sobota, 24 grudnia 2016

Wielka Rotacja 2016/2017

Zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa było dla sporej części światowych elit dużym zaskoczeniem. Nie przygotowały się one do niego w należyty sposób. Teraz więc następuje Wielkie Przetasowanie. Na rynkach finansowych ogromne pieniądze przechodzą z rynku obligacji na rynek akcji. W polityce i w świecie służb też dochodzi do rotacji aktywów. Pewne sprawy są zamykane, inne otwierane, a jeszcze inne próbuje się przepchnąć "rzutem na taśmę", póki jeszcze rządzi Obama. Dlatego ostatnie dni obfitowały w ciekawe wydarzenia.



Zabójstwo rosyjskiego ambasadora Andrieja Karłowa w Ankarze należało do kategorii zdarzeń związanych z Wielką Rotacją. Akcja przeprowadzona była jak w jakiejś grze komputerowej (Hitman?), przez zamachowca-policjanta ubranego w drogi garnitur i obfotografowanego podczas tego postmodernistycznego zamachu (przeprowadzonego w galerii sztuki, jako swoisty artystyczny performance) ze wszystkich kątów. Zapewne nigdy się nie dowiemy, dla kogo pracował zamachowiec, gdyż po prostu gry wywiadowcze wokół Turcji są tak zapętlone a "infiltracyjny przekładaniec" tak skomplikowany. Pozostaje podziwiać Erodgana, że tyle lat u władzy przetrwał w takim środowisku. Ustawka Erdogana z siedmioletnią blogerką z Aleppo (której blog był od początku do końca operacją psychologiczną) pokazuje, że tureckie tajne służby są w pewnych machinacjach o wiele lepsze od zachodnich.



Zamach w Berlinie a później zabójstwo jego tunezyjskiego współsprawcy w Mediolanie to zaś pokłosie operacji specjalnej rozpoczętej kilka lat temu - sztucznego kryzysu imigracyjnego w Europie oraz przerzutu na masową skalę terrorystów i dywersantów na Stary Kontynent. Skoro według byłego szefa MI6 w samych Niemczech znajduje się 7 tys. podejrzanych o terroryzm, to oznacza, że w RFN mamy de facto ze dwie brygady sił specjalnych z Bliskiego Wschodu czekające na moment wejścia do akcji. Mają one bardzo rozbudowaną sieć wsparcia - w Niemczech mieszka przecież 200 tys. salafitów, a część z nich przenosiła się w ostatnich latach do zachodnich województw Polski (kasę biorą z Niemiec, ale taniej im się żyje w zachodniopomorskim). Anis Amri, któremu wypadły ponoć dokumenty podczas walki z bohaterskim polskim kierowcą Łukaszem Urbanem, został wystawiony służbom przez swoich współpracowników. Od początku do końca miał być męczennikiem, którego śmierć odwróci uwagę służb od wspólników. Niemiecka policja wyraźnie mataczyła podczas śledztwa a wcześniej pozwoliła zamachowcowi spokojnie knuć, mimo że wiadomo było o nim, że jest niebezpieczny. Amri był jednym z tysięcy lipnych "uchodźców" witanych przez niemieckich lemingów. (Ostatnio azyl w Niemczech dostał jeden z przywódców Talibów.) Gdy już doszło do zamachu, to narracja w mainstreamowych mediach (założonych przez władze okupacyjne) i wśród mainstreamowych polityków mówiła, że winna jest "polska ciężarówka", podobnie jak wcześniej za Holokaust odpowiadały "polskie obozy". "New York Times" pisał nawet początkowo o automatycznej ("self-driving") ciężarówce. Polski bohater Łukasz Urban jest niewygodny dla niemieckiego establiszmentu, gdyż jego ofiara może doprowadzić do zasypania podziałów między zwykłymi Polakami i zwykłymi Niemcami, dwoma narodami którym szkodzi niemiecki establiszment. Ostatni raz takie porozumienie wymierzone w rządzących w Berlinie miało miejsce w 1848 r. Władcy Niemiec boją się zaś, że populistyczna rebelia w USA i Europie może się okazać powtórką z Wiosny Ludów. Ta populistyczna rewolta jest jednak też częścią Wielkiej Rotacji. Obawy przed nią sprawiły, że amerykańscy liberałowie nagle pokochali broń palną - zaczęli ją skupować obok żelaznych racji żywnościowych, w oczekiwaniu na Apokalipsę Trumpa :)




I w zamachu w Berlinie był też postmodernistyczny element: Anis Amri pochodził z tunezyjskiego miasteczka, które grało Tatooine w "Gwiezdnych Wojnach" a obecnie jest bastionem dżihadystów.

Elementem Wielkiej Rotacji, jest również nasz Ciamajdan w Sejmie i pod Sejmem. Jak na razie przyniósł on opozycji rozczarowanie, bo nie porwał tłumów. A dlaczego myślała ona, że porwie tłumy? Część komentatorów wskazuje, że opozycja tak jakby z nadzieją na coś czekała, na wsparcie które ma nadejść. No cóż, po wizycie Rudy'ego Giulianiego w Warszawie powinni wiedzieć, że wsparcia z USA nie będzie. Chyba, że od Sorosa, ale w przypadku tego finansowego alchemika, takie wsparcie byłoby wyrzuceniem pieniędzy w błoto - ze względu na słabość kadr mających organizować "warszawski Majdan". Zresztą Soros ma juz 86 lat i nie będzie żył wiecznie a jak umrze, to jego krewni rzucą się na jego majątek i dla sieci fundacji budujących społeczeństwo otwarte na różnych finansowych oszustów może nic nie zostać. Niektórzy muszą się więc śpieszyć...


Wielka Rotacja objąć może również Stolicę Apostolską. Obama się żegna z Białym Domem, Hillary przerżnęła wybory, a nadchodzący rok będzie trudny dla europejskiego establiszmentu, więc papież Franciszek jest już uznawany za przywódcę światowej lewicy, która widzi w nim nadzieję na przetrwanie swojej inżynierii społecznej. Argentyński papież jest już jednak "po złej stronie historii". Jak czytamy bowiem w katolickich mediach:



"Historyk i publicysta Roberto de Mattei prognozuje rychłe ustąpienie papieża Franciszka z Tronu Piotrowego. Czas pokaże czy stanie się to za sprawą dobrowolnej abdykacji czy też pod wpływem spodziewanej korekty jego nauczania przez czterech kardynałów. Włoski autor twierdzi, że franciszkowy projekt transformacji Kościoła poniósł porażkę. Choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, poparcie dla wątpliwości czterech kardynałów jest coraz większe.
Włoski historyk Kościoła, profesor Roberto de Mattei przypomina, że Franciszek zapowiadał, że ma przeczucie, że zgodnie z wolą Bożą jego pontyfikat będzie krótki i potrwa 4 do 5 lat. Czy jest to zapowiedź rychłej abdykacji? Czas pokaże, gdyż, jak podkreślił sam papież wszystkie możliwości pozostają otwarte. (...) Roberto de Mattei zarzuca papieżowi dążenie do „zmiany wiary Kościoła”. Twierdzi, że w ten sposób zrzeka się on prawa do sprawowania mandatu Wikariusza Chrystusa i prędzej czy później zostanie zmuszony do rezygnacji zeń. Jeśli nastąpi to na drodze dobrowolnej abdykacji, to Franciszek będzie mógł odejść uważany za niezrozumiałego reformatora, poszkodowanego przez sztywną rzymską kurię. Taka forma pozwoli mu wyjść z twarzą, co zwiększy szanse na wybór na papieża innego, podobnie myślącego kardynała. (...)
Zdaniem włoskiego historyka możliwe jest także ustąpienie Ojca Świętego wskutek dokonania „formalnej korekty błędów” przez czterech kardynałów – autorów tak zwanych dubiów (wątpliwości dotyczących adhortacji Amoris Laetitia). Jeśli Ojciec Święty nie odpowie na pytania kardynałów, to – zgodnie z zapowiedzią kardynała Burke’a – po święcie Objawienia Pańskiego dokonają oni owej „korekty”. Zdaniem Roberto de Mattei będzie to równoznaczne ze stwierdzeniem papieskiej herezji."

No cóż, do udziału w wyniesieniu kard. Bergoglio na Tron Piotrowy przyznał się swego czasu belgijski kardynał Danneels. Twierdził on, że wchodził w skład tzw. mafii z Sankt Gallen, grupy kardynałów opozycyjnych (!) wobec papieża Benedykta XVI i dążących do wyboru kardynała Bergoglia na nowego papieża. Danneels, delikatnie mówiąc poruszał się w podobnych kręgach jak John Podesta. Czyżby więc zmiany za Oceanem wymusiły zmiany w Stolicy Apostolskiej? Czy będziemy jednocześnie mieli trzech papieży (jednego sprawującego władzę i dwóch papieży-emerytów)? Czy nadszedł czas na Piusa XIII, Młodego Papieża z USA?

***

A wszystkim Czytelnikom życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia! I fajnych prezentów...





37 komentarzy:

  1. Przecież o "self-driving" nie napisał New York Times, a Infowars, który w ten sposób wyśmiewa nagłówek NYT ("9 Dead in Berlin After Truck Drives Into Christmas Market", czyli "9 ofiar śmiertelnych po tym, jak ciężarówka wjechała w świąteczny kiermasz"), sugerujący, że ciężarówka uzyskała świadomość i zdecydowała zabić. Czytasz, co wrzucasz, czy z angielskim kiepsko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie doczytałem i tyle...

      Usuń
    2. Fox - ty czytasz infowars?? Jprd... Karmisz czytelnikow fantastyka? Jak czesto i od jak dawna ??

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie tylko salafici infiltrują zachodnią Polskę ale ponoć w niektórych tamtejszych więzieniach większość polskich osadzonych to już muzułmańscy konwertyci, mówił o tym dobry ponad rok temu Sokała a facet jako podwójnie wtajemniczony bo mason i powiązany ze służbami chyba wie co mówi :

    https://youtu.be/VfHfXehz_I0?t=8m19s

    Całkiem możliwe - niedawno jeden ze znajomych opowiadał mi, że jego krewna z Krakowa związała się z czarnym muzułmaninem z Niemiec a więc nie dość, że muslim to jeszcze murzyn i gebels przy tym, trzy w jednym, z kolei inny kumpel pokazał mi fotę jaką dopiero co przysłał mu znajomy z punkowych czasów, ostry gość który jeszcze w latach 90-ych wyjechał na zachód, jak ten siedzi w turbanie z brodą podczas muzułmańskiej modlitwy - nieco niepokojąco zabrzmiało, że dopisał mu iż ''żegna się ze światem''... Dlatego bawienie się w jakieś przedmurza syfilizacji judeołacińskiej jak czynią różne popłuczyny po Konecznym nie ma najmniejszego sensu bo wróg nie stoi u bram ale dawno zajął całe kwartały miasta PRZY CZYNNYM POPARCIU JEGO WŁADZ, które bezlitośnie tępią nawet nieśmiałe próby oporu ze strony rodowitych mieszkańców [ już samo to pojęcie jest wyklęte ]. Nad resztą wątków nie będę się rozwodził by nie psuć świątecznej jakby nie było atmosfery mrocznymi raczej rozważaniami, stąd ograniczę się do uwagi, że nie mogę pozbyć się natrętnego wrażenia inscenizacji i to kiepskiej za to w gigantycznej skali i o groźnych, realnych jak najbardziej konsekwencjach [ aż prosi się by przytoczyć kapitalną konstatację Deborda, że służby i ich machinacje są najdoskonalszą inkarnacją społeczeństwa spektaklu ] ale nie będę brnął bo jako potencjalna ofiara wojny informacyjnej stoję na z góry straconej pozycji.

    Dlatego życzę Foxowi jak i wszystkim sensownym komentatorom jego bloga zdrowych nade wszystko, pogodnych i spokojnych Świąt, będziemy tego potrzebować by nabrać sił bo idą a właściwie już nadeszły ciekawe czasy, abyśmy mężnie bez histerii i siania paniki jak i bezmyślnego optymizmu je znieśli, ba wyszli z nich obronną ręką, tego sobie życzmy - zaś trollom zadaniowanym i nie jacy nawiedzają to forum opamiętania w końcu [ albo znalezienia porządnej roboty:) ].

    Piszę ze szczerego serca więc nie sądzę abym popełniał bluźnierstwo nawet przy całym moim dystansie do chrześcijańskiej tradycji o którym wspominałem tu kiedyś obszernie stąd nie będę się rozwodził dziś zwłaszcza, szanuję jednak instytucję Kościoła mimo wszystkich towarzyszących jej wad, ot niedawno widziałem dokument o Watykanie jako ''elekcyjnej monarchii absolutnej'', gdzie nie obowiązuje VAT gdyż nie jest częścią UE co już usposobiło mnie pozytywnie:) a wczoraj już właściwie z przyjemnością obejrzałem odsłonięcie cudownego obrazu na Jasnej Górze na tv Trwam tylko, że ja tam widzę Izydę z małym Horusem na ręku... [ powtarzam moją intencją nie jest urazić czyjeś głębokie przekonania, zwłaszcza dziś, jedynie otwarcie mówię bez ściemiania z szacunku dla autora i kumatych ludzi jacy się tu pojawiają jak się rzeczy mają w moim wypadku ] Dlatego zawsze ''mocno irytowały'' mnie brednie o ''bezrefleksyjnym polskim katolicyzmie'' - rytuał rules ! [ kacerstwu czyli protestantom, rodzimowiercom i ateuszom na pohybel ]. W tym kontekście kontrrewolucyjna fronda kardynałów jest dobrą wróżbą, zwiastunem prawdziwej dobrej zmiany w Kościele - sądzę, że czarny reakcyjny papież w rodzaju kard. Saraha byłby prawdziwą piąchą miłości wymierzoną w globalne lewackie ''civitas diaboli'':)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kard. Sarah byłby dobrym papieżem. Ale przyznam, że wolałbym papieża Chińczyka. :)

      Usuń
    2. Reakcyjny papież musi być czarny, idealny byłby Afrykańczyk - kard. Sarah się nadaje.

      Przemko

      Usuń
  4. po co te wrzutki ekonomiczne... brak wiedzy. przykro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po polsku słabo uczono w gimnazjum? Wyrażaj się jaśniej albo milcz tłumoku

      Usuń
    2. daj spokoj zaden gimnazjalista nie czyta twojego bloga, maja wazniejsze sprawy. Dotad cenilem Cie za wiedze ale jesli to co piszesz jest takiej jakosci jak odnosniki do ekonomi to zal... nie ma co sie denerwowac nie mozesz sie znac na wszystkim, zycie to zweryfikuje... to jak piszesz do innych swiadczy tylko o tobie...

      Usuń
    3. Jedyne odniesienie ekonomiczne w tym wpisie:

      "Na rynkach finansowych ogromne pieniądze przechodzą z rynku obligacji na rynek akcji."

      I co tak nie jest? A może jest odwrotnie? Pisz konkretnie co cię zbulwersowało a nie wylewaj mało konkretne żale

      Usuń
  5. Na razie wielka czystka trwa, tym razem w chórach wojskowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pokazuje, że Bóg ma świetne poczucie humoru. Uwolnił świat od tego chujowego zespołu :)

      Usuń
    2. Zespół naprawdę dobry ale to oczywiście kwestia gustu, słuchaj tego co lubisz i tyle.
      Za to za naigrywanie się z ludzkiej tragedii strzeliłbym cię po prostu w pysk. Nie sądziłem że aż tak żałosny prostak z ciebie.

      shape_shifter

      Usuń
    3. Płk Piotr Wroński o tych tresowanych sowieckich małpoludach z Cyrku Aleksandrowa:

      "Wróćmy do chóru Aleksandrowa. Nie był to symbol "kultury rosyjskiej", ale totalitarnej sowieckiej propagandy. Bez względu na to, czy ów chór "zarzynał" przeboje muzyki pop, czy rosyjską klasykę, zawsze byli to ludzie w mundurach najeźdźców, śpiewający prostacką "Kalinkę" na gruzach zniewolonych miast przed zniewoloną publicznością. Nota bene, dla mnie kultura rosyjska to Puszkin, Tołstoj, Dostojewski, Czajkowski, Rimski-Korsakow, Mandelsztam, a nawet Majakowski. Wszystkich zniszczył Stalin przy totalnej aprobacie Rosjan i zastąpił "chórem Aleksandrowa, kontrolowanym dokładnie przez OGPU, NKWD, KGB, GRU i SWR, jako świetny produkt eksportowy dla "pożytecznych idiotów". Nigdy nie lubiłem pieśni masowych. Szczególnie w sowieckim wydaniu. Pamiętacie, co twierdzę o dekomunizacji mentalnej? Niestety, mam rację."

      Usuń
    4. I Matka Kurka o tym sowieckim propagandowym chórze wujów:

      http://kontrowersje.net/nie_p_aka_em_po_ruskim_ch_rze_za_o_onym_ku_chwale_zsrr_przez_stalinowca_aleksandrowa

      Usuń
    5. Mać trafił w miętkie tym tekstem, na ursa trafił.

      Przemko

      Usuń
  6. FOX zamach w Berlinie mógł być powiązany z Ciamajdanem? Może Niemcy chcieli nam podłożyć "świnie" jak sowieci nam podłożyli tzw. Pogrom Kielecki, by nas zdyskredytować

    OdpowiedzUsuń
  7. To że chcieli nam podrzucić świnię to bardziej niż pewne. Po jakiego wacka ciągnęliby kierowcę ze sobą, co było dodatkową zmienną obciążającą prawdopodobieństwo sukcesu? A czy to byli Niemcy, to nie wiadomo. Najwięcej zyskiwaliby Rosjanie, gdyby się udało. Niemcy też chcieliby, co widać po reakcjach mediów, ale się bali, za dużo kamer. Więc grali w grę "polska ciężarówka" ile się dało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ciągu kilku godzin pomiędzy akcja a kradzieżą tira trzeba by pozbyć się ciała w taki sposób, żeby nikt go nie odnalazł do momentu ataku. Ukrycie w samochodzie jest naturalne i najłatwiejsze.

      Usuń
    2. Okazało się, że że Polak żył do momentu zamachu, więc nie ma mowy o ukrywaniu ciała, tylko o chęci podrzucenia żywego albo dopiero co zastrzelonego kierowcy.

      Usuń
  8. franciszek i benedykt zostana zabici przez lewice i arabow

    OdpowiedzUsuń
  9. Drobna uwaga: sprawca ataku w Berlinie "był znany policji". do tej pory przy każdym ataku false-flag sprawca "był znany policji". Powtarzam: przy KAŻDYM ataku.

    Czy szanowni Państwo pamiętają mordach rytualnych przed Świętami Bożego Narodzenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy złodziej jest znany policji.

      Usuń
  10. Chciałbym zabrać głos w kwestii zamachu w Berlinie. Przeczytałem wiele artykułów i komentarzy na wielu forach i jawi mi się bardzo podejrzany obraz zdarzenia.
    Pomijam fakt znalezienia dokumentów araba w kabinie szoferki, bo przecież wiadomo, że głupio chodzić na akcje terrorystyczne bez dokumentów. Dziwię się, że nie biorą ciuchów na przebranie itd.
    Sytuacja wyglada następująco :
    Polak zostaje dźgnięty nożem i wykrwawia się w szoferce. Niemiaszki po ataku podają, że jeden zamachowiec uciekł, a drugi został zneutralizowany (czyli zapewne zastrzelony). Arab raczej nie strzelał w ostatniej chwili bo uciekał, zresztą nie było słychać strzałów wg. świadków. Ciała ofiar zostały już wydane rodzinom z wyjątkiem ciała Polaka, które to Niemcy chcą wydać ponoć po spaleniu. Czyżby szwabska policja zabiła Polaka i teraz chcą to zatuszować ? Czyli arabskiego terrorysty nie schwytali, ale za to udało im się zabić bohatera ?
    Mogę się mylić, ale wygląda mi to na taką wersję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez zgody rodziny nie można spalić zwłok. Jeśli je spalą będzie skandal międzynarodowy. Dla mnie sprawa jest bardzo podejrzana i chyba ma powiązanie z Ciamajdanem. Wizyta R. Giulbiani miła chyba na celu powiedzenie PISowi żeby się nie dali pokonać tym łamagą, ratunek już nadciąga. Chyba poskutkowało!

      Usuń
  11. Jeszcze była przecież informacja, że w Moskawie zastrzelono jakiegoś dyplomatę.

    A tutaj, nie rób sobie zdjęć z Żydem bo to może się dla Ciebie źle skończyć:
    http://finanzcrash.com/forum/read.php?1,155648,155648#msg-155648

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomijam fakt znalezienia dokumentów araba w kabinie szoferki, bo przecież wiadomo, że głupio chodzić na akcje terrorystyczne bez dokumentów.

    W czasie wojny kazdy z podziemia mial przy sobie dokumenty. Jak bedzie pan cos chcial wysadzic to tez radze wziac jakies ze soba bo w razie ich totalnego braku pierwsza kontrola drogowa pana zgarnie i po calej wyprawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dlatego zostawiasz te dokumenty w A) ciężarówce B) drapaczu chmur C) wagonie metra.

      Usuń
    2. Zawsze zostawiam dokumenty w osłonie przeciwsłonecznej lub schowku. Metrem nie jeżdżę jak i nie drapie chmur.

      Usuń
  13. Podobno kissinger rozwalil chór aleksandrowa.

    OdpowiedzUsuń
  14. 35 ROSYJSKICH DYPLOMATÓW Z U.S.A. (czyt. JU ES EJ) W Y J E B A N Y C H.

    Ładnie w 2017 rok wchodzimy, będzie prawdopodobnie wojna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wywalenie tych Rosjan to jeden z ostatnich podrygów administracji Obamy. Putin już ich strollował, zapowiadając, że nie będzie rosyjskiego odwetu w tym zakresie i zaparaszając rodziny amerykańkich dyplomatów na zabawę noworoczną na Kremlu. Fox i reszta zapalonych atlantystów może mieć niezły mindfuck, jeśli Trump dogada się z Ruskimi w sprawie BW i Chin. Obyśmy nie zostali wyruchani z naszych snów o potędze, tak jak opiewany tutaj niedoszły sułtan Recep I Wąsaty, który musi ugłaskiwać we własnym kraju islamskich fanatyków, a rozpierdolona przezeń armia na razie kompromituje się w walce z isisowymi brodaczami, których wcześniej chołubił.

      Usuń
    2. Tak będzie, jak niegdyś Nixon dogadał się z chinczykami przeciw Rosjanom co przetrwało dlugie lata ( chinole np. wspomagali mudzaheddinow ) tak teraz trump zawrze sojusz antychinski z Rosjanami. Spotkania z przedstawicielami Japonii i Tajwanu oraz skład jego administracji to potwierdzają, a przede wszystkim jego program reindustrializacji usa, przecież nie do Rosji wyniosły się firmy amerykańskie... Jaką cenę zapłaci Rosji ? Dowiemy się prędzej lub później, prawdopodobnie całą postradziecja wraca pod skrzydła Moskwy. Czy my na tym skorzystamy, czy możemy się dogadać z ruskimi ? W teorii możemy, w praktyce gdy po wyborach cała Europa Zachodnia będzie w ścisłej przyjaźni z Rosją, jesteśmy putinowi niepotrzebni.

      Usuń
  15. Hurra , będzie wojna wszystkich ze wszystkimi, na blogu foxa nie będzie wiało nudą.

    Swoją drogą skoro jak prawiczki twierdzą, że wszystkie zamachy islamskie są inscenizowane to cała wasza antyemigrancka i antyuchodźcza narracja upada, bo oni są niegroźni i nieszkodliwi, nastawieni pokojowo i chcą tylko pracować dla dobra siebie i swoich rodzin hehe.

    OdpowiedzUsuń
  16. I co lemingi prawicowe ? Z czego to wasz trumpek sie juz wycofal ? Bedzie mur na granicy z meksykiem ? Bedzie zakaz wjazdu muzulmanow ? Beda deportacje imigrantow ? Znow was oszukali.

    OdpowiedzUsuń