wtorek, 6 listopada 2012

Obama czy Romney?

Ameryka wybiera. I pewnie wygra ten, kto dosypie więcej głosów w Ohio. Wynik może być zaskakujący, a reakcją na niego zamieszki. O białych plamach w życiorysach obu kandydatów wielokrotnie pisałem. Obydwaj mogą liczyć na wsparcie potężnych frakcji w amerykańskim Głębokim Państwie. Nie chce przewidywać wyniku, by nie zapeszyć. Po najświeższe informacje, komentarze i ciekawostki odsyłam do Drudgereport, Daily Telegraph, Guardiana i Politico. A dzisiaj podsumowanie satyryczne:


6 komentarzy:

  1. Niezależnie od tego kto wygra Iran i tak prawdopodobnie zostanie zaatakowany, różnica będzie tylko taka, że w przypadku Obamy będzie rozpierdzielany po kawałku jak Syria zaś Romney odegra rolę ''złego białego człowieka'' i rozjedzie wszystko od razu czołgami jak Bush, a gdy stanie to Amerykanom w gardle [ bo Iran to jednak znacznie większy kąsek niż Irak czy Afganistan z którymi zresztą i tak mają wystarczające kłopoty ] to zrobi mu się ''impiczment'' i dla załagodzenia sprawy wysunie kolejną politpoprawną pacynkę w rodzaju Buraka - typuję, że przy takim obrocie sprawy następnym prezydentem USA będzie prezydentka, najlepiej ta ''alternatywnie seksualna'' co została niedawno generałem, będzie idealna bo lesba ale patriotyczna i żyjąca po bożemu w związku z legalną ''żonyną'' pobłogosławionym przez któregoś z postępowych duchownych, może nawet do kompletu zaadoptują Obamę ? Albo inaczej : Obama zostanie jedną z mormońskich żon Romneya, bo odkąd jeden z ich proroków ogłosił pod koniec lat 70-ych, że jednak czarna skóra nie jest karą za grzechy to już można - wprawdzie nie ta płeć ale co to za problem w dzisiejszym świecie ? Pan-pani-państwo Anna Grodzka najlepszym dowodem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest jakaś szansa Waszym zdaniem na powrót USA do aktywnej polityku w Europie po wygranej Romneya? I dlaczego wogóle Obama się wycofał w 2009? Wydaje się to być sprzeczne z planem nakreślonym przez Brzezińskiego w 97 roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W każdym przypadku - żadnych złudzeń panowie :

      http://www.rzeczywspolne.pl/2012/10/jacek-bartosiak-koniec-amerykanskiej-pomocy-dla-polski/

      - i nie wiem o jakim planie wspominasz, bo Brzezio przecież niedawno otwarcie powiedział, że nie mamy co liczyć na żadne wsparcie przynajmniej przez pierwsze 3 miesiące, stąd pewnie ten nagły kop wydatków na armię, przy czym nic się tu kupy nie trzyma bo jeśli do wykańczania Chin będzie potrzebna Amerykanom Rosja to po kiego grzyba zbroić się przeciwko nim, no bo któż inny miałby nas w obecnej sytuacji zaatakować ?! Przecież nie Izrael... Więcej na ten temat :

      http://www.mpolska24.pl/blogi/post/129/rada-ministrow-o-iii-wojnie-swiatowej

      - od siebie dodam, że biorąc literalnie to kompletne bzdury, armia póki co się zwija i przy tym chorym systemie rodem z PRL-u nie wiem jakie nawet pieniądze zostaną całkowicie utopione i rozkradzione przez wojskową mafię, najlepiej rzecz całą wyjaśnia moim zdaniem ten komentarz :

      ''to jest jak w każdej republice bananowej, ukłon padającego El Commediante w stronę wojska.''

      - na pewno ma związek z obecnym ''grillowaniem Tuska'' za którym stoją ludzie z wojskowej bezpieki a pewnie i Ruscy, pewnie też jak ktoś inny zauważył :

      ''rządowe "janusze" tak straszą społeczeństwo. Trzeba jakoś uzasadnić polski upór (sporo kosztujący) we wzmacnianiu Unii, konieczność wyrzeczeń dla społeczeństwa, przemoc przy tłumieniu demonstracji i niezadowolenia''

      - no ale faktycznie, taki język zaskakuje : płemieł tu-i-teraz mówiący o ''dziejowej konieczności, wojnie i takie tam ?'' nawet jeśli to tylko wrzutka.

      Usuń
  3. @Chehelmut
    Pamiętaj, że w końcu to i tak Latynosi staną się większością...
    Orędzie prezydenta po hiszpańsku, ech, marzenia...

    mmm777

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem piękne marzenie ale niestety gdzie gwarancja, że to będzie ''nasz'' Latynos ? Meksyk jest takim arcykatolickim krajem, że jeszcze niedawno groził tam księdzu za pojawienie się na ulicy w sutannie areszt a bywało że i czapa. Pewnie zresztą wiesz coś o powstaniu ''cristeros'' więc nie będę się produkował, wyszła nawet niedawno w Polsce na ten temat książka ale boję się powiedzieć czyjego autorstwa bo znowu ściągnę na siebie gromy Foxa...

      Usuń
  4. BTW
    Fox, traktując jako oczywistość, że na opozycyjnej demonstracji nie próbowano go pobić, opluć, albo wylegitymować - bardzo ładnie skomplementował putinowską Rosję. Ale nie sądzę, by zrobił to świadomie :)


    mmm777

    OdpowiedzUsuń