sobota, 29 sierpnia 2015

Izraelski szpieg w kierownictwie irańskich służb + Jeszcze o korzeniach Państwa Islamskiego



Prawdopodobnie ta wiadomość Wam umknęła: irańska bezpieka dokonała egzekucji szefa izraelskiej sekcji wywiadu Korpusu Strażników Rewolucji. Rozstrzelany szef wydziału operacji wywiadowczych prowadzonych przeciwko Izraelowi pracował dla Mossadu. Miał m.in. wystawić izraelskim służbom Jihada Mugniyeh, syna arcyterrorysty Imada Mugniyeh, który był wielką szychą w irańskiej machinie terroru. Zginął on w izraelskim ostrzale rakietowym pod Kunejtrą w styczniu 2015 r. Razem z nim zostali wówczas zlikwidowani: Ali al-Tabtababni, wysokiej rangi oficer bezpieki Hezbollahu oraz irański generał Mohammad Ali Allah-Dadi, odpowiedzialny za walki na froncie syryjskim. Nie znamy prawdziwego nazwiska zdrajcy z irańskich służb, który od wielu lat pracował dla Izraela. Nie jest znana również jego motywacja. Posiadanie agenta tak wysoko w strukturze irańskich służb było oczywiście ogromnym sukcesem izraelskiego wywiadu i tłumaczy wiele innych jego sukcesów z ostatnich lat.

***
Swego czasu wywołałem oburzonko pisząc, że Rosja dostarcza broni Państwu Islamskiemu. Krytycy wskazywali, że: "Państwo Islamskie jest wspierane jedynie przez saudyjsko-turecko-amerykańskich żydo-masono-reptalian a Rosja nigdy przenigdy nie mogłaby go wspierać, bo przecież wspiera Assada i ogólnie chce pokoju na Bliskim Wschodzie, a poza tym dostarczanie broni terrorystom byłoby dla Rosji zbyt ryzykowne" :)))) W tej sprawie pojawiły się nowe fakty. Ot okazuje się, że FSB nie czyni żadnych przeszkód w pracy wysłanników Państwa Islamskiego, którzy rekrutują bojowników na terenie Federacji Rosyjskiej. Co więcej nawet im ułatwia robotę.

Coraz więcej pojawia się też doniesień mówiących, że dowództwo Państwa Islamskiego jest zdominowane przez oficerów armii Saddama.

Przypominam: postsaddamowskie siatki, Assad, Turcja, bogaci sponsorzy z Arabii Saudyjskiej i Kataru, Rosja - wszyscy oni wspierają Państwo Islamskie z różnych przyczyn. Jakiś głąb z pewnością napisze w komentarzach, że to niemożliwe, by Państwo Islamskie uzyskiwało pomoc od wszystkich tych sił. No to przypomnę głąbowi, że tak wielokrotnie w historii bywało, że pewne organizacje dostawały wsparcie od sił realizujących przeciwstawne strategie. Np. Bohdan Chmielnicki dogadywał się z Tatarami (dotychczas największymi wrogami Kozaków!), Turcją, Moskwą, Szwecją, Siedmiogrodem a czasem także z polskimi władzami. Hitler dostawał wsparcie i od Sowietów i od zachodnich kapitalistów. Tito od Amerykanów i od Sowietów. Ho Chi Minh od Japończyków, Amerykanów, Sowietów i Chińczyków. Ale cóż, historia jest teraz kiepsko uczona w szkołach, więc o takich takich  się nie mówi...

***



Kulczyk zmarł przez błąd lekarzy ?! "uszkodzili mu tętnicę udową"

22 komentarze:

  1. "Jakiś głąb z pewnością napisze w komentarzach, że to niemożliwe, by Państwo Islamskie uzyskiwało pomoc od wszystkich tych sił. No to przypomnę głąbowi, że tak wielokrotnie w historii bywało, że pewne organizacje dostawały wsparcie od sił realizujących przeciwstawne strategie. "

    ZAWSZE tak bylo ze jak ktos mocno wyrasta to sie okazuje ze go ROZNE sily wspieraly.Na wsparciu tylko od jednego gracza nie wyrasta sie za bardzo.Wsparcie wielu graczy daje ogromne srodki(kjtorych jeden gracz nie moze lub NIE CHCE dac)oraz pole manewru-tak wyrosl chocby Hitler czy komunisci wiec pewnie i IS.

    Piotr34

    OdpowiedzUsuń
  2. Absolutnie mnie nie dziwi ta sprawa z tym kretem w Iranie. Mogli gościa różnymi sposobami podejść, a nawet kilkoma naraz, zapewne w Syrii jest podobnie....

    Co do "Izydy" to ją wspierają wszyscy ci którzy mieli swoje wtyczki w "EL-Bazie";) - po prostu doszło do restrukturyzacji tej organizacji - i zmiany priorytetów przez ludzi stojących w cieniu za nią. Znanymi sponsorami fanatyków z regionu oprócz AS i Kataru są też Kuwejt i ZEA, ale też i Pakistan, zresztą wiele państw miało i ma tam swoich "śpiochów" - w dodatku nie wiadomo tak naprawdę dla której strony "Uni" pracują, gdyż są podwójni/potrójni itp. coś jak Chomeini, część ukrytych sił w konkretnych przypadkach ze sobą współpracuje a kiedy indziej te służby są sobie wrogie.

    Co do Bogdana Chmielnickiego to nie wszyscy Tatarzy go poprali, część walczyła pod polskimi sztandarami przeciw niemu, zresztą On (B. Ch.) sam walczył (oficjalnie) z "polskimi panami" (szlachta) a sam był (anty)"polskim" szlachcicem....

    Odkrywca
    P.S
    - Czy masz publicznie dostępny profil na Twitterze?

    OdpowiedzUsuń
  3. Do serii przykładów dodałbym bardziej pasujące do kontekstu przypomnienie iż w czasie I wojny zarówno Niemcy jak i Brytyjczycy posługiwali się konkurencyjnymi bandami dżihadystów w swoich imperialnych rozgrywkach. Analogicznie, zapewne Rosja a i być może także Chiny maczają paluchy w tym procederze dokładnie tak samo jak USA czy Izrael - ten ostatni wspierając ''umiarkowanych'' islamistycznych kanibali z Free Syrian Army czy rezunów z Frontu Al-Nusra, którzy tylko skalą popełnianych bestialstw ustępują ''Izydzie'' dokładnie tak samo jak wcześniej wykreowali Hamas by bruździć Arafatowi i OWP. Abyśmy się dobrze zrozumieli, nie mam pretensji do ''tworu syjonistycznego'', że próbuje realizować swoją politykę w regionie odpowiednimi do panujących tam brutalnych warunków środkami ani specjalnie żal mi Syrii, która posługiwała się terrorem jako integralnym narzędziem swej polityki więc dostała teraz rykoszetem w myśl zasady ''kto pod kim dołki kopie...'' [ choć Bogu ducha winnych ludzi cierpiących wskutek tych machinacji żal, o niepowetowanych stratach dla cywilizacji już nie wspominając ], idzie mi jedynie by zaprzestać wreszcie chrzanienia neokoszerwatywnych bzdetów jak poseł Dziedziczak, że Izrael jest jakowąś ''bramą'' przed zalewem islamizmu zaś Iran z kolei to szejtan wcielony i współczesny odpowiednik III Rzeszy bo choćby w porównaniu z reżimem purytańskich islamistów sprawujących rząd dusz w Arabii Saudyjskiej to ostoja wszelkich wolności, demokracji i czego tam sobie jeszcze prawoczłowiecza stryjenka życzy.

    Co się zaś tyczy przypadku Doktóra ''tętnica udowa'' tłumaczy ''sercową prostatę''... :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. "Np. Bohdan Chmielnicki dogadywał się z Tatarami (dotychczas największymi wrogami Kozaków!), Turcją, Moskwą, Szwecją, Siedmiogrodem a czasem także z polskimi władzami."

    Zapomniałeś o Zdradzieckim Albionie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A fakt, udział w tej zbrodni na Rzeczplitej Anglii nie jest chyba jakoś specjalnie omawiany w polskiej historiografii i to oględnie zowiąc, bodaj jeden Jędrzej Giertych coś tam o tym pisał w swej pracy o Komenskym ale położył temat swoimi obsesjami, szkoda bo mimowiednie [ ? ] odegrał rolę Leo Taxila jeśli chodzi o te kwestie. Jeśli się mylę byłbym wdzięczny za namiary do najlepiej polskich ale i obcojęzycznych, jakichkolwiek prac historycznych poruszających zagadnienie udziału Brytoli w pierwszej nieudanej jeszcze próbie rozbioru - ?

      Usuń
    2. Anglia była w tym czasie zajęta dużo ważniejszym problemem - wojną domową. W tle były również konflikty z Holandią i Francją. Na zajmowanie się Rzeczpospolitą nie mieli zbytnio czasu, więc ich udział był zapewne niewielki. Bo i po co mieliby się tu angażować?

      Usuń
    3. Wojna wojną ale Komensky, który odegrał tak złowrogą rolę w czasie ''Potopu'' przybył przecież po wybuchu rewolucji do Anglii i jak pisze Cegielski w swej pracy o różokrzyżowcach ''Ordo ex Chao'', był tam ''witany niemalże po królewsku'' co niewątpliwie zapewnili mu jego ''oficerowie prowadzący'' John Dury i Samuel Hartlib, ludzie mocno umocowani w purytańskim reżimie, pochodzący z najbliższego kręgu współpracowników Cromwella, stąd bacząc choćby na te powiązania nie zbywałbym tak sprawy. A o co im mogło chodzić ? Cóż, poza motywem ''utrącenia rogu bestii'', którego nie można lekceważyć biorąc pod uwagę posiadające wciąż ogromną moc w tamtych czasach pasje religijne, w grę zapewne wchodziły też bardziej przyziemne interesy, pozostaje tylko ustalić jakie stąd moje pytanie. Póki co bazując przynajmniej na polskich materiałach jestem zdany jedynie na poszlaki i snucie domysłów. Zacznijmy od tego, że początkiem katastrofy dziejowej było podpuszczenie Władysława IV do kompletnie bezsensownej wojny z Turcją, na szczęście ''dzika, turańska anarchia szlachecka'' [ wg dupka B. Sienkiewicza hańbiącego w ten sposób tatarskie korzenie swego rodu ] storpedowała te idiotyczne zamysły powzięte wbrew żywotnym interesom Rzplitej ale król poniesiony imperialnymi rojeniami i dumą zaczął kombinować na lewo z kozakami itd., jak to się wszystko skończyło wiemy. Jasne, że w pierwszej kolejności na wrobieniu nas w to gówno zależało Habsburgom i carom bo to oni skorzystali w perspektywie najbardziej na wzajemnym wykrwawieniu się Rzeczpospolitej i Turcji co wówczas było do przewidzenia ale przecież dotyczy to także Anglii a nawet Francji, które dzięki temu przekształciły upadłe imperium Osmanów w de facto swój protektorat, wiadomo, iż już w owym czasie Brytole byli aktywni i to dość mocno w konkurencyjnej Persji dlaczegóż więc nie przyjąć, że i wobec Turcji nie mieli jakichś ambitnych planów ? Udział Rosji również jest jakimś tropem, oczywiście nie dla nas bo jak pisałem w polskiej historiografii wątek Kompanii Moskiewskiej, polityki brytyjskiej wobec XVI I XVII-wiecznej Rzeczpospolitej i związków łączących już wówczas Londyn z Moskwą jest traktowany po macoszemu i wybiórczo, bodaj dokładnie na odwrót jak w rosyjskiej nauce. Dobrze to widać po stosunku do Iwana Groźnego, który u nas powszechnie jest postrzegany jako typowy azjatycki, bizantyńsko-mongolski satrapa a tam w kontrze chętnie cytuje się zdanie diaka Szczełkałowa o ''angielskim carze'' wypowiedziane tuż po jego śmierci, odnoszę wręcz wrażenie iż mają go tam raczej za pierwszego z ''żelaznych modernizatorów'' na zapadnicką modłę takich jak Piotr I, caryca Katarina, Lenin, Trocki, Stalin...

      Usuń
    4. Cóż co do Iwana do prawda z tym porównaniem do jego następców na tronie, zapoczątkował on tradycję twardych, szalonych-zboczonych modernizatorów, Rosji, ostatnim z tej grupy jest aktualnie Władimir Władimirowicz.W tym przypadku D(ł)ugin miał rację, oraz w tym iż są miesznką kuturowa-religijno-etniczno-patologiczno euro-azjatycką.
      Odkrywca

      Usuń
    5. Upomnę się jeszcze o jeden istotny element tego mixu o którym jakoś zwykle się nad Wisłą zapomina czyli ''cywilizujący'' ich od wieków toporem i knutem żywioł germański a jak powyższe wskazuje nie chodzi tylko o Waregów i Niemców ale i Anglosasów chyba troszkę.

      Usuń
  5. Muszę przyznać jednak, że motywacje Rosjan poza zwykłą, reaktywną czysto dywersją są tutaj dla mnie nieprzejrzyste, po cóż by mieli robić sobie na głowę i bruździć sojusznikom jak reżim Asada, Iran i Chiny ? Co innego Amerykanie - islamizm jest narzędziem ich imperialnej polityki ''dziel i rządź'' w regionie, środkiem nacisku na Iran a pośrednio właśnie Rosję i Chiny oraz potencjalnie groźną bronią przeciwko przejęciu przez te ostatnie kontroli nad ''heartlandem'' no i last but not least w dalszej perspektywie służy do rozsadzenia islamu od środka. Coraz bardziej przekonuję się do tezy, że wahhabizm szczególnie w radykalnej wersji salafi-dżihadi a la ISIS jest muzułmańską odmianą purytanizmu, tak jak protestantyzm oferuje pod pozorem powrotu do czystych korzeni wiary doktrynę rewolucyjną w istocie, ikonoklastyczny szał islamistów niszczących nie tylko kościoły czy pozostałości świątyń starożytnych pogańskich kultów [ choć o żadnej zburzonej przez nich synagodze jakoś nie słyszałem, hmm ] ale w imię religijnego puryzmu obracających w pył także muzułmańskie mauzolea i szyickie meczety jako żywo przypomina wyczyny chrześcijańskich heretyków rozbierających klasztory do ostatniego kamienia podobnie jak barbarzyńskie zbrodnie popełniane przez rezunów Państwa Islamskiego wcale tak bardzo nie odbiegają od tego co np. wyczyniała purytańska Armia Nowego Wzoru pod wodzą Cromwella bestialsko pacyfikująca Irlandię. Potwierdzeniem tego jest informacja na jaką natrafiłem na jednym z polskich portali poświęconych islamowi iż w Arabii Saudyjskiej zniszczono blisko 90% historycznych meczetów i innych obiektów islamskiego kultu równanych z ziemią pod hotele i hipermarkety a bywa, że i szalety miejskie czy wysypiska śmieci, nie oszczędza się przy tym nawet cmentarzy ! Doszło do tego, że serio rozważane jest zniszczenie groty na górze Hira w której Mahometowi archanioł Gabriel miał objawić Koran [ oczywiście wszystko w imię walki z ''bałwochwalstwem'' ], nie przepuszczono nawet Kaabie - więcej na ten temat :

    http://strefa-islam.pl/?p=226

    http://strefa-islam.pl/?p=229

    - wychodzi na to, że wszyscy wyrażający nadzieję na ''ostateczne rozwiązanie kwestii islamskiej'' poprzez uczynienie z Mekki nowej Hiroszimy mogą spać spokojnie - mający pieczę nad świętymi dla muzułmanów miejscami kultu islamscy purytanie sprawują się lepiej niż bomba atomowa kiedykolwiek byłaby w stanie to uczynić... Kto chce jeszcze dowiedzieć się jak próżnia powstała wskutek gnicia od wewnątrz islamu pozwala generować ''kafirskim'' mocarstwom takie nihilistyczne twory jak ISIS odsyłam do następujących tekstów :

    http://strefa-islam.pl/?p=293

    http://bliskiwschod.pl/2012/02/u-zrodel-dzihadyzmu-mysl-polityczna-sajjida-qutba/

    I na koniec ciekawa analiza taktyki walki ISIS, uderza połączenie barbarzyńskich metod [ zamachy samobójcze, ostentacyjny terror obcinanych na masową skalę publicznie głów ] z nowoczesnymi metodami ''wojny sieciowej'' wymagających doskonałej logistyki [ mam na myśli dość luźną strukturę organizacyjną i sposób prowadzenia wojny a nie walkę w sieci choć i ona mieści się w tym ], jakby zmodernizowana i doprowadzona do ekstremum wersja doktryny ''szok i przerażenie'' w bliskowschodnim wydaniu :

    http://bliskiwschod.pl/2014/11/wojna-z-kalifatem-armia-panstwa-islamskiego/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ot okazuje się, że FSB nie czyni żadnych przeszkód w pracy wysłanników Państwa Islamskiego, którzy rekrutują bojowników na terenie Federacji Rosyjskiej. Co więcej nawet im ułatwia robotę.

      Ja ich nawet rozumiem. Przecież w ten sposób pozbywaja się islamistów u siebie, a po drugie zbieraja dane o ich środowisku i o nowych rekrutach, jakby nie daj Boże zechcieli wrócić.

      Usuń
    2. Uhm, tylko wątpię czy ich zdołają wtedy wyłapać - nie poradzili sobie dotąd z kaukaską mafią a nawet pozwalają się jej panoszyć, tańczyć legzinkę w biały dzień na ulicach, gwałcić Rosjanki i zabijać Rosjan to z brodatymi fanatykami zaprawionymi w szlachtowaniu ludzi na masową skalę akurat dadzą se radę ?!

      Usuń
  6. Fox spuszcza się na szpiegiem Mossadu a przez myśl mu nie przechodzi że Kadyrow z błogosławieństwem Kremla może chcieć wyrzucić z Kaukazu do Syrii kolejne pokolenie konkurentów do władzy i przy okazji umieścić tam kilku śpiochów.
    No bo co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie tak fox? Za głupi są nie ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "a przez myśl mu nie przechodzi że Kadyrow z błogosławieństwem Kremla może chcieć wyrzucić z Kaukazu do Syrii kolejne pokolenie konkurentów do władzy " - ależ to mi przez myśl przechodzi. Problem w tym, że akcja nie ogranicza się do Kaukazu. ISIS werbuje też np. w Tatarstanie i Moskwie.

      Usuń
    2. A to nie dziwota, zważywszy na to iż w tych dwóch lokacjach jest najwięcej (miliony) muslimów.
      Jedynie może troszkę dziwić iż w Chazarstanie ulegają tej propagandzie ekstremistów Tatarzy, gdyż Ci byli i są wyznawcami bardziej umiarkowanej wersji religii. Chodź powodów pewnie jest kilka: pieniądze (jak zwykle), fanatyczna propaganda importowana z Bliskiego Wschodu (przez bogatych sponsorów/filantropów;) , niechęć do Rosji (urazy z czasów ZSRR i współczesnych) - Tatarzy chcieliby mieć swoje państwo nie tylko na Krymie, ale też niepodległy Tatarastan (który kilkanaście lat temu był państwem, a nie regionem Rosji) - połączona z naiwną opinią iż ta organizacja islamska jest niezależna od Kremla.
      Odkrywca

      Usuń
    3. A no właśnie, o ile ''wątek kadyrowski'' brzmi całkiem sensownie to jak słusznie zwrócił uwagę Fox nie idzie już tak prosto z tolerowaniem dywersji wśród Tatarów a nawet pod nosem Kremla. Nie mam zabobonnego stosunku do postsowieckich służb, nie sądzę aby Putin i jego kamanda byli jakimiś wszechwiedzącymi demiurgami ale też nie posądzam ich o idiotyzm i to tak daleko posunięty iż nie zdawaliby sobie sprawy, że to całe sprokurowane przez nich łajno wyląduje im w końcu na głowie i to raczej wcześniej niż później, więc - ?

      Usuń
  7. A mało to tego po świecie łazi? Zdziwił byś się gdyby werbowali także w Warszawie w niedawno otwartej "ambasadzie" ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem możliwe, tyle że jest różnica co do wagi między czekistowską demokraturą a państwem teoretycznym i takimiż jego służbami, niestety... Bo chyba nie sądzisz, że ''kelnergate'' czy Stonóga sprokurowały one ot tak same z siebie ?

      Usuń
    2. A to już jest "upper level" Z chęcią poczytał bym dla kogo tak naprawdę pracują "kelnerzy" skoro szkodzą takim a nie innym osobom. W skrócie czemu niema nagrań pisu? Mam uwierzyć że nie jedzą ośmiorniczek?

      Usuń
    3. Bo nie koniecznie chodzą do tej knajpy, ale do innej...
      Odkrywca

      Usuń
    4. Do takiej tajnej o której tylko pis...owiacy wiedzą gdzie się znajduje oczywiście mogą też być kryształowi i uczciwi

      Usuń
    5. Dla mnie najistotniejsze w tym jest, że nasza bezpieka pełni jedynie rolę podwykonawców dla takich czy innych obcych mocarstw natomiast rosyjska jest samodzielna albo przynajmniej próbuje, i dlatego to co uszłoby w Warszawie dziwi w Moskwie.

      Usuń