piątek, 19 lutego 2016

Zagadka Kiszczaka + Sędzia Scalia zabity?

Ilustracja muzyczna: Acherontic Dawn - The Cycle Begins

Wielokrotnie zwracałem uwagę na to, że teledysk Lady Gagi "Alejandro" był proroczy i pokazywał pogrzeb gejn. Czesława "Alejandro" Kiszczaka. Lady Gaga odgrywała tam rolę znanej szafiarki Marii Teresy Kiszczak. Okazało się jednak, że rzeczywistość przerosła fikcję i wdowa po Kiszczaku powinna dostać Nagrodę Darwina III RP. Połaszczyła się na marne 90 tys. zł i udowodniła "teorię spiskową" mówiącą, że transformacja ustrojowa w dawnym bloku sowieckim była sterowana przez komunistyczne tajne służby a przywódcy "demokratycznego przełomu" zostali przez te służby starannie wyselekcjonowani. Potwierdziła, że płk Golicyn, dr Targalski i minister Macierewicz mają rację.


Powyżej: Lady Gaga III RP...

Nie ulega już żadnych wątpliwości, że TW "Bolek" posługiwał się nazwiskiem Lech Wałęsa. Być może jeszcze trochę czasu zajmie przebicie się do świadomości publicznej tego, że współpracę agenturalną rozpoczął on jeszcze przez grudniem 1970 r. W latach 60-tych miał być informatorem milicji w sprawach dotyczących kradzieży części do traktorów w swoim miejscu pracy, w wojsku pracował dla WSW. Tak zeznał na jednym z procesów prowadzący go później oficer SB. To samo mówił ambasador Rurarz. Kilka lat jeszcze zajmie pewnie przebicie się do świadomości społecznej faktu, że wydarzenia grudnia 1970 r. były wyreżyserowanym przez służby puczem, o czym możemy się przekonać czytając choćby znakomite opracowanie płka Henryka Kuli.



Ciekawe ile lat minie zanim dowiemy się kim de facto był Czesław Kiszczak. W swojej rodzinnej wsi jeszcze po śmierci ta postać wywoływała strach. Jak czytamy:

"Mimo że do wioski nietrudno trafić, zlokalizowanie domu rodzinnego Czesława Kiszczaka stało się nie lada wyzwaniem. Mieszkańcy bali się nam go wskazać i odsyłali po wskazówki z jednego końca wsi na drugi. W końcu trafiliśmy na starszą kobietę. – Pani pojedzie na ul. Topolową, tam powinni wiedzieć – powiedziała. Zapytana, czy dom Kiszczaka jest właśnie na tej ulicy, wpadła w panikę. – Ale ja tak nie powiedziałam! Ja nie wiem, gdzie mieszkał! Poza tym jedźcie stąd lepiej. Generał nie żyje, więc dajcie spokój. Nie ma tu już czego szukać i lepiej nie prowokować losu – wykrzyczała, odchodząc szybkim krokiem.
(...)


– Jak ktoś przychodzi do mojego domu i pyta o Kiszczaka, nogi mi się uginają. Od razu myślę, gdzie są moi bliscy i boję się, że któryś z nich zniknie w dziwnych okolicznościach – – mówi nam dalszy krewny generała. Twierdzi, że nie on jeden żyje w takim przekonaniu. Uważa, że generał nawet po śmierci ma swoich „ludzi”, a ci zdolni są do największych zbrodni. Jego obawy nie są bezpodstawne.

(...)


– Ludzie tu znikali i słuch o nich również – twierdzi krewny Kiszczaka. – Wystarczyło podpaść jemu lub jego ludziom – mówi, a na dowód słów opowiada własną historię z 1973 r. – Była zabawa w centrum wsi. Czesiek siedział tam ze swoimi ludźmi. Kobiety tylko donosiły do stołu jedzenie, a reszta wręcz w pokłonach hołdowała towarzystwu – wspomina. – Ja się upiłem i wyskoczyłem z głupim tekstem do jednego esbeka (agent Służby Bezpieczeństwa – przyp. red.). Wtedy, w jednej chwili, muzyka przestała grać, ludzie zamarli, część zaczęła uciekać. Ten esbek podszedł do mnie, złapał za gardło i powiedział: połowę rodziny wybili ci hitlerowcy i gdyby nie to, co ci w żyłach płynie, drugą połową zająłbym się osobiście – wspomina mężczyzna, próbując jednocześnie opanować drżenie rąk. Przyznaje, że to była jedna z nielicznych sytuacji, kiedy cieszył się, że Czesław Kiszczak jest jego krewnym. "

Piotr Wroński, były funkcjonariusz SB i służb III RP, który przeszedł na dobrą stronę napisał ostatnio na Fejsie:"W roku 1944 Stalin postanowił wprowadzić nowy ustrój w Polsce. Wiedział, że ma część swoich Polaków, którzy to zrobią sami, lecz nie ufał im, bo nie ufał nikomu. Dlatego postanowił stworzyć grupę ludzi, którzy nadzorować będą funkcjonowanie tego ustroju. Niektórzy oficjalnie, lecz ci będą zbyt widoczni i mogą nadejść czasy, kiedy trzeba będzie ich wycofać. I co wtedy? Stalin był także przewidujący. Wezwał do siebie Mierkułowa i kazał mu pilnie skierować kilku towarzyszy do „bycia Polakami” i znaleźć nowych Polaków. „Wystarczy, że będą trochę mówić po polsku i znać ich trochę. Resztę zgubimy w tym bałaganie”. – powiedział, zapalił fajkę i odwrócił się do okna, dając znać, iż audiencja skończona. Mierkułow natychmiast rozpoczął działania i jego podwładni rozpoczęli poszukiwania odpowiednich osób. Trwało to trochę oczywiście. Wojna się skończyła. Armia Czerwona zabawiała się w Wiedniu, a wraz z nią młody, wesoły starszina Jurij Kabanow, z Archangielska, gdzie pilnował polskich jeńców. Dobrze mu się pracowało w NKWD. Ładny mundur, poważanie i możliwości większe. Chłopcy Mierkułowa szybko go znaleźli i zaczęli szkolić. Potrzebowali też wtórnika. Z tym też w tych czasach nie było problemu. Zainteresowali się młodym chłopakiem, który był na robotach i znalazł się, jak wielu w Wiedniu. Zwinęli go, wypytali o życiorys, rodzinę, zabrali dokumenty. Sprawdzili, że jego rodzice zaginęli gdzieś, a z wioski, z której pochodził nie został prawie nikt. Wcielono ją do Rzeszy, a mieszkańców przesiedlono. Jak wyglądały niemieckie przesiedlenia, wiemy wszyscy. Wszystko pasuje, więc wsadzili młodego chłopaka do pociągu i wywieźli na Syberię, jak wszystkich, gdyż Stalin polecił, by żaden imperialistyczny szpion nie wkradł się w szeregi obywateli socjalistycznego raju. Część cudzoziemców „wyzwolonych” przez Armię Czerwoną przetrzymywano w obozach przejściowych (opowiadał mi o tym jeden z moich naczelników z Dep I). Nasz bohater pojechał jednak dalej i ślad po nim wszelki zaginął. Wtórnik był gotowy. Życiorys dopasowało się trochę do potrzeb historycznych. Nikt przecież nie sprawdzi, bo bałagan sprzyja manipulacji rzeczywistością. I tak starszina Jurij Kabanow został Kazimierzem Maszczykiem, pilnym słuchaczem szkoły oficerskiej dla przyszłych funkcjonariuszy nowego, socjalistycznego, „polskiego” wywiadu i wojska. Dalej potoczyło się wszystko, jak trzeba. Niektórzy dziwili się, co prawda, ogromnym zaufaniem władzy do młodego człowieka, przybyłego z Zachodu i nie mogli zrozumieć dlaczego wysłano go z misją zagraniczną, lecz szybko przestali, bo dziwić się w tych czasach nie służyło zdrowiu, a w dodatku „pogrobowcy hitlerowców i imperialistów” grasowali po lasach i mogli wpaść do miasta. Jak było dalej? Wszyscy wiemy. Kabanow-Maszczyk sprawił się wspaniale. Postawił na właściwego człowieka, dobrze go prowadził i wspaniale wykonywał postawione zadania. Całe życie dbał o legendę, kultywował ją, modyfikował i zawsze sterował badaczami jego biografii tak, by prawda i fikcja zlały się w jedno. Wiedział też, że zbytnia ciekawość najbliższych oraz ich samodzielność jest niebezpieczna dla każdego nielegała i prowadzi do dekonspiracji. Dlatego też, chronił do końca dzieci, by przypadkiem nie pisali książek, nie śpiewali, nie tańczyli, stając się bohaterami tabloidów. Na koniec życia, pewnie ciężko mu było, bo przed śmiercią, człowiek zawsze wraca do swoich korzeni, a nawet zakłada, że Bóg może istnieć. Gdy zmarł. Zaryzykować trzeba było w uznaniu zasług i z humanitarnych powodów, więc pochowano go na prawosławnym cmentarzu, a pop „uczcił” jego śmierć pełnym prawosławnym obrządkiem, chociaż według legendy pochodził z terenów gdzie Katolicy mieszali się z Protestantami, a Prawosławnych nie było.

To tylko historia szpiegowska i może rozwinę ją w jakiejś książce. Nie musi być prawdziwa. Pewnie nie jest, ale jeśli jest? Pomyślcie, ile takich wtórników może być jeszcze?"

Na pogrzebie Kiszczaka na Cmentarzu Prawosławnym na warszawskiej Woli Maria Teresa Kiszczak palnęła: "Bóg ci zapłaci za wszystkie krzywdy, którymi niewdzięczny, niegodny Polak ci czynił ". Skoro krzywdy gejnerałowi wyrządził "niegodny Polak" to jakiej narodowości był Czesław Kiszczak? Czemu nagle chłopak spod Andrychowa był chowany jako prawosławny.

A teraz przypomnijcie sobie sprawę zabójstwa małżeństwa Jaroszewiczów. Co kryło archiwum, które zgromadził u siebie gen. Piotr Jaroszewicz? Odsyłam do wspomnień Jaroszewicza "Przerywam milczenie" i książek Bohdana Rolinskiego.

***



W Stanach Zjednoczonych też bardzo ciekawe rzeczy się dzieją. Ot, sędzia Sądu Najwyższego Antonin Scalia zostaje znaleziony martwy, z poduszką na twarzy, na ranczu byłego wojskowego będącego dużym sponsorem Partii Demokratycznej , media podają sprzeczne informacje dotyczące przyczyn zgonu, a mimo to nie przeprowadza się autopsji (choć w tamtym okręgu robi się ją rutynowo przy mniej poważnych gatunkowo sprawach), ciało zostało szybko skremowane - wbrew poglądom religijnym Scalii, zostaje zaburzona równowaga w Sądzie Najwyższym między konserwatystami a zwolennikami inżynierii społecznej, a Obama demonstracyjnie olewa pogrzeb wybierając się na partyjkę golfa. Nic dziwnego, że niektórzy ludzie ze służb, a nawet Donald Trump, sugerują, że sędzia Scalia został zamordowany. Scalia mówił: "A co mi może zrobić Obama?". Widać mógł...

***

Jak zwykle zachęcam do czytania mojej powieści "Vril. Pułkownik Dowbor". Czytajcie, mimo że rzeczywistość przewyższa czasem fikcję...

***

Jeśli już jesteśmy przy polecankach, to wspomnę tylko, że ostatnio wciągnęły mnie dwa anime w klimatach nawiązujących do głównej tematyki tego wpisu.

Monster - czyli młody zdolny lekarz wrobiony w morderstwa na tropie Johana - młodego piękielnie inteligentnego i bezwzględnego seryjnego mordercy wychowanego w enerdowskim sierocińcu. W tle Stasi, czechosłowacka bezpieka, tajne eksperymenty, psychodeliczne książki dla dzieci, proroctwa Apokalipsy i przeżarte korupcją Niemcy i Czechy lat 90-tych.




Schwarzesmarken - opowieść o 666-tym szwadronie taktycznym armii NRD. Blond panienki ze wstążeczkami we włosach walczące przeciwko inwazji obcych na terytorium "byłej Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej". Wiem, brzmi dziwacznie, ale fajnie się ogląda, zwłaszcza że jest tam silnie zaznaczony wątek Stasi oraz walk frakcyjnych w służbach. Dr Targalski mógłby zrecenzować jak tylko skończy oglądać Nekomonogatari: Kuro :)

Minusem jest dla mnie to, że seria się jeszcze nie skończyła...


Obie produkcje z pewnością nie spodobają się Angeli Merkel i Donaldowi TuSSkowi.




43 komentarze:

  1. Tak szczerze, to nie wiem co mam myśleć na ten temat. O Bolku to już od dawna wszyscy wiedzieli, więc to nie żadna nowość, ale te 50 kg papierów (i to pewnie tylko drobna część większej całości). Dlaczego teraz? Dlaczego w tak głupi sposób? Może chodzi o przykrywkę "samobójstwa" kolejnego komandosa, twórcy AGAT-u? Doświadczenie podpowiada, że to może być jakaś grubsza prowokacja. Numer z Andrzejkiem Hadaczem i "Joanną spod krzyża" to był majstersztyk. Dopiero po 5 latach wylazło.

    Ciężko mi uwierzyć, że wszystko tak po prostu pękło na najsłabszym ogniwie, którym okazała się ta tępawa emerytka-wdowa. Tak sobie wzięła i zaniosła do IPN-u? Może tam w tych papierach są jakieś ubeckie 'kinder-niespodzianki'? Ktoś to dokładnie zbadał już? Wiadomo co tam jest? Pospadają aureole? (po cichu liczę na ostateczny upadek GWnianego środowiska). Najbardziej mi pasuje wersja, w której rodzina denata się po prostu osrała po pachy, że może mieć w domu archiwum przyciągające 'seryjnego-piątkowego' (a nawet coś o wiele mocniejszego), a co za tym idzie może podzielić los Jaroszewiczów.

    Czy Kiszczak był Polakiem? To tak jak z Jaruzelem, podobno ten nazywał się Margulis, ale tam było więcej dowodów (rodzina nie poznawała (matka nawet chyba), jakieś blizny które oryginał miał, a ten nie miał (lub odwrotnie).

    Wiemy, że pogrzeb kosztował Kiszczakową 35 tysięcy złotych. Wiemy, że cała (z wyjątkiem bodajże jednego) hierarchia PAKP to byli TW. Wiemy, też że tzw. "elity" to betonowe kabotyństwo. Narodowość "tutejsza". Fraza o "niegodnym Polaku" nawet pasuje do ogólnego profilu 'intelektualnego' tej pani, tak samo jak podobny tekst pasował do Krystyny Jandy:

    http://wpolityce.pl/polityka/134536-tego-jeszcze-nie-bylo-polskosc-jako-obelga-krystyna-janda-przepraszam-ze-wyzywam-od-polakow-ale-sami-sie-tak-nazywacie

    Czasem się zastanawiam czy tworząc takie teorie nie robimy z nich nadludzi, jakiś fantomasów, kapitanów CCCP w stylu red-latex-avengers.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może chodzi również o stworzenie wrażenia, że Ubekistan jest słaby i chyli się ku upadkowi, i to za sprawą zidiociałej i pogrążonej w traumie po śmierci męża staruchy i jednocześnie o oczyszczenie przedpola dla nowego, wspaniałego układu z korzeniami w Moskwie? A to, że Kiszczakowa jest (niejako "sama z siebie") narażona na wizytę seryjnego samobójcy jest oczywiście oczywistą oczywistością.

      Usuń
    2. Właśnie dlatego daleki jestem od egzaltacji jaka ogarnęła internety, że 'oto proszę państwa skończył się w Polsce komunizm'. Jakieś memy, śmieszkowanie, triumfalizm....System budowany na fałszowaniu wyborów, represjach stalinowskich, późniejszych skrytobójstwach, teatrzyku okrągłostołowym, Smoleńsku, przewałach na miliardową kasę etc. ....tak po prostu jednego dnia pada? Takie "hocki-klocki" "Naszej Babci Ufoludki"? Bolek obalył komune, Krzywonos zatrzymała tramwaj, a poetka i pisarka od "miłość ma skrzydła motyla" rozwaliła system 1944-2016?

      Jak na razie to Bolek robi za spluwaczkę od dwóch dni, ale co on dziś znaczy w Polsce? NIC! Wyrzucono go z sanek po 1995. Może już sobie tak często nie będzie jeździł na turnee z "wykładami" jak do tej pory. Oczywiście w towarzystwie Mnietka, na wypadek gdyby jakiś Kajko czy Kokosz podsunęli mu do wypicia eliksir czystego sumienia, przeznaczony dla Dajmiecha, a który wyżłopał przez przypadek wojski Niesław. Cały czas go nadzorują, ale .....jest jedno ale....

      ...druga strona magdalenki (rządowa) złamała umowę z reglamentowanym styropianem. Spadła aureola, mocno zaśniedziała co prawda, ale jednak OFICJALNIE spadła i nie zrobił tego jakiś zoologicznie nienawistny nieudacznik pisowski z IPN, ale ktoś z TAMTEJ strony.

      Może to ostrzeżenie dla pozostałych posiadaczy aureolek, albo początek jakiejś wojenki między TAMTYMI? Może Bolek poczuje się zdradzony i zacznie sypać....może dołączą do niego inne "bolki" i czeka nas łzawy melodramat o paleniu bez zaciągania. Coś się kończy.....tylko jeszcze nie wiem co.

      Swoją drogą mógłby jakiś sprytny dziennikarz podpuścić tą niezbyt rozgarniętą kobiecinę, by zademonstrowała, w jaki sposób szanowny małżonek, znak krzyża przed śmiercią czynił. Prawosławni robią to inaczej. Trzykrotnie trzema złączonymi palcami i najpierw przez prawe ramię.

      50 kg akt z prywatnego archiwum Kiszczaka, to jest jakieś 9800 stron A4 o gramaturze 80g/m2. Tak szacunkowo. Jakieś 33 tekturowe teczki wiązane na sznurek, każda po mniej więcej 300 stron.

      Usuń
    3. Od razu pomyślałem, że najciekawsze są te pozostałe 50 kg bo to, że Bolo iz Bolo to dla każdego jako tako rozgarniętego jest jasne od dawna, obaczymy czy jak zwykle wszystko się zesra, zostanie przykryte dezinformacją lub zawartość nie okaże się wcale tak sensacyjna na jaką by się zapowiadała czy też wreszcie te wszystkie dęte aureole pospadają, oby. Kiszczakowa naprawdę jawi się jako skrajna idiotka czego dowodem ten zaiste wyborny wywiad :

      http://www.fakt.pl/politycy/zona-generala-kiszczaka-moj-maz-to-bohater-,artykuly,582562.html

      ''Pamiętam, że generał był przystojnym, postawnym mężczyzną, miał kształtną głowę. ''...

      http://www.fakt.pl/politycy/maria-kiszczak-maz-mnie-zdradzal-z-artystkami,artykuly,581152.html

      - takie megiery realnie w przyrodzie występują więc rzecz jest prawdopodobna, z drugiej jeśli faktycznie udaje to trza przyznać, że nieźle jej idzie granie tępej, zadufanej w sobie dzidy. Głupota Jandy wcale nie dziwi, niestety nie można powiedzieć, że ''nasz naród jak lawa z wierzchu plugawa'' czy cuś, to nie tylko kwestia łże-elit, wyhodowano też całkiem sporo pospolitych durniów w polskojęzycznej masie, opowiadał mi znajomy jak podczas wizyty w Belinie i okolicach parę miesięcy temu, gdy jego żona słysząc znajomą mowę zapytała grupkę tzw. rodaków czy są Polakami ci obruszyli się wyraźnie oburzeni, że ktoś ich śmie tym mianem określać ''- nie, my jesteśmy Europejczykami !'' usłyszała w odpowiedzi, doprawdy nie mam już sił do tych zakompleksionych kobiołów i skundlonych podludzi.

      ''Czasem się zastanawiam czy tworząc takie teorie nie robimy z nich nadludzi, jakiś fantomasów, kapitanów CCCP w stylu red-latex-avengers.''

      - o to to, jako sole trzeźwiące polecam choćby lekturę ''Długiego ramienia Moskwy'' Cenckiewicza czy sam raport ws. likwidacji WSI zawierające multum przykładów porażającej wręcz nieudolności kontr- i wywiadowczej, właściwie wynika z tego, że jedyne co nieźle tym cwelom wychodziło to kręcenie lodów i gnojenie ludzi, typowa banda cwaniaków, owszem zdarzały się inteligentne a przez to groźne jednostki w masie tępego ubeckiego bydła a i tego lekceważyć nie można, dobrym przykładem były prezydĘt, to pajac ale niebezpieczny [ przynajmniej był ], coś jak Joker na miarę naszych możliwości. Jak dla mnie w całej aferze nie ma specjalnie czym się podniecać, owszem cieszy że sprawa wyszła wreszcie na jaw i mam niezłą schadenfreude obserwując wijących się jak piskorz w agonii ostatnich obrońców zdychającego pookrągłostołowego syfu, tyle że nic istotnego tak naprawdę tu nie znajdziemy bo prawdziwe ustalenia wówczas nie odchodziły przy okrągłym stolcu czy nawet w Pizdolence a na linii Moskwa-Waszyngton zapewne w konsultacjach z Belinem czyli ówczesnym Bonn i Tel Awiwem - III RP od swego zarania do dziś jest rusko-prusko-jankesko-żydowskim kondominium pod ubeckim zarządem powierniczym i szczerze wątpię aby zwykłym móc wzmóc zmóc ten geopolityczny układ choć obecne przegrupowanie sił w tym względzie dało nam chyba jednak nieco więcej luzu, obaczymy czy wykorzystamy szansę już nie mówię na pełną suwerenność ale choćby jako taką podmiotowość i wydobycie się z dotychczasowego skundlenia i politycznej narkolepsji, mimo wszystko jestem dobrej myśli.

      Usuń
    4. Do tego wszystkiego należy dodać proroctwa, a raczej świetne politologiczne prognozy jednego z inteligentniejszych czekistów, Anatolija Golicyna. Czerwoni, chociaż w swojej masie głupi (i totalnie zdegenerowani pod względem moralnym), mają coś, czego w większości nie ma, ani nie miał, tzw. "wolny świat". A mianowicie, długofalową strategię, która wykraczała poza horyzont czasowy kadencji władz w krajach demoliberalnych.

      To samo przekłada się na poziom krajowy.

      A tłumacząc "z polskiego na nasze", sytuację można porównać do tej, w której banda dresiarzy pod przywództwem typa po odsiadce terroryzuje dzieciaki na blokowisku (bolkowisku).

      Co do kontekstu geopolitycznego i geostrategicznego, z grubsza zgodzę się z Chehelmutem, aczkolwiek sądzę, że to sowieci mają tu najwięcej do powiedzenia - oni trzymają palec na języku spustowym (od seryjnego samobójcy, po arsenał nuklearny, chociaż ten ostatni służy i służył będzie za broń psychologiczną). Nawiasem - odsyłam do omówionego przeze mnie pojedynku bokserskiego Olavo de Carvalho vs. Alexander Geliovich Dugin. Zmienić ten stan może - o czym trąbię od jakichś prawie 10 lat - jedynie przewrót. Taki jak w Hiszpanii czy Chile, a nie szukając daleko - Wielki Przewrót Majowy.

      Usuń
    5. Ja zaś nie mam aż tak złego zdania o inteligencji przywódców ''wolnego świata'' aby wszystkie ich fatalne zagrania tłumaczyć li tylko wpływem ruskiej czy tam postsowieckiej agentury [ co nie znaczy, że istnieniu jej przeczę lub ją lekceważę ] a ostatnie sygnały płynące stamtąd, nie tylko z UE ale i zza oceanu są wysoce niepokojące, myślę że jak ulał będzie tu pasował komentarz jaki ostawiłem pod ostatnim wpisem Ściosa :

      ''Dla osłony kombinacji i uzyskania statusu „silnego gracza”, Putin wykorzystał m.in.: układ z Netanjahu z października ub.r.(dane wywiadowcze i zgoda Izraela na operację w Syrii)''

      - cieszy mnie, że Pan o tym wspomniał, powinno to stanowić sole trzeźwiące dla rodzimych neokonów utożsamiających histerycznie każdą krytykę Izraela z uleganiem putinowskiej propagandzie [ vide Terlikowski, ten sam który parę lat wcześniej piał obrzydliwe peany na cześć hucpy ''polsko-rosyjskiego pojednania'' w wykonaniu dwóch uboli przebranych za duchownych ] - to tłumaczyłoby także podpisanie kuriozalnego apelu w obronie rzekomo zagrożonej demokracji nad Wisłą min. przez senatora McCaina, jednego z czołowych neokoszerwatystów przecież. Natomiast wątpię czy tak jednoznacznie za pańską interpretacją przemawia wizyta Victorii Nuland, dlaczego w takim razie dała też posłuchanie balcerowiczowskiej kreaturze Swetru ? I dlaczego samego Baal-cerowicza, symbol wręcz panoszenia się postkomunistów Amerykanie goszczą w murach wojskowych uczelni i honorują prestiżowymi nagrodami ? :

      http://www.citadel.edu/root/leszek-balcerowicz

      Dlaczego p. Nuland ostentacyjnie wizytuje także CEPA, gniazdo zajadłej propagandy wobec obecnego rządu, gdzie panoszy się tandem Applebaum-Zdradzio wraz z gronem ich przydupasów ? [ znając powiązania tej podejrzanej ''fundacji'' z największymi gigantami przemysłu zbrojeniowego USA i samym ichnim ministerium obrony żadną miarą nie da się zwalić tego li tylko na resentymenty żywione przez piekielną parę ] Wreszcie dlaczego niedawno uaktywnił się niejaki Mac Bartkowski, spec od tzw. "nonviolent conflict & civil resistance" czyli zawodowy rewolucjonista w służbie globalnej demokracji ludowej a jakże, doradzający KOD-owi i wypisujący na swym twitterze takowe dyrdymały :

      ''PiS bardzo źle w demokratycznym skafandrze Uwiera swędzi dawi. Jest nieuniknione że go zrzuci a intelektualna nagość nas z nóg powali.''

      - tekst oryginalny:) Czy mam więc rozumieć, że wszyscy wymienieni na czele z sen. McCainem i p. Nuland to ''ruscy agenci'' ew. ''pożyteczni idioci Putina'' ? W każdym razie w świetle przytoczonych wyżej faktów błędem wydaje się upatrywanie w Stanach ''gwaranta wzmocnienia wschodniej flanki NATO'', w kontrze nieco parę trzeźwych uwag :

      http://jagiellonski24.pl/2016/02/16/monachium-nowe-geopolityczne-rozdanie/''

      Usuń
    6. O widzę że Jacuś Bartosiak znowu powtarza swoją mantrę o Chinach. Gostek odmienia te Chiny przez wszystkie przypadki i non stop wieszczy wycofanie się Ameryki z Europy. Ostatnio kiedy na skutek ruskiej agresji USA mocniej zaangażowały się w Europie i zaczęły cisnąć Ruskich, nieco przystopował. Teraz zarzuca, że "brygada Amerykanów będzie u nas za mało".
      Otóż misiu ptysiu adwokaciku Bartosiaku (i spijający mu z ust Chehelmucie) . Nie chodzi o to żeby było nie wiadomo ile dywizji Amerykańskich na terenie Polski, tylko o to żeby obecność wojsk USA spełniała taką samą rolę jak obecność wojsk USA na Hawajach w 1941. W razie ataku Kacapów, bazy amerykańskie mają odegrać rolę Pearl Harbor 2.0 - W razie śmierci amerykańskich żołnierzy ma to dać pretekst do spuszczenia Ruskim SOLIDNEGO WPIERDOLU.
      I tylko i aż o to chodzi przy obecności wojsk USA na terenie Polski.

      Wracając do tego Bartosiaka. Naprawdę nie rozumiem jak do tego stopnia można się brandzlować Chinami. Gostek ma jakąś obsesję na punkcie Skosów. Amerykańscy dowódcy od czasu inwazji na Ukrainę jasno wskazują Rosję jako główne zagrożenie dla Ameryki, a ten jak jakiś osioł z klapkami na oczach brnie w te swoje Chiny. Chiny sriny panie mecenasie. Zajmij się pan lepiej swoim wyuczonym i wyszkolonym fachem.

      Łukasz Pol (Fox mnie może kojarzy z Rebelyi - cytował kiedyś na blogu mój wpis z Rebe na temat Ukrainy).

      Usuń
    7. Dlaczego teraz? Nie rozumiem tych glupich pytan dlaczego teraz, nie rozumiem sugesti ze to nie moglbyc przypadek bo to woda na mlyn dla PISu i przykrywa to Kodowcow. Brak wam chyba elementarnej logiki.
      Odpowiedz jest prosta jak drut. BO UMARL KISZCZAK! Kiszczakowi nie pomogl PIS, nie pomogly zadne sily przeciwne agentom. KISZCZAK BYL STARY I SCHOROWANY WIEC UMARL. Nikt nie czekal miesiecy na to zeby moc wykorzystac ewentualnie te materialy. Sprawy potoczyly sie swobodnie popchniete smiercia Kiszczaka ktora byla calkowitym przypadkiem, a raczej nastepstwem jego wieku. Kiszczakowa zachowala sie tez spontaniczie. jej slowa na pogrzebie zapowiadaly to co sie stanie, jej zal do Polakow, Do Polakow ktorzy sa w oczach ludu bohateriami a sa bardziej niegodziwi niz jej maz. Zrozumcie to, to jest jej zemsta na Polakach, ta ponura prawda jest zemsta na calej tej zgrai agentow i sprzedawczykow ktorzy brylowali od lat w polityce im ona zaszkodzila najbardziej, to na nich sie zemscila. Ale paradoksalnie wyrzadzila przysluge zwyklym Polakom. Nikt nie moze jej posadzis ze dziala na zamowienie PISU.
      Jak slysze sugestie ze to nie byl przypadek to mysle sobie ze ten kto to mowi to skoncozny idiota, badz mowi tak zeby zdyskredytowac cale to zdarzenie i nadac jej sprawstwo polityczne.
      Boje sie tylko jednego, ze duzo ciekawsze dokumenty a duzo bardziej istotne dla aktualnych wydarzen zostana schowane.

      Usuń
    8. @Łukasz Pol - spijać to ty se możesz ale spermę taty - widzę, że rebelkowa zaraza i tu przypełzła, pewnie niestety Kamil niechcący ją tu przyciągnął, k... mać, tak zgniliście do reszty we własnym towarzystwie na tym swoim forum, że nie pozostało wam już jak tylko zapaskudzać inne strony. Zapamiętaj to sobie bałwanie : nigdy ale to nigdy i nikogo nie darzę ani darzyłem bezkrytycznym zachwytem, niektórzy mi nawet ten dystans wyrzucali ja jednak zawsze go sobie ceniłem zaś co do Bartosiaka - gość powołuje się na twarde dane i oficjalne deklaracje rządu USA, jeśli uważasz, że bredzi UDOWODNIJ to kontrując podobnym, konkretnie jacy to ''amerykańscy dowódcy od czasu inwazji na Ukrainę jasno wskazują Rosję jako główne zagrożenie dla Ameryki'' ? [ nie mówię już jak to świadczy o faktycznym stanie USA skoro tak rozjebany kraj jak Rosja ma stanowić dla nich ''główne zagrożenie'' - na jakiej podstawie ? ] Poza tym to, że sobie coś tam jakiś mundurowy hamerykaniec powiedział jeszcze nic nie znaczy, przytocz choćby wiarygodne przesłanki, że za tymi deklaracjami idą pewne działania, choćby jakieś oficjalne stanowisko ichniego odpowiednika ministerium obrony itd. i daj sobie już spokój z rymowankami bo słabe w ch...olerę, wprawdzie i ja ostatnio bawiłem się nieco w skatologię ale to tylko dlatego, że musiałem omawiać pewną brzydko pachnącą społeczną patologię, ciebie zaś nic nie tłumaczy.

      Probierzem jak się rzeczy mają i jakież to ''egzystencjonalne'' zagrożenie dla USA może stanowić Władimir Putin wraz z kolegami jest choćby wprowadzone i u nas niedawno cholerstwo zwane FACTA :

      http://niewygodne.info.pl/artykul6/02651--UWAGA-w-zycie-wchodzi-FATCA.htm

      W ogóle z nim to jest niezły numer :

      ''Mamy do czynienia z amerykańskim aktem prawnym mającym charakter eksterytorialny, dotyczącym instytucji finansowych z całego globu [...] Dlaczego wszystko to okazuje się dopiero teraz, choć ustawa została uchwalona ponad trzy lata temu? Wiele rządów nie do końca wierzyło, że aż tak daleko idąca ingerencja prawa jednego państwa w prawo innych krajów będzie możliwa, ale żaden nie chciał się sprzeciwiać.''

      http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/bankowosc/fatca-dotknie-bez-pardonu-nie-tylko-amerykanow/

      - wicie rozumicie, tak sobie uchwalili a inni ruki pa szwam. Wprawdzie w ''wybiórczej'' równie gorliwie co ''gapol'' wspierającej majdanową chryję napisali, że negocjacje w sprawie między Waszyngtonem a Moskwą zostały zerwane po wybuchu konfliktu na Ukrainie [ skądinąd trza być doszczętnie zaślepionym tumanem aby w imię wykończenia niechby nawet i Rosji cieszyć się z nadejścia finansowego totalizmu ] :

      http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,15928397,Amerykanska_bron_bankowa_przeciw_Rosji.html?disableRedirects=true

      - tyle, że artykuł jest z początku maja 2014 a już pod koniec czerwca tegoż roku ''katechon'' podpisał rozporządzenie sankcjonujące podporządkowanie ruskich banków FACTA czyli de facto amerykańskiemu dyktatowi finansowemu :

      http://www.pwc.com/us/en/financial-services/publications/fatca-publications/russian-financial-fatca.html

      https://www.internationalman.com/latest-news/russias-rejection-of-fatca-could-be-a-catalyst

      - możesz mi to Łukaszku wytłumaczyć skoroś taki mundry ? Bo mi ta cała wojenka hamerykańsko-ruska wygląda na ustawkę na którą nabierają się frajerzy po obu stronach tacy jak ty ale może czegoś nie dopatrzyłem, chętnie się więc dowiem tylko dawaj twarde dane albo sio mi stąd z powrotem do rebelkowego grajdoła.

      Usuń
    9. @Crazy Martin - stary pomyliłeś chyba fora, gdzie tu kto oskarża Kiszczakową, że jest agentką Kaczora ? Ani Fox, niżej podpisany i większość komentatorów nie jest takimi debilami jak Petru, ogarnij się chłopie, faktycznie jesteś krejzy czy co ? I tak, masz rację, to zbiór zbioru przypadków, naturalna życiowa konieczność, wręcz objaw działania żywiołów przyrody na który pozostaje jedynie przystać z egzystencjalnym fatalizmem, cóż taki nasz los na tym padole, eh:)

      Usuń
    10. Żadnych baz amerykańskich na terenie Polski nie będzie, bo Amerykanie nie chcą. Ale jak już koniecznie jakieś bazy wojskowe mają być to dlaczego nie chińskie? Chińczycy przymierzają się właśnie (a właściwie zastanawiają się) nad budową baz w państwach, które uznają za sojusznicze.

      "Q. You say that China should establish military alliances, like the United States does. China already provides military assistance to Myanmar, Laos, Cambodia and some members of the Shanghai Cooperation Organization and is building a naval support installation in Djibouti. Should China have military bases in these countries?
      Photo
      Yan Xuetong Credit Courtesy of Yan Xuetong

      A. For its own interests, China should consider having military bases in countries it considers allies. Unfortunately, the Chinese government insists on a nonalliance principle. It’s too early to say where China would build military bases, since China now has only one real ally, Pakistan."

      Usuń
  2. Czy na pewno to było takie głupie zagranie jak opisujesz? Teza postanowiona poniżej wydaje się dość sensowna. Oczywiście raczej nie Maria K. to wymyśliła a jej mąż ale jednak.

    http://wpolityce.pl/polityka/282224-wdowa-po-czeslawie-kiszczaku-odegrala-piekny-teatr-dla-naiwnych-jej-czyn-nie-byl-zadnym-wyskokiem?strona=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie mogli jej kropnąć to jest dziwny wypadek się jej przydarzyć w ciągu tych 2 tygodni zanim szef IPN łaskawie ją w końcu przyjął ? Trochę czasu na skombinowanie wizyty bruneta wieczorową porą mieli, jeśli to spartolili znaczy, że już latka nie te... Wątpię zaś by w wypadku wypadku misis Kiszczak p. Kamiński Łukasz kręcił jakąś aferę gdyby doń doszło w międzyczasie, przecież zgoń Cześka miał przyklepać sprawę, obecne szefostwo tej instytucji po to właśnie zostało powołane aby chować śmierdzące kwestie pod dywan a nie czyścić cały gnój.

      Usuń
  3. Musicie pamietac, ze w Polsce tj. waszym kraju nadwislanskim nigdy nie bylo zadnej rewolucji ani
    zadnego obalania komunizmu, poniewaz calosc transformacji gospodarczej przez panstwo
    zalozone w 1944 roku, przeprowadzaly sluzby kontrwywiadowcze tego wlasnie panstwa.
    Calosc sieci byla w rekach Kiszczaka, po okolo 1972 roku. Gra miala doprowadzic do rozwiazania Ukladu
    Warszawskiego i do likwidacji ZSRR; wyzwolenia krajow nadbaltyckich i kaukaskich;
    i wszystko mialo byc bez jednego strzalu; gdzie GRU nie mialo wplywow, jak w Jugoslawii i w Rumunii, tam walczono.
    Pani Staniszkis ma teorie, ze glowny osrodek byl w Moskwie, i mial cos wspolnego z permamentnym kryzysem i
    jego zarzadzaniem, i to juz po 1968 roku.

    Wybrano paru figurantow jak ten z SZAFY.

    Ale wazniejsi i tak nie sa znani, generalowie i pulkownicy... Ta siec ma ogromne wplywy w Europie -
    od Kremla po Atlantyk, co widac od pol roku. Za pare lat i tak pojdziecie do urn, i stare powroci, bo tak jest
    zaplanowane.

    Ciekawe, ze najpierw Putin sie odezwal 26 stycznia 2016 i zapowiedzial wyrzucenie bomby atomowej spod Kremla, tj. Lenia, ktory rozwalil Rosje;
    potem SZAFA, i dzisiaj najwieksza w Europie rozglosnia telewizyjna zaatakowala Jana Pawla II;
    czyzby chodzi o trzy sztandarowe postacie - a nie o SZAFOWEGO?

    OdpowiedzUsuń
  4. W tej szafie nic nie ma. Jedyne ciekawe szafy to archiwa rosyjskie z ciągłością od 18 wieku. Bez nich zrozumienie procesów jest niemożliwe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wlasnie o to mi chodzi.

      Wiecej o sieciach sluzb specjalnych tutaj:
      http://konstantynowicz.info/Bogdan_Konstantynowicz_encyklopedia_Polski_Niepodleglej/index.html

      Wiecej o generale Sikorskim i jego niechlubnej roli w 1939:
      http://konstantynowicz.info/zamach_stanu_Sikorskiego_wrzesien_1939/index.html

      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. O to to - z tym wszakże zastrzeżeniem iż także berlińskie [ sporo rozszabrowali ale coś tam pewnie się ostało ], londyńskie, waszyngtońskie...

      Usuń
    3. A co Pan chcesz szukać w archiwach berlinskich ? Tajne plany volkswagena garbusa ? Wszystko co bylo tam istotne jest w waszyngtonie i Moskwie , a co nieistotne dziś a może stać się istotne jutro , pojutrze też znajdzie się w obu powyższych. Niemcy to kondominium jak i my tylko z dłuższą smycza.

      Usuń
    4. E no bez przesady - a Stasi to co ? Trochę tam tego jednak zostało, zawdzięczamy im choćby rewelacje o ''doradcy'' Solidarności Geremku co to faktycznie doradzał reżimowi jej likwidację, kto wie jakie tam licho jeszcze grasuje po archiwach:) Chciałeś napisać chyba, że obroża szersza bo na większego buldoga.

      Usuń
    5. Chehelmut - jak zwał tak zwał , obroża może być szersza i smycz dłuższa ale Niemcy to tak naprawdę kondominium. Dlatego jak słyszę o realnym zagrożeniu niemieckim to mnie pusty śmiech bierze.
      To nie jest państwo "poważne" choć poważniejsze niż my.

      A stasia to podwykonawca , ja nie przyjmuję twierdzeń ze służby w byłym układzie warszawskim robiły coś w tajemnicy przed sowieckimi , ergo materiały które są po stasi są również we władaniu obecnych służb rosyjskich w całości , część oczywiście w usa.

      Zgadzam się w znacznej mierze z wpisem lenina.
      Wyjaśniając i rozwijając swoje stanowisko.
      W naszej strefie kulturowej jest 3 realnych graczy tzn. rosja , usa i uk.
      Nie jest "poważnym" państwem to , które :
      - zostało całkowicie i trwale podbite - i tu przykład Polski pod koniec XVIII w oraz w roku 1939 czy Niemiec w roku 1945. Natomiast oczywiście ten warunek nie jest spełniony w przypadku Niemiec w roku 1918 czy Rosji w roku 1941.
      - było okupowane przez dłuższy okres ( jak nasze zabory , okres II wojny i po )

      Oczywiście moja teza o ciągłości agenturalnej od XVIII w w Polsce może być traktowana jako paranoiczna. Skróćmy więc horyzont czasowy do okresu II wojny światowej. Gdzie podziała się agentura niemiecka i zasób informacji przez nią sporządzony ? Nawet tak niewinny jak to , ze ktoś kogoś "oszmalcował" z kosztowności. Ten kto przejął te archiwa stał się dysponentem ważnych informacji do wykorzystania nawet jeszcze dziś.

      Polska dla Rosji jest państwem całkowicie otwartym i przejrzystym i to nie od 70 lat.

      Usuń
  5. Ciekawe choć nie podałeś kto był szefem Kiszczaka i kto odwalił te wszystkie trzy przewroty (68, 70 i reforma administracyjna bodajże 76). Roman Zambrowski stał zarówno za wywaleniem tysięcy normalnych (polskich) żydów i Polaków, odsunięciem Gomułki jak i poronioną reformą.

    shape_shifter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zambrowski? Płk Kula wskazuje na Moczara jako autora puczu z 1970 r. i przymiarki do niego w 1968 r.

      Usuń
    2. Czy tajemnica nie kryje sie w 1939, kiedy na Lubelszczyznie, Mazowszu I Bialostockiem, wzniecono powstanie antypolskie? W 1944 ludzie ci zakladali organy okupacyjne, nienawidzac szczerze Polakow. Ekipa z lat 80-tych budujaca nowy typ wlasnosci gospodarczej tej jest dosc jednolita. I teraz te manifestacje antyrzadowe tez jakos maja dziwne kierownictwo. I ich popracie na Zachodzie, zlozone z obywateli paru krajow - takze zastanawiajaca jest nienawisc do Polakow.

      Usuń
    3. @Lenin&co :

      - intrygująca teza, rejony o których wspomniałeś szanowny Iljiczu potwierdzałyby moją tezę postawioną tu kiedyś przy okazji ostatnich wyborów o nadreprezentacji wśród tej hołoty znaczy czerwonej arystokracji przedstawicieli mniejszości i mowa tu nie tylko jak zwykle o Żydach ale i Ukraińcach oraz Białorusinach o czym jakoś mniej i to o wiele się wspomina a to ważne jak sądzę, co oczywiście w niczym nie umniejsza winy rodzimego elementu przestępczego stanowiącego tak pi razy oko ze 3/4 członków gangu.

      Usuń
    4. Są Żydzi i żydowskie szuje tak jak są Polacy i polskie szuje (określenia polaczek nie trawię więc go nie użyję choć jest niestety nawet bardziej adekwatne. Jednak używają go głownie ci którzy właśnie ten typ reprezentują - stąd moja awersja do tego wyrazu). Kayzer Soze to nie Kiszczak ani nie Moczar tylko Zambrowski i to on odpowiada; między innymi, za wygnanie z Polski tysięcy wspaniałych Polaków, którzy byli z pochodzenia bądź wiary (bądź i to i to, kurna, wicie rozumicie) Żydami. Przy okazji wygnano nawet więcej Polaków k†órzy Żydami nie byli ale to inna kwestia. I tak oto najliczniej pozostałą grupą Żydów w Polsce zostały czerwone kurwie...ech...

      s_s

      Usuń
    5. To żę Izraelowi jako państwu to pasowało (drenaż mózgów, sami z siebie by nie wyjechali) to odrębna kwestia.

      s_s

      Usuń
    6. Bardzo ciekawe, ale co świadczyłoby o odpowiedzialności Zambrowskiego za wydarzenia Marca 68 i Grudnia 70?

      Usuń
  6. http://www.historycy.org/index.php?showtopic=5394

    OdpowiedzUsuń
  7. też myślę,że Madame Kiszczak chroni skórę, teraz głośno o niej,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy taka nasza gwiazdeczka - fakt, ma swoje pięć minut kobita:)

      Usuń
  8. Tak gwoli ścisłości: pochodzę spod Andrychowa, wieś Roczyny nie została wysiedlona/spacyfikowana przez Niemców, część mojej rodziny pochodzi właśnie stamtąd. To od przedwojnia do dziś jest duża ludna wioska o zasiedziałej strukturze społecznej. Piotr Wroński - za mało licentia, za dużo poetica. Jak będę w rodzinnych stronach - popytam o Kiszczaka i przeprowadzę risercz. Tak przy okazji - z Roczyn pochodziła również część przodków Karola Wojtyły. Przypadek? Nie sądzę ;)
    Nikt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przytoczyłem słowa Wrońskiego bardziej jako ciekawostkę, interesującą hipotezę. Mam też inną, intrygującą wersję tej historii. Zapytamy więc: czy coś się działo ciekawego w tej okolicy w latach 1846-48?

      Usuń
    2. Przypadek ? Nie ma przypadków , są tylko znaki.
      Foxmulder - chyba chodziło o lata 1946-48 ? Do czasów rabacji bym jednak nie sięgał w tworzeniu z naszego drogiego Czesława matrioszki.

      Usuń
    3. Chodzi mi o pewne środowisko rodzinno-etniczne jego i jego żony. Pod względem socjogicznym :)

      Usuń
  9. Off-topic, które wolą bardziej na twarz: Japonki czy Tajki? Jakie doświadczenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co takie głupie pytania? Ktoś złośliwy mógłby napisać: Twoja stara bardzo lubi na twarz.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. A z czego jest zrobiony makijaż meiko?

      Usuń
    4. Fałda mongolska vs. fartuszek hotentocki

      Usuń
  10. @Chehelmut Widocznie twój stary karmił cię swoim nasieniem skoro na początku zadałeś takie pytanie. No ale cóż - musiało zaboleć polskojęzycznego synka czerwonoarmisty skoro zaczyna od obrażania.

    A teraz ad rem.
    Bardzo dobrze, że napisałem o Bartosiaku bo wylazł w twojej reakcji ruski szpion (tym razem gwałtownie i bez żadnej maski). Był już tu taki Majkel, który to zarzucał i z nerwów dostawałeś słowotoku. Wtedy myślałem, że ty tylko po prostu lubisz Kacapów i Kacapland. Teraz jednak spadła moskiewska maska.

    Zamiast odnieść się do zarzutu Helmucik wkleił zlepek artykułów mających ukazać Amerykę jako główne zagrożenie.
    Typowe ruskie łgarskie zagranie w stylu "a w Ameryce to biją Murzynów". Odwrócenie uwagi od siebie i zwalenie winy na kogoś. To nic, że Rosja zaatakowała Czeczenię, Gruzję, Ukrainę, to nic że utrzymuje w Europie gigantyczną sieć agentury wpływu. To nic, że próbuje stworzyć z Niemcami eurazjatyckie imperium. Agent wpływu wklei zbitkę antyamerykańskich wklejek i myśli, że ludzie są tu tak samo durni jak w Rosji.
    To jest wasza gadka ruski cwelu od dobrych 70 lat. Zawsze podbijaliście inne narody, ale żeby odwrócić od siebie uwagę wskazywaliście (i wskazujecie na USA).

    Napisał ruski cwel:
    "jeśli uważasz, że bredzi UDOWODNIJ to kontrując podobnym, konkretnie jacy to ''amerykańscy dowódcy od czasu inwazji na Ukrainę jasno wskazują Rosję jako główne zagrożenie dla Ameryki"

    Mówisz i masz:

    "Stany Zjednoczone mają nowego dowódcę sił zbrojnych. Senat zatwierdził gen. Josepha Dunforda Jr. na stanowisku szefa sztabów sił zbrojnych USA. To najwyższy rangą wojskowy Ameryki. Na swoim stanowisku Dunford zastąpił gen. Martina Dempseya.

    Kandydatura Dunforda została poparta prawie przez wszystkich senatorów. Dowódca właściwie nie był poddany żadnej krytyce, która dotyczyłaby bezpośrednio jego samego. Generał od lutego 2013 roku do sierpnia 2014 roku dowodził siłami amerykańskimi w Afganistanie. Wcześniej kierował 5. Pułkiem Morskim podczas operacji „Iracka Wolność”.

    Wcześniej w lipcu gen. Dunford mówił jasno, kto jest głównym wrogiem USA: to Rosja. "Rosja przedstawia największe zagrożęnie dla naszego bezpieczeństwa narodowego" - stwierdził przez amerykańskim senatem. Wskazał na wielki rosyjski arsenał nuklearny, destabilizcję na Ukrainie oraz zagrożenie bezpieczeństwu NATO."

    http://www.fronda.pl/a/najwiekszym-zagrozeniem-jest-rosja-nowy-dowodca-usa,54765.html

    Widzisz ruski cwelku "jaki" to dowódca wskazuje na Rosję jako główne zagrożenie?
    I oczywiście ma rację. Nie dość, że tylko ten Moskwa stanowi realne atomowe zagrożenie dla USA, to jeszcze robi wszystko by odzyskać dawne wpływy. Nie wspominając już o tym, że masa pieniędzy idzie na sianie kacapskiej propagandy i wstawianie gdzie popadnie różnych "helmutów".

    No więc co Helmut? Dostaniesz słowotoku, żeby przykryć słowa głównego dowódcy wojsk USA? Chcesz jeszcze cytat jakiegoś sekretarza? Może jeszcze stenogramy narad z Białego Domu mam wkleić?
    I może jeszcze napiszesz, że budowana właśnie tracza antyrakietowa jest wymierzona w Chiny? A może Bartosiak taki tekst wysmaży? Nie - Bartosiak nie jest taki głupi jak Helmut i nie będzie psuł swojej narracji. Bartosiak musi po prostu jak osioł brnąć w swoje Chiny i słowem nie wspomni o zaangażowaniu Ameryki przeciw Rosji.

    "Bo mi ta cała wojenka hamerykańsko-ruska wygląda na ustawkę"

    Ustawkę to ty sobie robisz z przełożonym oficerem, kiedy cię zapina dla relaksu w robocie.
    Tak jak pisałem wyżej. Kacapland zaatakował Ukrainę; zajął Krym, Donbas i gdyby nie interwencja USA to jeszcze by zajęli Charków i Odessę.
    A co na ten temat ma do napisania ruski agent wpływu? Że to ustawka! No cóż - niczego innego poza azjatycką przewrotnością po Helmuciku nie można było się spodziewać.

    Łukasz Pol

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo. Wreszcie kilka słów prawdy o Helmucie. Slowotoki i owszem dodają kolorytu, ale że koleś jest całkowicie "niekoszerny" to widać zaglądając na jego blog. Także ten...

      Usuń
  11. Aj-waj! Ale fajne! Łukasz, wyluzuj się. Mamy super-najlepsze F16, odbijemy Krym dla naszych braci Ukraińców, a jak się nie uda, to ich przychołubimy :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. uuuuuuuuuuuu, tu się dzieje,
    anonimowy zostaniesz zdmuchnięty o ile chehelmut będzie chciał,
    zapewniam, siła słowa.....na początku był...
    chociaż ja nie wiem czy wierzę

    OdpowiedzUsuń