sobota, 23 stycznia 2021

Najpopularniejszy prezydent w historii

 


Nie wiem, czy oglądaliście rozpoczęcie Igrzysk Śmierci zaprzysiężenie najpopularniejszego prezydenta w historii - Joe Bidena. Jeśli oglądaliście, to pewnie zauważyliście, że żaden kadr nie pokazał tego, co było przed Kapitolem, ani nawet bezpośredniego otoczenia miejsca zaprzysiężenia. Najpopularniejszy prezydent w historii, który ponoć dostał 81 mln głosów, przemawiał do szerokiej alei, którą wypełniono flagami.  Na ulicach Waszyngtonu można było czasem znaleźć grupki świętujących zwolenników, ale ogólnie miasto było dosyć wyludnione. 


25 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej było w sumie największym tłumem, do którego Biden przemawiał w ostatnich latach. Żołnierze ci czasem nie okazywali szacunku najpopularniejszemu prezydentowi. I trudno się dziwić, bo po inauguracji potraktowano ich jak psy każąc spać na parkingu.  (Trump zaprosił tych żołnierzy do swojego hotelu w Waszyngtonie.) Wielkim paradoksem było to, że przegranego Trumpa witało więcej osób na Florydzie, niż Bidena na inauguracji. 




Prawdopodobnie jedyną rzeczą, jaką wielu ludzi zapamiętało z tej ceremonii, był śmiesznie wyglądający senator Bernie Sanders, który już stał się inspiracją niezliczonej ilości memów.



Najpopularniejszy prezydent w historii zaczyna rządy z mniejszym poparciem sondażowym niż miał Trump czy Obama.  Z 6 mln osób obserwujących jego oficjalne konto na Twitterze i z żałośnie małą oglądalnością filmów publikowanych przez Biały Dom w mediach społecznościowych. Filmy te toną w dislike'ach - a YouTube część tych dislike'ów usuwa. Wzmożeniu ulega więc propaganda w mediach mainstreamowych. Peany CNN na cześć "najpopularniejszego prezydenta" są jednak szeroko wyśmiewane. Media wzywają więc do stworzenia "nowej definicji wolności słowa".  Część lewicowców wzywa do stworzenia tajnej policji szpiegującej zwolenników Trumpa. John Brennan, były szef CIA - w młodości komunista - nawołujne do czystek przeciwko "rasistom, bigotom, faszystom, ekstremistom religijnym a nawet libertarianom".  Jen Psaki mówi, że służby będą działały wspólnie z lewicowymi NGOsami w celu "oceny zagrożeń wewnętrznych".  Nowego prokuratora generalnego ręce świeżbią, by konfiskować broń Amerykanom. Nawet taki uczciwy lewicowiec jak Glen Greenwald zauważa, że mamy do czynienia z początkiem wojny z "wrogami wewnętrznymi". 

Progresywiści mówią, że ich celem jest przemiana całych USA w Kalifornię. Czyli w miejsce, gdzie rządzą korporacje technologiczne, programiści pracujący w tych korporacjach śpią w samochodach, bo nie stać ich na wynajęcie mieszkania, nielegalni imigranci pracują za śmiesznie niskie stawki, a poza tym po ulicach panoszy się mnóstwo bezdomnych i narkomanów. Oczywiście wszystko to ma być okraszone właściwą ideologią. W sumie nie mam nic przeciwko temu, że Biden podpisał rozporządzenie pozwalające transom na udział w kobiecym sporcie - kobiety chciały równouprawnienia to jej wreszcie mają - ale mógł sobie znaleźć jakiegoś ładniejszego transa na stanowisko zastępcy sekretarza zdrowia. A tak wykazał się bezguściem nominując monstrualnie brzydkiego transgendera, który w Pennsylwanii wysyłał do domów starców pacjentów zarażonych covidem (wcześniej wyciągnął z domu starców swoją matkę, więc wiedział, że skazuje resztę staruszków na śmierć.)



Nie popadajmy jednak w czarnowidztwo, bo niektórzy się cieszą ze zmiany władzy w Waszyngtonie. Ot np. Hunter Biden zrobił w noc po inauguracji wielką imprę w klubie "dla gentelmenów" (doceńmy to, że nie dał się omotać lobby LGBTQP+ i gustuje w heteroseksualnych rozrywkach). Cieszą się też Chińczycy, mówiąc o zwycięstwie "miłych aniołów" i wyrażając nadzieję na reset z Waszyngtonem. Przecież w ten reset mocno zainwestowali. Instytut Bidena na Uniwersytecie Delaware, którym kierował Anthony Blinken - czyli nominat na sekretarza stanu - dostał przecież 22 mln USD od anonimowych chińskich darczyńców.   William Burns, były ambasador w Moskwie, który został nominowany na nowego szefa CIA, w czasach, gdy był przewodniczącym Fundacji Carnegiego współpracował z chińskimi komunistycznymi organizacjami. Sinosceptycy zastanawiają się już kim jest tajemniczy chiński "ochroniarz/doradca", który towarzyszy Bidenowi w różnych miejscach. Może się jednak okazać, że Biden i jego ludzie nie odwzajemnią przysług wyświadczonych im przez Pekin. Blinken deklaruje już bowiem, że polityka administracji Trumpa wobec Chin była w dużym stopniu właściwa.  A pamiętacie chyba co się stało po tym jak Hillary nie do końca odwzajemniła przysługi rosyjskich oligarchów?

Oczywiście trzeba zadać pytanie: na ile decyzje Bidena są jego decyzjami? To przecież prezydent z wielu powodów sterowalny. Czasem nawet dosłownie sterowalny. Na jednym z filmów z ostatnich dni, Biden przechodzi obok warty marines i mamrocze "Zasalutuj marines" - nie salutując. Prawdopodobnie ktoś mu to podpowiedział przez słuchawkę w uchu a dziadzio źle to zrozumiał. Co bardziej hardkorowi spiskologowie podejrzewając już nawet, że Joe Biden jest sterowany za pomocą nanotechnologii. Pamiętacie coś takiego jako "morgellons"? Od ponad dekady pojawiają się doniesienia o ludziach cierpiących na tę tajemniczą chorobę. Pod skórą ruszają im się jakieś obce ciała - włókna, które pod mikroskopem okazują się metaliczne i samoreplikujące. Gdy więc na filmach z debaty z Trumpem zauważono dziwne "druty" na przegubie ręki Bidena, niektórzy to sobie z tym skojarzyli... Oczywiście to pewnie tylko jakaś głupia teoria spiskowa w stylu "Bush did 911" czy "Epstein nie zabił się sam".

Donald Trump powiedział w swoim przemówieniu pożegnalnym: "Wrócimy, w tej lub w innej formie". Roger Stone mówi, że to nie koniec obecności byłego prezydenta w polityce,  Oczywiście Oni nie pozwolą Trumpowi wrócić. Powodem dla, którego Trump nie ułaskawił Assange'a były groźby Mitcha McConnella, że republikanie w Senacie poprą skazanie Trumpa, jeśli dokona on takiego ułaskawienia. Nawet jeśli były prezydent uniknie skazania pod jakimiś absurdalnymi zarzutami, to będą niszczyć go finansowo. A jak w 2024 r. wystartuje w prawyborach, to go tam udupią za pomocą oszustw wyborczych - tak jak demokraci Berniego Sandersa. Poza tym w 2024 r. Donald będzie miał 78 lat - tyle, co obecnie Joe Biden i tyle, co miał w zeszłym roku Bernie Sanders :) Bardziej prawdopodobne będzie więc wystawienie innego członka rodziny. Myślę, że Don Jr. miałby większe szanse niż Ivanka.



Oczywiście Trump nie nadawał się do pełnienia stanowiska prezydenta. Był zbyt miękki i dobroduszny. Hasło "oczyszczenia Bagna" było u niego głównie propagandą. Oczywiście Głębokie Państwo na poważnie się przestraszyło samej retoryki i ograniczonych zmian wprowadzanych przez Trumpa. Ale podobnie jak nie sprawdziłby się Trump, poległby również klasyczny konserwatysta, wolnorynkowiec czy libertarianin. By osuszyć "Bagno" Amerykanie potrzebują własnej wersji Erdogana. Kolesia, który zorganizuje zdradzieckim generałom prowokację w stylu Ergenekonu, a później wykończy inną frakcję tak jak gulenistów. W USA mają karę śmierci - represje mogłyby więc przyćmić te tureckie. Oczywiście do oczyszczania wielkich miast potrzebny byłby jakiś amerykański Duterte. Śmiałbym się gdyby kimś takim okazał się "Zodiac Killer" Ted Cruz :)

***

Jestem na Gabie, jestem na MeWe, jestem na Minds.

54 komentarze:

  1. Obstawiam że jeśli już ktoś z otoczenia Donalda Trumpa wystartuje w następnych wyborach to będzie to Jared Kushner najprędzej. Tylko on mógłby dokonać ,, scalenia politycznego '' sprzecznych interesów przekraczając te granice których nie umiał Trump czyli bezwzględne działanie i osiąganie celów maskowane inteligentnym milczeniem bądź subtelnym uśmieszkiem. Że nie powiem już o oczywistym posiadaniu wiadomego tożsamościowo handicapu... AZARIASZ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koleś może pełnić funkcję załatwiacza - ale sam jest niewybieralny

      Usuń
    2. Ale jeśli jesteśmy już w takich klimatach, to Mike Pompeo już się pozycjonuje na dziedzica trumpizmu.

      Usuń
    3. Tak ale może otworzą się wrota do nowych ról. Jest remont będzie przemeblowanie... ;) co do Pompeo hmmm jakoś mnie to nie porywa zwłaszcza w związku z jego aktywnością bynajmniej słowną na polu roszczeń żydowskich... A Ty Fox jak się zapatrujesz na jego poczucie dziedzictwa , jego potencjalną kandydaturę z perspektywy polskich interesów ? AZARIASZ.

      Usuń
    4. Jasne, niech sobie wybiorą sayana i kombinatora na prezydenta, społeczeństwo amerykańskie wyjdzie na tym jeszcze lepiej niż dotychczas.

      Usuń
    5. @ Azariasz

      Myślę, że ktoś inny niż Pompeo przejmie pałeczkę. Mógłby generał Flynn :)

      Usuń
    6. Foxmulder , ciekawa opcja z tym Generałem :) tymczasem wyszło na jaw pewne zdarzenie z życia Pani Kamali. Pytanie czy to akcja wewnętrzna żeby ludowi ,, pokazać '' że nie ma cenzury skoro coś się pisze o ludziach Bidena czy też to akcja zewnętrzna - na zasadzie subtelnego przypomnienia damskiej wersji Rohma że jak w swojej pasji rewolucyjnej dotknie nie tych obszarów i interesów co ma to spuszczą ją w kiblu. Może jakiś nagły atak serca , udar albo coś. Ciekawe... AZARIASZ.

      Usuń
  2. Fox, kojarzysz może publicystyczno-fejsbukową twórczość niejakiego Dariusza Nejmana?

    Podaję link: https://www.facebook.com/dariusz.nejman.7

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz się z nią spotykam i odnoszę wrażenie, że to kolejny netowy foliarz

      Usuń
  3. Patrząc na to co się odstawia w USA oraz na to do czego może to zmierzać, to po raz pierwszy mocno się cieszę, że nie mieszkam tam. Nigdy jakoś nie ciągnęło mi do nich na emigrację, ale teraz czuje wyraźną ulgę, iż nie znalazłem się tam.
    Zbyt swobodnie wypowiadam się w necie. Nie tylko ja, ale i autor tego bloga oraz osoby tu komentujące. Chyba powoli trzeba zamykać mordy na kłódkę.
    Mieszkając w Europie (a dokładnie w Polsce), nie ma bowiem powodów do śmiechu.
    Cała ta fejkpandemia przestaje być zabawna, a zaczyna załamywać. Rok temu śmiałem się z tego, ale obecnie zaczynam być przerażony.
    Do czego to wszystko zmierza ? Głównym powodem (wg mnie) było sprowokowanie korespondencyjnych wyborów w USA, aby fałszerstwem lewactwo wygrało wybory.
    Zdaje się jednak, że akcja się spodobała i światowa elita postanowiła ugrać na niej coś dodatkowo. Prawdopodobnie chodzi o zniszczenie klasy średniej czyli misiów. Małych i średnich przedsiębiorstw. Chodzi o mocne spolaryzowanie. Z jednej strony wielkie korpo, a z drugiej ludziki tyrające za miskę ryżu. Trochę trudno w to uwierzyć, ale wiele wskazuje na to, że tak właśnie jest. Trudno jest polemizować z faktami. Ten plan jest kompletnie bez sensu, bo to właśnie MISIE i pracownicy utrzymują państwa poprzez płacenie podatków. Korpo w zasadzie ich nie płacą. Ten plan uderzy we wszystko i wszystkich, bo przecież nawet korpo na tym stracą. Kto będzie kupował chociażby nowe auta, gdy nie będzie małych firemek ? To one w Polsce kupują nowe auta, a w zasadzie biorą je w leasing. Zwyczajne ludki nie kupują nowych aut, a tylko używane 5-10 letnie.
    Wszystko to zmierza w złym kierunku. Dodając do tego parcie poszczególnych rządów na odbieranie obywatelskich swobód i przywilejów, to jest czego się bać.
    Obecną sytuację opisałbym takim obrazkiem:
    Jedziemy autostradą, rozpędzonym autobusem po oblodzonej jezdni i z uszkodzonymi hamulcami, a przed nami z mgły wyłania się ogromna ściana. Nie wyjdziemy z tego bez szwanku i na bank, solidnie oberwiemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... a za kierownicą pijak bez prawa jazdy który poskąpił na przegląd ponieważ musiał wydać na wódkę i kurwy. Cieszy się bo ma zapięte pasy i poduszkę ... finansową.

      Usuń
    2. Dobre rozwinięcie z tym pijanym kierowcą.
      Aż chciałoby się dopisać "ha ha", ale niestety to nie jest śmieszny tylko tragiczne.
      Mamy przejebane, choć niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę w tej chwili.

      Usuń
    3. Obejrzyj..włos staje na głowie. I całkiem zgrabnie wytłumaczone, bez czapeczki z aluminiowej folii na głowie. Cytaty,materiały jako źródła...Zasadniczo polecam kanał..

      https://www.youtube.com/watch?v=goaygqmJRlE&t=59s

      Usuń
    4. Ekonomicznie to faktycznie wygląda dosyć bez sensu. Jakby pasożytowi zupełnie rozum odebrało i postanowił całkiem dorżnąć nosiciela.

      Ale w tym wszystkim chyba raczej nie chodzi o korpo tylko poważniejsze sprawy. Po raz pierwszy od dwóch tysięcy lat są tak blisko upragnionego celu zdeptania i wzięcia wszystkich za mordę, że z tej ekscytacji rzeczywiście mogło im nawalić racjonalne myślenie.
      Innym semitnikom do wyłączenia myślenia wystarcza już wizja 72 dziewic więc to może jakaś przypadłość genetyczna.
      abc

      Usuń
    5. Pierwszy lockdown miał jakiś sens - nie wiadomo było co to za cholerstwo z tym Covidem a we Włoszech, Hiszpanii i UK była z tym masakra. Poza tym totalni wykorzystaliby każdy zgon do nakręcania histerii przed wyborami prezydenckimi. Rządy nieudacznika Rafalali byłyby zaś dla Polski gorsze od lockdownu.

      Lockdown w listopadzie i grudniu też dał się uzasadnić. Ale utrzymywanie go teraz nie ma sensu.

      Usuń
    6. Z jednym się zgodzę, Fox, że na wiosnę rządy mogły nieco panikować, bo początkowo nikt nic nie wiedział, jednakowoż na jesieni każdy kto chciał to dowiedział się już, że mamy do czynienia z wirusem grypopodobnym i do tego z podobną śmiertelnością czyli nie było żadnej potrzeby wprowadzania jakichkolwiek obostrzeń łącznie z maseczkami.
      Co do choroby morgellonów to czytałem o niej z 10 lat temu i miałem wątpliwości czy to czasem nie fejk. Do tej pory nie została ona oficjalnie uznana i potwierdzona.

      https://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Morgellon%C3%B3w

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie załatwił Trump korzennych lewaków to oni załatwili jego. Proste.
    Niby wiadomo, że droga umizgów do diabelstwa to droga donikąd, a jednak zwykle w praktyce to właśnie ona jest wybierana.

    OdpowiedzUsuń
  6. A propos spraw maseczkowych i pokrewnych - to ostentacyjne lekceważenie własnych zarządzeń dla ciemnego ludu doskonale było widać już u nas i za Oceanem tylko się powtarza dokładnie to samo.
    Całkiem jakby te maseczki oprócz funkcji socjotechnicznej (i być może jakiejś okultystyczno-satanistycznej, licho wie co tam siedzi we łbach) pozwalały im wreszcie upajać się władzą.
    abc

    OdpowiedzUsuń
  7. "Gdy więc na filmach z debaty z Trumpem zauważono dziwne "druty" na przegubie ręki Bidena, niektórzy to sobie z tym skojarzyli..."

    - późny Breżniew, ot co. Ruskie to ćwiczyły już kilkadziesiąt lat temu ;)
    abc

    OdpowiedzUsuń
  8. morgellons samoreplikujace sie..

    Serio FOX?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czym według Ciebie są morgellons? Wymysłem i fotomontażem?

      Usuń
  9. Jak widzicie ta cala sytuacje z Navalnym ktory dziwnym trafem przezyl zatrucie do tego pobyt w Niemczech i powrot do Rosji niczym Lenin zeby zrobić rewolucję? Pominam Bogactwo Putina i jego zamek bardziej mi chodzi o sytuacje geopolityczną Covid system monetarny i takie tam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawalny może być kreowany na nowego Putina

      Usuń
    2. A tak:

      http://stanczyk1.blogspot.com/2021/01/niemcy-to-piekny-kraj.html

      Usuń
    3. @Chehelmut
      Dzięki za świetny wpis o Nawalnym. Od początku podejrzewałem, że on taki niezależny jak USA demokratyczne (;p niech się USA przyzwyczaja bo to teraz będzie standardowy żarcik). Nie chciało mi się za bardzo drążyć sprawy, bo to nie o Polskę idzie, więc rozgrywki polityczne w Rosji aż tak mnie nie frapowały abym robił szczegółowy risercz, jak ten w Twoim wykonaniu. Wykonałeś kawał roboty (że też Ci się chciało :) ) i wyłożyłeś kawę na ławę. Co prawda pożytku dla Rosjan z tego nie będzie, bo nie znają języka polskiego.
      BTW to skąd u Ciebie ostatnio takie zainteresowanie Rosją i Ukrainą? Taka raczej dziwna fascynacja.
      Zgaduję, że masz biegłość czytania pa ruski, bo wgłębiasz się w tamtejsze internety.
      Ja nie fascynuję się tymi krajami choćby z tego względu, że obejrzałem w ostatnim czasie kilka filmików kręconych przez lokalsów, jak to im się tam żyje. Obejrzałem je i wiem na pewno, że nigdy, ale to nigdy tam bym nie chciał zamieszkać. Ewentualnie pojechać jako turysta z dużą zorganizowaną wycieczką i żadnych samodzielnych wypadów. Indywidualny wyjazd to pełny hardkor porównywalny z wypadem do mało popularnych rejonów w Afryce czy Azji.

      Usuń
  10. BTW Usunąłem lokalizację w telefonie oraz zrobiłem to samo w kilku aplikacjach.
    Efekt ? Od 13 stycznia ciotka google mnie nie widzi. Przynajmniej tak twierdzi poprzez brak lokalizacji na osi czasu. Zobaczę jak dalej to będzie wyglądać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Skomentujesz zablokowanie przez Macierewicza emisji filmu Stankiewicz o Smoleńsku w TVP?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiemy za co konkretnie doszło do blokady. Mamy jak na razie spekulacje Czuchnowskiego i tyle.

      Usuń
    2. No nie tylko spekulacje Czuchnowskiego. Jest też oświadczenie samej Ewy Stankiewicz wedle którego to nie jednorazowa blokada materiału ale kolejna w przeciągu kilkunastu miesięcy już po nabyciu pełni praw do filmu przez TVP. AZARIASZ.

      Usuń
    3. Ale Stankiewicz też nie pisze za co konkretnie była ta blokada. Co takiego było w tym filmie, że się Macierewiczowi nie spodobało

      Usuń
    4. https://pl.sputniknews.com/pisza-dla-nas/2021012713729307-prezes-zablokowal-emisje-filmu-o-smolensku-zasadnicze-zastrzezenia-sputnik/

      Jeśli wybiórcza i łonet tak walczą o emisje tego filmu, to pewnie lepiej go nie emitować.

      Usuń
  12. Co do zamieszczonych obrazków, a zwłaszcza pierwszej fotki - to wojsko na ulicach jest potrzebne nie do ochrony "najpopularniejszego prezydenta" Bideta tylko do zastraszenia ludzi.
    Pewnie niedługo się tam zacznie kolejna odsłona "walki z terroryzmem", tym razem nie tyle islamskim co wewnętrznym. Nawet całkiem dobrze się z tym komponuje prowokacja na Kapitolu.
    Inaczej mówiąc - chyba się szykuje porządny zamordyzm.
    abc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znasz się - wojsko jest do ochrony przed inwazją ludzi-bizonów.

      Usuń
  13. Obejrzałem zdjęcia tej Rachel Levine i muszę przyznać że nasza Ania Grodzka wygląda dość względnie w porównaniu z nią. Cóż, co Słowianka to jednak Słowianka.

    Marjan

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe, jak się Giuliani wypłaci:

    https://www.independent.co.uk/news/world/americas/us-politics/giuliani-sued-election-fraud-trump-b1792216.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Być może USA brzytwy się chwyta bo:
    "Według raportu opublikowanego w niedzielę przez Konferencję Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju, bezpośrednie inwestycje firm zagranicznych w USA spadły w zeszłym roku o 49% do 134 miliardów dolarów. Z kolei bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Chinach wzrosły o 4% do 163 miliardów dolarów w 2020 roku."
    To może oznaczać powolne przebiegunowania świata ekonomii. Być może Chiny też potrafią dać parasol swoim sojusznikom. Co ciekawe w raporcie bardzo źle wypadła Rosja - pewnie sankcje zadziałały i łapówki dla urzędników już nie dają oparcia w rzeczywistości.
    Kontrowersyjne wybory w USA, zlewaczenie polityki do granic absurdu, niszczenie wartości dolara, programy socjalne, cła zaporowe, sposób w jaki walczyli z kryzysem 2008 roku - to wszystko zaczyna chwiać pomnikiem który amerykanie tak pieczołowicie budowali w XX wielu. Więc albo świat wróci na właściwe tory bez USA i dolara, albo USA siłą ustanowi nowy rodzaj ekonomii z płacą obowiązkową i innymi socjalnymi pomysłami. Z demokratami mającymi silne poczucie misji w stylu "new age" zapewne ogolą własne społeczeństwo z kasy, broni, przedsiębiorczości i prawa własności. Co może być dobrym początkiem "kolorowej" rewolucji tylko tym razem to USA stanie się jej celem. Ot taka tam sprawiedliwość dziejowa ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie sądzę, gdzie niby wielki kapitał znajdzie dla siebie lepsze żerowisko jak obecne USA? W Chinach nie będą mogli poczynać sobie równie bezczelnie, czego najlepszym świadectwem pokazówka z Jackiem Ma.

      Usuń
  16. Tak się zastanawiam, bo Ciebie Foxie akurat uważam za inteligentnego gościa, jak sobie czytam te komentarze, czy są one dowodem na skuteczność, czy jednak na nieskuteczność PsyOps. Bo z jednej strony poziom zaangażowania jednak świadczy o skuteczności, ale z drugiej liczba komentujących już raczej nie :D Jak myślisz, jak to z tym jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uściślij człeku o co idzie ci konkretnie, bo inaczej to takie stawianie zarzutów z doopy nie a propos.

      Usuń
  17. Demo(no)kraci chyba kombinują jak zostać u władzy i proponują ... 1000+ .
    Zamysł niezły, ale chyba jak na USA to za mało. Ale zawsze coś.

    https://nowyobywatel.pl/2021/01/24/amerykanskie-500-plus/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Należałoby wpierw obadać sprawę, jak zawsze pewnie diabeł tkwi w szczegółach np. coś mi mówi, że preferowane będą w tym programie dzieci niebiałe... Ciekawe tylko co poczną wtedy z Mulatami czy blondwłosymi Murzynami cierpiącymi na ''bielactwo'', i czy nie stanie się to furtką dla dyskryminowanych rasowo stricte białych dzieci, by wyłudzać nienależny im wedle rasistowskich przepisów zasiłek.

      Usuń
    2. @Chehelmut
      To co napisałeś jest strasznie rasistowskie. Sugerujesz, że niby Amerykanie o nieco ciemniejszej karnacji są bezrobotni ?
      How dare You ? Jeśli nawet (choć na pewno nie) to wszystko przez białych rasistów, którzy odbierają im pracę i dyskryminują ich.
      W sensie odbierają im pracę bo idą na spotkania o pracę, w przeciwieństwo do tych nieco opalonych, którzy akurat nie chodzą na takie spotkania. Pewnie dlatego, że znają historię o tym jak jeden z nich poszedł i zaproponowali mu pracę. :p
      No dobra, koniec żartów. Jasne, że nie o białe dzieci tu chodzi, choć spora część białych jest w USA w kiepskiej sytuacji finansowej. Głównie chodzi tu o stany w centralnej części kontynentu, ale nie tylko. Teraz po tych wszystkich lokdałnach srałnach, to w głębokiej dupie znajdzie się sporo osób z każdego koloru skóry, choć czarni to akurat najmniej na tym stracą, bo podejrzewam, że oni akurat pracują procentowo niewiele. Próbowałem nawet znaleźć statystyki w tym temacie, ale google na konkretne pytanie zapodaje mi pierdoły o brutalności policji i prześladowaniu czarnych. Prawda jest taka, że jak się chce wyszukać coś nieprawomyślnego dla lewactwa to trzeba używać innej przeglądarki. Do czego to kurwa zmierza to naprawdę boję się myśleć.


      Usuń
  18. A propos tego, że niedługo całe Stany będą jedną wielką Kalifornią:

    https://www.nbclosangeles.com/news/local/streets-of-shame/hollywood-violent-homeless-attacks-increase-video/2112765/

    Faktycznie, jeden z fundamentów wydawałoby się tego kraju, jakim była wolność słowa i wyznania właśnie idzie się...:

    http://www.adfmedia.org/News/PRDetail/9349#

    Nie wiem czemu chcą przy tym przeprowadzić czystkę ''nawet libertarianom'', chyba resztkom wymierającej opcji ''paleo-'', bo większość skumała ''mądrość etapu'' gładko wpasowując się w agendę globalizmu:

    https://freekeene.com/2021/01/18/nhs-boogaloo-boys-are-libertarians-not-white-supremacists-or-right-wingers/

    ...jak choćby ten rozwolnościowy trans-satanista,który został niedawno obrany szeryfem przez miejscowych LGBTarian:

    ''Since then, Aria DiMezzo, a transgender woman in her early 30s, has become a minor celebrity — and the target of online attacks, vandalism including a homophobic slur spray-painted on her car, and a write-in campaign to weaken her chances. DiMezzo — the lone Republican candidate for Cheshire County sheriff in September’s primary — believes most voters blindly checked the box next to her name. She only registered as a Republican at the last second, after concluding her bid to get on the ballot as a Libertarian — her preferred party — would have required gathering signatures amid the coronavirus pandemic. [...] DiMezzo, who unsuccessfully ran as a Libertarian in the 2018 sheriff’s race, said she hopes to attract voters on the left and right with campaign promises to support gun rights and limited government and combat police wrongdoing. Among her proposals is to have sheriff’s deputies “pull over police for harassing peaceful citizens.” If her deputies don’t want to police the police, she said they can either quit or sit in the office and play video games. [...] She serves as the high priest of the Reformed Satanic Church, which is run from her home. The church doesn’t believe Satan exists, DiMezzo said, but instead “stands for individualism and voluntarism, and opposes the god of the day” which she described as the state. Despite hateful online comments and the vandalism, she’s found residents in the college town known as a bastion for bitcoin and Libertarians have mostly welcomed her campaign. [...] “Does she have a chance? I’m going to say she has a chance,” said DiMezzo’s campaign adviser, Ian Freeman, who hosts a radio show and runs a local Libertarian blog, Free Keene. “She is not your typical candidate,” he said, “and she is definitely going to draw some votes from some unusual places.”

    https://apnews.com/article/campaigns-new-hampshire-police-archive-vandalism-e1580367018108b09755dfb994395c0a

    https://newspunch.com/transgender-satanist-anarchist-wins-gop-nomination-for-new-hampshire-county-sheriff/

    - prawdziwy zeń ''self-made men'', a nawet awomen:)

    OdpowiedzUsuń
  19. ...i powtarzam - tu nie idzie o żadne infantylne rzeczywiście ''sieroctwo po Trumpie'', tylko ofensywę 447 i LGBTarianizmu już na pełnej kurtyzanie, a nie pół gwizdka jak za Żorżety + nowy ''reset'' zapewne:

    ''Politykę zagraniczną USA wobec Europy będzie koordynować Molly Montgomery, która uważa, że "Polska może odegrać ważną rolę w propagowaniu poglądów USA w Brukseli, o ile przywróci do zdrowia demokrację". Montgomery krytykowała prezydenta Polski za podważanie demokracji w Polsce i sprzeciw wobec ideologii LGBT, a Trumpa za wspieranie Dudy. Montgomery wygląda na wychowankę Madeleine Albright - ta wpływowa do dziś sekretarz stanu z lat 1997-2001 była czołową przedstawicielką liberalnego interwencjonizmu, wyrażającego postulat, że w ramach nowego ładu światowego prawa człowieka, których interpretacją i egzekwowaniem może zajmować się Waszyngton, stoją ponad suwerennością państw narodowych.''

    https://pl-pl.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1818237781657030&id=249144695233021&__tn__=-R

    Sucz rodem z hamerykańskiego ''deep state'':

    https://truth4freedom.wordpress.com/2019/11/18/huge-schifty-schiffs-next-witness-molly-montgomery-is-deep-state-plant-under-vp-pence-with-connections-to-whistleblower-eric-ciaramella-and-george-soros-the-gateway-pundit/

    OdpowiedzUsuń
  20. PS. Hubcio nie ściemniaj, bo zarejestrowałem się na te mewe i nic tam nie napisałeś.
    No weź !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już rozumiem. Musiałeś mnie dodać że bym zobaczył posty. Tam jest wszystko tylko po angliczańsku ?

      Usuń
    2. Dzisiaj dodaje również polskojęzyczne. MeWe traktuje jednak głównie jako backup dla Facebooka

      Usuń
  21. Trafiłem dziś z rana na świetną historię. Tak w zasadzie to już epilog tej sprawy dziejącej się w USA, więc w sumie nie dziwne, że do Polski nie dotarła ta wieść wcześniej.
    W skrócie.
    Duży fundusz inwestycyjny otworzył krótką pozycję na akcjach firmy Gamstop. Zakładał, że firma upadnie i dlatego "grał" na spadek cen akcji.
    Ktoś tam zrobił risercz i wyszło mu, że firma nie stoi tak źle jak tamci myślą. Kupił akcje firmy i opublikował w necie swoją opinię. Wielu ludzi zaczęło kupować akcje firmy.
    Fundusz zaczął szortować w cenie około 10 dolców za akcje. Wczoraj cena akcji doszła do 350 dolców !!!
    Czyli wielki fundusz z Wall Street może zbankrutować i stracić miliardy baksów.
    I teraz najlepsze : Fox News i CNBC zrobiły nagonkę na tych co kupowali akcje i tych co publikowali pochlebne opinie o firmie. Stacje telewizyjne uznały, że "to powinno być nielegalne".
    Czujecie ? Nielegalne powinno być to, że ulica wygrała z Wall Street.
    Lewizna w pełnej krasie. Gdy Kali (Wall Street) kradnie krowę to jest cacy, ale gdy Kalemu ukradną krowę to już be.

    https://www.zthreee.com/Gamestop-historia/

    https://stooq.pl/q/?s=gme.us

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aplikacje poblokowały bez podania wiarygodnych przyczyn możliwość zakupu tych akcji, google masowo usuwa oceny tychże aplikacji, media społecznościowe blokują dyskuje o sprawie, media tradycyjne kwiczą o insurekcjonistach, rządowe garnitury przebąkują o dochodzeniu przeciw kupującym. Przecież to jest jedno wielkie opadnięcie kurtyny "wolnego rynku" i "demokracji" w USA i na świecie. Tym razem redpill łyknęli młodzi ludzie, niezależnie od swoich poglądów - widzą że linia frontu nie dzieli lewaków i prawaków, tylko zwykłych ludzi i elity wraz z wynajętymi pomagierami. Wielki Reset zaprojektowany przez oligarchię będzie musiał się odbyć z użyciem siły, bo zaufanie do ich pośredników czyli rządów, rynków, dziennikarzy i wszelkiego autoramentu autorytetów i celebrytów właśnie upada na ryj i to we wszystkich dziedzinach.

      Usuń


    2. Aplikacja Robinhood zaczęła nawet samowolnie sprzedawać użytkownikom akcje firmy GameStop tłumacząc, iż robi
      to z uwagi na "nieuzasadnione ryzyko". Ciekawe czyje ryzyko. Nawet wybiórcza zareagowała prawidłowo.
      Pewnie przez pomyłkę.

      https://next.gazeta.pl/next/7,151243,26734007,grube-ryby-z-wall-street-zemscily-sie-na-leszczach-sadny-dzien.html#s=BoxOpMT

      Śledzę dyskusję w tym temacie na pewnym forum tematycznym i zauważyłem niepokojącą kwestię.
      Pewien forumowicz uznał za nielegalną manipulację to, iż ludzie gadali o tym na Reddicie i następnie kupowali te akcje jako
      drobnica. Uznał to za zmowę cenową i że to powinno być ścigane przez prawo. Zupełnie jednak nie przeszkadza mu fakt, że
      fundusz inwestycyjny sprzedał "na krótko" 130% lub nawet 140% wszystkich akcji, co akurat jest nielegalne, bo można sprzedać
      w ten sposób max 100%. W Polsce wygląda to tak, że "na krótko" można sprzedać jedynie te akcje, które właściciel zablował na
      dłużej i wyraził zgodę na ich wypożyczanie. Nie wiem jak jest w USA, ale podejrzewam, że podobnie. To oznacza, że
      drobnica, która kupowała te akcje najprawdpodbniej nie zgadzała się na ich wypożyczanie.
      Ta oburzona osoba to jednocześnie zaciekły przeciwnik pisorów i miłośnik peło i eselde. Najwyraźniej lewactwo to choroba
      umysłowa, która powoduje, że chora osoba zawsze opowiada się po złej stronie. To frapujący wniosek.

      Usuń
    3. Mariuszu, dzięki za info o Game Stopie! Coś mi się obiło o uszy ale od pewnego czasu nie chce mi się nawet sprawdzać stanu własnego portfela inwestycyjnego. Niemniej afera Game Stop to bomba. Przyjdzie czas że na mocy tej właśnei bomby przypomnimy sobie o pewnym cudownym dniu na bananowej (GPW to w slangu "bananowa"). To był bowiem dzień cudów. A cuda były z USA i miały dłuuugie nosy ;) Przypomnimy sobie też o cudach krótkonosych. Na przykład Hiszpanie co przejeli Budimex. I cudach rodzimych, jak Elbudowa. I innych takich cudach. Przyjdzie czas długich... noży ;)

      shape_shifter

      Usuń
  22. Trochę poczekałem z opinią na ten temat bo byłem ciekawy jak to się skończy. I wygląda, że się skończyło - była spora korekta, ale akcje są w tej chwili po 250 USD. Czyli ulica wyjebała fundusz i zapewne skończy się ukaraniem tych co zarobili i wywołali burzę w necie. Tak czy siak miło popatrzeć jak Melvin Capital dostaje po dupie.

    OdpowiedzUsuń