wtorek, 6 lipca 2021

Powrót polskich iluminatów



Ilustracja muzyczna: Owerwerk - Toccata

Czytając klasyczną pracę Ludwika Hassa "Masoneria polska XX wieku: losy, loże, ludzie" można odnieść wrażenie, że wolnomularstwo w II RP stanowiło obraz nędzy i rozpaczy. Ot paru sfrustrowanych bądź dysponujących nadmiarem czasu wolnego lewicowo-liberalnych inteligentów, którzy nie potrafili nawet zebrać kasy na porządną siedzibę Wielkiej Loży Narodowej, a jeszcze przed dekretem prezydenta Mościckiego rozwiązującym loże wolnomularskie sami grzecznie zawiesili działalność. (Baj de łej: endecja jakoś nawet nie próbowała delegalizować masonerii - w odróżnieniu od tej strasznej, "masońskiej" sanacji.) O nędzy ówczesnej masonerii świadczy choćby to, że przez dekadę loże powiększyły swoje szeregi o kilkanaście osób, a także kwestia zawieszenia w 1928 r. części członków - piłsudczykowskich wojskowych, w tym gen. Śmigłego-Rydza - za wypowiedzi sprzeczne z ideałami masońskimi. Marszałek Piłsudski uważał masonerię w najlepszym razie za fanaberię, ale kazał swoim ludziom ją infiltrować i przejmować. (I stąd np. fenomen wileńskiej loży Tomasz Zan - jedynej regularnej loży, która cokolwiek znaczyła. Należeli do niej bowiem m.in.: wicemarszałek Sejmu Jan Piłsudski, szef sztabu generalnego gen. Wacław Stachiewicz, gen. Stefan Dąb-Biernacki, gen. Czesław Młot-Fijałkowski , gen. Stanisław Skwarczyński oraz twórca białoruskiej ortografii, poseł na Sejm RP Bronisław Taraszkiewicz.)



Co ciekawe, o ile Marszałek sceptycznie podchodził do masonerii (uważał jest po prostu ch...wa), to nie miał nic przeciwko teozofom. Gdy jedna z jego sekretarek stwierdziła, że organizowany jest zakon teozoficzny, Piłsudski dał dla niego zielone światło. Teozofia w II RP to temat rzeka - nie ograniczający się tylko do jej czołowego przedstawiciela płka Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego i jego współpracowniczek, które pomagały mu uruchamiać SZP. (Warto tutaj wspomnieć o Wandzie Dynowskiej  - współpracowniczce Piłsudskiego i Mahatmy Gandhiego, która przyjaźniła się też z Dalajlamą XIV i Janem Pawłem II.) Teozofem był m.in. Janusz Korczak.

Nie jednak regularni masoni czy też teozofowie są tematem tego wpisu. Są nim przecież polscy iluminaci.

W książce Hassa natrafiłem na arcyciekawą notkę biograficzną dotyczącą Jana Czarnomskiego-Korwina. Był on historykiem z UW, uczniem profesora Marcelego Handelsmana. Podczas pobytu we Francji napisał pracę doktorską o wpływie francuskich tajnych stowarzyszeń na Polskę w XVIII w. W 1934 r. - w wieku zaledwie 22 lat! - został mianowany przez Suwerenne Sanktuarium Memphis-Misraim w Lyonie przedstawicielem rytu egipskiego na Polskę mającym 90-ty (!) stopień wtajemniczenia. Rok później miał już stopień 95-ty, był wielkim mistrzem świateł i zakładał w II RP lożę Memphis-Misraim. Według Hassa był też legatem Zakonu Martynistów, Gnostycznego Kościoła Powszechnego oraz Zakonu Iluminatów. Tak Zakonu Iluminatów - Hassa wyraźnie o tym pisze i nawet dodaje, że Czarnomski-Korwin był założycielem loży Zakonu Iluminatów w Warszawie. W swojej książce poza tym jednak nie poświęca tej iluminackiej loży ani jednego słowa więcej. Była bo była, po ch... drążyć temat...

By lepiej zrozumieć kontekst działalności Czarnomskiego-Korwina, trzeba się bliżej przyjrzeć rytowi Memphis-Misraim. Powstał on na początku XIX w. we Włoszech i podawał się za spadkobiercę tradycji tajemnej Egiptu. W jego stworzeniu miał maczać ręce Cagliostro - który jak wiadomo znał się dobrze z czołowymi iluminatami, ale później się z nimi pokłócił (i twierdził, że prawdziwym założycielem Zakonu Iluminatów nie był Adam Weishaupt, tylko "kupiec Colmar", który na tę ideę wpadł po podróży do Persji i zapoznaniu się z jakimś irańskim tajnym stowarzyszeniem.) Jednym z hierofantów, czyli najwyższych przywódców Memphis-Misraim był zaś Garibaldi. Inny wielki hierofant - Theodor Reuss - w 1880 r. zaczął realizować projekt reaktywacji bawarskich Iluminatów i zakładał Ordo Templi Orientis. Kumplował się z Gerardem Encaussem "Papusem" (przywódcą martynistów, który mieszał na carskim dworze w czasie I wojny światowej) oraz z Alaisterem Crowleyem. Crowley napisał nawet mszał dla założonego przez Reussa Gnostyckiego Kościoła Powszechnego.

Warto też zwrócić uwagę na to, że południowa Francja, będąca centrum działalności Memphis Misraim oraz martynistów była też centrum działalności Polskich Iluminatów. To w Awignionie w końcówce XVIII wieku Tadeusz Grabianka założył swoją iluminacką lożę.

Flashaback: Tadeusz Grabianka: Polski Illuminat

I w takim towarzystwie obracał się Jan Czarnomski-Korwin "Elpher". Haas w swojej książce podaje nazwiska tylko czterech członków Memphis-Misraim w II RP. Jednym z nich był brat założyciela - Stanisław Czarnomski-Korwin, który poległ jako kapral 21 pp. w obronie Warszawy w 1939 r. Innym był Robert Maria Walter - producent kosmetyków, który w czasie wojny kierował kółkiem antropozofów i później był mentorem Prokopiuka i Eichelbergera.  Na ich tle zdecydowanie wyróżniał się czwarty znany członek loży - gen. Borys Smysłowski-Holmston "Hermes".



Smysłowski był carskim oficerem, białogwardzistą, emigrantem w Polsce i w Niemczech, przeszkolonym agentem Abwehry, uczestnikiem wojny domowej w Hiszpanii (oczywiście po stronie gen. Franco) a także uczestnikiem obrony Polski w 1939 r. To on w 1938 r. miał wywieźć archiwa polskiego Memphis-Misraim do Lyonu. Od 1940 r. zaczął organizować w Warszawie antysowiecką siatkę wywiadowczą dla Abwehry, która przekształciła się w Sonderstab R. Jak czytamy w ciekawym ipeenowskim artykule na jego temat:


"W marcu 1942 r. Borys Smysłowski został awansowany do stopnia majora Abwehry, a pod koniec tego samego roku na podpułkownika. Siedziba „Sonderstabu R” została umieszczona w Warszawie pod przykryciem Wschodniej Kompanii Budowlanej „Hilhen”. Początkowo tj. w pierwszych miesiącach 1942 r. jego siedziba mieściła się przy ul. Chmielnej 7, później została ona przeniesiona na ul. Nowy Świat 1. „Sonderstab R” współpracował ściśle z ośrodkiem szkoleniowym Abwehry znajdującym w Sulejówku pod Warszawą, który nosił nazwę „Sztab Walli”. W ośrodku tym ludzie Smysłowskiego przechodzili szkolenie, a po jego zakończeniu przerzucani byli na zaplecze Armii Czerwonej celem prowadzenia działań o charakterze szpiegowsko-dywersyjnym. Szefem „Sonderstabu R” był Borys Smysłowski posługujący się pseudonimem von Regenau, jego zastępcą był Władimir Bondariewski (Bondorowski) pełniący jednocześnie funkcję szefa kontrwywiadu, który był bardzo skuteczny, jeśli idzie o działania zapobiegające infiltracji ze strony sowieckich służb specjalnych. Wydziałem (Oddziałem) Wywiadowczym kierował były gen. Armii Czerwonej Michał Szapowałow noszący ps. „Rajewski”, pełniący jednocześnie funkcję szefa sztabu „Soderstabu R”. Zajęte przez III Rzeszę obszary ZSRS zostały przez „Sonderstab R” podzielone na pięć obwodów (rezydentur) wywiadowczo-rezydenckich, jesienią 1943 r. ich liczbę zmniejszono do czterech.

Pierwszy z nich, nr 1, znajdował się na północy, w Pskowie (rezydentem był tu płk Lewotow (brak imienia)), następnie zaś został przeniesiony do Voru w Estonii. Nr 2, ulokowany w Mohylewie, został z czasem przeniesiony do Mińska, zaś nr 3, z czasem zlikwidowany, mieścił się w Czernichowie (tu rezydentem był Petro Diaczenko uznawany za najlepszego rezydenta były oficer kontraktowy Wojska Polskiego, posiadający bardzo dużo agentów wśród Ukraińców). Rezydentura nr 4 mieściła się w Kijowie (tu rezydentem był Bobrikow), zaś nr 5 Symferopolu na Krymie (w jej skład wchodził m.in. por. Igor Tkaczuk).

Rezydentami na okupowanych przez III Rzeszę obszarach Białorusi i Ukrainy byli często oficerowie Ukraińskiej Armii Ludowej, którzy służyli, jako oficerowie kontraktowi w Wojsku Polskim w okresie między wojennym oraz byli oficerowie Armii Czerwonej. Głównym celem „Sonderstabu R” było prowadzenie działań wywiadowczych, dywersyjnych na zapleczu Armii Czerwonej, jak również zwalczanie sowieckiej partyzantki na terenach okupowanych przez III Rzeszę, m.in. poprzez przenikanie do jej oddziałów celem poznania ich systemów łączności radiowej z centralą w Moskwie, miejsc zrzutu zaopatrzenia, dyslokacji i ich dezorganizowania m.in. poprzez namawianie do przejścia na stronę Niemców, a także tworzenia oddziałów pozorowanych, których głównym celem było prowadzenie działań o charakterze przeciwparyzanckim na zapleczu wojsk niemieckich. (...)


Późną jesienią 1943 r. Borys Smysłowski został aresztowany przez Gestapo i osadzony w areszcie domowym z powodu podejrzeń o współpracę ze służbami specjalnymi państw alianckich i gry na dwie strony. Należy stwierdzić, iż w trakcie swoich działań utrzymywał on kontakty m.in. bardzo intensywne w 1941 r. z organizacją Muszkieterzy, jak również z wywiadem AK, organizacją Miecz i Pług, NSZ, oraz z Ukraińską Powstańczą Armią (UPA), Tarasem Bulbą-Borowciem, przywódcą Siczy Poleskiej. Oferował również swoją pomoc przy przerzucie agentów na Bliski Wschód do Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza.

Ludzie należący do „Sonderdivision R” lub z nią współpracujący po jej rozwiązaniu zostali skierowani do Osttruppen lub wysłani na roboty przymusowe do Rzeszy. Wiosną 1944 r. Smysłowski został oczyszczony z zarzutów i ponownie trafił do służby wywiadowczej dla OKW, tworząc Sztab Oddziałów Specjalnego Przeznaczenia (Stab Einheit z.b.V.) z siedzibą w Marienbad. (...)

W tym okresie działalności Smysłowskiego miało miejsce wydarzenie, którego przyczyny są bardzo niejasne, zagmatwane i pozostają tajemnicą do dnia dzisiejszego. W dniu 17 maja 1944 r. w Warszawie został na Borysa Smysłowskiego przeprowadzony przez AK nieudany zamach, w którym zginęli ppor. „Żbik” Zdzisław Zajdler, oraz strzelec „Kaczor” (NN)."

(koniec cytatu)

Później Smysłowski stanął na czele 1. Rosyjskiej Armii Narodowej, czyli jednostki o sile co najwyżej... brygady. Wraz z nią, w ostatnich dniach wojny schronił się na terytorium Liechtensteinu. Jak czytamy w ipeenowskim artykule:

"Ostatecznie, nocy z 2 na 3 maja 1945 r. Borys Smysłowski wraz 494 osobami przekroczył granicę Księstwa Lichtenstein. W składzie tej gruypy znajdowali się m.in. przywódca Francji Vichy marszałek Philippe Petain, jej premier Pierre Laval (którzy później zostali wydani władzom francuskim), a także Wielki Książę Władimir Kiryłowicz oraz przewodniczący Komitetu Rosyjskiego w Warszawie w czasie okupacji Siergiej Wojciechowski, a także przedstawiciele dowództwa Brygady Świętokrzyskiej NSZ por. Przemysław Łębiński ps. „Szaława”, NN ps. „Rafał Olbromski”, Brytyjczyk Richard V. Tullet ps. „Harry”. Ci ostatni zostali wysłani jako emisariusze do II Korpusu Polskiego we Włoszech.

W sierpniu 1945 r. z Berna w Szwajcarii przybyła sowiecka komisja repatriacyjna, która przy pomocy obietnic i gróźb skłoniła ok. dwóch trzecich członków 1. Rosyjskiej Armii Narodowej do powrotu do ZSRS. Wszyscy ci, którzy zgodzili się powrócić do ZSRS, w drodze do kraju zostali rozstrzelani najprawdopodobniej na Węgrzech. Podczas dwuletniego pobytu w Lichtensteinie Smysłowskiego odwiedził Allen Dulles i inni wysocy przedstawiciele wywiadu USA prowadząc z nim rozmowy. W 1947 r. Smysłowski wraz z żoną i częścią swoich podkomendnych wyjechał do Argentyny na zaproszenia Juana Perona, gdzie założył organizację Rosyjski Ruch Wojskwo-Wyzwoleńczy im. generalissimusa Aleksandra Suworowa nazywanego potocznie Związkiem Suworowskim. W 1966 r. wrócił do Lichtensteinu, gdzie zmarł 5 września 1988 r. i został pochowany."

(koniec cytatu)

Taki to obierzyświat, obywatel Liechtensteinu - człowiek, który sam się pewnie zastanawiał dla kogo tak naprawdę pracuje.

Wróćmy na chwilę do kwestii zamachu na Smysłowskiego. Kedyw próbował go zabić w maju 1944 r. Czarnomski-Korwin został natomiast zastrzelony 26 czerwca 1944 r. Hass pisze, że zabiła go "bojówka NSZ". 

Jak czytamy:

"Znaleziono go z rękami skrępowanymi z tyłu na tapczanie. Oczy miał związane opaską. Usta nie. Zabity jednym strzałem prosto w usta. Mieszkanie spenetrowane, ukradzione srebra, zdjęty sygnet, zegarek, pieniądze z portfela. Książki poprzewracane. Druty telefoniczne przecięte. Na podstawie strzału w usta i opaski na oczach policja kryminalna opiera swoje przypuszczenia że to wyrok. To relacja jednego ze świadków, odmienna od wersji najbliższej znajomej matki Czarnomskiego, która jako pierwsza odnalazła zwłoki w mieszkaniu. "Odnaleziony przez matkę, sąsiadkę i służącą wieczorem o 23-ej dnia 26 07. Siedział półleżąc na tapczanie. Ręce wykręcone w tył, tak jakby były związane i po śmierci rozwiązane, oczy i nos związane chustką. Zastrzelony trzema strzałami w tył głowy, tak że jedno oko było wysadzone. Twarz pokrwawiona od uderzeń. Telefon przecięty. Zrabowany portfel, sygnet, zegarek i walizka ze srebrem, walutami i innymi kosztownościami." Matka zgłaszała dwie hipotezy morderstwa. Pierwsza to, iż zbrodnię popełnili na tle rabunkowym waluciarze, z którymi syn handlował. Wersja całkiem prawdopodobna zważywszy, że zginęła przetrzymywana w domu gotówka, a jak zeznawał kolejny ze świadków, Czarnomski miał w tym dniu dokonać sporej transakcji finansowej. Hipoteza druga to: "dokonali go okultyści, przyjaciele Czarnomskiego, którzy mieli ukryte powody ku temu. W to osobiście matka Cz(arnomskiego) wierzy i ma jakieś argumenty przemawiające za tym, których nie chce wyjawić". Odnotowano również wersję lansowaną przez Roberta Waltera, który pojawił się u matki zaraz po zabójstwie. Na uwagę zasługuje zapis "Pan Walter stara się sugerować" i tu podaje się jego przypuszczenia: morderstwa dokonano na tle erotycznym (w grę miała wchodzić zazdrość) lub mord z upozorowanym wyrokiem. Jego zdaniem zabił ktoś z dobrych znajomych."

(koniec cytatu)

Ta akcja likwidacyjna była częścią afery z zabójstwem funkcjonariuszy BIP AK (polityków Stronnictwa Demokratycznego) Jerzego Makowieckiego i Ludwika Widerszala a także z denuncjacją na Gestapo profesora Handelsmana. NSZ był obwiniany za te akcje całkowicie bezpodstawnie. Likwidacji dokonywała bowiem najprawdopodobniej grupa Andrzeja Pepłowskiego ps. "Andrzej Sudeczko", bardzo zasłużonego dowódcy oddziału likwidacyjnego AK. Uznaje się, że Sudeczko był narzędziem jakiejś tajemniczej frakcji w KG AK, do której zaliczano późniejszego działacza PAXu Witolda Bieńkowskiego oraz byłego oenerowca Władysława Jamontta. Niedługo później próbowano otruć Józefa Retingera  - wykonawcami nieoficjalnego wyroku też byli zasłużeni ludzie z AK a rozkaz przyszedł zapewne bezpośrednio od gen. Sosnkowskiego. Warto więc zadać pytanie: a co jeśli wszystkie te akcje miały jednego zleceniodawcę? Kto więc postanowił zabić przywódcę reaktywowanych Polskich Iluminatów? Jak sami widzicie, mamy ważną wskazówkę do kolejnego poziomu labiryntu naszej tajnej historii...

***

W weekend odwiedziłem Ponidzie i okolice Kielc. Mocno polecam Szydłów - "polskie Carcassone", Szaniec (przepiękny kościół i cudowna okolica!), Chęciny i Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni. Jedna rzecz mnie jednak rozczarowała - to, że dawny pałac Wielopolskiego w Chrobrzu jest obecnie opustoszałą ruderą. Podobny los spotkał wiele innych pałaców na prowincji. Na szczęście nie stało się to udziałem dworu w Widuchowej. Ten XVII wieczny budynek ze stylowymi kolumienkami był w II RP miejscem spotkań gruzińskiej emigracji. Ostatnim razem konserwatorzy zabytków zajęli się nim za Gierka. Później niszczał, aż kupił go prywatny właściciel. Zwrócił się on po dotację na remont do świętokrzyskiego konserwatora zabytów - dostał odpowiedź odmowną. W końcu uzyskał dotację poprzez... związek hodowców ryb - zabytkowy dwór zakwalifikował bowiem jako budynek związany ze stawami rybnymi. Jeden z zatroskanych obywateli w międzyczasie interweniował o wiceminister Magdaleny Gawin, generalnej konserwator zabytków. Odpowiedziała mu, że zajmowanie się jakimiś tam dworami na wsi nie jest jej pracą...

Druga sprawa mogąca szokować - ludzie tam nadal się boją poruszać pewnych tematów dotyczących wojny. "Tutaj wszędzie "Maślankowcy". Nie chcę, by mi tutaj pod dom przychodzili i coś mazali." "Maślankowcy" to rodziny kombatantów ze zbolszewizowanego oddziału BCh Józefa Maślanki, który dopuszczał się bandyckich akcji na dużą skalę. W okolicy trwała regularna wojna domowa między NSZ/AK a częścią BCh oraz AL. "Teraz to tutaj PSL". 

No i mamy odpowiedź na to, czemu pewne rzeczy w Polsce się nie zmieniają.

Jeśli znacie podobne historie w swojej okolicy, to śmiało piszcie o nich w komentarzach lub na priv.

A ja wybieram się na tydzień na Maltę - szlakiem "Starożytnych Kosmitów" :)

32 komentarze:

  1. Endecja Masonerii nie rozwiązała tak samo jak i Sanacja. A to że Mościcki za pięć dwunasta wydał dekret zakazujący o takich podmiotach to z jednej strony piękny teatrzyk dla tępego motłochu być może w ramach osobistej rywalizacji ze Śmigłym-Rydzem w ramach taktyki osłonowej z prawej flanki a z drugiej w sumie oczekiwany przez samych Masonów prezencik systemowy zupełnie jak z akcją słynnego Marca'68 gdzie wciąż wielu głupków wierzy że Gomułka i ,, frakcja patriotów '' chcieli ratować okupowaną Polskę przed Żydami nie rozumiejąc że żmija syjonistyczna oplatała jak chwast wszystkie strony tego konfliktu ( taktycznie zresztą słusznie bo tylko tak można było mieć gwarancję osiągnięcia założonych celów bez względu na to która strona osiągnie przewagę i wygra ). To co napisałeś Fox to rozumiem i tak jest często jak piszesz ale mam nadzieję że miłościwie nam panujące tęgie głowy z Nowogrodzkiej przemęczone Kongresowym Sukcesem nie będą się zasłaniać PSL-em a już nie daj Boże chłopskimi batalionami. To już osobiście wolę by do usranej śmierci za usprawiedliwienie robiły im Bruksela , Tusk i Waszyngton...

    PS. Udanych wojaży na Malcie Fox ;) AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za życzenia!

      A co do masonerii - niestety patrzysz na nią przez pryzmat publikacji dra Krajskiego a nie dokumentów pokazujących nędzę ówczesnej masonerii. Dekret antymasoński mógł być jednak działaniem prewencyjnym, uderzeniem w Kluby Demokratyczne.

      Usuń
    2. Foxmulder , spox ;) raczej intuicji bo akurat osobiście żadnych publikacji Krajskiego nie czytałem. To nie jest wykluczone... AZARIASZ.

      Usuń
  2. Pod ostatnim postem Foxa rozgorzała ostra wymiana zdań we ,, wiadomej kwestii '' ale najbardziej zaintrygowała mnie wymiana Majomira , Kwietniomira , Unknowna oraz shape_shiftera którzy to traktowali o szczepionkach , szczepieniach , paszporcie covidowym a jak rozumiem apokaliptycznych Antychryście i znamieniu Bestii... Pewnie każdy się gdzieś tam kiedyś spotkał z interpretacją widzenia Świętego Jana i czytał o tym że 666 to ogólny symbol czynu - ręka i myśli - czoło , że Banksterzy i chipy podskórne albo tatuaż , że USA i Izrael oraz III Świątynia Salomona , że Rosja i Putin , że Chiny i komunizm 2.0. , że Watykan i fałszywy Papież , że Islam wraz z Mahdim i Jezusem przeciw Dadżdżalowi , że Masoneria i Wielka Brytania i tak dalej i dalej i dalej... Otóż Ja się kiedyś natknąłem na luźną interpretację która wplatała w Apokalipsę wyobraźcie sobie... Polskę ! Opiszę to Wam. Wszystko się miało zaczynać od potopu szwedzkiego a zwłaszcza ataku na Klasztor Jasnogórski którego ,, duchowym '' celem miało być zdeptanie Rzeczpospolitej jako kraju Maryjnego przez protestanckich odstępców gardzących kultem Najświętszej Panienki lecz to się nie powiodło dzięki wysiłkowi ludu -

    ,,...kiedy ujrzał Smok że został strącony na ziemię począł ścigać Niewiastę która porodziła Mężczyznę. I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego by na pustynię leciała na swoje miejsce gdzie jest żywiona przez czas i czasy i połowę czasu z dala od Węża. A Wąż za Niewiastą wypuścił z gardzieli wodę jak rzekę żeby ją rzeka uniosła. Lecz ziemia przyszła z pomocą Niewieście i otworzyła ziemia swą gardziel i pochłonęła rzekę którą Smok ze swej gardzieli wypuścił. I rozgniewał się Smok na Niewiastę...''.

    Dalej mamy widok pokonanego Smoka który - ,,... i stanął na piasku nad brzegiem morza...''. Według tej interpretacji mamy tu ukazany tak zwany ,, Pokój Oliwski '' między Rzeczpospolitą a Szwecją. Dalej Apokalipsa stanowi tak - ,,...i ujrzałem Bestię wychodzącą z morza. Bestia którą widziałem podobna była do pantery. Łapy jej jakby niedźwiedzia. Paszcza jej jakby paszcza lwa. A Smok dał jej swą moc , swój tron i wielką władzę...''. Według tamtej interpretacji mamy tu opis trzech państw a konkretnie dynastii zaborczych wobec Polski - Askańskiej Rosji ( niedźwiedź ) , Habsburskiej Austrii ( lew ) oraz Hohenzolernowskich Prus ( pantera ).

    Później wizja Jana mówi - ,,...i ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną a rana jej śmiertelna została uleczona. A dano jej usta mówiące wielkie rzeczy i bluźnierstwa i dano jej możność przetrwania czterdziestu dwu miesięcy...''. Według tamtej interpretacji mamy tu obraz zamachu na Arcyksięcia Franciszka Ferdynanda oraz wskazanie I wojny światowej.
    Dalej pojawia się to - ,,...potem ujrzałem inną Bestię wychodzącą z ziemi. Miała dwa rogi podobne do rogów Baranka a mówiła jak Smok. I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje i sprawia że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii której rana śmiertelna została uleczona. I zwodzi mieszkańców ziemi znakami które jej dano uczynić przed Bestią mówiąc mieszkańcom ziemi by wykonali obraz Bestii która otrzymała cios mieczem a ożyła. I dano jej by duchem obdarzyła obraz Bestii tak iż nawet przemówił obraz Bestii i by sprawił że wszyscy zostaną zabici którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi Bestii. I sprawia że wszyscy mali i wielcy , bogaci i biedni , wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać kto nie ma znamienia - imienia Bestii lub liczby jej imienia...''. AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według tamtej interpretacji ów druga Bestia to Rzesza Hitlera oraz Związek Stalina. Podobne do ,, Baranka '' czyli Jezusa bo z jednej strony tak jak On nawiązujące do Żydów a z drugiej strony mówiące o wyzwoleniu i szczęściu. Jednak mowy te są smocze bo pełne pogardy , nienawiści i psychopatyzmu... Podobne do pierwszej Bestii ( Prus , Austrii i Rosji ) bo będące jej nową mutacją. Rzesza przesiąkła duchem upadłej Austrii chcąc tak jak ona utworzyć Wielkie Imperium zaś ZSRR przejął federalizm terytorialny po Habsburgach. Wspomniane jest także ,, znamię ów Bestii '' czyli jej symbol albo na prawą rękę albo na czoło. Według tamtej interpretacji - hitlerowski znak dłonią ,, Heil Hitler '' oraz stalinowska czerwona gwiazda noszona m.in. na nakryciach głowy... Dalej według tamtej interpretacji mamy apokaliptyczny opis II wojny światowej oraz ostatecznego upadku Bestii pierwszej ( Austrii , Prus i Rosji a dokładniej Niemiec i Rosji ) oraz drugiej Bestii czyli Fałszywego Proroka ( Hitlera i jego Rzeszy oraz Stalina i jego Związku ).

      Potem mamy zapowiedź zbawienia ofiar I i II wojny - tak zwanego Pierwszego Zmartwychwstania oraz potępienia winnej reszty a także zapowiedź upadku Wielkiej Nierządnicy ( Wielkiej Brytanii ) od utraty potęgi Imperialnej do całkowitej klęski jej istnienia za sprawą tych samych których podbijała jako Imperium a którzy ostatecznie zemszczą się za wszystko. Akt kończy się jeszcze wizją według interpretacji trzech mocarstw przyszłości USA , Chin i Rosji które rozpętają III wojnę światową jako akt zwieńczający wcielenie świata - ,,...i ujrzałem wychodzące z paszczy Smoka i z paszczy Bestii i z ust Fałszywego Proroka trzy duchy nieczyste jakby ropuchy a są to duchy czyniące znaki - demony które wychodzą ku królom całej zamieszkanej ziemi by ich zgromadzić na wojnę w wielkim dniu wszechmogącego Boga. I zgromadziły ich na miejsce zwane po hebrajsku Har - Magedon...''. AZARIASZ.

      Usuń
    2. Akt widzenia kończy się wizją celowego okiełznania Szatana na 1000 lat oraz wizji ostatecznej III wojny - ,,...potem ujrzałem anioła zstępującego z nieba który miał klucz od Czeluści i wielki łańcuch w ręce. I pochwycił Smoka , Węża starodawnego którym jest diabeł i szatan i związał go na tysiąc lat. I wtrącił go do Czeluści i zamknął i pieczęć nad nim położył by już nie zwodził narodów aż tysiąc lat się dopełni. A potem ma być na krótki czas uwolniony. A gdy się skończy tysiąc lat z więzienia swego szatan zostanie zwolniony. I wyjdzie by omamić narody z czterech narożników ziemi Goga i Magoga. By ich zgromadzić na bój. A liczba ich jak piasek morski. Wyszli oni na powierzchnię ziemi i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane a zstąpił ogień od Boga z nieba i pochłonął ich. A diabła który ich zwodzi wrzucono do jeziora ognia i siarki tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków. I osądzono zmarłych z tego co w księgach zapisano według ich czynów. I każdy został osądzony według swoich czynów. A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia. Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia został wrzucony do jeziora ognia...''.

      Wedle tej interpretacji Szatan został przez Boga pozbawiony mocy podjudzenia ludzkości do kolejnego globalnego konfliktu aż do 2000 roku - rozpoczęcia symbolicznego Nowego Tysiąclecia którego symbolem stał się Prezydent Putin - rosyjski łącznik ( symboliczna pozostałość po Bestii I oraz II-iej czyli Fałszywym Proroku nazistowsko-sowieckim ) między dwoma demonami które razem z nim wywołają III wojnę - USA i Chinami. Pojawienie się Putina było konieczne by trzecia ropucha ( Rosja ) wróciła do formy oraz by dać lewactwu światowemu z Zachodu pretekst do judzenia normalnych Narodów Świata żeby odrzuciły wiarę i Boga na zasadzie ( Putin to katechon ! Ale też bandyta i antydemokrata. Chcecie być jak on ? Jeśli nie to lewaczcie się jak wskazuje liberał Soros ). Obóz Świętych w interpretacji owej to rzecz jasna ludzie wierzący w Boga zaś Miasto Umiłowane - Watykan. A na koniec to wiemy Nowe Jeruzalem , nowy świat i tak dalej i dalej...

      Pozdrawiam Serdecznie :)
      AZARIASZ.

      Usuń
    3. Polski iluminat Tadeusz Grabianka również twierdził, że Polacy to naród wybrany. Więc ostrożnie z interpretacjami.

      Usuń
    4. Wielu ludzi ( nie tylko polskiego pochodzenia bo tym było najłatwiej ) w tym mistyków katolickich też twierdziło że Polska i Polacy a szerzej Słowianie mają jeszcze doniosłą rolę do odegrania. Pytanie więc co mówiąc o Polsce i Polakach jako ,, wybranych '' mieli na myśli wierzący a co wolnomularze , na czym ów ,, posłannictwo '' miało polegać bo raczej nie wydaje mi się by jedni i drudzy dążyli do tego samego a nawet jeśli to drogi do tego można uznać za tożsame. AZARIASZ.

      Usuń
    5. @Azariasz

      Z całym szacunkiem ale ja nie lubię się brandzować nad "bocznymi arabeskami" i tego typu dygresjami na marginesach. Jeśli ta luźna interpretacja jest prawdziwa to znaczy że już się to stało (jakoś przegapiłem te 1000 lat niebiańskiego spokoju, pewnie zachlałem pierwszego dnia i tak jakoś zleciało...) i na uj drążyć temat. Jeśli jest nieprawdziwa to zaciemnia obraz, mąci wodę, szkodzi i też na uj drążyć temat.

      Jak najbardziej potwierdzam że czytałem Księgę Apokalipsy Świętego Jana, mam też swoje przemyślenia. Jedynym którym chcę się podzielić jest to, że jest dość racjonalnym założyć, iż nie jesteśmy jedynymi którzy ją czytali. Wręcz można domniemywać że pewnie część członków establiszmętu też czytała. I że niektórzy z nich mają jednak IQ większe niż 90 i mogli wpaść na to żeby połączyć niektóre swoje działania z różnymi ludzkimi wierzeniami i wyobrażeniami (bo ja wiem... może z księgą Apokalipsy?), na ten przykład w celu wzmocnienia swojej pozycji, czy indukcji lęku w zwykłych ludziach, czy nadania sobie specjalnego statusu.

      I żeby było jasne - możliwość takiego działania członków establiszmętu w żaden sposób nie zmniejsza prawdopodobieństwa że wizja św. Jana była prawdziwa. Jak również go nie zwiększa. Myślę że na pewno warto przeczytać i się zastanowić, tak po prostu pomyśleć chwilę. Dodatkowo, jest kilka dość ciekawych stron na ten temat i to prezentujących, moim zdaniem, bardzo racjonalne podejście ale nie zamierzam podrzucać linków. Jak ktoś jest zainteresowany to sam sobie wyszuka takie jakie mu przypasują.

      Proszę nie traktuj mojej odpowiedzi jako ad personam, jak najbardziej chętnie czytam twoje komentarze i uważam je za wartościowe. W większości, bo czasem waść IMO po prostu rozwlekasz dyskusję i wątki z samej swojej natury gaduły. Tak jak ja bywam bucowaty z natury ;]

      shape_shifter

      Usuń
  3. Właśnie jestem po lekturze nowego numeru narodowo-radykalnego Miesięcznika Szturm!...

    https://www.szturm.com.pl/

    Coś Mi się zdaje że Pan Redaktor Naczelny Grzegorz Ćwik bardzo ,, polubił '' wizyty chłopców ( może i funkcjonariuszek ) Kamińskiego u siebie i liczy na kolejną ( choć tym razem już nie w sprawie wlepek oraz ostatnich wystąpień publicznych we wiadomych miejscach Stolicy w sprawie palestyńskiej oraz Walusia ) a vide treści najnowszych felietonów - ,, Manifest zdradzonego pokolenia '' oraz ,, Przemówienie na 1 maja - Narodowe Święto Pracy ''. Choć z drugiej strony czy aby ,, wywieranie presji '' na liderze Szturmu faktycznie leży w interesie takiego Kurtyki ( od środowiska i klimatu nad Wisłą ) , Morawieckiego albo Sasina ? Szczerze wątpię bo gdzie ta szajka wyżej wypisanych pajaców znajdzie na skrajnej stronie prawicy ( osób pokroju Mariana Kowalskiego czy Andruszkiewicza nie liczymy ) drugiego tak radykalnie zafiksowanego zwolennika przeprowadzenia antypolskiej transformacji energetycznej której celem jest tekturowa...o pardą ! ZIELONA GOSPODARKA. Na dowód niech sobie kto może przeczyta dwa felietony z właśnie nowego numeru narodowo-radykalnego miesięcznika Szturm! autorstwa właśnie samego Grzegorza Ćwika oraz Nestora Iskrzyńskiego - ,, To kapitalizm niszczy naszą planetę '' oraz ,, Lewacka walka o klimat ''. Więc publicznie przytakuję słowom Chehelmuta które napisał w swoim wpisie pod tytułem - MUREM ZA ĆWIKIEM! gdzie stoi - ,,...co prawda żywię wiele zastrzeżeń do reprezentowanego przezeń środowiska min. za wyznawany przez nich w gromadzie Białożar jakowychś rodzimowierczy volkizm , tudzież bezkrytyczne hołdowanie klimatycznemu szuryzmowi , teoriom spiskowym o rzekomo ludzkim sprawstwie w globalnym ociepleniu...''.
    Słowem podsumowania gdy przeczytałem u Ćwika zdanie typu - ,,...nie ma już czasu na licytowanie się na zasadzie a tamci emitują więcej albo nasi sąsiedzi też palą węglem...'' mogę to skwitować krótko jak Szanowny Jarosław Aleksander Kaczyński będzie się zabawiać w groteskową powtórkę z historii w Rydza-Śmigłego bądź Koca i szukać dla swojej ,, zielonej sanacji '' współczesnego Bolesława Piaseckiego czytaj w dzisiejszych realiach polskiego odpowiednika Grety Thunberg ( A CO MAMY BYĆ GORSI ? ) to już chyba znalazł... AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co jeszcze na koniec - Chehelmut w swoim wpisie na blogu - ,, EDWARD BENESZ - CZESKI NARODOWY SOCJALISTA '' trzeźwo opisywał realia czeskie czy szerzej czechosłowackie , relacje na osi Praga-Warszawa w kontekście tendencji rozwijanej nad Wisłą obecnie że wina za wypadki w latach ,, przed wojną , w wojnę i po wojnie '' leży po stronie polskiej bo trza było dogadać się z Pepikiem przeciw Niemcowi i Ruskowi. Zobaczcie sobie więc to - Dymitr Smirniewski ,, Czeska Powstańcza Armia / Czescy nacjonalistyczni partyzanci u boku ukraińskich nacjonalistów ''

      https://www.szturm.com.pl/index.php/miesiecznik/item/1388-dymitr-smirniewski-czeska-powstancza-armia-czescy-nacjonalistyczni-partyzanci-u-boku-ukrainskich-nacjonalistow

      a także wrzucenie na nacjonalistę.pl akurat teraz tekstu Śp. Doktora Dariusza Ratajczaka ,, Czy Polska mogła wygrać Drugą Wojnę Światową ? '' z dosłownie absurdalnymi tezami jak - 1) niepotrzebne , szkodliwe centralne IPN-y ; 2) niecne wyzyskanie tragedii Czechów zajęciem w atmosferze ogólnonarodowego uniesienia Zaolzia ; 3) uzyskanie aneksją kilka kopalni , huty w Trzyńcu i zakładu produkującego mleko w proszku kosztem bezpieczeństwa ; 4) wydanie we wrześniu '38 roku prewencyjnej wojny Niemcom w sojuszu z Czechosłowacją ; 5) wycofanie się z wojny między mocarstwami i przyjęcie postawy życzliwej neutralności w stosunku do Niemiec ; 6) włączenie Gdańska do Rzeszy i przeprowadzenie nawet kilkunastu eksterytorialnych autostrad przez polskie Pomorze ; 7) regularne dożywianie nazistów w III Rzeszy i dostarczenie na potrzeby Wehrmachtu polskiej ochotniczej Dywizji ; 8) wymuszanie od Niemców dostaw pełnowartościowego sprzętu wojskowego ; 9) pozorowanie w nieskończoność „ krucjaty antybolszewickiej ” na Wschodzie ; 10) obsadzenie masami polskich jednostek wojskowych uzbrojonych po zęby przez Niemców wschodnich rejonów II RP co tak paraliżuje strachem Stalina że rezygnuje z inwazji na Polskę ; 11) pragnienie Aliantów by neutralna Polska weszła do gry i zaatakowała Niemcy ; 12) stawianie całemu Zachodowi polskich postulatów terytorialnych ; 13) w Poczdamie , Jałcie i Teheranie żądamy dla siebie Śląsk Opolski po Kotlinę Kłodzką , ziemie pogranicza - Babimojszczyznę , Wschowę , Milicz , zachodnie skrawki historycznej Wielkopolski , Złotów i Wałcz oraz rozszerzenie na zachód w kierunku Pomorza Środkowego - Bytów , Lębork , tereny aż po jezioro Łebsko , Słupsk oraz Prusy Wschodnie z Królewcem ; 14) wymuszamy na Litwinach dożywotnie wyzbycie się Wilna ; 15) oddajemy naszym naturalnym ( he he ! ) sojusznikom Czechom południowo - zachodnią część , Litwinom jakieś drobne ustępstwa terytorialne oraz komuś oddajemy Szczecin i Jelenią Górę... i chyba największe kuriozuum - Studnicki jako Premier takiej ,, Polski ''. No cóż Pan Ratajczak jako HISTORYK fajnie się pobawił za życia - zamienił po fakcie II RP z ZSRR na role i mu wyszło że wygralim wojnę a Sanacyjni byli debilami. Szkoda że nie wziął pod uwagę jak powstała II RP i po co oraz jak powstał ZSRR i po co. Gdyby bowiem wziął to by takich głupot nie pisał. I może ktoś z Was się orientuje gdzie się podziała w jego wizji II wojny ,, kwestia żydowska '' i 3 miliony tego aktywu nad Wisłą ? Wygnalim ? Wymordowalim ? Sami wyparowali ?

      https://www.nacjonalista.pl/2021/07/01/dr-dariusz-ratajczak-czy-polska-mogla-wygrac-druga-wojne-swiatowa/

      Pozdrawiam Wszystkich i do następnego... AZARIASZ.

      Usuń
    2. Dlatego zaangażowałem się w pomoc Ćwikowi, i tak nader symboliczną, jedynie z tych samych powodów jak wobec Kelthuza, mimo beznadziejnego libkostwa tegoż ostatniego i jego proizraelskiego zajoba, co mu wypomniałem uczciwie prosto w oczy. Zresztą Kelt miał na tyle pomyślunku, iż odciął się od ohydnych pomówień Koszer Nostry Polaków o rzekome ''współsprawstwo w Holokauście'', nagrywając nawet mocno krytyczną wypowiedź na swym zlikwidowanym już tubowym kanale. Zwyczajnie jedziemy chcąc nie chcąc na tym samym wózku, nie mam złudzeń, że nawet takie niszowe strony jak moja mają wiernych i uważnych czytelników wśród ludzi zajmujących się tym ''zawodowo'', że tak powiem, i jakby co jestem jednym z następnych w kolejce do urządzenia ''pokazówki''. A nie mam najmniejszej ochoty, aby posłużyć za narzędzie podniesienia sobie ego przez paru resortowych ważniaków, a już co nie daj mundurowych suczy z ambicjami, którzy i -re moim kosztem chcieliby się wykazać jakiego to ''myślozbrodzienia'' przyskrzynili. Bynajmniej nie drżę przed tym, inaczej w ogóle nie wychodziłbym z piwnicy obwiązując łeb folią, ani pisałbym o tym, niemniej traktuję rzecz raczej jako wyzwanie, aby takowym służbistom nie ułatwiać sprawy. Analogicznie póty Ćwik pierdzieli głupoty o walce Degrella w szeregach Waffen SS, ale o ile mi wiadomo nie posunął się do otwartego wychwalania Hitlera jako ''paneuropeisty'' [ co skądinąd byłoby prawdą ], niczego nie zamierzam co do niego odszczekiwać, bo jasno zaznaczyłem mój dystans do żywionego przezeń i jego środowisko klimatycznego pierdolca, tudzież paru innych kwestii też. Inaczej wpis zlikwiduję, bynajmniej z obawy przed gębą rzekomego ''faszysty'', bo wtedy w ogóle nie wszczynałbym sprawy, a z szacunku do mych przodków, przypominam POLSKICH ofiar hitlerowskiej okupacji i ogólnie prawdy historycznej. Z powyższych powodów nie będę więc stawał w obronie towrzysza Michała, zatrzymanego niedawno przez ABW, bo gnój wychwala Stalina oraz innych komunistycznych ludobójców, i otwarcie uprawia negacjonizm katyński. O dziwo, muszę nawet przyznać, iż póki co służby w jego akurat sprawie zachowały się nadzwyczaj przytomnie - nie ma co urządzać spektakularnego zatrzymania jak z Piskorskim, aby później przetrzymywać pajaca prawie 3 lata w areszcie wydobywczym całkiem bez skutku, co jedynie ośmiesza autorytet państwa i jego kontrwywiadu. Lepiej niech kanalia chodzi na wolności, za to z zarzutami wydatkowując się na adwokata za ciężkie pieniądze, liczę w związku z tym na przewlekły proces. Nade wszystko jednak cieszy przemyślne postawienie zarzutu o hańbienie pamięci Dmowskiego i nawoływanie do obalenia jego pomnika, bowiem potencjalnie antagonizuje go to z endekomuną skupioną w środowisku ''Bezmyśli Antypolskiej'', z którym to towrzysz Michał ujadał ostatnio w obronie Łukaszenki. Będzie więc można teraz jechać tym ostatnim z kim to się zadają - bydlakiem wyzywającym od najgorszych pana Romana, wobec którego niby żywią tak czołobitny stosunek jako ''rosjorealisty''?! [ pomijając przy tym, iż Dmowski z Rosją współpracował bo nią gardził w rasistowski niemalże sposób, lekceważąc przeto jako słabszego wroga Polski od znienawidzonych przezeń Niemiec ]. Tym bardziej, iż dureń jeszcze podgrzewa temat w nagranym po tymczasowym zatrzymaniu filmie na swym kanale, gdzie palnął w swej głupocie, aby rzeczony pomnik Dmowskiego zniszczyć [ już widzę, jak Olszański wraz z Porębą rzucają się obić mu za to gębę, będzie inba wśród miejscowych fanów baćki jak nic:) a jeśli nie, wyjdzie ile warte są ich ''narodowe'' deklaracje ]. Jak na razie więc cała akcja z towrzyszem Michałem, podobnie jak wcześniejsze zdemaskowanie Pratasiewicza jako białoruskiego agenta dowodzą, że chyba z naszymi służbami nie jest aż tak źle i obok bandy nieudolnych durni zajmujących się pierdołami, pracują tam chyba też jednostki z głową na karku zwalczające realne zagrożenia dla państwa i narodu, obym się nie mylił w tej kwestii.

      Usuń
  4. Co do tego co napisał Chehelmut w swojej nowej notce pod tytułem: ,, Samowola to niewola '' to wielkie dzięki za ten opis a także i obiektywne nawiązania do Fredry i jego postaw. Opisanie statusu Polaków jako ,, białych Murzynów '' czy Indian w punkt. Ale niestety nie tylko to z wpisu Chehelmuta brzmi dla Polaków jakże współcześnie ! Także inne kwestie choćby przysłowiowe - ,,...zaden tam nie rządzi , gdzie wszyscy rządzą ; ieden drugiemu gdy przeszkadza , abo gdy się ieden na drugiego spuscza...''. To chyba najtrafniejszy opis obecnej kondycji rządzącego PiS a także i szerzej koalicji ,, Zjednoczonej Prawicy ''. Dalej opis kieruje się na punkty tykające obywateli by potrafili rządzić i być predysponowanymi do tego by dać sobą rządzić. Jak wiemy obecnie jest z tym wielki problem ale także zgodnie z tym co napisałeś - brak jest władcy który byłby w stanie pokierować aktywnością i skoordynować ją dzięki swemu jednoczącemu oddziaływaniu. Tego nie ma , nie ma żadnego dialogu narodowego ( patrz choćby takie nic niby nie znaczące gesty jak wywalenie Pospieszalskiego z TVP ) a jest za to tępa jak cep propaganda wszechsukcesu oraz coraz bardziej kretyńskie nakazy i zakazy klecone nawet nie wiadomo na czyje zlecenie - i nie mówię tu akurat o covid ale o branży rolno-spożywczej. Piszesz iż - ,,...konieczne , by rektor nie tylko przewodził dwu pozostałym członom republiki , lecz także równoważył i łagodził istniejące między nimi antagonizmy...''. Jak wyżej. Kaczyński nieudolnie próbuje wcielać się w rolę rektora ,, partyjno-koalicyjnego '' ale jak można coś na serio równoważyć i łagodzić skoro nie ma w tym za grosz merytoryczności ani obiektywizmu a jest na sztywno zespawanie się i występowanie w roli wiecznego adwokata konkretnej strony ( Morawiecki ). Wskazujesz , że
    król mocą swej władzy powinien czuwać by wolność nie przemieniła się w swawolę. Dobrym przykładem totalnej klęski na tym polu jest właśnie akurat covid. Trzeźwo ostrzegał zresztą przed tym już na samym początku Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ( realne pobudki pomijam ) - wskazując że nie da się bez użycia przemocy względem tak zdemokratyzowanej i zliberalizowanej masy jaką są Europejczycy prowadzić bezterminowej polityki reżimowej nawet epidemiczno-pandemicznej bo to prędzej jak później wywoła wstrząsy wewnętrzne , anarchię oraz samowolę właśnie. AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety PiS się w tym zupełnie zapętlił tak że mamy już tak skrajne przypadki zgnilizny wewnętrznej że obecny Rząd realizuje swoje założenia Horbanowo-Simonowe dosłownie po trupach a lud zatopiony w rosnącej i podsycanej przez Wielguckich , Braunów , Pitoniów czy Basiukiewiczów swawoli też zamierza realizować swoją ,, wolność '' po trupach vide deklaracje - ANI SZCZEPIĆ SIĘ NIE ZAMIERZAM ANI REŻIMU ( jego mądrzejszych punktów ) ZACHOWYWAĆ NIE BĘDĘ ! Czyli wszystko mi koło ch... zwisa.
      Myślę że obie postawy wyczerpują to co Ty wskazywałeś - ,,...w zepsutej republice dominuje obłudne podejście do wspólnego dobra i cnót publicznych , które głoszone są jedynie pozornie , jako zasłona dla prywaty...''. Już tak na koniec Chehelmut słowem podsumowania , w swojej notce pisałeś także coś co być może jest złą wróżbą - ,,...najbardziej obawiał się jednak wojewoda podolski sytuacji , gdy zepsuciu uległ zarówno naród , jak i władca...A jeśli wszyscy są źli ? Nie tylko nieszczęśliwa jest taka rzeczpospolita i nie tyle upada , ile już całkiem pogrążona jest w hańbie i odwraca się do góry nogami...''. Pytanie z którą konstrukcją mamy obecnie do czynienia - 1) pełnego rozkładu , 2) zepsutych rządzących i zdrowego ludu czy też 3) zepsutego ludu i zdrowych rządzących... ? Kończąc Pan Premier bardzo często dość swobodnie szafuje sobie pojęciem wojny - ŻE WALKA Z COVID TO WOJNA. Dobrze może by było gdyby przypomniał sobie myśl jakże aktualną myśl Andrzeja Maksymiliana Fredro - ,,...zagrożenie stanowią wojny , ponieważ zmęczeni długotrwałą niepewnością ludzie gotowi są oddać wolność w zamian za obietnicę spokoju , nawet pod rządami jednowładcy...'' - CASUS POWROTU TUSKA ? :/ Pozdrawiam serdecznie. AZARIASZ.

      Usuń
    2. "ANI SZCZEPIĆ SIĘ NIE ZAMIERZAM ANI REŻIMU ( jego mądrzejszych punktów ) ZACHOWYWAĆ NIE BĘDĘ !"

      Ale nie dla tego, że mi wisi, a dla tego, że dbam o swoje zdrowie! Tlenu i tak już jest w atmosferze mniej niż wartość do jakiej zostałem zaprojektowany, noszenie kagańca tylko pogarsza sytuację.

      Usuń
    3. SinOfCane , problem w tym że tak jak Ty to opisałeś nie ma zamiaru dostrzec żadna ze stron ani covidian ( Rząd ) ani antycovidian ( Zbuntowani ) ponieważ prywatna fiksacja jednych i drugich i okopanie się na swoich pozycjach mebluje sytuację w Kraju. A owe są tak głębokie że ,, Czwarta Fala '' czyli kolejne zamknięcie jest już pewne i raczej nieodwołalne. Jedni chcą drugich wziąć reżimem sanitarnym a drudzy pierwszych całkowitą samowolą myśli i czynu. To się dobrze nie skończy bo nie może. Najtragiczniejsze , że efekty tego zderzenia stanowisk są znane. Na zaś ,, Naczelny Nadzorca '' przyszłych beneficjentów dojścia do władzy już przyleciał nad Wisłę na rozkaz Berlina by zamieść przedpole jak ten legendarny Lenin na Rewolucję Bolszewicką a potem Putin na Transformację Demokratyczną do Rosji... AZARIASZ.

      Usuń
  5. Działania ministra Mengele - Niedzielskiego z jednej, a "antyszczepionkowców" z drugiej strony, to dwie strony tego samego medalu... Dwa końce tej samej, postkiszczakowskiej polityki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest właśnie największa uzupełniająca się tragedia Obserwator. Trochę jak z tą ,, monetą '' którą jest materializm a na którą składają się dwie strony - kapitalizm i socjalizm. Pytanie czy jest możliwy jakiś ,, rant '' owej , swoista Trzecia Droga... AZARIASZ.

      Usuń
    2. Tak, już od dłuższego czasu stosuje się w polityce oraz socjo/psycho/hipno/neuro/merdio/hujo/logii (czyli wszystkich narzędziach, metodach i technikach stosowanych do zarządzania ludźmi po upadku starego dobrego "bo tak kazał jaśnie pan Król/Namiestnik/Firer i uj") taką zasadę: dziel i rządź (po rumuńsku divide at impera).

      Tak. W Generalnej Gubernii było to nawet wyraźniej widoczne niż w takim JuKeJu (UK), JuEsEju (USA, światowe imperium dobra) czy czwartej rzeszy (Dojczland). Aczolwiek jeśli jeszcze nie zauważyliście to właśnie teraz w USA "obywatelom" założono już takie kagańce jakie u nas ostatnio za UBecji były. A zapowiada się że za chwilę będzie jeszcze gorzej. I to nie tylko w USA ale i praktycznie na całej planecie. Teraz w imię "różnorodności" a nie ludu pracującego miast i wsi i "biednych pokrzywdzonych murzynków" zamiast przyrodzonych praw aryjskich nadludzi ale przecież to szczegóły.

      Tak, wielu Angoli/Polaków/Niemców/Węgrów/Słowaków/Włochów/Żydów i kuźwa wszystkich innych jednak uległo sile propagandy. Jednak często nieświadomie!
      Gigantyczną różnicą, w porównaniu ze wszystkimi poprzednimi operacjami socjotechniczno-propagandowymi, jest to jakich środków używa się obecnie!

      Przecież to nie tylko merdia głównego ścieku i ich wysrywy, pejbukowe boty i gównojady czy tam tiktokowe skurwiszcza ale przede wszystkim propaganda podprogowa, NLP i sugestie hipnotyczne stosowane obecnie na masową, globalną skalę.

      Pamiętacie może test systemu globalnej hipnozy? Kazali ludziom na całym świecie kupować papier toaletowy, co więcej zaczęli od JAPOŃCZYKÓW. Jakby ktoś nie kumał w Japonii głównie się PODMYWA tyłek a nie PODCIERA. Dlatego byli idealnymi świnkami morskimi do testowania. Test się udał, zadziałał globalnie w przeciągu dosłownie godzin, został zakonczony i potem oczywiście rozmyto całe zdarzenie dobrze przygotowanymi skryptami o "zrozumiałym fenomenie socjologicznym bazującym na fakcie że w chwilach paniki ludzie sięgną po papier toaletowy bo jest lekki a zarazem objętościowo sporo miejsca zajmuje". Pewnie już nie pamiętacie albo myślicie że mi foliowa czapeczka dopływ krwi do mózgu częściowo odcina. OK, to może fakt że kilku skruszonych członków UK establiszmętu przyznało że stosowano taktykę wzbudzania w ludziach masowego strachu przed świrusem za pomocą technik podprogowych i masowej hipnozy, sprawi że zakumacie? Jak nie kumacie to się nie martwcie. Przecież u nas też to robiono i wielu dalej jest w stanie sztucznie wzbudzonegoo lęku. W takim stanie to co piszę odrzucicie od razu bo za bardzo kłóciłoby się wam z zaimplementowanym lękiem.

      Część ludzi jednak się budzi z tego snu. Zaczyna łapać że to to samo divide at impera tylko bardziej i mocniej.

      s_s

      Usuń
    3. Skończę optymistycznie: W tej sytuacji fakt że bardzo duża część, jeśli nie większość Polaków ma kompletnie WY JE BA NE na propagandę agresji nawet jeśli uległo propagandzie strachu i zamiast napierdalać się sztachetami o to czy kto zaszczypiony czy nie to wspólnie griluje w ogródkach, bawi się przy disco polo, siorbie herbatki, kawy i piwerka i ze zrozumieniem podchodzi do bliźnich z drugiego obozu mnie cieszy a nie smuci ani oburza.

      Ludzie, pojedźcie sobie gdzieś w góry czy tam zdroje czy jeziora. Tam gdzie maski nie są obowiązkowe maskonura ciężko spotkać. W galeriach handlowych gdzie stare dziady z przejęciem robią za kapo (pewnie po cichu spuszczając się do wizji że są bohaterami walczącymi z zabójczym świrusem i "nieodpowiedzialnymi szaleńcami" tegoż świrusa roznoszącymi xD) większość ludzi nosi. W sklepach wielkopowierzchniowych gdzie nie ma kapo (Dino) to tak ze 30% nosi na odwal się a z 10% na poważnie (przy czym to że u wielu ten lęk został sztucznie indukowany nie ma znaczenia, to dalej są ludzie tacy jak my i mają prawo się bać, ja maski nie noszę ale do maskonurów trzymam dystans bo nie chcę ich straszyć, choć z rzadka same maskonury mają wylane i mi w kolejce dyszą za uchem, tego fenomenu w sumie nie ogarniam xD)

      Równie mocno cieszy mnie że i w innych krajach coraz więcej ludzi ma gdzieś czy ktoś się szczypił czy nie i czy został maskonurem czy nie.

      s_s

      Usuń
    4. Z tymi leśnymi Władkami to jakaś plaga, pewnie zmobilizowano stare kadry ORMO, które teraz są w swym żywiole. Niedawno jeden taki podbił do mnie w sklepie z pretensją dlaczego nie noszę maseczki, mimo iż miałem ją na twarzy, lecz spuszczoną na brodę bo inaczej bym się w niej zadusił w tym upale. Przegoniłem w końcu ostro bydlaka, bo nie reagował na uprzejme lecz stanowcze uwagi aby się ... ode mnie, facet nie należał nawet do obsługi sklepu, przypierd... się do zupełnie obcych mu klientów! Ostatnio odkryłem też sympatyczne miejsce, gdzie można dobrze zjeść i wypić, nie tylko napoje wysokoprocentowe. Jest tam przeto cała menażeria: dzieci, gołębie, menele, nie mogło i zbraknąć starych komuchów. Chcąc nie chcąc dotarły do mych uszu strzępy rozmowy tych ostatnich przy sąsiednim stoliku, jak wychwalali Macrona za wprowadzone przezeń dopiero co zamordystyczne rozwiązania. Tak więc nie brak i w kraju entuzjastów tego świństwa.

      Usuń
  6. Masoni mieli i mają się dobrze w Polsce.
    Na pewno nie są ani śmieszni ani słabi.
    Jako ciekawostka, mam kolegę który był stróżem na zamku należącym do masonów i 20 lat temu byłem na tym zamku, wyglądał identycznie jak później pokazany w Oczy szeroko zamkniętę - sala z tronem, szyldami, flagami itp.
    Cały rok stał pusty a od czasu do czasu zlatywały się potajemnie bez rozgłosu helikopterami szychy z całej europy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak kur...ma wyglądać zamek? Ten twój kolega nawet by nie wiedział, gdyby zamek należał rzeczywiscie do masonow.

      Usuń
    2. No to fajnych doświadczeń posiadaczem jest twój kolega Marcin i pośrednio Ty także :) AZARIASZ.

      Usuń
  7. Taka dygresja na marginesie wpisu o oświeconych (jak Aleister Crowley) i ich światłej roli przewodniej w społeczeństwie.
    Kiedy Polszmat reklamuje oficjalnie jakieś genderowe (którymi zachwycają się neutralne intelektualnie ameby czyli bezwzględne 0 IQ ) szmiry muzyczne w stylu "Kaligula z Italii" a tymczasem w Gruzji:
    https://www.abc.net.au/news/2021-07-06/georgia-pride-march-cancelled-lgbt-violence-rainbows-destroyed/100269926

    A w USA mini-afera ponieważ jacyś pederaści z SF śpiewają o werbowaniu do swoich szeregów dzieci.

    Tęczowi bredzą ciągle o przemocy wobec nich jako sposób prowadzenia swojej agit-prop ofensywy, ale można by odwrócić sytuację i uznać ich ciągłą nachalną propagandę medialną etc jako formę nękania, molestowania seksualnego (w końcu wciskają tematy i treści seksualne), i przemocy psychicznej wobec odbiorców w tym uczniów. Mogliby ci którzy nadają i rozpowszechniają takie treści (tym bardziej, że są one publikowane w godzinach w których mogą widzieć je nieletni) dostać zbiorowe pozwy to może jakby stracili trochę na widowni, wizerunku (family friendly) i pieniędzy a do tego może jakiś zakaz/nakaz to trochę by się opamiętali.
    Odkrywca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Gruzji Odkrywca i tego co się tam stało pod czujnym okiem zagranicznych kamer podczas zbiegowiska zboczeńców i dewiantów tego typu ,, obrona '' przed środowiskami LGBT+∞ to jak woda na młyn dla nich i tlen którego potrzebują. Medota ,, kij na ryj '' ma sens tylko wtedy gdy dany kraj ma albo ,, plecy '' czyli sojusznika albo ów zjawisko skrzywieńców jest lokalne. Tu nic z tego nie występuje Gruzini nie mają nie tylko pleców ale i rządu bo włada tam lewica a samo zjawisko nie jest regionalne a globalne. Jedyną więc nadzieją dla normalnej Gruzji zostaje odcięcie od psychicznego rozkładającego się jak trup Zachodu i... zwrot ku Rosji która pozwoli świrom żyć a jednocześnie ogłosi się strażnikiem konserwatyzmu na Kaukazie przed lewackim radykalizmem... Tak czy siak w Moskwie mogą sobie chłodzić szampany. Dla nich wszystko idzie zgodnie z planem... AZARIASZ.

      Usuń
  8. Ojciec Klimuszko miał lepsze wizje

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak jak od początku przewidywała zarówno Solidarna Polska jak i Konfederacja a także każdy kto ma trochę zdrowego rozsądku już zaczęło się ,, dobieranie do dupy '' na forum unijnym w kwestii tak zwanego funduszu odbudowy pocovidowej żeby go odebrać / nie przyznawać. Na razie do Węgier i pod pretekstem korupcji ale wszyscy dobrze wiemy o co chodzi... W następnym tygodniu ma zapaść także decyzja względem Polski i już wiadomo po co Berlin odesłał Tuska do Polski - właśnie w tym kontekście. Rzecz jasna większość PIS-owców dała sobie wmówić totalny kit że Merkel go tu przywróciła bo biurokratów brukselskich ( NAJWIĘKSZYCH KRETYNÓW I DARMOZJADÓW NA KONTYNENCIE ) raziło jego lenistwo i bezmyślność. Ha ha ha ! dobre sobie... No ale wracając na razie mamy bilans taki że straciliśmy Trumpa , ,, poprawiliśmy '' relacje międzynarodowe ponoć podkopane przez Szydło i Waszczykowskiego w taki sposób że ciężko znaleźć kraj i podmiot który nas nie chce skopać i obić , zrujnowaliśmy krajowe finanse i gospodarkę , daliśmy sobie założyć unijne chomąto tak silnie jak nigdy dotychczas a żeby było mało to geniusze strategii - panowie Kaczyński , Morawiecki i Niedzielski już rwą się do kolejnego lockdownu nad Wisłą czyli dalszego lutowania trumny ze zwłokami Najjaśniejszej Rzeczypospolitej... Pytanie jaki jest plan europejskiej umiarkowanej prawicy by wynurzyć się z szamba w które wpadła na własne życzenie. Oto jego zarys które przedstawia tekst pod tytułem - ,, Węgry pozostaną w UE dopóki ta się nie rozpadnie " z dnia 8 lipca 2021 roku z godziny 12:26 gdzie mamy wywiad szefa madziarskiego parlamentu Laszlo Koevera udzielony tygodnikowi Mandiner który można krótko opisać - JESTEŚMY W DUPIE I BEZ BOSKIEJ INTERWENCJI BĄDŹ JAK KTO WOLI ZAISTNIENIA TYSIĄCA SPRZYJAJĄCYCH SPLOTÓW OKOLICZNOŚCI NIE WIEMY JAK Z TEGO SIĘ WYKARASKAĆ -

    https://www.google.com/amp/s/wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/8206011,wegry-ue-polityka.html.amp

    bo nie da się bowiem inaczej na poważnie skomentować bredni Braci Węgrów typu - ,,...czuję że niemal na pewno dożyję momentu gdy Unia Europejska przestanie istnieć w obecnej postaci...'' ; ,,...po następnych lub jeszcze kolejnych wyborach nastąpi renesans unijnej prawicy...'' ; ,,...prawica przejmie władzę we Włoszech przez co zmieni się rozkład sił na szczeblu europejskim..." albo ,,...we Francji możliwe że odradzająca się tradycyjna centroprawica będzie śmiała się jako ostatnia...''.

    Czytając zaś takie kwiatki jak - ,,...w wyborach parlamentarnych na Węgrzech w 2022 r., trzeba być gotowym na wszystko..." oraz ,,...węgierska zjednoczona opozycja składa się z sił których wypowiedzi stoją ze sobą w ostrej sprzeczności więc na razie nie ma szans by powstała z tego większość wyborcza nie mówiąc już o zdolności do rządzenia...'' już wiem od kogo politycy PiS czerpią wzory. Szkoda że czerpią tylko te najgłupsze. AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla tych którzy dożyją 125 fali tłumaczę że niepaŕzyste fale wypadają na zimę.Portugalia ogłosiła że o 80 % spadły dochody z turystyki ,ale nic nie mówią że przez pandemie wzrosło spożycie wina a co za tym idzie duży popyt na korek .

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze, żeś Fox dowiedział się o aktualności komuszej omerty na Ponidziu, to ''specyficzny'' pod tym względem region nawet jak na i tak mocno ''czerwone'' Świętokrzyskie. Pisałem już o tym kiedyś, więc tylko pokrótce przypomnę, że był to przyczółek skąd z Lubelszczyzny czerwona zaraza rozpełzła się na resztę kraju. W ogóle temat rozpanoszonego bolszewickiego bandytyzmu jaki towarzyszył ustanowieniu tzw. ''władzy ludowej'' w Polsce czeka wciąż na swego badacza i autora, który by to wszystko opisał kompleksowo, bo póki co mamy jedynie do czynienia z pracami cząstkowymi. Tyczy to nawet opracowania Gontarczyka o PPR, bo skupił się on w nim zgodnie z tematyką na opisie rozgrywek wewnątrzpartyjnych, przytaczając historie bestialstw popełnianych przez komunistycznych bandytów jako tło towarzyszące tamtym. Dlatego dobrze, iż poruszyłeś rzecz w swym artykule w URZe Historii'' pt. ''Polska partyzancka'', którego lekturę niniejszym rekomenduję, bo tekst nie tylko dobry i sprawnie napisany, lecz i nade wszystko potrzebny jak widać. Tak, kwestia likwidacji Makowieckiego i Widerszala to kolejny temat czekający na wyjaśnienie, albo przynajmniej odkłamanie, bo rzecz przekierowano oczywiście na sprawstwo jakoby ''polskich faszystów''. Dokładnie tak samo jak likwidacja komunistycznych band, o jaką ''obwinia'' się [ jakby nie był to powód do dumy, a nie wstydu! ] głównie NSZ, tymczasem za gros takich akcji ''ponoszą winę'' oddziały AK. Brygadę Świętokrzyską również tworzyli mocno ''nieortodoksyjni''narodowcy jak wykazałeś, i pewnie stąd tak żywa wciąż do niej nienawiść, więc to tematy jak widać nadal aktualne, stąd jedynie ignorant nazywać je będzie ''muzealnictwem historycznym''. Życzę tedy udanego pobytu na Malcie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak to mawiał nieodżałowany Mackiewicz: "Z komunistami się nie rozmawia, do komunistów się strzela". Oczywiście nie wszystko należy traktować dosłownie, ale sens jest chyba jasny i nie dotyczy jedynie samego Ponidzia.

    Również dobrego wypoczynku życzę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Od 15 sierpnia zamykają granice w Europie od 15 września zamykają lasy
    Dostałem cynk i wierzcie mi jak za granicą chcecie się wygrzać to start

    OdpowiedzUsuń