, z drugiej każdemu należy dać szansę, sam jestem dowodem - w ''najtisach'' byłem lemingiem, gdy tak się to jeszcze nie nazywało a wśród znajomych posiadam paru przynajmniej z którymi ostro wykłócałem się podczas pierwszych rządów PiS dziś zaś przyznają mi rację a bywa nawet, że przebijają w radykalizmie, heh.
UsuńJeśli zaś idzie o fhrancuski szwindel wyborczy widać, że ludziska niezależnie od siebie dochodzą do podobnych wniosków o czym świadczy komentarz pod niniejszym wpisem :
''Wnioski?
1. Większość Francuzów jest zdania, że biorąc udział w wyborach nie zmieniają biegu polityki ani swojego losu.
2. Duża część tej mniejszości, która do wyborów poszła, nie ufała żadnej z dotychczasowych partii politycznych.
3. Mechanizm wyłaniania władzy ustawodawczej w oparciu o wyrażone głosami wyborczymi opinie ludzi jest a b s u r d al n y. 32,3% daje min. 400 miejsc. 21,6% daje in. 70 miejsc. Z założenia parlament jest odzwierciedleniem, przedstawieniem opinii ludzi, którzy nie mogą przyjechać i obradować stale w tym miejscu, dlatego mają swoich PRZEDSTAWICIELI.
Być może wyniki wskazują na to, że Francuzi myślą... :)''
http://emerytka.salon24.pl/785576,francja-z-banana-wystrugana
Nie tylko ja podejrzewam że z wyborami w UK było coś nie tak :
OdpowiedzUsuńhttp://nick.salon24.pl/784743,rosja-i-niemcy-zwyciezcami-wyborow-w-uk-oczywiscie-nie-ingrowali
Co się tyczy Kataru :
http://nick.salon24.pl/784260,czy-polskim-instytutem-spraw-miedzynarodowych-kierowal-glupek
- ten debil był protegowanym Radzia ofkors i najwidoczniej równie błyskotliwy jak pryncypał, jeśli reszta Bilderbergerów prezentuje podobny poziom umysłowy nie musimy się specjalnie obawiać widma globalizacji krążącego nad światem, spierdolą to jak wszystko i z nową wieżą Babel będzie jak z tym parlamentem unijnym co się już sypie, Einsturzende Neubauten powinni dać tam koncert na finał:)
"jeśli reszta Bilderbergerów prezentuje podobny poziom umysłowy nie musimy się specjalnie obawiać widma globalizacji krążącego nad światem, spierdolą to jak wszystko"
UsuńNie wiem jak Bilderbergi, ale u nas widać wyraźnie, że większość tej ubeckiej i postubeckiej elity to straszne durnie. Wcześniej jakoś im udawało się to ukryć, ale teraz staje się to wyraźnie widoczne. Masz rację, że to szansa dla zwykłych ludzi. Strach pomyśleć co by było gdyby tamci byli błyskotliwi i inteligentni.
Einsturzende Neubauten ? Nie sądziłem, że ktoś ich zna :) . Sam zresztą nie słuchałem ich od lat.
Oo, ''Pół-człowiek'' to fantastyczny album, który do dziś robi wrażenie, mi przynajmniej podczas słuchania tytułowego kawałka nadal chodzą ciary po plecach - także o tyle o ile znam ich ostatnie dokonania aczkolwiek jeśli już są to raczej porządne rzeczy nawet jeśli nie tak ekscytujące jak onegdaj ale trudno wymagać aby starsi panowie świrowali jak za młodu, gdy sala po ich koncercie nie wyglądała tak samo jak przedtem bo na finał wychodzili przez dziurę w ścianie wybitą młotem pneumatycznym [ sądziłem, że to legenda miejska do czasu gdym obaczył ich archiwalne nagrania video, oni naprawdę to robili ] - występ jaki dali w byłym parlamencie NRD tuż przed jego wyburzeniem jest godny obaczenia i wysłuchania no i bardzo na czasie:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTekst wprawdzie z xxxportalu ale biorąc poprawkę na wtręty typu ''rzekome'' wspieranie przez Iran szyickiej irredenty w Bahrajnie itp. dobrze jednak tłumaczący motywy uczestników rozgrywki wokół Kataru z regionalnej perspektywy :
OdpowiedzUsuńhttp://xportal.pl/?p=29576
- warto zwrócić uwagę na wzmiankę umieszczoną na końcu o wsparciu Dohy przez Maroko bo tłumaczy moim zdaniem przymiarkę do tamtejszej ''kolorowej rewolucji'' o której pisał ostatnio Szygiel [ ''prorokuję'' także aktywizację Frontu Polisario w okupowanej przez Maroko Saharze Zach. ] :
http://strajk.eu/bunt-w-krainie-haszysyzu/
- nade wszystko zaś najważniejszą bodaj dla nas kwestię na którą zwrócił ktoś uwagę w komentarzu pod pierwszym zalinkowanym tekstem jakoby Katar i Iran ''zdecydowały się podzielić między siebie rynki azjatyckie i zrezygnować z ekspansji w Europie (projekty katarski i irański gazociągów przez Syrię ) i pozostawić rynek europejski Rosjanom. W zamian Katar zakupił część akcji Rosneftu żeby dzięki dywidendom zminimalizować straty.'' - to by uderzało oczywiście w nasze plany dywersyfikacji dostaw gazu stąd zapewne minimalizacji szkód służyło podpisanie niedawno kontraktów na dostawy tegoż z Amerykanami, cała chryja na pewno ma także związek z ''odpaleniem'' przez Trumpa własnych złóż USA.