środa, 14 września 2011
Bohaterowie 11 IX: Haig Melketessian + Kurdyjska intryga + Palestyna jeszcze nie teraz
Haig Melketessian (w środku), Libańczyk pochodzenia Ormiańskiego, były żołnierz sił specjalnych libańskich falangistów i funkcjonariusz amerykańskich służb wywiadowczych - jeden z cichych bohaterów 11 IX. W 1986 r. opracował plan odbicia zakładników przetrzymywanych przez irańską agenturę w Libanie oraz zniszczenia komórek terrorystycznych Islamskiego Dżihadu - plan został zawetowany w Waszyngtonie. W latach '90-tych Melketessian, jako pierwszy zidentyfikował system finansowania al-Kaidy znany jako hawala, odkrył również, że linie lotnicze Ariana Air działają dla talibów, przewożąc na tracie Afganistan-Dubaj heroinę, broń i ważnych terrorystów. Przedstawił plan przeciwdziałania i został... zjeb*any za to przez przełożonych z Waszyngtonu. Tutaj przeczytacie więcej, o jego niezwykłej biografii.
***
Turcja grożąc Izraelowi morską konfrontacją jednocześnie prowadzi ofensywę przeciwko Kurdom, skoordynowaną z działaniami Iranu, USA oraz... kurdyjskiej administracji w Iraku (nie ma to jak wykańczanie konkurencyjnych lewicowych partyjek :). USA starają się odstraszyć Turków od konfrontacji z Izraelem mówiąc im, że mogą im wstrzymać dopływ danych wywiadowczych o Kurdach.
***
Wygląda na to, że Abbas zrezygnował z ogłaszania niepodległości Palestyny. Trudno się dziwić, naciskały na niego nie tylko USA, ale również Arabia Saudyjska i Egipt.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To działa dość prosto - najpierw tworzy się i wspiera terrorystów, następnie straszy sie nimi obywateli i zabiera się im wolności obywatelskie, a na koniec zwalcza się terrorystów, ale tak nie do końca, no bo nie będzie czym straszyć ludzi.-)
OdpowiedzUsuńProblem pojawia sie, gdy do publiki dociera iz największym terrorystą jest państwo, a wśród państw najgrożniejszym terrorystą jest USA i W.Brytania. Nic dziwnego, ze wiele osób posiąwszy taka mysl doznaje dysonansu poznawczego.-)
No tak. Rosja to taki spokojny, mlekiem i miodem kraj, który nikogo nie straszy. Zastanawiam się, czy tak durnym można być za darmo, czy za głupotę płacą.
OdpowiedzUsuńPopraw linka z biografią Libańczyka, otwiera się tylko fotografia.
OdpowiedzUsuńpozwolę sobie wkleić tu koment pod poprzednim wpisem będący polemiką z pewnym niezrównoważonym ''anonimowym'' osobnikiem, bo nie wiem czy tam zajrzy :
OdpowiedzUsuń@Anonimowy - czy dałem ci prymitywie jakiś powód do tego steku przekleństw i bluzgów pod moim adresem ? Dlaczego zakładasz, że skoro śmiem wątpić w oficjalną wersję zdarzeń to zaraz jestem jakimś matołem wierzącym że np. Żydzi zostali uprzedzeni o zamachu i nie przyszli do WTC itp. bzdety ? Twoja reakcja dowodzi, że sam jesteś wybitnie niezrównoważonym psychicznie osobnikiem mającym kłopoty z kulturalną polemiką stąd projektujesz swe schorzenie na innych [ typowe dla wariatów ] Jeśli nie dostrzegasz różnicy między zdrowym sceptycyzmem a paranoją to znaczy że prawdopodobnie jesteś maniakalnym optymistą gotowym uwierzyć w każdą bzdurę, którą podadzą ci w mediach.
Przyznam, że nie spodziewałem się tak wściekłej i szalonej reakcji, chciałem wysunąć tu jeszcze parę innych wątpliwości, ale to chyba nie ma sensu bo do ciebie żadne argumenty nie trafią...
Ok, mimo to spróbujmy : dobrze, że wspomniałeś o ''aferze rozporkowej'' - faktycznie, tylko że widzisz, kiedy na wierzch zaczęły wychodzić smrody związane z finansami Clintonów to ich prawnik i chyba kilka innych osób z tym związanych popełniło w krótkim dość czasie samobójstwo... więc MOŻE to jest kwestia priorytetów tzn. możesz pisać już kto z kim, jak i w jaki sposób a nawet wręcz cię do tego zachęcają [ tak jak to było ostatnio ze Strauss-Kahnem, który abstrahując, że lubił zakisić ogóra tu i tam, to jednak ta afera z nim była szyta tak grubymi nićmi, że WSKAZUJE to moim zdaniem na ''montaż'' odpowiednich służb w celu usunięcia go z MFW i nie ma w tym nic specjalnie niezwykłego, wykorzystano w tym celu jego debilizm i już ]natomiast gdy wtykasz nos w poważniejsze sprawy typu naprawdę wielka forsa albo polityka na skalę międzykontynentalną to ci go utną. Idąc tropem twojego toku ''myślenia'' trzeba by w takim razie uznać, że odkrycie ''Watergate'' faktycznie było dziełem li tylko dwójki nieustraszonych dziennikarzy-herosów [ jak to nam kiedyś pięknie przedstawili w ''hollyłódzkim'' filmie w aryjsko-żydowskim dueciku Redford z Hoffmanem ] a nie wewnętrzną rozgrywką w amerykańskiej administracji a może nawet i czymś więcej jak to już dziś wiadomo [ chyba że to dla ciebie też paranoja ? ]
I na koniec jeszcze raz co do ''teorii spiskowych'' i ''paranoi'' : nie wiemy i prawdopodobnie nie będziemy wiedzieć kto i dlaczego zabił JFK, natomiast NA PEWNO wiemy, że nie było tak jak to przedstawiano w oficjalnej wersji tego morderstwa i jeśli tego nie dostrzegasz oraz mylisz te porządki to tym samym lokujesz się właśnie w jednym rzędzie z tropicielami ''NWO, Masonow, Bolderbegow czy Iluminatow''. Mniej emocji, więcej rozumu radzę.
p.s. pisze się ''Bilderbergów'', skoro tak trzeźwo patrzysz na rzeczywistość to powinieneś uważać, chyba że nie wiesz co piszesz...
`jako pierwszy zidentyfikował system finansowania al-Kaidy znany jako hawala'
OdpowiedzUsuńA nie odkrył przypadkiem sposobu ułatwiającego przemieszczanie się Al-Kaidy - a znanego jako BUTY?
mmm777
@ mmm777
OdpowiedzUsuńZidentyfikował, że finanse al-Kaidy płyną to drogą i podał sposób przeciwdziałania.
@MaciekP
OdpowiedzUsuńNo tak. Rosja to taki spokojny, mlekiem i miodem kraj, który nikogo nie straszy.
Terroryzm, jako broń rażenia został wymyślony przez rosyjskich komunistów, ale na światową skalę jako metoda zastraszania społeczeństwa został rozwiniety przez tzw. Zachód. WTC i benzyna topiaca stal, zamachy w metrze w Londynie - na kilometr pachną szfindlem, zwłaszcza, że w Londynie dosłownie na tydzień przed zamachami na stacji, na której dokonano zamachu ćwiczono ... scenariusz zamachu w metrze. Przypadek? Byc może, lecz ja go między bajki włoże.-)
Co do Rosji. Obecnie wyglada ona jak gangster na emeryturze. Od czasu do czasu jakaś mała rozróba, ale zazwyczaj spokojnie przy wnukach.-)
Z terroryzmem dokładnie odwrotnie. Został stworzony przez zachodnich anarchistów i rozwinięty przez Rosjan - w pierwszej fazie narodników, a dopiero potem komunistów. Jako metoda zastraszania społeczeństwa i uzasadniania represji był masowo stosowany zarówno przez cały okres istnienia ZSRR, jak i w III Rzeszy.
OdpowiedzUsuńCo do WTC i pozostałych kwestii, to ignorantom wszystko wydaje się podejrzane, czego nie rozumieją. Gdyby stal stopiła się od benzyny, to nastąpiłoby to szybko, bo benzyna szybko się ulatnia. Szczególnie w wysokiej temperaturze. Jeśli jednak od benzyny zapalą się materiały "niepalne", których właściwością jest żarzenie się w wysokiej temperaturze (do temeperatury niewiele wyższej od temp. żarzenia się węgla), to stal może utracić część właściwości i stać się miękka (wcale nie musi płynąć) na tyle, żeby nie udźwignąć budynku.
Wystarczy znajomość fizyki, żeby nie pisać idiotyzmów.
Co do ćwiczeń odnośnie bomb w metrze, policz ile było zamachów bombowych w londyńskim metrze i będziesz miał odpowiedź. Jeśli jakiś rejon uznaje się za szczególnie wrażliwy, to tam się ćwiczy. Wystarczy mieć wiedzę z zakresu zarządzania kryzysowego, żeby nie pisać idiotyzmów.
A gangster na emeryturze nadal terroryzuje własne społeczeństwo i finansuje terroryzm w innym wykonaniu. Zresztą, doktryna islamistyczna powstała w latach 20-tych w ZSRR.
Pozdrawiam i życzę miłej lektury książek fachowych, a nie wypocin paranoików.
Dziewulski z pierwszymy oddzialami AT cwiczyl na Okeciu odbijanie samolotow pewnie dlatego ze SB porywala samoloty i uciekali nimi na zachod : )))))
OdpowiedzUsuńPanie Maćku
OdpowiedzUsuńOdnośnie zawalenia się wież WTC, to Hans Klos ma rację. Z fizycznego punktu widzenia jest absolutnie niemożliwe, by nastąpiło to z przyczyn podanych oficjalnie. Cała benzyna bowiem wyparowała (i się spaliła) w kilka minut po wypadku. Stal w tym czasie nie zdąży się nagrzać do temperatury powodującej utratę właściwiści fizycznych. Co do „żarzenia się w wysokiej temperaturze” i utrata, pracyzyjnie w tym samym czasie, wytrzymałości kilkuset elementów, w stopniu koniecznym do równomiernego zawalenia się całości, jest absolutnie niemożliwe. Proszę oglądnąć parę programów o celowym wyburzaniu wysokich budynków, gdzie największą trudnością jest precyzyjne wyliczenie wielkości ładunków, miejsca ich umocowania i ich odpalenie w ścisłej kolejności i czasie (do setnej części sekundy), by zawalenie nastąpiło w miarę równomiernie. Nie ma na świecie oni jednego przypadku, żeby pożar spowodował tak precyzyjne zawalenie się konstrukcji. I to trzykrotnie!!
Nie ma tez ani jednego przypadku zeby kontrolowane wyburzenie odbylo sie od gory do dolu, oczywiscie to w niczym nie przeszkadza wszelkim teoriom spiskowym, w koncu w przypadku WTC trudnosci z wyliczeniem wielkosci ladunkow, miejscem ich zamocowania i odpaleniem w scislej kolejnosci nie maja znaczenia bo podwazalyby "fakty" :))
OdpowiedzUsuń