wtorek, 15 lipca 2014

Ukraina/Rosja: Mainiła 2014



Prowokacja z ostrzelaniem wioski Donieck w obwodzie rostowskim aż za bardzo przypomina mi listopad 1939 r. i ostrzelanie przez artylerię NKWD (tak, były całe dywizje NKWD spełniające taką samą rolę jak dywizje Waffen-SS) przygranicznej wioski Mainiła, co miało usprawiedliwić atak na Finlandię. Rosyjska agresja na Ukrainę cały czas trwa, choć jest nieoficjalna. Wariant z "Zatoką Świń", czyli "ochotnikami" i "separatystami", którzy mieli samodzielnie opanować teren nie wypalił - ukraińska Gwardia Narodowa, ochotnicze bataliony przy wsparciu ciężkiego sprzętu pogoniły tych żuli. Nie pomogli "separatyści" z Czeczenii, nie pomogli ochotnicy z państw sąsiednich, nie pomogli rosyjscy weci z Afganistanu, Czeczenii i Gruzji. Putin zaczął więc przerzucać na Ukrainę regularne oddziały. Czekamy, kiedy wyślę tam swojej lotnictwo, bo czołgi i transportery już są - i niektóre z nich nawet miały okazję spłonąć (przy okazji dowiedzieliśmy się, że "że Aleksandr Borodaj, premier tzw. republiki donieckiej, nie jest specjalistą od PR-u - jak głosi jego oficjalna biografia - lecz generałem i zastępcą szefa FSB. Wsławił się tym, że w 1999 r. wraz z Igorem Girkinem-Striełkowem - pułkownikiem GRU i ministrem obrony tzw. republiki - na łamach szowinistycznego pisma "Zawtra" wychwalali ludobójczą pacyfikację wsi w Dagestanie przez armię rosyjską."). Ukraińscy wojskowi ostrzegają, że inwazja Specnazu nastąpi już jutro.

Czemu nie pisałem o wojnie Izraelu/Palestynie? Bo to nic takiego. Konflikt o małym natężeniu w porównaniu z Ukrainą. To był tylko palestyński test tego jak zachowa się izraelski system antyrakietowy Iron Dome. 

***

Po raz kolejny polecam wakacyjną lekturę: moją książkę   "Vril. Pułkownik Dowbor". Na razie jako e-book (można ją znaleźć choćby tutaj).

18 komentarzy:

  1. Czyli czas sie pakowac?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mocno naciągana teoria.

    OdpowiedzUsuń
  3. A dziś agent jąkała w muszce, czyli Kurwin, peplał coś w EP, że wspierający Ukrainę są "manipulowani". Zupełnie inaczej niż Korwin, którzy stwierdził iż "nie ma powodów nie wierzyć w prawdziwość wyników referendum na Krymie".

    Rosja wpuszcza swoich, bo to jedyna szansa na odwrócenie trendu. Ukraina zlała im dupę niemiłosiernie. Kolos ze złotymi zębami, na glinianych nogach. Wszystko na propagandzie stoi - a jest pewnie jak pisze Bukowski i inni...do 2018 gospodarka "Mongolii" załamie się, rozpoczynając rozpad Rosji.

    Może spełni się sen Marszałka? #prometeizm Rosję trzeba podzielić na kilka części - Petersburg ma szansę wejść do Europy. Musi tylko razem z Białorusią oddać się pod nasz protektorat :) A moskwę niech chińczyki zajmą... i tak pełno tam azjatów dziś.

    Majkel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjdę na obsesjonata ale naprawdę Majkel aż sam się prosisz... Na swoje usprawiedliwienie mam iż jak już pisałem tu kiedyś napierdalając cię zwalczam pewną patologię typową dla PiSowców nie pozwalającą im wyjść poza getto, innymi słowy frajerstwo zapędzające ich do wyznaczonego narożnika dla gojowskich świń. Po 1. - dopóki dominować będą w polityce zagranicznej USA wyznawcy geopolitycznej teorii Mackindera [ na co zresztą znalazłem potwierdzenie z ust samego Chodakiewicza podczas jego niedawnej wizyty w Kielcach ] nie ma co liczyć na Stany w naszej rozgrywce z Rosją, oni potrzebują żandarma, który by panował dla nich nad ''Heartlandem'' - mam dla ciebie i podobnych tobie rodzimych neokoszerwatystów przykrą wiadomość : to właśnie tak znienawidzona przez was Rosja jest wg tego konceptu ''przedmurzem judeochrześcijaństwa'' trzymającym za mordę ''turańską dzicz'' i nic na to nie poradzicie choćbyście się zesrali !

      Usuń
    2. Po 2. - nie chcę wyjść na Pańkowskiego [ o jakżeż strasznie niee !!! - bo to skończony zjeb ] ale proszę cię naprawdę, bez oczywiście żadnych delatorskich gróźb z mojej strony i pozwów o ''faszyzm'' itp., byś wyluzował z tymi naprawdę rasistowskimi pogardliwymi tekstami o ''mongołach'' itd., wierz mi tu nie rozchodzi się o jakowąś ''polityczną poprawność'', której nienawidzę serdecznie, ale frajerstwo, które każe nam przegrywać kluczową dla naszej przyszłości rozgrywkę o Wschód. Akurat tak się składa, że Mongolia miała jeszcze niedawno największy wzrost gospodarczy na świecie bo okazało się, że oni tam siedzą dosłownie na górze złota, węgla i wszelakich innych złóż kryjącej się pod stepami, dlatego Wielka Matka Rzeszy Europejskiej Angela Merkel jakoś nie widziała nic uwłaczającego w tym, by lecieć na drugi koniec świata i osobiście zabiegać u ''barbarzyńców'' o wielomiliardowe kontrakty dla niemieckich firm, może więc po to właśnie wmawia się nam bzdety o ''cywilizacji łacińskiej'' itp. by ''starsi i mądrzejsi'' mogli spokojnie robić z ''dzikusami'' interesy nam zaś pozostawało jedynie pogardliwe wydymanie usteczek i pocieszanie się przynależnością do ''wyższej kultury'' mimo, że wiatr zawiewa nam przez dziury w sukmanie w goły zad i co najwyżej ubogimi krewnymi w tym układzie jesteśmy o ile nie wręcz białymi czarnuchami, no ale wiadomo - Honor przede wszystkim !

      http://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/analizy/2011-10-19/niemcy-chca-realizowac-swoja-strategie-surowcowa-w-mongolii

      Właściwie to Sakiewicz i s-ka powinni być wdzięczni w takim razie [z]Radziowi Sikorskiemu, który parę lat temu, gdy już odkryto tam złoża i było wiadomo, że niedługo zacznie się boom, zlikwidował w ramach ''oszczędności'' ambasadę w Mongolii tym samym udupiając na starcie szanse polskich firm pozbawionych wsparcia niezbędnego do ekspansji handlowej przyczółka i bazy a żeby było jeszcze ''śmieszniej'' to wspomniane odkrycia są w dużym stopniu dziełem wypraw w tamte rejony ekip polskich geologów jeszcze za komuny, których efekty prac jak widać dyskontuje ktoś inny. No, ale za to nie musimy stykać się z tymi brudasami bo my są Europejczycy i jesteśmy ponad to, zwłaszcza taką małostkową rzecz jak interes własny, a fe - Henryk Brodaty uber alles ! Rozumiem obiekcje przed podejmowaniem działań w tym rejonie świata, mi również nie podoba się np. postkomunistyczny reżim panujący w Chinach, gdzie wciąż uprawia się, choć nie tak ostentacyjny jak kiedyś, kult ludobójcy Mao, który wymordował więcej ludzi niż Hitler i Stalin razem wzięci, sęk jednak w tym, że państwa Zachodu traktują kwestię tzw. ''praw człowieka'' czysto instrumentalnie, jako narzędzie nacisków i korzystnych dlań wymuszeń i głośnie gardłowanie o nich nie przeszkadza im robić gigantycznych interesów z Chinolami, więc nie widzę powodu byśmy mieli zachowywać w tej sprawie śmieszną, nikomu a zwłaszcza nam niepotrzebną polityczną cnotę, gdyż w ten sposób ani na jotę nie poprawiamy losu represjonowanych Tybetańczyków, Ujgurów czy samych Hanów a tracimy tylko szansę na uszczknięcie pokaźnego kęsa z tego azjatyckiego tortu.

      Usuń
    3. Chehelmut. Tu nie chodzi o USA. Chodzi o Rosję.

      1. Primo - nie jest żadnym przedmurzem niczego. To Rosyjska narracja, której celem jest "uwiedzenie" wciąż chrześcijańskiej Europy wschodniej. Rosja instrumentalnie wykorzystuje chrześcijaństwo i cerkiew do politycznych celów Kremla, natomiast ze swym zepsuciem(AIDS, alkoholizm, złodziejstwo, aborcja) wyprzedzają "zgniły zachód". Przykład - konflikt Rosja vs Ukraina. Cerkiew nie jest tym co Rzym - nie zajmuje neutralnego stanowiska tylko polityczne. Na polu religijnym mamy z Rosją tyle wspólnego, co i z Turcją...bo czyż Islam nie uznaje Jezusa? Uznaje!

      2. Właśnie przez swą konstrukcję Rosja jest dla nas śmiertelnym zagrożeniem. O ile my jesteśmy usadowieni w pewnych tradycjach(wolność, katolicyzm itd) o tyle jedyną tradycją Rosji jest EKSPANSJA i DRENAŻ/EKSPLOATACJA. Pies drapał Rosję, gdyby tak jak USA bili się gdzieś na drugim końcu świata z arabami o ropę. Wiadomo - każdy ma swoje interesy. Tyle że Rosja rozumie politykę w najbardziej prymitywny i staroświecki sposób - jako PODBÓJ TERYTORIALNY. Tak...to jest MONGOLIA - to ta sama filozofia co u Dżyngis-chana i jego następców: podbój, grabież, podbój, grabież.

      Czy znasz jakiegokolwiek sojusznika Rosji, który wyszedłby na sojuszu z Rosją dobrze? Bo nawet jeśli postawimy znam równości między imperializmem Rosji a USA, to choćbyś na głowie stawał to nie zaprzeczysz faktom. A te są takie, że niemal każde państwo zdominowane i podbite przez USA mimo wszystko na swym poddaństwie jakoś zyskiwało. Przykład Japonii, która dzięki USA rozwinęła się po WWII. Przykład RFN...przykład Korei Płd. A Rosja? Popatrz na sojuszników Rosji - PUSTKA. Rosja bowiem NIC nie wytwarza, nie tworzy cywilizacji, nie tworzy technologii - nie ma NIC do zaoferowania ewentualnym sojusznikom. Ropa kiedyś się skończy. A dlaczego tak jest? Bowiem Rosja to kraj "dziki" niczym stara Mongolia - PODBÓJ- EKSPLOATACJA...podbój-eksploatacja. Szarańcza.

      Poza tym nie ma płaszczyzny porozumienia między Polską a Rosją. Walczymy o to samo - o tereny wschodnie które są naszym naturalnym teatrem działań. Jedyna forma porozumienia między Polską a Rosją musi zawierać element poddaństwa. Albo jedno drugiego, albo odwrotnie. Żadne nie zgodzi się na rolę sługi. Jak to chcesz rozwiązać?

      A USA? Dla nich liczy się tylko interes. Walczyli z Niemcami, później ich wspierali. Byli poddanymi Anglii, dziś sterują nimi. Walczyli z Wietnamem, dziś wspierają. Nie mów więc proszę, że sojusz nie jest możliwy. Wszystko zależy od nas - jeśli będzie w Polsce władza silna, która zagwarantuje USA ochronę interesów, to nie widzę problemu. A takim interesem jest choćby trzymanie Rosji z dala od Europy. W sytuacji gdy Niemcy próbują się uniezależnić od USA Ci potrzebują dla nich przeciwwagi, Polska ma wszelkie szanse aby zostać czymś na kształt "Izraela" - w pozytywnym sensie.

      Majkel

      Usuń
    4. Próbuję z tobą gadać jak człowiek, ale niestety żadne argumenty do ciebie nie docierają - tą tyradę mogłeś sobie darować bo raz, że doskonale o tym wiem co tu piszesz i sam dawałem temu niejednokrotnie wyraz w tym miejscu a dwa kompletnie ignorujesz to o czym czarno na białym napisałem - o ''przedmurzu'', które nie przypadkiem wziąłem w cudzysłów, wspomniałem dlatego, że ty tak właśnie postrzegasz naszą rolę w obecnym układzie światowym, chciałem ci jedynie uzmysłowić iż jeśli Polska faktycznie ma być ''przedmurzem'' wg twoich słów ''trzymającym Rosję z dala od Europy'' to tym bardziej Rosja jest w takim razie ''przedmurzem'' trzymającym tak znienawidzoną przez ciebie ''turańską dzicz'' z dala od Europy i całego Zachodu, ale widzę że daremny trud [ skądinąd twoje uwagi potwierdzają mimowolnie smutną konstatację naszej roli jako li tylko bacika, bo przecież nie maczugi nawet, przeznaczonego do dyscyplinowania Rosji co by się za bardzo nie rozbestwiła bo wtedy znowu będzie mieć kolejne polskie powstanie i tyle ]. Nigdy i nigdzie nie przeczyłem możliwości naszego sojuszu z USA i jak najbardziej uważam go za pożądany tyle że nie może on oznaczać nędznego serwilizmu kojarzącego się z minioną epoką i powinien być oparty na realnych podstawach a nie mrzonkach zaś by tak się stało powinniśmy wreszcie do cholery rzetelnie poznać Stany, tymczasem my miotamy się od infantylnego uwielbienia po histeryczny zawód i z powrotem w obu wypadkach wyrosłego z mitomanii a nie realnej oceny sytuacji, nędza środowisk PiSowskich na tem między innymi się zasadza, że gdy Amerykanie w myśl swej imperialnej polityki ogłoszą następny ''reset'' znowu pozostanie im jedynie żałosne skomlenie i durny zachwyt kolejną ''nadzieją białych'' czyli dupkiem w typie Romneya przeznaczonym li tylko do odegrania roli ''złego białego człowieka'' by przypucować wyblakłą gwiazdę marionetkowego ''czarnego prezydenta''. Wreszcie nie pojmuję jak można głosić rasistowskie kocopoły o ''mongołach'' i z taką pogardą traktować jednych Azjatów zarazem atencją co najmniej darząc innych, też ''turańską dzicz'' przecież niezależnie od tego czy Semici to czy też Chazary - to co, ci przez to, że z Bliskiego Wschodu to nam bliżsi a ponieważ tamci z Dalekiego to już obcy ?! Cóż to za pokrętny sposób myślenia, o ile w tym wypadku można w ogóle o nim mówić.

      ''Polska ma wszelkie szanse aby zostać czymś na kształt "Izraela"

      - oo, karty wyłożone na stół, to mi się podoba ; hmm, faktycznie coś jest na rzeczy - tyle, że w negatywnym sensie...

      Usuń
    5. ps. drobna ale ważna nieścisłość wkradła się do mojej powyższej wypowiedzi : pisząc ''doskonale o tym wiem co tu piszesz i sam dawałem temu niejednokrotnie wyraz w tym miejscu'' miałem na myśli świadomość iluzoryczności postrzegania obecnej Rosji jako rzkomej ''ostoi konserwatywnych cnót obyczajowych'' a nie podzielanie kocopołów endeka Konecznego [ już choćby to powinno skłaniać takiego zdeklarowanego piłsudczyka jak ty do sceptycyzmu w tej materii, zakładając oczywiście iż faktycznie wierzysz w to co piszesz a nie tylko dorzucasz do pieca by celowo mieszać ].

      Usuń
  4. Jeśli Rosja zdecyduje się na interwencję Ukraina okaże się dla niej bagnem, grzęzawiskiem w którym utonie i to niezależnie od spodziewanego zwycięskiego wyniku tej konfrontacji a Putin potwierdzi tym samym pogłoski, że jest ''amerykańskim szpionem'' - ciekawe info w sprawie z pewnego ''niszowego portalu o Kresach'' :

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/usa-chca-wciagnac-rosje-do-wojny-na-ukrainie-video-polskie-napisy

    - komentarz niejakiego ''Combat56'' z którym w dużym stopniu się zgadzam, zwłaszcza :

    ''gracze tej klasy co Rosja i USA do siebie nie strzelają w sposób otwarty i nikt z,,Zachodu" nie będzie zestrzeliwał Rosyjskich samolotów nad Ukrainą.Jeśli celem Kremla jest tylko pokazanie że nie będzie pozwalał na śmierć Rosjan w ,,małorosjii" to wystarczy rakietowo-artyleryjsko-lotnicze uderzenie na armie Ukraińską i separatyści bez udziału sił lądowych FR wsparci przez ,,Specnaz" sami odzyskają tereny obwodów Donieckiego i Ługańskiego.Analogicznie jak w Wietnamie czy Afganistanie USA może co najwyżej wspierać Kijów dostawami broni czy ,,doradcami" nic więcej.''

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Jeśli celem Kremla jest tylko pokazanie że nie będzie pozwalał na śmierć Rosjan w ,,małorosjii" "

      Trochę OFFtop ale nie mogę się powstrzymać jak widzę taką k***wską manipulację ruską. Przecież Ci "rosjanie" giną na wschodzie tylko dlatego, że postanowili odkroić sobie kawałek Ukraińskiego państwa! Nie stawiajmy sprawy tak, jakby oni się bronili przed Ukrainą która ich zaatakowała - to Ukraina się broni przed rozbiorem. Nikt nigdy nie zagrażał rosyjskojęzycznym mieszkańcom Ukrainy. Putin postanowił dokonać rozbioru, a Ukraina się broni. Ma pełne prawo. To tak jakby Hitler postanowił rozstrzelać Polaków za to, że we wrześniu 39 strzelali do Niemców...

      Co do reszty zgoda. Ja przy tym mam nadzieję, że Rosja nie tylko ugrzęźnie, ale padnie na pysk! Skończy się prężenie muskułów małego hitlerka i zastraszanie sąsiadów. Jak we wsi ktoś bierze kosę i straszy sąsiadów, to obowiązkiem sąsiadów jest złapać drania i utopić w studni, żeby nie zagrażał normalnym ludziom.

      Majlel

      Usuń
    2. A więc uważasz iż mieszkający na wschodzie Ukrainy Rosjanie powinni z entuzjazmem przyjąć obalenie wybranego jakby nie było głównie ich głosami prezydenta i z radością zaakceptować wymierzone bezpośrednio w nich działania jak ta nieszczęsna ustawa językowa ? Oczywistym jest, że wśród separatystów prym wiodą ''małe zielone ludziki'' tyle że wśród Ukraińców jest przecież podobnie i nie przeczy to bynajmniej iż po obu stronach działania bojowników cieszą się wystarczającym poparciem - nie wciskaj mi proszę kitu, że Rosjan nie wkurwiają bomby spadające im na głowy a wszystko to jedynie ''ruska propaganda'', bo popełniasz ten sam błąd co przeciwna strona ignorując wszelkie fakty, które przeczą wyznawanej wizji niniejszego konfliktu.

      Usuń
  5. "Od Izwarino do monumentu w Saur-Mogiła wzdłuż granicy z Rosją, ciągnie się "kocioł" w którym znalazło sie kilka tysięcy żołnierzy pod ciągłym ostrzałem bez wody, lekarstw i żywności. Od kilku dni dzwonia do telewizji ukraińskiej żeby ich ratowac" ?

    https://www.youtube.com/watch?v=AWi0Daf228M

    https://www.youtube.com/watch?v=D1xdTMADOjA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pacysyfiliczni-atlantydzi nie przyjmują do wiadomości faktów, podobno gen.Rozwadowski nadal szwenda się po Wiedniu.:):):)
      Prymitywna agitka dla kółka wzajemnej adoracji. Łudźcie się dalej, że jak wyglancujecie im trepy to dostaniecie atlantycko-syfilistczną konfiturę od Moszego.

      Usuń
    2. Eh ty głupi goju - oczywiście ten co to chce nam ''sprywatyzować'' Azoty to Słowianin z dziada pradziada, i Żyrynowski toże [ taki z niego ruski ''narodowiec'' jak z Michnika polski - przecież sam się tak nazwał z rok czy dwa temu to jest, no nie ? ] i słup Putina Roman Abramowicz i wielu innych kremlowskich gangsterów i czekistów wiadomego pochodzenia takoż. Tak wiem, car ich wszystkich trzyma za mordę, pocieszajcie się ty i tobie podobni tak dalej - a harerykański imperator to niby nie ?! To czemu taką razą Iran jeszcze istnieje ? Twój ubóstwiony Wołodia gówno by dokonał w sprawie Syrii, gdyby nie to iż część amerykańskiego establiszmentu, przede wszystkim generalicja, nie miała ochoty na bycie na posyłki u Srula i tyle. Faktycznie tylko skończony idiota może przeczyć istnieniu w USA wpływowego żydowskiego lobby i neokoszerwatyzm czy ''chrześcijański syjonizm'' to niewątpliwie straszne łajno ale jeśli ktoś sądzi iż agresywna imperialistyczna polityka Stanów jest wyłącznie dziełem gudłajów a wcześniej Ameryka była izolacjonistycznym krajem li tylko pokojowo nastawionych wobec świata, bogobojnych farmerów to jest totalnym ignorantem - se poczyta choćby to, może co do zakutego łba wreszcie dotrze :

      http://geopolityka.net/neokonserwatywny-narod-usa-wobec-problemu-wojny/

      Kończąc by dopełnić obrazu przypomnę udzielającym się w tym miejscu zarówno neokoszerwatystom jak i zwiewnym neuroazjatom halachę rabbiego Dugina :

      ''Władimir Putin z szacunkiem odnosi się do państwa żydowskiego. W żadnej z jego wypowiedzi nie znajdziemy śladu negatywnego stosunku do Izraela. Trzeba przy tym zaznaczyć, że i USA, które w konflikcie bliskowschodnim stoją po stronie Izraela, rozwijają równolegle przyjazne stosunki z krajami arabskimi. Amerykanie prowadzą tę grę dwiema rękami: izraelską i arabską. Putin, dążąc do odbudowy globalnej mocarstwowości Rosji, robi dokładnie to samo. Zaproszenie przywództwa Hamasu do Moskwy nie oznaczało poparcia dla strony arabskiej. To był po prostu gest uznania dla procesów demokratycznych w Autonomii Palestyńskiej. W dodatku Putin podkreślał, że zdecydowanie oczekuje uznania przez Hamas państwa żydowskiego i prowadzi wobec Autonomii Palestyńskiej taką samą politykę jak Europa.”

      http://nazbolpolska.blogspot.com/2009/07/filip-memches-rozmawia-z-aleksandrem.html

      - aj waj, straszne, czyż nie ? Ronaldinho Lasecki skomli wniebogłosy bo ''katechon'' zdradził ! - i kto nas teraz ochroni przed mackami światowego syjonizmu i żydobanderowcami ?!

      Usuń
  6. Ruskie patałachy zestrzeliły Boeinga, bo myśleli, że to Ukraiński samolot :D Głupki nawet się chwalili w internecie. Ze śmiechu można "pęc" jak się obserwuje to "mocarstwo" w akcji :) Żenada, amatorszczyzna...tylko propagandę mają dobrą - choć tutaj widać nie mają gotowca narracji więc na razie cisza :)

    http://belsat.eu/pl/wiadomosci/a,20946,msz-ukrainy-separatysci-zestrzelili-malezyjski-samolot-nad-donbasem.html

    Majkel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie szczerze powiedziawszy bardziej ciekawi wątek poboczny niniejszej tragedii - Malezja wyrasta na jakiegoś lotniczego chłopca do bicia, najpierw wcięło im ten samolot z jakowymiś chińskimi szpecami na pokładzie a teraz to - WTF ?! Choć co się tyczy pierwszego wypadku Dupaczewski już wyjaśnił zagadkę, wg niego UFO ich porwało - gość wie co mówi, skoro sam jest ''wieśmitą''.

      Usuń