sobota, 8 lutego 2020

Kto jest chińskim Berią?


Powyżej: Corona-chan razem z Ebola-chan jako jeźdźcy Apokalipsy

Ilustracja muzyczna: Ceasar Clown Theme - One Piece OST

1 lutego na chińskim portalu Tencent, na stronie ze statystykami dotyczącymi epidemii koronawirusa, pojawiły się szokujące dane mówiące o 150 tys. potwierdzonych zachorowań w Chinach oraz aż o 24,6 tys. zgonach. Dane te były zbliżonych do tych przewidzianych przez model opublikowany jakiś czas wcześniej przez prestiżowe czasopismo medyczne "Lancet". Statystyki te szybko zostały zdjęte i zastąpione oficjalnymi mówiącymi o kilkuset zgonach.

Pojawiła się również relacja pracownika jednego z domów pogrzebowych w Wuhan. Twierdzi on, że od 28 stycznia krematoria pracują tam 24 h na dobę i palą około 100 ciał dziennie. Pracownik ten dostarczył zdjęć pokazujących worki ze zwłokami leżące w długich rzędach w kostnicy. W kilku miejscach nad Wuhan unosił się w ostatnich dniach dym z kominów, choć przecież tamtejsze zakłady przemysłowe nie pracują.

Wielu ludzi ekscytowało się tym, że w Wuhan zbudowano w ciągu tygodnia wielki szpital. Okazuje się jednak, że ten szpital bardziej przypomina umieralnię. Wielka sala, w której stoją obok siebie proste łóżka, brak aparatury, toalet i lekarzy... Ludzie podejrzani o bycie nosicielami wirusa są siłą wyprowadzani ze swoich domów.  Blokada komunikacyjna w Chinach rozszerza się. Doszła już do prowincji nadmorskich. W mieście Zhejiang, leżącym zaledwie 175 km, od Szanghaju, milicja pozwala ludziom wychodzić z domów raz na dwa dni, by zrobili najpotrzebniejsze zakupy. Częściową blokadę wprowadzono już w Kantonie i Szenzen. Kwarantannę wprowadzono na granicy Hongkongu. 

Epidemia jest dużym ciosem dla chińskiej gospodarki. Sparaliżowała prowincję Hubei będącą ważnym centrum przemysłowym i komunikacyjnym - i to w okolicach Nowego Roku Księżycowego. Teraz rozprzestrzenia się na prowincje nadmorskie będące centrami gospodarczymi kraju. Poważnie zakłóca łańcuchy dostaw i stała się dla międzynarodowych korporacji wielkim bodźcem, by przemyślały swoją zależność od centrów produkcyjnych w Chinach. Może doprowadzić do upadku dziesiątki tysięcy małych chińskich spółek. Już mamy do czynienia z praktyczną blokadą komunikacyjną Chin, która uderza m.in. w projekty realizowane w ramach Nowego Szlaku Jedwabnego. Państwa Trzeciego Świata boją się wpuszczać do siebie chińskich robotników realizujących te inwestycje. (Wyobraźmy sobie jak epidemią poradziłyby sobie kraje afrykańskie, w których Czerwone Chiny są tak aktywne. A co by było, gdyby wirus dotarł do Wenezueli, gdzie już praktycznie nie ma publicznej służby zdrowia?) Koronawirus wzmacnia argumenty niepodległościowców z Hongkongu. Wirus doprowadził też do załamania handlu pomiędzy Chinami a Korea Północną - a w samej KRLD też się rozprzestrzenia.  Przede wszystkim jednak mocno uderza w Komunistyczną Partię Chin i prezydenta Xi Jinpinga, który ostatnio jakoś zapadł się pod ziemię.  Epidemia może okazać się dla chińskich komunistów tym samym co Czarnobyl dla komunistów sowieckich.



Kto jednak stoi za tą katastrofą? Dr Francis Boyle, amerykański specjalista od broni biologicznej, twierdzi, że koronawirus jest bronią biologiczną i że WHO jest tego doskonale świadoma. Biały Dom wszczyna własne śledztwo w tej sprawie. Chińczycy nie chcą wpuścić do kraju amerykańskich mikrobiologów ani podzielić się ze światem danymi o materiale biologicznym łączonym z wybuchem epidemii. Wiadomo, że w Wuhan działa rządowe chińskie laboratorium zajmujące się najbardziej zjadliwymi wirusami, zapewne dla celów wojny biologicznej. Wiemy też, że od grudnia chińskie władze tuszowały epidemię. Teorię o tym, że wirusa przywieźli do Chin "wrodzy amerykańscy imperialiści" można włożyć między bajki. Systemy monitoringu video i rozpoznawania twarzy są w Chinach już tak zaawansowane, że CIA przestała prowadzić na terenie tego kraju operacje HUMINT. Jest niemożliwym, by jacyś biali z zewnątrz mogli przemyć do Chin wirusa i wypuścić go w Wuhan.

W grę wchodzą więc jedynie dwa scenariusze: ucieczka wirusa z laboratorium broni biologicznych w Wuhan lub celowe wypuszczenie go przez kogoś z chińskich władz. To, że wirus jest najbardziej zjadliwy dla azjatyckich mężczyzn nie jest argumentem przeciwko wersji mówiącej o tym, że jest chińską bronią biologiczną. Chińczycy mogli go przygotowywać przeciwko Tajwanowi czy Japonii a nawet przeciwko buntującym się mieszkańcom Hongkongu.




Zajmijmy się więc scenariuszem mówiącym, że wirus został wypuszczony celowo, na polecenie kogoś z chińskich władz. Takie działanie byłoby gigantycznym aktem sabotażu przeciwko władzy Xi Jinpinga. Przypomnijmy, że Xi zdobył w Chinach najbardziej dyktatorską władzę od czasów Mao, zastępując tym samym dotychczasowe kolektywne kierownictwo. Zgodnie z przyjętym w ChRL zwyczajem politycznym na początku tej dekady powinien przekazać władzę następcy. Chce on jednak rządzić aż do śmierci a jego "myśl" oficjalnie wpisano do konstytucji jako podstawę ustrojową. Xi stał za wielkimi czystkami wewnątrz Partii a zwykłym Chińczykom mocno przykręcił śrubę wprowadzając oparty na sztucznej inteligencji, totalitarny System Zaufania Społecznego. Setki tysięcy Ujgurów zamknął w obozach koncentracyjnych i nasilił też walkę z chrześcijaństwem. Chiny za rządów Xi stały się znów krajem totalitarnym. Zdobycie przez niego władzy absolutnej oczywiście nie podobało się ludziom reprezentującym te frakcje w ChRL, które przegrały z nim rywalizację.



I tu dochodzimy do osoby wicepremiera Wanga Qishana.  Czy jest on chińskim Berią? Nie chodzi mi o Berię w rozumieniu chruszczowowskiej propagandy, tylko Berię bohatera i gruzińskiego patriotę, który, jak to opisałem w serii Prometeusz, próbował od środka zniszczyć komunizm (i był bardzo blisko swojego celu). Czy Wang chce zniszczyć chiński komunizm od środka, czy też tylko walczy o polityczne przetrwanie z Xi Jinpingiem?

W 2003 r., w czasie epidemii SARS, Wang został uznany za zbawcę Pekinu. To sprawiło, że jego kariera polityczna nabrała tempa. W 2012 r. Xi Jinping uczynił go głównym wykonawcą czystki wewnątrzpartyjnej, czyli tzw. kampanii antykorupcyjnej. Wang zyskał w ten sposób olbrzymią wiedzę o grzeszkach towarzyszy, a także możliwość sterowania ich karierami i skłócania frakcji wewnątrz KPCh. Przestał pełnić to stanowisko w 2017 r. A w ostatnich miesiącach pojawiły się przecieki, że Xi chce go pozbawić funkcji wicepremiera.

Wang w młodości, w czasie Rewolucji Kulturalnej, zesłany do wiejskiej komuny, gdzie musiał pracować na roli. Poznał tam wówczas Xi Jinpinga. Xi nie zraził się wtedy do komunizmu. Wręcz przeciwnie, postanowił zostać kiedyś przywódcą KPCh. A Wang? Co wówczas myślał?



W latach 80-tych zaczął robić karierę w bankowości. Stworzył m.in. pierwszy chiński bank inwestycyjny CICC. Rozpoczął pionierską współpracę z bankiem Morgan Stanley i ogólnie miał opinię człowieka bardzo przychylnego Wall Street. W 1997 r. pomógł chronić Chiny przed azjatyckim kryzysem finansowym. Henry Paulson, były amerykański sekretarz skarbu, przyjaźni się z nim i twierdzi, że Wang to "chiński patriota, który jednak rozumie USA i wie ile oba kraje korzystają na swoich relacjach gospodarczych". A poza tym według Paulsona z Wangiem można długo rozmawiać o historii i prowadzić filozoficzne debaty. Poza tym Wang ma "pokręcone poczucie humoru". Ciekawe czy epidemia koronawirusa też jest przejawem tego "pokręconego poczucia humoru".

We wrześniu 2017 r. Wang spotkał się, bez informowania o tym mediów, ze... Stevenem Bannonem. Ponoć rozmawiali o nacjonalizmie ekonomicznym i ruchach populistycznych... To o tyle ciekawe, że Bannon mocno promuje Guo Wenguia, ukrywającego się w USA chińskiego miliardera i zarazem byłego współpracownika wywiadu wojskowego ChRL, który dzieli się wieloma rewelacjami na temat Xi Jinpinga, majątków chińskich przywódców, wywiadowczych powiązań Huawei i operacji chińskich tajnych służb.

***



A u Demokratów szykuje się wewnętrzna wojenka w trakcie kampanii wyborczej. Zarówno Bernie Sanders jak i burmistrz Pete Buttiegieg ogłosili zwycięstwo w prawyborach w Iowa. Przez dwa dni nie można było zliczyć wyników, bo apka, za pomocą której to robiono była wadliwa. Za tą apką stali weterani kampanii Hillary Clinton i Obamy, a ich firma dostawała wcześniej granty od Sorosa, a jej szef wpłacał pieniądze na kampanię Buttigiega. Oszustwo było aż zbyt oczywiste: ludzie Hillary ustawili prawybory pod Buttigiega, turbogeja, który miał epizod służby w wywiadzie marynarki wojennej. Jak stwierdziła Hillary, "nikt nie lubi Sandersa". Scenariusz jest taki, by Buttiegieg odebrał Berniemu nominację a w sierpniu ogłosił, że Hillary będzie jego kandydatką na wiceprezydenta. Zwolennicy Berniego są jednak ostro wkurwieni na "burmistrza Cheata". Ta kampania wyborcza może się więc skończyć rozpadem Partii Demokratycznej. No chyba, że znów zapłacą Berniemu, by się wycofał. Na miejscu Trumpa zapłaciłbym jednak Berniemu, by się nie wycofywał.

***

Nie wiem, czy zauważyliście, że jakiś czas temu doszło do zestrzelenia nad Afganistanem samolotu, który należał prawdopodobnie do CIA. Leciał nim prawdopodobnie Michael D'Andrea, czyli "ajatollah Mike", szef misji CIA w Iranie. Ale Irańczycy też ponoszą straty. Pod Aleppo zginął bowiem dowódca Sił Quds w Syrii generał Asghar Bashpur.




52 komentarze:

  1. Nalezy to sobie powiedziec wprost-WWIII juz trwa.Czy jest to tylko(przynajmniej jak na razie)tylko wojna informacyjna(no popatrzcie jak sie te epidemie dmucha w mediach i sieje panike)przetykana pojedynczymi epizodami terroru(jak zestrzeliwanie wrogich samolotow)czy tez juz ktos zastosowal bron biologincza tego nie wiem ale wojna juz trwa.Pierwszy etap to sparazlizowane wrogiej gospodarki i sluzb-to juz sie dzieje,czy beda kolejne etapy czy tez konflikt przygasnie to sie dopiero okaze.

    Piotr34

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytanie tylko kiedy się zaczęła. Czy 11 września 2001 r.?

      Usuń
    2. Ustalcie w końcu jedna wersję, czy te epidemie dmucha w mediach i sieje panikę, czy też ta epidemia zabila już 25 tys ludzi, setki tysięcy lub miliony są zarazone, a walka z nią prawie zatrzymała Chiny. Zresztą po co ta walka z epidemia, która byłaby niegrozna

      Usuń
    3. @anonimowy

      Pomijajac juz fakt iz ja osobiscie caly czas twierdze to samo(tzn.iz epidmeia jest mikra i jest dmuchana w mediach)to niby jaka wersje mamy ustalac?Nie znamy faktow i przytaczane sa tutaj tlyko rozne mozliwosci i hipotezy(chyba znasz to slowo?).I tak walka z ta epidmeia bedzie kosztowala Chiny miliardy-niezaleznie od tego jaka jest jej skala-juz kosztuje-po to sie ja wlasnie dmucha(zeby chociazby spowodowac zawal w turystyce czy decyzje niektorych firm o przeniesieniu fabryk z Chin-to juz sie dzieje).
      Ale widze ze niektorym jak TVN(albo wrealu24)nie powie "jak jest" to ciezko samodzielnie myslec.


      Piotr34

      Usuń
    4. Ta epidemia kosztuje Chiny niezależnie czy się ją rozdmuchuje w mediach czy nie. Po drugie czy ktoś poważnie myśli, że firmy decydują się na przeniesienie inwestycji na podstawie medialnych doniesień? Firmy się wyniosą tylko gdyby sytuacja była trwała a na to się nie zanosi jak w przypadku każdej epidemi, która prędzej czy później się zakończy.

      Usuń
    5. Guo Wengui mówi o 50 tys. zgonach w Wuhan.

      https://www.youtube.com/watch?v=2WyfVnL5_AM&feature=youtu.be&fbclid=IwAR3CaMUUlyilLxM3XHBPq92SAXE4opkquWO4wjH8Isp1n6nvPoVfM-U23Zc

      Usuń
    6. A skąd on ma te dane?

      Tam się rzeczywiście dzieje coś dziwnego nawet jeżeli bierze się pod uwagę oficjalne dane. Podliczyłem na szybko (więc mogą być minimalne błędy) i wychodzi na chwilę obecną:

      Hubei: 29631 przypadków, 871 zgonów
      reszta prowincji (łącznie z HK): 10564 przypadki, 37 zgonów

      W przypadku Hubei gdzie mamy oficjalnie kilkadziesiąt zgonów dziennie można sobie wyobrazić z łatwością zaniżanie statystyk, chociaż nie sądzę,że aż o taki rząd wielkości o jakim mówi Guo Wengui. Natomiast w innych prowincjach mamy 0-2 zgony dziennie, tutaj fałszowałoby się znacznie trudniej więc te dane są moim zdaniem bliskie prawdziwym, współgrają zresztą ze śmiertelnością zagraniczną (jak dotąd jeden potwierdzony przypadek na Filipinach)

      Pytanie - co się dzieje w Wuhan/Hubei, że jest tam tak wysoka śmiertelność?

      tmc

      Usuń
    7. W Wuhan mocno zwiększona emisja dwutlenku siarki, mimo że fabryki stoją.
      Eksperci policzyli, że taka emisja mogłaby odpowiadać masowym kremacjom.

      https://www.taiwannews.com.tw/en/news/3874013?fbclid=IwAR2Vw6gDSH5Md7bkRbvF3bz5Sd4L4aHdN51_i1YoiseGRTWPMwKPtFAoElU

      Usuń
    8. Prowincja Zhejiang - pierwsze przypadki odnotowano 21-01-2020, stan na 09-02-2020 - 1092 przypadki, 239 wyzdrowienia, 0 (!) zgonów
      WTF ?

      A co jeśli foliarze od 5G mają racje ?

      Usuń
    9. Przyłapano Chińczyków na manipulowaniu danymi:

      https://www.zerohedge.com/health/how-china-rigging-number-coronavirus-infections?fbclid=IwAR2Wtvk9mn9TGSjeahVQgW9Y8cRQLYPtAhmPRqdMqQw1fyK77zTMuIcZro0

      Usuń
  2. Warto również dodać że bat soup fever to fake news, typowa urban legend, która służy chińskim komunistom do tuszowania sprawy. Nikt nie zadaje pytan o laboratorium w Wuhan, tylko wszyscy mówią o seafood market.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przecież wirusa nie musiał podrzucać biały Amerykanin, mało to Chińczyków z usańskim obywatelstwem.

    Najważniejsze dla nas jest teraz ustalenie czy rzeczywiście w przypadku Europejczyków objawy są łagodniejsze a śmiertelność znacząco niższa od tej w Chinach kontynentalnych.

    tmc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chińczycy z amerykańskim obywatelstwem też są w Chinach monitorowani. Zresztą jak sobie wyobrażasz, że przy całych ich zabezpieczeniach przemycono by do Chin sprzęt do wojny biologicznej?

      Usuń
    2. Jaki sprzęt? W sumie nawet nie potrzeba amerykańskiego obywatelstwa, wystarczy zainfekować niepostrzeżenie jakiegoś uprzednio wytypowanego pasażera lecącego z USA do Wuhan, żeby zaczął tam epidemię. Nie upieram się przy teorii amerykańskiej, tylko stwierdzam że nie jest to niemożliwe.

      tmc

      Usuń
    3. Tyle, że wówczas byłby ślad zachorowań ciągnący się od USA. Zaraziłby ludzi na lotnisku, w samolocie itd.

      Usuń
    4. Okres inkubacji to max 2 tygodnie, na razie doniesienia są sprzeczne czy bezobjawowy pacjent sieje wirusami w tym okresie, ale zapewne 1-2 dni po zainfekowaniu nikogo w samolocie ani na lotnisku nie zarazi.
      Zresztą nawet jeżeli władze chińskie byłyby przekonane o amerykańskiej robocie to co mieliby zrobić ? Przecież nie podjęliby żadnych otwartych działań dyplomatycznych, po pierwsze żeby nie stracić twarzy, po drugie że to byłby podobny casus co Smoleńsk - brak jednoznacznych dowodów, same poszlaki.

      tmc

      Usuń
    5. Nie trzeba mieć żadnego zarażonego. Wystarczy zasobnik z piórami nasączonymi czynnikiem biologicznym. Pióra niesie wiatr i ludzie się zarażają.
      Amerykanie mieli bomby lotnicze z piórami a Niemcy o ile pamiętam podczas I wojny światowej sabotowali rolnictwo w Stanach przy pomocy właśnie takiej dywersji z piórami.

      Usuń
    6. @tmc Jeśli tak było mogą udzielić adekwatnej odpowiedzi biologicznej . W mieście w okolicy jakiegoś dużego amerykańskiego laboratorium . Jeśli tak się stanie to może być nieciekawie

      Coyote

      Usuń
    7. Gdybym mial bazowac na historii wojen i spiskow to powiedzialbym ze kazde duze zamieszanie dzieje sie kiedy KILKA zainteresowanych stron ma ten sam interes.Obecnie wladze USA(ale nie ich korpo)ma interes w oslabinieu Chin,takze klika "chinksiego Berii" ma interes w oslabieniu Chin poniewaz to prawdopodobnie obali obecne chinksie wladze.Gdyby te dwie grupy wspolpracowlay to wowczas taka akcja jest mozliwa(tzw.ktos wypuszcza wirusa a ktos "nie zauwaza").Za taka mozliwoscia przemawia fakt iz ta epidemia realnie jest slabsza niz sie ja przedstawia w mediach-ktos to dmucha,jedni bo chca zrobic interes na szczepionkach itp a inni bo chca zrobic "interes polityczny".Oczywiscie o ile nie mamy do czynienia ze zwyklym wypadkiem albo wrecz naturalna epidemia ktora przed epoka internetu pies z kulawa noga by sie nie zainteresowal-obecnie ktos sie interesuje bo czuje tu interes.

      Piotr34

      Usuń
    8. A mamy coraz więcej powiązań z laboratorium w Wuhan. Choćby sprawa śmierci pewnego kanadyjskiego naukowca w Afryce:

      https://www.zerohedge.com/geopolitical/canadian-scientist-center-chinese-bio-espionage-probe-found-dead-africa?fbclid=IwAR1dsevMz2LEeUWNkcvoSGXfngKxgr6ezDLmxT4lNIWbYqJbURJP2QoeZcs

      "Plummer worked in the same National Microbiology Laboratory (NML) in Winnipeg, Canada from where Chinese Biowarfare agent Xiangguo Qiu and her colleagues smuggled SARS Coronavirus to China’s Wuhan Institute of Virology where it is believed to have been weaponized and leaked. (...)

      Further, Frank Plummer was also working on HIV vaccine and interesting recently published study be Indian scientists found HIV-like injections in Wuhan Coronavirus – the key that made the jump to people possible. The Indian Scientists came under massive online criticism by Social Media experts and were forced to withdraw their study, in retaliation of which now the Indian authorities have opened an investigation against China’s Wuhan Institute of Virology. Although it should be noted that now China has started using HIV vaccine to cure Coronavirus."

      Usuń
  4. Skoro wirus Stuxnet rozwalił irańskie wirówki, to dlaczego by inny wirus wiarus nie miał umieć przełamać mechanizmy zabezpieczeń w labie w Wuhan. Tym samym labie, który pomagali zbudować Francuzi (czyli zachodni, zewnętrzny tech.).

    Na początku XXw. Pozbywano się wzrastających za szybko gospodarek sprzedając im rewolucjonistów w zapląbowanych pociągach, którzy rozwalali system od środka. 100 lat później nic aię nie zmieniło po za tym, że korzysta się z najnowszej technologii.

    Jeśli Chiny dostaną kataru to najwięcej zyskają Stany, które grają na rozwalenie łańcucha dostaw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz, że Chińczycy nie zorientowaliby się (choćby po fakcie), że doszło do takiego ataku? Mowa o kraju, który perfekcyjnie rozwinął sprawy związane z cyberwojną

      Usuń
  5. tak na kursie i na scieżce ! bravo! jeszcze może kilka starych panika - artykułów o sars , Mers , Zika , Odra, Grypa itd przedstaw lepiej patenty amerykańskie na korona-wirusy ! ściema i już !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie porównywałbym tego koronawirusa z epidemią SARS i Ziki. On jest o wiele bardziej zabójczy. I niesie dużo większe konsekwencje.

      Usuń
  6. Też czytałem i to na wupe, że spalarnie zwłok nie wyrabiają się, więc na pewno nie zmarło tylko 500 osób, tylko dużo więcej. Frachty leżą, bo towar nie został wyprodukowany z powodu, iż pracownicy mieli zakaz przychodzenia do pracy. Generalnie taka myśl się narzuca, że świat za bardzo uzależnił się od dostaw z Chin i ten wirus dobitnie pokazał, iż należy to zmienić. Może to się okazać z korzyścią dla nas, bo amerykańskie korporację zostaną być może zmuszone do dywersyfikacji produkcji i choćby tylko częściowo przeniosą ją do Europy Środkowej i Wschodniej. Czyli totalniacy mogą zacząć wyć, bo załamania gospodarki w Polsce nie będzie, mimo załamania u szwabów, które nadchodzi coraz wyraźniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej myślę, że produkcja będzie przenoszona do Meksyku, Wietnamu, Tajlandii, Indonezji, Malezji, Filipin, Indii etc. Do nas w drugiej kolejności. Nie możemy przecież konkurować z meksykańskimi czy wietnamskimi kosztami pracy

      Usuń
    2. Z pułapki średniego wzrostu nie uciekniesz zastępując niemieckie koncerny amerykańskimi.

      Usuń
    3. @Fox
      To oczywiste, że większość przenoszonej produkcji wyląduje w Azji lub Meksyku. Niemożliwe jest umieszczenie u nas tak dużej produkcji. Wystarczy jednak, że nam skapną resztki i to będzie w sam rax na rozmiar naszego kraju.

      Usuń
  7. Wydarzenie takie że można nie na temat:
    https://nczas.com/2020/02/08/krzysztof-bosak-i-karina-wzieli-dzis-slub-pierwsze-zdjecia-z-ceremonii-foto/

    Jakbym wiedział to bym bramkę zrobił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powtórka numeru z zaaranżowanym na potrzeby kampanii prezydenckiej Brauna małżeństwem - odpada przez to zarzut o bezdzietnym kawalerze pod 40-tkę ubolewającym nad upadkiem rodziny i demografii, niemniej żałosne to i czuć desperacją. A teraz czekać jak zlecą się zaraz kuce z dyżurnym tekstem, iż Jarek jest poślubiony tylko kotom, a tak w ogóle to pedał i TW ''Balbina'', zaś z bratanicy puszczalska pinda, co ostatnie zresztą jest niestety prawdą - 3,2,1...

      Usuń
    2. A wg mnie sprawa nie związana z kampanią, bo i tak nikt nie wierzy w żaden sukces Bosaka. Po prostu inteligentniejsi faceci żenią się później od tych prostszych, bo w wieku 20-25 lat człowiek jest jeszcze głupi i nie wie czy to ta właściwa. A Bosak akurat jest inteligentny i mógłby prowadzić dyskusje filozoficzno-polityczne z samym wspomnianym przez ciebie Prezesem (bo A.Duda myślę jest nieco niżej intelektualnie).
      Fani Jarka każdego prześwietlają i nie oszczędzają, więc kontratak jest logiczny, z tym że kwestie obyczajowe są poruszane raczej na gazeta.pl. Kuce lubują się bardziej w tematach gospodarczych.

      Usuń
    3. Taa, zupełnie przypadkiem jego ślub zbiegł się z kandydaturą w wyborach prezydenckich, tak się akurat złożyło... Szczęść Boże młodej parze, ale przykro mi, nie kupuję tego. Nie wiem co masz na myśli przez ''prześwietlanie i nie oszczędzanie'', ale jeśli brednie, że Konfederaci to ''ruskie onuce'' rodem z KurskiTV to jest to równie żenadne i głupie co bełkot z kolei kuców jakoby PiS to ''socjaliści'' - jedno i drugie jest mi równie obce, podobnie jak nikczemne drwiny z wyglądu nowożeńców, szczególnie wybranki Bosaka. Traktując już rzecz serio całkiem - przyznaję rozważałem głosowanie na Krzysia w I-ej turze aby PiS miał kolec w dupie, że przegina z nachodźcami i włażeniem w tyłek Izraelowi jawnie już kolaborującemu z Rosją, no i na pohybel kolibom by wzmocnić frakcję narodową w Konfie, ale teraz widzę, że się łudziłem - Ronaldinho absolutnie nie jest postacią z mojej politycznej opcji, tu jednak ma 100% racji,niestety:

      ''Krzysztof Bosak to najbardziej liberalny (a przy tym też najbardziej politycznie kunktatorski i oportunistyczny) element w środowisku narodowców. Świadomie dostosowuje też swoją retorykę i przekaz polityczny do oczekiwań odbiorców.[...] Rękami narodowców realizowane zatem będą idee libertariańskie. W środowisku narodowym wyciszone lub porzucone zaś zostaną wątki nieliberalne: solidaryzmu społecznego, tożsamości etnicznej, aktywnej roli państwa w formowaniu przestrzeni publicznej itp. Faktyczne kierownictwo tym ruchem zachowa Krzysztof Bosak, od lat (z powodzeniem) dbający by ze środowisk narodowych nie wyrosło nic o charakterze antysystemowym i niedemoliberalnym.''

      https://www.salon24.pl/u/ronald-lasecki/1013273,ronald-lasecki-grzegorz-braun-przegral-prawybory-w-konfederacji

      Przy okazji inny obserwator, żaden tam entuzjasta obecnej władzy, trafnie podsumował nędzę kucostwa tak że bardziej chyba już nie można:

      ''Bo oto jawi nam się partia KORWiN/Wolność, którą przyrównać można do takiej starej fabryki przetwórstwa parówkowego z jakiegoś zakątka ojczyzny, co to jakoś komunę przetrwała, w krwiożerczym kapitalizmie lat 90 nie zatonęła, ale teraz już coraz bardziej niedomaga. [...] Ale te wszystkie działania to tak naprawdę bagatelka, bo największą przeprawą dla młodego zarządu jest przekonanie do tych wszystkich działań starego właściciela, który mentalnie zatrzymał się na przełomie wieków, chce produkować te same paróweczki co zawsze, pracownikom płacić grosze i traktować ich jak guano – jak to przez lata w Polsce było. I do tego starą techniką „mushroom managementu” gotów jest uciąć łeb każdej oddolnej inicjatywie – choćby okrętem przedsiębiorstwa miał trzeć po mieliźnie - byleby stać za sterem. I to jest ekspozytura środowiska wolnorynkowego w naszym umęczonym kraju – na obraz i podobieństwo nasze...''

      https://www.salon24.pl/u/szydercze/1013466,na-granicy-placzu-i-smiechu-partia-korwina-w-prawyborach-konfederacji

      Usuń
    4. Bo bratanica to puszczalska pinda a Jarek jest poślubiony kotom choć na potrzeby wizerunkowe też go ocieplano szczypinska. Problem w tym, ze w przypadku Jarka nagly ozenek razilby sztucznością tak wielka, że na to się i slusznie niezdecydowano. On po prostu z nikim nie jest i to jego sprawa. Ozenek 35-40 latka jest naturalny, zwłaszcza że Braun z tą kobita żył od lat a i bosak zapewne zna swoją zone dłużej niż rok. Oczywiście to jest na potrzeby kampanii, co zresztą potwierdzą moja tezę ze w Polsce nie istnieje żaden konserwatyzm poza deklarowanym.

      Usuń
    5. Że co ? "Inteligentniejsi faceci żenią się później" ? Typowa teoria piwniczaka. W wieku 40 lat to można brać ewentualnie drugi ślub, bo to jest wiek, w którym normalni faceci chcą zmian w swoim życiu i właśnie wtedy najchętniej się rozwodzą. Inteligentni faceci w wieku 40+ , rozwodzą się i nigdy więcej się nie żenią, tylko zmueniają towar, bo stały związek to ostatnie czego im trzeba. Pczywiście ta optyka się
      ienia po 50-tce, ale to już inna bajka.
      BTW Nie atakuję Bosaka ano konfy, bo zupełnie mnie to nie obchodzi. Chciałem tylko wyśmiać żałosną próbę obrony w wykonaniu stulejarza.

      Usuń
    6. Mario, no oczywiście że tak, żenią się później niż w wieku 20-25, co nie znaczy że dopiero pod 40, tu nie chodzi akurat o Bosaka.
      "Inteligentni faceci w wieku 40+ , rozwodzą się i nigdy więcej się nie żenią, tylko zmueniają towar" - cóż to za brednia, to już lepiej w ogóle się nie żenić niż tracić majątek na rozwodzie. "Stały związek to ostatnie czego im trzeba" - to po co w ogóle się żenią, to głupota w takim przypadku, a nie inteligencja.
      Rozwody mogą świadczyć o mądrości kobiet by brać kasę od frajerów ale nie mężczyzn.

      Usuń
    7. Chehelmut, ślubu nie robi się z dnia na dzień, tylko ustala datę z wyprzedzeniem miesięcy czy nawet lat, a Bosak chyba nie wiedział że wygra prawybory?
      https://nczas.com/2019/12/12/tajemniczy-slub-krzysztofa-bosaka-i-znikajaca-zapowiedz-jego-wybranka-jest/

      Usuń
    8. To przykre, ale nie wiesz co piszesz. Jesteś za młody. Gdy dożyjesz mojego wieku to zrozumiesz ten sens ;p

      Usuń
  8. ''Na miejscu Trumpa zapłaciłbym jednak Berniemu, by się nie wycofywał.''

    - tym bardziej, że wyrażał się o nim zaskakująco ciepło podczas podsłuchanej rozmowy, której przeciek do mediów, zapewne kontrolowany, nastąpił niedawno, konkretnie:

    ''Speaker 7: (54:42)
    Bernie would have beat Hilary [crosstalk 00:54:45].

    Lev Parnas: (54:44)
    Right. There was no hatred. [crosstalk 00:55:04].

    Donald Trump: (55:06)
    All those people that hated her so much who voted for me. I got 20% of Bernie vote, people don’t realize that, because of trade. He’s a big trade guy. He’s basically said we’re getting screwed on trade, and he’s right. And we can do something about it. Had she picked Bernie Sanders, it could have been tougher.''

    - neokomuch jako ''big trade guy'':))) Za to inną kongresmenkę Demokratów Maxine Walters określa jako ''a very low IQ person'', skądinąd słusznie. Obok anegdotycznych padają tam poważniejsze kwestie - Trump niemal wprost nazywa Chiny wydmuszką globalistów, de facto kreaturą WTO, zaś UE grupą państw, które postanowiły wydymać USA i pod pewnymi względami są nawet gorsze od ChRL, więc trzeba je odpowiednio ustawić, wreszcie jak przystało na ''ruskiego agenta'' oburza się, że gdy Amerykanie wspierają walkę z Rosją Niemcy, kraj NATO jakby nie było, wspomagają gigantycznymi sumami reżim Putina i czas z tym skończyć za pomocą eksportu LNG i przyblokowania rurociągu Nordstream, konkretnie:

    ''Speaker 8: (37:53)
    But the geopolitical conduit and that’s L&G changes the game right? If we export L&G we can supply Europe and Putin’s done.

    Lev Parnas: (38:02)
    Yep.

    Lynn: (38:02)
    Right.

    Donald Trump: (38:03)
    Yep. But that’s more expensive.

    Lynn: (38:03)
    Which is why Putin is-

    Speaker 11: (38:06)
    It’s great from a National Security standpoint, how fantastic.

    Speaker 8: (38:08)
    But, he’s over. He’s done.

    Donald Trump: (38:10)
    Well how about Germany opening up a pipeline into Russia? We’re supposed to be fighting Russia. So Germany is paying Russia like $2 billion a month.

    Lev Parnas: (38:20)
    Crazy.

    Donald Trump: (38:21)
    And they’re a member of NATO.

    Lev Parnas: (38:23)
    Yes.

    Lynn: (38:25)
    And they’re building coal plants in Germany.

    Donald Trump: (38:27)
    And we’re paying 90% of the cost of NATO.

    Lev Parnas: (38:30)
    We’re in the process of purchasing an energy company in Ukraine right now that should help cut off Russia’s-''

    - cały zapis tutaj:

    https://www.rev.com/blog/transcripts/donald-trump-parnas-yovanovitch-recording-transcript-trump-discusses-firing-yovanovitch-at-donor-dinner

    Oczywiście nasze merdia głównego ścieku z przekazem dla białych Murzynów i durnych gojów nie zająknęły sie o tym ani słowem kręcąc shitstorm z zupełnie marginalnej, z dupy kompletnie sprawy:

    https://wiadomosci.wp.pl/donald-trump-o-ambasador-usa-na-ukrainie-marie-yovanovitch-pozbadz-sie-jej-6471862144747137a

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo trump wie że Sanders jest nie wybieralny. Budka zapewne popierałby Macierewicza a nie DUDE jako kandydata pis.

      Usuń
  9. Poszlaką wskazującą na intencjonalne wypuszczenie wirusa "z probówki" jest czas akcji, czyli kulminacja infekcji wypadająca na początek chińskiego Nowego Roku, kiedy zazwyczaj dziesiątki milionów Chińczyków przemieszczają się na duże odległości. Jest duży ruch, ciasnota w przestrzeni publicznej jak w mrowisku. Do tego dochodzi jeszcze głębszy wymiar psychologiczny. Rok Szczura nie jest kolejnym "zwykłym" Nowym Rokiem, ale rokiem zaczynającym nowy 12-letni cykl astrologiczny, który kończy się na Roku Świni. To jaki będzie Rok Szczura będzie rzutowało według ich wierzeń na cały ten 12-letni cykl. Rok Metalowego Szczura 2020 zaczął się na pełnej kurwie, więc ....

    dr Paj-Chi-Wo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykorzystanie chińskiej astrologii do celów tej akcji sugeruje, że zaplanował ją ktoś "siedzący głęboko w chińskiej kulturze".
      Zapewne chodzi o odebranie Partii "Mandatu Niebios".

      Usuń
    2. Dlatego mam spore wątpliwości czy zabawa nieszczelnymi probówkami to element walk frakcyjnych. Raczej stawiam na outside job. Tak jak ktoś wyżej w komentarzu napisał, że ten wirus to taki "Lenin w zaplombowanym pociągu" na miarę naszych czasów. To nie wygląda na wewnętrzną robotę. Astrologia ma dla tego ludu kolosalne znaczenie. Decyduje o datach ślubów, datach poczęcia dzieci, zawieraniu kontraktów biznesowych, słowem o każdej dziedzinie życia. Oni się na serio posrali, a to dopiero początek.

      PS. Do tego nie trzeba "siedzenia głęboko w chińskiej kulturze". To 'tajemna wiedza' z kolorowej kobiecej prasy i kilku blogów podróżniczych :)

      dr Paj-Chi-Wo

      Usuń
  10. Założenie, że nikt z zewnątrz nie mógł tego zrobić jest naciągane. Do Chin codziennie wlatywały setki samolotów, dziesiątki tysięcy osób z całego świata. Wystarczy nadać kilka przesyłek z wirusem, zarazić kilku pasażerów, etc. itd. To jest dużo prostsze niż się wydaje. I nie trzeba ich zarażać w USA.

    OdpowiedzUsuń
  11. Może to następny etap rewolucji kulturalnej Xi? Planowa eksterminacja średniej klasy?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten czas wykluwania jest zabójczy. Jeśli to prawda, mamy przesrane. Niestety moja żona i syn mają astmę i z czymś walczą już miesiąc. Inhalator chodzi non stop. Żona jest psychoterapeutką ludzi biznesu, syn chodzi do stołecznej szkoły. Nie jest nieprawdopodobne, że ten wirus już tu jest, tylko jakoś z nim walczymy. Póki ktoś nie trafi do szpitala, póty nie zrobi mu się testu.
    Od soboty mieliśmy jeździć na nartach. Kaszel synka nie przechodził, więc ponechałem do lux medu zrobić roentgena płuc. 6 h kolejki, cała placówka kaszle, nie tylko my w maskach byliśmy, ale HK to jeszcze nie jest. Za to do odkarzania rąk stacje stały co kilka metrów.
    Lubię czasem takie spiskowe teorie, dlatego wszystko tu czytam i dziś piszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że wiele zagranicznych przypadków koronawirusa jest niewłaściwie diagnozowane. Często się zdarza bowiem, że lekarze mylą się w diagnozach przy mniej zabójczych chorobach...

      Usuń
  13. Całkiem nie a'propos.
    Słyszeliście, że ue chce wprowadzić podatek na mięso 5 euro za kilogram w ramach walki z co2 ?
    Nie wiem co o tym myśleć. Gdy w prl podniesiono ceny to zaczęły się strajki Solidarności i komuna by upadła, gdyby nie miała esparcia wojska i zsrr. Są w ue kraje, gdzie zarabia się mniej niż w Polsce. Taka podwyżka wpędzi w biedę miliony ludzi we wspólnocie. To może doprowadzić do bardzo szybkiego rozpadu ue.
    I teraz sedno. Czyżby szwaby chciały rozwalić ue ? Po wyjściu GB ue się im nie opłaca ?

    OdpowiedzUsuń
  14. A nasi już wprowadzili podatek na cukier. Przed wojną też był taki podatek, więc szedł sobie w najlepsze przemyt cukru z Niemiec.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chehelmut, synku drogi, ty się skocz do Lidla wydawać 500+, zamiast krytykować Tradera21 i Wojciecha Siryka na swoim blogu. Prosza Cię chopie, dej se spokój z pisaniem o ludziach którzy próbują coś zmienić w Polakach-cebulakach, albo zobacz czy w aptece w Klerykowie mają jakiś lek dla alergików, co to ich skręca na sam dźwięk słowa 'wolnorynkowiec'. Tak Cię boli, że ludzie pracują i się bogacą?

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę, że zabolało to , iż Chehelmut przejechał się po prorosyjskim traderze21.
    Pokaż mi tych ludzi, którzy wzbogacili się ciężką pracą. Na pewno nie trader21, bo on kosi kasę sprzedając jeleniom, chuj warte szkolenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario, gratuluję socjalistycznego podejścia. Właśnie dlatego Polska będzie zawsze z tyłu za krajami, gdzie szanuje się sukces innych.

      Usuń
  17. A co to za kucowe pierdolenia na tym blogu?

    OdpowiedzUsuń