Cameron w widowiskowy sposób pokonany w parlamencie, głównie w wyniku rebelii wewnątrz Partii Konserwatywnej. Nie oznacza to jednak zatrzymania interwencji. Jak już wspomniałem brytyjskie siły specjalne i wywiad już de facto w tej wojnie uczestniczą od dawna i to się nie zmieni. Hagel mówi, że USA będą konsultować swoje działania z brytyjskim sojusznikiem. USA dają do zrozumienia, że mogą działać same - ale przecież nie są same. Francja deklaruje już swój udział w interwencji. A działać przecież będą też państwa arabskie, Turcja i (zakulisowo) Izrael. To koalicja wystarczająca dla ograniczonego uderzenia, które spustoszy Syrię. (Twierdzenia o tym, że taki atak wzmocni morale sił reżimu można rozbić o kant d..., no bo co Assadowi po morale - jego ludzie to i tak już "twardy elektorat", który walczy, bo wie że w innym wypadku zostanie zgwałcony analnie i wypatroszony przez rebeliantów. Ze wzmocnionego morale niewielki użytek, kiedy alianckie samoloty i rakiety rozpieprzą mu sprzęt wojenny oraz infrastrukturę i nazabijają ludzi z najlepszych oddziałów). Izraelski dziennikarz Amir Mizroch twierdzi, że ataki lotnicze zaczną się w sobotnią noc a zakończą we wtorek przed spotkaniem Baraka Barakowicza z Władimirem Pedofilowiczem Putinem.
Tym niemniej ktoś w londyńskim City musi być wk... Tak bardzo chciano tam, by na Syrię posypały się brytyjskie bomby i rakiety a tutaj jacyś biurokraci z parlamentu (następnym razem nie dostaną kasy na kampanię) wszystko popsuli. A już nawet propaganda wojenna fajnie została uruchomiona. Choćby taka fajna okładka "The Economist":
Tak się zastanawiałem nad powiązaniami Camerona, mogącymi wyjaśnić czemu w przypadku Syrii to on stał się spiritus movens wojny. W open source'ie można wyczytać, że to dobrze ustosunkowana, bankierska rodzina. Ciekawostka: sir Ewan Cameron, pra-pradziadek obecnego premiera, był na początku poprzedniego stulecia szefem banku HSBC i odegrał kluczową rolę przy zorganizowaniu pożyczek wojennych dla Japonii gromiącej Rosję w latach 1904-05. Jak widać brał udział w wielkim przedsięwzięciu geopolitycznym, które przyniosło znakomite rezultaty dla Polski.
Tymczasem anonimowi rebelianci z okolic Ghouta pod Damaszkiem przyznali się reporterowi AP, że atak chemiczny sprzed kilku dni był ich robotą. A właściwie wypadkiem. Dostali nową partię amunicji z Arabii Saudyjskiej i nie powiadomiono ich, że to amunicja chemiczna. Wierzcie w to, jak chcecie...
W żaden bunt w szeregach Partii konserwatywnej nie wierzę. Londyn to wszystko zorganizował, przekonał USA i Francję a jak podciągnęli lotniskowce to powiedzieli, że jakiś tam poseł mu to zablokował? Taki poseł dostał by zaraz zawału, utopił by się we własnej wannie albo zginął by wypadku samochodowych ewentualnie zaczął by molestować małych chłopców na dowód czego są zdjęcia i filmy na Facebooku. Oni i tak wejdą na pełna skalę do wojny, tylko że później. Tylko Barak Barakowicz został zrobiony w trąbę, co cieszy Izrael najbardziej, bo jak wiemy robienie w trąbę Baraka cieszy ich najbardziej i sprawia wielką radość!
OdpowiedzUsuńTrue:]
Usuń"Dostali nową partię amunicji z Arabii Saudyjskiej i nie powiadomiono ich, że to amunicja chemiczna. Wierzcie w to, jak chcecie..." - wyznawcy pedofila i czynni miłośnicy kóz są takimi debilami (co udowadnia wiele klipów YT lub LiveLeak - postrzały, przypadkowe wysadzanie się w powietrze), że faktycznie mogli przypadkowo odpalić broń chemiczną :)
OdpowiedzUsuńw takich zdarzeniach przypadków nie ma. Z drugiej strony, Amerykanie powinni przedstawić dowód, o co nie powinno być trudno, patrząc na skalę inwigilacji wszystkich i wszystkiego. A tu lipa i Putin to wie,wzywając Amerykanów do podania dowodów, wie,że gówno mają, inaczej siedziałby cicho. A już abstrahując od wszystkiego, to po kiego Amerykanie mają coś pokazywać, nie w sensie,że nie powinni,tylko od czasów Powella Colina, generał bodajże, który pokazywał jakieś rysunki samochodów co broń chemiczną przewożą i.... namierzyć ich nie mogli nie mogą do dziś dnia,pokazywanie czegokolwiek przez USA mija się z celem. Już raz pokazali......co sądzą o opinii innych państw i co sądzą o inteligencji ich obywateli. W ogóle kwity na Irak pokazały,że USA ma głęboko w poważaniu kto i co o nich myśli. Te wszystkie zabiegi niby dyplomatyczne o poparciu dla ich akcji jest li tylko graniem na czas. Pewnie bokiem jakiś deal idzie. Nie zdziwię się wcale gdy Saudowie ustalają cenę za baryłkę wespół z Ruskimi. Jak się nie dogadają to będzie nawalanko:) ręcami USA.
UsuńNie jesteś na czasie Fox, powinieneś napisać ''Władimira Efebofilowicza Putina'', Burak zresztą z tego co pisałeś też nie jest ortodoksyjnie heteroseksualny choć on chyba jednak woli zabawiać się genitaliami kogoś kto już ma włosy łonowe [ i w tym widać przewagę cywilizacyjną ]. Nie będę się czepiał traktowania figuranta Obamy jako faktycznego decyzyjnego podmiotu, dyskutowaliśmy tu o tym kiedyś i jak rozumiem jest to tylko pewien kod.
OdpowiedzUsuń@kurkamałosolna - znowuż : nie pedo- tylko nimfofila ew. zwolennika ''międzypokoleniowej intymności'' - jeśli czynni miłośnicy kóz tak się prezentują to boję się pytać o biernych... Skądinąd wyborny nick, gratulacje.
O co chodzi z tym Putinem Pedofilowiczem? :> Napiszcie coś więcej... Że z tygrysami i żurawiami się mocował to wiem..ale żeby takie rzeczy?
OdpowiedzUsuńMajkel
jeśli spojrzeć na oczy Assada, to widać jakby w nim jakiś dybbuk siedział, hmm...
OdpowiedzUsuńTy tak nie judź foxmulder ajwaj bo jeszcze mozesz kiedys dostac bilet na pociąg jak w 68.Eurazjata
OdpowiedzUsuńMoczar? Aaa... Mykoła Demko ? ...czemu polskojęzyczni pseudo-narodowcy nie mogli sobie znaleźć innego idola niż Ukrainiec? To już Jędruś Giertyś lepszy...wariat ale jednak Polak :)
UsuńMajkel
@ MieciozMoczar
Usuń"mozesz kiedys dostac bilet na pociąg jak w 68." - darmowy bilet na pociąg? Woooowwwww!!! Ale w sumie wolę samoloty
A poza tym, to podejrzewam, że zostałeś obrzezany przez Lwa Trockiego, nożem do krojenia śledzi, w synagodze w Witebsku.
@Majkel
A tak w sumie, to czy Giertych to polskie nazwisko? :)
Giertych...brzmi Germańsko ale nie wiem ;)
UsuńMajkel
Obama wymięka, pyta się kongresu o zgode xD
OdpowiedzUsuńA może tu nie chodzi o zgodę, tylko o zyskanie czasu? Może jakieś operacje są przeprowadzanie innymi kanałami?
OdpowiedzUsuńMajkel
Może być też tak że atak nastąpi dzisiaj w nocy, formalnie prezydent USA do 90 dni może prowadzić wojne bez zgody kongresu, czy jakoś tak, ale składając formalne pismo i dzisiaj atakując zlekceważyłby kongres, to trochę bez sensu. Raczej będzie czekał...
OdpowiedzUsuń