Zespół włoskich naukowców dokonał niedawno największego odkrycia w dziejach archeologii. Za pomocą technologii radarowej SAR (nazywanej też tomografią doplerowską) przebadali oni Piramidę Chefrena na Płaskowyżu Gizy. Nie tylko znaleźli dzięki temu pięć ukrytych komnat w tej piramidzie, ale również odkryli struktury znajdujące się pod piramidą. Okazało się, że jest tam osiem cylindrycznych, pustych w środku szybów idących 648 metrów w dół. Każdy z nich był okolony czymś w rodzaju spiralnej klatki schodowej. Szyby łączą się z ogromnymi, prostopadłościennymi strukturami znajdującymi się pod trzema głównymi piramidami. Struktury te schodzą na głębokość 2 km. Geometryczne kształty tych megastruktur wykluczają ich pochodzenie naturalne. To nie są jaskinie, to obiekty wydrążone w skale.
Akademickie mendy na razie albo udają, że tego odkrycia nie było, albo twierdzą, że "to niemożliwe, bo niemożliwe". Trudno bowiem wyobrazić sobie budowę takich megastruktur nawet z użyciem współczesnej technologii. (Najgłębsze kopalnie dochodzą co prawda do 4 km w głąb Ziemi, ale już te o głębokości 2 km są uznawane za bardzo głębokie.)
Rodzi się więc pytanie: Do jakich celów zbudowano te struktury? Czy to były schrony na wypadek Wielkiego Potopu, w których ukryto też dawne kroniki oraz technologie? Czy to były instalacje, które sprawiały, że kompleks w Gizie był wielką elektrownią lub "Gwiazdą Śmierci"? Pewne jest jedno: megastruktury pod Płaskowyżem Gizy zostały zbudowane przez bardzo zaawansowaną cywilizację, która według oficjalnej historiografii nigdy nie powinna istnieć.
Osoby chcące zadać mi naiwne pytania odsyłam do poprzednich odcinków serii Kemet:
Tymczasem po jojczeniu, że Trump chce rozmawiać z "Putinem" zaczęło się jojczenie, że Trump nie porozumiał się z "Putinem" w sprawie rozejmu. Ja tu nie widzę żadnego powodu do jojczenia. To bardzo dobrze, że do porozumienia nie doszło. Niech Rassija sobie jeszcze tak przez kilka tygodni pogrywa z USA, to obecny reset skończy się zanim się zaczął. Przypominam, że Obamie zajęło aż 6 lat zrozumienie, że Rosja go oszukuje na resecie. Po 20 kwietnia przekonamy się, jak mocno Król Boomerów Trump straci cierpliwość wobec Rassiji.
Eurocucki planują natomiast "samobójstwo ze strachu przed śmiercią". Czyli chcą wypchnąć Amerykanów z Europy (rozkręcając przy tym gigantyczne jojczenie na "zdradę USA") i w perspektywie 5-10 lat zastąpić amerykańskie zdolności w Europie. Na pewno będą mieć obsuwy czasowe w realizacji tego planu, więc w ciągu następnych 10 lat zachodnioeuropejskie zdolności wojskowe nadal będą rozgrzebane - zwłaszcza jeśli przemysł nadal będzie tłamszony Zielonym Ładem. Brak zdolności obronnych będzie skłaniał Berlin, Paryż i Brukselę do nowego resetu z Rosją. Wspólna armia (według projektu Manfreda Webera posiadająca wspólnego szefa sztabu - co oznaczałoby powrót do czasów, w których Polnische Wermacht podlegał Ludendorffowi) wykorzystywana byłaby najwyżej do mieszania się w konflikty pomiędzy Subsaharyjczykami w Afryce lub do interwencji przeciwko państwom UE prowadzącym politykę gospodarczą/imigracyjną/zagraniczną wewnętrzną sprzeczną z wykładnią eurocucków. Chociaż interwencje wojskowe nie będą potrzebne, bo dużo łatwiej będzie spacyfikować niezależną politykę krajów członkowskich za pomocą euro i mechanizmów płynnościowych EBC - tak jak to w zeszłej dekadzie zrobiono z Grecją czy Włochami. Tak to bywa, gdy suwerenne państwa pozbawia się władzy kreacji pieniądza. No ale zakompleksione Janusze same się w te pułapkę wepchną, bo "euro to przynależność do elitarnego klubu" a poza tym banknoty euro są ładne...
"Po 20 kwietnia przekonamy się, jak mocno Król Boomerów Trump straci cierpliwość wobec Rassiji"
Aha. USA i Rosja dogaduja kwestie rozbioru Ukrainy ale jeszcze jeden miesiac i tym razem Trump na 100% sie wkurzy na Putina. Na tego samego Putina o ktorym on i jego srodowisko maja bardzo dobre zdanie.
Trump to głupek, gra sobie w strategie czasu rzeczywistego w świecie realnym - wymyślił sobie scenariusz pokojowy, którym absolutnie nikt nie jest zainteresowany i forsuje go, bo może. W jego otoczeniu nikt mu nie powie, że jest idiotą, bo wszyscy to wiedzą, ale cenią sobie ciepłe posadki. Wojczal ostatnio mówił, że historia najprawdopodobniej zatoczy koło, US nic nie uzyskają od Rosji i Zelenski z niewyparzoną mordą w Białym Domu okaże się mieć rację. Z kolei dr Kuź fajnie pokazywał, że Trump komunikuje rosyjskie ustępstwa i plany bez konsultacji z Moskwą, co mocno wkurza Rosjan i stawia ich pod ścianą, więc będą musieli się odwinąc. Będzie ciekawie.
ESG to anty- cywilizacja, zielony ład to anty- przemysł, european rearmament to anty- armia. Cokolwiek z czym te kukły z Brukseli nie wyjdą, jest to celowe działanie na szkodę.
To nie jest już nawet śmieszne. Polski złoty to w tym momencie jedne z najlepiej wyglądających banknotów na kontynencie. Wszystko poza Węgrami i Czechami albo przeszło na gówniany eurodesign albo zatrzymało się na estetyce z czasów PRL lata 70- te.
Nawet jeśli, to i tak baron wykopaliskowy Zahi Hawass nie pozwoli tam grzebać i sprawa przycichnie na wiele lat. Tam jest zmowa milczenia na takie tematy i torpedowanie niezależnych badań.
Przestałem się ekscytować "odkryciami" w Egipcie po 2001 i po show jakie zrobił Hawass z robocikiem w 1 z tuneli Wielkiej Piramidy. Show wokół nieistotnych rzeczy i całkowite milczenie połączone z brakiem pozwoleń na duże przedsięwzięcia. Trudno nie myśleć o czarnym handlu antykami i teoriach spisku.
Przyznam się że nie rozumiem entuzjazmu w komentarzach do video zalinkowanego w poście. Jeżeli jest to rzeczywiście sztuczna konstrukcja, to nie mamy powodów do entuzjazmu. To byłoby najbardziej przerażające odkrycie w historii archeologii, świadczące o tym że cywilizacja techniczna już kiedyś istniała i została starta z powierzchni ziemi, a jej niedobitki cofnęły się do warunków w których rolnictwo i żegluga morska to high tech. Podobny przypadek jak z "okiem Sahary" które najprawdopodobniej było mityczną Atlantydą.
Ciekawostka, Lovecraft w 1 z opowiadań opisywał olbrzymie przestrzenie i kolumny wznoszące się na niesamowitą wysokość, głęboko pod płaskowyżem.
"Ciekawostka, Lovecraft w 1 z opowiadań opisywał olbrzymie przestrzenie i kolumny wznoszące się na niesamowitą wysokość, głęboko pod płaskowyżem." Ha, jako fana to też było moje pierwsze skojarzenie, opowiadanie nazywa się "Pod Piramidami" a Lovecraft napisał je jako ghostwriter dla Harry'ego Houdiniego (tak, tego Houdiniego, słynnego iluzjonisty), który wymyślił tylko początkowy zarys opowiadania, obaj panowie się później zaprzyjaźnili, a Houdini nawet pomagał szukać Lovecraftowi pracy kiedy ten mieszkał w Nowym Yorku.
I dlatego zamiata się takie "anomalie" pod dywan. Bo walą młotem pneumatycznym w teorie liniowego rozwoju ludzkości od jaskiń do "Star Treka", gdzie jedynym powszechnie omawianym potknięciem jest "To straszne średniowiecze fanatyków religijnych." A jak argumentujesz twardymi dowodami że średniowiecze było okresem mozolnego podnoszenia się po zapaści późnego imperium Rzymskiego to niejednemu profesorowi akademickiemu zawiesza się system. Załamanie Epoki Brązu to temat znany wąskiemu gronu zainteresowanych historią. Bo nie pasuje do narracji. A tu bujający w obłokach coraz bardziej absurdalnych utopii humaniści mają przyjąć do wiadomości że na Ziemi istniała zaawansowana cywilizacja techniczna której upadek człowiek przetrwał, cofając się następnie do stanu dzikości? Mozolnie podnosząc się dopiero po dziesiątkach tysięcy lat? Cała ich buta "rozwoju cywilizacyjnego" ląduje w bagnie. Zostaje sprytna, wyliniała małpa konstruująca coraz bardziej ciekawe i niszczycielskie zabawki jak ma na to czas. Degenerująca się gdy bodźce są z poza jej biosa. Zgodnie z tym co pokazał eksperyment Calhouna. Zapaść behawioralna.
Dokładnie trafiasz w sedno. Od dawna się słyszy że tam coś jest. Teraz jest dowód. Wszyscy tytuły z uniwersytetów, co zaprzeczały dowodom są w czarnej d......ie. I do tego święta religia z planety małp "ewolucja" się posypała. Po za tym piramidę budowano jako grobowiec przez 20 lat ( tyle co Racibórz) wiec wychodzi na to, że ktoś tu nie wie o czym mówi?!
1.Podobniez ta ekipa co dokonala odkrycai to jest srednio wiarygodna i zdarzaly im sie niepotwierdozne wrzutki juz wczesniej.No ale jesli to sie potwierdzi(czyzby soft disclosure?) to pozamiatane-takich struktur nie da sie wytlumaczyc tym ze 100 tysiecy robotnikow drazylo kamiennymi dlutami przez 20 lat ani zadnym innym takim idiotyzmem.Ale jak juz ktos slusznie zauwazyl Zafi Hawas zrobi WSZYSTKO aby to zamiesc pod dywan. 2.To ze sie Trump nie dogaduje z Putinem to oczywisce dobrze dla nas i cala w tym nadzieja(no bo przeciez nie w euroarmii ktora ma sluzyc do pacyfikacji buntow nieposlusznej ludnosci i ewentualnej obrony Berlina). 3.Ogladalem ten nowy film Vegi "Putin" i NIE jest on taki zly jak twierdza krytycy.NIe jest to zadne arcydzielo(montaz mi sie nie podoba chociazby)ale koncepcja jest ciekawa i biorac pod uwage jak jechany jest ten film przez media chyba rzeczywiscie ruska trolownia macza w tym palce.
A wypierdalać wszyscy.Gówno na gówno nawijacie.Usa wyjebało Ukraine i żadne wybory Trumpy Bideny Harisy prosty plan taki byl od początku.Musk nazista heiluje przed światem , Obermenschen Murzyni niemieccy już opcji ich pośladki brak idei skeili.a wypiedalac wszyscy zamknac jebane granice wschodnia i zachodnią na 4800h samo gówni z stamtąd płynie, przynajmniej wiedzeilibysmy czegi nam trzeba.Obsrany na gębie lis jakaś cypa fox co to on pierdoli tu.Flegma usrana
Moim zdaniem w pomyśle/idei zjednoczenia Europy, która opierałaby się wpływom Rosji, Chin czy Ameryki (choć ta wraca raczej do izolacjonizmu) nie ma niczego złego, problem w tym jak to zrobić i czy w ogóle europejskie elity są do tego mentalnie zdolne. Poza tym, w takiej Europie na pewno nie mogłoby dominować RFN, bo - i tutaj zgadzam się z Autorem bloga - nic z tego nie będzie, Niemcy nie potrafią budować mocarstwa bo nie mają kolonialno-mocarstwowej historii ani elit, czego najlepszym dowodem klapa euro. Pozdrawiam, czytelnik z Wrocławia.
Czemu piszesz "zjednoczenie europy" zamiast "likwidacja suwerennych państw", kolego z Jagodna? Pisanie rzeczy oczywistych o szkopach i ich walucie to za mało żeby przykryć taką deklarację podległości.
"bo nie mają kolonialno-mocarstwowej historii"-jako to, a Prusy, III Rzesza itp.? Niemcy mieli kolonie w Afryce: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kolonie_niemieckie#/media/Plik:Deutsche_Kolonien.PNG no i prowadzili od czasów średniowiecznych Drang nach Osten etc. Odkrywca
Błąd. Z elit germańskich byli carowie Rosji, Prus. Są Windsor. Habsburgowie. Ile % ma mniejszość niemiecka w USA? Ameryka południowa.Jeszcze za młodego Bismarcka przed zjednoczeniem to było kilkaset rodzin książęcych i królewskich. Jest komu rządzić.
Obcy nie są tu w ogóle potrzebni. Ziemia co ~12tys. lat przechodzi "reset" związany z przemieszczeniem skorupy względem płaszcza (nawet jest film wyjaśniający maluczkim to zjawisko, warstwa naukowa podła i zakłamana, ale jest - nazywa się "2012"). A jeśli chodzi o piramidy, polecam (długie ale warto wysilić mózg): https://theethicalskeptic.com/2024/05/12/exothermic-core-mantle-decoupling-dzhanibekov-oscillation-ecdo-hypothesis/ resztę tej strony też, np.: https://theethicalskeptic.com/2025/01/10/an-interpretation-of-gobekli-tepe-pillar-43/ Bogowie/Obcy to po prostu pochodna po poprzednich iteracjach naszej cywilizacji:)
Właśnie dlatego coś takiego jak pokazane na renderach 3D jest przerażające, nie fascynujące. Bo jeżeli hipotetyczni "tamci" stali na wyższym poziomie niż my i jedyne co osiągnęli to pozostawienie po sobie kilku zabytków, podczas gdy reszta skończyła na dnie zbiorników wodnych albo pod zwałami ziemi... co my możemy zrobić? "The Adam And Eve Story" i fantasmagorie Szukalskiego zapadły mi pod tym względem w pamięć bardziej niż jakiekolwiek katastroficzne science fiction.
"Bogowie/Obcy to po prostu pochodna po poprzednich iteracjach naszej cywilizacji"=ale jeśli tak, jest to zostało coś więcej niż kilka zabytków itp. W końcu obcy mają wyjątkowo zaawansowaną technologię i możliwości, więc jakoś ci ludzie(?) przetrwali jako techniczna cywilizacja.... Odkrywca
Lol to, że Trump na serio wkurzy się na Putina to bzdura. W planie USA nigdy nie było zniszczenia Rosji, także za Bideta. Wymyślili sobie, że Nawalny go zastąpi i osaczą Chiny. Ukraina dawniej i teraz to tylko narzędzie, które przestało być potrzebne.
Anonimowy -03:02 - powtarzanie narracji Kremla nie jest tylko problemem Trumpa i jego ludzi - jest to chyba jeden z najwiekszych problemow calego Zachodu. Jestescie znakomitymi amerykanistami a tego akurat nie dostrzegacie. To Katarzyna Nienazarta (zwana takze druga) zaczela sobie wykupywac elity europejskie(rzadzacych, pisarzy, prase) W Rosji bylo to juz tradycja, poniewaz wczesniej to Moskwa byla zwyciezca w "konkursach" na zbieraczy jarlykow dla wladcow hord mongolskich.(Rosja nie byla w zadnej "niewoli mongolskiej" - ona z chanami najezdzala ksiestwa slowianskie i baltyjskie).W Europie juz w XIX wieku bylo wszystko "pozamiatane".Na poczatku wieku XX to samo zaczelo sie dziac w USA. Na przelomie XIX/XX wieku USA zostaly zalane falami uchodzcow uciekajacych przed pogromami w Caracie - kilka milionow. Nastepne kilka milionow przybylo tam po Rewolucji Pazdziernikowej. Jest jeszcze kilka artykulow o mafii zydowsko - rosyjskiej w USA (Jeden taki artykul byl nawet na stronie dr Targalskiego , ale zostal niedawno usuniety.S......y). Jest to wyjatkowa organizacja,o olbrzymiej "rozpietosci" - swoimi wplywami obejmuje ona amerykanskie elity (nie tylko politycy, ale np. rowniez hollywoodzcy celebryci, dajacy niezadko "koncerty" w Moskwie - nikt sie tym nie chwali.)ale rowniez najbardziej zdemoralizowany , gotowy do kazdej zbrodni element. Ludzie (politycy, naukowcy, szczegolnie "historycy", dziennikarze) sa albo "kupowani", albo jezeli nie daja sie kupic, mordowani. W 1922 otwarto kolo Moskwy instytut epidemiologiczny, ktory wlasnie opracowywal np. tzw. "niewykrywalne trucizny" . Obecnie zdebilowacenie Zachodu( kacapska "urawnilowka") osiagnelo juz taki poziom, ze owe trucizny nie sa potrzebne - ludzi mozna mordowac na ulicy , bezczelnie, mozna palic fabryki i mosty. Poza tym w kazdym kraju znajduje sie jakis procent "patologii". Rasija dla kazdego patola , dla kazdej kretynki znajdzie cos "milego i dobrego". Ona ich wszystkich zagospodaruje , otrze lzy, rzuci kasa, zadba o kariere. (Opowiedzenie sie po stronie Rosji rodzi u kazdego psychopaty niebywale poczucie wyzszosci, - nawet jesli nie umie liczyc do trzech) Sorry- musze konczyc. Polecam filmiki o "Teorii glupoty" omawiajace spostrzezenia Dietriecha Bohnhoefera.
Dobry wpis.NIKT tu nie popiera Moskwy i wspomniane przez Ciebie mechanizmy znamy.Po prostu mamy nadzieje iz Trump(mimo pewnych niepokojacych poszlak)NIE jest ruska agentura.No bo jesli nie Trump to komu mamy wierzyc?-przeciez nie Berlinowi ktory nas zaatakowal sto razy w naszej historii.A jesli Trump okaze sie agentura?-coz NIKT ty dla niego taryfy ulgowej stosowal nie bedzie-na razie czekamy na rozstrzygniecie.
P.S.Jakby swoja droga "elity" w PL sluchaly takich "oszolomow" jak my przez ostatnie 20 lat to Polska bylaby w zupelnie innym miejscu i nie trzeba by polegac na obcych-no ale wtedy to byly "teorie spiskowe" a teraz jest juz za pozno i pozostaje tylko miec nadzieje(NIKLA)w Trumpie.
W mediach zaczynają krążyć brednie o tajemniczych strukturach rzekomo "odkrytych" przez naukowców pod piramidą Chefrena w Egipcie. Już widzę, że zaczyna to też robić furorę na Fejsbuku. Powiem tak - to sterta nonsensu, nakładająca się na bełkot. Nie istnieje żadna 700-metrowa, 2 km szeroka, sztuczna komora z 680-metrowymi „szybami” i schodami pod głównymi piramidami na płaskowyżu w Gizie. Wszystko zaczęło się w 2022 roku, gdy Filippo Biondi z Uniwersytetu Strathclyde i Corrado Malanga z Uniwersytetu w Pizie ogłosili, że opracowali nową metodę i – zdalnie, korzystając wyłącznie z publicznie dostępnych danych radarowych SAR (syntetycznej apertury radarowej), bez prac terenowych czy czujników – przeskanowali Wielką Piramidę (Cheopsa) i odkryli szereg nieznanych komór. Twierdzili, że ich technologia pokazuje rzeczy niewidoczne dla innych (co, oczywiście, „wyjaśniało”, dlaczego nikt inny ich nie znalazł). Użyli danych radarowych SAR i, według nich, wykryli „mikromilimetrowe” wibracje pochodzące z Wielkiej Piramidy, a na ich podstawie stworzyli superprecyzyjne skanowanie 3D piramidy. Trudno zrozumieć, jak można wyizolować wibracje rzędu jednej tysięcznej milimetra w stosie skał ważącym 6 milionów ton, odróżnić je od drgań otoczenia i na tej podstawie stworzyć skan 3D wnętrza. Ale mniejsza o to.(...) c.d.n.
(...) c.d. Autorzy ustalili, że – wbrew wszystkim mainstreamowym egiptologom na świecie, że Wielka Piramida była w rzeczywistości gigantycznym „rezonatorem muzycznym” napędzanym podziemnymi zbiornikami wody. Oczywiście, jest to sprzeczne z całym stanem wiedzy archeologicznej na temat piramid. Co jednak ważne – żadna z ich „analiz” nie wykazuje istnienia struktur podziemnych. Ani tuneli, ani schodów prowadzących w głąb ziemi. Ani śladu. Następnie, całkowicie niezależnie, przeprowadzono co najmniej dwa mainstreamowe skanowania piramid z udziałem naukowców na miejscu. Oba wykazały anomalie, ale żadna nawet nie przypominała tego, co rzekomo znaleźli Biondi i Malanga. Nie potwierdzono też żadnych z ich „nieznanych struktur”. Wykryte "anomalie" (wyniki przedstawiono w Smithsonian Instiute) dotyczą niewielkiech, płykich (ok. 2 m. pod ziemią) struktur odchodzących od piramidy na odległość ok 11 metrów. We wszystkich głównych piramidach nie ma tuneli ani schodów prowadzących w głąb skały macierzystej. To ważne, ponieważ „odkrycie” Biondiego i Malangi dotyczy gigantycznych podziemnych miast i komór pod piramidami. Artykuł z 2022 roku przepadł bez echa. Zero zainteresowania. Biorąc pod uwagę, że Malanga jest zagorzałym entuzjastą teorii o „starożytnych cywilizacjach”, pewnie go to zabolało. Teraz, w 2025 roku, ich nowe twierdzenia są o wiele bardziej spektakularne. Zamiast opublikować artykuł w czasopismach naukowych, wraz z Biondim, ogłaszają wszystko przez YouTube. Twierdzą, że odkryli ogromny podziemny kompleks o szerokości 2 km i głębokości 700–800 metrów, w sztucznej komorze pod wszystkimi głównymi piramidami. Pod piramidą Chefrena (Chafre) mają znajdować się 680-metrowe „szyby” ze schodami (może) i „domami” na szczycie. Wszystko pod ziemią. Oczywiście nie przedstawiono żadnych danych – są za to ładne grafiki. Ponownie twierdzą, że używają publicznych danych satelitarnych, ale z nowego satelity, oraz nowego oprogramowania (nie tego „autorskiego” z 2022, ale "zupełnie nowego"). Nadal brak czujników terenowych, recenzji naukowych lub niezależnego potwierdzenia ich twierdzeń. Metoda, na którą się powołują, pochodzi z artykułu z 2022 roku. A tam jasno napisano, że SAR nie przenika przez struktury stałe, i że nie znaleziono żadnych struktur pod Wielką Piramidą – tylko wewnątrz. Płaskowyż w Gizie jest od lat dokładnie badany. To lita skała aż do głębi. Czego można się przecież spodziewać - Egipcjanie nie byli głupi. Nie budowaliby piramid ważących po 5–6 milionów ton, a potem drążyli pod nimi 2-kilometrowe komory wysokie jak 800-piętrowy wieżowiec. Żadna z tych „struktur” nie ma sensu. W filmikach Malanga i Biondi opisują 680-metrowe, samonośne „szyby” ze schodami na zewnątrz. Bez podpór, bez niczego w środku. Z „domami” na platformach szczytowych. Wszystko stoi na gigantycznych pustych rurach. Bez źródła światła, energii, ani wejścia/wyjścia. Dla porównania: Pałac Kultury z iglicą ma 237 m. Zatem mowa tu o konstrukcjach wielkości nieomal trzech Pałaców Kultury! Podczas youtubowej „konferencji prasowej” towarzysząca naukowcom pani Ciccolo ogłasza, że Malanga i Biondi odkryli ogromne podziemne miasto, które może być Halią Amenti (chodzi o całkowicie mityczne egipskie miejsce mądrości - równie dobrze mogliby stwierdzić, że znaleźli Valhallę). Pani Ciccolo nazywa siebie „Dr Ciccolo”, ale jest specjalistką od grafologii sądowej. Twierdzi, że odczytała część symboli widocznych - dzięki cudownej metodzie Malanga i Biondiego - z satelity. Nie wiadomo, jak radar satelitarny miałby odczytać tabliczkę głęboko pod ziemią, ale to przecież drobiazg. Zarazem, na jej stronie nie ma śladu na temat jej znajomości hieroglifów ani w ogóle o jej doktoracie. W pierwszym komentarzu załączam link do "źródłowego" artykułu Biondiego i Malangi. Zaznaczam, że opublikowany on został na portalu "ArXiv" - nierencenzowanym i służącym wyłącznie "szybkiej komunikacji" tekstów naukowych (istotne dla zapewnienia autorom pierwszeństwa wyniku).
Problem ze wspolczesna nauka jest taki iz nikt wam juz nie wierzy.Zreszta skad zdziwienie-w 2020 autorytety naukowe gadaly o wirusie z nietoperzy i kazaly nosic maseczki krzyczac na kazdego kto mial inne zdanie "plaskoziemca"-obecnie wiemy iz "autorytety" nie mialy racji.Pamietam tez z lat 70-tych krzyki o nadchodzacej nowej epoce lodowcowej,potem bylo globalne ocieplenie a obecnie wycofywanie rakiem w kierunku "zmian klimatu".Ekonomisci twierdzili przez cale lata 90-te iz pensje w Polsce sa i MUSZA pozostac niskie-obecnie niemal wszyscy wspieraja socjal zeby "wspierac sile nabywcza" itp itd A wszystko za granty i stanowiska co zostalo po wielokroc zostalo udowodnione.Wiec moze masz racje w temacie tych piramid a moze nie ale nie jestes w tym temacie wiarygodny-jako naukowcy sami to sobie zrobiliscie-to oczywiscie bardzo zle ze autorytet nauki upadl i jest to jeden z symptomow upadku cywilizacji ale powtorze-SAMI to sobie zrobiliscie.
Niestety tak wlasnie jest-bylo to widac chocby podczas covida gdzie bylo paru lekarzy i naukowcow ktorzy glosili opinie inne niz mainstream-niektorzy byli noblistami a i tak ich zamilczano-wlasnie wtedy nauka praktycznie oficjalnie umarla.I tak jest praktycznie w kazdej dziedzinie od pary dekad-w mediach promuje sie miernoty a kazdy kto ma inne zdanie(chocby i mial na to mocne argumenty)jest od razu zwany "plasokoziemca".Patrzac jak sie zachowuje czesc naukowcow to to juz nie sa naukowcy tylko fanatycy ktorzy dla grantow i stanowisk opluja kazdego(a potem kasuja wpisy chocby z Twittera-jest i taki profesor u nas w Polsce co teraz zacieta slady-ale internet pamieta bo w internecie nic nie ginie
Ale zdajesz sobie sprawę, że są jednak różnice pomiędzy takimi dziedzinami nauki jak medycyna, genetyka i ich pochodnymi a naukami ścisłymi?
Kwestie takie jak epidemiologia nie dają się ściśle modelować, ponieważ ludzie tym się zajmujący muszą robić fikuśne modele i przyjmować mnóstwo założeń. I tam można się pomylić, bo rzeczywistość w tej domenie jest wieloaspektowa.
W naukach ścisłych masz fizykę, która się nie zmienia. A koelsie, którzy twierdzą, że pod piramidami są jakieś struktury właśnie próbują wszystkich przekonać, że fizyka narzędzi, które zastosowali, jest inna niż jest. Czyli pieprzą głupoty i to rozumie każdy, kto się trochę tematem interesował.
"Po 20 kwietnia przekonamy się, jak mocno Król Boomerów Trump straci cierpliwość wobec Rassiji"
OdpowiedzUsuńAha. USA i Rosja dogaduja kwestie rozbioru Ukrainy ale jeszcze jeden miesiac i tym razem Trump na 100% sie wkurzy na Putina. Na tego samego Putina o ktorym on i jego srodowisko maja bardzo dobre zdanie.
Pure copium.
Trump to głupek, gra sobie w strategie czasu rzeczywistego w świecie realnym - wymyślił sobie scenariusz pokojowy, którym absolutnie nikt nie jest zainteresowany i forsuje go, bo może. W jego otoczeniu nikt mu nie powie, że jest idiotą, bo wszyscy to wiedzą, ale cenią sobie ciepłe posadki. Wojczal ostatnio mówił, że historia najprawdopodobniej zatoczy koło, US nic nie uzyskają od Rosji i Zelenski z niewyparzoną mordą w Białym Domu okaże się mieć rację. Z kolei dr Kuź fajnie pokazywał, że Trump komunikuje rosyjskie ustępstwa i plany bez konsultacji z Moskwą, co mocno wkurza Rosjan i stawia ich pod ścianą, więc będą musieli się odwinąc. Będzie ciekawie.
UsuńBruck
Jak to się stało że najwięksi klienci Putina i najwięksi fani importu z Kazachstanu tak się ostatnio popruli, warszawski ludziku?
UsuńPrezydent Putin, "not a bad guy", pomodli sie i za Ciebie.
Usuńhttps://www.konflikty.pl/aktualnosci/wiadomosci/f-47-ngad-boeing-trump-szostej-generacji/
OdpowiedzUsuńWow!
ESG to anty- cywilizacja, zielony ład to anty- przemysł, european rearmament to anty- armia. Cokolwiek z czym te kukły z Brukseli nie wyjdą, jest to celowe działanie na szkodę.
OdpowiedzUsuń20 kwietnia - dlaczego ten dzień jest taki wyjątkowy?
OdpowiedzUsuńData rozejmu wyznaczona przez Trumpa i Wielkanoc
Usuńbo to rocznica urodzin najsłynniejszego austriackiego akwarelisty ...o/o/o/
Usuń>banknoty euro są ładne
OdpowiedzUsuńTo nie jest już nawet śmieszne. Polski złoty to w tym momencie jedne z najlepiej wyglądających banknotów na kontynencie. Wszystko poza Węgrami i Czechami albo przeszło na gówniany eurodesign albo zatrzymało się na estetyce z czasów PRL lata 70- te.
Nasze banknoty są bardzo nierówne jeśli chodzi o design. 200 złotych jest naprawdę piękne, ale 500 to takie xDD. Jakby to projektowali w Mołdawii.
UsuńNawet jeśli, to i tak baron wykopaliskowy Zahi Hawass nie pozwoli tam grzebać i sprawa przycichnie na wiele lat. Tam jest zmowa milczenia na takie tematy i torpedowanie niezależnych badań.
OdpowiedzUsuńPrzestałem się ekscytować "odkryciami" w Egipcie po 2001 i po show jakie zrobił Hawass z robocikiem w 1 z tuneli Wielkiej Piramidy. Show wokół nieistotnych rzeczy i całkowite milczenie połączone z brakiem pozwoleń na duże przedsięwzięcia. Trudno nie myśleć o czarnym handlu antykami i teoriach spisku.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się że nie rozumiem entuzjazmu w komentarzach do video zalinkowanego w poście. Jeżeli jest to rzeczywiście sztuczna konstrukcja, to nie mamy powodów do entuzjazmu. To byłoby najbardziej przerażające odkrycie w historii archeologii, świadczące o tym że cywilizacja techniczna już kiedyś istniała i została starta z powierzchni ziemi, a jej niedobitki cofnęły się do warunków w których rolnictwo i żegluga morska to high tech. Podobny przypadek jak z "okiem Sahary" które najprawdopodobniej było mityczną Atlantydą.
Ciekawostka, Lovecraft w 1 z opowiadań opisywał olbrzymie przestrzenie i kolumny wznoszące się na niesamowitą wysokość, głęboko pod płaskowyżem.
"Ciekawostka, Lovecraft w 1 z opowiadań opisywał olbrzymie przestrzenie i kolumny wznoszące się na niesamowitą wysokość, głęboko pod płaskowyżem."
UsuńHa, jako fana to też było moje pierwsze skojarzenie, opowiadanie nazywa się "Pod Piramidami" a Lovecraft napisał je jako ghostwriter dla Harry'ego Houdiniego (tak, tego Houdiniego, słynnego iluzjonisty), który wymyślił tylko początkowy zarys opowiadania, obaj panowie się później zaprzyjaźnili, a Houdini nawet pomagał szukać Lovecraftowi pracy kiedy ten mieszkał w Nowym Yorku.
I dlatego zamiata się takie "anomalie" pod dywan. Bo walą młotem pneumatycznym w teorie liniowego rozwoju ludzkości od jaskiń do "Star Treka", gdzie jedynym powszechnie omawianym potknięciem jest "To straszne średniowiecze fanatyków religijnych." A jak argumentujesz twardymi dowodami że średniowiecze było okresem mozolnego podnoszenia się po zapaści późnego imperium Rzymskiego to niejednemu profesorowi akademickiemu zawiesza się system.
UsuńZałamanie Epoki Brązu to temat znany wąskiemu gronu zainteresowanych historią.
Bo nie pasuje do narracji.
A tu bujający w obłokach coraz bardziej absurdalnych utopii humaniści mają przyjąć do wiadomości że na Ziemi istniała zaawansowana cywilizacja techniczna której upadek człowiek przetrwał, cofając się następnie do stanu dzikości?
Mozolnie podnosząc się dopiero po dziesiątkach tysięcy lat?
Cała ich buta "rozwoju cywilizacyjnego" ląduje w bagnie.
Zostaje sprytna, wyliniała małpa konstruująca coraz bardziej ciekawe i niszczycielskie zabawki jak ma na to czas.
Degenerująca się gdy bodźce są z poza jej biosa. Zgodnie z tym co pokazał eksperyment Calhouna. Zapaść behawioralna.
Szakal
Dokładnie trafiasz w sedno. Od dawna się słyszy że tam coś jest. Teraz jest dowód. Wszyscy tytuły z uniwersytetów, co zaprzeczały dowodom są w czarnej d......ie. I do tego święta religia z planety małp "ewolucja" się posypała. Po za tym piramidę budowano jako grobowiec przez 20 lat ( tyle co Racibórz) wiec wychodzi na to, że ktoś tu nie wie o czym mówi?!
Usuń1.Podobniez ta ekipa co dokonala odkrycai to jest srednio wiarygodna i zdarzaly im sie niepotwierdozne wrzutki juz wczesniej.No ale jesli to sie potwierdzi(czyzby soft disclosure?) to pozamiatane-takich struktur nie da sie wytlumaczyc tym ze 100 tysiecy robotnikow drazylo kamiennymi dlutami przez 20 lat ani zadnym innym takim idiotyzmem.Ale jak juz ktos slusznie zauwazyl Zafi Hawas zrobi WSZYSTKO aby to zamiesc pod dywan.
OdpowiedzUsuń2.To ze sie Trump nie dogaduje z Putinem to oczywisce dobrze dla nas i cala w tym nadzieja(no bo przeciez nie w euroarmii ktora ma sluzyc do pacyfikacji buntow nieposlusznej ludnosci i ewentualnej obrony Berlina).
3.Ogladalem ten nowy film Vegi "Putin" i NIE jest on taki zly jak twierdza krytycy.NIe jest to zadne arcydzielo(montaz mi sie nie podoba chociazby)ale koncepcja jest ciekawa i biorac pod uwage jak jechany jest ten film przez media chyba rzeczywiscie ruska trolownia macza w tym palce.
Piotr34
A wypierdalać wszyscy.Gówno na gówno nawijacie.Usa wyjebało Ukraine i żadne wybory Trumpy Bideny Harisy prosty plan taki byl od początku.Musk nazista heiluje przed światem , Obermenschen Murzyni niemieccy już opcji ich pośladki brak idei skeili.a wypiedalac wszyscy zamknac jebane granice wschodnia i zachodnią na 4800h samo gówni z stamtąd płynie, przynajmniej wiedzeilibysmy czegi nam trzeba.Obsrany na gębie lis jakaś cypa fox co to on pierdoli tu.Flegma usrana
OdpowiedzUsuńPośle Niesiołowski, proszę się uspokoić
UsuńGówno widzeliście gówno wiecie gówmo myślicie i ģówno hełpicie
OdpowiedzUsuńpoprawna polszczyzna to "chelpicie"-przez "ch" jak widac.
UsuńPiotr34
Moim zdaniem w pomyśle/idei zjednoczenia Europy, która opierałaby się wpływom Rosji, Chin czy Ameryki (choć ta wraca raczej do izolacjonizmu) nie ma niczego złego, problem w tym jak to zrobić i czy w ogóle europejskie elity są do tego mentalnie zdolne. Poza tym, w takiej Europie na pewno nie mogłoby dominować RFN, bo - i tutaj zgadzam się z Autorem bloga - nic z tego nie będzie, Niemcy nie potrafią budować mocarstwa bo nie mają kolonialno-mocarstwowej historii ani elit, czego najlepszym dowodem klapa euro. Pozdrawiam, czytelnik z Wrocławia.
OdpowiedzUsuńCzemu piszesz "zjednoczenie europy" zamiast "likwidacja suwerennych państw", kolego z Jagodna? Pisanie rzeczy oczywistych o szkopach i ich walucie to za mało żeby przykryć taką deklarację podległości.
Usuń"bo nie mają kolonialno-mocarstwowej historii"-jako to, a Prusy, III Rzesza itp.? Niemcy mieli kolonie w Afryce:
Usuńhttps://pl.wikipedia.org/wiki/Kolonie_niemieckie#/media/Plik:Deutsche_Kolonien.PNG
no i prowadzili od czasów średniowiecznych Drang nach Osten etc.
Odkrywca
Przez chwilę mieli kolonie i tyle.
UsuńBłąd. Z elit germańskich byli carowie Rosji, Prus. Są Windsor. Habsburgowie. Ile % ma mniejszość niemiecka w USA? Ameryka południowa.Jeszcze za młodego Bismarcka przed zjednoczeniem to było kilkaset rodzin książęcych i królewskich. Jest komu rządzić.
UsuńObcy nie są tu w ogóle potrzebni. Ziemia co ~12tys. lat przechodzi "reset" związany z przemieszczeniem skorupy względem płaszcza (nawet jest film wyjaśniający maluczkim to zjawisko, warstwa naukowa podła i zakłamana, ale jest - nazywa się "2012"). A jeśli chodzi o piramidy, polecam (długie ale warto wysilić mózg):
OdpowiedzUsuńhttps://theethicalskeptic.com/2024/05/12/exothermic-core-mantle-decoupling-dzhanibekov-oscillation-ecdo-hypothesis/
resztę tej strony też, np.:
https://theethicalskeptic.com/2025/01/10/an-interpretation-of-gobekli-tepe-pillar-43/
Bogowie/Obcy to po prostu pochodna po poprzednich iteracjach naszej cywilizacji:)
Właśnie dlatego coś takiego jak pokazane na renderach 3D jest przerażające, nie fascynujące.
UsuńBo jeżeli hipotetyczni "tamci" stali na wyższym poziomie niż my i jedyne co osiągnęli to pozostawienie po sobie kilku zabytków, podczas gdy reszta skończyła na dnie zbiorników wodnych albo pod zwałami ziemi... co my możemy zrobić?
"The Adam And Eve Story" i fantasmagorie Szukalskiego zapadły mi pod tym względem w pamięć bardziej niż jakiekolwiek katastroficzne science fiction.
Chyba nic nie możemy zrobić. W ciągu 10-20 lat wszystko zobaczymy na żywo. Elon się ewakuuje na Marsa, ale to też się nie uda;)
Usuń"Bogowie/Obcy to po prostu pochodna po poprzednich iteracjach naszej cywilizacji"=ale jeśli tak, jest to zostało coś więcej niż kilka zabytków itp.
UsuńW końcu obcy mają wyjątkowo zaawansowaną technologię i możliwości, więc jakoś ci ludzie(?) przetrwali jako techniczna cywilizacja....
Odkrywca
"W końcu obcy mają wyjątkowo zaawansowaną technologię i możliwości" - brak dowodów najlepszym dowodem ;) i hoax się kręci
UsuńLol to, że Trump na serio wkurzy się na Putina to bzdura. W planie USA nigdy nie było zniszczenia Rosji, także za Bideta. Wymyślili sobie, że Nawalny go zastąpi i osaczą Chiny. Ukraina dawniej i teraz to tylko narzędzie, które przestało być potrzebne.
OdpowiedzUsuńTo, ze Trump i jego ludzie powtarzaja narracje Kremla wywoluje ogromny dysonans poznawczy u sympatykow PiSu.
UsuńAnonimowy -03:02 - powtarzanie narracji Kremla nie jest tylko problemem Trumpa i jego ludzi - jest to chyba jeden z najwiekszych problemow calego Zachodu. Jestescie znakomitymi amerykanistami a tego akurat nie dostrzegacie. To Katarzyna Nienazarta (zwana takze druga) zaczela sobie wykupywac elity europejskie(rzadzacych, pisarzy, prase) W Rosji bylo to juz tradycja, poniewaz wczesniej to Moskwa byla zwyciezca w "konkursach" na zbieraczy jarlykow dla wladcow hord mongolskich.(Rosja nie byla w zadnej "niewoli mongolskiej" - ona z chanami najezdzala ksiestwa slowianskie i baltyjskie).W Europie juz w XIX wieku bylo wszystko "pozamiatane".Na poczatku wieku XX to samo zaczelo sie dziac w USA. Na przelomie XIX/XX wieku USA zostaly zalane falami uchodzcow uciekajacych przed pogromami w Caracie - kilka milionow. Nastepne kilka milionow przybylo tam po Rewolucji Pazdziernikowej. Jest jeszcze kilka artykulow o mafii zydowsko - rosyjskiej w USA (Jeden taki artykul byl nawet na stronie dr Targalskiego , ale zostal niedawno usuniety.S......y). Jest to wyjatkowa organizacja,o olbrzymiej "rozpietosci" - swoimi wplywami obejmuje ona amerykanskie elity (nie tylko politycy, ale np. rowniez hollywoodzcy celebryci, dajacy niezadko "koncerty" w Moskwie - nikt sie tym nie chwali.)ale rowniez najbardziej zdemoralizowany , gotowy do kazdej zbrodni element. Ludzie (politycy, naukowcy, szczegolnie "historycy", dziennikarze) sa albo "kupowani", albo jezeli nie daja sie kupic, mordowani. W 1922 otwarto kolo Moskwy instytut epidemiologiczny, ktory wlasnie opracowywal np. tzw. "niewykrywalne trucizny" . Obecnie zdebilowacenie Zachodu( kacapska "urawnilowka") osiagnelo juz taki poziom, ze owe trucizny nie sa potrzebne - ludzi mozna mordowac na ulicy , bezczelnie, mozna palic fabryki i mosty. Poza tym w kazdym kraju znajduje sie jakis procent "patologii". Rasija dla kazdego patola , dla kazdej kretynki znajdzie cos "milego i dobrego". Ona ich wszystkich zagospodaruje , otrze lzy, rzuci kasa, zadba o kariere. (Opowiedzenie sie po stronie Rosji rodzi u kazdego psychopaty niebywale poczucie wyzszosci, - nawet jesli nie umie liczyc do trzech)
UsuńSorry- musze konczyc. Polecam filmiki o "Teorii glupoty" omawiajace spostrzezenia Dietriecha Bohnhoefera.
w Moskwie
Dobry wpis.NIKT tu nie popiera Moskwy i wspomniane przez Ciebie mechanizmy znamy.Po prostu mamy nadzieje iz Trump(mimo pewnych niepokojacych poszlak)NIE jest ruska agentura.No bo jesli nie Trump to komu mamy wierzyc?-przeciez nie Berlinowi ktory nas zaatakowal sto razy w naszej historii.A jesli Trump okaze sie agentura?-coz NIKT ty dla niego taryfy ulgowej stosowal nie bedzie-na razie czekamy na rozstrzygniecie.
UsuńP.S.Jakby swoja droga "elity" w PL sluchaly takich "oszolomow" jak my przez ostatnie 20 lat to Polska bylaby w zupelnie innym miejscu i nie trzeba by polegac na obcych-no ale wtedy to byly "teorie spiskowe" a teraz jest juz za pozno i pozostaje tylko miec nadzieje(NIKLA)w Trumpie.
Piotr34
poleć jakieś anime wariacie
OdpowiedzUsuńja polecam BERSERKA z 97, fajna "baja"
Usuńej Fox, a interesowałeś się OOBE? ; )
OdpowiedzUsuńCzęść 1
OdpowiedzUsuńW mediach zaczynają krążyć brednie o tajemniczych strukturach rzekomo "odkrytych" przez naukowców pod piramidą Chefrena w Egipcie. Już widzę, że zaczyna to też robić furorę na Fejsbuku.
Powiem tak - to sterta nonsensu, nakładająca się na bełkot. Nie istnieje żadna 700-metrowa, 2 km szeroka, sztuczna komora z 680-metrowymi „szybami” i schodami pod głównymi piramidami na płaskowyżu w Gizie.
Wszystko zaczęło się w 2022 roku, gdy Filippo Biondi z Uniwersytetu Strathclyde i Corrado Malanga z Uniwersytetu w Pizie ogłosili, że opracowali nową metodę i – zdalnie, korzystając wyłącznie z publicznie dostępnych danych radarowych SAR (syntetycznej apertury radarowej), bez prac terenowych czy czujników – przeskanowali Wielką Piramidę (Cheopsa) i odkryli szereg nieznanych komór. Twierdzili, że ich technologia pokazuje rzeczy niewidoczne dla innych (co, oczywiście, „wyjaśniało”, dlaczego nikt inny ich nie znalazł). Użyli danych radarowych SAR i, według nich, wykryli „mikromilimetrowe” wibracje pochodzące z Wielkiej Piramidy, a na ich podstawie stworzyli superprecyzyjne skanowanie 3D piramidy.
Trudno zrozumieć, jak można wyizolować wibracje rzędu jednej tysięcznej milimetra w stosie skał ważącym 6 milionów ton, odróżnić je od drgań otoczenia i na tej podstawie stworzyć skan 3D wnętrza. Ale mniejsza o to.(...)
c.d.n.
Zbigniew Szczęsny
(...) c.d.
UsuńAutorzy ustalili, że – wbrew wszystkim mainstreamowym egiptologom na świecie, że Wielka Piramida była w rzeczywistości gigantycznym „rezonatorem muzycznym” napędzanym podziemnymi zbiornikami wody. Oczywiście, jest to sprzeczne z całym stanem wiedzy archeologicznej na temat piramid.
Co jednak ważne – żadna z ich „analiz” nie wykazuje istnienia struktur podziemnych. Ani tuneli, ani schodów prowadzących w głąb ziemi. Ani śladu.
Następnie, całkowicie niezależnie, przeprowadzono co najmniej dwa mainstreamowe skanowania piramid z udziałem naukowców na miejscu. Oba wykazały anomalie, ale żadna nawet nie przypominała tego, co rzekomo znaleźli Biondi i Malanga. Nie potwierdzono też żadnych z ich „nieznanych struktur”. Wykryte "anomalie" (wyniki przedstawiono w Smithsonian Instiute) dotyczą niewielkiech, płykich (ok. 2 m. pod ziemią) struktur odchodzących od piramidy na odległość ok 11 metrów.
We wszystkich głównych piramidach nie ma tuneli ani schodów prowadzących w głąb skały macierzystej. To ważne, ponieważ „odkrycie” Biondiego i Malangi dotyczy gigantycznych podziemnych miast i komór pod piramidami.
Artykuł z 2022 roku przepadł bez echa. Zero zainteresowania. Biorąc pod uwagę, że Malanga jest zagorzałym entuzjastą teorii o „starożytnych cywilizacjach”, pewnie go to zabolało. Teraz, w 2025 roku, ich nowe twierdzenia są o wiele bardziej spektakularne. Zamiast opublikować artykuł w czasopismach naukowych, wraz z Biondim, ogłaszają wszystko przez YouTube.
Twierdzą, że odkryli ogromny podziemny kompleks o szerokości 2 km i głębokości 700–800 metrów, w sztucznej komorze pod wszystkimi głównymi piramidami. Pod piramidą Chefrena (Chafre) mają znajdować się 680-metrowe „szyby” ze schodami (może) i „domami” na szczycie. Wszystko pod ziemią.
Oczywiście nie przedstawiono żadnych danych – są za to ładne grafiki. Ponownie twierdzą, że używają publicznych danych satelitarnych, ale z nowego satelity, oraz nowego oprogramowania (nie tego „autorskiego” z 2022, ale "zupełnie nowego"). Nadal brak czujników terenowych, recenzji naukowych lub niezależnego potwierdzenia ich twierdzeń.
Metoda, na którą się powołują, pochodzi z artykułu z 2022 roku. A tam jasno napisano, że SAR nie przenika przez struktury stałe, i że nie znaleziono żadnych struktur pod Wielką Piramidą – tylko wewnątrz.
Płaskowyż w Gizie jest od lat dokładnie badany. To lita skała aż do głębi. Czego można się przecież spodziewać - Egipcjanie nie byli głupi. Nie budowaliby piramid ważących po 5–6 milionów ton, a potem drążyli pod nimi 2-kilometrowe komory wysokie jak 800-piętrowy wieżowiec.
Żadna z tych „struktur” nie ma sensu. W filmikach Malanga i Biondi opisują 680-metrowe, samonośne „szyby” ze schodami na zewnątrz. Bez podpór, bez niczego w środku. Z „domami” na platformach szczytowych. Wszystko stoi na gigantycznych pustych rurach. Bez źródła światła, energii, ani wejścia/wyjścia. Dla porównania: Pałac Kultury z iglicą ma 237 m. Zatem mowa tu o konstrukcjach wielkości nieomal trzech Pałaców Kultury!
Podczas youtubowej „konferencji prasowej” towarzysząca naukowcom pani Ciccolo ogłasza, że Malanga i Biondi odkryli ogromne podziemne miasto, które może być Halią Amenti (chodzi o całkowicie mityczne egipskie miejsce mądrości - równie dobrze mogliby stwierdzić, że znaleźli Valhallę). Pani Ciccolo nazywa siebie „Dr Ciccolo”, ale jest specjalistką od grafologii sądowej. Twierdzi, że odczytała część symboli widocznych - dzięki cudownej metodzie Malanga i Biondiego - z satelity. Nie wiadomo, jak radar satelitarny miałby odczytać tabliczkę głęboko pod ziemią, ale to przecież drobiazg. Zarazem, na jej stronie nie ma śladu na temat jej znajomości hieroglifów ani w ogóle o jej doktoracie.
W pierwszym komentarzu załączam link do "źródłowego" artykułu Biondiego i Malangi. Zaznaczam, że opublikowany on został na portalu "ArXiv" - nierencenzowanym i służącym wyłącznie "szybkiej komunikacji" tekstów naukowych (istotne dla zapewnienia autorom pierwszeństwa wyniku).
Zbigniew Szczęsny
Problem ze wspolczesna nauka jest taki iz nikt wam juz nie wierzy.Zreszta skad zdziwienie-w 2020 autorytety naukowe gadaly o wirusie z nietoperzy i kazaly nosic maseczki krzyczac na kazdego kto mial inne zdanie "plaskoziemca"-obecnie wiemy iz "autorytety" nie mialy racji.Pamietam tez z lat 70-tych krzyki o nadchodzacej nowej epoce lodowcowej,potem bylo globalne ocieplenie a obecnie wycofywanie rakiem w kierunku "zmian klimatu".Ekonomisci twierdzili przez cale lata 90-te iz pensje w Polsce sa i MUSZA pozostac niskie-obecnie niemal wszyscy wspieraja socjal zeby "wspierac sile nabywcza" itp itd A wszystko za granty i stanowiska co zostalo po wielokroc zostalo udowodnione.Wiec moze masz racje w temacie tych piramid a moze nie ale nie jestes w tym temacie wiarygodny-jako naukowcy sami to sobie zrobiliscie-to oczywiscie bardzo zle ze autorytet nauki upadl i jest to jeden z symptomow upadku cywilizacji ale powtorze-SAMI to sobie zrobiliscie.
UsuńPiotr34
@Piotr34 - nie jest ważne co mówi kto, tylko kto jest dopuszczany, żeby głosić swoje tezy w mediach
Usuń@anonimowy
UsuńNiestety tak wlasnie jest-bylo to widac chocby podczas covida gdzie bylo paru lekarzy i naukowcow ktorzy glosili opinie inne niz mainstream-niektorzy byli noblistami a i tak ich zamilczano-wlasnie wtedy nauka praktycznie oficjalnie umarla.I tak jest praktycznie w kazdej dziedzinie od pary dekad-w mediach promuje sie miernoty a kazdy kto ma inne zdanie(chocby i mial na to mocne argumenty)jest od razu zwany "plasokoziemca".Patrzac jak sie zachowuje czesc naukowcow to to juz nie sa naukowcy tylko fanatycy ktorzy dla grantow i stanowisk opluja kazdego(a potem kasuja wpisy chocby z Twittera-jest i taki profesor u nas w Polsce co teraz zacieta slady-ale internet pamieta bo w internecie nic nie ginie
Piotr34
@Piotr34
UsuńAle zdajesz sobie sprawę, że są jednak różnice pomiędzy takimi dziedzinami nauki jak medycyna, genetyka i ich pochodnymi a naukami ścisłymi?
Kwestie takie jak epidemiologia nie dają się ściśle modelować, ponieważ ludzie tym się zajmujący muszą robić fikuśne modele i przyjmować mnóstwo założeń. I tam można się pomylić, bo rzeczywistość w tej domenie jest wieloaspektowa.
W naukach ścisłych masz fizykę, która się nie zmienia.
A koelsie, którzy twierdzą, że pod piramidami są jakieś struktury właśnie próbują wszystkich przekonać, że fizyka narzędzi, które zastosowali, jest inna niż jest.
Czyli pieprzą głupoty i to rozumie każdy, kto się trochę tematem interesował.
Chyba, że przeważa [jak to było napisane na plakacie pewnego agenta FBI siedzącego w piwnicy] i want to belive ;)
Usuń