piątek, 26 sierpnia 2011
Libia: CIA przekupiło oficerów Kaddafiego. Tak padł Trypolis + Zagadka Hany Kaddafi
Dowódcy sił lojalistycznych broniących Trypolisu tak łatwo porzucili pozycję, bo zostali... przekupieni przez CIA - donosi biuletyn Debka-Net-Weekly. To wydaje się bardzo prawdopodobne. Amerykanie postąpili przecież tak samo w Iraku - tam też "doborowe dywizje" rozpierzchły się w Bagdadzie a ich oficerowie zniknęli z walizkami pełnymi pieniędzy. Czemu więc ci sami iraccy oficerowie jakiś czas później stali się trzonem prosaddamowskiej partyzantki? Bo cywilna administracja Paula Bremmera spieprzyła sprawę na maksa. Amerykańscy generałowie szybko opracowali plan odbudowy irackiej armii, rozpisania wyborów i przydzielenia stanowisk w administracji irackim generałom i przedstawicielom klanów. Latem 2003 r. Bremmer wyrzucił jednak ten projekt do kosza stawiając na irańskiego agenta Chalabiego, odkładając wybory i przeprowadzając debaathyzację.
***
Kaddafi też ma sekrety. Pamiętacie oficjalną wersję jak to, "rzeźnicy Reagana" w 1986 r. zrzucili bomby na jego pałac bomby zabijając półroczną córeczkę Hanę? Dokumenty, które wypłynęły przy okazji rebelii wskazują, że Hana wtedy nie zginęła, poszła na studia do Londynu i jest obecnie lekarzem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ok, ale jak się te foty mają konkretnie do treści ? fakt, nie lubią tam czarnych...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=4BpZWtc_cQU&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=Zrzi-EBqnC4&feature=related
...inna rzecz, że mają raczej powody - nie mam złudzeń co do libijskich ''rewolucjonistów'', ale wk... mnie te świętoszkowate, pełne obłudy komentarze napieprzające ich : wypisującym je należałoby przypomnieć wszystkie bestialstwa jakie towarzyszyły powstawaniu jaśnie nam panującej ''demokracji liberalnej'', wytapianie ludzkiego tłuszczu i nabijanie niemowląt na bagnety podczas tłumienia wandejskiej kontrrewolucji czy przeżynanie żywcem żołnierzy piłami i lincz arcybiskupa Paryża rozszarpanego przez rewolucyjny motłoch w czasie Wiosny Ludów 1848 r. itd. [ a ocipiały wówczas do szczętu Mickiewicz majaczył coś o duchu bożym jaki miał się kryć pod koszulami tej tłuszczy... ]
Polecam ci "Psychologię tłumu" Le Bona, gostek analizuje tam m.in. jak mili, zwykli zjadacze chleba podczas rewolucji stają się krwiożerczym motłochem. Tłum po prostu zawsze kieruje się najniższymi instynktami - i powiem Ci, że mam ogromny żal do Solidarności, że nie uruchomiła takich instynktów w 1989 r.
OdpowiedzUsuńTe instynkty były już w użyciu po drugiej stronie. Już raz pisałem, jak rozpoznawaliśmy współpracowników SB po tym, że byli święcie przekonani, że ich w okropny sposób pomordujemy.
OdpowiedzUsuńZ antysocjalistycznym pozdrowieniem
SI
wiesz co jest najgorsze w twojej interpretacji Hubert? Pomimo że,krytykujesz Sikorskiego, wiekszosc twoich postów jest tożsama z myślami tego ministra. Jedyna różnica polega na innej argumentacji. Pogubiłeś sie w tym wszystkim, a szkoda, bo to mój ulubiony blog od jakichś 3 lat.
OdpowiedzUsuń@foxmulder : Solidarność nie mogła, bo to była opozycja którą stworzył Jurij Andropow. Imho , poza Stalinem, najwiekszy wódz ZSRR.
OdpowiedzUsuńAnonimowy z góry pozdrawia.
Andropow? Dobrze, że nie kosmici. :-D Przekonanie, że można metodami policyjnymi stworzyć 5 milionowy ruch dowodzi kompletnej nieznajomości socjologii, psychologii społecznej i generalnie wszystkiego, co wiemy o dynamice społeczeństwa. Owszem sowieckie (i nie tylko) służby wielokrotnie tworzyły opozycyjne wydmuszki, ale zawsze służyły one do kanalizowania lub demaskowania rzeczywiście istniejących nurtów politycznych, które z jakichś względów uważano za groźne dla państwa. FBI tworzyło komuny hipisowskie, a BND ugrupowania neonazistowskie. Ich podstawową cechą wynikającą z faktu, że musiały być przewidywalne i możliwe do kontroli, była jednak zawsze hermetyczność i marginalność takiej struktury. W tych kategoriach mieścić się może KSS-KOR, KPN, czy ROPCiO, ale za cholerę nie zmieści się pięciomilionowa organizacja, która reaguje jak klasyczny tłum, czyli jest niekontrolowalna. Takie ruchy owszem, tworzono, ale u przeciwnika, a nie na własnym terenie (np. ruchy pacyfistyczne na Zachodzie, rewolta 1968 r. itp).
OdpowiedzUsuńNatomiast, jeśli przyjmiemy, że taki charakter wydmuszki miał OKP, to już prędzej będzie można się zgodzić.
@MaciekP - 100% zgody !
OdpowiedzUsuń@foxmulder - rozumiem w pełni, rzeczywiście przydałoby się powiesić Czekiszczaka, Urbana itp. hieny, tylko że patrząc na organizacje typu RAF czy Czerwone Brygady, to jak były wykorzystywane i dymane przez wywiady obu stron sceptycznie zapatruję się na podobnie radykalne działania, a trudno by tak masowy ruch jak ''Solidarność'' był zdolny do tak ekstremistycznych działań tak więc wracamy do punktu wyjścia...
p.s. no dobra, ale o co w końcu chodziło z tymi czarnymi na fotach ?!
MaciekP, za bardzo czarno-bialo patrzysz.
OdpowiedzUsuńOczywiscie, ze tak duzym cialem nie da sie w pelni sterowac. Ale troche sie da. I, wiedzac ze sytuacja ekonomiczna jest bardzo zla, lepiej samemu taka organizacje stworzyc.
S przerosla oczekiwania i zaczela sie wymykac spod kontroli. Stad grudzien 81, po ktorym S zostala przywrocona do stanu, w ktorym S byla kontrolowalna - wyrzucenie/zlamanie/przewerbowanie gudgajs, umieszczenie na ich miejscu agenciakow/konformistow.
>Anonimowy pisze...
OdpowiedzUsuń>Pogubiłeś sie w tym wszystkim, a szkoda, bo to mój >ulubiony blog od jakichś 3 lat.
>27 sierpnia 2011 09:41
>
tez tak uważam, szkoda...
@Anonimowy: Patrzę nie czarno-biało, tylko zgodnie z tym, co o procesach społecznych mówi nauka. Powtórzę: o ile KSS-KOR mógł być taką wydmuszką, to pięciomilionowa struktura związkowa za żadne skarby. I jeśli ktoś liczył na to, że da się sterować (nie "trochę", a wcale) taką strukturą, to wykazał się debilizmem. Coś takiego można było zrobić na terytorium wroga, a nie własnym. na własnym byłaby to głupota. Prędzej sensowna jest teza, że S powstała z inicjatywy i ze wsparciem Langley, a potem KGB usiłowała przejąć kontrolę nad nią, co się nie udało, stąd 13 grudnia itp.
OdpowiedzUsuńCo do rozwoju sytuacji potem, to zgodzę się, ale zauważ, że S nie odgrywała już większej roli i została zastąpiona Komitetem Obywatelskim LW, a potem OKP. I te struktury spokojnie mogły być wydmuszką.
@ Anonimowy - które moje myśli są tożsame z myślami Sikorskiego? te dotyczące Smoleńska? zabójstwa Leppera? Rosji?
OdpowiedzUsuń@ MaciekP - rok 1941 r. dowiódł, że wielomilionowa armia dowodzona przez stado baranów się rozsypuje, rok 1949 r. w Chinach, pokazał, że wielomilionowa armia zinfiltrowana przez zdrajców się rozsypuje - Solidarność była wielomilionową armią zinfiltrowaną przez zdrajców i dowodzoną przez Lecha Wałęsę wraz z kilkoma liberalnymi "polieznymi durakami". skutek tego znamy
@ Chehelmut
Fotki te są argumentem dla zwolenników NOP, ONR, B&H Poland, by jednak popierali libijskich rebeliantów :)
@fox: Ale nie tego dotyczyła dyskusja z Anonimowym. Oczywiście, że "S" była zinfiltrowana i kierowali nią co najmniej idioci, ale to nie znaczy, że była stworzona przez Andropowa. To zupełnie różne sytuacje.
OdpowiedzUsuń