Wieść o śmierci dra Jerzego Targalskiego dotarła do mnie w bratniej Gruzji. Zamieściłem wówczas następujący wpis na Fejsie:
"Będzie sporą przesadą jeśli nazwę ś.p. Jerzego Targalskiego przyjacielem. Czasem ze sobą korespondowaliśmy i zamieniliśmy parę słów w realu. Ja z zainteresowaniem czytałem jego publikacje i oglądałem "Geopolityczny Tygiel". Uwielbiałem jego złośliwości wobec moskalofili i różnych lipnych "ekspertów". On kojarzył mnie zadziwiająco dobrze i czytał mojego bloga. Wypowiadając się krytycznie o jednym wpisie powiedział: "ale przynajmniej Hubert docenia koty". Teraz pewnie dr Targalski vel Darski vel dr House (Nya!) siedzi w raju w kociej kawiarence, gdzie śliczne kelnerki mają kocie uszka - prawdziwe! R.I.P."
Mam po Nim w domu jedną pamiątkę - autograf na jednym z tomów "Resortowych Dzieci": "Hubertowi na pamiątkę współpracy, o elitach Ubekistanu. 26.11.2016 Warszawa Jerzy Targalski Maciej Marosz".
Nie będzie żadną przesadą, jeśli napiszę, że dr Targalski był umysłem bardzo wybitnym, być może nawet tej klasy jak o. Józef Maria Bocheński. Był politologiem, specjalistą od służb specjalnych, historykiem i lingwistą mówiącym płynnie kilkunastoma językami. Górował przygotowaniem intelektualnym nad wszystkimi "mistrzami pustosłowia" - różnymi Bartosiakami, Sykulskimi i Gryguciami. Bezlitośnie obśmiewał w swojej publicystyce moskalofili oraz różnych oszustów podających się za "ekspertów" od geopolityki. Wielu z nich głośno zawyło po jego zgonie. Aż tak ich zady bolą...
O tym jak ostre było pióro doktora Targalskiego, może świadczyć choćby to, że profesor Bartyzel do dziś przeżywa to, że 30 lat temu Targalski obśmiał go w artykule w jakimś niszowym pisemku. Z profesora Bartyzela wyszła przy okazji typowa akademicka menda - mściwa i przy tym robiąca żenujące błędy w faktografii. Bartyzel zrobił bowiem zarzut Targalskiemu, że zajmował się tropieniem "sowiecko-ruskiej agentury" (a to coś złego? czy Bartyzel chce, by ta agentura nie była niepokojona i spokojnie sobie pracowała?) i napisał przy tym, że "inne agentury (izraelska, amerykańska czy niemiecka) już nie zaprzątały jego uwagi". No cóż, jak widać Bartyzel nie czytał publicystyki Targalskiego, ani nie oglądał "Geopolitycznego Tygla", bo wówczas zorientowałby się, że mocno tam była smagana też agentura niemiecka, lobby izraelskie a i USA były krytykowane. (Podobnie chybione jest nazywanie przez różnych internetowych idiotów Targalskiego "pisowskim propagandystą", w sytuacji, gdy wielokrotnie krytykował on rząd PiS za kapitulanctwo wobec Brukseli. No cóż, w opinii osób upośledzonych umysłowo, jeśli obśmiewasz brednie Sykulskiego, Grygucia czy Brauna, to jesteś "pisowskim propagandystą".) Oczywiście zadanie katalogowania sowiecko-rosyjskiej agentury wpływu w Polsce oraz różnych ubeckich powiązań to praca o fundamentalnym znaczeniu. Fajnie by było, gdyby ci, którzy jojczą, że nie ma podobnie skatalogowanej agentury niemieckiej czy izraelskiej, sami się wzięli do naukowego opracowania tego tematu. Ale tego nigdy nie zrobią. Dlaczego? Bo bycie profesorem wiąże się z pracą tylko nad bezpiecznymi tematami - w przypadku różnych Bartyzlów i Wielkomskich z przepisywaniem tekstów o różnych francuskich przegrywach. Bartyzel może sobie od czasu do czasu pojojczyć w internecie, ale nigdy nie napisałby publikacji dotyczącej ubeckich powiązań swoich kolegów profesorów - nie mówiąc już o pracy o swoim gejowskim mentorze z Informacji Wojskowej Henryku Krzeczkowskim.
Śmieszne i żenujące jest też wypominanie Targalskiemu, że przez parę lat za Gierka był w PZPR. Często wypominają mu to ludzie, którzy w PZPR byli aż do 1990 r. Mniej uświadomionym przypomnijmy, że Targalski działał w opozycji antykomunistycznej od 1976 r. i za udział w KOR stracił pracę na UW. W latach 80-tych jego partia LDP "N" była jedną z najbardziej radykalnych organizacji antykomunistycznych, sprzeciwiającą się Okrągłemu Stołowi. Targalski miał więc podobnie długi - ale bardziej intensywny - staż opozycyjny jak Bartyzel (o czym oczywiście Bartylooser udaje, że nie wie). To zaangażowanie przeciwko PRL może dziwić, gdyż ojciec doktora Targalskiego, Jerzy Targalski senior był komunistycznym historykiem. Mam w domu jedną z jego książek - poświęconą rewolucji 1905 r. - i muszę powiedzieć, że jest bardzo "spiskowa" i "prometejska"...
Tym, którzy słabo znają twórczość doktora Targalskiego, polecam oczywiście stronę ze zbiorem jego publicystyki. Niektóre jego teksty to czysta poezja. Tutaj na przykład orze Marcina Masnego:
"Marcin Masny, który w Mediach Narodowych promował komunistycznych bezpieczniaków z Departamentu I jako polskich patriotów i niepodległościowców, ostatnio pochylił się nad ciężkim losem uciemiężonej Rosji. (...) Masny jednak powołuje się na szlachetne zachowanie czerwonoarmistów w Polsce, którzy „gwałcili tylko Niemki”. Jak rozumiem, gwałcenie Niemek jest dopuszczalne i usprawiedliwione, choć rodzice mi mówili, że wyzwoliciele gwałcili wszystko, co się ruszało, bez względu na narodowość, płeć, wiek i gatunek."
A o jednym z moich "ulubieńców":
" W marcu, zgodne z ówczesną linią propagandy, jasnowidz widział jesienią starcia wojskowe między Turcją i USA. Mamy jesień i jakoś żadnej wojny turecko-amerykańskiej nie widać. Nie ma też wojny na Bliskim Wschodzie na większą skalę niż dotychczas. Raczej utrzymuje się status quo, a już na pewno nie wybuchła we wrześniu zapowiadana wojna z Kurdami. Jakoś nie chce też wybuchnąć w trzech miejscach trzyletnia wojna światowa zapowiadana przez jasnowidza od początku roku. A mieliśmy nie pozwolić dać się wysłać na wojnę, przed czym Braun ostrzega od szczytu NATO w Warszawie. W połowie sierpnia jasnowidz widział, że od września Polska wejdzie do działań wojennych. Czekała nas mobilizacja. Miało zostać użyte polskie lotnictwo. No i co, kogo bombardujemy? Pewnie Iran, jak zapowiadał Braun. Kolejną wojnę światową miał zapowiadać konflikt w Karabachu. Turcja i Rosja są jednak, choć z różnych powodów, po jednej stronie. Ja też mam wizję – wojny nie będzie."
Jak wspomniałem, przez tydzień byłem w Gruzji. A to moje refleksje z tego kraju:
"Już w gościnnej Gruzji. W domu mojego przyjaciela Koby. O czwartej nad ranem zjadłem ostrą zupę, którą przegryzłem owczym serem i pomidorami oraz popijałem młodym winem. Przy okazji dokarmiałem psa husky, który gapił się na mnie błagalnym wzrokiem. Gruzja. Przyjeżdżasz tu dla niepowtarzalnej atmosfery."
"Rzuciłem okiem na stare miasto w Tbilisi i oczywiście mam wrażenie mniejszego ruchu turystycznego - ale nie apatii. Ludzie z Europy i Rosji nadal tu chętnie przyjeżdżają. W samolocie siedziałem obok Duńczyka, z którym fajnie mi się rozmawiało. Ponieważ Tbilisi już dwa razy zwiedzałem, wybrałem się do Vake - skansenu na obrzeżach miasta. Jego część jest niestety zamknięta, ale jest do zwiedzania trochę stylowych domków z drewna orzechowego i kasztanowego. Panie z muzeum bardzo chętnie opowiadają o tych chatkach i stojących w nich sprzętach. Jednej z nich pokazałem zdjęcia z polskich skansenów - szczególnie interesowały ją kościoły. W skansenie jest też dający się głaskać czarny kotek, który chłeptał mleczko..."
"Vardzia należy do miejsc zaliczających się do kategorii "cholernie daleko", ale to światowy ewenement godny zobaczenia. To miasto wykute w skałach, w którym mieszkali mnisi. Mieli oni własny wodociąg i kanalizację oraz cerkiew z ładnymi freskami. Musieli się oczywiście nachodzić po wąskich i stromych stopniach, ale i tak żyło im się znośnie jak na tamte czasy. Monastyczna idylla skończyła się jednak w XVI w., gdy Vardzię najechał perski szach Abbas. Później drogie księgi Ewangelii z Vardzi sprzedawano na bazarach w Teheranie"
"Nad miastem Akhaltsikhe góruje cytadela znana jako Rabati. Arabska nazwa to ślad po imperium osmańskim, które rządziło tą częścią Gruzji do 1828 r. W cytadeli jest więc duży meczet i loch, w którym trzymano jasyr. Starszy pan opiekujący się jedną z odnowionych sal na zamku opowiadał jak do kołchozów zabierano ludziom zwierzęta gospodarskie, zostawiając po jednej krowie. Dopiero Malenkow (de facto Beria) powiedział, by ludziom rozdać po 5 krów i po 10 owiec. Przewodnik opowiedział też jak jego babcia trzymała w kufrze wódkę i zakąski. Piła po 100 gramów trzy razy dziennie. Posiadali jej zakąski a ona: "Gdzie te szatany!""
"Borjomi to kurort znany z wody mineralnej o ciekawym smaku. Była hitem już w czasach carskich, o czym przekonują choćby murale. Później w willi zbudowanej przez carskiego brata miał daczę Stalin. Obecnie to typowe uzdrowisko poszerzające swoją bazę klientów. Przyciąga miłośników przyrody i typowo kurortowych rozrywek. Ma to też złe strony . Mały kubeczek soku kosztuje tu na ulicy tyle co w hipsterskiej warszawskiej knajpie. Ogólnie jednak to ciekawe miejsce jako bazą wypadową lub zwieńczenie intensywnego dnia zwiedzania. Mnie urzekł most dla skaterów..."
"Wczoraj przejechałem się Gruzińską Drogą Wojenną aż pod granicę z Rosją. Bardzo ładne widoczki, choć jeszcze na dziesiątki kilometrów przed granicą widać kolejki tirów stojących na poboczu i czekających aż rosyjscy celnicy przestaną robić problemy. Duże wrażenie zrobiła na mnie cerkiew św. Trójcy w Stepantsminda położona na szczycie góry liczącej 2,2 tys. m npm. Zaskakuje tam widok koni pasących się na zboczach. I rzeźba przedstawiająca... walczące dinozaury lub inne wielkie jaszczury. Jest stamtąd dobry widok na majestatyczny Kaukaz. Przed samą granicą cerkiew - postawiona przez Eliasza II, patriarchę Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego, po to by Ruscy w tym miejscu cichcem nie przesuwali granicy. Eliasz II jest bardzo lubiany w Gruzji - rządzi tamtejszym kościołem już ponad 40 lat. Gdy zaczynał, było w kraju tylko kilkanaście czynnych cerkwii, a obecnie jest bodajże ponad 20 tys. Jeśli komuś się rodzi trzecie dziecko, to patriarcha osobiście je chrzci."
"Dzisiaj trochę pozwiedzałem cerkwi w okolicach Mcchety i przy okazji poznałem niesamowitą historię o. Gabriela - prawosławnego gruzińskiego mnicha, który miał zdolności parapsychiczne i był antykomunistą. W drugiej połowie lat 60-tych spalił wielki banner Leninem w centrum Tbilisi. Był autorem wielu przepowiedni, w tym o rozpadzie ZSRR i o wojnach, które dotkną Gruzję. Przekonywał, że Antychrystowi nie uda się podbić całej Gruzji (wtedy, gdy to mówił Putin był dopiero nierobem w KGB w Dreźnie) i że wszystkie gruzińskie ziemię wrócą w końcu do ojczyzny. O. Gabriel - prawosławny odpowiednik o. Pio - jest pochowany w Mcchecie. Jego ciało leży przykryte szatami liturgicznymi, w przeszklonym sarkofagu. Obok niego, pod szkłem, leży jego serce, które co prawda zeschło się i skurczyło, ale przetrwało. (Niestety zakonnica pilnowała, by nie robić zdjęć.) W małym klasztornym muzeum jest zdjęcie o. Gabriela w mundurze Armii Czerwonej. Podczas służby otarł się on o śmierć w morzu pod Batumi. Uratował go starszy człowiek. Gabriel wcześniej widział jego twarz na ikonach w domu rodziców. To była twarz św. Mikołaja, który w prawosławiu jest bardzo czczony i który przejął atrybuty bodajże Peruna."
"W historii Gruzji wiele znaczy 13 ojców syryjskich, którzy we wczesnym średniowieczu założyli w różnych miejscach kraju 13 klasztorów. Dzisiaj byłem w kolejnym z nich u św. o Antoniego. W kościelnym sklepiku mnich usłyszał, że jestem katolikiem. - Nie chciałbyś zostać prawosławnym? Tutaj jest zbawienie? - zagaił. Podarował mi mały flakonik świętego oleju. Zainteresował go mój słowiański t-shirt z kołowrotem. Mówiłem mu, że to symbol etniczny. Dopatrzył się w nim swarzycy. - Swastyka to u nas symbol Ziemi. To "ke" 24-ta litera alfabetu. 24-ta, bo Ziemia w 24 godziny krąży wokół Słońca - wyjaśniał mnich. W cerkwii starszy mnich z ciekawości sobie ze mną miło pogawędził i porządnie skropił wodą święconą. Gdyby Ruscy nie zrobili tyle przypału prawosławiu, to byłaby to ciekawa religia..."
"Przypadkiem spotkałem dzisiaj Eldara - weterana wojny w Abchazji - u którego mieszkałem dwa lata temu przez parę dni. Napiliśmy się piwa. Po południu wpadłem do niego, gdzie trochę sobie pogadałem z Dziadkiem Mitią niewidomym alt-rightowym staruszkiem, z którym dwa lata temu fajnie się biesiadowało. Mitia opowiadał m.in. o tym, że w Gruzji nie było żadnego antysemityzmu. Miejscowa społeczność żydowska była mocno zasymilowana. Jego dobry kolega z czasów studenckich był Żydem, ale wszyscy traktowali go jak Gruzina. Tylko czasem się dziwili że nie je wieprzowiny. (Ale wino i czaczę pił chętnie.) Wszyscy też byli zaskoczeni, że wyjechał później do Izraela. Mitia zaskoczył mnie jedną rzeczą. Nie chciał uznać tego, że Jan Paweł II zmarł śmiercią naturalną."
"Kachetia to wspaniałe miejsce - piękne rolnicze krajobrazy z wysokimi górami Kaukazu na horyzoncie. (Za tymi górami jest Czeczenia.) Sporo tam zabytkowych klasztorów, a po drogach jeżdżą ciężarówki pełne winogron. Tam się wyrabia najlepsze gruzińskie wina. I tam zostałem dzisiaj ugoszczony. Podczas biesiady wznoszono toasty za mnie, a ja za swoich gospodarzy i bohaterów obu narodów. Usłyszałem, że Gruzini bardzo chcą, by ich państwo stało się normalnym europejskim krajem. Wskazywali m.in. przykład drogi jaką przeszła Polska przez ostatnie 25 lat - od totalnie rozkradzionego, mafijnego kraju do państwa odnoszącego sukcesy. (Zauważcie, że nikt tam nas nie kojarzy jako straszną dyktaturę łamiącą prawa LPG, TVN i dzików.) Oczywiście Gruzji przeszkadza w tym Rosją i jej agentura. Rosja wie, że gdyby Gruzji się udało, inne narody Kaukazu zaczęły by walczyć o swoje. Wśród Gruzinów jest przekonanie, że Zachód nie jest już reaganowski i nie czeka na nich z otwartymi rękami. Zachód nie odwzajemnia gruzińskiej gościnności. To w jaki sposób traktuje Gruzję pokazuje jak puste są jego "wartości".
"Ciekawej rzeczy się dowiedziałem o Erdoganie. Miał przodków Lazów, czyli Gruzinów z Adżarii (Adżaria to okolice Batumi). Sam o tym mówił. A dokumenty dotyczące przodków podarował mu Saakaszwili. Turcja i Gruzja mają bardzo przyjazne relacje. Gruzini mogą jeździć do Turcji bez wiz i bez paszportów. W czasach sowieckich obszary przy granicy z Turcją były oczywiście strefą zakazaną, obejmującą m.in. Vardzię."
"Zasłyszane: Ormianie nie są narodem kaukaskim. Do Kaukazu mają sporo kilometrów. Gruzini mają im za złe, że ziomki ks. Isakowicza dokonują przywłaszczeń kulturowych. Ormianie twierdzą np. że wymyślili czurczhele, czyli tradycyjne gruzińskie słodycze. Twierdzą też, że Szota Rustaweli - narodowy gruziński poeta, autor "Rycerza w tygrysiej skórze" - był Ormianinem, choć niczego nigdy nie napisał po ormiańsku. Ormianie zaraz zaczną twierdzić, że Nicki Minaj to Ormianka z rodziny Kardashianów i że Krzysztof Krawczyk grał w System od a Down :)"
"Zasłyszane w Gruzji: Ormianie twierdzą, że to oni zakładali Anglię. Mój komentarz: Czas nakręcić nowy sezon serialu Brytania..."
"Jeśli chcielibyście kiedyś wpaść do Gruzji, to pięknie was ugościć może mój przyjaciel Koba Qoniashvili - może was przenocować w swoim domu na przedmieściach Tbilisi i przewieźć po kraju - od Tuszeti i Kachetii po Batumi i Vardzię. U niego na pewno nie umrzecie z głodu lub z pragnienia A pobyt będzie miał niepowtarzalny klimat. Kontakt do Niego to: +995 595 858 141." (Wyjaśnienie dla Nosaczy Sundajskich: oczywiście gościna nie jest darmowa. Ale spokojnie możecie się umówić co do ceny - jeśli chcecie pobytu w Gruzji w niepowtarzalnym klimacie.)
"I na pożegnanie dostałem trzy butelki wina i słoik adjiki. Będzie zabawa z pakowaniem "
A za tydzień powrót do serii dotyczącej 11 września 2001 r. Kolejny odcinek: FBI (i być może też NSA).
Co do tego co pisałeś Mariusz w poprzednim poście Foxa. Cóż niestety Dr. Targalski nie wyszedł z tego... Dołączam więc -
OdpowiedzUsuńWIECZNY ODPOCZYNEK RACZ MU DAĆ PANIE A ŚWIATŁOŚĆ WIEKUISTA NIECHAJ MU ŚWIECI NA WIEKI. NIECH PRZEZ MIŁOSIERDZIE BOŻE ODPOCZYWA W POKOJU WIECZNYM. Amen ! ��
Nie mam co ukrywać. Nie był to mój osobisty autorytet. W wielu sprawach się z nim absolutnie nie zgadzałem zwłaszcza w kontekście ,, szczegółowych '' aspektów polityki wchodniej czy też dość kucowatego myślenia o gospodarce albo naprawdę posuniętemu do granic etykietowaniu ludzi od agentów na lewo i prawo. Jednakże mimo tego darzyłem go osobistym szacunkiem głównie za to że będąc czołową częścią sekciarskiego środowiska ,, Okcydentalnych Cyborgów '' miał mimo wszystko swój rozum i potrafił bez ceregieli powiedzieć i napisać coś bez spoglądania czy to się spodoba ,, smarującym kromki '' na co nigdy nie zdobędą się zawodowi konserwatywni propagandyści i zaklinacze rzeczywistości jak Dorota Kania jej podobni. Dlatego tak Mariusz popieram co pisałeś - to dla polskiej bezrefleksyjnej i bezkrytycznej prawicy
wielka i niepowetowana strata a zwłaszcza w tak newralgicznym momencie dziejów Rzeczypospolitej ponieważ co najtragiczniejsze teraz ,, Okcydentalne Cyborgi '' zaczną cynicznie grać trumną Targalskiego i jego pamięcią podpinając go pod rzeczy z którymi nie chciał mieć nic wspólnego , na które spluwał. Wystarczy choćby przeczytać jego felietony z czasów rządów PiS gdzie udowodnił swój obiektywizm a nie betonowy wazelinizm i zgięcie karku przed karłami myśli i czynu. A już zwłaszcza to co sądził o kolejnych działaniach porekonstrukcyjnych czyli najpierw operetkowa polityka tupania nóżką i machania szabelką a potem potulne ,, spuszczanie gaci i wypinanie gołej dupy do zerżnięcia '' w wykonaniu panów Morawieckiego , Dudy i Kaczyńskiego... Wypomina się też mu i jego rodzinie ,, PRL-izm ''. Ja jednak z dwojga złego w Trzeciej RP wolę komuszych Targalskich którzy jak przyszło co do czego znaleźli się po właściwej stronie barykady choć wcale nie musieli niż antykomuszych Krzywonosów czy Borusewiczów którzy jeszcze na początku lat '90-tych gardłowali nazywając Wałęsę śmieciem a Magdalenkę i Okrągły Stół narodową zdradą o czym masy już nie pamiętają a jak przyszło co do czego znaleźli się po agenturalnej stronie barykady spawając swoje dupska i mordy ze żłobem lewicowo-liberalnym... AZARIASZ.
Słowem podsumowania po raz kolejny okazało się że czasem warto chwilkę poczekać. Ciekawe jest bowiem też i to -
Usuńhttp://gabriel-maciejewski.szkolanawigatorow.pl/o-racjonalnym-gospodarowaniu-energia-zasobami-i-bardzo-atrakcyjnych-formatach
https://coryllus.pl/o-racjonalnym-gospodarowaniu-energia-zasobami-i-bardzo-atrakcyjnych-formatach/
Jak widać do Coryllusiątek z zatoki Baśni , Niedźwiedzi , Szkoły i Nawigacji Pierwsza Gwiazdka i Święty Mikołaj zawitali w tym roku wcześniej i dzieci absolutnie nie mogły się powstrzymać przed tym by sobie ,, dziko ulżyć '' nad jeszcze ciepłym ciałem Jerzego. Co prawda samemu Maciejewskiemu nie wypadało ze względów handlowych aż tak na chama ale od czego ma się giermka o ksywce JK. Wystarczy udawać ślepego i nie reagować na podobne -
,,...kabotyn. Targalski. Jednego komuszego durnego pomiota mniej. Odpoczywa w pokoju ? A pośmiertne ogłoszone przez Kościół anatemy to też RIP ? Ślepiec był w czarnych okularach z tą głową tak przekrzywioną jak denat zdjęty ze sznura no i z laską a kota trzymał na kolanach i głaskał znaczy litościwy dla zwierząt więc śmiać się chce z kaleki takiego ? W rzeczy samej. To jedna z metod i tym bardziej dla takich nie może być wyrozumienia...''.
Jedna nebraska tylko zwróciła uwagę ale większość widać jest już tak ,, sformatowana moralno-etycznie '' przez Corylla opowieściami o Londyńskim City że nawet im już nie przeszkadza stosowanie tych samych metod. Ale po co Ja się czepiam ? Przecież wiadomo że w przypadku Tradsów wystarczy iść na Mszę PrzedSoborową , poklepać po łacinie ad orientem w pierwszej ławce , komunię pobrać do ust i na klęczkach i wszyscy już Niepokalani , Błogosławieni i Święci czym to się jednak różni od hipokryzji Modernów pokroju Prezesa Jarosława i Premiera Mateusza którzy uważają że wystarczy iść na Mszę PoSoborową do Archikatedry , poklepać po polsku versus populum w pierwszej ławce , komunię pobrać do ręki i na stojąco i dalej można Polsce i Polakom wyczyniać codzienne świństwa ( świadomie czy nie niech Bóg rozsądzi ) wiedzą chyba sami zainteresowani obu nurtów... Pozdrawiam Mariusz serdecznie. AZARIASZ.
@Azariasz
UsuńŚmierć dr Targalskiego przygnębiła mnie i zasmuciła. To był świetny fachowiec w geopolityce. Uwielbiałem słuchać jego wypowiedzi o polityce wewnętrznej w Bułgarii, Rumunii czy w poszczególnych krajach Bałkanów. Miał wspaniałą wiedzę i strata takiego człowieka jest niepowetowana.
Nikt nie jest w stanie Go zastąpić. Jakoś nie mam ochoty wysłuchiwać Sykulskiego czy Bartosiaka, bo mam wrażenie, że ich wiedza jest powierzchowna i w kółko powtarzają te same frazesy. Szkoda na to mojego czasu.
Ludzie odchodzą i to jest przerażające, zwłaszcza gdy odchodzą ci wartościowi.
Tego corylusa nie czytam i nigdy nie czytałem.
Odnośnie bieżącej sytuacji politycznej.
Pisałem w maju, że Zmorawiecki zostanie odwołany do końca sierpnia. Nie powinno się pisać tak dokładnie, bo to się nigdy nie sprawdza. Pożałowałem, że tak napisałem zaraz po wysłaniu tekstu.
O dziwo, teraz na koniec września, nie mogę się nadziwić jak to się stało, że Vateusz nadal jest premierem. Przecież on jak modelowy nieudacznik, schrzanił wszystko co się dało i to koncertowo. Gorzej nie dało się tego zrobić. Ergo podtrzymuję swoją prognozę, że na koniec sierpnia powinien być już odwołany. Polska to jednak państwo z kartonu i polityka ani politycy nie mają nic wspólnego z powagą sytuacji. Po prostu jedna wielka żenada.
Czytałem, że w Pisie na całego trwa już otwarta wojna między Zmorawieckimi, a Ziobrystami. Jest to moi zdaniem pozytywny akcent, bo oznacza, że Ziobryści są dostatecznie mocni aby walczyć jak równy z równym. Jestem wielce ciekaw jak to się skończy, zwłaszcza, że kibicuję jednej stronie.
Pozdrawiam Cię serdecznie Azariaszu
Mariusz tak wiem dało się to wyczuć w Twoich wpisach we wcześniejszym poście. Sykulski czy Bartosiak albo Szewko dajmy na to też swoje wiedzą ale widać po nich że to inna ,, liga '' mówienia o takich sprawach. Dla Mnie Targal miał styl takiego belfra z którym mogłeś się nie zgadzać i na niego wnerwiać że przekazuje swoje tezy ale robił to umiejętnie jako przekazywanie wiedzy... Stara klasyka. Co zaś do Lecha , Jacka albo Wojtka człowiek ich słucha i nawet jak się z nimi zgadza w tym czy owym to oni podają tezę jako tezę nie jako wiedzę a co więcej ma się wrażenie że niby ustami i oczami opowiadają o jednym ale z drugiej strony co 30 sekund chcieliby powiedzieć - EJ ! ALE NIE ZAPOMNIJ O ZOSTAWIENIU LAJKA I SUBA OK ? Piszesz że ,,...ludzie odchodzą i to jest przerażające...''. Zależy jak to interpretować. Wierzę że teraz jest już w lepszej rzeczywistości i tego się trzymam. Tak to fakt wartościowi odchodzą a mendy robią kolejne przeszczepy i mimo że ledwo zipią dalej myślą jak nas udupić tu na padole łez... Ja Corrylusa czytam jak i innych ale powiedzieć że jest ,, Specyficzny '' to jakby nic nie powiedzieć. Najbardziej jednak ciekawią mnie komenty użytkowników Baśni i Szkoły pod postami �� krynica totalna krynica... Morawiecki ma nad Wisłą jeszcze duuużo do zrobienia. Paradoksalnie rzecz ujmując dla globalistów władza PiS-u od wewnątrz ujarzmionego przez MM i Spółkę jest o wiele korzystniejsza niż władza debili z PO , SLD , PSL czy Hołowni głównie dlatego że gdyby nowy ład na który składają się ,, sanitaryzm '' , ,, greengnoza '' , ,, masowa migracja '' , ,, wieczysty anschluss do UE '' czy ,, bezgotówkowe '' chciała wprowadzać szeroko pojęta oPOzycja Polacy konserwatywni nie ważne czy Kuce czy Narodowcy czy PiSowcy tworzyliby z grymasem ale jednak jeden front oporu wobec tego gówna ideologicznego tak jak współpracowali w celu obalenia nierządu PO-PSL. Jeśli jednak owe koncepcje wdraża ,, nasz człowiek '' z wargami obmalowanymi Bogiem , Honorem , Narodem i Ojczyzną front oporu automatycznie się kurczy do ekstremy Bosakowo-Braunowej a konserwatyści zamiast walczyć z realnym wrogiem walczą ze sobą wyzywając się wzajemnie od agentur waszyngtońsko-telawiwsko-brukselsko-kijowskich a to moskiewsko-teherańsko-pekińsko-mińskich... Dla globalistów było niezwykle istotne by ,, zneutralizować '' najbardziej liczebną nie ma co kryć frakcję oporu prawicowego nad Wisłą którą był elektorat PiS-u... Jest Premierem i jeszcze trochę pobędzie. Chyba że globaliści postawią na ujarzmionym PiS krzyżyk sądząc że podmianka dajmy na to na Hołownię to scenariusz już gotowy do realizacji. Tak czy siak PiS i tak dostanie od globalistów kopa w dupę jeśli domknie reformami Mateusza mądrość etapu sanitaryzmu , greengnozy i bezgotówkowego. oPOzycja zaś domknie etap masowej migracji , wieczystego anschlussu do UE oraz LGB+∞... Sorry Mariusz ale nie mogę się zgodzić z faktem że Morawiecki to ,, modelowy nieudacznik co schrzanił wszystko co się dało i to koncertowo ''. To bowiem do czego jest delegowany nad Wisłą po ,, korekcie '' programu PiS z 2015 roku wykonuje absolutnie bezbłędnie. Cała reszta to teatrzyk dla mas nic więcej. AZARIASZ.
UsuńNie tyle że On powinien być już odwołany. On na Premiera nigdy nie powinien był być powoływany właśnie przez to że nie zamierza nas chronić przed zagrożeniami przyszłości przychodzącymi z zewnątrz. A przecież po to prawicowcy poparli PiS a nie dla 500+ czy 14-stki+. To były tylko dodatki , świecidełka programowe powiedzmy to szczerze dla tępej masy która nie jarzy co i jak i dla której ambicją jest piwo z Lidla i Netfliks. Światli jednak poparli PiS po to by uchronili nas przed wdepnięciem w gówno na chodniku. PiS o tym pamiętał do rekonstrukcji a po niej ,, ktoś '' zresetował podejście na Nowogrodzkiej. I teraz mało tego że PiS nie chce nas ochronić przed wdepnięciem w gówno to z chodnika zeszliśmy z tym na ulicę gdzie w każdej chwili może nas coś rozjechać a samą ambicją obecnego PiS jest ów kał popryskać perfumą i opakować w biało-czerwony papierek przed wdepnięciem. Nie zmieni to jednak ani o jotę naszego położenia. I oni mają czelność powoływać się na Piłsudskiego który śmieci bolszewickich kazał bić bez zbędnego filozofowania do swoich coraz bardziej groteskowych popisków ? To tak jakby na Piłsudskiego i innym walczącym pluć na mogiły. Piłsudskiego do duetu Kaczyński&Morawiecki można by było porównać jedynie wówczas gdyby w 1920 roku Józef by powiedział do Lenina i Trockiego dobra róbta tu swój bolszewizm bylebym Ja dostał cosik fuchę jako podkomisarz ds. wewnętrznych albo obserwator ds. gwałtów i rabunków. Parodia... To samo media PISowskie. Zamiast starać się Naród edukować i uświadamiać w zagrożeniu to pokazują im od kilku lat wygłupy pacynek pokroju Petru , Jachiry albo innego Szczerby. No ok oddajmy poprzetykane materiałami o Putinie i Rosji jednak zupełnie trywializujące kontekst. Tak jak by tylko ze Wschodu zagrożenie nadciągało gdy tymczasem główne zagrożenie płynie z Zachodu a Rosja i Putin na tym cynicznie żerują szukając pożytecznych idiotów nad Wisłą i kopiując taktykę Stalina który robił z siebie ,, wyswobodziciela '' od zachodniego faszyzmu. Dość wspomnieć że Ludmyły Kozlovskie i Kramków zawdzięczamy m.in. PiS-owi który nie patrzy na fakty a na to kto głośniej plunie w kierunku Kremla nie oceniając motywacji. Tylko czekam aż z ,, zaciągu białoruskiego '' uaktywnią się obrońcy demokracji czyli kolejne Kramki pasione na łonie PiS-u bo plują na Putina a które uznają że wolą zrobić burdel w Polsce koniec końców... Nie Mariusz. Polska to wspaniałe Państwo z potencjałem. Problem w tym że ów potencjał jest trwoniony przez pseudopolityków już nawet nie z kartonu ( dobrze by było ) a z papieru toaletowego... Pytanie jaki cel ma ta wojna między otoczeniem Morawieckiego a otoczeniem Ziobry. Jeśli jest to podszyte choć w 50 % jakąś ideą to tak jak piszesz to pozytywny akcent ale jeśli tylko wymianą dup na stołkach to cóż... Martwi mnie natomiast zbyt mała siła przebicia Ziobrystów. Brak tam ręki profesjonalistów wszak cały ,, potencjał opozycyjności '' po wampirzemu wchłaniany jest przez Konfę a mało tego pojawia się kolejna kanapka klecona na prędce PJJ a więc robi się coraz ciaśniej... Ja też jestem ciekaw jak to się skończy bo też kibicuję jednej ze stron. Wszak im więcej pasów bezpieczeństwa w łonie Dobrej Zmiany tym większa szansa że uda się zastopować a przynajmniej uciąć i wygładzić najostrzejsze krawędzie działań Premiera. AZARIASZ.
UsuńGruzja zawsze na propsie. Pamiętajmy jednak, że prawosławie gruzińskie to zupełnie inna gałąź niż prawosławie rosyjskie. Autokefalię nadano im już w V wieku.
OdpowiedzUsuńA Ormian nie lubią również z tego powodu, że za sowietów Ormianie zachowywali się często mocno lizusowsko i zajmowali wiele wysokich stanowisk partyjnych w samej Gruzji. Nie mówiąc już o tym, że istnieje spór o część terytoriów granicznych pomiędzy Gruzją i Armenią, na których akurat znajdują się zabytki ormiańskie po gruzińskiej stronie granicy.
Fapowanie nad Bartyzelem to jest dla mnie sygnał, że coś pod deklem jest nie teges u takiego fapującego i od razu trafia on na półeczkę z napisem "podejrzany". Zazwyczaj po jakimś czasie okazuje się, że to intelektualne spermiarstwo do ideowej rupieciarni, w jakiej nurza się od lat Bartyzel jest jakoś dziwnie kompatybilne z fascynacją chujami pokroju Degrelle'a czy jakimiś brazylijskimi przegrywami z Ordo Siurka.
OdpowiedzUsuń~Pikaczu
Równie dobrze można by rzec to samo o spuszczaniu się nad Misesem, Marksem czy choćby samym Targalskim - odróżnijmy to od krytycznego dystansu, i uwagi z jaką należy czytać jednego czy drugiego, choćby po to, aby świadomie odrzucić a nie skreślać bezmyślnie z góry. Bartyzel senior ma ogromną wiedzę i otworzył mi perspektywę na wiele horyzontów ideowych, więc tu go będę zawsze bronił. Natomiast faktycznie jeśli nie pójdzie się dalej swoją drogą poszukiwań intelektualnych, kończy się utkwieniem w monarchistycznym spermiarstwie umysłowym, jak choćby Adam Danek, ale tak to już jest z uczniami różnych guru, że rzadko który ma na tyle siły, by wyzwolić się spod ich uroku.
UsuńAle Ordo Iuris to Ty szanuj Pikaczu a przynajmniej nie zestawiaj ich w jednej linijce z ...ujami i Leonami OK ? AZARIASZ.
Usuń@Chehelmut
UsuńBartyzela świadomie czytałem i świadomie spłukałem w kiblu po tym jak zaczął wznosić toasty lampką calvadosu "rycerzom" z 33 Dywizji Grenadierów SS Charlemagne.
@Azariasz
Nie szanowałem, nie szanuję i nie będę szanował. Wyszczekane pajacyki na payrollu Kremla. Na razie dobrze się maskują .... do czasu.
~Pikaczu
Sorry Pika Pika ale jako anonim z netu zachowaj trochę pokory wobec instytucji działającej jawnie OK ? Mam nadzieję że jesteś tak samo ,, radykalnie obiektywny '' Pikaczu względem PIS-owskich pajaców pokroju Gosiewskiej czy redaktorów TV Republika którzy sprowadzili do kraju agenturalne pseudomałżeństwo Kramków i lansowali ich oraz suflowali Polakom jako ,, antyPutinową opozycję demokratyczną '' z Ukrainy bo za sorosowy hajs pluli na Rosję a okazało się że o mały włos nie narobili burdelu wewnątrz RP dopuszczając do władzy lewicowo-liberalny fołksfront. AZARIASZ.
Usuń@ przynudzariasz
UsuńPowinieneś się cieszyć, że ci w ogóle odpisałem onuco, bo masz u mnie mentalnego plonka, ale obiecuję, że to po raz ostatni. Nie chce mi się czytać twoich konfiarskich wysrywów zadaniowany trolliku więc nie plącz mi się więcej pod moimi komentarzami. Pogadaj sobie z Mariuszkiem o małym rozumku, czy innym Majomirem, to twoja kategoria wagowa ... a teraz spierdalaj w podskokach, z potrójnym tulupem i żebym cie więcej nie widział pod moimi wpisami.
~Pikaczu
Huhuhu co Cię tak zabolało ? Konieczność podjęcia merytorycznej wymiany argumentów zamiast podśmiechujek z Ordo Siurka ? Ulżyło Ci pajacu skończony ? Mam szczerą nadzieję że tak bo z tak żenującego komentarza nie da się wiele więcej wycisnąć prócz osobistej satysfakcji... Tak tak ,, powinienem się cieszyć że Mi w ogóle odpisujesz '' a może od razu że pozwalasz Mi w ogóle żyć i pisać co ? Onuca...Konfiarskie wysrywy...Zadaniowany trollik... Typowe pierdolety ,, Okcydentalnych Cyborgów ''. Na nic nowatorskiego i samodzielnego sierotko marysiu wpaść nie umiesz ? Tak to racja Ja , Mariusz , Majomir i inni to zupełnie inna kategoria wagowa więc nie ma co się pastwić nad ,, upośledzonym intelektualnie '' ultrapatriotą. Spierd...w podskokach z potrójnym tulupem to sobie możesz krzyczeć do swojego burka na podwórku kmiocie. Takie gadziny jak Ty to najgorsza hańba i zaraza środowiska antyPutinowskiego i patriotycznego które je naraża na pośmiewisko publiczne. Przynudzariasz... Baw się baw. Na tyle Cię stać i tyle Ci zostało. Ja nie muszę majstrować twoim nickiem żeby dowodzić swoich racji a nawet gdybym nie potrafił ich dowieść to i tak bym tego nie zrobił ale Ty i tak nie pojmiesz dlaczego. AZARIASZ.
UsuńAha i żebyś sobie Pikaczu nie pomyślał że owe ,, Pika Pika '' było majstrowaniem owym. Nie. Jeśli wybrałeś sobie taki a nie inny nick i odwołuje się on do tego co się nasuwa na myśl to nie powinno Cię to ani obrażać ani dziwić. Miałem Cię za normalnego komentującego z którym można się zgodzić bądź nie tym większa szkoda że okazałeś się nie dość że betonem to jeszcze frustratem a ponad to prostakiem... AZARIASZ.
Usuń@pikaczu
Usuń- już mu przeszło:
https://www.szturm.com.pl/index.php/miesiecznik/item/906-jacek-bartyzel-komentarz-do-dyskusji-nad-postacia-leona-degrella
- i uważaj, abyś tropiąc tak zaciekle ''ruską agenturę'' nie złapał się we własne wnyki, bo gadasz jak Tomasz Piątek: lada moment, a uznasz że i Kaczyński z Macierewiczem to współpracownicy mafii sołncewskiej:))).
@chehelmut
Usuń..a ty uważaj żebyś się podczas kolejnych wyborów nie popruł w pachwinach szpagaciarzu-esteto. Taki rozkminacz rzeczywistości niby jesteś, ale jak przyjdzie co do czego to lecisz i na onuce głosujesz, bo co prawda śmierdzi im z gęby, ale za to PiSowcom wali z dupy, c'nie? No i pewnie te brudne pincetplusy nie kojarzą nawet co to calvados.
PS. za porównanie do ćpuna Piątka to byś w realu wyłapał lepe na ryj, aż by ci te mysie uszka zatrzepotały. Nara gimnastyku! Bez odbioru... Poćwierkaj sobie z przynudzariaszem.
~Pikaczu
Ho ho ! Pół dupy zza krzaka wbiło na dzielnię i i hojraczy. ,,...za porównanie do ćpuna Piątka to byś w realu wyłapał lepe na ryj aż by ci te mysie uszka zatrzepotały...'' - wiesz co o takich mówią ? KOZAK W NECIE A P...A W ŚWIECIE ! he he he... Pomijając mnie co się udziela raz na rok ruski to Chehelmut ma z kim ćwierkać. Tobie za to ćwierka jedynie ptasi móżdżek... Przynudzariasz he he - zmień chłopaku płytę zanim Ci się zakurzy do reszty. A na resztę idiotyzmów jeden wielki zieeew ! tak to można podsumować jedynie. AZARIASZ.
UsuńA skoro już tak poważny ton tu wlatuje że BEZ ODBIORU ! to życzę Ci Pikaczu zaprawdę więcej dystansu a mniej betonozy względem polityki która zarówno dla PISiorów , POwców , SZYMONkopłaczków , SWETERkowców , KUCów , P(z)SLofilców , GOWINowców , ZIOBROwców i wszystkich innych to nie misja a po prostu zabawa i życie na cudzy koszt... Łap !
Usuńhttps://youtu.be/Zc2b6S9CzIQ
Oczywiście nie tylko o zabawę i miękki byt chodzi wszystkim co są w polityce ale Ja , Chehelmut , Fox czy Mariusz o tym wiemy dobrze a skoro Ty bytujesz tu na Blogu i głupoty wypisujesz co do naszych zapatrywań mimo że nas dokładnie czytasz to albo załóż okulary gościu albo sobie jakieś załatw bo gdyby było tak jak nam imputujesz to byśmy nie tkwili tu narażając się na krytykę tak opozycji jak i władzy w tym samym czasie za posiadanie własnego rozumu a byśmy robili z siebie debili z pochodniami na wiecach Jabłona albo Brauna albo byśmy nosili teczkę za Morawieckim podczas objazdów terenowych a'la Gierek... AZARIASZ.
Wyrzekasz Fox na Bartyzela seniora, ale starszy pan zachował się doprawdy kulturalnie w porównaniu z Coryllusem - nie podsyłałem tego, aby nie psuć urlopu w Gruzji, obacz jednak co tamten odpierdolił:
OdpowiedzUsuńhttps://coryllus.pl/o-racjonalnym-gospodarowaniu-energia-zasobami-i-bardzo-atrakcyjnych-formatach/
- a komentarze pod tekstem bodaj jeszcze gorsze, sam gnój umysłowy. Podobnie jak i na YT pod p. Jerzego i wspomnieniowymi o nim filmami, to wszystko jednak dobrze świadczy o ś.p. już Targalskim, że tak wściekle piecze zad wrogów nawet po jego śmierci, znaczy dopiekł im srogo a celnie. Banał niby, niemniej warto powtórzyć to właśnie w takiej chwili: miarą człowieka jest ilu i jakich wrogów sobie stworzył, a nie przyjaciół; wcale nie ''warto być miłym''zawsze i w każdych okolicznościach, choć jest wtedy bardzo trudno żyć. Od siebie mogę jedynie powtórzyć, com napisał pod koniec ostatniego tekstu na blogu:
''Co się zaś tyczy samej osoby ś.p. Targalskiego nie kryję, że darłem z nim koty [ nomen omen ] nie raz czy to w komentarzach pod jego cotygodniowymi ''tyglami'' na YT, lub w tym miejscu na blogu i to całkiem niedawno nawet. Wszakże zawsze z szacunkiem, stąd będzie mi go brak a zwłaszcza wypowiadanych przezeń ostrych jak brzytwa opinii, choćby nie zawsze sprawiedliwych, ale z kimś takim warto było się spierać. Dlatego wbrew różnym fałszywym jego przyjaciołom jak redaktor Kania, która często zachowywała się wobec niego w sposób obcesowy, wręcz chamski podczas wspólnych wywiadów, jeśli tylko ośmielił się choć trochę wykroczyć poza ''linię partyjną'' krytykując PiS, obiecuję nadal toczyć z nim spór gdy tylko najdzie taka potrzeba także po jego śmierci, aczkolwiek wstrzymując się z tym na razie, bowiem ''ciszej nad tą trumną''. ''
- dlatego rzeczywiście tylko skończony tuman nazywać go mógł ''PiSowskim propagandzistą''. Niech Spoczywa w Pokoju, bo tu się już nawojował wystarczająco.
W punkt z uwagą o tropieniu innych agentur - faktycznie niech Sykulski, który tyle peroruje o amerykańskiej agenturze nad Wisłą napisze o niej książkę, zamiast tylko mleć ozorem, chętnie poczytam. Podobnie jak i o niemieckiej, izraelskiej itp. - przydałyby się takowe kompendia, jeden Dżony Danielz nie robi przecie tutaj za cały Mosad:). Co się zaś tyczy gruzińskich peregrynacji - z tamtejszym prawosławiem jest pewnie trochę tak, jak ze zlatynizowanym rumuńskim, jedynie przygłupy od Konecznego będą wrzucać wszystkich wyznawców wschodniego chrześcijaństwa do jednego wora ''bizantynizmu''. Zresztą co będę truł, przecież sam wiesz o tym lepiej, skoro byłeś też na Bałkanach i pisałeś o tym pomnę jeszcze na starym blogu. Fajnie poczytać, że ktoś wojażował w słonecznych krainach, gdy szaruga i globalne ocipienie za oknem - zazdraszczam, ale nie zawiszczę dobrego wina i jedzenia, jeszcze do tego w otoczeniu kaukaskich szczytów. Oby tylko nie oznaczało to, że zacznie się tam znowu jaka rozpierducha, bo zwykle tam gdzie się udasz Fox zaraz rozkręca się polityczna inba:) Ok, w przypadku Malty ostatnio to nie zadziałało, i tego się trzymajmy.
Szanowny Chehelmucie tak też mnie to ,, uderzyło po oczach '' co się wywinęło w środowisku Corylla w związku ze śmiercią Jerzego. Coryll se obecnie założył Patronite ale nie sposób nie odnieść wrażenia że Maciejewski zamienia się w Ściosa a jego fanboje w ściosowe ,, Urszule Domyślne '' ( pewnie wiesz do czego nawiązuję ) czyli zamknięte koło wzajemnej adoracji wobec guru tak jak pisałeś do Pikaczu gdzie każde przechlenie grozi ujadaniem i banem albo odzywką spierd... Zresztą choćby to -
Usuń,,...Panie Gabrielu za to Pana tak cenię i podziwiam. Niech Pan nie pęka bo takich ludzi (żuczków) jak ja będzie miał Pan coraz więcej. Razem stanowimy siłę. Tej siły ta dotychczasowa narracja boi się jak ognia… Dlatego w naszym życiu są trudności...'' albo ,,...nie może Pan się dziwić Panie Gabrielu. Jest na Pana zapis i nic się nie zmieni póki Pana nie złamią. I tak powinniśmy Bogu dziękować że nie łamią innymi metodami jak to mieli w zwyczaju całkiem niedawno. Wybrał Pan taką drogę i taką Pan idzie. Myślę, że w głębi duszy odczuwa Pan rodzaj satysfakcji z powodu tych prześladowań. Musi Pan być dla tego systemu bardzo niebezpieczny skoro są tacy konsekwentni. I pewnie tak jest bo nawet jeśli Pańskie audytorium nie jest bardzo liczne to przecież jest i pewnie rośnie. Jesteśmy łyżką dziegciu która im zepsuje tę beczkę miodu który chcą wypić na naszym pogrzebie. Niedoczekanie...''.
Też podesłałem na początku linki też ze Szkoły Nawigatorów. Nawet jeśli Gabriel ma osobistą zadrę do Śp. Jerzego uzasadnioną to naprawdę można było to zrobić inaczej. Od pewnych ludzi którzy chcą być ,, latarnią wobec ślepców '' powinno się wymagać więcej. Co do Kani i ,, przyjaciół '' Targala to opisałem już kiedyś u Foxa , historię którą w swoim blogu zamieściłeś w ostatnim wpisie jako
,,...która często zachowywała się wobec niego w sposób obcesowy wręcz chamski podczas wspólnych wywiadów jeśli tylko ośmielił się choć trochę wykroczyć poza linię partyjną krytykując PiS...''.
Mianowicie - nigdy nie zapomnę jednego z programów Doroty Kani gdy z Targalskim mówili o hucpie Izraela wobec nas. I standardowo to wszystko to Putin , Putin , Putin , Rosja , Rosja , Rosja i i przy okazji Konfa. Targalski ją jednak ściął i leciutko zażartował że ale też nie róbmy z Żydów kilkuletnich dzieci że nie wiedzą co sami robią. Na co Dorotka w furię - zaczęła się wiercić na dupie , przerywać gościowi , opluwać się , chaotycznie patrzeć z miną by rzec - OJ PANIE DOKTORZE ZACZYNA PAN BRZMIEĆ KONTROWERSYJNIE... A Targalski słowem nie zanegował że Putin i Rosja rozgrywają kwestię relacji Tel-Awiwu z Warszawą jak chcą. Więcej ! Sam to mówił ! Zwrócił jednak delika nie uwagę na inny aspekt ale widząc jednak że Dorotce odpaliła się OPCJA KRETYNKA grzecznie się uśmiechnął spod wąsa i zmienił temat. Oglądając to myślałem że pitolnę na podłogę...
PS. Co zaś do wojaży Foxa to tylko ostrożnie z opalenizną bo teraz jest nerwowo na granicach i żeby kto się nie pomylił bo o odsiecz to łatwo w teorii ;) Pozdrawiam Serdecznie. AZARIASZ.
Tak, też mnie chamstwo Coryllusa uderzyło, aczkolwiek rzecz jasna nikt nie mógł pod tym względem przebić Jabłonowskiego:
Usuńhttps://twitter.com/PawelKuki/status/1440642858185232390
Targalski miał rację co do ''transformacji'', a i pisał podobnie zapoznany PRL-owski dyplomata Zdzisław Rurarz, też same wnioski płyną z ''Efektu domina'' Zyzaka, monumentalnej pracy poświęconej finansowym źródłom ''Solidarności'', nawet jeśli nieco wbrew intencjom autora - Rosjanie nigdy tak naprawdę z Polski nie wyszli, pozbyli się jedynie ciążącego ich kompleksowi militarno-przemysłowemu balastu ideologicznego. Poza tym nowe rodzaje broni np. pociski hipersoniczne nad którymi rozpoczęli prace jeszcze w późnym ZSRR lat 80-ych, uczyniły właściwie zbędną bezpośrednią okupację wojskową, natomiast pozostawili nad Wisłą istotne aktywa wywiadowcze, które teraz właśnie podnoszą łeb i nie mówię bynajmniej o tych dwóch pajacach Olszańskim i Porębie, bo to jedynie ujadająca sfora i forpoczta nagonki. Nieco już poważniejszym, choć nadal drugorzędnym lobbystą Rosji jest ''ekspert'' od gazu pan Szcześniak:
https://twitter.com/jakubwiech/status/1440769726817259528
- ale to nadal jeszcze nie to. Pielgrzymki do saloniku Jarucwelskiej polityków Kucfederacji nie wzięły się znikąd, PRL-em rządzili przecież jawni sowieccy agenci tacy jak jej tatuś i kurwinoza oraz przecweleni wolnorynkowo post-narodowcy w typie Bosaka poczuli, skąd wieją nowe-stare prądy. A wszystko to dzieje się za przyzwoleniem i aktywnym współudziałem Zachodu z USA na czele, o czym też mówił ś.p. już Targalski - tu wzmianka na początku z jego tekstu na temat pierestrojkowej maskirowki:
https://www.youtube.com/watch?v=Rxv3hHlQiN4
I też wolę takie ''resortowe dzieci'' jak Targalski, jakie widziały jednak rzecz należycie, niż rozwrzeszczanych ''antykomunistów'', którzy jak przyjdzie co do czego wypną zad Rosji ponownie. Przy rzecz jasna zupełnie innych realiach politycznych, niemniej dylematy przed jakimi stajemy są o tyle podobne, iż dokonano jedynie korekty porządku jałtańskiego, a nie jego obalenia, w tym sedno obecnych wydarzeń mym zdaniem i tu podkreślmy jeszcze raz Targalski miał zasadniczo rację. A co do Kani - przez jej chamstwo przestałem oglądać ''rozmowy'' z Targalskim, które przekształciła w ordynarne pyskówki: wcinała mu się bezczelnie w słowo, gdy tylko pozwolił sobie na uwagi choć odrobinę nie po ''linii partii''. Wredny babsztyl solidnie zapracował sobie na miano PiSowskiej Olejnikowej, ale teraz zgrywa przyjaciółkę Targalskiego, doprawdy nie pojmuję jak taki zadziorny harcownik jak on mógł to tolerować. Dopiero pod koniec dali mu w tv Republika kulturalnego redaktora jako rozmówcę, niestety za późno...
No Jabłonowski i ,, Kamraci '' muszą dzierżyć palemkę pierwszeństwa w każdym temacie. Wiadomo... Kota Jerzego im żal. Mnie najbardziej żal marnowanego przez tych śmieci prądu w czasie gdy jak się okazuje każda jego jednostka jest paradoksalnie na wagę złota a tacy aktorzy klasy C go marnotrawią... Po prostu dogadano się ponadideologicznie co do korekty ,, ładu pojałtańskiego '' na linii Zachód - Wschód w celu podziału aktywów , podziału odpowiedzialności i bezkarności oraz rozrysowania nowych perspektyw. Oczywiście żeby tłum nadwiślańskich gapiów się nie zdenerwował tym że Ci pokroju Urbana co to mieli trafić na śmietnik podróżują sobie lśniącymi mercami , popijają najdroższe trunki i żrą najsmaczniejsze frykasy podczas gdy statystyczny Polak czy Polka muszą za młodu dawać się rżnąć na zapleczu by mieć na rachunki i własny kąt z kredytu , muszą w średnim wieku użerać się o każdą złotówkę podwyżki słysząc że są roszczeniowymi nierobami a pod koniec życia wydobywać żarcie z kubła na osiedlu bo emerytura nie starcza na leki przykryto ów deal wysokiego szczebla twarzą tryumfu Jana Pawła i Lecha Bolesława... Wiech to może sobie z tym Szczęśniakiem rękę podać. Jeden i drugi lobbuje jak umi czując co mu tam w kieszeni pobrzękuje... Do młodej Jaruzelowej chodzą de facto wszyscy byli już też i z PiS-u. No cóż widać klan tej rodziny mimo wszystko nawet zza grobu trzyma filary systemu za jaja na tyle by odgrywać role w nowym rozdaniu nawet jeśli już mniej eksponowane. Tak zgadzam się z tymi tezami które przytaczasz Chehelmut. Nie dało się poprostu zrobić korekty jałty bez woli Zachodu a przynajmniej kręgów najbardziej wpływowych. Choć dalej lemingi nad Wisłą wierzą że ,, obalenie komuny '' zaszło jakoś tak przypadkiem zrządzeniem woli niebiesiech -
Usuńhttps://youtu.be/XD13WA02O0Y
Mnie osobiście zachowania Dorotki tylko bawiły ( choć Jerzego żal ). Sama sobie publicznie wystawiała świadectwo. Nooo Kania musi solidnie pracować dalej na tytuł ,, Prawicowej Moniki '' bo konkurencja w postaci Kasi Gójskiej - Hejke/Rachoń to nie dmuchał w kij. Nawet włosy idą w tej rywalizacji do przemalunku... Rola pewnie chce być Jankiem ,, Warto Rozmawiać '' 2.0 no ale pechowo ten wyleciał z TV Sukces na jutuba więc teraz na stronie antysystemowej nie jest już solo a z konkurencją pod pachą... Nie znam Dorotki prywatnie więc nie będę rozstrzygać ale jestem w stanie uwierzyć że ona naprawdę była Przyjaciółką Targalskiego. Dla takich jak Ona to sprawa pozbawiona zgrzytów bo jej rzeczywistość pisze się alternatywnie. Tolerował to bo pewnie i sam był tego świadom. To co mnie martwi to to że nie tyle ona będzie się lansować na jego trumnie co do jego osoby ludzie jej pokroju będą chcieli dopiąć idee od których trzymał się jak najdalej mógł chcąc pozostać wiarygodnym. AZARIASZ.
Swoją drogą Chehelmut nie myślałeś o tym by na swoim blogu no tak powiedzmy z raz w miesiącu dajmy na to prócz regularnie pojawiających się wpisów fachowych i specjalistycznych treści pojawiał się także i taki luźny segment ,, commentary '' aktualnych wydarzeń ? Piszę to rzecz jasna ze swojej perspektywy ale wierzę że nie tylko. Jesteś obiektywny , masz otwarty umysł i fajny styl. Dobrze się Ciebie czyta i dobrze by też było wiedzieć jakie jest Twoje zdanie na temat ,, bieżączki '' nawet jeśli wiemy że sporo z tego to teatr dla ludu a to co ważne jest za kulisami. Oczywiście Twoje życie - Twój blog ale musiałem zapytać ;) Pozdrawiam. AZARIASZ.
UsuńDajcie spokój Corylusowi, facet już ledwo dycha i leci doslownie na oparach. I nie mam tu tylko na myśli jego perypeti z autem, gdzie potrzebą jego naprawy próbował swą trzódkę naganiać do kupowania kolejnych dzieł. Nie on pierwszy i nie ostatni chce zbiórką skroić frajerów. Jeszcze 5 lat temu każdy jego wpis na blogu ( a tak samo było wcześniej na salonie24) miał dobrze ponad 100 czy 200 odpowiedzi, czasami nawet ciekawa dyskusja się tam rozwijała. A dziś? Zostało 10-20 komentarzy tych samych kilku autorów. Konferencje, które miały w zamyśle rozszerzyć targecik legły w gruzach jeszcze przed covidem, bo jak się okazało po pierwszej udanej, którą każdy potraktował jako zlot fanclubu, kolejne były zupełnym niewypałem, nie tylko zresztą finansowym. To samo wyszło z wydawania książek jak to on określał "członków jego blogosfery". Kto czytał dyskusje prowadzone pomiędzy Corylusem a Osiejukiem, prowadzone za pośrednictwem ich blogasków ten wie o co chodzi. No i jest ta szkoła nawigatorów, którą zapowiadał jako wielki projekt w typie portalu, co najmniej nowy salon24. Wyszło jak wyszło, kilku emerytów z nadmiarem czasu może dzięki temu się pochwalić "artykułem" w sieci. Facet już się skończył, nikt tego nie czyta.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak długo kolega Anonim czyta/śledzi działalność Coryllusa. Ja od początku prawie. Podziwiam jego upór, pomysłowość i pióro.
OdpowiedzUsuńNie wszystko się udało (konferencji nie widziałem ale było ich kilka i obsuwy były - to jest coś co powinno wrócić w przyszłości) ale autor wciąż pisze i przede wszystkim wydaje. Nie jest powiązany z żadną instytucją więc tyle zbierze co posieje.
Najgorsze były te wewnętrzne kłótnie i podziały. Mam nadzieję, że dawni koledzy ostatecznie wrócą do wspólnej pracy. To po części również odpowiedź na mniejsze liczby komentarzy (mniej zażartych dyskusji do ostatniej kropli krwi).
Ci którzy są na SN jako piszący na poważnie są tam cały czas.
Oczywiście bez zasięgów i konsolidacji blogów w jedno środowisko każdy projekt będzie trwał w skali mikro - to już głębszy temat.
Odnośnie relacji ze spotkania z ś. p. Targalskim - no to może ciężko uwierzyć ale nawet geniusze bywają trudni w kontaktach a my najczęściej oceniamy innych swoją miarą :)
Co do Coryllusa i jego szkoły defekatorów, to przypomnę, że miałem z tymi idiotami scysję.
OdpowiedzUsuńA to też ciekawe, że centrum globalnego zła robią oni z mocarstwa, z którym aktualnie nie mamy żadnych zatargów...
Szanowny Foxmulder , nie wiem o tej akcji między Tobą a środowiskiem Corylla , pewnie to było w czasie gdy mnie jeszcze wirtualnie nie było ale poszukam jak się da i zapoznam. Niby tak ale z drugiej strony sam wiesz że nie trzeba z jakimś podmiotem mieć wspólnej granicy ani zatargów. Ba ! Nie trzeba mieć nawet z takim podmiotem relacji. O zatargach decydują no może nie wyłącznie ale w dużej mierze interesy. Dla niektórych zaś mocarstw czy zwyczajnie podmiotów pozostają one wieczne... AZARIASZ.
UsuńJeżeli chodzi o Londyn to kwestie są dwie. Londyn historyczny i Londyn obecny - jasne że ten drugi działa inaczej a przynajmniej mam taką nadzieję.
OdpowiedzUsuńCo do wulgaryzmów - bez komentarza.
Co do meritum - nie mam pojęcia kto z kim o co się kiedyś kłócił.
Coryllusa obserwuję od 2010 r, może nawet wcześniej. Tak, jest uparty i stąd też ciężki do współpracy, ma pomysły ( często z dupy) ; tak, wydaje rzeczy własnym sumptem. Nie zmienia to mojej oceny, że jest na równi pochyłej.
UsuńGeneralnie odnoszę wrażenie, że o ile za rządów peło na prawicy rozkwitało życie umysłowe, tak jak to mawiał towarzysz Mao "niech rozkwita sto kwiatów, niech współzawodniczy sto szkół!". Dziś widać jakiś uwiąd twórczy, brak nowych postaci, blogerów, coraz mniej interakcji, tak jakby wszystkim się już nie chciało ani pisać ani czytać.
W najnowszym NIE! Jerzego Urbana szkalują Targalskiego... ;(
OdpowiedzUsuńhttps://tygodniknie.pl/piekny-umysl/
Czy ja wiem czy szkalują ? To o zwalnianiu starych komuchów w radiu bardzo mi się podoba. Nie wiedziałem o tym, ale gdybym wiedział to miałbym jeszcze większy szacunek do Targala. :)
UsuńSzkoda Targala i szkoda nas.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji odejść wielkich ludzi, którzy dobrze służyli polskiej racji stanu zrazu odzywają się "małe ludzie" oraz szpiony, które działają na naszą zgubę. Patrz np. katastrofa w Smoleńsku, dzięki której okazało się jak to mateczka rassija jest nietykalna i chroniona "żywymi tarczami" przez wszelkiej maści pomagierów, publicystów. Nie zapomnę nigdy jak Bartosiewicz w mediach wieszał psy na wszystkich, którzy choć wspomnieli, że ehm... może to nie był wypadek. Podobnie teraz, Targal już w Krainie Wiecznych Łowów i nuże zaczynają wyłazić różne kreatury i na niego nadawać. Psuuubraty.