sobota, 27 sierpnia 2016

Hillary kontra al-right

Hillary Clinton ma co prawda kłopoty z chodzeniem, staniem, zabezpieczaniem serwera pocztowego i trzymaniem moczu, ale udało się jej ostatnio wygłosić przemówienie, które szeroko przyciągnęło uwagę. Oskarżyła w nim zwolenników Trumpa o rasizm, seksizm, homofobię, islamofobię i wszystkie możliwe myślozbrodnie. Stwierdziła, że za serwisem Breitbart (a szczególnie jego popularnym gejowskim komentatorem Milo Yiannopoulosem), Alexem Jonesem i całym ruchem znanym jako al-right stoi Putin. Oczywiście wielu ludzi miało z tych tez ostrą polewkę. Mi szczególnie się podobało zmasakrowanie Hillary w wykonaniu Paula Josepha Watsona, które możecie (musicie!) obejrzeć poniżej:



No cóż... :) Zacznijmy od tego, czym jest wspomniany ruch alt-right. To głównie zlepek prawicowców i centrystów niezadowolonych z dotychczasowego republikańskiego establiszmentu, zaniepokojonych stanem kraju, lejących na poprawność polityczną, feminizm i inne kretynizmy narzucane ludowi przez elity. To zlepek środowisk - od poważnych intelektualistów po gimbazę od tworzenia memów. Dobrze opisał poszczególne elementy ruchu wspomniany wcześniej Milo Yiannopoulos. To ruch bardzo pojemny, w którym mogą się zmieścić i katoliccy tradsi i celebrytka Tila Nguyen vel Tila Tequila pisząca na swoim twitterze, że "niszczy liberalnych pasożytów".

Gdyby alt-right istniała w Rosji, to zaliczano by pewnie do niej Nawalnego, Ksenię Sobczak i Pauka z "Korozji Metalla". W Polsce alt-right zapewne nie przyjęłaby się z powodu brauniarsko-jędrzejowo giertychowo-bartyzeliańskich przesądów jakim hołduje nasza prawica, ale zapewne byłbym do tego nurtu zaliczany obok kilku gostków i lasencji. Kilku.

Hillary zaatakowała alt-right tak jak jej mąż w latach 90-tych atakował ochotnicze milicje. Liczy, że uda się jej przypiąć zwolennikom Trumpa łatkę niebezpiecznych rasistowsko-mizoginiczno-homofobiczno-putinowskich świrów. Nie zauważyła jednak, że przez ostatnie 15 lat na świecie bardzo rozpowszechnił się pewien amerykański, wojskowy wynalazek: internet. I w związku z tym takie głupie kampanie propagandowe są przeciwskuteczne, co było widać choćby przy okazji Project Fear przed referendum w sprawie Brexitu. Zresztą internet może ją zabić, tak jak zabił BULa-Komorowskiego.

Strategię polegającą na zarzucaniu alt-right bliskich związków z Kremlem można porównać do krzyczenia przez kieszonkowca "Łapaj złodzieja!", by odwrócić od siebie podejrzenia. To przecież Hillary jako sekretarz stanu dała Putinowi zielone światło do agresji a nawet więcej, pomogła mu zmodernizować armię dzięki transferom technologicznym do Skołkowa. Tak samo pozwoliła Rosatomowi przejąć pokaźną część amerykańskich złóż uranu. Przyjmowała też pieniądze od Wiktora Wekselberga i innych powiązanych z Kremlem oligarchów. Z maili ujawnionych przez WikiLeaks wynika, że "Billowi bardzo zależało, by się pokazać z Putinem". W latach 90-tych małżeństwo Clintonów nie miało oporów, by przyjmować kasę od Czerwonych Chin.



Tak samo oskarżenia Trumpa i jego zwolenników o rasizm są przejawem ogromnej hipokryzji. Hillary swoim "przyjacielem i mentorem" nazywała Wielkiego Smoka KKK senatora Roberta Byrda. Klan finansował pierwsze kampanie wyborcze Clintonów a nawet dzisiaj niektórzy wysokiej rangi działacze tej organizacji popierają Hillary. Nawet obecnie KKK wspiera finansowo jej kampanię.  Oczywiście nie przeszkadza im wsparcie jakiego Hillary udziela czarnym, komunistycznym terrorystom z Black Lives Matter. Klan był przecież od zawsze organizacją blisko związaną za Partią Demokratyczną a grupy takie jak BLM gwarantują to, że Czarni będą się pogrążali w nędzy i ciemnocie. Tak samo blisko związana z Demokratami lubująca się w zmniejszaniu czarnej populacji organizacja Planned Partnerhood, której założycielka, idolka Hillary - Margaret Sanger, przemawiała na wiecach Klanu.



Hillary, co prawda nie oskarża zwolenników Trumpa o antysemityzm, ale ma ku temu ważny powód: sama jest antysemitką (co oczywiście nie przeszkadza jej przyjmować pieniędzy od Haima Sabana i Sorosa). W połowie lat 70-tych zdarzyło się jej, że nie chciała wejść do domu, na którego drzwiach była mezuza. Twierdziła, że nie może wejść do żydowskiego domu, bo ma "przyjaciół z OWP w Nowym Jorku".



Mogłaby się też wstrzymać, że oskarżeniami, że jej przeciwnicy są "anti-women". Przecież brała pieniądze od rządów, które realnie ograniczają tzw. prawa kobiet (np. od Arabii Saudyjskiej) a także zastraszała kobiety gwałcone przez swojego męża. W latach 70-tych jako adwokat broniła pedofila, który brutalnie zgwałcił 12-latkę. Zastosowała wówczas wszelkie możliwe brudne sztuczki w sądzie, w tym twierdziła, że ofiara dobrowolnie się oddała bandziorowi, bo chciała się przespać ze starszym mężczyzną. Pedofil wyszedł dzięki temu po 2 miesiącach z aresztu a po latach Hillary nadal śmiała się z ofiary. To tyle jeśli chodzi o to całe pieprzenie o "pierwszej kobiecie prezydencie".

***

Podobne propagandowe brudne sztuczki przypominają mi te stosowane na polskim gruncie. Pouczająca jest m.in. obserwacja wpisów Anne Applebaum. Sugeruje ona, że obecny polski rząd służy interesom Rosji. A nigdy się słowem nie zająknie o tym jak jej mąż ocieplał wizerunek Putina, sabotował negocjacje dotyczące tarczy antyrakietowej, próbował blokować prezydencką wyprawę do Gruzji, tuszował Smoleńsk - już 15 minut po "katastrofie" i utrzymywał dziwne kontakty z takimi osobnikami jak Dukaczewski, Malejczyk czy Turowski.
Tak samo swego czasu "Wyborcza" czy TVN robiły aferę wokół "rosyjskich nadajników" Radia Maryja i kilku TW kręcących się po mediach o. Rydzyka, choć u siebie też miały wielu TW oraz potomków ubeków i KPP-owców. (O takiej aferze FOZZ nie będę już nawet wspominał.) Niezależnie jednak, co sądzimy o mediach o. Rydzyka, to od 10 kwietnia 2010 r. są one jednoznacznie antyrosyjskie i nie splamiły się tak jak "Wyborcza" wezwaniami do palenia świeczek martwym czerwonoarmistom czy wrzutkami o pijanym generale i "debeściakach". I kto tu stanowi rosyjską agenturę?

3,2,1... Czekam na komentarze agentury mówiące, że jestem agentem... Pomyślę jak nagrodzić autora najlepszej historii.

15 komentarzy:

  1. Breitbarta i drudgereport czytam z lubością od paru lat. Nie zaszkodziłoby mieć coś takiego i nad Wisłą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Postawiłeś kasę na trumpa i teraz nie masz wyjścia, tak bywa. A stara Hillary, skoro popiera ja nawet szacowny KKK, dodatkowo jest antysemitka i nie popiera praw kobiet...trzeba nań glosować, przekonałem mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie Hillary popiera "feminizm" i "antyrasizm" ale jako kaganiec dla plebsu a nie dla elity.

      Usuń
    2. Dokładnie - we własnym gronie nawet specjalnie się z tym przed innymi nie kryjąc będą popełniać wszelkie możliwe myślozbrodnie, które narzucają innym bo taki ich pański przywilej jeśli jednak ty ''chamie'' poważysz się na to samo surowo oberwiesz zakuty w dyby, zostaniesz przykładnie przeczołgany, dorobią ci gębę ''faszysty'', ''mizogina'' i ''homofoba'' o zwykłym ''buraku'' czy ''wariacie'' już nie wspomniawszy jakiej nie pozbędziesz się do końca żywota, przypierdzielą grzywnę którą długo będziesz spłacać o ile w ogóle zdołasz, jeśli trafi na słabszą jednostkę skończy się jak z Ratajczakiem, co najwyżej czeka cię los zaszczutego, obsranego kundla z przetrąconym kręgosłupem bo ''co wolno wojewodzie...''

      Usuń
    3. Oczywiście, tylko że trzeba być nie skalanym myślą prawakiem ( jak większość prawiczków i dla równowagi lewaków też), żeby nie zauważyć podobnego schematu po tej drugiej właściwej stronie. ONI mogą się rozwodzić, dymać na lewo i prawo, łazić na dziwki, skrobać na boku, chlać po ulicach, wciągać nosem, jadać z nagich modelek czy po prostu kraść. Jeżeli ty to będziesz robił zostaniesz uznany jeśli nie za lewaka, to za ofiarę lewackiej ideologii róbta co chceta, za patologie i zostaniesz egzemplifikacją upadku moralności generowanego przez ideologię lewicy.
      Bo co wolno wojewodzie to nie tobie Januszu ze stąporkowa.

      Usuń
  3. Jesteś ruskim agentem :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy twój czytelnik już dawno się domyślił, że jesteś japońskim agentem.
    Wystarczy spojrzeć ile wrzucasz tutaj japońskich kreskówek i cosplayu :)
    ~Pan Małpa

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś sowieckim agentem wpływu

    ~Psychosław Potargalski vel Gejowski

    OdpowiedzUsuń
  6. Bierzesz kase od trumpa, uczciwy czlowiek nie rozbija sie po azji bo ledwo mu na chleb starcza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to sam Putin funduje mu kawior i dziwki:)

      Usuń
    2. Na jedno wychodzi, trump bierze kasę od Putina, więc pośrednio foxa finansuje putin.

      Usuń
  7. E tam, o ile zgoda co do jędrzejowo-giertychowej spierdoliny to już jeśli idzie o Bartyzela sądzę iż nie jest wcale takim sztywniakiem i zapewne jakoś odnalazłby się w nader ekscentrycznym towarzystwie polityczno-obyczajowym aczkolwiek nie teraz w czasie żałoby po tragedii jaka niedawno go spotkała, niemniej. Podobnie Braun skoro mógł swobodnie gawędzić na ławeczce z freakiem od jogi a nawet zaprosić go na swoją pożal się ''konwencję wyborczą'' oraz wybrnąć z prowokatorskiego a może zwyczajnie durnego pytania o mistrza Yodę okazując przy tym niepośledni dowcip to i tu dałby radę, jest na to wystarczająco inteligentny, zresztą mam go podobnie jak Trumpa za ściemniacza, któremu jednak nader często zdarza się gadać do rzeczy aczkolwiek przyznaję, że ostatnio goni w piętkę stąd dałem sobie spokój z jego wystąpieniami, z drugiej nie tak dawno widziałem kameralny wywiad z nim czy raczej dyskusję z dziennikarką w studio gdzie mówił spokojnie, trzeźwo i z sensem, więc wnioskuję iż szkodzi mu nadmiar publiki a facet ma ewidentnie parcie na szkło nawet w niszy jakiej działa ale to temat na inną okazję. Zdajesz się ulegać pewnemu stereotypowi konserwatysty jaki owszem znikąd się nie wziął i na który zachowawcze cioty pokroju Halla czy Ujazdowskiego solidnie zapracowały, niemniej to karykatura a nie fakt, inaczej jeszcze chwila a skończy się zwyczajowym pierdzieleniem, że lewicowcy/liberałowie to fajni wyluzowani goście a prawica ma kija w tyłku, no kurwa nie, wystarczy przypomnieć o jaki ból zadu przyprawił Lenina i resztę bolszewii słynny w owym czasie klaun Bim Bom tak na początek, zresztą sam Iljicz był człowiekiem smutnym jak nowotwór a najlepiej widać to właśnie gdy próbował żartować, istny humor księgowego bowiem satyra słuszna jedynie w sprawie rewolucji stąd czerstwa jak dowcipy KODomitów. Nie będę się już pastwił nad bezczelnością tej suczy Clintonowej tym bardziej, że została już prawidłowo zaorana, ktoś tak uwikłany w mętne interesy z Putinem jak ona i której kampanię prowadzą jego lobbyści ma takie samo prawo wypominać domniemaną a niechby i faktyczną ruską agenturalność jak Terlikowski włażący kremlowskiemu satrapie w tyłek bez smarowania wygadując przy tym wazeliniarskie farmazony w czasie hucpy polsko-rosyjskiego pojednania, żenada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tam powodzenie alright zwisa i powiewa, ale dalibóg na czym ma polegać konserwatyzm czy też prawicowosc dziwki i narkomanki tili tequili, którą zresztą nieco cenie gdyż tak jak foxmulder mam słabość do azjatyckich dziewczątek :-)
      Gowno jak ona czy sheen się przykleja a prawiczki się cieszą..bo dobrze mówi.

      Ta opozycja prawica-lewica coraz bardziej przypomina politykę wewnątrz Bizancjum, gdzie tluszcza o jednakowym poziomie zbydlecenia podzieliła się na zwolenników różnych drużyn, a jedyne co ich odróżniało od siebie to uwielbienie dla innych kolorów rydwanow i woźniców...

      Usuń
  8. A propos orania politpoprawnych głupot - niemal popłakałem się ze śmiechu przy tym :

    https://www.youtube.com/watch?v=WJ-iNSGrBp0

    ''black lives matter'' - heh, powiedzcie to czarnuchom z getta :

    https://www.youtube.com/watch?v=xmcPg8VGJDg

    Jednak upatrywanie w militarnym wynalazku jakim jest internet ''oazy wolności'' to przesada oględnie zowiąc, szpece od zarządzania refleksyjnego już dawno wykombinowali iż istotą sieciowego mind control jest mindfuck, zrycie bani ludziom do tego stopnia właśnie, że sami będą się kontrolować bez potrzeby zewnętrznego, ręcznego sterowania jak w topornych, analogowych czasach [ na tym polega ta osławiona jednostkowa ''niezależność'':) ] a pod tym względem media społecznościowe są niezrównane , w każdym razie jeśli o mnie idzie nie mam złudzeń że nie mam złudzeń :

    https://fitzinfo.wordpress.com/2015/09/08/alex-jones-keeps-audience-in-dark-about-alleged-adultery-leading-to-divorce-with-jewish-wife/

    - nie wiem ile z tego jest prawdą i czy to hasbara, ruska lub chińska agentura lub co najbardziej prawdopodobne twór rdzennie amerykański, jedno jest dla mnie pewne, że Alex Jones i jego trupa to kontrolowana opozycja bo w żadną ''oddolną spontaniczną inicjatywę obywatelską'' nie wierzę i już, co bynajmniej nie przeczy, że można wynieść stąd wiele pożytecznych wiadomości mając wszakże na uwadze, iż przy tym ktoś tam ładuje nam do łba kilo kitu [ ale to jak z reklamą lub abonamentem - za darmo jest tylko dziura w d... ]. Przyznam, że nie dziwię mu się jeśli stracił głowę dla tej całej Lee Ann :

    https://mobile.twitter.com/RealAlexJones/status/661747842764029953

    - klasyczne szczucie cycem:) no i nie można jej zarzucić, że jest rasistką... :

    http://www.all-the-news.com/celebrity/last-day-at-acl

    - daleko mi do świętoszkowatej obłudy jednak choćby bratanie się z psychopatyczną kanalią i degeneratem pokroju Charlie Sheena i jego wręcz żarliwa obrona to już przesada, kompromitacja zwyczajnie [ pomijam, że w odpowiedzi na brednie wygadywane przez Killary zachowywał się momentami jakby odstawiał kiepski teatr albo jechał na jakiejś fecie ] :

    http://wideshut.co.uk/8-times-alex-jones-completely-misled-audience/

    OdpowiedzUsuń
  9. Zginął Adnani, podobno główny ideolog Państwa Islamskiego. Będzie wpis fox? :)

    Przemko

    OdpowiedzUsuń