sobota, 2 kwietnia 2022

Prometejska wojna przeciw bolszewizmowi

 


Ilustracja muzyczna: Dawid Hallmann - Kordhell - Murder in my Mind

"Niezwyciężona Rassija", nie mogąc zrealizować swojego planu A (zajęcia Kijowa w dwa dni), planu B (oblężenia głównych ukraińskich miast, zmuszenia ich do kapitulacji i przebicia korytarza do Naddniestrza) i planu C (ofensywy na Krzyw Róg i Mikołajów), przeszła do realizacji planu D, czyli do próby odcięcia ukraińskich wojsk w Donbasie. Realizuje go już od tygodnia i jak dotąd udało jej się zdobyć Izium. Będzie przerzucała też tam siły z innych kierunków. Rosyjski odwrót spod Kijowa i Czernichowa zamienił się w katastrofę taktyczną - Ruscy zostawili na miejscu mnóstwo sprzętu i zwłok swoich towarzyszy, którymi posilają się teraz psy.  Dwie rosyjskie osie natarcia zostały więc wyeliminowane. Mariupol wciąż się broni (już ponad miesiąc), a orki nadal tam dokonują ludobójstwa. Jeśli Ruskim nie uda się zrealizować planu D, to skupią się na planie E, czyli: "zdobędziemy chociaż Mariupol". Rosyjskojęzyczne miasto zostanie zrównane z ziemią przez putlerowskich debili w imię "ochrony rosyjskiego języka i kultury" .

O tym, że wojna idzie Ruskim nie tak jak planowali, świadczy choćby niedawny atak na składy paliwowe w Biełgorodzie. Ruscy twierdzili, że zniszczyli już ukraińskie lotnictwo, a tu nagle dwa śmigłowce wleciały kilkadziesiąt kilometrów na ich terytorium i rozpieprzyły im naftobazę. Można powiedzieć, że Ukraińcy zapłacili im rublami za ropę :) Bartosiak będzie chyba musiał wyciąć ze swoich książek fragmenty o rosyjskich "bąblach antydostępowych"...



Nie będę się jednak dłużej rozwodził w tym wpisie na temat szybko zmieniającej się sytuacji na froncie. Poświęcę za to więcej miejsca charakterowi tej wojny. Z czym tam właściwie mamy do czynienia? Karzełek Putin-Chujło nie zostawia w tej kwestii żadnych wątpliwości. Dla kremlowskiego antifiarza jest to wojna przeciwko "faszyzmowi" i "nacjonalizmowi", a także próba restytucji Związku Sowieckiego. Mamy więc do czynienia z recydywą bolszewizmu. Rosyjscy sołdaci zachowują się tam podobnie jak w Polsce w 1920 r., 1939 r. czy 1945 r. - czyli jak sowieckie bydło.  Bolszewicki potwór podniósł swój głupi ryj i wszyscy przyzwoici ludzie powinni liczyć na to, że Ukraińcy obiją mu tego ryja podobnie jak my w 1920 r. Każdy uważa się za "prawicowca", "narodowca" czy "konserwatystę" i popiera bolszewika Putina jest więc: a) totalnym debilem b) agentem (rosyjskim lub "natowskim" udającym rusofila-debila) c) niebinarnym płciowo fucklangistą lubiącym ssać wielkie czarne katechony. Oczywiście istnieją też kategorie pośrednie - np. niebinarni płciowo agenci-debile.

Cieszę się, że tak wielu ludzi - także liberałów - teraz "mówi Mackiewiczem i Skiwskim", o tym że na Ukrainie trwa teraz obrona Europy przed bolszewickimi hordami ze Wschodu. Narracja ta jest jednak dalece niepełna. Jak bowiem zauważył Chehelmut, ten konflikt jest też postsowiecką wojną domową. Wystarczy spojrzeć na biografie ukraińskich generałów i sprawdzić ilu z nich to weterani armii sowieckiej czy nawet rosyjskiej. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia także podczas wojen w Czeczenii czy w Gruzji. (Zarówno generał lotnictwa strategicznego Dżohar Dudajew, jak i były pogranicznik, bratanek sowieckiego dyplomaty, Micheil Saakaszwili to przykłady postsowieckich kadr.) Ten, kto czytał moją serię poświęconą Berii, kto oglądał "Czerwoną Jaskółkę" lub kto ma jakieś pojęcie o historii Zimnej Wojny, ten wie, że najwięcej szkód komunistom zwykle robili ludzie, którzy byli częścią systemu. 

Przykładem takiej postawy był choćby Hejdar Alijew, prezydent Azerbejdżanu. Służył on w NKWD od 1941 r., doszedł do stanowiska generała KGB, I sekretarza w Azerskiej SSR i wicepremiera ZSRR. Jako prezydent niepodległego Azerbejdżanu zbliżał jednak swój kraj do Zachodu i prowadził politykę pod wieloma względami niewygodną dla Rosji. Z tego powodu przeprowadzono na niego zamach. Witold Michałowski w swojej książce "Rzecz o Hejdarze Alijewie" zamieścił scenę, w której młody Alijew dostaje w 1937 r. pracę palacza w kotłowni w lokalnej siedzibie NKWD. Jeden z funkcjonariuszy mówi mu, by nie okazywał swoich prawdziwych uczuć i by pamiętał o szyickiej doktrynie "takija", czyli maskowania się przed "niewiernymi". Z prezydentem Ilhamem Alijewem, synem Hejdara, przyjaźnił się Lech Kaczyński. 

O tym "prometejskim" aspekcie wojny na Ukrainie świadczą choćby słowa generała Kyryło Budunowa, szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego, o tym, że jego służba posiada "bardzo wielu informatorów" zarówno w rosyjskim wojsku, jak i wśród rosyjskich polityków i wśród Czeczenów. Wynika więc z tego, że w kręgach władzy w Rosji są ludzie, którzy szkodzą od wewnątrz rosyjskiemu pseudoimperium. O zadziwiającej sprawności ukraińskich służb może świadczyć choćby publikacja przez nie listy ponad 600 funkcjonariuszy FSB działających w Europie.  czy też pełnych danych (wraz ze scanami dokumentów osobistych) funkcjonariuszy jednej z jednostek GRU.  Na tej ostatniej liście, zwraca na siebie uwagę instruktor sanitarna Elena Władimirowna Procenko ur. 29.05.1986 r. Prawdziwa influencerka :)


Z tymi wewnętrzymi rozgrywkami może też ta dziwna akcja z próbą otrucia Towarzysza Bramowicza... (No chyba, że go już pozycjonują jako nowego Putina.) 

Zastanawia mnie postawa kadyrowskich Czeczenów w tej układance. Oczywiście Kadyrow, to od dawna wierny pies Putina, ale do jego sił na Ukrainie przylgnęło określenie "tik-tokowe wojsko". Ruscy dowódcy narzekają, że Czeczeni unikają walki a głównie zajmują się kręceniem filmików na media społecznościowe. Fenomen Kadyrowa, jako postmodernistycznego watażki spragnionego lajków, ciekawie opisał Kamil Galiew.  Kadyrow czeczeńskim Hołownią? :) 


Warto zwrócić uwagę na to jak  Kadyrow zachowuje się podczas spotkania z rosyjskim generałem - to jest szopka, a generał chyba się go boi. Można zadać sobie pytanie, kto tak naprawdę wygrał drugą wojnę czeczeńską. Ilu spośród czeczeńskich oficerów przeżywało jako dzieciaki lub nastolatkowie horror rosyjskiej inwazji? Ilu z nich zabito członków rodziny i przyjaciół? Trudno się więc dziwić, że ukraińskie GRU ma wśród Czeczenów "wielu informatorów".


Powyżej: Kadyrow z  producentką telewizyjną Tiną Kandelaki, pomagającą mu robić PR. Kandelaki ma ciekawe pochodzenie: gruzińsko-grecko-ormiańsko-tureckie. Twierdziła, że molestowała ją seksualnie Katy Perry.


Pamiętajmy jednak, że armia rosyjska jest, podobnie jak Armia Czerwona, niewolniczą armią wielonarodową. Mniejszości narodowe tam obecnie wręcz dominują - o czym pisze Galiew. Aborcja i alkoholizm wywołały bowiem katastrofę demograficzną wśród słowiańskiej ludności Rosji. Nie jest już to kraj, w którym chłopskie rodziny miały po dziesięcioro synów, których można było rzucić na front. Wysoki przyrost naturalny zachowały jednak narody Kaukazu i Syberii. Stąd więc tak dużo Buriatów na froncie ukraińskim (zwróćcie uwagę na mnichów buddyjskich podczas pogrzebu sołdata na fotce towarzyszącej zlinkowanemu artykułowi). Oficjalna rosyjska propaganda ukuła hasła w stylu: "Jestem Kałmukiem, ale teraz wszyscy jesteśmy Rosjanami", a karzełek Putin-Chujło mówił: "Jestem Żydem, jestem Tatarem, jestem Osetyńcem". (3,2,1 ból dupy troli trzeciego sortu...). No cóż, jest takie przysłowie: "Głaz uzkij, znaczit Ruskij" - "Skośne oczy, znaczy Rosjanin".

(Ukraina jest oczywiście bardziej europejska, ale ma też obywateli pochodzenia azjatyckiego takich, jak Witalij Kim, gubernator Mikołajewa. Kim znany z dużej aktywności w mediach społecznościowych stał się celem rosyjskiego zamachu - ataku rakietowego na siedzibę administracji obwodowej w Mikołajewie. Przeżył, gdyż... zaspał i spóźnił się do pracy. Nocny shitposting uratował mu życie i może teraz powiedzieć: "Oppa Gangnam Style" bolszewicka kurwo!").



Po stronie ukraińskiej walczy oczywiście wielu ochotników, którzy chcą obić ryja sowieckiemu potworowi. Służą oni choćby w pułku Azow - dzielnie broniącym Mariupola przed orkami - oraz w jednostkach stworzonych przez ruch azowski walczących pod Kijowem i Czernichowem. Poniższe video jest hołdem dla azowców (beat prawie jak u Hallmanna :) Przypomnę tylko, że w 2018 r. na konferencji Azowa w Kijowie był dr Jerzy Targalski, co wywołało krwawą sraczkę lamerskiego portalu kresy.ru.




 Ochotników walczących po stronie ukraińskiej są tysiące. Są jednostki stworzone z Tatarów, Czeczenów, Gruzinów, Białorusinów (hipsterski koleś z Batalionu im. Konstantego Kalinowskiego przypomina trochę Dawida Podsiadłę...), Brytyjczyków , Amerykanów, Izraelczyków (przybywających na Ukrainę na przekór haniebnej postawie swojego rządu), czy nawet Brazylijczyków.

W antybolszewickiej krucjacie biorą też udział... koty, które towarzyszą na froncie obrońcom Europy. :) Zaprawdę, ta wojna to pośmiertny triumf doktora Targalskiego! :)






39 komentarzy:

  1. Dzięki za wpisy na twitterze. Po skasowaniu facebooka straciłem dostęp do "przeglądu dnia".
    Tutaj link dla ludzi, którzy nie chcą zakładać konta na twitterze:
    https://nitter.net/PolitPorn88

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko! Dużo shitpostingu. A Twitter pozwala odkryć głębsze treści, takie jak to:

      https://twitter.com/YoukaiBunny

      lub to:

      https://twitter.com/Pigvitri/status/1509860553082109954

      Usuń
  2. Co do recydywy rosyjskiego bolszewizmu, mignął mi w mediach występ jakiegoś narodowca z Konfy, nie pomnę teraz nazwiska, ale to poseł na pewno [ nie Bosak ani Winnicki ], który pierniczył, że Putin przeszedł na prawo, bo faktycznie zaatakował Ukrainę pod pozorem, że to ''sztuczny twór Lenina''. Tumany chyba nigdy nie pojmą, albo będą bezczelnie rżnąć głupa udając, że nie wiedzą, iż obecna Rosja to jeden wielki postmodernistyczny ''symulakr'', gdzie idee robią za narzędzia czystej władzy dla niej samej, mniejsza czy idzie o religię, komunizm albo neofaszyzm Dugina. Zresztą w myśl opisanej przed chwilą zasady można to wszystko zmiksować w jedno, jak widać po upiornej ''wojennej cerkwi'' i IV teorii politycznej rzekomego ''eurazjaty''. Ciekawe, czy kiedyś wycieknie amatorski pornol z trójkątem Kadyrowa, Kate Perry i Tiny Kandelaki [ skądinąd całkiem niezła dupa ], byłby to hit przebijający dokonania afromurzyńskiego męczennika Dżordżu Fleji. Mam już nawet dlań nazwę: ''Ahmad siła!''.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "amatorski pornol z trójkątem Kadyrowa, Kate Perry i Tiny Kandelaki [ skądinąd całkiem niezła dupa ], byłby to hit przebijający dokonania afromurzyńskiego męczennika Dżordżu Fleji. Mam już nawet dlań nazwę: ''Ahmad siła!''." xxxxxxxDDDD

      Chcesz strollować jakiegoś Ruskiego? Spytaj go co sądzi o przyjaźni Putina z Kadyrowem? Czy Putin dał Kadyrowowi order Bohatera Rosji, za to, że Kadyrow chwalił się, że "pierwszego Ruskiego zabiłem w wieku 13 lat"?

      Usuń
    2. Przypomniałeś mi jak po zwycięstwie wyborczym Trumpa, Kadyrow zrobił własną wersję reality show "Aprentice" :)

      Usuń
    3. "...bo faktycznie zaatakował Ukrainę pod pozorem, że to ''sztuczny twór Lenina''. - to wszystko jakoś nie przeszkadza Rosjanom czcić wypchane truchło tego żydowsko-kałmuckiego zbrodniarza, a jakoś nie słychać by Putin chciał zakończyć tą upiorną farsę i zlikwidować to perwersyjne mauzoleum, pomimo że lubi palić świeczki razem z fejk-przywódcą rosyjskiej fejk-Cerkwii.

      Jak patrzę na tych ruskich to mam wrażenie że to jakieś stwory z kosmosu, które jednak zdobyły serca niektórych Polaków swym piciem wódki i męsko-męskimi tańcami (jedynymi dopuszczalnymi wg Salwowskiego - to chyba wyjaśnia sympatię do niej "katolickiej prawicy" a'la Wielomski).

      mb

      Usuń
    4. Katolickiej? xDD Przecież nic on z naszym szlachetnym wyznaniem wspólnego nie ma.

      Usuń
  3. @Chehelmut
    Jako, że nie ma u Ciebie komentarzy to tutaj coś napiszę.
    "Zanim przejdę do zapowiedzianego opisu genezy Doliny Krzemowej, trzeba dopowiedzieć wpierw pewne rzeczy do końca."

    Jak piszesz o początku Doliny Krzemowej to polecam zapoznać się z facetem co się nazywał Frederick Terman. Ojcem Termana był Lewis Terman czyli koleś co spopularyzował badania IQ. Jego pierwszą pacjentką/obiektem badań była ponadprzeciętnie inteligentna Betty Ford. Ford to z kolei matka pułkownika Michaela Aquino czyli resortowego pedofila i kolesia co z Antonem LaVeyem założyli pewną grupę religijną.

    Źródłem religijno-bezpieczniackich dziwactw jest Uniwersytet Stanforda, który jest też zresztą źródłem Stanford Research Institute a co za tym idzie cywilnego internetu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pod poprzednim wpisem pojawiła się pewna ilość postów, których autorem/autorami byli albo ruscy trolle albo elektorat Konfy.
    Ruskim trollom mogę powiedzieć jedynie : "smacznego żarcia trawy, bo tylko to wam zostanie".
    A tu ku przestrodze.

    https://kwejk.pl/obrazek/3888672/kGDPo15FuzEo3xaY.html

    Co do elektoratu konfy, to macie co chcieliście. Fani Korwina nie powinni być zawiedzeni. Narodowcy też mają co chcieli. Pisałem 3 lata temu, że narodowcy powinni odebrać swoją część dofinansowania za dostanie się do sejmu i wypisać się od Korwina. Za lenistwo i spolegliwość otrzymacie teraz nagrodę w postaci nie dostania się do sejmu po raz drugi i nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek. Aby nie być gołosłownym wklejam wypowiedzi przedstawicieli Konfy. Okazuje się, że nie tylko Korwin był błyskotliwy inaczej.

    https://kwejk.pl/obrazek/3888678/the-best-of-konfederussia-part-1.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Winnicki i Bosak w zasadzie piszą niegłupio o wojnie, bez endo-kacapskiego paplania, no ale być w jednej grupie z monarcho-kacapami jak Mikke czy Brown dyskwalifikuje człowieka moralnie. Pro-moskiewskie pedalstwo rozpleniło się na prawicy niczym chwast, a chwasty należy wytrzebić bezlitośnie do gołej ziemi, nie bacząc na to że ginący kacap będzie coś krzyczał o swoim "polskim realiźmie", dziełach Wielomskiego, Wielopolskiego czy Jaruzelskiego itp.

      mb

      Usuń
    2. Czytając Twój najnowszy wpis, Foxie, zauważam zbieżność poglądów. To raczej nie jest powodem tego, że te same idee krążą w powietrzu, tylko tym, że otrzymujemy zbliżony przekaz, z którego można wyciągnąć te same wnioski.
      Rosja zalicza właśnie wpierdol stulecia w niemal dokładnie setną rocznicę po poprzednim. Nic się tam jak widać nie zmieniło.
      Z podsłuchanych rozmów telefonicznych, które wykonują rosyjscy żołnierze z ukradzionych ukraińskich komórek, przebija jeden przekaz. Ukraina to kraj bogaty i nowoczesny. Dla Polaków brzmi to jak ponury żart, zwłaszcza, że Ukraińcy przyjeżdżają do pracy do Polski i uważają, że w Polsce jest dobrobyt, co jest wręcz herezją dla większości Polaków. To pokazuje najlepiej jaka bieda jest w Rosji. Ze 20 lat temu w TVP oglądałem program dokumentalny o Rosji. W dużych miastach to jeszcze było w miarę OK, choć w takiej Moskwie przykładowo wiele mieszkań w blokach (nawet wieżowcach) ma wspólną kuchnię (sic). Łazienkę też, ale i kuchnia wspólna dla dwóch lub trzech mieszkań. Dla Polaka to nie do pomyślenia. Małe wioski to już bieda totalna. Widok jak z XV wieku. Krzywe, parterowe drewniaki kryte strzechą, pozbawione elektryfikacji. Aż się nie chciało wierzyć.
      Oni jako wielonaród są zapóźnieni cywilizacyjnie, kulturowo i umysłowo. Im szybciej upadną tym lepiej dla całego świata i nawet dla nich. Tylko upadek Rosji może im paradoksalnie pomóc wyjść z biedy realnej i umysłowej.
      Kacapy mają jeszcze ciągle nadzieję, że wyjdą z twarzą bo zatrzymają wschodnią część Ukrainy. Bardzo w to wątpię.

      https://wiadomosci.wp.pl/rosyjskie-wojsko-nie-chce-juz-walczyc-fatalny-stan-psychiczny-i-moralny-6754198290737664a

      Do tej pory Ukraina dostawała od NATO broń defensywną, bo ... broniła się, więc takiej broni potrzebowała. Ukraińcy udowodnili, że obronili się skutecznie i teraz NATO chce im wysyłać broń ofensywną. Mają to być chociażby poradzieckie czołgi z byłych demoludów.
      Nie chciałbym wróżyć z fusów, ale wygląda na to, że Ukraina odeprze kacapów poza swoje granice, odzyskując przy okazji Donieck i Ługańsk i ... być może także Krym. To byłaby potężna klęska dla sowietów.
      Wydawało się przez moment, że Ukraina chcąc szybko zakończyć wojnę, pójdzie na ustępstwa w negocjacjach. Sprawa nie jest jednak taka prosta, jak to zwykle bywa w polityce. Gdyby Żełeński poszedł na ustępstwa to przegrałby kolejne wybory, bo Poroszenko jest za tym aby twardo negocjować i podobnie uważa spora część Ukraińców.
      Rosja może i zbierze kolejny nabór poborowych, ale sprzętu już im nie dostarczy, bo go nie ma. Paliwo i amunicje będzie jej łatwiej dostarczać w rejonach przygranicznych, choć to zbombardowanie składu paliwa, pokazało, że nie aż tak łatwo.
      Oczami wyobraźni widzę już rozpad zsrr. Pewnie wielu powie, że to mało prawdopodobne, ale czy rzeczywiście ? Rosja właśnie straciła lwią część swojej armii. Zginęło co prawda ponoć tylko 18k żołnierzy, ale ilu jest rannych ? Pewnie lekko licząc ze 100k. Ze sprzętu zostały drzazgi. I teraz nałóżmy na to wiele republik, które chętnie zawalczą o swoją niepodległość. Ta lojalna obecnie Czeczenia jako pierwsza się zbuntuje i ... po Rosgwardii. Kacapom zostanie specnaz, który pewnie spróbuje przejąć władzę nad resztkami Rosji.
      Jak widać, amerykańska operacja specjalna odnosi sukces.
      USA za rządów Trumpa wstąpiły na wojenną ścieżkę z Chinami. Zmiana prezydenta nic nie zmieniła w tej kwestii, bo jak wiadomo, to nie prezydent rządzi USA, a Deep State. Trump próbował być zbyt samodzielny, więc nieco brutalnie go odsunięto, ale zauważcie, że zrobiono to przy pomocy wyborów, a nie zamachu, czym okazano mu sporo szacunku.
      To jest standardowa taktyka USA, aby zanim wezmą się za głównego bossa to najpierw rozwalić jego sojuszników. A kto był/jest sojusznikiem Chin ? W pierwszej kolejności Rosja, a w drugiej ... Niemcy.
      Na razie za wcześnie aby wysnuwać może takie wnioski, ale poczekajmy co czas pokaże. Ja jestem optymistą i liczę na to upadek czwartej rzeszy. Czego sobie i Wam życzę.

      Usuń
    3. Szkoda że Białorusi przez długie lata nie uda się odzyskać dla cywilizacji. Idol endo-kacapów Łukaszenka stał się marionetką bardziej niż był, a wszelkie próby wyzwolenia bratniego ludu oznaczałyby pełną wojnę z Rassiją, której jeszcze nie chcemy

      Usuń
    4. Jeśli Rosja rozpadnie się na poszczególne kraje, to jakim cudem Białoruś miałaby się utrzymać pod władzą Baćki ? Przecież to oczywiste, że w takim wypadku Białoruś pójdzie zupełnie inną droga, choć nie przesądzam jaką.

      Usuń
    5. "Czytając Twój najnowszy wpis, Foxie, zauważam zbieżność poglądów. To raczej nie jest powodem tego, że te same idee krążą w powietrzu, tylko tym, że otrzymujemy zbliżony przekaz, z którego można wyciągnąć te same wnioski." - być może tak jest, ale ja akurat nie spodziewam się szybkiego rozpadu Rosji. Owszem Putin może do tego doprowadzić swoją polityką, ale ten proces da się niestety jeszcze zastopować.

      Usuń
    6. @Fox
      Nie wiem czy Rosja się rozpadnie, to tylko moje pobożne życzenie, ale wbrew pozorom nie jest to niemożliwe. Jeśli zaczną się problemy, to proces może przebiec błyskawicznie. Problemy mogą zacząć się w każdej chwili. Nie ma nawet pewności czy wojsko rosyjskie da radę dalej prowadzić wojnę na Ukrainie bo może się zbuntować lub zdezerterować.

      https://www.youtube.com/watch?v=v-i4g0qVv9c

      Usuń
    7. Tu ciekawa wypowiedź gen. Skrzypczaka sprzed trzech miesięcy czyli na prawie dwa miesiące przed wybuchem wojny. Powiedział wyraźnie, że jedynie co mogą zrobić Rosjanie to spróbować odbić Donieck i Ługańsk, bo wojny pełnoskalowej nie mają szans wygrać.
      Nie trafił z medialną oceną wojny przez ludność rosyjską.

      https://www.youtube.com/watch?v=qCPNEDVAmEs

      Usuń
    8. Tu ciekawy film o tureckich dronach.

      https://www.youtube.com/watch?v=nJx7iy5h6ZU

      Wojna przechodzi być może w ostatni decydujący rozdział. Ukraińcom będzie trudniej bo teraz nie będą mogli toczyć walki partyzanckiej, tylko będzie to dosyć otwarta walka.

      https://wiadomosci.wp.pl/kto-przezyl-jedzie-atakowac-slowiansk-szykuje-sie-rosyjski-atak-rozpaczy-6755046598765184a

      Usuń
    9. Jakiś ruski troll domagał się ostatnio abym wrzucił coś z "nie". Bezpośrednio nie da rady, bo za bardzo bym się brzydził, ale pośrednio to czemu nie:

      https://kwejk.pl/obrazek/3889431/shots-fired.html

      https://kwejk.pl/obrazek/3889518/skad-w-ogole-wiadomo-ze-rzeczywistosc-istnieje.html

      Tu już bez "nie", ale też ciekawe :

      https://kwejk.pl/obrazek/3889578/nie-ma-historycznych-dowodow.html

      https://kwejk.pl/obrazek/3889562/najmniej-zorientowany-narod-na-swiecie.html

      Usuń
  5. "Zaprawdę, ta wojna to pośmiertny triumf doktora Targalskiego! :)" - szkoda że nie dożył tego czasu. Ciekawe co by teraz pisał?

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dobrze towarzyszu prowadzicie ten blog. Nie wolno w żadnym wypadku rozglądać się na boki.
    Mógłbyś zwiększyć liczbę memów dla wyznawców, dodatkowo peejs. co napisał helmut z kielec, co tata marcina powiedział, gdzie się podziały tamte prywatki, kto zajebał z okna ruski smalec.
    Więcej terroryzmu, geopolityki.
    M.A.R.I.U.S.H. zalinkuj proszę jeszcze artykuł z NIE, lub ZŁY nt. wojny i będziemy mieli pełny obraz tego co się tam dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Doktor Targalski z pewnością dorzuciłby niusa o tym, że na ukrainie giną w większości niezaszczepieni i ruskie onuce, a także ci którzy dużo wiedzą o zamachu smoleńskim, chcieliby się podzielić tą wiedzą ze strategosem pejsatym, niestety nie mają bezpośredniego pociagu zwierzęcego do warszawiwy. A jest ich 6mln.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że anonimowy troll trzeciego sortu (z donieckiego zaciągu) już bierze leki, ale słabo działają, bo są przeterminowane i jeszcze made in USSR

      Usuń
    2. To pewnie gejoza x portalu, której odebrano możliwość publikowania w swoim portalu dezinformacyjnym, dlatego defekuja gdzie indziej, zeszli z trzeciej drogi, dali ciała w czwartej pozycji, obecnie robią za piąta kolumne

      Usuń
  8. Pełnoskalowa wojna na ukrainie, masakra w Buczy i okolicach w roku bandery na ukrainie. Cóż za zbieg okoliczności. Po kilkudziesięciu latach sprawiedliwość wymierzają rosjanie(sic!). Polaków zgineło ok.100 tyś. więc to pewnie jeszcze nie koniec rosyjskiej bandyterki. Widać że jakaś siła wyższa jest w to zaangażowana. Karma wraca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co twym zdaniem mieszkańcy podkijowskiej Buczy (w sporej części rosyjskojęzyczni) mieli wspólnego z UPA i rzezią na Wołyniu? Robisz sobie dobrze oglądając zdjęcia ich zwłok?

      Usuń
    2. PawełB, jeżeli w swych sympatiach kierujesz się rachunkiem krzywd (typowe dla "realistów"), to winy Rosji są i tak o wiele większe, jak choćby jedyne w historii ludobójstwo dokonane na Polakach w czasie pokoju:
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_polska_NKWD_(1937%E2%80%931938)
      Nie widzę także żadnego odwetu za te mordy, gdy w przypadku mordów UPA oprócz ataków na ukraińskie wsie mieliśmy katastrofalną dla Ukraińców i dla UPA "Wisłę":
      https://pl.wikipedia.org/wiki/Akcja_%E2%80%9EWis%C5%82a%E2%80%9D
      Zrobili to polscy komuniści, ale polscy nacjonaliści postąpili by podobnie.
      A jeśli piszesz o kulcie Bandery, to co powiesz o kulcie Lenina w Rosji i na Białorusi, przy którym Bandera to drobny rzezimieszek?

      Usuń
    3. foxmulder, Co twym zdaniem mieszkańcy podkijowskiej Buczy (w sporej części rosyjskojęzyczni) mieli wspólnego z UPA i rzezią na Wołyniu?
      A Polacy z Wołynia i Małopolski Wschodniej z czym mieli coś wspólnego że zostali w taki sposób potraktowani?
      Anonimowy, Moja sympatia jest po stronie Ukraińców i im kibicuje no ale mamy taki case jak w Buczy i pewnie też innych rejonach Ukrainy który jest dosyć analogiczny do Rzezi Wołyńskiej. I zastanawiam się tylko jak ukraińcy do tego podejdą bo przecież analogia nasuwa się sama. Kult tych zwyroli bandery i szuchewicza nabierał momentum w ostatnich latach, to przestawała być zachodnioukraińska nisza. Wiem bo tam jeżdzę i widzę te mordy coraz częściej w miejscach publicznych.

      Usuń
  9. Leki komisarzu? Cóż wam dolega?, czerwonka? Polecam dobrego specjalistę od aplikacji medykamentów metodą wziewną przez kakao, dr ron jeremy.

    OdpowiedzUsuń
  10. No nie wytrzymiał komendant fox knife i odkrył swoje upodobania polityczno-erotyczne.
    Pewnie zaciągnąłeś się do głębokiego państwa przez głębokie gardło. Przeszedłeś selekcję znanaego filantropa, który "inwestuje" knage w młodych, zdolnych sprzedawczyków z wielkich miast i wuesi.
    Nie zazdraszczam ino składam gratulacje! Niemniej warto by ludzie wiedzieli z kim mają do czynienia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiem, że dużo tu zwolenników Solidarnej Polski, ciekawi mnie Wasz stosunek do Orbana wyrażony przez Ziobrę?
    https://twitter.com/ZiobroPL/status/1510660599419740160
    Orban to dalej Wasz przyjaciel? Jak widać Ziobro widzi tam wpływy opozycji jeszcze dalej, niż w Polsce te Tuska. Orban ma tam niemal taką władzę, jak Putin w Rosji, ale to opozycja winna.
    Ta zgniła UE jednak wspiera Ukrainę nie tylko dobrym słowem. Jakoś Wasi odpowiednicy na Zachodzie (różne partie eurosceptyczne) jednym głosem mówią kremlem (może mniej o denazyfikacji, ale więcej apeli o pokój i nie pomaganie Ukrainie). Przyznaję, że tych niuansów rózniących Solidarną Polskę od Konfederacji nie rozumiem, ale cieszę się, że nie jesteście prorosyjscy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Wojtek
      Odpowiem tylko za siebie. Orban to ani przyjaciel ani wróg. Nie ma czegoś takiego jak przyjaźń między państwami. Tylko idioci w to wierzą. Między państwami są tylko wspólne interesy. Węgry pod wodzą Orbana na pewno są lepszym sojusznikiem niż pod władzą tamtejszej opozycji.
      Co do EU to sami tam idioci i wszyscy od lewa do prawa "pomagają" Ukrainie jedynie dobrym słowem.
      Naprawdę żałuję, że nie ma sposobu aby Rosja zaatakowała zachód pomijając Polskę. To właśnie im się należy za ich głupotę.

      Usuń
    2. Zachód pomaga nie tylko dobrym słowem, choć fakt - na Niemcy i Francję słuszny wkurw. Gdyby nie GB i USA, to Ukraina dawno by padła. My też dajemy co możemy, szkoda tylko że Migi 29 u nas za chwilę i tak trafią na złom, bo nie kupimy przecież do nich części zamiennych. A tak, na frońcie, coś by jednak dały.
      A jak będziemy się bać Rosji, to już przegraliśmy.
      Nie zgodzę się jednak z przyjaźniami między narodami, że nie istnieją. A może to zmodyfikuję - istnieją wspólne nienawiści. Przyjaciel Putina i ogólnie Rosjan nie może być moim przyjacielem. To dlatego GB tak pomagała Ukrainie od wielu lat - to była ich zemsta za używanie polonu na ich terytorium. Sankcje na oligarchów to też było coś wcześniej przygotowanego, takich rzeczy nie robi się z dnia na dzień.

      Niestety działa to też na naszą euroatlantycką niekorzyść. Wszystkie kraje, które nie kochają Ameryki, stoją za Rosją.

      A na koniec najnowszy pomysł ministerstwa Ziobry - oznaczanie NGOsów etykietką "finansowane zza granicy". Naprawdę nic nie wiecie co się dzieje w Rosji? Przecież to prawo jest niemal identyczne z tym rosyjskim.

      Tak czy siak cieszę się, że nie jesteście prorosyjscy, jak większość antyszczepów, którzy ostatnio się przebranżowili na geopolityków i straszą drażnieniem Rosji. Jakby Ukraina napadła kacapów, a nie na odwrót.

      Usuń
    3. @Wojtek
      Nie bardzo rozumiem skąd pomysł, że SP miałoby być prorosyjskie ?
      SP i w zasadzie cały Pis są od początku swego istnienia antyrosyjskie.
      To przecież opozycja czyli po, sld, psl od zawsze były prorosyjskie, bo to partie komunistyczne.
      Co do sceptyków pewnej szczepionki to przyznaję, że z przykrością się przekonuję, iż większość z nich prezentuje postawę prorosyjską, a w najlepszym razie neutralną, co jest równie złe i głupie, bo wróg ma gdzieś czy napadnięty naród jest neutralny czy nie.
      Gdyby nie USA i także UK, Ukraina by padła w ciągu dwóch tygodni i tu nie mam co do tego wątpliwości. Z drugiej strony (pisałem już o tym), gdyby w Polsce nadal rządziło po, to zapewne tak jak i Niemcy nie zgadzałoby się na dostawy broni dla Ukrainy i blokowały by naszą przestrzeń powietrzną, więc Ukraina by nie dostała pomocy na czas i padła by dosyć szybko, a w następnej kolejności padła by Polska.
      W geopolityce muszą nastąpić istotne zmiany, bo Niemcy nie powinny być nadal w NATO (Francja zresztą też), gdyż blokują i będą blokować w przyszłości wszystkie plany obrony przed Rosją. Jak to załatwią USA to się okaże, ale moim zdaniem powinny wywalić szwabów i żabojadów z NATO, bo są ewidentnie piątą kolumną wroga. W tej chwili wrogiem jest Rosja, ale w następnej kolejności będą to Chiny i z nimi będzie tak samo, a to właśnie z Chinami Amerykanie są na wojennej ścieżce.

      Usuń
  12. Eu nie może pomóc zbrojnie ukrainie, ponieważ zwiększyłoby to zatrucie środowiska naturalnego szkodliwymi substancjami. Ponadto ucierpiałyby państwa, miasta, zwierzęta, ptaki, rośliny, imiona, rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Imperium Rosyjskie (również nacjonalistyczny ZSRR) bez Ukrainy to Rosja. Rosja bez Syberii to już tylko Księstwo Moskiewskie. Wystarczy, że Tatarstan powie dość.

    Zauważyliście jak RaSSija jest już próbkowana przez mniejszych? Azerowie zerwali rozejm z Ormianami, Erdogan nie zapomniał Putinowi upokarzającego oczekiwania w korytarzu, a Japonia przypomniała sobie o roszczeniach. 130 tys. nowych poborowych chyba nie wystarczy. Arkouda

    OdpowiedzUsuń
  14. Zirinowski kopnął w kalendarz także jednego mniej, 75 lat to u nich taki wiek graniczny vide Stalin, Chruszczow,... jeszcze jeden

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało być Breżniew 75, choć wspomniany Chruszczow odsunięty przeżył nieco dluzej

      Usuń
  15. Trzepiecie się nad sowietami, przyjdzie żółtek po wszystkim i pozamiata.

    OdpowiedzUsuń