sobota, 8 maja 2021

Atomowi Bogowie: Najstarsza Rasa

 


Ilustracja muzyczna: Shingeki no Kyojin Final Season Opening - My War

Gdyby ktoś Wam powiedział, że w środku nocy odwiedziły go dwie nagie lasencje z Kosmosu i próbowały wykorzystać seksualnie, to zapewne uznalibyście go za niezłego bajarza. A gdyby się przy swojej opowieści upierał i twierdził, że był wcześniej porwany przez Obcych, to patrzylibyście na niego z politowaniem i lekkim przerażaniem. Ot, kolejny wariat. Opowieść Petera Khoury'ego, Australijczyka pochodzenia libańskiego, na pierwszy rzut oka brzmi jak rojenia wariata. Utrzymywał on bowiem, że w 26 lipca 1992 r. obudził się w środku nocy i zobaczył, że na jego łóżku siedzą dwie nagie kobiety. Jedna z nich miała azjatycki wygląd, druga była "nordycką" platynową blondyną z niebieskimi oczami, które sprawiały wrażenie, że są dwa-trzy razy większe od normalnych, ludzkich oczu. 


Blondynka zaczęła mu przyciskać biust do twarzy. Khoury się opierał i w pewnym momencie ugryzł ją w sutek. Obie lasencje zszokowane odmową odpuściły i po prostu zniknęły. Brzmi jak z taniego pornosa? No to, czytajcie dalej, bo będzie jeszcze dziwniej. Gdy Khoury poszedł do łazienki, by się odlać, zauważył, że jego penis jest ciasno owinięty dwoma blond włosami pod napletkiem (perwersyjne te sucze z Kosmosu...). Koleś był na tyle przytomny, że schował te włosy w plastikowej saszetce jako dowód. Totalne wariactwo? No nie do końca, bo kilka lat później jeden z tych włosów został poddany badaniom DNA. Wyszło na jaw, że zawierał on bardzo rzadką chińską linię DNA mitochondrialnego oraz markery genetyczne typowe dla Celtów i Basków. Prawdopodobieństwo tego, że spotkacie naturalnie platynową blondynę mającą przodków zarówno w jakiejś chińskiej mniejszości jak i wśród Celtów oraz Basków jest bliskie zeru, a sfabrykowanie takiego dowodu przez "zwykłego wariata" było w latach 90. absolutnie niemożliwe. 


Być może warto byłoby porównać DNA z tamtego włosa z materiałem genetycznym z mumii europejsko wyglądających ludzi znajdowanych na pustyni Taklamakan w Xinjangu. Wiele z tych mumii ma rude bądź blond włosy. Chińczycy oczywiście blokują wszelkie badania na temat tej tajemniczej starożytnej cywilizacji, gdyż ich wyniki kłóciłyby się z ich oficjalną narracją historyczną, która jest mocno podszyta przekonaniem o wyższości cywilizacyjnej Chińczyków Han nad Ujgurami i innymi "barbarzyńcami". Skąd jednak mieliby się tysiące lat temu wziąć rudowłosi ludzie na zachodnich kresach Chin?
 



Współczesna nauka, dzięki rozwojowi badań nad ludzkim genomem, doszła do tego, że nasz gatunek powstał około 300 tys. lat temu w Afryce i stamtąd się rozprzestrzenił po całym świecie. Ekspansja homo sapiens sapiens była przerywana kataklizmami takimi, jak eksplozja superwulkanu Toba na Sumatrze, która 75 tys. lat temu zabiła 90 proc. ludzkości. 70 tys. lat temu miało dojść do drugiej migracji z Afryki, która dała początek wszystkim współcześnie znanym haplogrupom DNA, w tym oczywiście "aryjskiej" haplogrupie R1a1, wykształconej 10,5 tys. lat temu na stepach Azji Środkowej. Ta haplogrupa jest najczęściej spotykana u przedstawicieli ludów słowiańskich, mieszkańców północnych Indii (szczególnie z wyższych kast) oraz niektórych ludów irańskich i ałtajskich. Tych, którzy są zainteresowani tym kiedy i gdzie pojawiały się poszczególne haplogrupy i jaki był wpływ na to wielkich kataklizmów, odsyłam do znakomitej książki Bogusława Andrzeja Dębka "Początki ludów. Europejczycy. Słowianie."



I w ten sposób miała powstać ludzkość w całym swoim zróżnicowaniu: od Pigmejów po Irlandczyków. Od mieszkańców Singapuru i Hongkongu mający średnie IQ wynoszące 108, po Buszmenów z Kalahari mających średnie IQ wynoszące zaledwie 54. Czy te nierówności w IQ są skutkiem samoistnych mutacji DNA, mieszania się haplogrup czy też innych domieszek oraz interwencji? Wszak przy okazji pandemii mogliśmy się dowiedzieć, że geny neandertalczyków chronią przed ciężkim przebiegiem Covid-19.  Neandertalczycy bardzo długo byli przedstawiani przez oficjalną naukę jako gatunek regresywny, wręcz upośledzony. Obecnie wiadomo jednak, że byli silniejsi i bardziej inteligentni niż homo sapiens sapiens. I wygląda na to, że zmieszali się z przedstawicielami naszego gatunku w Europie i w Azji. W Afryce, nigdy ich ponoć nie było (i może to tłumaczy różnice w średnim IQ). A przecież oprócz neandertalczyków mieliśmy też Denisowian, którzy pozostawili swój ślad genetyczny mieszkańcom Azji Wschodniej oraz ludzi z Flores, przywodzących na myśl hobbitów. To dodatkowo komplikuje nam obraz kształtowania się ludzkich haplogrup.



Z badaniami genetycznymi i lingwistycznymi sugerującymi, że 300 tys. lat temu kolebką gatunku homo sapiens sapiens była Afryka, koresponduje też mitologia bliskowschodnia. Akkadyjski epos Atra-hasis opowiadał o stworzeniu ludzkości przez bogów Annunaki w ABZU - czyli "dolnym świecie". ABZU jest współcześnie interpretowane jako "zaświaty" czy "piekło", ale wiemy, że z Sumeru pływały okręty kupieckie do tego miejsca. Zachowane opisy sugerują, że była to Afryka. "Dolny świat" jest też grą słów, gdyż były tam kopalnie eksploatowane przez bogów (w Zimbabwe znaleziono ślady aktywności górniczej sprzed 100 tys. lat). I stworzyli oni człowieka właśnie do pracy w kopalniach. Zrobili to mieszając DNA hominidów z własnym materiałem genetycznym. "Atra-hasis" opisuje przebieg eksperymentu, wraz z nieudanymi próbami - ludźmi cierpiącymi na choroby genetyczne, które zaczęto rozpoznawać dopiero w XX w.  Zecharia Sitchin wskazywał, że w tej opowieści podano chronologię - opartą na sar, czyli liczących 3600 lat okresach, po upływie których Nibiru - planeta bogów - była widoczna na niebie. Zliczenie tych okresów sugerowało, że do stworzenia człowieka doszło około 300 tys. lat temu.


Część prac nad kreacją ludzkości była wykonywana na Bliskim Wschodzie, w miejscu, które w Biblii jest określane jako Ogród Eden. Opis z Księgi Rodzaju wskazuje na przybliżone położenie geograficzne tego miejsca: w pobliżu rzek Tygrys, Eufrat, "Piszon" i "Gichon". David Rohl, przekonująco twierdzi, że "Gichon" to rzeka Araks, a "Piszon" to Kuzył Uzom. Biblijny Eden był więc położony gdzieś na obszarze między północnym Iranem, północnym Irakiem, zachodnią Turcją i południową Armenią. (Rohl twierdzi, że dokładnie w irańskiej dolinie Tebriz). Zauważmy też, że w Księdze Rodzaju jest mowa o tym, że decyzję o stworzeniu człowieka "na nasz obraz i podobieństwo" podjęli "Elohim" - czyli "bogowie". W liczbie mnogiej. (Bibliści mają spory problem, by wiarygodnie wytłumaczyć, dlaczego zastosowano akurat w tym miejscu liczbę mnogą.) Jest też tam dziwaczna wzmianka, że Bóg "kopał rów w ziemi" (Rdz 2,6). Nie miał pomocników do takiej roboty?


Księga Rodzaju nigdzie nie mówi jednak, że w Edenie została stworzona CAŁA ludzkość. Wręcz przeciwnie. Oto bowiem, po incydencie z Kainem i Ablem dowiadujemy się, że już jacyś inni ludzie wówczas na Ziemi mieszkali.  

"Skoro mnie teraz wypędzasz z tej roli, i mam się ukrywać przed tobą, i być tułaczem i zbiegiem na ziemi, każdy, kto mnie spotka, będzie mógł mnie zabić!»  Ale Pan mu powiedział: «O, nie! Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie!» Dał też Pan znamię Kainowi, aby go nie zabił, ktokolwiek go spotka. Po czym Kain odszedł od Pana i zamieszkał w kraju Nod, na wschód od Edenu. Kain zbliżył się do swej żony, a ona poczęła i urodziła Henocha. Gdy Kain zbudował miasto, nazwał je imieniem swego syna: Henoch." (Rdz 4, 14 -17)

Biblia wyraźnie więc wskazuje, że istniał wówczas na wschód od Edenu jakiś kraj Nod, w którym Kain poznał swoją żonę i zbudował miasto. A skoro zbudował całe miasto, to musieli istnieć ludzie, które by je zasiedlili. I cywilizacja przynajmniej na poziomie późnego neolitu. Kto stworzył tamtych ludzi? Zauważmy, że w Księdze Rodzaju są dwa opisy stworzenia. W rozdziale pierwszym jest opis symboliczny - kreacja w ciągu siedmiu dni i nakaz, by ludzie "czynili sobie Ziemię poddaną". W rozdziale drugim jest zaś mowa, że człowieka stworzono, by uprawiał i doglądał ogrodu. Czyli tak jak w mitologii sumeryjsko-akkadejskiej: ludzie zostali stworzeni do ciężkiej pracy.  A kogo się tworzy do ciężkiej pracy? Inteligenta czy średnio rozgarniętego osiłka?

Czyżby więc w ogrodzie Eden nie została stworzona ludzkość, ale jej część? Zauważmy, że Sumerowie również wskazywali, że ich bogowie stworzyli nie tyle ludzi, co "czarnogłowych". (BLM?) Czyli ich. A z tego narodu "wybranego" wywodził się przecież Abraham - przodek ludu, który przekazał potomności narrację z Księgi Rodzaju.

W dawnych wiekach wielu uczonych zastanawiało się nad koncepcją Preadamitów, czyli ludzi żyjących na Ziemi przed biblijnym Adamem. W Kabale pojawiło się natomiast pojęcie "Adam Kadmon", czyli doskonałego Adama stworzonego przed tym znanym z Księgi Rodzaju. Wyraźnie więc dzielono akt stworzenia na dwa odrębne epizody. I taki scenariusz też jest prawdopodobny w świetle badań naukowych.Pierwsze szczątki neandertalczyków są bowiem datowane na 430 tys. lat i pochodzą z Europy. Gdzie więc powstał ten gatunek człowieka, skoro homo sapiens sapiens pojawił się dopiero 300 tys. lat temu w Afryce?  Kim byli przodkowie neandertalczyków?


Ze 20 lat temu wpadła mi w ręce książka Michaela Cremo i Richarda Thompsona "Zakazana archeologia". W drobiazgowy i rzetelny sposób jest tam krytykowana oficjalna narracja mówiąca, że homo erectus, homo habilis i austrolopitek były przodkami homo sapiens. Wskazywane są dowody na to, że te gatunki mogły żyć obok siebie (tak jak współcześnie też dochodzi do kryptozoologicznych obserwacji dwunożnych hominidów). Opisane są też tam znaleziska wskazujące na to, że gatunek ludzki zamieszkiwał Ziemię wcześniej niż 100 tys. - 400 tys. lat temu. Podane są źródła informacji dotyczące znalezisk, okoliczności tych odkryć itp. Sam wykaz tych znalezisk liczy 14 stron! Kilka przykładów:

830 tys. lat - Trinil, Indonezja - kości udowe człowieka, łamane kości, węgiel drzewny, paleniska

1 mln - 1,5 mln lat - Buenos Aires - czaszka człowieka

1 mln - 1,9 mln lat - Trinil - ząb człowieka

1,7 mln - 2 mln - Olduwai, Tanzania - eolity, narzędzia peleolityczne, kamienie-bolas, narzędzia kościane, kamienny krąg (odkrycia małżeństwa Leakeyów z lat 60-tych i 70-tych, przypisane prymitywnym homo habilis)

2 mln - Nampa, Idaho - gliniana figurka

2 mln  - 2,5 mln  - Red Crag, Anglia - przewiercone zęby i rzeźbiona muszla

2 mln - 3 mln - Miramar, Argentyna - szczęka człowieka, paleniska, żużel, przepalona ziemia, narzędzia paleolityczne i neolityczne

4 mln - 7 mln - Antwerpia - nacinane muszle, narzędzia paleolityczne, nacinane kości, odciski palców i stóp człowieka

5 mln - 12 mln - formacja Enterrean, Argentyna - narzędzia paleolityczne, ślady ognia, nacinane kości, łamane kości, kości ze śladami skrobania, przepalone kości

9 mln - 55 mln - wzgórze Tuolumne Table, Kalifornia - narzędzia neolityczne i paleolityczne, paciorek kamienny, szczęka człowieka, fragmenty czaszki człowieka, szkielet człowieka

Całkiem sporo jest tam wymienionych podobnych znalezisk z datowaniem do kilku milionów lat. Znajdowano jednak też rzeczy o wiele starsze!

38 mln - 45 mln - Delemont, Szwajcaria - szkielet człowieka

38 mln - 55 mln - Barton Cliff, Anglia - rzeźbiony kamień

45 mln - 55 mln - Laon, Francja - kula z kredy, nacinane fragmenty drewna

65 mln - 144 mln - Saint-Jean de Livet, Francja - metalowe rury w pokładach z kredy

150 mln - Turkmenia - odciski stóp człowieka

213-248 mln - Newada - odcisk buta

260 mln - 320 mln - Heavener, Oklahoma - ściana z bloków kamiennych

260 mln - 320 mln - Morrisonville, Illinois - złoty łańcuszek

280 mln - 320 mln - Wilburton, Oklahoma - przedmiot wykonany ze srebra

286 mln - 320 mln - hrabstwo Rockcastle, Kentucky - ślady przypominające odciski stóp człowieka

286 mln - 320 mln - Macoupin, Illinois - szkielet człowieka

286 mln -360 mln - Webster, Iowa - rzeźbiony kamień

312 mln - Wilburton, Oklahoma - żelazny kubek

320 mln - 360 mln - Tweed, Anglia - złota nić w kamieniu

360 mln - 408 mln - kamieniołom Kingoodie, Szkocja - żelazny gwóźdź w bloku kamiennym

505 mln - 590 mln - Antelope Spring, Utah - odcisk buta

ponad 600 mln - Dorchester, Massachusetts - metaliczny wazonik




Najstarszym artefaktem opisanym przez Cremo i Thompsona są metalowe, żłobione kule odkrywane w RPA w warstwach sprzed 2,8 mld lat! Zdjęcie jednej z takich kulek macie powyżej. Oczywiście naukowcy twierdzą, że coś takiego powstało naturalnie. No bo przecież kto miałby coś takiego wyprodukować wówczas na Ziemi, która była zamieszkana jedynie przez mikroby? To, że mogły być one częścią jakiejś pozaziemskiej sondy jest oczywiście odrzucane a priori. 

Nawet jeśli 90 proc. znalezisk opisanych przez Cremo i Thomsona jest fałszywkami lub pomyłkami, to pozostałe 10 proc. nakazywałoby cofnąć historię gatunku ludzkiego o co najmniej kilka milionów lat w przeszłość. Zauważmy następującą prawidłowość: znaleziska datowane na kilka milionów lat wstecz świadczą co najwyżej o kulturze neolitycznej. Te starsze - datowane na kilkadziesiąt lub kilkaset milionów lat - o czymś dużo bardziej zaawansowanym cywilizacyjnie. Ta cywilizacja jest  jakby "punktowa". Ale jednak pewne artefakty świadczą o tym, że jej twórcy byli nam fizycznie bardzo podobni.

I tu wracamy do opowieści, od której zacząłem ten wpis. Czy zwróciliście uwagę, że w starożytnych mitologiach bogowie zwykle wyglądają tak jak ludzie. Bywa, że mają olbrzymi wzrost, niebieską skórę, skrzydła lub jakiś hełm upodobniający ich do zwierząt. Generalnie jednak są na tyle bliscy genetycznie ludziom, że się z nimi mieszają. Mają ludzkie kochanki, dzieci itp. Pamiętacie jeszcze mój wpis z serii Phobos poświęcony rasom obcych?

Flashback: Phobos - Obcy tacy jak my

Przytoczyłem tam relację Paula Hellyera - byłego kanadyjskiego ministra obrony - mówiącą, że w latach 60-tych NATO miało świadomość istnienia czterech ras obcych odwiedzających Ziemię. Z tego jedna rasa miała wyglądać tak jak ludzie. Przytoczyłem też relację sierżanta sztabowego Roberta Deana, który w latach 60-tych w kwaterze NATO w Brukseli miał okazję zapoznać się z raportem mówiącym o czterech różnych rasach obcych, z których jedna wygląda jak ludzie. Zacytowałem również opowieści o kobietach - szpiegach "nordyckich" obcych, kręcących się wokół zaawansowanych amerykańskich projektów. I z każdym elementem układanki, ta historia wygląda coraz mniej wariacko.



Dlaczego jednak obcy mieliby wyglądać tak jak my? A co jeśli gatunek ludzki nie powstał na Ziemi? A co jeśli Ziemia jest tylko jednym z punktów we Wszechświecie, w którym on występuje? A co jeśli jesteśmy porzuconą kolonią, o której Oni zaczęli sobie przypominać?

***

Zaskoczeni konkluzją serii? To chyba ostatni wpis w ramach tego cyklu. No chyba, że dotrę do kolejnych ciekawych przekazów...

40 komentarzy:

  1. Swego czasu historię Kaina (zmienił mu imię na Kane'a) przedstawił amerykański pisarz fantasy Karl Edward Wagner (1945 - 1994).

    W jego ujęciu "Kane był jednym z pierwszych prawdziwych ludzi, którzy narodzili się we wrogim świecie dziwnych starych istot. W tym świecie świtu ludzkości Kane sprzeciwił się szalonemu bogowi, który eksperymentując stworzył jego rasę, ale wyniki okazały się dalekie od oczekiwań stwórcy. Temu zidiociałemu staremu bogowi zachciało się stworzyć rasę bezrozumnych istot, których jedynym celem istnienia będzie bawić i cieszyć go. Niemal udało mu się, aż Kane podniósł bunt w tym dusznym raju i obudził w młodej rasie niezależną wolę. Zabił własnego brata, który chciał sprzeciwić się herezji, i w ten sposób nauczył młodą ludzkość nie tylko buntu, ale i gwałtownej śmierci. Ogarnięty wstrętem do nieudanego wyniku swego podłego eksperymentu, bóg porzucił swoje dzieło. A za swój akt sprzeciwu Kane został przeklęty i skazany na nieśmiertelność, na wieczne krążenie po świecie w cieniu przemocy i śmierci. Jego przeklęta wędrówka skończy się dopiero, gdy sam Kane padnie ofiarą tej przemocy, którą przejawił po raz pierwszy na świecie. Dla odróżnienia od reszty ludzkości, której się wyrzekł, ma on piekielne oczy, oczy mordercy – Piętno Kane'a!
    Od wieków wędruje z jednego miejsca na drugie, a gdzie tylko zatrzyma się, przynosi śmierć i zniszczenie. Jest zwiastunem śmierci, istnym władcą chaosu. W jego naturze leży rozszarpywanie, zabijanie i niszczenie. Czyż to nie Kane bowiem pierwszy pokazał morderstwo nowo narodzonej rasie" (fragment powieści "Pajęczyna utkana z ciemności".

    Notabene Wagner przed swoją śmiercią planował wydanie powieści o Kane'ie zatytułowanej "Black Eden" gdzie miał zamiar opisać genezę gatunku ludzkiego i bunt przeciwko bogu podniesiony przez Lucyfera, w którym uczestniczył Kane.

    Ogólnie bardzo polecam twórczość Wagnera o Kane'ie - to chyba jeden z niewielu przypadków gdy fantasy jest oparta na koncepcjach biblijnych. Przez Wagnera też natknąłem się informację, że według niektórych gnostyckich tradycji matką Kaina była Lilith, a nie Ewa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "według niektórych gnostyckich tradycji matką Kaina była Lilith, a nie Ewa." - oj nie tylko tak... ale otóż według kabalistów/gnostyków matką Kaina była Ewą która zgrzeszyła z wężem - i z tego uczynku miał narodzić się Kain, odtąd ta Ewa miał stać się Lilith (odpowiednik Indyjskiej Kali) a na jej miejsce Bóg miał dać stworzoną (sklonowaną) od nowa kolejną Ewę, i to ona miała być matką Abla.
      Odkrywca
      Odpowiedz

      Usuń
    2. Ciekawe. Nie znałem tej twórczości

      Usuń
  2. I ponownie pojawia się gap theory...

    Istnieje zastanawiająca zbieżność pomiędzy Abzu, a greckim άβυσσος (abyssos) użytym w Septuagincie w Gen. 1,2. Słowo to tłumaczone jest zazwyczaj jako otchłań, ale w grece oznacza ono głębiny morskie. A właśnie głębiny były siedzibą Enkiego. Jak najbardziej mogły pływać tam okręty, tylko nieco inne - bardziej w stylu arki Noego...

    Określenie Edenu mianem ogrodu następuje przy użyciu słowa paradeisos pochodzącego z awestyjskiego (czyli obszar doliny Tebryzu miałby sens) słowa pairi-daēza oznaczającego dosłownie ogrodzony teren.

    Przytoczony cytat o Kainie, w którym mowa jest o tym, że Bóg uczynił na Kainie znamię, aby nikt kto go znajdzie nie zabił go. Sptuaginta używa słowa σῆμᾰ (sema), które oznacza znamię, znak (w tym też znak od bogów), ale także... konstelację. Może po prostu oznakowano go czymś w rodzaju "made in...", "property of..."?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytanie tylko na ile okręt nadawałby się do przeprowadzenia takiego eksperymentu.

      Usuń
  3. 1.MOge sie rzecz jasna mylic bo malo jest rzetelnych badan na ten temat ale nie wiazalabym poziomu IQ z rasa a raczej z warunkami zycia(pasozyty,choroby,niedozywienie,stres itp).Wiem iz badania wskazuja iz populacje doswiadczajace epidemii czy plag glodu maja problemy psychologiczne(depresje,choroby psychiczne itp)oraz IQ obnizone nawet przez kilka pokolen PO danym wydaczeniu-a co dopiero mowic o sytuacji gdzie jest to sytuacja permamentna(zreszta na tym bazuja obecnie Zydzi krzyczac iz odszkodowania za holocaust naleza sie takze)potokom ofiar holocaustu).Kiedys widzialem swietny artykul na ten temat ale tak na szybko nie moge go znalezc wiec tlyko male dwie "zajawki".

    https://kopalniawiedzy.pl/infekcja-mozg-inteligencja-IQ,22506

    https://borgenproject.org/food-security-affects-iq/


    2.Zreszta obecnie zyjacy w Afrcye czarni podobnie jak inne rasy sa hybryda-tyle ze nie z neandertalczykiem(Europa) czy denisowianinem(Azja)ale z nieznanym jeszcze gatunkiem czlowieka ktory byl zreszta przodkiem homos sapiens i neandertalczyka(do ktorego zreszta byl bardzo podobny).To jest tzw. problem of ghost population

    https://www.youtube.com/watch?v=UEy6RPovu30
    https://www.youtube.com/watch?v=t82xayh-ZhQ

    3.Neandertalczycy nie byli inteligentniejsi niz homo sapiens-silniejsi tak ale ich narzedzia wyraznie wskazuja iz byli znacznie mniej precyzyjni manualnie.Ich sztuka(glownie zreszta bizuteria)tez byla bardziej prywmitywna.Mozgi mieli wieksze ale analizy wskazuja iz prawdopodobnie nie tak gesto upakowane.Trzymajac sie roboczo hipotezy o interwencji obcych to neanderthale mi wygladaja wlasnie na wczesniejszy "model"-taki do tyrania w kopalni czy innej "czarnej roboty"(moze zolnierze?)a homo sapiensy(delikatniejsze i slabsze fizycznie ale bardziej precyzyjne i bardziej komunikatywne) bardziej na rzemieslnikow,sluzbe domowa itp).Nie byli to durnie w zadnym wypadku ale jednak slady archeologincze(narzedzia,slady siedzib)wskazuja iz byli mniej wyrafinowani niz homo sapiens.Jest sporo na ten temat w necie.

    4.Jak sie znajduje nowa planete z jakas tam pasujacymi warunkami zycia(ale jednak nie idealna)to mozna ja terrafomrowac lub bioformowac.Bioformowanie polega(w najwiekszym skrocie)ze nie zmieniamy planety tlyko zmieniamy siebie gentycznie aby dopasowac sie lepiej do panujacyh warunkow.Stare mity sumeryjskie dosc wyraznie mowia iz "bogowie" starzeli sie na Ziemi znacznie szybciej niz na Nibiru.Cho ciagle watpie w az taka bliskosc genetyczna miedzy ekosystemami zycia z roznych planetl ale ktow ie moze hipoeteza panspermii jest prawdziwa?

    https://www.youtube.com/watch?v=1nZn3gMHPxg

    https://www.youtube.com/watch?v=muoknOAXHzg


    5."cywilizacja byla punktowa"-tak sugeruja dowody i to faktycznie najdziwniejsza sprawa jesli mowimy o tzw."poprzednich cywlizacjach".Cywilizacja techniczna raczej potrzebuje duzego zapelcza populacyjnego i surowcowego co sugeruej iz te "punkty" byly tlyko przyczolakmi/bazami cywlizacji ktora powstal i miala swoje glowne zaplecze gdzie indziej(inna planeta,zaginiony spory kontynent?).

    @sheckley

    Czytalem-dobre ksiazki-podobne do Conana ale lepsze.

    piotr34

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do związku IQ z głodem i stresem. W Chinach na przełomie lat 50 i 60 był olbrzymi głód w trakcie którego zmarło kilkadziesiąt milionów ludzi. A później rewolucja kulturalna. I średnie IQ dla mieszkańców ChRL jest podobne jak w innych krajach Azji Wschodniej.

      Murzyni w USA jakoś nie głodują. Jedzą mniej więcej to samo co Biali. Niewolnictwo skończyło się tam blisko 160 lat temu. I co? I tak mają średnio niższe IQ niż Biali, Latynosi nie mówiąc już o Azjatach.

      Neandertalczycy:

      https://www.livescience.com/65003-how-smart-were-neanderthals.html

      "They worked stones and bones into tools and ornaments much like the kind created by modern humans who were alive at the same time. (Neanderthals lived in Europe and Southwest Asia from about 400,000 to 40,000 years ago.) They invented glue using tar from birch bark to attach wooden handles to stones. They made necklaces from eagle talons. Neanderthals used fire to cook food, and new studies on stone tools suggest they had the technology to spark fires, too. (In other words, they didn't just have to chase embers when lightning struck to fuel their hearths.)

      Some evidence suggests Neanderthals also had spiritual and ritual practices. Tombs discovered at sites like La Chapelle-aux-Saints in southwestern France show that these archaic humans buried their dead. At another site in France, researchers discovered that Neanderthals descended deep inside a cave and created enigmatic stone circles out of stalagmites 176,000 years ago.

      The extent of Neanderthals' symbolic abilities is still debated; they were alive at the same time as modern humans were creating some of the first abstract and figurative cave art, but few artworks have been attributed to these people. However, in 2018, in a win for the Neanderthals, researchers reported that 65,000-year-old abstract images in Spanish caves must have been created by Neanderthals. "

      Usuń
    2. 1.Co do zwiazku rasy z IQ to byc moze masz racje-naprawde sie nie upieram a tylko wskazuje iz w gre wchodze rozne kwestie.Trzeba jednak zauwazyc iz w Afryce problemy wystepuja od 500 lat i to sie moglo skumulowac a w Chinach to raptem ostatnie pare dekad i juz sie skonczylo.Jak sie poczyta jak funkcjonowaly czarne imperia w zachodniej Afryce w sredniowieczu,co osiagnela Etiopia czy jak rozlegly handel prowadzily miasta somalijskie i jak bily Portugalczykow w 16 wieku(!!!!)to naprawde to zle nie wygladalo i zupelnie bez porownania do tego co jest w Afryce teraz.To jest skomplikowany temat a badan jak na lekarstwo.Ja osobiscie sadze(wlasnie biorac pod uwage przeszle ich osiagniecia)iz obecnie nizsze IQ czarnych to efekt nie genetyki tylko warunkow zycia ale dopuszczam mysl iz moge sie myli i NIE jest to dla mnie temat w zaden sposob wrazliwy-jest jak jest i badania kiedys pokaza jaka jest rzeczywistosc(mam nadzieje bo patrzac jak sie oebcnie nauka ideologizuje to jeszcze roznie moze byc).

      2.Neanderthale w zadnym wypadku nie byli glupolami-napisalem to wyraznie-jeszcze 10-15 lat temu naukowcy tak sadzili ale obecnie wiemy iz byli calkiem rozwinieci(mieli sztuke,religie itp),jednazke badania porownawcze chocby ich narzedzi czy sztuki z narzedziami i sztuka homo sapiens PRZEWAZNIE wskazuja iz homo sapiens byl pod tym wzgledem bardziej rozwniety-roznica nie byla zbyt duza i pozniej neanderthale kopiowali wyroby homo sapiens ale jednak byla.Zreszta to temat dyskusyjny poniewaz ostatnio jest wiele odkryc na ten temat i wlasciwie co pol roku wychodzi cos nowego-ponizej dwa kompletnie sprzeczne artykuly na ten temat.

      http://factsanddetails.com/world/cat56/sub400/entry-5971.html

      https://www.rp.pl/Archeologia/181009854-Inne-oblicze-neandertalczykow-Mieli-dlonie-zegarmistrzow.html

      Piotr34

      Usuń
    3. @Piotr
      Na żadne badania tego typu nie licz, bo nie będzie ich. Uznane by zostały za rasistowskie.
      Moim zdaniem poziom IQ jest związany z rozwojem cywilizacyjnym. Tam gdzie cywilizacja trwa od kilku tysięcy lat, to potomkowie mają wyższe IQ.
      W samej Afryce też jest to pewnie zróżnicowane. Tam gdzie była jakaś cywilizacja to czarni mają wyższe IQ, a tam gdzie żyli do niedawna w epoce kamienia łupanego to jest niskie IQ. Do USA jako niewolników wywożono z rejonów pozbawionych cywilizacji i stąd matematyka jest obecnie w USA rasistowska.
      Podobnie sprawa ma się z Aborygenami.
      Niskie IQ wiąże się ze skłonnością do przemocy.
      Nikt chyba tego nie bada, ale poziom IQ i temperament (skłonność do przemocy) są zależne od rozwoju cywilizacyjnego przodków i w jakiś sposób przenosi się przez DNA.
      Dla wyjaśnienia : to iż biali mają wyższe IQ niż czarni to zasługa przodków i my sami nie możemy z tego powodu być zanadto pyszni, bo nie ma w tym żadnej naszej zasługi. Nikt nie ma na to wpływu, bo to kwestia genów.
      Co do Neandertalczyków to obecnie zmienia się narracja naukowców i częściej uznają, że byli oni silniejsi, zdolniejsi i inteligentniejsi od HS. Trudno będzie jednak dociec stanu faktycznego, bo N. nie dożyli naszych czasów.

      Usuń
    4. @Mariusz

      1.IQ a rasa/cywilizacja.
      Byc moze choc chcialbym zauwazyc iz wiekszosc niewolnikow pochodzila z dzisiejszych terenow Zatoki Gwinejskiej(obecna Nigeria,Senegal itp)ktore jednak byly dosc rozwiniete(to byly obrzeza imperiow Ghahana,Mali,miast Hausa a pozniej Songhaj)oraz Konga(ktore raczej rozwniete nie bylo).Temat jest interesujacy i choc staram sie tu byc optymista w sumie na nauke NIE licze bo kazdy kto sprobuje zrobic takie badania z gory zostanie okrzykniety faszysta.

      2.Neanderthale.
      Wiem ze narracja sie zmienia ale chyba jednak nie az tak-wiekszosc badan ktore widzialem sugeruje ze neanderthale byli minimalnie mniej rozwinieci niz nasi przodkowie lub na podobnym stopniu rozwoju.Wiem ze sa (nieliczni)badacze ktorzy twierdza iz neanderthale przewyzszali oni naszych przodkow ale jak sie tak zastanowic to neanderthale NIE mogli byc jednoczesnie silniejsi,zdolniejsi i inteligentniejsi niz znasi przodkowie.Nie mogli bo w taki przypadku to oni wygraliby konkurencje miedzygatunkowa a przeciez przegrali.No chyba ze....ktos znacznie bardziej zaawansowany naszym przodkom....pomogl.


      Piotr34

      Usuń
    5. @Piotr 34

      1. Rasa a IQ. Taka historia z wymiany w czasach licealnych (liceum ogólnokształcące w pewnym średnim mieście na północy Polski, bardzo dobre na tle lokalnych "oxfordów" i "cambridge"), podczas której, obok Rumuna i Malajki był gościu z Wybrzeża Kości Słoniowej. Daliśmy mu jako drobny prezent długopis, a on... nie wiedział w ogóle, co to jest. Ale to oczywiście nie musi być dowód na cokolwiek.
      Przeczytaj sobie tez jeden z niedawnych artykułów CheHelmuta, o tym, jak chrlowcy wysysają zasoby surowcowe i ludzkie z Kongo. I o tym, jaka mentalność panuje wśród mieszkańców Kongo.

      2. Neanderthale. To, że byli inteligentniejsi i silniejsi fizycznie nie predestynowało ich do tego, żeby dożyli (jako gatunek) do naszych czasów. Jeśli HS było więcej, a ich mniej, jeśli HS byli bardziej mobilni, to po prostu mogli zostać wchłonięci przez taki, być może mniej inteligentnych, ale bardziej dynamicznych HS. Oczywiście nie wykluczam teorii o antycznych astronautach/antycznych cywilizacjach allochtonicznych.

      Usuń
    6. @Jaszczur

      1.Mam podobne doswiadczenia z tzw.kolorowymi(na ogol bo jednak nie zawsze)ale przeciez o ile to pokazuje iz problem niskiego IQ wsrod kolorowych istnieje(nie zaprzeczam temu)o tyle nijak nie wskazuje to na jego zrodlo.Ja naprawde nie upieram sie przy swoim ale warunki zycia robia swoje-jedne kobiety w ciazy lykaja kwas foliowy zeby sie mozg dziecka dobrze rozwijal a inne gloduja-wynik jest do przewidzenia.Wiec moze geny a moze warunki zycia a znajac historie nauki to przypuszczalnie okaze sie ze jedno i drugie w jakims tam stopniu.
      Chcialbym znac odpowiedz ale pewnie nigdy jej nie poznam-zdaje sobie takze iz WBREW temu co moglby sie niektorym wydawac NIE jest to dyskusja czysto teoretyczna bo taka wiedza(o pochodzenieu roznic w IQ)moze miec KLUCZOWE znaczenia dla debaty o chociazby imigracji,asymilacji czy nawet handlu miedzynarodowym i lancuchach dostaw(sa w stanie Hindusi czy Afrykanie stac sie fabryka swiata zamiast Chinczykow czy jednak nie?).

      2.Neanderthale.
      Rozne sa hipotezy na ich temat-niektorzy sugeruja mniejsza plodnosc lub gorsze zdolnosci komunikacyjne.Ogolnie zmierzam do tego iz wysunieta przez @foxa niemal "na pewniaka" hipoteza o wyzszosci neanderthali ma slabe podstawy-wiekszosc naukowcow ciagle sklania sie do twierdzenienia iz to HS byl bardziej rozwniety.Nie znaczy to nawet iz hipoeteza @foxa jest na pewno bledna a tylko tyle iz bylbym z nia ostrozny-szczegolnie iz jak juz pisalem powyzej czarni to tez hybryda i to z gatunkiem BARDZO do Nendarthali podobnym wiec szukanie tu zrodla wyzszego IQ dla bialych(i zoltych)jest nieco watpliwe.Ale ostatecznie....kto wie.

      Piotr34

      Usuń
  4. Co za bzdury są na tym blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Wacusiu!

      Dziękuję Ci za niezwykle elokwentny komentarz.

      Usuń
  5. "A co jeśli Ziemia jest tylko jednym z punktów we Wszechświecie, w którym on występuje? A co jeśli jesteśmy porzuconą kolonią, o której Oni zaczęli sobie przypominać?"

    Przypomniała mi się Fundacja I. Asimova gdzie Ziemia była porzuconą kolebką ludzkości, która rozprzestrzeniła się na Wszechświat tworząc galaktyczne Imperium oraz mniej lub bardziej zależne królestwa.

    OdpowiedzUsuń
  6. A co jeśli gatunek ludzki nie powstał na Ziemi? A co jeśli Ziemia jest tylko jednym z punktów we Wszechświecie, w którym on występuje? A co jeśli jesteśmy porzuconą kolonią, o której Oni zaczęli sobie przypominać?

    To, że ludzki gatunek nie pochodzi z Ziemi, jest więcej niż pewne, a świadczy o tym wiele czynników, które dla innych gatunków są jakby naturalne, a dla nas wciąż stanowią pewne komplikacje (np. poród u człowieka odbywa się nie tak naturalnie, jak u zwierząt, na co może mieć wpływ ziemska atmosfera i przyciąganie, które nie jest - lub nie musi być - naturalne dla naszego gatunku).

    Muszę powiedzieć że ciekawe tematy podejmujesz Fox, choć i ja też już trochę o tym pisałem:

    O prymitywnych Lu-Lu-sach (ludziach stworzonych przed Adamem):

    https://grotaragnara.blogspot.com/2015/01/historia-zycia-wszechswiata-wszelkiej_31.html

    O stworzeniu Adama i Ewy:

    https://grotaragnara.blogspot.com/2015/01/historia-zycia-wszechswiata-wszelkiej_3.html

    https://grotaragnara.blogspot.com/2015/02/historia-zycia-wszechswiata-wszelkiej.html

    https://grotaragnara.blogspot.com/2015/02/historia-zycia-wszechswiata-wszelkiej_2.html

    O Kainie i Ablu:

    https://grotaragnara.blogspot.com/2015/02/historia-zycia-wszechswiata-wszelkiej_6.html

    Oraz o początkach (pewnej części) ludzkiego rodu:

    https://grotaragnara.blogspot.com/2015/02/historia-zycia-wszechswiata-wszelkiej_16.html

    O innych rasach ludzkich nawet nie wspominam, bo i tak tego jest za dużo, wydaje mi się jednak, że poznanie prawdy jest jeszcze przed nami i zapewne kiedyś nastąpi - pytanie tylko czy mu, jako ludzie, jesteśmy na nią gotowi, bo może się to skończyć tak, jak w scenie filmu "Wolna Sobota" z 1977 r. z Wojciechem Siemionem w roli głównej:

    https://www.youtube.com/watch?v=djGCH4K188k

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe i ładnie zilustrowane. Czy jednak źródłem tych historii są channelingi?

      Usuń
    2. W większości tak, choć nie tylko, czerpałem bowiem z informacji i opisów na temat przekazów starożytnych sumeryjskich "ksiąg" - głównie zaś Atra Hasis i kilku innych informacji na ten temat.

      Usuń
  7. Bardzo stare cywilizacje, które wg autorów "Zakazanej archeologii" datowane są na okresy karbonu czy późnej kredy/paleogenu, nie musiały być ludzkie. To mogli być amfibianie (inteligentne formy płazów), albo reptilianie, ale nie ci z foliarskich teorii spiskowych, tylko inteligentni potomkowie dinozaurów, np. troodonów. Zresztą w niektórych mitach jest mowa o bogach/demonach, których - wyposażeni w stan wiedzy/doksji opartych na współczesną naukę i paranaukę - określilibyśmy jako reptilian/zauroidów lub insektoidów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 286 mln - 320 mln - hrabstwo Rockcastle, Kentucky - ślady przypominające odciski stóp człowieka

      286 mln - 320 mln - Macoupin, Illinois - szkielet człowieka

      Te znaleziska wskazują wyraźnie, że tamta cywilizacja była ludzka.

      Usuń
    2. Problem w tym, że te wszystkie szkielety sprzed kilkuset milionów lat to w większości znaleziska z XIX wieku, kiedy lubowano się w takich oszustwach i mistyfikacjach żeby wspomnieć najsłynniejsze jak człowiek z Piltdown czy gigant z Cardiff.

      tmc

      Usuń
  8. Obejrzałem dziś bardzo interesujący film z cyklu "Polaraxa" (Chris Miekina) (link: https://www.youtube.com/watch?v=X2f5kHCkyec) gdzie również mówiono o zeszkleniach powierzchni na pustyni w Egipcie, ale powstałych w wyniku działania Słońca 12 tys. lat temu, które to działanie miało rozpieprzyć dotychczasową cywilizację, w konsekwencji sprowadzić na Ziemię potop, oraz spowodować wyginięcie dużych zwierzaków (te mamuty co to Ewka premierka w nie kamieniami rzucała). Wspominam o tym jako o alternatywie dla rozpierduchy atomowej którą zakłada Fox. Mam za małą wiedzę, żeby zająć stanowisko, ale alternatywa ta jest też bardzo interesująca i bardzo przerażająca, bo jeżeli regularnie co paręnaście tysięcy lat słoneczko robi nam taki numer to mamy przej....e.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Sztywniak
      Ciekawy ten filmik. Zainteresował mnie. Stopniowo zapoznam się z innymi filmami na kanale.

      Usuń
    2. Gdyby te zeszklenia były skutkiem niezwykle silnej aktywności Słońca, to nie byłyby takie punktowe. Byłyby na znacznie większej powierzchni.

      Usuń
    3. Te zeszklenia sa czesto na ogromnych obszarach co udowadnia chocby Franc Zalewski w swoich filmach-tyle tego ze jego badania sugeruja skale katastrofy znacznie wiskza niz "zwykla wojna nukelearna-za duzo tych zniszczen jak tylko i WYLACZNIE na wojne nuklerna.Obecne wyliczenia wskazuja iz wojna atomowa nawet z uzyciem tysicy glowic nuklelearnych zniszczylaby cywilizacje(na to wystarczy okolo 300 glowic w kluczowe reiony przemysloe i rolnicze) ale ilosc ofiar wynosilaby kilakdziesiat procent populacji a nie blisko 100%(jak to chyba bylo podczas poprzednij globalnej katastrofy)zas dewastacja ekosystemu bylaby bardzo organiczoan i juz po paru dekadach bez sladu-tymczasem znaleziska sugeruja ze podczas globalnej katastrofy zalamanie ekosytemu trwalo moze nawet pare tysiacleci a na pewno pare stuleci.Za duzo tego,za duzo i za mocno na wojne tlyko nuklearna-niezaleznie od jej skali.
      No i do tego te wystepujace na calym swiecie mity na temat "gwiazdy ktora spadla z nieba"-obecnie juz WIEMY iz pare tysiecy lat temu w ziemie uderzylo spore cialo niebieskie i Ziemia ciegle od tego uderzenia ciagle wibruje-fakt ten zreszt juz jest obencie uznawany nawet przez mainstrea.

      https://mlodytechnik.pl/news/29838-nowe-dowody-na-wielkie-uderzenie-z-kosmosu-u-zarania-ludzkiej-cywilizacji

      Zmierzam do tego ze wojna atomowa to za malo aby zniszczyc poprzednia cywilizacje-raczej taka wojna miala miejsce(rozne znaleziska i mity sugeruja to dosc silnie)ale ja bym z roznych mitow i legend oraz znalezisk wyciagnal DODATKOWY wniosek iz ktoras ze stron(porzegrywajaca?)po wymianie atomowych ciosow "zakonczyla" wojne sciagajac na glowe wrogom(i sobie takze zdaje sie)komete ktora uderzyla w okolice bieguna Polnocnego(tak uwaza wspoleczesna nauka)i prawdopodobnie naruszyla skorupe ziemska i spowodowala "wylanie sie" owego podziemnego oceanu(https://www.youtube.com/watch?v=ND3swC0jfTo)co wywolalo globalny potop i koniec poprzedniej cywilizacji.
      MOim zdaniem tylko taki scenariusz tlumaczy skale zniszczenia i godzi ze soba zarowno slady geologicze(ktore wyraznie wskazuja na uderznie komety)jak i mity(ktore czesto mowia o wojnach bogow przy uzyciu "boskich broni").


      Piotr34

      Usuń
    4. To zależy jaka byłaby ilość i siła tych atomówek, cóż z porównaniem do 300... gdy podczas największego szczytu w czasach zimnej wojny obie strony miały łącznie prawie ponad 70 tysięcy sztuk, no i były takie silne wyjątki jak w przypadku Cara, choć nawet ta siła nie jest jej maksymalną jaką zarówno ta broń mogła osiągnąć jak i teoretycznie dla arsenału jądrowego np. istnieją jeszcze potężniejsze rosyjskie atomowe torpedy-drony itp.
      W gruncie rzeczy ludzkość ma wystarczającą ilość atomówek - (nie wspominając o szczycie ich ilości z lat zimnej wojny) do ubicia większej ilości ludzi niż starożytni atomowi jegomoście gdzie podczas ich wojny miało zginąć prawie 2 miliardy ludzi podczas 18 dni walk, teraz szybciej mogłoby by umrzeć jeszcze więcej ludzi (opierając się na tych początkowych wyliczeniach z filmiku poniżej to podczas "chłodnej wojny" potencjał nuklearny był prawie ponad 4 razy większy, a populacja świata znacznie mniejsza, czyli była bardzo duża możliwość wyzerowania ludzkiego gatunku: w latach 60-tych/było 3 miliardy ludzi-na których starczył by potencjał 13 500 sztuk A, czy w latach 80-tych/5 miliardów ludzi - a liczba aktywnych głowic w tym samym czasie- ponad 70 000-łącznie ludzkość wyprodukowała-licząc testy-ponad +/- 130 000 atomówek w ciągu tych 70 lat - co już robi wrażenie nie trzeba wszystkich też upychać na jeden stos jak w tym wideo):
      https://www.youtube.com/watch?v=JyECrGp-Sw8

      Ale oczywiście to co napisałeś jest jak najbardziej możliwe.
      Odkrywca

      Usuń
  9. Neandertalczycy to ludzie którzy żyli po 900 lat. Zobaczcie jakie uszy/nosy mają ludzie starzy. I teraz wyobraźcie sobie kogoś kto ma 700 lat.

    Wszystkie datowania są do dupy, ta technologia nie działa.

    Rajskim ogrodem była cała ziemia, potop ją zniszczył, to podczas potopu wypiętrzyły się wszystkie góry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @SinofCane
      Rozumiem, że ironizujesz. Gdybyś pisał na poważnie (wątpię) to wytłumacz dlaczego w takim razie my, którzy mamy geny HS i N nie żyjemy chociaż średniej wypadkowej czyli 500 lat ?

      Usuń
    2. @Mariusz
      Potop zmienił fizycznie warunki na ziemi, widać, że nigdy w życiu z kreacjonistą nie gadałeś xD

      Tu masz bo podstaw mi się nie chce tłumaczyć od zera.
      https://www.youtube.com/channel/UC23yiJV4Bkagj5dkH-UyHFA

      Usuń
    3. @SinoCane
      "Neandertalczycy to ludzie którzy żyli po 900 lat. Zobaczcie jakie uszy/nosy mają ludzie starzy. I teraz wyobraźcie sobie kogoś kto ma 700 lat."

      Znam ten argument i przyznaje iz jest on dla mnie interesujacy.....tylko ze nijak sie go zweryfkowac nie da...i tu tkwi problem.

      Tak apropo wod poptopu to do jakeigo czasu krazy w swiecie naukowym takie info-daje do myslenia.

      https://www.youtube.com/watch?v=ND3swC0jfTo


      @Mariusz

      Mamy raptem pare procent genow Nehanderthala w sobie(srednio bodaj 2%)wiec wypadkowa dla nas jest niemal taka sama jak dla "czystych" HS.

      Jest na Youtube seria Kontrewolucja-niektore z ich filmow sa NIESAMOWICIE ciekawe i wlasciwie rozpieprzaja w drobny mak teorie ewolucji(przynajmniej w jej obecnej wersji).

      https://www.youtube.com/watch?v=MPMT2VxUWOs&list=PLzXzfeLHalD-qiSt4F17j5ANDMfOqQohR



      Piotr34

      Usuń
  10. Chyba striggerowałem niektórych:

    https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/10501/fox-mulder-dies-irae-nowy-cykl-histeryczny

    Niejaki JORGE pisze bowiem:

    "Ależ oczywiście, jak nie hipnoza to channeling, albo widzenia jasnowidzów z CIA. To ostatnie to bzdura podparta prawdą, faktycznie CIA miała taki oddział, ale nie służył do zdalnego badania Marsa, a i chyba ostatecznie szybko rozwiązano. Zdjęcia są zmanipulowane, albo nie pokazujące skali obiektu, co by pokazało, że nie ma mowy o analogii. Nawet te kwestie obecności xenonu-129 zostały wyjaśnione, skąd tam się pojawił, oczywiście w sposób naturalny. A najzabawniejsze, że on już wyciąga odgrzewane kotlety, często sprzed 20-30 lat."

    Akurat na żadne channelingi się nie powoływałem w swoich tekstach - z prostej przyczyny: nie uważam ich za wiarygodne źródła. No, ale manipulator musi wrzucić do jednego worka channelingi jakiś mediów wziętych z d... i programy zdalnego widzenia CIA. Których bynajmniej "szybko nie rozwiązano", tylko realizowano przez ponad dekadę. Twierdzenia JORGE, że zdalnym widzeniem nie objęto Marsa to przykład analfebetyzmu lub manipulacji - akurat zachował się dokument z sesji Josepha McMoneagle'a poświęcony akurat zdalnemu widzeniu okolic Cydonii 1 mln lat temu. Po co to było CIA? Tego nie wiemy, ale widać Agencja uznała tę sprawę za ważną.

    Zarzuty, że "zdjęcia są zmanipulowane" lub "nie pokazujące skali" są prostym biciem piany, jeśli nie zostaną wskazane konkretne manipulacje. A odpowiedzi na to, skąd się wzięły w marsjańskiej glebie, blisko powierzchni duże ilości izotopów ksenonu produkowanych podczas eksplozji nuklearnej, bynajmniej nie udzielono. To, że się on z tej gleby uwalnia to inna sprawa.

    Ten fragment wywodu jednak wiele mówi:

    "Nie należy szukać spisków i wszędzie je widzieć. Nie można pod pozorem walki z okultyzmem (New Age, paranromal itp.) epatować się nim. Nie można szukać tajemnic prehistorii, o której napisano nam wystarczająco dużo. Nie można szukać znaków czasów ostatecznych i Antychrysta. Nie należy się narażać na kontakt z demonami, kiedy nie jesteśmy do tego wyznaczeni. Każdy kto pójdzie powyższymi ścieżkami naraża się na to, że mu kompletnie odpierdoli i nie będzie już rozróżniał co jest prawdą, a co kłamstwem. To co zostało ukryte zostało ukryte, będzie objawione, ale nie wtedy kiedy my zdecydujemy. I ma to głęboki sens."

    Słowem, szukając spisków i badając prehistorii oddajesz się Szatanowi :)


    OdpowiedzUsuń
  11. Polecam swietny clip na temat mozliwych poziomow inteligencji(nie tyle ludzkiej co generalnie-w tym takze w odnisieniu do potencjalnych obcych).

    https://www.youtube.com/watch?v=7hA82KTdSBU

    Piotr34

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba ostatnio żadna partia grubszego towaru nie wpadła w ręce krajowych S-b/S-h więc ,, chłopcy Kamińskiego '' z ABW postanowili się zdopingować , ,, wykazać '' inaczej ale w standardowy dla siebie sposób...

    http://www.autonom.pl/?p=36578

    To nic że jawni zdrajcy Polski chodzą wolno. To nic że jawni oszuści jumają dalej śmiejąc się w głos. To nic że obce media orają propagandą łepetyny Polaków całą dobę. To nic że kraj roi się od zboków i idiotów a cały jutub opływa w ich ,, dzieła ''. To nic że reformy stoją w miejscu i kwiczą. To nic że każdego dnia bydło od Lempart dokonuje kolejnych profanacji i zniszczeń miejsc kultu. To nic że jawna agentura działa nad Wisłą i robi co chce. To nic że Ambasador Niemiec w Ambasadzie Niemiec codziennie urządza audiencje dla polityków oPOzycji. To nic że Polska jest zalewana masami ze Wschodu w tym coraz bardziej bezkarnymi czcicielami Bandery z jednej strony a gówniarzami lewicowo-liberalnymi z drugiej strony którzy zasilają fundacje tolerancyjno-demokratyczne i robią zadymy uliczne. To wszystko CHU... ! Nieee nasza władzuchna będzie się zajmować Grzegorzem Ćwikiem wyglądającym jak pół dupy zza krzaka - redaktorem naczelnym niszowego ,, Szturmu '' który na jakimś poziomie odwołuje się do Piłsudskiego , Międzymorza , Tradycjonalizmu i Solidaryzmu... A co najśmieszniejsze sam GĆ i Szturm jadą po Konfederacji... No czy jest do uja wafla jakaś ,, granica żenady '' której nie przekroczy obecne wcielenie Dobrej Zmiany ? Ale może tylko się czepiam. Może Ćwik szykuje w piwnicy swojego miru ZAMACH STANU ! i nasi dzielni chłopcy stawiają odważnie czoła ów zagrożeniu ? Albo po prostu ABW-iarze lubią sobie pooglądać zdjęcia roznegliżowanych młodych nacjonalistek i wpadli że Ćwik przez zimę skolekcjonował jakieś nowe materiały i się podzieli. Wszak ile można się brandzlować do Staśko , Żukowskiej , Klimasary , Margota i Lempart... Swoją drogą Grzesiu jest idiotą. Może wystarczyło złożyć Hołd jak Wassermannowa i stwierdzić że się jest ZAFASCYNOWANYM JAROSŁAWEM KACZYŃSKIM !... AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szanowny Anonimowy oczywiście że ,, zrobienie w labie fajnego wirusa , takiego który nie ma za dużej śmiertelności ale który dobrze się roznosi i daje dużo negatywnych skutków w dłuższym okresie '' to całkiem naturalny sposób na zbiorową depopulację. Z tym że w tak zglobalizowanym świecie depopulacja rozumiana jako ,, kontrolowana eksterminacja '' to w sumie działania pozbawione sensu z punktu widzenia gospodarczo-ekonomicznego kapitalizmu - vide zmniejszanie bazy konsumpcyjnej. O wiele lepiej właśnie prowadzić ,, depopulację '' rozłożoną w czasie a dodatkowo nabijającą zyski doraźne dzisiejszym molochom - korporacjom. A co do prowadzenia akcji dezinfo w stosunku do działań poszczególnych grup globalistycznych to widzimy to cały czas nieustannie... AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
  14. Szanowny Mariuszu , pytanie co z tą Polską zamyka się w pojęciu ,, długości smyczy ''. Na tyle nam pozwolą na ile długa jest smycz. A wydaje się że nie dość że jest krótka jak nie wiem co to jeszcze trzymana jest w rękach tych którzy z upodobaniem ją zacieśniają. Naszą szansą pewnie jest to co zawsze historii. Czekać na moment kiedy trzymający smycz pokłócą się o to między sobą. Morawiecki z Kaczyńskim to jak tak dalej pójdzie to wciągną w czarną dupę ale siebie - vide śledztwo NIK w sprawie wyborów kopertowych ( a to nie jedyna kontrola bo prawdziwy granat to wałki na inwestycji Elektrowni Ostrołęckiej i utopienie ponad miliarda złotych ). Sama zresztą sprawa ,, kopertowych '' jest co najmniej dwuznaczna. Morawiecki będzie się bronić że epidemia , że obstrukcja systemowa oPOzycji , że nie miał wyjścia ( I TO Z PUNKTU WIDZENIA TAK ZWANEJ WYŻSZEJ KONIECZNOŚCI JEST RACJA ) co nie zmienia faktu że z punktu widzenia prawa i procedur to było na lewo kręcone i NIK też ma rację. No i wiadomo że Banaś mści się ( WCALE SIĘ NIE DZIWIĘ ) za to jak Morawiecki , Sasin i Kamiński z CBA w tle próbowali od roku zastraszyć mu rodzinę i złamać go psychicznie żeby nie było żadnego nadzoru nad tym co odstawia rząd i partia a już po tym gdy upadła koncepcja jego odwołania i zastąpienia go lojalnym PIS-owcem który by wszystko zamiótł pod dywan - SŁYNNE STWIERDZENIE KARNOWSKIEGO ŻE BANAŚ JUŻ NIE JEST ,, NASZ ''... Co zaś do długów to wiadomo że wszyscy są zadłużeni po łeb a te zobowiązania są niespłacalne. Problem w tym że o tym kto musi a kto nie spłacać będą decydować kręgi te co zawsze oraz tak zwane kraje ,, wiodące '' nawet jak mają 300 % długu. My się do tego nie zaliczamy a sami kręcimy bat na dupę. Glapiński niedługo sam może mieć problemy po tym jak powiedział NIE wobec koncepcji bezwariantowej i bezalternatywnej cyfryzacji walutowej i polityki płatniczej w tym zakresie. O dołączaniu do elity - na jakich warunkach nie będzie decydować jakiś kacyk znad Wisły ale silni tak samo w przypadku ,, doraźnego wykorzystania otrzymanego kredytu ''.
    Wybory we Francji , Niemczech i Włoszech to najważniejsze elekcje dla systuacji w Europie. Jeśli wbrew oczekiwaniom zarówno w Paryżu , Berlinie jak i w Rzymie frakcje lewicowo-liberalne utrzymają status quo wiadomo że nadzieje Orbana i Morawieckiego padną jak domek z kart. Problem też w tym że nawet jeśli dominantę przejmie oś partyjna FN-AfD-LP to ucierpieć może tylko koncepcja federalizacyjna natomiast w Moskwie żadnego zmartwienia nie będzie bo Warszawa ostanie się jedynym , wyizolowanym ośrodkiem ukierunkowanym przeciw Putinowi. Ja też obstawiam że Niemcy wszystkich oszwabią. Jak to oni. AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy zająć można tylko gotówkę w banku ? Zająć można wszystko to co jest w interesie. A o tym zdecydują silni Mariusz. Co do tego co pisałeś o założeniach FO to tu gadają podobnie -

      https://youtu.be/nmxpCE33qOc

      Czy to prawda nie wiem ale brzmi właściwie i logicznie. Wszyscy się pogubili a najgorsze jest to że nikt nie ma pewności czy rząd idąc w długi ( których warunki pozna po fakcie ) zdaje sobie sprawę co robi i co podpisuje. Pewne na razie są trzy rzeczy - 1) mechanizm praworządności , 2) pogłębienie federalizacji tym razem o mechanizm kredytowo-podatkowy , 3) wyższa składka pozabudżetowa do Brukseli. Czy to jest w interesie Polski ? To zależy czy naszą ambicją i PiS jest bycie zadupiem europejskim. Jeśli tak to owszem. PiS jest skrajnie udolny. Zrealizował w 100 % agendę taką jaką sobie założył ,, po resecie swojego programu wyborczego '' ręka w rękę z lazurowymi od Władka ,, SWETERKA '' Czarzastego , tęczowymi od Roberta ,, MATKOBIJCY '' Biedronia oraz czerwonymi od Adriana ,, PREKARIUSZA '' Zandberga. A samo PiS przedstawiło FO Polakom dokładnie tak jak chciało. Od kropki to kropki czego zwieńczeniem było niedopuszczenie koalicjanta do głosu w Sejmie. Ja też nie jestem optymistą. Cudowna dotacja ma dwa źródła - składki oraz długi. Konsolidacja majątkowa w Orlenie nie ma systemowego sensu jeśli w kraju panuje demokracja parlamentarna. Wystarczą przegrane wybory i wiadomo co będzie. Że nie wspomnę o tej 10 - 15 % części majątku która została oddana zachodowi w ramach tej ,, konsolidacji '' bo takie były warunki UE. Mieliśmy Lotos i Orlen. Teraz mamy Lotos w Orlenie ale okrojony o 15 % majątku... Ziobro robi problemy bo sam ma też w tym interes polityczny ale co do założeń systemowych to ma chłop rację. Piszesz Mariusz że do emerytury ciągle daleko. Ciekawe jak to będzie bo Pan Premier już majstruje przy systemie emerytalnym i pracy ( czytaj wycofuje to co uchwalił rząd Szydło ) oczywiście jak to u Mateusza - nie ma biedak wyjścia i musi bo tego wymaga ,, nowy ład i nowa normalność ''. Pozdrawiam. AZARIASZ.

      Usuń
    2. @Azariasz
      "To nic, że zdrajcy Polski chodzą wolno." Kiedyś czytałem, że obowiązuje zasada "my nie ruszamy waszych, a wy nie ruszacie naszych". Ponieważ źródło było lewackie, więc nie bardzo w to wierzyłem. Ostatnie lata rządów Pisu przekonują mnie, że ta zasada jednak istnieje. Przynajmniej rząd MM jej przestrzega, ale nic w tym sumie dziwnego, bo on nie rusza przecież swoich.
      Myślę również, że nie ma żadnej granicy żenady, której nie przekroczy nowe wcielenie. Chyba czas wrócić do starego wcielenia.
      Brandzlować się do Margota i Lempart ?!! Yyyyy. Fuj. Przez chwilę to sobie wyobraziłem i teraz muszę się chyba wyszorować. Cały, zewnątrz i wewnątrz :p
      No Ok, powiedzmy, że z tą smyczą jest tak jak napisałeś, tylko co nam da, że JK pokłóci się z MM ?
      Nie słyszałem o tej Elektrowni Ostrołęckiej. Poszukam później.
      Co do Banasia, to publikacja NIK jest świetną okazją dla Ziobry. Wątpię aby udało mu się zatopić MM, ale w jakiś sposób powinien to wykorzystać. Jeśli tego zaniecha, to chyba nie warto go jednak popierać.
      Odnośnie FO to nie wiem czy wszyscy się pogubili. Moim zdaniem, to wszyscy dobrze wiedzą o co kaman. Zresztą Jaki to właśnie mówi.
      Podsumowując - rozumiem Cię doskonale. Patrząc na to co się dzieje, to raczej trudno być optymistą
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. CD
      Jako ostateczne podsumowanie tej dobrej zmiany, to żałuję bardzo, że w 2007 nie wyjechałem do WB jak miałem w planie. Tu w Polsce nigdy nie będzie dobrze, a niemal na pewno nie za mojego życia. Teraz na wyjazd jest już za późno, bo tylko w pewnym wieku taki wyjazd ma sens.

      Usuń
  15. Szanowny abc , realnie to ,, komornik '' zajmie mieszkanie tego kto zostanie do tego przez kredytodawcę wskazany palcem. Też uważam że do Niemiec to dojdzie jeśli już to na samym końcu. Pytanie który to kraj jest na tyle słaby , na tyle giętki , naiwny i pogardzany de facto przez wszystkich graczy światowych. Hmmm zapomniałem jego nazwy ale chyba leży nad Wisłą...
    O konsolidacji majątku wokół Orlenu pisałem już do Mariusza ale niewątpliwie ów koncentracja oraz tegoroczny spis to elementy wdrażania ,, nowej normalności ''. Wiedza o majątku polskich dłużników w sumie jest kredytodawcom zbędna nawet i bez spisu. Wiadomo że Polska to ma takie ,, odważne elity '' że wystarczy chrząknąć albo tupnąć i one już stoją wypięte i gotowe. No chyba że mowa o Rosji i Putinie. To wtedy odwrotnie... Generalnie ,, Kowalscy '' muszą przygotować się do powrotu do polityki 1989 roku - oczywiście w nowocześniejszym opakowaniu no ale 3 dekady później to by wypadało. Piszesz że ,, formuła dotacji oznacza że decyzje o kierunku wydawania tej kasy będą zapadać w Brukseli/Berlinie ''. No cóż sto na sto zresztą wystarczyło słuchać sejmowego bredzenia Morawieckiego by widzieć gdzie to zmierza w kontekście tego co naświetliłeś. Formuła dotacyjna nie byłaby zagrożeniem gdyby nie zgoda ,, elit '' z Warszawy która dotychczasową politykę budżetową UE powiązała pozatraktatowo z kwestią ,, praworządności ". Tak tak wiem ! Pan Premier dzielnie wywalczył INSTRUKCJĘ ( o wartości papieru toaletowego ) w sprawie tego mechanizmu. Ciekawe na ile będzie ona skuteczna bo to że Unia dostała do ręki kolejną pałkę do okładania Polski to już wiemy. Nie no z tych 770 miliardów to część jest funduszowa a część dłużna. Stąd Polska będzie zobowiązana nie tylko do pokrywania swojej części długu ale także do uiszczania Brukseli puli podatkowej od tego i owego ( co oczywiście będzie jeszcze bardziej drenować naszą gospodarkę i finanse ) a także właśnie do płacenia wyższej składki za członkostwo w organizacji. A żeby ,, dobrych info '' nigdy dość to UE z ramienia Komisji Europejskiej zapowiedziała pracę na rzecz ,, listy przestępstw '' europejskich - czytaj tego co jest niepraworządne he he he... a dodatkowo nasz niezawodny sojusznik zza Oceanu ustami swego Ambasadora wyraził żal ale i oczekiwanie iż jeśli PiS zmieni swoją politykę wobec zboczeńców i dewiantów oraz zresetuje założenia etyczno-moralno-religijne to dostaniemy z 3 miliardy więcej amerykańskich inwestycji. Tak że jest tak zaj... jak jeszcze chyba nigdy nie było. Pozdrawiam. AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przytoczę historię stworzenia świata wymyśloną przez Andrzeja Ziemiańskiego pisarza sf.
    Dawno temu Bogowie napodkali na przeszkodę, której nie mogli przejść ani obejść. Najstarszy Bóg wymyślił, że stworzy na swój obraz i podobieństwo człowieka w milionach kopii, może ten człowiek coś wymyśli. Najstarszy syn głownego Boga wiedział, że ta metoda powiela tylko fałszywe założenie. Skoro Bogowie w swojej mądrości nic nie wymyślili to skopiowani w milionach również nie zaproponują rozwiązania. Najstarszy syn zaszył się na jakimś zadupiu galaktyki, gdzie ukryty przed innymi Bogami dał inteligencję lokalnemu zwierzęciu dwunogiemu jak Bogowie. I kazał mu szkolić umysł na polu walki, gdzie jedna strona zabija drugą aby samemu żyć. Dlatego nasza planetka leży na zadupiu w ukryciu przed wysoko rozwiniętymi cywilizacjami. Dlatego też jesteśmy podobni do odwiedzających nas innych ras.

    OdpowiedzUsuń