piątek, 20 grudnia 2013

Mandela, czy jak Izrael szkolił swojego wroga

To była gigantyczna wpadka izraelskich służb specjalnych. Mossad w 1962 r. szkolił w Etiopii Mandelę z sabotażu. Mówią o tym dokumenty izraelskiego MSZ. Co gorsza, okazuje się, że "najlepszy wywiad świata" nie wiedział kogo dokładnie szkoli. Mandela przedstawił się izraelskim agentom jako David Mobsari, obywatel brytyjskiej Rodezji, działacz antykolonialny. Mossad wziął jego historyjkę za dobrą monetę. Szkolenie niewiele się Mandeli jednak przydało, bo kilka miesięcy później służby specjalne RPA z pomocą CIA wsadziły go do więzienia za komunizm.


Powyżej: Czy Mandela wiedział, że Arafat jest biseksualistą?

Wpadka izraelskich służb jest tym większa, że Mandela przez wiele lat był uważany za wroga Izraela. Kumał się wszak z Arafatem i Kaddafim a po wejściu na światowe salony co jakiś czas rytualnie rugał "rasistowski" Izrael. Na pogrzeb "Madiby" nie pojechał więc nikt ważny z Izraela.



Izrael był w czasach apartheidu najlepszym sojusznikiem RPA. Oba państwa wspólnie walczyły z trzecioświatowym, czerwonym zagrożeniem. Ich służby wywiadowcze i zbrojeniówki mocno ze sobą współpracowały. Oba kraje razem pracowały m.in. nad bombą atomową i etnospecyficzną bronią biologiczną. (Było to o tyle niezwykłe, że niektórzy południowoafrykańscy twórcy sojuszu z Izraelem - np. premier John Vorster byli w czasie drugiej wojny światowej sympatykami III Rzeszy.) Mosze Dajan publicznie chwalił system bantustanów a obecny prezydent Izraela Szimon Peres pomagał RPA zdobywać dostęp do pocisków rakietowych (obecnie płacze po Mandeli).


Powyżej: Menachem Begin, Mosze Dajan i John Vorster. Zarówno Izrael jak i RPA zmagały się z czerwonym zagrożeniem skutecznie walcząc za pomocą kontrowersyjnych metod i łamania praw człowieka. Oba kraje zostały jednak pozbawione strategicznego zwycięstwa przez intrygi Waszyngtonu i zmianę orientacji własnych elit.

Ps. Jeden z powodów, dla których zachodni establiszment nienawidził Rodezji: Rodezja była w 1965 r. pierwszą od 1776 r. brytyjską kolonią, która ogłosiła niepodległość bez zgody Londynu,. 

2 komentarze:

  1. Nie rozumiem czemu sformułowanie najlepszy wywiad świata zostało zawarte w ironicznym cudzysłowiu:)wszak dobry PR i rozpowszechnianie plotek także jest elementem gry wywiadowczej. W każdym razie wpływaniem na masy.

    OdpowiedzUsuń
  2. "najlepszy wywiad świata" hehehe .... ale się ubawiłem :) ... przy Watykanie "najlepszy wywiad świata" to dzieci z piaskownicy :)

    OdpowiedzUsuń