środa, 18 września 2013
USA: Kissinger i ciągłość strategii na Bliskim Wschodzie
Z nagrań więziennych rozmów Hosni Mubaraka, wynika że były egipski dyktator jest przekonany, że USA zaczęły przygotowania do jego obalenia już w 2005 r. Ponoć z jakiegoś powodu Amerykanie chcieli zapobiec przekazaniu władzy synowi Mubaraka, Gamalowi. Arabska Wiosna została więc zaplanowana jeszcze na długo zanim do władzy doszedł Barack Hussein Obama - uważany przez amerykańską prawicę za kreta Bractwa Muzułmańskiego. Wspomniany 2005 r. to przecież druga kadencja George'a W. Busha, uznawanego przez światową lewicę i endeków za krwiożerczego wroga islamu. To za czasów Busha rozpoczęły się też przygotowania do rewolucji w Syrii (po tym jak syryjskie służby przekazały amerykańskim informacje o syryjskim Bractwie Muzułmańskim, naiwnie licząc, że Amerykanie za nich odstrzelą tych "islamistów"). Ja bym wskazał jednak, że korzenie tej operacji tkwią w czasach Clintona, w tzw. incydencie Abu Omara al-Amrikiego (pisałem o nim szczegółowo tutaj). W każdym bądź razie Arabska Wiosna nie jest żadnym błędem ani aberracją, jest elementem realizowanej od wielu lat strategii. Taką strategiczną ciągłość widać również w przypadku polityki USA wobec Chin oraz w podejściu Clintona i Busha do państw naszego regionu. Zabrakło jej jednak w przypadku Rosji - administracja Obamy zaczęła bawić się w jakieś niepotrzebne resety, co przesądza o jej klęsce w polityce bliskowschodniej. Kto jednak stoi za Obamą? Od dawna wskazywałem, że jest to Zbigniew Brzeziński, czyli kiepski doradca najgorszego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera. Ale przy okazji kryzysu syryjskiego, jako autor kluczowego pomysłu z pozbyciem się przez Assada broni chemicznej, wypłynął 90-letni Henry Kissinger. Pisałem o jego pomyśle już w styczniu 2013 r. - Henry wskazywał wtedy również, że USA powinny zaakceptować nuklearny Iran, co właśnie robią. A kim jest właściwie Kissinger? Pisałem o już o tym. Ale może kiedyś napiszę coś jeszcze.
Jeżeli możesz, napisz o Henrym. O ile dobrze kojarzę, był sekretarzem stanu za Nixona.
OdpowiedzUsuńJa też uważam że Obama nie jest żadnym ''islamskim kretem'' [ jego ''wybór'' to był raczej gest, mrugnięcie okiem pod adresem muslimów choć nie wiem ilu się na to rzeczywiście nabrało, za to z czarnymi poszło świetnie ], już prędzej obstawiałbym Clintonową co to ta jej Saudyjka liże cipkę. Natomiast nie zgadzam się z oceną obecnej polityki USA w tamtym regionie - sądzę, że bardziej niż Burak sprawę spierdolił Kerry, który dojebał otwartym tekstem, iż w Syrii ''Al-Kaidy niet'' podając się tym samym na tacy Putinowi czy raczej jego ghost-writerom i specom od propagandy, pozwalając się im pięknie rozegrać przez przypomnienie paru oczywistych oczywistości [ a i tak wychwalany przez ciebie McCain niewiele lepszy ]. Myślę także, że o fiasku operacji syryjskiej zadecydował w głównym stopniu opór części amerykańskich elit, zwłaszcza generalicji, i trudno im się dziwić, że nie chcą zredukować USA do roli taranu dla Izraela [ może to też była mała zemsta za czystkę w armii tuż po reelekcji o jakiej wspominałeś tutaj ? ]. Coś na temat :
OdpowiedzUsuńhttp://kontrowersje.net/komedia_z_frankiem_sikorskim_w_roli_rozp_tuj_cego_wojn_wiatow
p.s. przyłączam się do prośby Harkonnena bo szalenie ciekawa postać z tego Heńka.
Szukając info o karabinie którego miał użyć ten rzekomy świr w masakrze w bazie wojskowej USA [ jakoś nie chce mi się wierzyć w przypadkową zbieżność tego z syryjskim przesileniem ale niech będzie, na wariatów najłatwiej zrzucić jak wiadomo bo w przeciwieństwie do pedałów nie mają swojego lobby ] natrafiłem na takie cuś :
OdpowiedzUsuńhttp://www.asparatu.com/tag/ar-15/
- noż... no to skoro był jebnięty to może strzelał właśnie z takiego karabinu a la ''hello kitty'' ?
Z tego co czytałem uważał, że go atakują bronią mikrofalową i z tego powodu słyszał głosy.
UsuńJaki prześliczny AR z Kitty-chan! Aww... <3
OdpowiedzUsuńRe: Z tego co czytałem uważał, że go atakują bronią mikrofalową i z tego powodu słyszał głosy.
OdpowiedzUsuńEchem, jasne. I po prostu wszedł do bazy Fok Marynarki, rozwalił 15 typa i dał się zabić. Moim skromnym zdaniem to była jakaś czystka urządzona Fokom choć oczywiście chętnie posłucham innych trzymających się kupy wyjaśnień. Tylko że od granej, za przeproszeniem, do usrania melodii zaburzeń bezobjawowych i objawowych bardziej prawdopodobne są zombi, smoki i wróżka zębuszka.
S_S