sobota, 10 kwietnia 2021

Atomowi Bogowie: Zniszczona planeta

 


Ilustracja muzyczna: Harry Gregson-Williams - Life - Prometheus OST

Czy Mars był zawsze Czerwoną Planetą? Współczesna nauka sugeruje, że było tam kiedyś spora błękitnej barwy a sporą część planety zajmował ocean.  Prawdopodobnie Mars miał też kiedyś atmosferę bardziej bogatą w tlen i raczej na pewno wykształciło się tam życie - na razie odkrywane w formie zachowanych w kamieniu mikrobów. Jeśli jednak było na Marsie bardziej zaawansowane życie, to co je zabiło?

W starożytnym Sumerze planetę Mars przyporządkowano Nergalowi, bogowi podziemnego świata i wojny. Grecy i Rzymianie też ją kojarzyli ze swoimi bogami wojny: Aresem i Marsem. Starożytni jednoznacznie kojarzyli więc tę planetę z wojną. Nie wiadomo skąd im to przyszło do głowy.

Współczesne badania wykazały, że w marsjańskiej atmosferze znajdują się niezwykle duże ilości xenonu-129, izotopu, który powstaje w trakcie reakcji nuklearnych. Jego wzrost w ziemskiej atmosferze obserwuje się o 1945 r. - z oczywistych przyczyn: atomosferycznych testów nuklearnych oraz awarii reaktorów atomowych. Na Marsie jest go jednak o wiele więcej. Na powierzchni Czerwonej Planety mamy zaś duże obszary pokryte warstwą izotopów uranu, toru i radioaktywnego potasu. Są dwa ich ogromne skupiska: Mare Acidalium i Utopia Planum. Amerykański fizyk, dr John Brandenburg, sformułował na tej podstawie hipotezę mówiącą, że w tych dwóch miejscach doszło do eksplozji bomb wodorowych o ogromnej mocy.


Jedno z miejsc wybuchów nuklearnych - Mare Acidalium - leży blisko Cydonii, czyli miejsca, gdzie znajduje się słynne wzgórze przypominające twarz, duża piramida, kopiec i ślady czegoś, w czym niektórzy dopatrują się ruin miasta. Wszystkie te obiekty położone są na siatce geograficznej.


Na zdjęciach robionych przez łaziki marsjańskie można w wielu miejscach dostrzec anomalie, takie jak skały z prostymi krawędziami, otwory o regularnych kształtach, piramidalne wzgórza, połamane kolumny i rzeźby. Dopatrzono się tam nawet zerodowanej rzeźby sfinksa stojącej przed bliźniaczymi "zerodowanymi piramidami", rzeźb przedstawiających humanoidalne twarze a nawet czaszek. 








Oczywiście, to według NASA, to jedynie zwykłe skały i złudzenia optyczne. Na Marsie nie ma przecież żadnych starożytnych miast zniszczonych przez eksplozje nuklearne.



Dziwnym trafem jednak CIA interesowała się tymi marsjańskimi "złudzeniami optycznymi". Joseph McMoneagle, amerykański "remote viewer", czyli uczestnik rządowego programu szpiegostwa parapsychicznego, wziął w 1984 r. udział w sesji zdalnego widzenia poświęconej Marsowi. Zachował się z tego dokument, a McMoneagle przedstawił pokrywającą się z nim relację. Kazano mu przyjrzeć się określonym współrzędnym na Marsie w przeszłości - 1 mln lat temu. McMoneagle zobaczył miasto z piramidami, przez który przechodziła burza piaskowa. Widział jego wysokich humanoidalnych mieszkańców ubranych w coś w rodzaju jedwabnych tóg. Miał wrażenie, że ta cywilizacja umiera. Współrzędne, które sprawdzał podczas tamtej sesji odnosiły się właśnie do Cydonii. 

Czy nuklearne eksplozje na pobliskim Mare Acidalium, które przyniosły radioaktywny pył na Cydonię, wydarzyły się wcześniej czy też później? Kto był ich sprawcą? Wielkość tych eksplozji sugeruje, że owa marsjańska cywilizacja została zaatakowana przez kogoś, kto nie miał zamiaru później tam mieszkać. Nie wahał się, by zamienić planetę w czerwoną, nuklearną pustynię. To co przydarzyło się na Marsie, może być jednak wyjaśnieniem Paradoksu Fermiego - tego, że Kosmos jest martwym i milczącym miejscem, pomimo tego, że potencjalna liczba cywilizacji pozaziemskich jest ogromna.

***

A w kolejnym odcinku poszukamy śladów Atomowych Bogów na Ziemi... 


48 komentarzy:

  1. Ciekawe kiedy odtajnią wyniki wszystkich badań i co z nich faktycznie wynika. Gleba,zdjecia itd..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. James Woolsey, jeden z nielicznych niekomunistycznych (sic!) dyrektorów CIA mówi, że uwierzył w UFO po tym jak samolot z jego przyjacielem na pokładzie został zatrzymany w miejscu na wysokości 40 tys. stóp:

      https://www.dailymail.co.uk/news/article-9439137/Former-CIA-chief-says-hopes-friendly-dealing-creatures-exist.html

      Usuń
  2. Czytałem tę książkę. Brandenburg napisał jeszcze jedną na ten temat. Porażająca jest jego estymacja mocy potencjalnych ładunków. Car bomba przy tym to było kichnięcie. Jego analiza kiedy mogło się to wydarzyć, oparta o - jak rozumiem - teorię połowicznego rozpadu, wskazuje na baaaardzo odległy czas: ponad 100 milionów lat temu.

    Swoją drogą ta książka daje również niezły insight w umysły Amerykanów w trakcie zimnej wojny u szczytu nuklearnej psychozy.

    Z rzeczy równie mocno poza głównym nurtem to Joseph P. Farrell.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siła tych eksplozji na Marsie przypomina Brahmastrę - broń z Mahabharaty zdolną wysadzić w powietrze cały świat

      Farrell pisał, że planeta Tiamat, została zniszczona przez superbronie kosmitów i zmieniła się w Pas Asteroid oraz w Ziemię.

      Usuń
    2. To z kolei zwraca uwagę na mit o Faetonie - synu Heliosa:
      "Faeton poprosił ojca o pozwolenie na powożenie rydwanem słońca. Ponieważ brakowało mu wprawy, skrzydlate konie wiozące rydwan poniosły go i zaczęły zjeżdżać w różne strony – raz w górę, raz w dół. Konie przeraziły się napiętego łuku Strzelca i zza wysokiego toru poleciały bardzo nisko w dół, co groziło pożarem nieba i ziemi. Gdy bezradny Helios siedział w swoim pałacu, nie mogąc nic zrobić, powstała sama Gaja [Ziemia], która zażądała od Zeusa, aby ten coś zrobił, inaczej cały świat powróci do stanu pierwotnego Chaosu [Tiamat]. Zeus był zmuszony strącić go piorunem, a chłopak spadł do rzeki Erydan, utożsamianej z Padem."

      Istnieje teoria utożsamiająca pas planetoid pomiędzy Marsem a Jowiszem z teoretyczną planetą Faeton.

      Znów pojawia się też element zniszczenia całej planety przy pomocy pioruna (mity greckie nie były tak dosłowne w tym zakresie jak hinduskie).

      Jeszcze jeden ciekawy element: rydwan słońca unosił się raz w górę, raz w dół - czy to nie przypomina cudu słońca w Fatimie i Medjugorie?

      A na koniec przypomnijmy sobie jak wygląda księżyc Marsa Phobos [Strach]oraz historię planety Alderaan z Gwiezdnych Wojen...

      Usuń
    3. Natomiast jeśli chodzi o samą Brahmastrę, to również jest ciekawie (podkreślenia moje):

      "When used, the Brahmastra can destroy every useful resource in a given area and prevent even a single blade of grass from ever growing in that area again. There will be no rainfall for 12 Brahma years (1 Brahma year = 3,110,400,000,000 Human years)"

      To oznacza skażenie przez okres 37.324.800.000.000 lat - tak, dobrze widzicie, 37 bilionów lat. Jestem za cienki, żeby policzyć czy którykolwiek znany nam pierwiastek ma tak długi czas rozpadu.

      "The Brahmashira Astra (Brahma's head weapon), manifests with four heads of Brahma at the front and is four times stronger than the normal brahmastra. Brahmanda Astra is a weapon that manifests with the fifth head of Brahma at the front. It is a weapon that was capable of destroying the world. Arjuna and Ashwatthama ALMOST USED the astra against each other NEAR THE END of the Kurukshetra War, however both were stopped by Narada and Vyasa to prevent the destruction of the world."

      Mamy tu w gruncie rzeczy opis czegoś w rodzaju pocisku z czterema głowicami oraz wersji z dodatkową piątą głowicą prawdopodobnie powodującą skokowy wzrost skali detonacji, gdyż służy ona jako zapalnik, tak jak mamy w bombie wodorowej.
      Do tego niemal idealny opis drabiny eskalacyjnej w wojnie jądrowej.

      "Indrajit used the nagasthira against the army of Rama in the Ramayana. Lakhsmana was injured by this weapon only. Only the Sanjeevani herbs brought by Hanuman managed to save the brothers and their army from death."

      Nie wiadomo czym mogło być Sanjeeevani, ale niektóre teksty wskazują, że świeciło w ciemności...

      "According to the Ramayana, the weapon was also aimed at Varuna to CARVEE A PATH OUR OF THE SEA such that Rama's army could march towards the island of Lanka. However, as Rama loaded the weapon, Varuna appeared and offered to assist the king in crossing the ocean. But ONCE INVOKED, THE BRAHMASTRA MUST BE DISCHARGED, and hence it was instead aimed towards Dhrumatulya, falling at of modern-day Rajasthan, causing it to become a desert for eons to come."

      Hmmmm, przejście Żydów przez Morze Czerwone? Anyone?
      No i jak wynika z tekstu, wsparcie ogniowe zostało wezwane i jedyne co można było zrobić to zmienić w locie koordynaty dla głowic... Brzmi cholernie współcześnie.

      Wszystkie cytaty za Wikipedią (niestety, na więcej nie mam czasu).

      Usuń
    4. @ Manzarek

      Dzięki za ciekawe wątki wchodzące w treść następnych odcinków!

      Usuń
    5. Poszukałem chwilę i znalazłem kolejną wersję tej broni, która jest już tak mind bending, że odpadam. Oto Brahma-Dhanda Astra - Broń Ręki Brahmy:

      "This weapon is said to possess the POWER TO DESTROY THE ENTIRE SOLAR SYSTEMS or Brahmand, the 14 realms according to Hindu cosmology.
      In Mahabharata era Parasurama, Bhishma, Drona and Karna possessed the knowledge to invoke this weapon. In some texts it is called Brahma-dhanda astra, the weapon created by Saptarishi's to counter any weapon ever created, even that of Trimurti's.
      The rishi of this weapon is Para Brahman. It is said to be the most difficult astra to obtain. CAPABLE OF DESTROYING ENTIRE MULTIVERSE IN A BLINK OF AN EYE.
      Vishvamitra used all kinds of divine weapons against sage Vashistha, even Pashupatastra, but the BRAHMA-DHANDA ASTRA OF VASHISTHA NEUTRALIZED AND SWALLOWED ALL ASTRA OF VISHWAMITRA proving that Brahma-dhanda astra is the most powerful of all astras."

      Są też rzeczy mocno przypominające naszą technologię:

      Strzała Barbarika: "The first arrow was used to mark all the things that Barbarika wants to destroy. On releasing the third arrow, it would destroy all the things that are marked and then would return to Barbarika's quiver. If Barbarika uses the second arrow, then the second arrow would mark all the things that Barbarika wants to save. On using the third arrow, it would destroy all the things that are not marked."

      Maheshwarastra (Broń Wielkiego Shiwy): "Shoots a really fast fiery beam which can turn even celestial beings to complete ashes. It has the power to turn the entire creation to ashes." Alderaan jak się patrzy.

      Są też wspomniane technologie, nad którymi powiedzmy, że próbuje się pracować:

      Sailastra - broń pogodowa: "The Sailastra was used to make heavy winds disappear, meaning it was the counter to Vayvayastra, the wind weapon. A Vayuvyastra can bring out pressure which can wash out more than 10,000 foot soldiers."

      Prajnastra - interfejs mózg-maszyna lub inne formy mind control: "This weapon was used to restore the senses and thoughts of someone. It was a good counter to the Sammohanastra which would cause entire hosts/armies to collapse in a trance."

      Mowa jest też np. o broniach, które rozpoznają, kto jest uzbrojony, a kto nie i atakują tylko uzbrojonych.

      Usuń
    6. Tutaj jest lista izotopów według długości trwania czasu połowicznego rozpadu-niektóre mogą trwać znacznie więcej niż 37 bilionów lat: https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_radioactive_nuclides_by_half-life#1030_seconds

      Astronom i odkrywca Plutona https://en.wikipedia.org/wiki/Clyde_Tombaugh zaobserwował błysk atomowy w 1941 na Marsie o czym raczył poinformować pewnego dowódcę wojskowego z poligonu rakietowego, oprócz tego był żywo zainteresowany zjawiskiem UFO (które miał widzieć), i nie wykluczał ich pozaziemskiego pochodzenia.

      Mam taką dygresję, że jak się czyta co znani i wpływowi ludzie sądzą prywatnie o UFO, to wielu z nich jest to sprawą rzeczywiście zainteresowanych i to w dodatku w stylu jednoznacznie ufologicznym (szkoda, że publicznie wytworzyli atmosferę sceptycyzmu, żartów itp a sami się tym interesują w tym paleoastronautyką), jak ten denat: https://www.vanityfair.com/style/2020/11/prince-philip-library-alien-ufo-books
      - szkoda, że tego wuja ci goście nie zabrali na jakiegoś Fobosa itp.

      Ta broń zdolna do zniszczenia całych planet to może być teoretycznie oparta na antymaterii.
      Odkrywca

      Usuń
  3. @Fox
    Wiem do czego zmierzasz i w przeciwieństwie do UFO ten temat jest mi bliski. To bardzo prawdopodobna wersja.
    Czyli, była sobie na Marsie cywilizacja techniczna humanoidów, którzy doszli z techniką do mniej więcej naszego poziomu. W kosmos latali słabo. Pewnie wysyłali sondy na Ziemię, tak jak teraz my na Marsa. Za to w zbrojeniach osiągnęli podobny poziom. Doszło do wojny (wojen) gdzie użyto na masową skalę bomb atomowych i cywilizacja poszła w pizdu. Garstka ocalałych w ostatniej chwili startuje nowatorskim statkiem kosmicznym, który pewnie zajumali ichniejszemu Elonowi. Lecą na Ziemię i tu się rozbijają. Cała ich technologia poszła się jebać i zaczynają nową cywilizację z kijem w ręku.
    To brzmi sensownie i dla mnie przekonywująco. W to jestem w stanie uwierzyć. Zwłaszcza, że jakoś brak jest przekonujących dowodów na ewolucyjne pojawienie się ludzi. Żaden gatunek wcześniej sam z siebie nie zaczął tworzyć cywilizacji i wersja, że wczesnym humanoidom ktoś w tym pomógł jest sensowna.
    Ja jestem za.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest też taka hipoteza, nie pomnę czyjego autorstwa, że ludzie pochodzą pierwotnie z planety o niższej grawitacji niż ziemska czego dowodem ma być powszechność schorzeń kręgosłupa i układu sercowo-naczyniowego nie dostosowanego do naszego ciążenia.
      Do zabaw NASA z Marsem dopisałbym wątek uporczywego fałszowania koloru marsjańskiego nieba. Tutaj gość bawił się w korekcje http://thehiddenmission.com/

      pwc

      Usuń
    2. @ Mariusz

      Zamierzałem akurat pójść w nieco innym kierunku :) Takim, co by striggerował Pastora Chojeckiego :)

      @ pwc

      Znam tę hipotezę. Wyjaśnia ona też kwestię olbrzymów. U Sumerów, ci bogowie, którzy urodzili się poza Ziemią byli olbrzymami. Ci co już na Ziemi mieli normalny, ludzki wzrost.

      Usuń
    3. Problemy z kręgosłupem i sercem wynikają z tego, że człowiek zbyt szybko przyjął postawę pionową a szkielet i wewnętrzne organy się zbyt szybko nie dostosowały.

      zx

      Usuń
    4. Lub np.że kiedyś żyliśmy 25 27 lat i nie zdążyliśmy się postarzeć

      Usuń
  4. Fajny pomysł na artykuł ale zaraz zaraz
    Nie znamy składu szczepionki sputnik v a mam uwierzyć że znamy skład Marsa gleby i atmosfery hm hmy ha ha ha

    OdpowiedzUsuń
  5. Przy tych wszystkich, niewątpliwie ciekawych rozważaniach warto mieć również na względzie, że jesteśmy w punkcie, w którym trudno rozstrzygnąć co jest prawdą, a co kłamstwem. No tak się jakoś porobiło. Więc w zasadzie to g. wiemy i g. będziemy wiedzieć opierając się na tym co jest w taki czy inny sposób podsuwane opinii publicznej. "Pandemia" za oknem to najlepszy przykład, że podsunąć można już praktycznie wszystko i jedynym ograniczeniem jest chyba tylko fantazja podsuwaczy.
    Jeszcze 10 lat temu to był skromny "wulkan", dzisiaj jest już jazda na całego.
    abc

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę o linka do artykułu mówiącego o mikrobach na Marsie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www2.jpl.nasa.gov/snc/nasa1.html

      Usuń
    2. Z linka nie wynika że odkryto mikroby, tylko molekuły organiczne.

      Usuń
  7. Co zniszczyło powierzchnię Marsa i pozbawiło go części powietrza? Nuklearny zapłon atmosfery po odpowiednio dużej Car Bombie.

    OdpowiedzUsuń
  8. 'Nie wiadomo skąd im to przyszło do głowy.' - wiadomo, na niebie byl widziany jako pomarańczowy/czerwony punkt przez co ludzie utożsamiali go z wojną/krwią co przyczyniło się do nadania tych nazw, sprawdzales źródło wrzucanych tu zdjeć? np to 6zdjecie z 'rzeźbą' jest zwykłym fejkiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "na niebie byl widziany jako pomarańczowy/czerwony punkt" - potrafisz odróżnić Marsa na niebie od innych świetlnych punktów?

      " to 6zdjecie z 'rzeźbą' jest zwykłym fejkiem" - nie jest fejkiem. NASA twierdzi, że to po prostu skały przypominające rzeźbę.

      Usuń
  9. Ciekawie w kontekście najnowszego wpisu Foxa brzmią zapisy Apokalipsy Świętego Jana Ewangelisty. O ile Stary i Nowy Testament wyrywkowo wspominają o takich szczegółach jak początki Stworzenia - Synowie Boży biorący sobie ludzkie córki , ognisty Rydwan pośród wichru zabierający do nieba Eliasza czy postać Szatana o tyle nie da się ukryć że dzieło Jana jest wyjątkowe. Pomijając interpretacje ściśle Kościelne oraz te przyszłościowe nie da się ukryć że czyta się to jak urywek opisu cywilizacji anielskiej oraz początku buntu diabła. Tekst ma formę nie tylko symboliczną ale też chaotyczną w której splatają się jednocześnie wątki Lucyfera , Maryi ( nazywanej Niewiastą bądź też chodzi tu o Izrael ) i Jezusa. Z opisu Apokalipsy wyłania się obraz istoty która z nieznanego nam powodu buntuje się i innych czym doprowadza do ,, wojny w Niebie '' między zbuntowanymi pod wodzą najprawdopodobniej Lucyfera , Szatana przeciw któremu występuje Wojsko Anielskie na czele którego stoi niepodważalnie najwierniejszy z wiernych i najlojalniejszy z lojalnych czyli Archanioł Michał. Co tak wzburzyło Szatanem ? Wersje są dwie - poznanie planu przyszłego wcielenia istoty Bożej - Jezusa w ciało dziewicy , kobiety ludzkiej bądź też po prostu wcielenia ludzkiego oraz pochodzenia z rodu Narodu Wybranego. Jeśli Bóg zdradził ten plan i jawnie go ogłosił to pytanie czy w całości. Raczej nie bo wszak nawet gdyby przyjąć że Herod był już opętany co skończyło się wyrżnięciem Młodzianków to oprawcy ścigali Jezusa tak naprawdę po omacku. Inna wersja jest jaka iż przyczyną buntu była odmowa służenia ludziom jako gatunkowi niższemu. Potwierdzenie stanowi też i samo Pismo Święte które kładzie ogromny wręcz nacisk na pojęcia wierności , lojalności , służby , godnego sługi i poświęcenia nawet do śmierci męczeńskiej. Pytanie czy obie wersje nie są zgodne. Najpierw diabeł ( który musiał mieć moc wcielania się w zwierzę , węża konkretnie ) dowiaduje się że Aniołowie mają służyć ludziom. Co więc robi ? W postaci węża skłania Ewę do grzechu a potem Adama żeby udowodnić Bogu że to niewierny podgatunek któremu nie należy służyć a który powinien służyć Aniołom. Już w relacji z Księgi Rodzaju bije specyficzny chamski ton Szatana względem Boga gdzie objaśnia ludziom że Bóg nie jest z nimi szczery. Co ciekawe Księga Rodzaju mówi tylko o wężu i to zwierze jest wyklęte przez Boga. O szatanie cisza aż do Apokalipsy gdzie Jan splata wątki co każe twierdzić że po zgrzeszeniu ludzi szatan starał się ich oczerniać w oczach Pańskich i to wtedy dowiedział się że to bez znaczenia bo jest plan ,, wcielenia '' i zbawienia ludzi od grzechu. To musiało kardynalnie rozgniewać diabła który uznał to za policzek iż boska esencja ma połączyć się z ludzką i nastąpiła wojna w niebie. Pytanie też kim tak naprawdę jest
    Lucyfer. Nic nie wiadomo o jego roli. Zapewne nie był pierwszym lepszym obsrańcem w hierarchii gdzie każdy Anioł ma swoje zadania. Raczej można obstawiać że był ważnym aniołem gdzieś w okolicy Rafała , Michała czy Gabriela. Swoistym księciem. Zresztą sam fakt że udało mu się pobudzić do buntu jak można zakładać aż 1/3 gwiazd nieba musi budzić podziw swego rodzaju. Pytanie jak to się stało i jak się skończyło. Apokalipsa daje do zrozumienia iż szatan to kusiciel i oskarżyciel pytanie czy taką rolę miał już przed epizodem w Edenie czy dopiero po. Ciekawostką wydaje się też historia Hioba gdzie diabeł ponoć już bez dostępu do Nieba prowadzi relację z Bogiem w najlepsze. Raczej na pewno jego bunt miał miejsce już po stworzeniu człowieka. Pytanie czy przed grzechem czy dopiero po. AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam Jan Święty pisał tak:

      ,,...potem wielki znak się ukazał na niebie. Niewiasta obleczona w słońce
      i księżyc pod jej stopami a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu. A jest brzemienna. I woła cierpiąc bóle i męki rodzenia. I inny znak się ukazał na niebie. Oto wielki Smok barwy ognia mający siedem głów i dziesięć rogów a na głowach jego siedem diademów. I ogon jego zmiata trzecią część gwiazd nieba i rzucił je na ziemię. I stanął Smok przed mającą rodzić Niewiastą ażeby skoro porodzi pożreć jej dziecię. I porodziła Syna - Mężczyznę który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną. I zostało porwane jej Dziecię do Boga
      i do Jego tronu. A Niewiasta zbiegła na pustynię gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni. I nastąpiła walka na niebie. Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem.
      I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie ale nie przemógł i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło.
      I został strącony wielki Smok. Wąż starodawny który się zwie diabeł i szatan zwodzący całą zamieszkałą ziemię. Został strącony na ziemię a z nim strąceni zostali jego aniołowie.
      I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie - teraz nastało zbawienie , potęga i królowanie Boga naszego
      i władza Jego Pomazańca bo oskarżyciel braci naszych został strącony. Ten co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym. A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka
      i dzięki słowu swojego świadectwa
      i nie umiłowali dusz swych - aż do śmierci. Dlatego radujcie się niebiosa i ich mieszkańcy ! Biada ziemi i biada morzu - bo zstąpił do was diabeł ,
      pałając wielkim gniewem świadom że mało ma czasu. A kiedy ujrzał Smok że został strącony na ziemię począł ścigać Niewiastę która porodziła Mężczyznę. I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego , by na pustynię leciała na swoje miejsce ,
      gdzie jest żywiona przez czas i czasy , i połowę czasu z dala od Węża...''. Pozdrawiam. AZARIASZ.

      Usuń
    2. Ok, czy sugerujesz, że Obcy z Marsa to upadłe anioły zmasakrowane w trakcie wojny nuklearnej?

      Usuń
    3. Szanowny Foxmulder , aż tak daleko może na poważnie nie wybiegam. Po prostu tak sobie rozważam w kontekście zapisów Biblii. Ciężko Mi się wypowiadać w kontekście kosmosu , konkretnie Marsa i tego co tam jest głównie z tego powodu że to z czym mamy do czynienia to widzialna i namacalna rzeczywistość a jednocześnie tak jakby zasłona dymna , jakaś kotara. Problem jest w tym że jest jeszcze druga ta pośmiertna lub też przejściowa w przypadku śmierci klinicznej. Sam miałem taki przypadek w rodzinie gdzie moja krewna najpierw unosiła się tak jakby leciała , wyrywała się do góry w światło , przestrzeń i ciepło a potem nagle cyk ! i w dół ciemność i duszenie się i ciasnota. Zresztą nie trzeba nawet takich przykładów. Jeśli przyjąć że Eden był na Ziemii to gdzie jest teraz ? Gdzie niby wstąpili Henoch , Eliasz i Maryja z ciałem że już nie wspomnę Jezusa ? Gdzie się podziała Arka Przymierza skoro Święty Jan twierdzi że jest w Świątyni Boga i objawi się wraz z Nowym Jeruzalem zstępującym w ziemską rzeczywistość z Nieba... Inni ludzie podczas śmierci klinicznej widzą coś co wygląda jak Eden. Jeśli zaś przyjąć że rzeczywistość Niebiańska czyli Eden od początku była odrębna a to co jest kosmosem innym wymiarem to jaką on rolę pełnił. I czy Ziemia to nie jest Eden ale miejsce wygnania po grzechu tak samo jak upadli aniołowie też gdzieś musieli się podziać po przegranej bitwie z hufcami Michała. W kosmosie ? To co nazywasz Fox
      zmasakrowaniem w trakcie wojny nuklearnej może to potwierdzać. Że stworzyli oni początkowo odrębną cywilizację. Wszak Biblia nie mówi o tym że Bóg ich pozabijał ale że ,, nie znalazło się już dla nich miejsce w niebie ''. Być może ,, pozabijał '' dopiero po drugim buncie. Tym razem seksualnym pod wodzą bodajże Semyazzy bo zapragnęli sobie ludzkich kobiet. No to zanim się ludzie pomnożyli to raczej trochę i minęło. Jeśli on faktycznie był Serafinem to nic dziwnego że się bał. To bardzo wysoka funkcja ale czego się tak bał ? Może że jego spotka jeszcze gorszy los niż Szatana. I czy pochodził z upadłych ? Raczej nie. Można zakładać że on w pierwszym buncie poparł Boga. Ale w drugim sam był inicjatorem. AZARIASZ.

      Usuń
    4. Z tych związków anielsko-ludzkich rodzili się najprawdopodobniej zmutowani i psychopatyczni giganci a sami ludzie byli wcześniej uczeni różnych umiejętności. Przez cywilizację upadłych ? Nic by nie było więc dziwnego że Bóg wyciął ostatecznie upadłych a dodatkowo 99 % ludzi tutaj potopem prócz Noego i rodziny. To też by potwierdzało tezę o w pewnym sensie odrębnym bycie Edenu gdzie na Ziemii przyjmują ludzką postać a tam żyją jakby w nieświadomości. Adam i Ewa bowiem nie wiedzieli że są nadzy. Pytanie gdzie podziała się dusza Abla zabitego przez Kaina skoro jego krew wołała do Boga. Kiedy powstało piekło ? Z tego co bodajże mówił Jakub buntownicy Semyazzy zostali zakuci w odmętach czyli podczas potopu piekło już było. Dużo też wskazuje na to że o ile Szatan jest o wiele ważniejszym wrogiem Boga nienawidzącym to Semyazza był gorszym zdrajcą bo nie tylko że popełnił bunt ale dodatkowo jeszcze splugawił swoją godność Anioła. O tym że Anioły zbuntowały się dwa razy może świadczyć nie tylko tekst Świętego Pawła by kobiety szanowały swoją godność przez wzgląd na Aniołów ale także jego proroctwo dotyczące Islamu który miał Mahometowi ,, objawić '' Anioł Dżibril - ,,...innej jednak Ewangelii nie ma. Są tylko jacyś ludzie którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty !...''. Pytanie co Paweł miał na myśli. Upadłego ? a może to że Aniołowie dalej są zdolni do buntu ?
      Wracając jeszcze na sekundę do tego co nazwałeś ( zmasakrowaniem w trakcie wojny nuklearnej ) nie da się pominąć faktu z jak wielką mocą , falą oddziaływania i energią mamy do czynienia jeśli chodzi o Arkę która siała grozę jako samoświadoma broń która w nieodpowiednich rękach była nośnikiem śmierci i klątwy czy z tym co stało się w grocie w której leżało ciało Chrystusa po ukrzyżowaniu a co odcisnęło swój ślad na płótnach czyli Całunie Turyńskim. Coś czego nie potrafi się skopiować żadną metodą w XXI wieku. Tak potężne skumulowanie energii które faktycznie było czymś boskim. Czymś co ostatecznie wybiło upadłe Anioły ? Jeśli bowiem ludziom , wiarołomnym Izraelitom Pan dał Arkę to czym mogły dzierżyć postacie takie jak Michał który stał na czele jego Wojska w starciu z buntownikami... AZARIASZ.

      Usuń
    5. Prawda w dzisiejszym świecie jest w zasadzie niedostępna i ukrywana. Jednak za zrządzeniem Boskim czasami znależć można promyki jej blasku. Jeśli chcesz dowiedziec się w jakiego "boga" naprawdę wierzyli od zarania dziejów żydzi i w jakiego wierza do dziś cały czas, to poszukaj w necie niezwykłego bestselleru: tłumaczenia manuskryptu z hebrajskiego, z 1458r pt.: Ksiega świętej magii Abramelina Maga. To ci otworzy oczy. Ale nie próbuj niczego stosować z tej księgi, bo są tam celowe przeinaczenia, co prowadzą ciekawskich wprost na zgubę ku szatanowi.

      Usuń
  10. Pewne informacje o Marsie i jego zaginionej (zniszczonej) cywilizacji, częściowo można odnaleźć również dzięki channelingom. Nieco na ten temat udało mi się zebrać w jedną "kupę" i jeśli Tobie Fox (lub komukolwiek innemu) może się to w jakiś sposób przydać, to zapraszam do siebie - tu:

    https://grotaragnara.blogspot.com/2015/01/historia-zycia-wszechswiata-wszelkiej_12.html

    Albo tu:

    https://grotaragnara.blogspot.com/2019/12/historia-zycia-wszechswiata-wszelkiej.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa wizja, tylko skąd pochodzą te channelingi? Czy dopuszczasz możliwość, że pewne istoty mogą za ich pomocą siać dezinformację?

      Usuń
    2. Oczywiście! Kilkakrotnie już też o tym pisałem, że nie można tego brać całkiem poważnie (tym bardziej, że większość z tych channelingów jest tak pogmatwana, iż bardzo trudno jest w większości przypadków wydobyć z nich jakiś logiczny kontekst, a czasem wzajemnie się na siebie nakładają, lub też niekiedy są ze sobą sprzeczne - a przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie, choć może też gdzieś popełniam błąd). Dlatego też przy tworzeniu owej "Historii Wszechświata" musiałem posiłkować się wieloma innymi źródłami, a niekiedy nawet (przy zupełnym ich braku) interpretować je tak - jak ja to sobie wyobrażam (choć starałem się zawsze podawać tego typu informacje).

      Cieszę się tylko z tego, że udało mi się zebrać do kupy tę historię i ją opisać (wcześniej bowiem istniały poszatkowane wiadomości, które należało szukać w różnych źródłach), ale nie powinno to być uznawane jako pełna historia Wszechświata, a raczej jako coś w rodzaju "mapy drogowej" która pomoże nam (w przyszłości) do owej prawdy dojść (przynajmniej mam taką nadzieję).

      Usuń
  11. jakim trzeba byc wierzącym by uwierzyć, że wprtawdzie nie przetrwał żaden budynek, parking podziemny, port czy tama, ale spoko pozostały i walaja się czaszki, posągi i czołgi ;)
    zawsze uważałem, że katolicy maja mniejsze wymagania bo rozumne, ufolodzy maja wieksza wiarę , szkoda, ze w głupoty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "nie przetrwał żaden budynek, parking podziemny, port czy tama" - wiele zdjęć wskazuje, że ruiny budynków przetrwały. Na Marsie są nawet monumentalne budowle takie jak piramidy. A co do konstrukcji podziemnych - one są trudniejsze do wykrycia za pomocą zdjęć z łazików i zdjęć satelitarnych

      Usuń
    2. Czaszki odsłania erozja gruntu, podobnie jak na naszej ziemi. Czołg, czyli 60-tonowa kupa stali, o ile nie zachodzi korozja, a na marsie nie zachodzi z powodu braku tlenu, to taka 60-tonowa bryła stali jest "wieczna". Jak meteoryt żelazowy.

      Usuń
  12. Co zaś do tego co pisał Mariusz.
    Zrozumiałem co pisałeś o przypadku sąsiadów znajomej z pracy koleżanki.
    Nie uważam jednak osobiście że jak to nazwałeś ,, Casus Krawczyka '' zmieni wszystko. Oczywiście mogą istnieć pewne wachnięcia w jedną bądź drugą stronę jednak cała sprawa z koronawirusem już od dawna podzieliła Polskę na dwa sfanatyzowane obozy PRO i ANTY-covid. Tym samym na dwa obozy - PRO i ANTY-szczepień. I te obozy , ich przedstawiciele mają raczej jasne i stałe poglądy zwłaszcza po ponad roku pandemii. Żeby tego było mało obóz koronasceptyków czyli ten ANTY pokrywa się prawie w 99 % z krajowym ruchem antyszczepionkowym który był skonsolidowany przeciw jakimkolwiek szepieniom na dłuuugo przed wirusem z Wuhan. Stąd nieprzypadkowo ,, gwiazdą '' jest tam Pani Socha i jej Ruch STOP-NOP ! która lata pod rękę z Grzegorzem Braunem. Dlatego stwierdzam że ,, Casus Krawczyka '' nie poczyni wielkich zmian bo po prostu ciężko przekonać przekonanych. Tym bardziej że ,, wiek '' obywateli też raczej rozkłada się na dwa obozy. Ci młodsi dajmy na to od 18 do 50 lat są antyszczepionkowi i antyCovidowi. Ci w wieku od 50 lat do 90 są znowu proszczepionkowi i proCovidowi. Oczywiście istnieje też tak zwana grupa ,, środkowa '' w której wiek przestaje odgrywać rolę i mogą oni być zarówno antyszczepionkowi i proCovidowi jak i proszczepionkowi a antyCovidowi. I w tej grupie owszem ów casus będzie odgrywać rolę istotną ale na ile ? I jak liczna to grupa to się dopiero okaże i się dowiemy. Być może projekt ,, paszportu szczepionkowego '' jest skierowany właśnie do tej grupy by ją zastraszyć konsekwencjami / przekupić przywilejami a nie jak mylnie sądzi Matka Kurka do antyszczepionkowców by ich karać i do proszczepionkowych by ich nagrodzić. Być może chodzi o najprostszą ,, anihilację grupy środkowej '' przeciągając ją w stronę obozu zdecydowanego. To zaś w efekcie może zakończyć projekt ,, SarsCov2 '' bo zawsze pozostanie pewna grupa ANTY. Im jednak dłużej trwać będzie grupa wątpiących i im większa będzie tym burdel dalej będzie trwać. Tak to widzę i osobiście nie widzę tu wielkiego pola do żadnej zmiany trendu. Owszem chciałem by
    szczepionki były obowiązkowe dlatego że to zupełnie w innym miejscu ustawiłoby i Polskę i Polaków i sam rząd. Najgorsze co może być to władza która sama nie wie co chce i co 5 minut zmienia koncepcję. Oczywiście model o którym mówię by wymagał od władz suwerennej mentalności ( PIS UDOWODNIŁ ŻE TAKIEJ NIE POSIADA. NO BYNAJMNIEJ OD NASTANIA ERY PANA MATEUSZA ). Tymczasem mamy do czynienia z władzą która nie ma jasnej strategii i pogrążona we frustracji sięga po przemoc , z Narodem który tego za ... nie kuma i robi co chce - hulaj dusza a to daje chaos , anarchię i burdel tak jak 2 + 2 daje 4. Bo co niby z tego że formalnie ,, nie ma obowiązku szczepień '' skoro wszystko idzie w kierunku tego że i tak muszą być bo presja narasta. Idiotycznymi deklaracjami Dudy i Morawieckiego o dobrowolności tylko sobie bata założyliśmy na szyję bo to było w interesie lobby koncernów. To rządy wyszły na foliarzy nie chcąc wprowadzić obowiązku a koncerny na zbawicieli. Tym samym molochy farmaceutyczne zdjęły z siebie odpowiedzialność za skutki szczepień bo z jakiej paki mają je ponosić skoro nie ma obowiązku brania w tym udziału tak ? I tu nie ma znaczenia że jak piszesz w zeszłym roku nie było szczepionek więc jak by to miało wyglądać. Było bowiem do przewidzenia ( no może nie dla Panów Szumowskiego i Niedzielskiego ) że skoro za wirusem stoi też WHO w koncepcji pandemii to szczepionki będą na skalę globalną. AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co należało zrobić to za wszelką cenę uniknąć eskalacji chaosu w kraju i dawania paliwa takim Braunom na tyle na ile się dało. Cel był prosty wydanie komunikatu - JEST PANDEMIA WIĘC BĘDZIE OBOWIĄZEK SZCZEPIEŃ. Po co to ? Po to by ich właśnie uniknąć. Było bowiem jasne że lobby zechcą eksperymentu i zwolnienia z odpowiedzialności. Co więc robimy dalej ? Prosty komunikat - Z POWODU NIERZETELNEGO ZACHOWANIA SIĘ KONCERNÓW OBOWIĄZKU NIE BĘDZIE A KAŻDY ZASZCZEPIONY ROBI TO NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ BIORĄC UDZIAŁ W EKSPERYMENCIE KTÓREGO RZĄD FIRMOWAŁ NIE BĘDZIE. Oczywiście w tak zwanym międzyczasie należało szukać dróg leczenia covidu z naciskiem na amantadynę i pochodne środki. Co tym zyskujemy ? Jakąkolwiek strategię działania , spójność i jasne komunikaty do Polaków oraz odbicie piłeczki w stronę koncernów a władza twarz i jakikolwiek honor. A tak ? Bajzel , brak planu , burdel , totalna anarchia , samowola , zator służby zdrowia , kolejne manify , dezinformacje , ciągłe zmiany koncepcji a nawet co chwila przeciwwstawne sobie i przelewanie dawek szczepionki albo wydłużanie okresu ich przyjmowania. Oczywiście żeby to się udało trzeba było rozumnego reżimu pandemicznego a nie że jedna branża działa a siłownie nie albo jedni coś mogą inni nie... Rząd może i ma fachowców ale ich mieć to jeszcze nic nie znaczy. Trzeba umieć z nich korzystać. To nie jest kwestia wiary Mariusz. Panuje taka dezinformacja i cyrk że ciężko w co- i komukolwiek już wierzyć. U nas może być podobnie jak w Niemczech. Choć w co grają Helmuty zawsze ciężko odgadnąć. Nie wiem czy ,, fundusz pomocowy '' wejdzie w życie. Dziś się chyba okaże ale gdyby wszedł to jeśli Morawiecki myśli o tym by zwinąć się z kraju w glorii bohatera to ma do tego ostatni dzwonek. Jeśli fundusz nie przejdzie to zdecydowanie czekają nas wybory i albo rząd Hołownia-Budka albo koalicja PiS-Konfederacja. Jako że Solidarna Polska na 99,9 % zagłosuje przeciw będą wybory bo dla
      PO , SLD i Hołowni ( może za wyjątkiem PSL-u ) to wymarzona chwila na objęcie władzy wbrew temu co gada Ziemkiewicz. Dlaczego ? Bo Polacy obecnie gardzą PiS-em i ta rana będzie jeszcze dłuuugo krwawiła co da oPOzycji ze dwie kadencje władzy a po drugie jako że kraj jest teraz w ruinie wszystko ( SWOJE PRZESTĘPSTWA ) będą zwalać na PiS tak jak to przez 25 lat robił Balcerowicz ( ZA SWOJE OBWINIAŁ NON STOP KOMUNISTÓW ). Do tej pory , jeszcze za rządów Szydło PiS grał wobec patriotów kartą patriotyczną że musimy bronić się przed Unią i lewackimi bzdurami ale i tą kartę z ręki im Morawiecki wyrwał pchając nas w berliński jasyr i idiotyzmy ekologizmu i tak dalej. Zresztą o czym tu mówić skoro Prezes Jarosław przyznał że nie rozumie czemu PO nagle jest przeciw fuduszowi jak była za 5 minut temu. No dziecko wie... bo to droga do odbicia władzy to raz. Dwa jak PO dojdzie do koryta to Niemcy i tak im dadzą hajs więc dla PO to obojętne. A jako że ów fundusz to wielki problem dla Polski a nie żaden ratunek to jak jakimś cudem PiS zostanie u władzy to platfusy mają alibi ( JEST ŹLE W KRAJU ? MY GŁOSOWALIŚMY NA NIE ! ). Oczywiście Budka jest za tępy żeby wpaść na taki taktyczny majstersztyk. Bez wątpienia dyrektywa przyleciała z Berlina. Kto po VATeuszu pytasz ? Jeśli jakimś niezwykłym zrządzeniem losu partia Kaczyńskiego utrzyma władzę to pozostanie Morawiecki. A jeśli jego ktoś szurnie to albo Obajtek albo ktoś ,, namaszczony '' przez Waszyngton lub Berlin. Być może że i Błaszczak ale to w sytuacji PiS-u w opozycji. Nie wykluczam. Pytanie zresztą nie tyle kto ma być szefem rządu ale kim ma być szef rządu - czy realnym patriotą i postacią z jajami czy kolejnym słupem i miękką fają... Pozdrawiam. AZARIASZ.

      Usuń
    2. @Azariasz
      Pogubiłem się w Twoim tłumaczeniu.
      W tym drugim tekście chcesz przekazać, że szczepionki powinny być obowiązkowe, ale tylko pod warunkiem, że koncerny biorą odpowiedzialność na siebie i gwarantują bezpieczeństwo i skuteczność szczepionek ?
      Jeśli tak to zapomnij. Koncerny farmaceutyczne od dawna nie biorą na siebie odpowiedzialności za takie akcje. Przykładem choćby świńska grypa, gdzie szwedzki rząd (czyli podatnik) do tej pory płaci odszkodowania ofiarom szczepionek. Dlatego właśnie Szwecja nie wzięła udziału w kowidowym cyrku. Tamten cyrk ich czegoś nauczył.
      Za leczenie amantadyna, to rząd powinien się zabrać już jesienią 2020. To całe gadanie o potrzebie zbadania leku jest ściemą. Lek od samego początku był skutecznym lekiem antygrypowym, który przeszedł wszystkie potrzebne badania. Niechęć do jego stosowania wynika z tego, że rząd słucha "ekspertów", którzy są na pensji fajzera. Ci eksperci powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności, bo za te ich "ekspertyzy" brali hajs. Jest kasa to jest i odpowiedzialność.
      Odnośnie funduszu pomocowego to czemu dowiemy się dzisiaj ? Ma być jakieś głosowanie ? U nas czy w Niemczech ?
      MM to człowiek peło, więc wszystko co robi ma na celu zaoranie Pisu i zohydzenie Polakom na przyszłość partii narodowych. Udaje mu się to bardzo dobrze, ale nie obwiniam MM, bo on wykonuje swoje i robi to zgodnie z własnymi przekonaniami. Winę ponosi JK bo go mianował. Dlaczego to zrobił to już trudno ustalić, bo jest kilka scenariuszy to objaśniających.
      Jeśli peło przejmie władze, to nie odda jej już nigdy. Fałszowanie wyborów będzie faktem. Pis nic nie zrobił aby temu zapobiec.
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. Drogi Mariuszu rozumiem. Trochę chaotycznie piszę. Ja nie mówię że szczepionki miały być obowiązkowe lecz by rząd tak od początku mówił ŻE PRZEWIDUJĄ PEŁNY OBOWIĄZEK SZCZEPIEŃ ALE TO ZALEŻY OD PODEJŚCIA KONCERNÓW. I tu nie ma znaczenia że koncerny by to wyśmiały ( to jasne ). Działanie o którym piszę jest wyłącznie na użytek wewnętrzny , krajowy po to by ,, przejąć narrację '' w swoje ręce. Tymczasem PiS zrobiło to samo co Tusk w sprawie Smoleńska. On Ruskim oddał pełne pole działania i narrację a PiS poddał się temu co głosi , robi i czego wymaga WHO i koncerny. Gdyby zastosować to co mówiłem moim zdaniem rząd nie musiałby wprowadzać bzdur typu paszporty covidowe i tak dalej. Bo winna narracyjnie leżałaby po stronie koncernów. A to że Unia by tego nie uznała ? Tym lepiej dla nas. Im więcej Polaków przestanie emigrować na zachód tym lepiej... Tymczasem Unia wyszła na cacy ( bo przecież rządy i kraje dały dupy ) i koncerny tak samo. A sam rząd nad Wisłą który miał szansę wyjść na pandemii z twarzą to wyjdzie prawdopodobnie z utratą władzy a dodatkowo jako reżim , pajace , durnie i z pomysłami przypominającymi okupację za Niemca i ,, kenkarty ''... PiS oddając pole działania sam je usprawiedliwił , te koncerny że żądają zwolnienia z odpowiedzialności. Zauważ że WHO i koncerny robią wszystko by szepionki i covid traktować łącznie. W ten sposób wykorzystując brak rządowego przymusu szczepień ( tego głoszonego ) koncerny wcisnęły ludziom , masom że zwalniają się z odpowiedzialności nie za specyfik a za przebieg pandemii. To co należało zrobić to rozdzielić oba zagadnienia w czym mogła pomóc amandatyna. W ten sposób przecież szczepienie i tak można było robić dla chętnych ale dobrowolnie i bez głupot. Tymczasem narracja została oddana w 100 % i dla mas które są stadem baranów Koncerny to zbawiciele którzy chcieli dobrze a te tępe rządy pogubione w działaniu wszystko spartoliły. Jaki jest krok następny ? Czy czasem nie likwidacja suwerennych Państw ? ( to znaczy uczynienie ich krańcowymi obszarami dowolnej eksploatacji ) bo za tak nieudolnymi , represywnymi rządami nikt nie zatęskni. Tak to widzę. Nie do końca tak jest Mariusz. AMA to silny środek nie do dowolnego stosowania na pałę i przykładowo nie dla osób z chorobami nerek o czym mówił sam doktor Bodnar że potrzeba badań w celu podawania jej osobom przewlekle chorym. I to należało robić od początku pandemii o co wnioskowali do Szumowskiego profesorowie Polskiej Akademii Nauk.
      Odnośnie funduszu to dziś miało być głosowanie o ile wiem ale nie było. Ponoć Nowogrodzka wpadła na nową koncepcję - ,, małej ratyfikacji '' czyli od razu po podpis do Dudy z pominięciem Sejmu. Hmmm piszesz że Morawiecki to człowiek peło. Inni piszą że Niemiec... A Ja myślę że on jest przede wszystkim niewolnikiem ,, mentalności Unii Wolności ''. Tego ducha tej formacji ideologicznej która wciąż ciąży na III RP. Wielu się dziwi no jak to ! OPOZYCJONISTA , KONSERWATYSTA , KATOLIK a takie coś że robi co robi ? Otóż tak ! Synteza cech opozycyjnych , konserwatywnych i katolickich z tak zwanym ,, ograniczonym pojmowaniem suwerenności '' to właśnie rdzeń UW-mentalności którą symbolicznie nazywa się liberalizmem vel. chadeckością lub spaczonym centryzmem. AZARIASZ.

      Usuń
    4. To jest zresztą szersze zjawisko występujące na zachodzie gdzie najbardziej lewacka wcale nie jest lewica a właśnie z nazwy konserwatywna chadecja - we Francji taki Macron albo Sarkozy a w Niemczech Merkel. Jednak Morawieckiego najtrafniej jest porównać do Premiera Kanady - młodego Justina Trudeau. Nominalnie katolika i liberalnego chadeka który akceptuje wszelkie idiotyzmy postępowe jak ekologizm , migracje , genderyzm , demokratyzm i inne. Oczywiście Mateusz znad Wisły nie jest ( jeszcze... ) aż tak postępowy jak ten młodzian z Kanady ale wpisuje się w jego program tolerancjonistyczny czyli coś się nam nie podoba ale i tak koniec końców ulegniemy. W kontekście Mateusza dziwi to tym bardziej przez wzgląd na fakt jego Ojca Kornela i Solidarności Walczącej. Można powiedzieć że MM też buduje swoją Solidarność - ustępującą... Piszesz że nie obwiniasz Morawieckiego bo on wykonuje swoje i robi to zgodnie z własnymi przekonaniami a winę ponosi JK bo go mianował a dlaczego to zrobił to już trudno ustalić bo jest kilka scenariuszy to objaśniających... Przede wszystkim Mateusz przekonał Jarka że zmontuje mu i uczyni z PiS lepszą wersję UW i PO. Problem w tym że to co montuje to nie jest coś na wzór Konserwatywnej Partii Kanady albo Partii Republikańskiej USA. Nie ! On buduje coś na wzór właśnie partii Macrona , partii Merkel i Trudeau. Prócz kwestii światopoglądu obecny program PiS to liberalna lub socjalliberalna chadecja. Oczywiście MM się wydaje że on zatrzyma transformację PiS-u na etapie środkowym. Że PiS nie stanie się lewackie tak jak stała się partia Justina albo CDU. Otóż to brednia totalna. PiS się zlewaczy bo to tylko kwestia wymiany pokoleniowej. Zresztą Pan Moskal z PIS-owskiej młodzieżówki najlepiej to podsumował słowami WALKA IDEOLOGICZNA NIE MA SENSU... no tak lepiej zająć się walką o klimat , o norki , o inne głupoty a reszta się sama ułoży. Tak samo myśleli w Kanadzie , we Francji , w Irlandii i Niemczech. Wszędzie z identycznym skutkiem. Ale MM przekonał Prezesa że u nas to inaczej i Jarek to kupił jak małe dziecko. Nie ulega wątpliwości że stan obecny prowadzi do zaorania PiS-u i przejęcia władzy przez duet Hołownia-Trzaskowski ( bo sądzę że Borysa wytną przy pierwszej okazji ) a gdy to nastąpi dojdzie do odwetu jakiego nie było ani w 1993 ani w 2007 roku. I to nie na PiS a na nas i naszym Państwie. PiS mógł zrobić wiele żeby temu zapobiec ale wolał iść dokładnie taką ścieżką jaką poszła AWS i prawdopodobnie tak samo skończy. Jedno mnie tylko dziwi tak napiszę na koniec. Gdy Jarek zorientował się że AWS zostało wrogo przejęte od wewnątrz ( jeszcze przed wyborami ) a co ukuło się w powiedzeniu TERAZ KUR... MY ! a czego zwieńczeniem była marginalizacja NSZZ , Łopuszańskiego i Słomki oraz koalicja z Unią Wolności i Balcerowiczem to odszedł na swoje i z tego powstał potem PiS oraz z resztek po AWS. Teraz gdy pogrobowcy UW przejęli jego formację zupełnie resetując jej założenia to On jest tego częścią a Ziobrę który zachowuje się dokładnie jak on wtedy w 1997 roku dziś tępi i niszczy jako skończonego wariata i fanatyka. No cóż zapomniał wół , kiedy cielęciem był... AZARIASZ.

      Usuń
    5. @Azariasz
      Już rozumiem Twoją koncepcję ze szczepionkami. To by jednak nie przeszło, bo UE tego nie wymagała i trzeba by robić dodatkowy dym, a MM jest przecież spolegliwy wobec UE.
      Powtórzę - amantadyna jest lekiem sprawdzonym na grypę, a kowid jest grypopodobny. Jej skutki uboczne są doskonale znane w przeciwieństwie do szczepionek i leków promowanych prze skorumpowanych profesorów medycyny.
      MM jest człowiekiem peło, a peło jest partią (pro)niemiecką, więc na jedno wychodzi.
      Ja myślę, że MM przekonał JK, że zdobędzie dla Pis ten mityczny elektorat środka, który notabene nie istnieje. Dla polityków elektorat środka to ci wszyscy, którzy nie głosują. Tymczasem wygląda to inaczej i dziwię się, że tego nie wiedzą. 1/3 lub 1/4 nie głosujących to są kobiety samotne (panny, rozwódki, wdowy). One nie interesują się polityką i nie mają partnera, który wskazałby im jak mają głosować. Zaznaczam tu, że nie mam na myśli wszystkich kobiet, a jedynie te, które nie głosują. Kolejną podobnie ilościowo grupą są ludzie marginesu. Część z nich nawet pracuje, ale to czym naprawdę żyją to zalewanie pały. Oni nie analizują, czy za peło było im lepiej czy gorzej. Ich myśli skupiają się na tu i teraz.
      Prawdziwy elektorat środka to ludzie tacy jak ja, którzy patrzą racjonalnie i analitycznie. Ja nie jestem za Pisem. Nie jestem nawet za SP, bo za blisko trzymają się kościoła. Ja jestem po prostu przeciw komunistycznej opozycji, bo ich rządy robiły mi źle. Obiektywnie patrząc, nigdy nie było mi w Polsce tak dobrze jak teraz. W mojej robocie obecnie WSZYSCY pracownicy przyjeżdżają własnymi autami. Poza jednym, bo jemu się akurat zepsuło. To nie są nowe fury, ale wiadomo, 8-13 letnie, ale za rządów peło wszyscy śmigali komunikacją miejską. Poprawa jakości życia widoczna jest gołym okiem.
      Elektorat środka, ten prawdziwy już głosuje na Pis, bo nie ma żadnej alternatywy.
      Sądzę, że JK po prostu jest już za stary i nie myśli jasno. To nie Pis dał się ograć jak dziecko tylko JK dał się zrobił w konia. Znam pewnego facet w wieku 75 lat. To inżynier po polibudzie. Były dyrektor dużej firmy i ogólnie człowiek obrotny i bystry. Bystry ale kiedyś, bo obecnie wiek robi swoje. Jego byłbym w stanie ograć jak dziecko, choć pewnie jeszcze 10 lat temu to by się nie udało.
      Zerknij na elektorat czaska. Właśnie się obudzili, bo nagle opłaty za śmieci zrobiły się horrendalnie wysokie. Oni właśnie mówią do siebie : "ale jak to ?, głosowałem na niego". To są ci rzekomo "młodzi, wykształceni z dużych miast". Najczęściej to zakompleksione wieśniaki, które przyjechały do dużych miast i "wyżej srają niż dupę mają". Oni w kolejnych wyborach znowu zagłosują na czaska i wyuzdanowską, bo to nie są wykształciuchy tylko tępe dzidy i nie uczą się na błędach.
      JK stracił jasność myślenia i trudno przewidzieć co zrobi. Przedterminowe wybory to totalna bzdura, ale kto wie czy nie podejmie takiej decyzji. Dziwię się zakonowi pecetów, że nie reagują i nie robią buntu, bo zmiana lidera jest konieczna i w zasadzie już nieco spóźniona.
      Jeśli komuchy wygrają kolejne wybory to będzie bardzo źle. Co najgorsze to WB wyszła z UE i nie ma za bardzo gdzie wyjechać. Oglądam ostatnio program "Polacy za Granicą" i najlepsze zarobki to Wyspy Owcze i Szwajcaria. Tylko taki wybór.

      Usuń
    6. PS. Trafne porównanie MM z Trudeau.

      Usuń
    7. @Azariasz
      Ten cyrk w ogóle nie powinien mieć miejsca w żadnej z wersji.
      Zgodnie z tym raportem ministerstwa zdrowia:
      https://stopnop.com.pl/mz-zgony/
      Po pierwszej dawce zachorowało około 0,6% (33k ludzi), z czego zmarło 5%.
      Po drugiej dawce zachorowało znacznie mniej (5k ludzi), z czego zmarło również około 5%.
      Jak dla mnie statystyki są podobne do świata wolnego od szczepień..

      Ponaddto niepokojące jest inne info:
      https://www.theepochtimes.com/mkt_morningbrief/ccp-virus-variant-affects-vaccinated-people-more-than-unvaccinated-people-study_3770982.html
      W skrócie, zaszczepieni dwoma dawkami fizera, choruja na wariant afrykański 8x częsciej niż niezaszczepieni. Wariant ten mamy już w UK, czyli u nas zapewne też jest..

      Usuń
    8. To badanie pokazuje słabsze działanie fajzera przeciwko wariantowi południowoafrykańskiemu a nie to, że zaszczepieni są na niego bardziej narażeni od niezaszczepionych. Po prostu jak jesteś zaszczepiony to inne warianty są w większości blokowane przez przeciwciała a przebić udaje się częściej temu południowoafrykańskiemu. Ale antyszczepy zawsze powywracają sens żeby ich było na wierzchu.

      tmc

      Usuń
    9. Może ja źle przetłumaczyłem, proszę popraw:
      “We found a disproportionately higher rate of the South African variant among people vaccinated with a second dose, compared to the unvaccinated group”
      “This means that the South African variant is able, to some extent, to break through the vaccine’s protection.”
      "The study looked at 400 people who received at least one shot of the Pfizer/BioNTech vaccine and had contracted the COVID-19 variant and compared them to the same number of people who were infected and unvaccinated."
      Niestety artykuł już jest zamknięty do wersji płatnej ale w kopii google nadal widać.

      Usuń
  13. Fox, słabe to jak woda po kisielu....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakieś konkrety czy tylko "czuję się striggerowany"?

      Usuń