sobota, 29 października 2016

Hillary ukradnie wybory?


Nagły zwrot akcji w kampanii wyborczej w USA - FBI wznawia śledztwo w sprawie maili Hillary. Odnalazła część z nich podczas śledztwa w sprawie sextingu byłego kongresmena Anthony'ego Weinera z 15-latką. Weiner to mąż Humy Abedin, bliskiej współpracownicy i zarazem kochanki Hillary, tej Pakistanki powiązanej z Bractwem Muzułmańskim. Jak trafnie wskazuje Carl Berstein (ten od Watergate), nie byłoby wznowienia śledztwa, gdyby sprawa była naprawdę poważna.
To po prostu tak zabawne :)



Trump akurat zaczął mieć lepszą passę w sondażach. Chce głosować na niego np. większość białych kobiet, pomimo tego, że media ostro grzeją skandale seksualne z nim związane.(Trumpa oskarża już 12 kobiet - a oskarżania dotyczą głównie macania i gadania świństw. Gostek z pewnością jest do tego zdolny, wszak to koleś, który wyprawiał dzikie przyjęcia w latach '80-tych, ale zastanawia to, że wszystkie one milczały na ten temat przez wiele lat - pierwsza oskarżycielka nawet przez 35 lat - choć miały możliwość zdobycia pokaźnych odszkodowań od miliardera - a z oskarżeniami wystąpiły dopiero na kilka tygodni przed wyborami. I wszystkie zgłosiły się do prawniczki wspierającej Hillary. Z maili Podesta Group ujawnionych przez WikiLeaks wiadomo, że już maju sztabowcy Hillary chcieli założyć lipne ogłoszenie towarzyskie Trumpa na portalu Craiglist. i próbowali przypiąć Berniemu Sandersowi łatkę "seksisty".) Amerykanie chcą po prostu powiedzić wielkie "Fuck You" establiszmentowi, a to że mainstreamowe media są przeciwko Trumpowi, tylko ich zachęca do głosowania na niego. O tym, że media są po stronie Hillary świadczy to jak mało miejsca poświęcają mailom ujawnionym przez WikiLeaks. A są tam prawdziwe perełki (wybór 100 najlepszych możecie znaleźć tutaj.) Hillary chwali się np., że została zaproszona do "wewnętrznego sanktuarium Putina" a jej sztabowcy źle wyrażają się o katolikach, o Czarnych, czy o "pieprzonych, głupich młodych wyborcach". 

Jak stwierdził George Soros, Trump zdobędzie większość głosów w skali całego kraju, ale wygrana przypadnie Hillary. Może wie coś więcej, bo powiązana z nim firma kontroluje maszyny do głosowania w 16 stanach., wyborcy biorący udział we wczesnym głosowaniu już się skarżą, że te maszyny zmieniają ich wybór z Trumpa na Hillary, w Chicago głosy oddają wyborcy, którzy są martwi od lat a doniesienia o nieprawidłowościach wyborczych napływają z 23 stanów. Z dochodzenia Project Veritas wynika, że sztabowcy Hillary zmawiali się wcześniej w sprawie oszustw wyborczych na masową skalę a także w sprawie wysyłania prowokatorów i wywoływania bójek na wiecach Trumpa.  Niektórzy wskazują, że ostatnie wielkie ataki hakerskie na USA, były próbą generalną przed atakiem, który umożliwi kradzież wyborów.

Jeśli dojdzie do kradzieży wyborów przez Hillary, będziemy mieć później do czynienia z wieloma miesiącami politycznego chaosu w USA - ludzie przestaną wierzyć w to, że mogą zmienić system polityczny za pomocą swoich głosów. Zaczną sięgać po inne środki a rząd uaktywni swoich prowokatorów, by zgnieść ruch oporu. Będzie mnóstwo incydentów takich jak Waco, Oklahoma City, Ruby Ridge, sprawa rancza Bundych oraz zamieszek rasowych opłacanych przez ludzi Sorosa. A w polityce zagranicznej - więcej przykładów wbijania sojusznikom noży w plecy, tak jak to było z Mubarakiem, Erdoganem czy też z Polską w latach 2009-2010. Słyszałem od znajomego amerykańskiego antykomunisty (fana twórczości płka Anatolija Golicyna), że Obama i Hillary to krety Moskwy, które miały za zadanie najpierw osłabić USA, a później dać Rosji pretekst do wojny nuklearnej - to zapewne zbyt daleko idąca teza, ale faktem jest, że dotychczasowa polityka demokratycznej administracji prowadzi do utraty przez USA statusu supermocarstwa. Ci ludzie będą zajmowali się inżynierią społeczną na ogromną skalę i takimi projektami jak "Katolicka wiosna". Inną sprawą jest to, czy Trumpowski izolacjonizm jest jakąś alternatywą dla obłędnych pomysłów Hillary. No cóż, niezależnie od tego, kto wygra, będzie ciekawie...

53 komentarze:

  1. Po komunikacie o wszczęciu śledztwa główne indeksy USA spadły o około 0,5 %. Spadać zaczęły już 25 października ze względu (jak podejrzewam) na przecieki o śledztwie. Oficjalnie wg. anali spadały ze względu na rosnące rentowności obligacji USA (czyli spadek tychże obligacji). Wg. mnie to zasłona dymna, gdyż obligacje 10-letnie spadają już od połowy lipca,a indeksy spokojnie rosły. Swoją drogą trochę nie rozumiem spadków indeksów z powodu wygranej Trumpa. Przecież prezydent nie ma wpływu na FED. Widocznie jest coś o czym nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mała poprawka. Źle napisałem w poście pierwszym, za co przepraszam. Po informacji o wznowieniu śledztwa indeksy spadły o 1 %. 1% to niby niewiele, ale od dłuższego czasu na giełdzie jest marazm i ruchy przeciętnie wynoszą 0,3 %, a ruch 1% wciągu dwóch godzin to dużo.

      Usuń
    2. Mariusz nie wprowadzaj ludzi w blad.

      spx500 niedawno mial szczyt szczytow, 2193, wiec musi sie osunac zeby znow urosnac. wachania 1-2% dziennie sa normalne i zdrowe.

      ropa na poczatku roku byla po 27 usd to magazyny byly pelne, teraz jest po 50 usd wiec co tu pisac...

      zapomnialo ci sie wspomniec o tym ze ropa z lupkow jest oplacalna od 40 usd a czas potrzebny na wznowienie "wiercen" to nie jest 1mc...

      Usuń
    3. Chcesz się postraszyć?
      10-letnie obligacje i złoto skleiły się. DB jest trupem przy (pożarcie Grecji kilka lat temu wyczyściło go totalnie) a nadprodukcja wszystkich surowców jest już nie do podtrzymania - z 2-giej strony "zerowe" stopy procentowe pozwalają firmom lewarowac same siebie. W efekcie jest "hossa" na giełdzie, która istnieje dzięki księgowym - wojna z Rosją o Syrię wygląda coraz bardziej jak mniejsze zło...

      Usuń
  2. Ciekawsza za to jest sytuacja na ropie WTI. Co tydzień są publikowane zapasy ropy w USA. Ponieważ rośnie produkcja ropy (Iran, Nigeria), więc oczywistym jest, że przy takim samym zużyciu zapasy powinny rosnąć. I tu zaskoczenie, gdyż od kilku tygodni zapasy spadały.
    Być może wyjaśnieniem jest fałszowanie danych co w kraju krynicy demokracji i uczciwości nie zaskoczyłoby wcale. Może być jednak inne wyjaśnienie. Dane o spadku zapasów są prawdziwe. Co w takim razie zmniejsza zapasy przy rosnącej produkcji ? Być może ktoś kupuje i magazynuje duże ilości ropy. Ale kto ? I tu przychodzi na myśl FEMA oraz Gwardia Narodowa. A czemu to robią ? I tu własnie Fox zamieścił wyjaśnienie :
    "Jeśli dojdzie do kradzieży wyborów przez Hillary, będziemy mieć później do czynienia z wieloma miesiącami politycznego chaosu w USA".
    Nie tylko politycznego. Wówczas w USA może się ZADZIAĆ. Może się okazać, że w obliczu chaosu ropa przestaje być dostarczana do stacji. Na "szczęście" Gwardia Narodowa będzie mieć własne zapasy ropy na taką sytuację i bez trudu stłumi wszelki opór.
    I wszystko zaczyna się układać w spójną całość. Najbliższe miesiące w USA i na świecie mogą być stresujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wreszcie FEMA wkroczy do akcji, nie mogę dłużej patrzeć jak ten gigant się marnuje.

      Usuń
    2. hej Mariusz jak tam zapasy ropy w usa? ;)

      podpowiem podskoczyly niesamowicie, a ropa no coz 10% w dol...

      Usuń
  3. W jakim stopniu wiarygodne jest wikileaks?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. - ?! a pojawiły się jakieś wiarygodne obiekcje ? któryś ze zdemaskowanych przydupasów Clinton czy ona sama przekonująco zaprzeczyli podawanym przez wiki-liki rewelacjom ?

      Usuń
    3. A jak czesto wikileaks publikuje kompromitujace info na Putina ? :) info z FSB zawsze solidne

      Usuń
    4. "nie byłoby wznowienia śledztwa, gdyby sprawa była naprawdę poważna"

      Chyba czytaliśmy inny artykuł.
      Bernstein: FBI Would Not Reopen Case Unless New Evidence Was "A Real Bombshell"

      Usuń
    5. "nie byłoby wznowienia śledztwa, gdyby sprawa była naprawdę poważna"

      Chyba czytaliśmy inny artykuł.
      Bernstein: FBI Would Not Reopen Case Unless New Evidence Was "A Real Bombshell"

      Usuń
  4. Od zarysowanej tu perspektywy lekko cierpnie skóra tym bardziej, że niestety jest prawdopodobna choć gdyby jeszcze parę lat temu ktoś mówił coś podobnego polecałbym sole trzeźwiące, jeśli dodamy do wymienionych czynników postępującą od dłuższego czasu militaryzację amerykańskiej policji i agend rządowych może być naprawdę grubo a szemrane ''zwycięstwo'' Killary drogo kosztować. Teza o ''ruskiej agendzie'' jest zbyt grubymi nićmi szyta, miałaby jeszcze sens w czasach ZSRR ale nie dziś, gdy Rosja jest politycznym zombie nie dysponującym żadną atrakcyjną ideologią zdolną porwać miliony na całym świecie - Obama i Clintonowa jako agenci wpływu rzekomej ostoi ''kulturowego konserwatyzmu'' ? Znaczy świetnie się maskują, nie do poznania:) W ogóle szermowanie przez Clinton akurat zarzutem ''ruskiej agenturalności'' w świetle omawianych tu wielokrotnie jej i bliskich współpracowników uwikłań pod tym względem jawi się jako klasyczne samozaoranie od jakich jej kampania wręcz się roi, szczytem wszystkiego było wyciąganie Trumpowi obyczajówki właśnie, tak fatalne podłożenie się, że aż wygląda na ustawkę ale obawiam się, że oni naprawdę są tak durni by nie przewidzieć, iż to świetna okazja dla niego by w kontrze zbić zarzuty stokroć cięższymi przewinami Billa i samej Killary w tej materii. Nie mówiąc już, że rozegrano rzecz beznadziejnie wręcz - raz, że jedna z oskarżycielek ewidentnie wyglądała na zdesperowaną histeryczkę i patrząc na nią trudno naprawdę było uwierzyć, że Trump chciał ją przelecieć i to nawet po wciągnięciu paru ''węgorzy'' dwa zaś, że wszystko stanowiło przykład typowej politpoprawnej hipokryzji i nie idzie tylko o to, że za podobne przaśne gadki jakie sadził o tej dupince z tv należałoby potępić co najmniej z połowę facetów ale nade wszystko dlatego, iż baby wcale pod tym względem im nie ustępują potrafiąc oceniać mężczyzn równie bezwzględnie i ''przedmiotowo'' jak to się ładnie mówi, jeśli nie bardziej - ot znajomy opowiadał mi jakiś czas temu jak odbywał praktyki studenckie za komuny jeszcze w kobiecym głównie gronie i odkąd nasłuchał się tych biurw uważa, że gdy faceci gadają o seksie są nader delikatni:))) Pod wpływem podawanych tu informacji i paru jeszcze źródeł zmodyfikowałem nieco podejście do Trumpa niemniej na finiszu niemal kampanii zasadniczo mogę powtórzyć co pisałem u jej początków - że starcie w finale i ''wybór'' między nim a Killary będzie stanowić dobitne znamię upadku USA [ nie od razu, spokojnie ale powolne a nieubłagane chyba staczanie się po równi pochyłej ]. Istny paradoks, że tak poważny kryzys zwiastujący cholera wi jak głęboko idące zmiany znalazł wyraz w co tu kryć nieciekawych oględnie zowiąc typach [ a może właśnie dlatego ? ]

    Kolejny powód by mimo wszystko kibicować Donaldowi alfonsowi :

    http://nymag.com/daily/intelligencer/2016/10/clinton-adviser-lets-attack-iran-to-aid-saudis-in-yemen.html?mid=twitter-share-di

    ''Wyliczając wady charakteru Trumpa, były szef CIA wymienia m.in.: manię wielkości, nadwrażliwość na krytykę, niezdolność do modyfikowania poglądów zgodnie z nowymi faktami i w ogóle nieprzywiązywanie wagi do faktów, a także niezdolność do słuchania innych i brak poszanowania dla rządów prawa.''

    http://www.rp.pl/Wybory-prezydenckie-w-USA/160809493-Byly-szef-CIA-Michael-Morell-Trump-nieswiadomym-agentem-Rosji.html#ap-1

    - świetny portret psychologiczny Clinton:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ewidentnie widac ze w establishmencie USa trwa wojna i Trupm...nie jest sam.Wyglada na to ze czesc sluzb stoi za nim-co zreszta zdaje sie oczywiste od pewnego czasu.

    Piotr34

    OdpowiedzUsuń
  6. @Chehelmut

    Rosja jest politycznym zombie nie dysponującym żadną atrakcyjną ideologią zdolną porwać miliony na całym świecie - Obama i Clintonowa jako agenci wpływu rzekomej ostoi ''kulturowego konserwatyzmu'' ?

    Clintonowie i Obama, jeśli są sowieckimi agentami wpływu albo inspirowani przez nich, to stanowią pokłosie starej penetracji agenturalnej.

    Obecnie sowieciarze po prostu zbierają procent z ich dawnej działalności. Poza tym, nie ideologia jest ważna, ale to, jaką politykę prowadzą. Za "Resety" i na przykład transfery technologii i kasy do Federacji Rosyjskiej odpowiadają personalnie właśnie Barack i Hillary. Wdrażanie lewackich projektów ideologicznych niszczy społeczeństwa Zachodu, a tym samym osłabia ją wobec Rosji Sowieckiej, ChRL czy innych miłujących pokój państw i last but not least aktorów pozapaństwowych w polityce.

    Jeżeli wybory wygra Hillary, to można się spodziewać na przykład takiego scenariusza: Moskwa będzie prowadzić coraz bardziej agresywną i prowokacyjną politykę zewnętrzną (łącznie z prowokacjami militarnymi i paraterrorystycznymi), mając nową prezydent USA w takiej pogardzie, w jakiej ma gawnojedów z Francji czy Niemiec, celowo kreując się na "złego". Ameryka może wówczas prowadzić coraz bardziej odważne działania obronne, ale jednocześnie osłabiać swój potencjał ofensywny i realizując lewackie projekty socjotechniczne nie tylko u siebie, ale i za granicą. Tym samym będzie pchać prawicę w ręce Putina i czekistów, którzy z kolei będą się przedstawiać jako katechon broniący cywilizacji przed globalistycznym lewactwem, uzbrojonym w amerykański potencjał militarny.

    Piszesz "politycze Zombie", ja kiedyś porównałem neo-sowiety do innej postaci fikcyjnej; Kreml to polityczne "Coś" z filmu o tym samym tytule. Kosmita znaleziony na Antarktydzie potrafił przyjąć dowolną formę, by poszerzyć przestrzeń życiową i zasiać zamęt wśród ludzi, zaś Putin i jego ekipa dość sprawnie posługują się właściwie każdą ideologią, nieraz wzajemnie sprzecznymi, żeby osiągnąć swoje międzynarodowe cele. Ideologie służyły ZSRS i FR (która jest jego spadkobierczynią) wyłącznie jako instrument socjotechniki i dezinformacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przekonuje mnie ta argumentacja - raz, że proces cywilizacyjnego upadku i obyczajowej dewastacji trwa nie tylko w USA ale na całym Zachodzie od dobrego półwiecza ponad [ w kontekście CETA warto poczytać o tatuśku obecnego premiera Kanady kontynuującego jego dzieło, podpisanie tej umowy wróży zalanie nas syfem i mowa tu nie o GMO a praktykowanych tam rozwiązaniach w duchu politpoprawnego bolszewizmu typu bezwzględny ''zakaz transfobii'' itp. policyjnego gender ], jeśli przyjąć, że kontrkultura jest li tylko tworem komunistycznych, sowieckich czy maoistowskich służb jakie w tym celu posłużyły się ulokowanymi na szczytach władz ''wolnego świata'' agentami to jak to świadczy o nim i jego służbach, które skutecznie temu nie przeciwdziałały ? Jak ktoś pozwalający się tak panoszyć obcej hołocie na własnym podwórku ma zasługiwać na miano wiarygodnego sojusznika na którym możemy opierać własną strategię bezpieczeństwa ? Przecież logiczny wniosek jaki z tego płynie to natychmiastowe udanie się po jarłyk do Moskwy, Pekinu lub opanowanego przez ruską agenturę Berlina, bowiem tylko skrajny idiota i samobójca świadomie trzyma z frajerem. Poza tym teza o obyczajowej dywersji jak z podręcznika ''zarządzania refleksyjnego'' miałaby sens jedynie w przypadku gdyby ''obóz antyimperialistyczny'' sam dysponował przeciwciałami pozwalającymi mu skutecznie odeprzeć zainfekowanie własną bronią, zabezpieczyć przed rykoszetem a tak nie jest - Rosja i Chiny są pod tym względem bodaj jeszcze bardziej zdewastowane. Wciąż zbyt mało nad Wisłą poświęcamy uwagi prawdziwej rewolucji obyczajowej i seksualnej jaka towarzyszyła bolszewickiemu przewrotowi skupiając się zwykle na aspektach politycznych stąd pomijane są takie fakty jak pierwsza bodaj pedalska parada w Moskwie w 1918 r. [ zbieżność czasowa z ''czerwonym terrorem'' nieprzypadkowa ], szokująco powszechna jak na tamte czasy dostępność narkotyków, rozbestwione kobiety-czekistki wydające masowo wyroki śmierci i osobiście torturujące ofiary, zniszczenie rodziny owocujące prawdziwą plagą społeczną tamtych czasów jaką były miliony bezprizornych, bezdomnych dzieci i ich zdziczenie wskutek braku rodzicielskiego nadzoru oraz upadku norm obyczajowych etc. etc. Wprawdzie już wcześniej nie było tak różowo, autorzy XVI- i XVII-wiecznej Rzplitej wspominają o różnicy pod tym względem między katolickimi a prawosławnymi, rusińskimi chłopami jeśli idzie o rozpowszechniony wśród tych ostatnich zwyczaj tzw. snochactwa czyli seksu teścia z synową ale komunizm dołożył do tego modernistyczne plagi powodując istny armageddon cywilizacyjny, gdy zaś osiągnął on swe rezultaty Stalin przykręcił śrubę zakazując aborcji i homoseksualizmu jako ''działalności kontrrewolucyjnej i antypaństwowej'' bo też i nie był to żaden ''konserwatywny zwrot'' jak bełkoczą do dziś zarówno krytycy jak i popierający go endokomuniści a jedynie podyktowana względami pragmatycznymi potrzeba zapewnienia mięsa armatniego dla realizacji planów rewolucyjnego imperializmu stąd pronatalistyczna polityka [ podobne motywy tłumaczą dziwny z pozoru sojusz zadeklarowanego ateusza, lewicowego radykała i libertyna obyczajowego Mussoliniego z KK:) ].

      Usuń
    2. Reszty dopełniła powojenna izolacja, bieda, pogłębiające się zapóźnienie i powolne gnicie sowieckiego reżimu jednak po jego upadku Rosja i europejskie demoludy nadrobiły w błyskawicznym tempie wszelkie zaległości z nawiązką [ pod tym względem tylko akurat ], co tu gadać - ''ruska kurwa'' zyskała międzynarodową swoistą renomę, choć panie z naszego regionu w tym i nasze rodaczki niestety wiele im tutaj nie ustępują, nie chce się już powtarzać o masowych aborcjach jakie pełnią tam nadal rolę antykoncepcji, statystyce rozwodów etc., zakaz szerzenia gender-pedalstwa słuszny skądinąd ale wprowadzony z pobudek czysto pragmatycznych zwalczania dywersji, której i my doświadczamy to stanowczo zbyt mało by bredzić o ''homofobicznym reżimie'' czy ''katechonie'' w zależności od sympatii i poglądów [ po szczegóły odsyłam do opowiadań i publicystyki Wiktora Jerofiejewa, nie mylić z Wieniediktem, gdzie przemiany te zostały barwnie opisane a komu mało znakomitej ''Oczami radzieckiej zabawki'' Konstantego Usenko - choćby wspomniane tam epokowe dzieło post-radzieckich chemików jaką była amfa po której trip trzymał okrągły tydzień, o ile ktoś to przetrwał, nie powinno dziwić w kraju jaki wynalazł psychuszki i ''schizofrenię bezobjawową'' ]. Podobnie Chiny - wprawdzie w czasach maoistowskich szaleństw nikt nie miał głowy do jakichś obyczajowych fanaberii i choć sam Przewodniczący praktykował rewolucję seksualną na całego zabawiając się między lekturami w swym obszernym łożu z paroma oddanymi sprawie towarzyszkami naraz to jednak jego poddanych obowiązywał bury, aseksualny mundurek i mechaniczna kopulacja podporządkowana bezwzględnie prokreacji, płodzeniu kolejnych żołnierzy rewolucji zaś prostytucja, narkomania etc. były znamionami bezlitośnie tępionego ''starego świata'' i kolonialnej podległości ''białym diabłom'' oraz japońskiemu okupantowi [ skądinąd co za ironia i kompletne nieporozumienie, że rozpuszczeni lewacy tak chętnie zgłaszali akces do maoizmu, toż to z ich perspektywy czysty obskurantyzm i faszyzm obyczajowy:) ]. Jednak wraz z nowym kursem na państwowy kapitalizm i tu zaczęły towarzyszyć im podobne problemy i nie mówię tylko o ichniej specyfice jak eugeniczny, ludobójczy program przymusowych aborcji - jakiś czas temu oglądałem dyskusję o współczesnej chińskiej literaturze, jedna pani sinolog wspominała o ichniej Gretkowskiej ponoć szalenie tam popularnej, znaczyłoby to, że i tam dotarła plaga ''wielkomiejskiej poliamorii'' i korposuczy:) Ba, nawet takie ''ostatnie bastiony logiki sakralnej'' jak Iran nie są wolne od tych przypadłości - polecam jeśli nie widziałeś świetny dokument sprzed dekady już bodaj o ichnim fenomenie społecznym masowych operacji plastycznych nosa przede wszystkim, również gigantyczny przyrost naturalny czasów Chomeiniego to już i to od dawna pieśń przeszłości, co zabawne w dużej mierze wskutek polityki zadeklarowanej przez samego ajatollaha zalecającego propagowanie antykoncepcji bardzo tam na tle krajów regionu rozpowszechnionej co przyznajmy jest bardziej humanitarnym wyjściem w porównaniu z praktykami chińskich bolszewików.

      Usuń
    3. Reasumując cywilizacyjny kryzys, dewastacja i upadek tradycyjnych norm obyczajowych to problem globalny doświadczający w mniejszym lub większym stopniu wszystkich zwaśnionych stron stąd trudno jego centrali upatrywać w Moskwie bodaj z nich wszystkich najbardziej zniszczonej przez kulturowy bolszewizm bo jak słusznie zauważyłeś, a piszę o tym już od dawna, cała ta chucpa ''ostoi konserwatyzmu'' jest czekistowską brednią ochoczo pucowaną przez kretyńską politykę Zachodu typu wspieranie histerycznych, wulgarnych idiotek z ''pussy riot'' itp. Niestety nie dotyczy to tylko Demokratów ale i neokońskich przechrztów, którzy dokonali wrogiego przejęcia ichniej prawicy, żydowskich przeważnie ex-trockistów ''nawróconych'' rzekomo na konserwatyzm akurat tak się dziwnie składa, gdy lewica opowiedziała się przeciw Izraelowi, jednak nie ustępujących jej a wręcz jeszcze bardziej agresywnych w szerzeniu politpoprawnych bredni jak to, że w wojnie secesyjnej szło o ''wyzwolenie niewolników'' stąd była usprawiedliwiona itp., zresztą fakt, że niemal gremialnie opowiedzieli się przeciw Trumpowi bo nie jest zbyt spolegliwy wobec lansowanej przez nich polityki deklarując przy tym jawnie akces do obozu Clinton dowodzi z jaką kanalią i hipokrytami mamy do czynienia. Gwoli uczciwości i po samym Donaldzie konserwatyści nie mają czego specjalnie się spodziewać, rozbawiło mnie jedno z pytań w lansowanym przezeń pomyśle ankiety dla nachodźców o to jaki stosunek mają do ''praw kobiet'', homoseksualistów i takie tam, jak na ''prawicowego kandydata'' rozkoszne więc bez złudzeń, niemniej jego wybór może przynajmniej oznaczać kontynuację misjonarskiego ''prawoczłowieczyzmu'' w wersji light a jak by to żałośnie nie zabrzmiało zawsze to coś, przynajmniej pewna ulga od lansowanego odgórnie politpoprawnego obłędu jaki pd rządami Clinton osiągnie zapewne apokaliptyczne rozmiary : wjazd na pełnej kurwie ''tęczowych armii'' i zatłuczenie na śmierć parasolkami przez grasujące po ulicach komanda sufrażystek:)

      Usuń
    4. Ja pierd....chehelmut, to i operacje nosa w Iranie wrzuciles do upadku moralnego ? Zęby wolno jeszcze leczyć , żeby być konserwatysta czy tradycyjnie należy obwiązac gębę chustą ?

      Usuń
    5. Ja pierd... ale się tu idiotów nalazło - tylko tyle z powyższego zakumałeś mentalny ubeku ? Już wyjaśniam prymitywie : idzie o to, że w kraju urzędowego, rytualnego pomstowania na ''wielkiego szejtana'' i jego zgniłe wpływy ludzie powszechnie masakrują se lancetem gęby zapatrzeni w holyłódzkie wzorce popkulturowe, innymi słowy wspomniany ''szejtan'' zawładnął niemal bez reszty ich umysłami i na tym przykładzie doskonale widać klęskę islamobolszewickiego agitpropu - panimaju rabie ?!

      Usuń
    6. Majkel to ty ? albo któryś z twoich klonów, ten ''styl'' stanowi niemal podpis - jeśli to fajnie, że się nie poddajesz masochisto bo brakowało mi już flekowania cię.

      Usuń
    7. Hillary, Bill i Obama początkowo pracowali dla CIA. Ale w trakcie tej pracy mogli przecież stać się podwójnymi agentami. Co nie?

      Usuń
    8. Trzeba mieć mózg zryty ustawicznym oglądaniem terlikowskiej,żeby uznawać urodę i chęć jej poprawiania za jakikolwiek przejaw lewactwa lub przejmowania wzorców. Kobiet nie znasz.

      Usuń
    9. Resortowy czy tam zwykły bucu, gdybyś obaczył dokument o którym wspominałem zamiast się wymądrzać wiedziałbyś, że problem ten w równym bodaj stopniu tyczy ichnich facetów, ba nawet takie pary spacerują se swobodnie po ulicach Teheranu, panuje tam swoista moda na noszenie plastrów na pokancerowanych facjatach :

      ''Niektórzy bardziej zainteresowani tematem wiedzą już pewnie o manii operacji plastycznych nosa, która opanowała cały Iran kilka lat temu, a swoje absolutne epicentrum ma w Teheranie. Iranki, a od niedawna również Irańczycy, doszli do wniosku, że ich klasycznej urody garbate nosy nie przystają do obecnych kanonów urody. Marzeniem każdej młodej dziewczyny jest wyłożenie kilku tysięcy dolarów, przeprowadzenie bolesnej operacji z szansą niepowodzenia i długa rekonwalescencja z medycznym plastrem na środku twarzy. A wszystko to, żeby: po pierwsze zbliżyć się choć trochę do smukłych nosów hollywoodzkich aktorek, a po drugie pokazać wszystkim dookoła, że stać mnie na tak kosztowny i w gruncie rzeczy niepotrzebny zabieg. Sytuacja jest tak kuriozalna, że samo noszenie pooperacyjnego plastra jest „trendi” i noszą go nawet ludzie, którzy nie mieli operacji. Już starożytne ludy wiedziały, ze kobiety dla „urody” lubią poddawać się dziwnym torturom, więc kosztowne zabiegi nie powinny wcale dziwić. Zadziwia jednak skala zjawiska (na ruchliwej ulicy co chwila migają plastry, widzieliśmy nawet małżeństwo trzymające się za ręce i dumnie eksponujące plastry na twarzy jej i jego), a w gruncie rzeczy głupiej modzie poddają się nawet panowie. W różnym wieku:)''

      http://podzwrotnikami.pl/?p=13

      - jeśli to nie stanowi dla ciebie dowodu upadku tamtejszej tradycyjnej kultury i mentalnej lemingozy to nie mam słów ni pytań. Szalenie bawi mnie jak niby to gorliwi tak tropiciele ruskiej agentury demaskują się stosując jej prymitywne metody z elementarza ubeckiej erystyki - dopierdolić się do jakiegoś szczegółu czy nawet drobnej omyłki nieistotnej dla całości wywodu i na tej pożal się podstawie kwestionować jego wiarygodność, słabe to, stać was na więcej towarzysze.

      Usuń
    10. W Iranie mają więcej patologicznych problemów, np. wielka korupcja i defraudacje, ale też i tysiące pijaków, łącznie jest ich 200 000, z czego 3 000 złapano pijanych kierowców w stolicy, oraz: "Aby zmierzyć się z tym przybierającym na sile zjawiskiem, w czerwcu 2015 roku ministerstwo zdrowia ogłosiło otwarcie 15 ośrodków terapii uzależnienia od alkoholu". - pomimo, że islamskie prawo (w Iranie też państwowe) zakazuje muzułumanowi picia alkoholu
      http://wiadomosci.radiozet.pl/Wiadomosci/Swiat/Iran-Alkohol-zakazany-a-policja-lapie-pijanych-kierowcow-00021269

      o korupcji tam co jakiś czas wypływają nowe informacje, najświeższe to:
      http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/said-mortazawi-skazany-na-baty,688713.html
      surowy islamistyczny prokurator generalny Teheranu był skorumpowany, choć sam za korupcję (i nie tylko) surowo karał konkurencję, był powiązany z poprzednim prezydentem Iranu który to kiedy był burmistrzem Teheranu miał wiele spraw korupcyjnych/defraudacyjnych na sumieniu. Z powyższego linku można się domyślić, że szef sądownictwa też jest jakoś "umoczony". A co do karu to nie jest duża, w Iranie podobnie jak w Chinach czy Singapurze urzędnikom państwowym za defraudacje grozi kara śmierci, oczywiście z przyczyn łąpówkarsko-politycznych gość dostanie tylko kilkadziesiąt klapsów w tyłek a co z forsą którą ukradł, no i w końcu przyznanie się, że tak wysoko postawiony urzędas państwowych był oszustem i złodziejem jest z jednej strony szokujące dla tych naiwnych Irańczyków czy zagranicznych zwolenników islamskich katechonów, ale też dla ludzi rozumiejących działanie tego typu układów w państwach/systemach uczciwych (zdrowych) jak cholera, ale kara pokazuje, że jego przypadek wiosny nie czyni-tylko to wypadek przy złodziejskiej pracy, lub też pokazówka dla wyborców-oto złapano zły przypadek ale reszta jest jest całkiem ok. albo wynik walki wewnątrz ichniego establiszmentu - nieważne jednak jak było, to kara jak na ich warunki i przewinienie oraz stanowisko jest farsą.
      Odkrywca

      P.S. Pewien norweski ogrodnik Andrzej B.
      (https://www.youtube.com/watch?v=TasSk2Aw5Hw) swego czasu się chwalił znajomym, że zrobił operację plastyczną nosa by mieć bardziej aryjski (irański) wygląd, łącznie w tym celu zrobił kilka (3-4) operacji twarzy - w tym podobno zmienił kolor oczu na niebieski.

      Usuń
    11. A co do zachodnich służb to w dużym stopniu a w szczególności angielskie, ale pewnie też i inne jak francuskie, czy zachodnio-niemieckie były bardzo skutecznie sparaliżowane i infiltrowane-kontrolowane przez mordercze pomidory znad Wołgi, sami politycy i służbiści byli po prostu przekupieni, część z nich to byli tchórzliwi idioci, oraz idioci którym się ZSRR podobał z oficjalnych ideowych haseł o krainie równości, wolności i demokracji albo z powodu patologii tam występującej w nadmiarze, a inni mieli wiele swoich brudów do ukrycia typu na potęgę ćpali, chlali, kłamali a pieniądze podatników w "keszeni" trzymali.
      Odkrywca

      Usuń
  7. Niesamowita jest transformacja Foxa- z pozycji atlantyckich do pudla rezonansowego Kremla. Fajnie kiedys sie czytalo Foxa - dzis pozostali juz tylko "przeciwnicy zgnilego zachodu". Smigly

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto płaci ten wymaga, za darmo ten hultaj nie podróżuje po dalekim wschodzie. ��

      Usuń
    2. Przeczytaj mój powyższy obszerny komentarz raz, drugi itd. aż w końcu może coś dotrze - nikt skuteczniej nie pełni rolę ''pudła rezonansowego'' kremlowskiego agitpropu i daje się ochoczo nabierać na jego wrzutki jak podobne tobie tumany z ''GaPola''. Właściwie powinienem litościwie przejść do porządku dziennego nad tak nędznym trollingiem ale resztki idealizmu podpowiadają mi, że każdemu należy wpierw dać szansę stąd mała wskazówka pozwalająca jak sądzę wyjaśnić dziwną z pozoru zmianę w podejściu Foxa i jego rosnący dystans wobec euroatlantyzmu - obadaj trwającą już od dłuższego czasu ewolucję stanowiska i jawny wręcz konflikt pod tym względem z tzw. Zachodem Izraela, który to już geopolityczny zwrot w jego historii jaki stanie się nieco łatwiejszy do pojęcia gdy przypomnimy sobie, że faktycznym ojcem założycielem ''tworu syjonistycznego'' był nie kto inny jak sam tow. Stalin bo to dzięki dostawom broni z przejętych przez sowietów czeskich fabryk zbrojeniowych idących przez niezniszczony wówczas port w Szczecinie i podążających w ślad za nimi radzieckim doradcom wojskowym udało się w decydującym stopniu Żydom przetrwać pierwsze, najtrudniejsze miesiące walk z Arabami i zbudować podwaliny własnego państwa, pamiętajmy także o obozach szkoleniowych dla żydowskich terrorystów lub bojowników jak kto woli na Śląsku a więc tuz pod nosem razwiedki w drugiej połowie lat 40-ych. Później rzecz jasna różnie bywało, zwłaszcza gdy Moskwa postawiła nie na tych semitów co trzeba stąd wspomniany wyżej fenomen ''neokoszerwatystów'' i cudowne odkrycie przez elity ''wolnego świata'', że bolszewia też jest złem, nagle antykomunizm przestał być obciachem wykluczającym z ''dobrego towarzystwa'', przynajmniej nie w tym stopniu co dawniej etc. ale fetowana niedawno u nas ''operacja Most'' przygotowała grunt pod następny obrót wajchy jakiego dopełnienie możemy właśnie obserwować, pan se wejdzie na stronę i kanał tubowy jednego z czołowych wykonawców tejże machinacji, ''artysty byznesu'' Andre Gąsiorowskiego by przekonać się o gorących i żywych nadal związkach nader wielu Izraelian z matuszką Rassiją, nie mówiąc już o sławetnej wspólnej deklaracji Miedwiediewa z Peresem stawiającej znak równości między negacjonizmem shoah a zaprzeczaniem ''wyzwolicielskiej'' roli armii czerwonej [ żydowscy żołnierze tejże doczekali się okazałego monumentu w Izraelu ], bezprecedensowe nawrzucanie przez Netanjachuja beznadziejnemu wprawdzie jednak jakby nie było amerykańskiemu prezydentowi tuż pod jego nosem w Kongresie, wreszcie pielgrzymowanie tegoż Bibi do Moskwy ws. Syrii bo nikt mi nie powie, że otwarta rosyjska interwencja na taką skalę w regionie była możliwa bez jakiejś tam ugody choćby Tel Awiwu z Kremlem.

      Usuń
    3. Również zachodzące w cieniu geopolitycznego zwrotu Turcji ocieplenie stosunków tejże z Izraelem mogłoby tłumaczyć dziwaczne podtrzymywanie przez Foxa oczywistej chucpy rzekomego ''zamachu stanu'' wymierzonego w Erdogana - ciekawostka : pierwszą żoną wychwalanego tak tutaj dopiero co Duerte, który również niedawno wymierzył spektakularnego kopa Amerykanom była Żydówka a więc i jego dzieci z tego małżeństwa aktywne w ichniej polityce również nimi są, stąd jego córka pełniąca urząd burmistrza Davao, trzeciej co do wielkości filipińskiej metropolii, nazywała się przed zamążpójściem Sara Zimmermann Duerte - to nie musi nic znaczyć ale skoro izraelskie służby mogły brać aktywny udział w konflikcie rozrywającym w swoim czasie nieodległą tak znów Sri Lankę... Jednym słowem jeśli już prędzej niż szpionem Fox byłby konsekwentnym agentem hasbary z czego zresztą nie czynię mu zarzutu aczkolwiek trzymam należyty dystans co zadeklarowałem otwarcie na samym początku mojej tu bytności, bynajmniej powodowany antyżydowskimi uprzedzeniami a jedynie tym iż nikt dotychczas nie dostarczył mi wystarczająco przekonujących argumentów dlaczego jako Polacy mielibyśmy angażować się w ten wewnątrzsemicki konflikt między Żydami a Arabami po którejkolwiek ze stron bo te neokońskie pierdolety o ''przedmurzu judeochrześcijaństwa'' można o kant wiadomo czego potłuc a państwo, którego służby stosując typową metodę prowokacji posługują się islamskim terroryzmem w zrozumiałych zresztą celach żadną miarą nie zasługuje na miany obronnej twierdzy przed dżihadyzmem.

      Usuń
    4. A dlaczego to jestem "pudłem rezonansowym Kremla"? Bo piszę o Smoleńsku, o przestępstwach Putina-Hujły i Kadyrowa, o nowej generacji rosyjskiej agentury w Polsce, bo wspieram Ukrainę w wojnie z Rosją i promuję antyrosyjską narrację przy okazji wojny w Syrii? A nie, jestem "pudłem rezonansowym Kremla", bo piszę źle o Hillary Clinton, autorce resetu z Rosją i polityki wbijania noża w plecy wiernym sojusznikom USA (Polsce, Egiptowi, Turcji...), osobie która pozwoliła amerykańskim firmom inwestować w Skołkowie a Rosatomowi przejąć 20 proc. amerykańskich złóż uranu. No i udzielam poparcia Trumpowi - podobnie jak Rudy Giuliani, Charles Krauthammer, Newt Gingrich, Rush Limbaugh, Jeff Sessions, Dinesh D'Souza oraz inne "pudła rezonansowe Kremla". No cóż, pół Ameryki to rosyjscy agenci, bo będą głosować na Trumpa. Nawet ostatnio szef FBI James Comey zyskał łatkę rosyjskiego agenta, bo wznowił śledztwo przeciwko Hillary.

      No i jestem hasbarowcem. Bo o Izraelu nic nie pisałem od wielu miesięcy. A przepraszam, niedawno zjechałem Peresa po śmierci. Aha no i dlatego, że lubię Erdogana i lubiłem go gdy był skłócony z Izraelem i Rosją.

      Usuń
    5. Fox wrzuć na luz bo wierni czytelnicy zaczną myśleć, że dajesz się łatwo prowokować troll'owi stając się ich pożywką - taka maja pracę i za to biorą kasę - podważać wiarygodność swoich przeciwników. Sam teraz czuję się sprowokowany i piszę do Ciebie wbrew zdrowemu rozsądkowi. Ci co Cię znają (a śledzimy Twój blog jeszcze z czasów blox'a) wiedzą, że masz wrogów, którzy są zbyt słabi aby wymyślić coś własnego, więc próbują zrównać takich jak Ty do swojego poziomu. 3maj się.

      Usuń
    6. Ależ ja odpowiedziałem na zarzuty w sposób jak zwykle złośliwy oraz ironiczny. Wiem, że przeciwników mam słabych i różne trolle często tu się pojawiają, ale czasem fajnie ich obśmiać. :)

      Usuń
    7. @Fox
      Ale Ci pojechali :P Haha !
      Cytat : "... za darmo ten hultaj nie podróżuje po dalekim wschodzie."
      Czyżby żal dupę ściskał ?
      Gdy jechałeś po Putinie to było źle. gdy jedziesz po Hilarce to też źle.
      Olej troli, bo szkoda czasu na dyskusje z nimi.
      Ja np. obecnie kibicuję Rosji podczas operacji syryjskiej, choć oczywiście nie przepadam za kacapami.
      Jestem Polakiem i sprzyjam jedynie Polsce. Resztę trzeba mądrze wykorzystywać i napuszczać jednych na drugich, ale nikomu nie sprzyjać, bo i nam nikt nie sprzyja.
      Gdybyśmy mieli rząd, który by to potrafił ! "Ach, jo" jak mawiał krecik.
      Pisiory tak niestety nie potrafią, choć trzeba przyznać, że próbują. To jedyny rząd, od 1939, który stawia interesy Polski wyżej od innych. No może z wyjątkiem ceta. Ponoć nie jest zła, a nawet korzystna, ale jakoś szmacie nie ufam i jestem przeciw ceta.

      Usuń
    8. Ejże, spokojnie, to był tylko pewien eksperyment myślowy by odwrócić durne uwagi pod twym adresem a nawet gdyby moja HIPOTEZA okazała się prawdziwa nie czyniłbym z tego zarzutu jak napisałem.

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobra, ponieważ na wskutek trololo dyskusja nieco zboczyła a przyznaję, że przyczyniłem się nieco bowiem jako samozwańczy Wielki Cieć ukonstytuowanej na tym forum samorzutnie loży oraz Prezydent Trójkąta we Wzwodzie Kielc nie mogę sobie odmówić przyjemności pastwienia się nad aroganckimi bucami ośmielającymi się formułować ciężkie zarzuty bez pokrycia, stąd by się zrehabilitować wrócę do zasadniczej kwestii - jak już pisałem onegdaj trzymam dystans do ''prison planet'' bo wraz z wartościowymi wiadomościami nieobecnymi zwykle w mediach głównego ścieku serwują kilo dezinformacyjnego kitu czy to na zlecenie Ruskich jak twierdzą jedni, czy też Izraela jak mówią inni lub w ramach jakiejś wewnętrznej rozgrywki amerykańskich służb [ co niżej podpisanemu wydaje się najbardziej prawdopodobną wersją ], niemniej warto na poniższy materiał rzucić okiem by wyrobić sobie własne zdanie, nawet mimo histerycznej nieco, apokaliptycznej otoczki jak z podręcznika marketingu ''zarządzania refleksyjnego'', choć Al[s]ex i tak nadzwyczaj jak na niego spokojny, pewnie oficer prowadzący wydziela mu ''węgorze'':))) - mnie szczególnie uderzyły oczy i wyraz twarzy Killary, pod żadnym pozorem nie należy tej psychopatce, opętanej starej lesbie dawać dostępu do atomowego guzika ! :

    https://www.youtube.com/watch?v=c-hkk7pCQao

    - jeśli to prawda znaczy, że ichniemu establiszmętowi d... pali się na całego i potrzebują zastępczej wojenki na adekwatną skalę, byle Saddam im już nie wystarczy. Powtarzam : wierzę, że mimo wszystko USA ma przyszłość wszakże pod warunkiem przeprowadzenia głębokich wewnętrznych reform ale nie na modłę jak to wyobrażają sobie progresiści bo wybór Clinton będzie oznaczał paradoksalnie kontynuację i to na zwielokrotnioną skalę wszystkich patologii jakie gubią ten kraj nawet jeśli w krótkiej perspektywie lansowana przez nią agresywna polityka przyniesie owoce i przedłuży globalną hegemonię na pewien czas jednak na dłuższy dystans maniakalne szerzenie politpoprawnych idiotyzmów będących wodą na młyn szemranych ''katechonów'' a zarazem pozornie tylko w sprzeczności z powyższym wspieranie obskuranckich reżimów [ operacja zainstalowania przez Cartera wespół z Sowietami Chomeiniego może służyć tu za wzór ] wywoła głuchą nienawiść i opór jakie wespół z wewnętrznym gniciem reżimu na wskutek oparcia go na fałszywych podstawach mogą doprowadzić do jego zguby, już teraz ichnia gerontokracja przypomina breżniewowskie politbiuro utrzymywane przy życiu tylko na prochach - Brzeziński, Clintonowie itd. same trupy [ stąd nie dziwi obecność czarnego ''doktora'' towarzyszącego jak cień Killary - powtarzam : to zombie na usługach nigeryjskiej mafii voodoo:) ] Na tym tle Trump, bawidamek i chucpiarz powiązany z mafią i tak jakoś wygląda a nade wszystko stanowi szansę na zmianę, być może iluzoryczną ale warto by się o tym przekonać natomiast z Clinton NA PEWNO wszystko pójdzie źle.

    OdpowiedzUsuń
  10. To jest mocne, choć nie wiem na ile wiarygodne :

    http://wolnemedia.net/znane-sa-juz-wyniki-wyborow-prezydenckich-w-usa/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. - całkiem możliwe ale dlaczego zaraz ''prowokacji ze strony syjonistów'' ? Takie czerstwe tłumaczenia, że jak nie Ruscy to Żydzi [ a może Żydzi ruscy ? ] są słabe i świadczą o desperacji jak w przypadku tej Murzyny co to sprzedawała Hillary medialne gotowce, powtarzam nie mam tak złego zdania o Amerykanach i ich służbach by uwierzyć, że pozwalają obcym fajdać sobie na podwórku, bez jaj : co innego takie czy inne lobby, które niewątpliwie tam istnieją a co innego agentura rozstawiająca wszystkich po kątach i decydująca o obsadzie najwyższych urzędów w państwie. Jedynie człek o małym rozumku i bardzo naiwnym podejściu do polityki może mniemać, że jak ktoś zwłaszcza z topu supermocarstwa wygaduje brednie o miłującej pokój Rosji, która ponoć ''nie ekspanduje'' czyni to dlatego, że jest szpionem, niby po co skoro posiada aż nadto pieniędzy i wpływów, prędzej już ma w tym jakiś interes polityczny i finansowy tak jak z kolei dla innej części ichniego establiszmętu Putin robi za takiego większego Saddama czy Milosevicia na których można zwalić winę za własny syf uderzając pośrednio, nie wprost w wewnętrznego wroga z którym tak naprawdę toczy się wojna [ i co za ironia, że szopkę polowania na mniemanych agentów z której realni zapewne pękają ze śmiechu odpierdala obóz postępu, oczywiście to nie jest powrót do ''mrocznych czasów Mccartyzmu'' i ''polowania na czarownice'':) ].

      Usuń
    2. A propos : zaintrygował mnie artykuł z tym razem faktycznej i jawnej ''tuby propagandowej Kremla'' czyli polskiej wersji ''wolterów'', konkretnie ten ustęp :

      ''Spory toczą się pomiędzy zwolennikami wiecznej wojny i wyznawcami wykorzystywania bardziej miękkiej siły.[...] obecnej kampanii prezydenckiej w USA, w której ścierają się: kompleks wojskowo-przemysłowy i ideologia WASP-owska, reprezentowane przez Hilarię Clinton, oraz, z drugiej strony, przemysł bankowych systemów płatności bezgotówkowej (toll industry) i zwolennicy umowy społecznej pt. „American dream”, reprezentowani przez Donalda Trumpa. Agresywny charakter tej kampanii świadczy o konieczności przywrócenia równowagi między tymi siłami po okresie niepodzielnej dominacji militarystów (od 1995 r.).''

      http://www.voltairenet.org/article193916.html

      - trza przyznać, że nawet by pasowało : Killary to megiera jakiej nie daj podejść pod rękę, co by o niej nie mówić jako szefowa wszystkich szefów byłaby na miejscu nawet na wózku prąc do wojny niczym feministyczna wersja Dr. Strangelove:))) Z kolei Trump to chodzący symbol jankeskiego cwaniactwa [ stąd tak bardzo podoba się Maxowi Golonce ], przypomina rzutkiego komiwojażera wciskającego frajerom szajs w kolorowym opakowaniu, niemal jakby urwał się z orgietki na pool party u Hefnera, świata fejkowego szampana lanego na silikonowe cyce blond pindzi, które przyjechały po ''swoją szansę'' z głębokiego zadupia, ''ewangelii sukcesu'' i chucpy podniesionych do rangi jeśli nie religii to narodowego mitu. Jeśli teza postawiona przez ruskiego agenta wpływu jest prawdziwa wybór Trumpa z jednej strony oznaczałby dobrą wróżbę bo widmo globalnej wojny zostałoby co najmniej odsunięte w czasie, z drugiej jednak niestety wszystkie te ''antyestabliszmętowe'' gadki i obietnice po wyborach poszłyby w kąt, obudzilibyśmy się w świecie z jeszcze większym parciem na CETA, FACTA, TTIP, TiSA etc. Cóż, z dwojga złego wolę już to - jak to mawiają : lepszy mutant na talerzu niż bomba na dachu:)

      Usuń
    3. Nawiasem właśnie poczytuję polski tekst umowy CETA i choć nie dobrnąłem jeszcze do 1/3 już gołym okiem widać, że Pszemek pierdoli farmazony i chętnie poszedłbym z nim na merytoryczne solo aby wytrzeć nim podłogę, niektóre ustępy są doskonałą ilustracją hasła ''America first !'' np. art. 2.7 o ''zakazie ustanawiania nowych ceł i podwyższania istniejących'' w pkt. 3 mówi, że ''WYŁĄCZNIE Kanada może stosować specjalny środek ochronny, zgodnie z art. 5 Porozumienia WTO w sprawie rolnictwa'' wg ich własnych norm, znaczy, że oni nam bez większych problemów zmutowane łososie i insze dżi-em-o ale my im polskie jabłuszka czy nawet szkopską wołowinę już tak nie bardzo, jakby co będą mogli pomachać groźnie palcem UE ''not yet, not yet'' jak Marc Wallice w jednym z pornoli:) Polecam lekturę, na tą smutną jak dupa starego cwela pogodę w sam raz, warto przebrnąć przez bełkotliwy żargon prawniczy i polityczne farmazony bo zawarte w nich rozwiązania w dużym stopniu zadecydują co będziemy żryć, w co się odziewać, czym jeździć etc., przynajmniej dwa wstępne poniższe załączniki - pierwszy to deklaracja pełna politycznych frazesów bez pokrycia dla uspokojenia ludożerki, drugi zaś już pełny tekst umowy :

      http://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:52016PC0444&from=PL

      ps. zwróćcie uwagę, że powołują się tam na analogiczną umowę zawartą wcześniej z Singapurem, to parcie na Azję, bo podobna od jakiegoś czasu funkcjonuje z Koreą Płd. a nawet trwają rozmowy z Chinami, jest znamienne.

      Usuń
    4. Aaaach, no i wyjaśniło się kto finansował ostatnie wojaże Foxa:))))

      Usuń
    5. Jeśli rozchodzi się o szpionów itp. to teoretycznie mówiąc na podstawie praktycznych przykładów, ktoś bogaty może być lobbystą, pożytecznym durniem czy nawet szpionem innego państwa, ponieważ jego bogactwo może być zależny od zagranicznej siły, ktoś mógł je mu pomóc zdobyć, lobbyści (jawni jak i nie) nie działają za darmo, ponadto pożytecznych matołów na szczytach władzy nigdy nie brakowało, a dodatkowo jest zawsze opcja z brudami w szafie z papierami, więc nawet jak ktoś zdobył swój majątek niezależnie od siły X, ale jednak np. nielegalnie to reprezentanci państwa np. XCCPY mogą mu to pokazać, a jak nie podziała to pokarzą wyborcą a dziś publice świata.

      W przypadku zwolenników syjonu rozhodzi się bardziej o pożytecznych golemów oraz wpływowych osób popierających z interesów osobistych (forsa w kieszeni, głosy wyborców, image polityczne, jaki i stanowska w firmach np. związanych z obronnością), i nie tylko: zarówno gospodarczych (firmy, wspólne inwestycja w gospodarkę Izrela,) naukowych (patenty, technologie) jak i polityczno-wojskowych (dużo tego), a nie jakiś szpionów-matrioszki, nielegalów na legalu i innych oficjelów-oficerów tego państwa. Owszem tacy napewno są ale większość por-izraelskich sił to wspólnicy, a nie bezpośredni współpracownicy, no chyba, że w sensie szerszym to osoby mające wspólne cele i interesy są współpracownikami bo ze sobą współpracują np. miedzyrządowe grupy ekspertów, czy grupy biznesowe.
      Zresztą USA ma z Izrelem związki od początku powstania tego państwa- a nawet historycznie dłużo starsze jak ta daeklaracja co kiedyś mi podałeś jako przykaład gdzie czołowi przedstawiciele władzy i biznesu sto lat temu popierali powstanie państwa Syjonu.

      Co do zwolteryzowanej tezy to wygląda trochę błędnie gdyż to Kilary reprezentuje grupę banksterską-co jest znaną informacją i łatwą do potwierdzenia oraz jest zwolenniczką stosowania miękkich metod podduszania żaby (feminizm, mutikulti, rasistowski anty-rasizm, islamizacja/imigranci etc.), z kolei Donald ma bliższe związki z wojskowymi służbami i mówił o potrzebie zwiększania środków na obronność USA jak i całego NATO w tym przypadku przez kraje członkowskie, krytykuje też finansistów i ich związki z Kilary, więc raczej jest odwrotnie niż oni twierdzą, albo też wszystko jedno i oboje reprezentują te same siły.
      Odkrywca

      Usuń
    6. Kilary nie jest żadnym Dr. Strangelove ten gość był wzorowany na szalonych naukowcach atomowych i prawdopodobnie na dr. Heinz Alfredzie Kiss..., szybkie porównanie:
      https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/bb/Dr._Strangelove.png
      https://commons.wikimedia.org/wiki/Henry_Kissinger#/media/File:Kissinger_Mao.jpg

      Kilary jeśli byłaby prezydentówą to nie mogłaby być tym szalonym doktorkiem gdyż filmowy dr. był kimś w rodzaju doradcy, specjalisty który doradzał prezydentowi ale nim nie był, zresztą foks kiedyś wymyślił plan wzorując się na dr. Strangelove jak powstrzymać islamizację Europy.

      A co do zmutowanej żywności to jest ona w zarówno po opadzie atomowym, i jako skutek uboczny celowych eksperymentów, więc żywnościowo wszystko jedno taka sama trucizna-inaczej tylko podana.
      Odkrywca

      Usuń
    7. Ejże, spokojnie, piłem do jej wizji jako szalonego pokurcza na wózku:)

      Usuń
  11. "Ubóstwo nękane pragnieniami to piekło na ziemi." Sándor Márai
    Nie zazdroszczę Wam chęci poznania odpowiedzi na te wszystkie trudne pytania, które stawiacie w komentarzach. Ale życzę Wam byście gdzieś doszli, tak jak ci, którzy potraktowali te słowa dosłownie i bogacili się aby zaspokajać swoje pragnienia.
    W filozofii jest odpowiedź na większość pytań. Wątpienie nie jest oznaką inteligencji i czasem staje się bronią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. No proszę, różni mądrale od dawna i do znudzenia klarują, że wątpienie jest źródłem namysłu a filozofia nie dostarcza gotowych odpowiedzi a jedynie jest sztuką stawiania trudnych pytań i podważania pozornych oczywistości jak u tego tam, no Sokratesa a tu proszę, objawił nam się z dooopy kompletnie jakiś ''oświecony'' : można replikować, że tzw. spokój duszy wcale nie musi oznaczać mądrości a być objawem skrajnego zidiocenia.

      Usuń
  12. taka ciekawostka ze świata:

    Last week it was reported by the U.S. Army that Major General John Rossi had committed suicide. Rossi had been slated to take over as the Commander of U.S. Army Space and Missile Defense Command, and the Army Forces Strategic Command. General Rossi was about to complete 33 years of service and was only 55 years old. He was “found” at Redstone Arsenal, and the Army just ruled it a suicide. The Daily Mail on dailymail.co.uk reported that a U.S. government official told USA Today: “It seemed that Rossi was overwhelmed by his responsibilities” as a potential reason for his suicide.

    The problem is, he committed suicide on July 31, 2016…and it’s taken two months for the Army to rule it as being a suicide?

    With the command assignment, Rossi would have been privy to every procedure and protocol to defend the United States against an ICBM (intercontinental ballistic missile) attack or an EMP (electromagnetic pulse) attack or event.

    nie tylko u ruskich generały padają jak śledzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo naprawdę idzie na noże, aż się kotłuje pod dywanem [ póki co ] :

      http://www.prisonplanet.pl/polityka/dr_steve_pieczenik_druga,p1728058711

      http://www.prisonplanet.pl/polityka/byly_zastepca_dyrektora,p908251297

      - no proszę, jeśli to prawda a nie fejk w ramach wojny informacyjnej aby np. ratować tyłek Killary pucowaniem jej na ofiarę CIA itp. znaczyłoby, że moja paranoja kolejny raz mnie nie zawiodła, miałem rację, że idzie o wewnętrzną wojnę a Putin był jedynie pretekstem robiącym za takiego większego Saddama czy Milosievicia. Aczkolwiek nie do końca o ile poniższe, bodaj jeszcze mocniejsze, to fakt, tłumaczyłoby to ogień w dupie sitwy Clintonów, wojenną histerię jaką rozpętali :

      ''Niepokojący ślad śmiertelnej kosy ściele się tymczasem w ostatnich tygodniach w wikileaks gęsto. Oto ginie w podejrzanych okolicznościach wskazany jako źródło maili ze sztabu demokratów Seth Rich i dwie dodatkowe osoby z tego komitetu. Po drugiej stronie Atlantyku ginie pod kołami metra adwokat Assange. A obecnie znika sam Assange. Jeśli to nie jest wysoce logiczny zbieg poszlak, to co to innego jest? [...] Że powyższa konstatacja jest prawidłowa przekonuje nas tymczasem lektura tzw. dead man switch. Przed paru laty oto Assange założył sobie tzw. polisę ubezpieczeniową w postaci wielkiego archiwum internetowego, skompresowanego i zaszyfrowanego pliku, który rozesłał i rozmieścił po wielu skrytkach, rozsianych u znajomych i nieznajomych. Gdyby coś mu się miało stać, miał zostać rozpowszechniony klucz do tych tajemnic, co w dzisiejszym świecie jest wręcz dziecinnie proste. Wprawdzie pomimo sygnałów z Londynu, że klucz ktoś opublikował, nie mogłem do niego dotrzeć, ale nie jest on wcale potrzebny. Zawartość kilkuset wielce intrygujących katalogów można dziś pobrać i przeczytać na witrynie wikileaks, a ich zawartość przekonuje, że w istocie jest to polisa ubezpieczeniowa Assange, którą on sam, albo ktoś z otoczenia tamże po rozkodowaniu umieścił. Dokumenty tam ostatnio opublikowane nie mają się nijak do bieżących wydarzeń i stanowią kalejdoskop strzeżonych tajemnic ze świata polityki i wywiadów z ostatnich dwudziestu lat. Pasuje zatem idealnie do wzorca polisy ubezpieczeniowej. Wydaje się, że Assange i wikileaks doznała w ostatnich dniach w trakcie wyborczej walki, w którą jest bezspornie uwikłana wyraźnie po jednej stronie, śmiertelnego ciosu, na który jedyną sensowną odpowiedzią jest masowa publikacja wszystkich sekretów. Chyba nie dziwi cię panująca w tej sprawie zgodna cisza unisono mediów „głównego nurtu” oraz „niepokornych”? Główny nurt otóż płynie najkrótszą drogą do ścieku, a niepokorni buntownicy co do jednego pracują w korporacyjnych redakcjach. To i poglądy mają takie, jakie redakcja obstaluje, no bo jakie inne? Ale nie po to wielkie sekrety wychodzą dziś na światło dnia, aby niedostrzeżone sczezły w jazgocie i nawalance czarnych parasolek o aborcję i inne rzeczy najważniejsze. Ktoś już tam nimi się z pewnością zainteresował, na ten przykład kremlowski czekista, bo tajemnice pochodzą tak jakby z jego zawodowego podwórka, odgrodzonego do niedawna od moskiewskiego matecznika żelazną kurtyną. Być może to całe archiwum faktycznie pracowicie zgromadził czekista, któż to wie? Ale sądząc ze spazmatycznych reakcji Clinton i znaczącej części amerykańskiego wywiadu {brytyjski zachowuje przy tym wiele mówiący, stoicki spokój} materiały wikileaks są jak najbardziej prawdziwe.''

      https://zezorro.blogspot.com/2016/11/wyborczy-przeciek-swiatowy.html

      ​- cóż u licha znaczy enigmatyczny zwrot ''​ tajemnice pochodzą tak jakby z jego zawodowego podwórka, odgrodzonego do niedawna od moskiewskiego matecznika żelazną kurtyną'' ?!

      Usuń
  13. I jeszcze jedno, wątek poboczny niemniej dobrze ilustrujący jakimi patolami są Clintonowie - idzie o fejkowe paramałżeństwo ''asextentki'' Killary pani Humy a przede wszystkim o jej totalnie nieudacznego małżonka : żydowski pedał i muzułmańska lesba biorą ''ślub'', którego osobiście udziela im nie kto inny a sam Bill błogosławi zaś Hillarzyca [ Huma dostała od niej niemal polecenie służbowe aby się z pomienionym spiknąć ] po czym świeży żonkoś wikła się za niedługo w kompletnie idiotyczny skandal obyczajowy i to z kilkoma babami naraz o dziwo [ najwidoczniej spodobało mu się i dokonał heteroseksualnego coming outu:))) ], przecież już po tym numerze powinien zostać przez Clintonów brutalnie spuszczony tak jak dotąd mieli we zwyczaju z tymi spośród dotychczasowych współpracowników lub konkurentów, którzy im bruździli, zamiast holować tego idiotę za ośle uszy aż do fatalnego finału bo nawet jeśli pośrednio wywołany przezeń obecny skandal nie pogrąży ich całkiem to na pewno wyjdą z tego mocno i nieodwracalnie pokiereszowani. Aż dziw, że tak bezwzględna, cyniczna i cwana jeśli idzie o polityczne rozgrywki i zabieganie o własne interesy nade wszystko para dała się uwikłać [ ograć ? podejść ? ] w żenującą telenowelę jakby sprokurowaną przez jakieś służby, stąd pytanie kto lub raczej jakaż potężna siła stoi za tym pajacem Weinerem, że go jeszcze ziemia pańska nosi i dotąd nie napotkał na swej drodze ''seryjnego samobójcy'' ?! [ bycie przeciętnym izraelskim lobbystą z racji pochodzenia jak wskazuje biogram to zdecydowanie za mało, takich to mają tam na kopy ] Szczegóły poniżej :

    http://bobry7.mobile.salon24.pl/734323,hillary-huma-weinergate-fbi-cnn-soros-czyli-hitchcock-2016

    OdpowiedzUsuń
  14. jakby wygrała.... ale nie wygrała

    OdpowiedzUsuń