sobota, 15 stycznia 2022

Jak sowiecki wywiad łykał gówno

 


Marek Świerczek, autor ciekawych książek poświęconych operacji "Trust", w swojej najnowszej publikacji - książce "Krucjata 1935. Wojna której nigdy nie było" - nieświadomie zaorał swoją narrację o wszechpotężnych stalinowskich tajnych służbach, które kiwały służby polskie i zachodnie jak chciały.

Główną osią narracyjną jego najnowszej publikacji są dokumenty z rosyjskich archiwów będące streszczeniami meldunków sowieckiego szpiega z otoczenia Marszałka Piłsudskiego, źródła, które miało być "osobiście znane Stalinowi". Ów sanacyjny prominent informował Sowietów o tym, że Piłsudski razem z Hitlerem i Japończykami planuje agresję przeciwko ZSRR, która miałaby błogosławieństwo pewnych "reakcyjnych" kręgów we Francji i Wielkiej Brytanii. Poza tym ów agent mówi Sowietom m.in., że:

- Niemcy budują pod Lidą i Baranowiczami podziemne schrony, w których zmieściłoby się po 120 samolotów.

- Piłsudski szykuje zamach stanu we Francji, w ramach którego ma dojść do władzy grupa generała Weyganda. Spiskowcy współpracują z faszystowską organizacją Croix de Feu.

- Jeden z ministrów litewskiego rządu Smetony jest agentem POW i weźmie udział w zamachu stanu, po którym Litwa wejdzie w unię z Polską. Po połączeniu z Litwą, Polska będzie miała dostęp do morza poprzez Kłajpedę, więc odda Niemcom województwo pomorskie.

- Piłsudski zlecił zabójstwo rumuńskiego ministra spraw zagranicznych Titulescu (który zmarł w 1941 r.). 

- Hitler chce oddać Mussoliniemu Krym, a Mussolini planuje osiedlić w podbitym ZSRR 60 mln europejskich bezrobotnych.

- Polska będzie pośredniczyła w rozmowach pokojowych między Japonią a rządem Czang Kaj-szeka. Pokój między Cesarstwem Japonii i Republiką Chińską ma być już w zasięgu ręki.

Czytanie tych meldunków jeży włos na głowie. Każdy średnio rozgarnięty analityk szybko zorientowałby się, że "wysoko postawione źródło" to zwyczajny prowokator nadesłany przez wrogie służby. Świerczek twierdzi jednak, że to niemożliwe, by tak głęboko zakonspirowany sowiecki szpieg mógł konfabulować. Niemożliwe, bo przecież Sowieci mieli w Warszawie trzy siatki wywiadowcze, które mogły sprawdzić podawane przez "kreta" informacje. A co jeśli tamte siatki były równie gówno warte jak rezydenci będący w kontakcie z sanacyjnym prominentem "osobiście znanym Stalinowi"? Świerczek nie dopuszcza takiej możliwości. Wyklucza też hipotezę mówiącą, że "wysoko postawione źródło" zostało podesłane Sowietom z inicjatywy polskiego Oddziału II. Odrzuca, bo "nikt nie znalazł dokumentów to potwierdzających". To nic, że całe tony dokumentów Oddziału II zwyczajnie przepadły lub zostały przejęte przez Niemców i Sowietów i nie mamy do nich dostępu. W tych strzępkach papierów, które się zachowały, nie ma o tym wzmianek, więc według Świerczka można absolutnie wykluczyć to, że prowadziliśmy takie gry wywiadowcze. Teoria mówiąca, że cała operacja mogła być prowadzona bez śladu dokumentalnego, a nawet poza Oddziałem II - np. przez prywatne siatki Piłsudskiego - też jakoś Świerczkowi nie przychodzi do głowy. Wobec tego podejmuje się on karkołomnego zadania udowodnienia, że bzdury naopowiadane sowieckim chamom przez naszego dezinformatora mają potwierdzenie w innych źródłach. Cytuje on więc równie wiarygodne doniesienia sowieckich służb o "rychłej inwazji" na ZSRR przygotowywanej przez Hitlera i zachodni kapitał. No cóż, ówcześnie rzeczywiście niektórzy snuli takie projekty. Snuł je też sam Hitler. Ale do realizacji droga była daleka. W 1934 r. Rzesza dysponowała przecież tekturowymi czołgami i płóciennymi dwupłatowcami...




Według Świerczka owym sowieckim superagentem, przekazującym Łubiance niezwykle wiarygodne informacje o ogromnych bunkrach dla samolotów budowanych pod Baranowiczami, był albo Wiktor Tomir Drymer albo Tadeusz Kobylański. Obaj byli współpracownikami ministra Becka, a Kobylański do tego był krewnym prezydenta Mościckiego i do tego bardzo imprezowym człowiekiem - biseksualistą przyłapanym na przemycie kondomów do ZSRR. Drymer jest w poprzednich książkach Świerczka czarnym charakterem operacji "Trust", a w przypadku Kobylańskiego mamy ślad w dokumentach wskazujący, że rzeczywiście pracował dla Sowietów. Ponad 10 lat temu czytałem jednak w "Biuletynie IPN" artykuł, w którym mimochodem wspomniano, że Kobylański był podwójnym agentem. Oddział II wiedział o jego pracy dla Sowietów i wykorzystywał go również do gier przeciwko opozycyjnym patafianom od Sikorskiego. (Znany kryminalista Michał Żymierski również brał udział w podobnych grach przeciwko Frontowi Morges i do tego razem z Oddziałem II organizował sprzedaż broni do Hiszpanii.) Świerczek przytacza zresztą dokument z czasów Jeżowa, w którym mowa jest, że Steckiewicz - jeden z organizatorów "Trustu" - otrzymywał instrukcje od funkcjonariusza polskich służb Kobylańskiego. Wszystkie elementy układanki są więc na miejscu. Kobylański, Drymmer, czy kto tam był źródłem "znanym osobiście Stalinowi" był bohaterem. Karmił sowieckie służby gównem, które one łykały z uśmiechem na ustach.

Jaki jednak był cel tej operacji dezinformacyjnej? Świerczek odmalowuje w swojej książce Hitlera jako pryncypialnego antykomunistę myślącego tylko i wyłącznie o zmiażdżeniu "żydobolszewizmu". Pomija jednak fakty świadczące o tym, że Rzesza cały czas grała dwutorowo i dopuszczała porozumienie ze Stalinem przeciwko Zachodowi. Przepływy finansowe nie kłamią - Niemcy udzielały w latach 30. ZSRR wielkich kredytów na rozwój gospodarki i zwiększały wymianę handlową z Sowietami. W Berlinie cały czas działało też silne lobby prosowieckie. W 1934 r. przecież feldmarszałek von Bloomberg wznosił toast za Stalina podczas przyjęcia w ambasadzie ZSRR z okazji rocznicy rewolucji październikowej. Pułkownik Nicolai, szara eminencja niemieckich tajnych służb, prowadził zaś w Gdańsku tajne negocjacje z Sowietami. Wszystko to zostało opisane m.in. przez Pierre'a de Villemaresta w jego książkach. I zapewne fakty te były znane naszym służbom. Major Żychoń dostarczał nam cały czas poszlak wskazujących, że Niemcy traktują odprężenie z Polską jedynie jako mydlenie oczu. Wewnętrzne wydawnictwa NSDAP nadal zionęły antypolską propagandą a w szkołach dzieci uczyły się z atlasów, na których Rzesza miała granicę wschodnią z 1914 r. Koszmarem dla Polski było widmo porozumienia się Niemców z Sowietami. Logicznym jest więc to, że nasze służby próbowały wykopać przepaść między obu mocarstwami. A można to było robić karmiąc Sowietów opowiastkami o inwazji na ZSRR szykowanej przez Polskę, Niemcy i Japonię.



Gdy pod koniec września, po bitwie pod Tarnawatką, dostał się do niewoli ranny jeden z bohaterów kampanii polskiej - gen. Wincenty Kowalski, dowódca 1 Dywizji Piechoty Legionów i zarazem GO "Wyszków" - Niemcy zaczęli mu kadzić, że to dla nich honor spotkać współpracownika "Wielkiego Marszałka" Piłsudskiego. Stwierdzili, że Piłsudski na pewno wszedłby w sojusz z Niemcami i nie dopuścił do wojny z nimi. Gen. Kowalski odparł im: - A skąd to wiecie?! Mówił wam to?! Bo mi mówił zupełnie coś innego!

I słowa tego zasłużonego wojskowego powinny raz na zawsze zaorać teoryjki wszelkich Zychowiczów i Świerczków...

***

Moja konkluzja dotycząca ostatnich przepychanek między Rosją a NATO. Rosyjska dyplomacja pod rządami Putina leży i kwiczy. (Nie mylmy jednak tutaj dyplomacji z działalnością korupcyjną i mafijną - ona ma się świetnie, o czym świadczą tabuny demoliberalnych polityków kupionych na Zachodzie i w Polsce.) Przypomina chruszczowowskie walenie butem w pulpit w ONZ. Napinanie się jaka to Rosja jest silna i jak wszystkich czapkami zakryje. Administracja Brandona, Macron i cała reszta tego zachodniego tałatajstwa zapewne chciałaby się z Rosją porozumieć w sprawie podziału stref wpływów, ale Rosja cały czas stawia nierealne żądania. Gdy parę dni temu Radek Ciparski wyczuł zmieniający się wiatr i napisał o Rosji jako o "seryjnym gwałcicielu", który dostanie "kopniaka w jaja", Maria Zacharowa, coraz wyraźniej starzejąca się rzeczniczka rosyjskiego MSZ (która dostała tę robotę, bo jej rodzice byli wysokiej rangi dyplomatami) odpowiedziała mu: "U Rassiji niet jajec" :)



Rosyjska dyplomacja jest więc równie mocno mitologizowana jak rosyjskie tajne służby. A prawda jest taka, że w obu instytucjach służą przedstawiciele resortowych klanów (a każda arystokracja z czasem się degeneruje...) oraz nieroby takie jak Putin. Problem polega na tym, że ich zachodni przeciwnicy są podobnie niekompetentni i sprzedajni. Gdyby w USA rządziła bardziej profesjonalna ekipa niż administracja Brandona, negocjacje z Putinem wyglądałyby następująco:

Ławrow na wstępie sra na dywan. 

Amerykanin: Dlaczego nasraliście na dywan?

Ławrow: A udowodnij, że to ja nasrałem na dywan!

Amerykanin: Dobra, to zwiększamy obecność wojskową w Polsce o 20 tys. 

Ławrow: Tak, to my przerzucamy dwie dywizje na Białoruś.

Amerykanin: A my umieszczamy broń jądrową w Polsce. 

Ławrow: Nie możecie tego zrobić...

Amerykanin: Możemy, stara sowiecka kurwo! Owned!

I po takim pokazie siły można negocjować z Rosją deeskalację i nawet podpisać jakiś papierek o rozbrojeniu nuklearnym czy współpracy w Kosmosie.

A tak mamy obustronną kleptokrację oraz idiokrację. Esencja demokracji...

***

Zbliża się kolejna seria blogowa, która będzie poświęcona jednemu z filarów naszej cywilizacji. Złamie ona zarówno konserwatywne jak i lewicowe schematy. Ciekawy jestem reakcji na nią Krzysztofa Karonia...

59 komentarzy:

  1. W sumie to nie wiem czy jest sens dalej tutaj zaglądać. Niby jakieś tam ciekawostki historyczne dotyczące 2 WŚ Fox dalej zapodaje ale "gdybania" o tym jak wyglądałyby negocjacje USA z Rosją gdyby coś tam, na podstawie tego że tak się Hubertowi wydaje, wywalają żenadometr poza skalę.

    Golem właśnie próbuje podpalić świat prowokując Rosję z 2 kierunków (Upadlina, Kazachstan) a Hubercik radośnie wali teksty na poziomie średnio rozgarniętego 13latka.

    Dobra, nara Fox. Nawet śmiesznie bywało ale dłużej nie dam rady. I ten, nie zapomnij boosterka i jakby coś to poza maską czy tam dwoma na gębie to jeszcze pamiętaj o czopkach doodbytnicznych. Tamtędy też chińsko-rosyjski wirus może przecież zaatakować.

    shape_shifter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeżyliśmy pożegnanie Chazariasza, to i to przeżyjemy. Poka.

      Usuń
    2. "Golem właśnie próbuje podpalić świat prowokując Rosję z 2 kierunków (Upadlina, Kazachstan)" - biedna Rassija wiecznie prowokowana xxxxxDDDDD Zwłaszcza w Kazachstanie xxxxxxDDDDD

      Usuń
    3. Skoro tak prawisz Poka zakładam że faktycznie przeżyłeś bez szwanku pożegnanie z CHAZARiaszem problem w tym że ewidentnie wcześniej musiałeś przetrawić pożegnanie z własnym rozumem a to już zostawiło ewidentny ślad który upubliczniasz... AZARIASZ.

      PS. Dzięki Majomir za wpis z 29 grudnia 2021 roku ,,...szczęścia w nowym roku
      Dla Azariasza też. Blog foxa to miejsce rozważań i wykładania swoich opinii jesteśmy różni możemy się nie zgadzać , szanujmy się i starajmy zrozumieć...''.

      Z serca odwzajemniam Majomir. Sorry że dopiero teraz ale cała końcówka grudnia i pół stycznia zje... zakażeniem covid całej rodziny o dość ciężkim przebiegu. Ale już się Dzięki Bogu normalizuje.

      Usuń
    4. Jakby ktoś jeszcze naprawdę nie zajarzył to podstawowym celem nie jest sprowokowanie Rosji do wojny tylko zmuszenie jej do podporządkowania się NWO/WEF. To miałem na myśli jako "podpalenie świata". Ewidentnie Rosja dalej nie chce się przyłączyć i tylko udaje/gra na czas równocześnie sabotując ich na różne sposoby (Dlaczego w Rosji nie umierają sportowcy? Bo Sputnik nie odpalił). Oczywiście w przypadku jeśli Rosja w akcie desperacji zaatakuje bądź odpali głowice to też będzie "spoko". W końcu co jak co ale Lalkarze to akurat przewidzieli, pewnie się nawet ucieszą.

      A Chiny to po prostu nowy golem. Pretendent. Ten nowy został wyhodowany w pełni kontrolowany sposób. ChRL od dekad wypełnia polecenia Lalkarzy i jest za to nagradzana. W sumie nawet można wskazać kto był reprezentantem Lalkarzy i nadzorcą z ich ramienia przez całe dekady. Pewna taka pani, bolszewiczka eskimosko-radziecka co to "zupełnym przypadkiem" trafiła do Chin zaraz po zwycięstwie Mao i tam została do śmierci. Też "przypadkowo" została głównym doradcą Mao i kolejnych czerwonych cesarzy a po śmierci pochowano ją z takimi honorami że siadajcie królowie. Oczywiście nie ma o tym żadnych "oficjalnych" wzmianek na pelikanopedii ale jak ktoś chce to się dowie o kogo kaman i kim był jej brat.

      Bez różnicy czy wygra stary golem czy nowy golem. Bez różnicy czy będzie WW III czy tylko więcej boosterków i ściślejszy sanitaryzm. Cel ten sam, tylko środki inne. A jak w USA konserwy się obudzą i sięgną po broń to i na to lalkarze są gotowi. Przecież tam praktycznie wszyscy wpływowi patrioci co się ostali, od jakiegoś czasu nagle twierdzą że "w sumie wujek Adi nie był taki zły". Ktoś im sufluje te brednie, ktoś płaci za sączenie tego toksycznego jadu. Na wypadek gdyby coś poszło nie tak to będzie jak znalazł. Spuści się ze smyczy Anglina, Icke czy tam innych świrów, i naiwniako-cwaniaków jak Fuentes czy Jones i zanim się obejrzymy nowe dziarskie brunatne koszule zrobią pewnym mniejszościom takie kęsim że nie da się już potem dojść kto to bagno kontrolował. Winę się zwali na "żydów" (tych ubitych) i tyle. A potem "przywróci porządek" i w ramach walki z "białymi nacjonalistami" wyrżnie tych co już są na listach proskrypcyjnych. Jak znam życie to pewnie te same opłacone kanalie będą robiły najpierw za dziarskich chłopców a potem za antyfaszystów.

      Usuń
    5. Australia, Chiny, Filipiny i Kanada to niby zupełnie inne kraje a przecież łączy je to co najważniejsze. Świeżo wybudowane obozy koncentracyjne. Przepraszam, obozy sanitarne. Chroniące przed przeziębieniem w najnowszej wersji grożącym dwudniowym kichaniem. Oczywiście tym nieszczypanym. Szczypani mają już trochę gorzej. Znaczy boosterek zwiększa odporność. Na jakies 6 tygodni. Potem sprawia że odporność spada do poziomu niższego niż przed przyjęciem doładowania a ryzyko ciężkiego przebiegu i powikłań rośnie. Co za przypadek.

      Był kiedyś taki czeski malarz Alfons Mucha. Wielbiciel piękna, kobiet i radości życia. Secesjonista i symbolista. W 1938 roku namalował jeden z ostatnich obrazów s swoim życiu. Wiek Rozumu (Age of Reason). Jeśli ktoś zna twórczość Muchy to od razu dostrzeże jak odmienny to obraz od pozostałych. AM wiedział co nadchodzi. Nie on jeden ale akurat on wiedział kto za tym nadchodzącym "Wiekiem Rozumu" stoi. Dlatego udokumentował to takim właśnie obrazem. Nic tam z secesji, za to symbolizm jest wręcz łopatologiczny.

      Wątpię żebyśmy dożyli kolejnego Bożego Narodzenia. Nie dlatego że ludzie są głupi czy źli. Większość jest zaskakująco trzeźwa choć przestraszona i oszołomiona propagandą. Problem w tym "rozścierwionym i rozchamiałym" jazgocie merdiów, w skoncentrowanym ujadaniu i wskazywaniu kolejnych "wrogów ludu". Antyszczepy, Rosjanie (co nie Hubercie?), muzułmanie, Chińczycy i stare babcie co macają bułki w sklepach. Każda grupa/klasa/nacja dostaje kogoś dla siebie, za chwilę może nawet będzie można nienawidzić i Żydów. Oczywiście wszystkich. Jakieś subtelne rozróżnienia typu że mogę uważać rodzinę Saklerów czy HGW za kanalie zasługujące na stryk, nie trawić rozkrzyczanego, schamiałego i wiecznie grającego ofiarę pobolszewickiego żydowskiego bydła pokroju potomków szechtera ale szanować ludzi jako takich i być całkowicie przeciwko ludobójstwu kogokolwiek nie wchodzą w grę. Wszystkie babcie plują na bułki. Wszyscy Rosjanie to degeneraci. Wszyscy Żydzi należą do NWO i piją krew chrześcijańskich dzieci. To takie proste. Nieważne kogo nienawidzisz, ważne żebyś jeszcze przez chwilę nie zauważył co się naprawdę dzieje. A jak za mało w tobie nienawiści to się przynajmniej bój. Sraj pod siebie ze strachu i noś maseczkę albo dwie.

      Usuń
    6. Jedno mnie tylko ciekawi. Czy masz już Foxie w samochodzie atlas Polski i Europy z wyrysowaną trasą na Gubin, Świecko i Kostrzyn? Bo co do tego że nasz Ty dzielnie ujadający na Rosję Pimpusiu, opuścisz pokład jak tylko "nasi" ruszą ratować Ukrainę bądź "uny" ruszą bronić mniejszości rosyjskiej na Ukrainie przed inwazją Gejropy, to wątpliwości nie mam. Co do tego czy przewidziałeś że gpsy mogą nie działać to mam. No nic, jak Bóg ma poczucie humoru to gps się zamota i wyśle cię szosą na Zaleszczyki.

      Są iskry nadziei. Prof. Sukharit Bakhi z płaczem prosi ludzi o opamiętanie, prof. Malone przytacza kazania kard. Vigano, prof. Levitt dalej ze ściśniętymi pośladami powtarza tylko Gomperz! (co samo w sobie jest też dobre bo cykliczność występowania i samoograniczenie cyklów infekcji jest ewidentne) ale retweetuje kogo tylko może z ruchu oporu. Prof. Udi Qimrun zebrał się w sobie i walnął list otwarty do lekarskiego Sanhedrynu Izraela. Japonia dyskretnie ale otwarcie sprzeciwiła się NWO. Wietnam też i płaci gigantyczną cenę za wcześniejszy rozsądek i odpowiedzialność. Oni akurat szczepią własną szczepionką ale równocześnie z rozpoczęciem szczepień krzywe zachorowań i zgonów walnęły w górę pod kątem prawie 90 stopni. Bez sęsu. Chyba że sami się trują własną szczepionką? Taaaa, na pewno. Ktoś im podrzucił jakiś "prezencik" w atmosferę.

      Prof. Norman Fenton, fenomenalny statystyk, przystąpił do obozu foliowych czapeczek i presstytutkom coraz trudniej sadzić brednie bo Fenton po prostu sprawdza co się da stosując procedury weryfikacji za pomocą analizy statystycznej. A to jest potężne narzędzie. Już wyłapał że od pewnego czasu ogólna śmiertelność wśród szczypniętych jest znacznie wyższa niż wśród nieszczypanych. Że dla szczypanych w grupie wiekowej do 28 lat jest wyższe ryzyko śmierci po eliksirze niż po świrusie. Że obecnie chorują prawie wyłącznie zaszczypani coś się skrzętnie ukrywa (dotychczas dla niepoznaki rozmywano np. jako "status szczepień nieznany", nieszczepiony bo przyjął boosterka dopiero 5 dni temu a mógł 7, nieszczepiony bo jeszcze nie przyjął boosterka, nieszczepiony bo zastosowano test PCR z wyższą ilością cykli przeznaczony właśnie dla nieszczepionych więc udało się wykryć wirusa u pacjenta ze skręconą kostką, i tak dalej).

      Czas gdzie można było to jakoś załagodzić minął. Lalkarze walczą o totalne zwycięstwo wiedząc że jeśli przegrają to nikt nie okaże im litości. Pozorne łagodzenie narracji w merdiach to tylko konsolidacja obozu i zwieranie szeregów przed kontynuacją ofensywy. Oni nie mają już innej drogi. Jeśli jednak Rosja się nie ugnie to za chwilę, kiedy ilość reporterów telewizyjnych dostających "nagłych i niespodziewanych" zawałów serca na wizji przekroczy próg krytyczny, Lalkarzy może czekać wielka niespodzianka.

      shape_shiter

      Usuń
    7. Podaj dane tej ''bolszewiczki eskimosko-radzieckiej'' z otoczenia Mao, bo inaczej wychodzisz na osobę snującą fantazje bez pokrycia. Owszem, brzmi prawdopodobnie bo wiadomo mi o żydowskich komunistach wśród towarzyszy Wielkiego Sternika, ale wszyscy których kojarzę byli facetami - ?

      Usuń
    8. Chehelmut. Kogo jak kogo ale Ciebie nie tylko lubię (chuj tam z lubieniem, zdecydowanie wolę kobiety, ty pewnie też więc raczej się po jajach wąchać nie będziemy ;) ale bardzo, bardzo szanuję więc wyjątkowo podam. Normalnie bym tego nie zrobił bo szczam na to "że wyjdę na osobę snującą fantazje bez pokrycia" i ale dla Ciebie (prawie) wszystko! ;]

      Nazywała się Anna Louis Strong. Pogrzeb trochę dalej niż na pelikanopedii, tylko przygotuj sobie tak z 3 butelki dobrych trunków i kilka dni wolnego. Jesteś historykiem i to dobrym więc możesz wsiąknąć na długo.

      Omyłkowo podałem też żeby oblukać jej brata, chodziło mi o kuzyna.
      No byś nie zgadł jaki ten świat jest mały.

      Maurice Strong.

      Tak, sam ojciec chrzestny globalnego ocipienia.

      A jak sobie jeszcze potem poczytasz o innych powiązaniach, na ten przykład rodzinnych i towarzyskich z aktualnym premierem Kanady. A to tylko wierzchołek, zapewniam.

      Heh, enjoy the ride!

      shape_shiter

      Usuń
    9. @shape_shiter - Doceniam i szanuję zmianę nicka na bardziej adekwatny. Złożenie takiej dyskretnej samokrytyki to +2137 punktów do RiGCZu. Ukłony.
      ~Pikaczu

      Usuń
    10. @ shape_shifter

      Zdaję sobie sprawę z tego, że dałbyś sobie uciąć kutasa w imię obrony dziewiczej czci Ławrowa (który notabene nie jest Rosjaninem), ale trochę przesadziłeś z dramatyzowaniem. Między pierdoleniem o Zaleszczykach (znak rozpoznawczy różnych komuszych spierdolin) i nowym holokauście, przedstawiłeś jednak zabawną wizję Alexa Jonesa w brunatnej koszuli robiącego Dzień Sznura amerykańskim ziomkom Żerynowskiego. Naprawdę zabawne :)

      @ Azariasz

      Zdrowia życzę po covidzie! Ja na Deltę i wcześniejsze warianty się nie załapałem, ale chyba miałem omikrona.

      Usuń
    11. Tylko się nie zesraj Hubercie. Głębokie oddechy,najważniejsze są głębokie oddechy.

      shape_shifter

      Usuń
    12. A czekaj. Ty się już zesrałeś. Czy tam zaszczypałeś. To ten wyłącznie płytkie oddechy. I żadnych stresów! Pod żadnym pozorem nie oglądaj tego filmiku z młodym brazylijskim reporterem
      co nagle dostał 5 (pięciu) zawałów zaraz po doładowaniu !!!(żydowska picza co powtarza że stimpaki niech się goni, tak uwielbiam fallouta, no i? Na chwilę obecną paprotki mają bardziej interesujące życie niż ja, co mi zarzucicie, że kurła jestem nudny?)

      s_s

      Usuń
    13. Dziękuję Foxmulder i również życzę wszelkiego zdrowia. Moją rodzinę też dopadło pierwszy raz od początku epidemii. Ciul wie jaki wariant... Ale raczej nie D-O i sam O. Nie tyle martwię się o siebie co o bliskich. Na razie jednak pomijając dolegliwości współistniejące nie jest źle. W ogóle nigdy nie jest tak źle by nie miało być gorzej...

      PS. S_S że jesteś nudny nie ale że coś z lekka przedawkowałeś to już bliżej. AZARIASZ.

      Usuń
    14. @ Azariasz

      To jeszcze raz zdrowia. Bo to naprawdę dziwny wirus. A może kilka różnych syntetycznych wirusów...

      @ s_s

      Oj tam filmik z brazylijskim reporterem i różnymi piłkarzami-koksiarzami sobie obejrzałem. I mam zagwozdkę, bo po jednej pełnej dawce szczepionki naprawdę nic mi nie jest. Bratu po trzech też nic nie jest. I dziesiątkom znajomych, którzy zaszczepili się dwiema a nawet trzema dawkami też nic nie jest. Są zupełnie zdrowi, choć powinni już dawno zejść na "białko kolca" (skoro wirus jest niegroźny, to czemu białko wirusa ma być śmiertelnie niebezpieczne?), AIDS czy co tam jeszcze. Na całym świecie dwie dawki szczepionek przyjęło 3,9 mld ludzi - ilu z nich umarło po przyjęciu szczepionek? Na pewno nie miliony.

      Coś widzę, że "mass formation psychosis" o której mówił dr Robert Malone dotyczy antyszczepionkowców. Srali w gacie przed szczepionką jeszcze na długo zanim te szczepionki wymyślono.

      Usuń
    15. @ s_s

      "Jeśli jednak Rosja się nie ugnie to za chwilę" - Rosja się już dawno ugięła w kwestii Wielkiego Resetu baranie!

      https://anti-empire.com/sputnik-v-is-the-model-great-reset-drug-with-the-most-obvious-direct-ties-to-the-world-economic-forum/

      https://anti-empire.com/meet-hermann-graf-the-wef-approved-manager-of-all-the-russians/


      https://anti-empire.com/the-russian-government-is-financially-invested-in-the-astrazeneca-vaccine/

      https://anti-empire.com/chubais-the-most-hated-man-in-russia-has-ties-to-sputnik-mrna/

      https://anti-empire.com/the-false-prophet-leading-russians-to-digital-slavery/

      https://anti-empire.com/why-is-russia-sending-planes-full-of-gold-to-london/

      Usuń
    16. Właściwie to ciężko z tobą dyskutować Hubercie. Nie dlatego że z braku argumentów sięgasz po szczeniackie wyzwiska, co mi akurat nie przeszkadza, dlatego że często celowo trywializujesz omawiane zagadnienia i używasz tanich sztuczek retorycznych zamiast przynajmniej naprawdę wysilić się nad zrozumieniem zagadnienia. Niemniej co mi tam, choćby dla czystej zabawy wypunktowania logicznych nieścisłości odpowiem.

      "Oj tam filmik z brazylijskim reporterem i różnymi piłkarzami-koksiarzami sobie obejrzałem"

      Kwintesencja twojego poziomu argumentacji i poziomu twoich argumentów.

      Piłkarze-koksiarze. To jest naprawdę dobry chwyt retoryczny, przyznaję. Z drugiej strony w końcu jesteś dziennikarzem, żyjesz z tego że piszesz, nie do końca zatem dziwne że umiesz operować słowem. Tak niewiele słów a tak wiele treści. Stygmatyzowanie ofiar i pogarda (kto by się tam kilkoma koksikami, mocno przepłaconymi piczami, żałosnymi aktorami i tak często przewracającymi się od podmuchu powietrza w pobliżu, przejmował) to tam nic. W sumie tak szczerze to sam, rozumiejąc ludzi kopiących w gałę dla przyjemności, kompletnie olewam cały ten cyrk wielkich spektakli i "bogów stadionu".

      Prawdziwa siła twojego chwytu to jednak coś innego. Podoba mi się jak sprawnie i sprytnie odwracasz uwagę od wagi problemu. Od jego skali. Od tego że nie chodzi o kilku, kilkudziesięciu czy nawet kilkuset piłkarzy a o już tysiące sportowców. Co więcej problem ewidentnie narasta a nie maleje bądź utrzymuje się na względnie stałym poziomie.

      s_s

      Usuń
    17. Zacznijmy od skali problemu.

      Z ostatnich dni:

      11 stycznia, Hiszpania, Mateo Hernandez, bramkarz, 18 lat, umarł nagle, "ot tak", zaszczepiony.

      https://diariodeavisos-elespanol-com.translate.goog/canariastequiero/2022/01/conmocion-en-el-deporte-canario-por-la-muerte-del-joven-futbolista-mateo-hernandez/?_x_tr_sl=auto&_x_tr_tl=en&_x_tr_hl=en-US&_x_tr_pto=wapp


      12 stycznia, Francja, Robin Cann, 19 lat, kolarz, zaszczepiony, arytmia serca, czeka na operację.

      https://www-letelegramme-fr.translate.goog/cyclisme/opere-du-coeur-robin-cann-contraint-de-faire-une-pause-avec-le-velo-12-01-2022-12903253.php?_x_tr_sl=auto&_x_tr_tl=en&_x_tr_hl=en-US&_x_tr_pto=wapp

      13 stycznia, Chile, Aaron Astudillo, piłkarz, 21 lat, szczepiony, zawał na treningu.

      https://tntsports.cl/nacional/El-gran-susto-de-la-UC-en-el-amistoso-ante-el-Sifup-20220112-0014.html

      14 stycznia, Niemcy, Alphonso Davies, 21 lat, piłkarz, szczepiony, zapalenie mięśnia sercowego.

      https://www.elfutbolero.us/internationalplayers/Is-Alphonso-Davies-vaccinated-20220114-0004.html

      14 stycznia, Algieria, Ismail bin Nasser, 24 lata, piłkarz, szczepiony, zawał serca.

      https://www-algerie--focus-com.translate.goog/nouveaux-developpements-concernant-les-infections-covid-19-des-joueurs-de-lequipe-dalgerie/?_x_tr_sl=auto&_x_tr_tl=en&_x_tr_hl=en-US&_x_tr_pto=wapp

      14 stycznia, Chile, zawodowy sportowiec 38 lat umarł na zawał podczas pływania w ramach Ironmana.

      https://newzworldtoday.com/38-year-old-athlete-passes-away-after-suffering-heart-attack-in-the-water-at-ironman-70-3-pucon-video/

      Wczoraj 16/01/22, Sean Rice, UK, 49 lat, gwiazda ichniejszego tańca na lodzie czy tam z gwiazdami, łyżwiasz figurowy, nie podano przyczyny śmierci czyli tak normalnie "umarł na śmierć" a tak naprawdę na zawał. Szczepiony, doładowany.

      https://www.mirror.co.uk/3am/celebrity-news/breaking-sean-rice-dead-dancing-25962369

      Nie podaję wszystkich nie tyle z tego tygodnia co nawet z danych DNI bo to nie miałoby sensu. Zjawisko narasta tak dramatycznie że nie da się nadążyć. Na dodatek ja podaję zweryfikowane informacje, to też zajmuje czas.

      Na koniec dla samej frajdy i tej niemoty co sama nie potrafiła znaleźć:

      Rafael Silva, komentator telewizyjny z Brazylii, 36 lat, kilka dni po przyjęciu doładowania:

      https://www.youtube.com/watch?v=qUKDCRVJ7s0

      To są fakty, rozumiesz Hubercie? Proste, konkretne fakty. Dosłownie codziennie sportowcy padają na murawach, treningach, w czasie zawodów. Oczywiście umierają bądź doznają "lekkich i niegroźnych" zawałów serca i zapaleń mięśnia sercowego także w domach i na zakupach. Tylko kiedy nie ma kamer ani kolegów z drużyny to dany przypadek można łatwo wyciszyć. Najtrudniej wyciszyć to co się dzieje z piłkarzami bo to bardzo popularny sport i interesuje się nim na tyle duża grupa osób że dość często ktoś z fanów zauważy co się odjaśniepaniło.

      s_s

      Usuń
    18. Berliner Zeitung opublikował swój artykuł o fenomenie "upadających piłkarzy" na początku listopada 2021 roku. Wiele osób uważa że była to solidna dziennikarska robota. Ja nie. Ja uważam że wówczas po prostu nie dało się już dłużej tego ukrywać. "Foliarze" już to zauważyli i zaczęli prowadzić swoje własne spisy "niespodziewanych przypadków". Dlatego opublikowano ten właśnie artykuł. W artykule podano kilkadziesiąt przypadków. Przypominam że było to na początku listopada. Obecnie to są już tysiące, dosłownie tysiące udokumentowanych zgonów.

      Warto także wziąć pod rozwagę że nawet tak wyraźnie widoczna skala zjawiska jest niższa niż prawdziwa skala problemu. Wiemy że wiele zgonów młodych sportowców (uczniów, studentów, amatorów) podciąganych jest pod zgony na (a jakże by inaczej) covida. Przy czym wiemy też że w zdecydowanej większości zgony spowodowane są przez magiczny eliksir a nie wirusa z tego prostego powodu że padają prawie wyłącznie zaszczypani sportowcy.

      Oczywiście, nie da się wykluczyć że jakiś promil zgonów jest spowodowany rzeczywiście wirusem. Nie trzeba kończyć medycyny żeby kojarzyć naprawdę podstawowe informacje. Tak, przeziębienie też może skończyć się zawałem. Tyle tylko że prawdopodobieństwo tego jest bardzo małe, natomiast tutaj korelacja i przyczynowość jest wyraźna. Problem zaczął się PO rozpoczęciu szczepień a nie przed. Przypominam że pierwszy rok pandemii przeżyliśmy bez magicznych eliksirów. Dlaczego wówczas sportowcy jakoś sobie radzili? Oczywiście że sporo imprez sportowych i zawodów odwołano. Niemniej wiele się odbyło a zawodnicy prawie cały czas trenowali.

      Kolejnym wskaźnikiem potwierdzającym skalę problemu jest przygotowywanie gruntu pod 'właściwą" narrację w merdiach głównego ścieku. Na chwilę obecną ewidentnie lalkarze nie zdecydowali jeszcze jaka to będzie narracja zatem testuje się różne wersje. Najśmieszniejsza moim zdaniem jest ta o "stresie pokowidowym" Tutaj masz link:

      Up to 300,000 people facing heart-related illnesses due to post-pandemic stress disorder, warn physicians

      https://www.standard.co.uk/news/health/post-pandemic-stress-disorder-heart-conditions-covid-london-physicians-b969436.html

      Smiech to zdrowie ale mniej śmieszna jest podana liczba "spodziewanych" przypadków. 300 tysięcy. Jeśli na dzień dobry piszą o 300 tysiącach to pewnie spodziewają się co najmniej kilku milionów przypadków.

      I nie że ja wyciągam takie przewidywania z dupy. To jest dość łatwo oszacować. Nie znalazłem ile zawałów jest rocznie w UK ale w USA 700 tysięcy rocznie. Czyli niech tam pi razy drzwi w UK bedzie 180 000. A tutaj mowa o 300 tysiącach przypadków "problemów z sercem" spowodowanych kurły ich macie "stresem". Czaisz jaka jest skala nadchodzącej masakry? Przecież gdyby spodziewali się 300 tysięcy to by napisali o 60 tysiącach rocznie a potem spokojnie "korygowali". A zamiast tego na bezczela podali że spodziewają się 300 tysięcy rocznie w samym UK.

      Ja wiem że są na tym świecie pelikany tak głupie że zdolne i to łyknąć ale najwyraźniej nie dość ich w UK. Usunięto już większość komentarzy ale kiedy ta wrzuta wchodziła w standardzie, guardianie i bodajże the sun (gdzyż oczywiście przypadkiem podano to w kilku merdiach równocześnie) to ludzie się dosłownie zagotowali z wściekłości że próbuje się z nich zrobić aż takich idiotów. Chyba nawet ci z dwoma maskami bo takiego Sajgonu w komciach jak wówczas to nigdy nie widziałem. Zaraz potem temat PPST przycichł. Czyli pewnie wymyśli się coś innego albo doliczy do ofiar świrusa, nowej odmiany oczywiście.

      s_s

      Usuń
    19. Naprawdę przerażający jest sam fakt że taka wrzuta poszła. Rozumiesz Hubercie? Oni wiedzą że ilość zawałów i poważnych chorób serca wzrośnie tak dramatycznie, na skalę wręcz tak bezprecedensową że muszą pod to przyszykować grunt. Niemniej oczywiście z samego faktu że to napisali dało się wyciągnąć konkretne wnioski. Dlatego dla mnie i dla innych foliarzy nie było zaskoczeniem kiedy sportowcy zaczęli "nagle" dostawać zawałów. Podobnie jak nie będzie zaskoczeniem kiedy "nagle" okaże się że dramatycznie wzrosła liczba zawałów i chorób serca w ogólnej populacji. Serca sportowców pracują ciężej, dlatego u nich do uszkodzeń doszło szybciej. U innych proces potrwa po prostu trochę dłużej ale skończy się tym samym.

      To że ty, twój brat i twoi znajomi czujecie się dobrze po szczypawie mnie cieszy. Możesz mnie wyzywać od baranów ile chcesz, pisać brednie o komuszych spierdolinach, mi to nie przeszkadza, wręcz bawi. Może dlatego że jestem dość gruboskórny i trochę gburowaty z natury, może dlatego że mam penisa większego niż europejska średnia, a może dlatego że znam swoje IQ? xD Jeszcze bardziej cieszy mnie że moja rodzina i moi bliscy też w zdecydowanej większości przyjęli eliksir bez większych problemów. A niestety w rodzinie przyjęli prawie wszyscy.
      W jednym i tylko przypadku przyjęcie eliksiru wiązało się z bardzo poważnymi powikłaniami i kilkutygodniowym pobycie w szpitalu. Lekarzom udało się tę osobę uratować i już niby wszystko dobrze ale było naprawdę nieciekawie. I teraz najśmieszniejsze. I ta osoba i reszta rodziny odmawiają połączenia kropeczek. Nie, pobyt w szpitalu nie miał nic ale to nic wspólnego z zaszczepieniem się. No nie i uj. Choroby i problemy (3 kurwa na raz) pojawiły się po prostu same. Dobre c'nie? Nie przekonam, nawet nie próbuję.

      Także ten, z tą oceną powikłań bądź ich braku to ja bym był jednak ostrożny. Nie wiem na ile jeden znany mi przypadek jest miarodajny dla ogółu ale część ludzi mogła sama przed sobą się nie przyznać. A zauważ że część się przyznała i wiemy już np. o zarejestrowanych 20 tysiacach zgonów w USA. I ja rozumiem że tobie się wydaje że to "w sumie niewiele". Tylko widzisz, jak dla mnie to w uj za dużo. Normalnie jakby było 50 zgonów w skali świata szczepionkę by wycofano. A tutaj dziesiątki tysięcy w USA czyli pewnie 100, 200 tysięcy globalnie a szczypań się nie wycofuje. I jeszcze powikłania które nie skończyły się zgonami ale pobytami w szpitalu, chorobami autoimmunologicznymi i tak dalej. To się kupy nie trzyma. Ta presja na to żeby POMIMO DZIESIĄTEK TYSIĘCY ZGONÓW dalej szczepić eksperymentalną terapią genową nigdy wcześniej nie sprawdzoną, jest bezprecedensowa i mówi praktycznie wszystko.

      Widzisz Hubercie, ja niestety podejrzewam, i to opierając się na faktach oraz bardzo mocnych poszlakach, że eliksir prawdziwy pazur pokazuje dopiero po pewnym czasie.

      Mam nadzieję że się mylę. Oby! Niemniej jest to nadzieja desperacka i nieracjonalna. Racjonalnie ja się tak na 90% domyślam jak to działa.

      Nie, nie 6G, nie jaszczury, nie kurwa nanonoże z grafenu czy inne brednie.

      Tak się składa że zaraz po rozpoczęciu szczepień pewien lekarz rodzinny z Kanady zauważył że coś jest nie tak. Ten człowiek okazał się być lekarzem prawdziwym. Lekarzem z powołania wiernym przysiędze zawodu. Dlatego kiedy pacjenci zaczęli mu chorować i umierać to sam zaczął badać sprawę. Znaczy najpierw poinformował władze i urzędy ale kiedy go olano przeprowadził własne śledztwo. Jako że był jedynym lekarzem w pewnej małej społeczności to miał tę przewagę że znał wszystkich swoich pacjentów. I dlatego po ich dokładnym zbadaniu domyślił się co się dzieje i potrafił to udowodnić. Ten lekarz, doktor Charles Hoffe wskazał że szczepienia prowadzą do mikrozakrzepów krwi. Zawały serca, zatory, zapalenia mięśnia sercowego - to są tylko skutki. Przyczyną są mikrozakrzepy. Upraszczam trochę, jak chcesz to sobie znajdziesz pełną informację.


      Usuń
    20. Co jest naprawdę ważne to że dr. Hoffe gdzieś w maju zeszłego roku precyzyjnie przewidział co dokładnie się stanie z zaszczypanymi i dlaczego. I to co powiedział się po prostu sprawdza.

      Poinformował też co i w jakim przedziale czasowym się stanie. W skrócie średnio do 3 lat po zaszczypaniu serce nie da rady dłużej pracować na zwiększonych obrotach i się podda.

      Aha, doktor Hoffe wskazał też że nie u wszystkich występują mikrozakrzepy a przynajmniej nie od razu. Być może część szczypaw to placebo a być może w przypadku "strzału" w mięsień i bez przeniknięcia eliksiru do krwi mikrozakrzepy nie powstają (to jest moja teoria). Tak czy owak te mikrozakrzepy można w sumie wykryć tylko w jeden sposób. Testem d-dimer. On wykrył u 62% badanych.

      Skoro jesteś taki pewny że wszystko spoko to walnij sobie ten teścik. 50 zeta bodajże. Tylko ostrzegam że możesz odkryć coś co ci się nie spodoba.


      shape_shifter

      Usuń
    21. A według mnie problemem może być to przykładowo w jakim odstępie czasu dajmy na to od zakażenia covid się ludzi szczepi. Są lekarze którzy tego pilnują ale są i tacy ,, gorliwcy '' którzy od razu cyk pacjenta pod igłę... Normalnie nie stanowiłoby to problemu gdyby nie fakt że można było być ,, nosicielem '' covida bezobjawowo. Może tu też leży tajemnica zgonów sportowców. Ogólnie panuje taki burdel informacyjny że nic nie wiadomo. Ja w każdym razie i moja Mama zakaziliśmy się będąc niezaszczepionymi z przyczyn medycznych nie z tchórzostwa właśnie przez zaszczepionego dwoma dawkami członka rodziny. Bardzo dużo zależy od organizmu. Moja Ciotka z innego miasta także się zakaziła w robocie na hali będąc zaszczepioną. Covid pociachał jej płuca... Pytanie jak ze stanem serca. Jedno co w tej całej epidemii jest pewne to to że zarówno Niedzielski jak i taki Braun uja wiedzą o SARScov2 i jak z tym walczyć i jedyne co mogą to nakręcać obozy covidian i antycovidian. Że nie wspomnę o tym że ludzie z odciętymi dostępami do antybiotyku faszerują się przeciwbólami na potęgę. A gdzie leży prawda ? Jak zawsze na środku ale nikt po nią nie sięgnie bo cała narracja została zdominowana przez obozy fanatyków. A jak ktoś trafi do ,, obozów '' to najprędzej Fox , Shifter czy Ja. Ludzie którzy zadają pytania. Bo to oni są problemem systemu a nie Horban albo Socha. Tamci są filarami podtrzymującymi stan epidemii. AZARIASZ.

      Usuń
    22. @ SS

      Piszesz, że w Wielkiej Brytanii eksperci medyczni spodziewają się, że w nadchodzących latach 300 tys. osób może mieć jakieś problemy z sercem. Niekoniecznie związane ze szczepionkami. Zaszczepionych dwiema dawkami w UK jest ponad 49 mln mieszkańców. 300 tys. narażonych na problemy z sercem to jakieś 6 promili spośród populacji zaszczepionych.

      Przypominam: na świecie zaszczepiono 3,9 mld ludzi. W Polsce 22 mln. W naszym kraju mieliśmy jak dotąd 501 ciężkich przypadków NOP po szczepionkach na Covid-19:

      https://www.pzh.gov.pl/wp-content/uploads/2022/01/Raport-NOP-01-15.01.2022-1.pdf

      Jak masz dane mówiące, że takich przypadków było dużo więcej - "miliony", to chętnie się z nimi zapoznamy.

      Ale jak na razie wygląda na to, że problem szczepionek dotyczy być może tylko 1 proc. partii skierowanych do użytku. Przyznaje to nawet część antyszczepionkowców:

      https://www.lifesitenews.com/news/crimes-against-humanity-high-percent-of-covid-vax-deaths-caused-by-less-than-5-of-batches/?utm_source=featured&utm_campaign=usa

      Być może partie te zostały czymś celowo zanieczyszczone - bronią biologiczną, obcymi organizmami, nanomaszynami. W każdym bądź razie taka wersja brzmi dużo wiarygodniej od pitolenia o "białku kolca"...

      Usuń
    23. bardzo malo odczynow poszczepiennych jest traktowanych jako takowe. jak Twoje dziecko dostanie jakichs symptomow dzien po szczepionce to nie ma gdzie tego zglosic i generalnie nie masz wtedy do tego glowy. tym bardziej jakis dorosly koles ktory sie zle czuje tydzien/miesiac/rok po szczepionce

      Usuń
    24. @Zmiennokształtny
      Doskonale rozumiem co chcesz przekazać i mnie, foliarza nie musisz przekonywać. O zakrzepach krwi jako skutek uboczny keczupowania, pisałem na tym blogu już z pół roku temu.
      Niestety nie wyczuwasz zmian. Obecnie trzeba zmienić narrację.
      Napiszę to tylko ten jeden raz i więcej do tego nie wrócę.
      Kto się zaszczepił, ten się nie odszczepi. Nie ma sensu pisać teraz o skutkach ubocznych, bo nic to nie da. Jeśli ludzie zaczną po tym masowo umierać, to zaczną i nikt już tego nie zmieni (podkreślam – „jeśli”).
      Mówienie o tym nic nikomu nie pomoże, a za to może wywołać agresję szczepanów przeciw sceptykom.
      Ja zaprzestaję krytykować szczepienia itd. I nigdy oficjalnie nie przyznam się, że miałem w dupie te szczepionki. Będę udawał szczepana i patrzył uważnie jak sytuacja się rozwija.
      Nie mam wątpliwości, że spora część szczepanów zemrze w przeciągu 10 lat po tym medycznym eksperymencie. Trudno orzec ile, ale zakładam, że nie więcej niż 30% i to raczej ci w wieku podeszłym. Sądzę że nie wszyscy zaszczypani zejdą z tego świata. Gdyby zeszli wszyscy to cywilizacja białych by się zawaliła. Tak się jednak nie stanie.
      Każdy sceptyk, który ma trochę oleju w głowie zrobi tak jak ja.
      Pewnie sprawa NOPów będzie wałkowana przez rok lub dwa, ale na pewno nie w głównym mediach. Później temat zniknie i nadmiarowe zgony po prostu wpisze się w statystyki.
      Koniec tematu.

      Usuń
  2. Zacharowa zamiast na okładkę Ironów powinna trafić na opakowania papierosów. Zwłaszcza tych cienkich mentolowych, dla kobiet. Urodę sobie sama zniszczyła nałogowym paleniem. Za kołnierz też pewnie nie wylewa, jak jej szef-alkoholik Ławrow. Do niedawna myślałem, że ten kaukaski żul, to rzeczywiście hracz płanetarnoho riwnia, a to zwykła galerianka siedząca w kieszeni Olega Deripaski. Przez lata nadrabiał tupetem i na tle zachodnich miękiszonów mógł uchodzić za rozgrywającego, ale ten menel ma już najlepsze lata za sobą. Kilka lat temu mało sam się nie zabił, jak się pijany zjebał ze schodów w jakimś kurorcie (chyba w Soczi). Cała ta ruska dyplomacja pousadzana w ambasadach i ataszatach to neandertale jeszcze z czasów wczesnej pierestrojki. Taki odpowiednik polskiej geremkowszczyzny tylko nawet bardziej żenujący, co widać od czasu do czasu, jak komentują coś na twitterze.

    W wybuch wojny na Ukrainie nie wierzę. Nawet jeśli, to z przyjemnością popatrzę jak świeże, jeszcze ciepłe, ukraińskie Javeliny rozpruwają te wszystkie ruskie wynalazki nie mające anałoga w całym mirze.

    Tydzień temu załadowałem trzeciego stimpaka Pfizera. Czuję się świetnie, tak samo jak po dwóch poprzednich. Jak będzie trzeba to załaduję czwartego. Dał nam przykład Erec Israel jak zwyciężać mamy. Jako że białko kolca przedostaje się do stolca, to codziennie zwiększam wartość odżywczą Trzaskowianki, przyczyniając się pośrednio do zwiększenia bariery ochronnej północnych Mazowszan, Kujawian i Pomorzan w myśl hasła "chrońmy siebie i innych".
    ~Pikaczu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrówka więc, ale to nie powinno tak wyglądać - gdybyśmy mieli faktycznie ''pandemię'' powinien być zaprowadzony obowiązek szczepień i już. Nie stało się tak bynajmniej z winy ''foliarzy'', którzy robią tu jedynie za pretekst i alibi, wcale nie zdziwiłbym się, gdyby najgłośniejszych sponsorowały też same koncerny farmaceutyczne, przeciwko którym tak gardłują oficjalnie.

      Usuń
    2. Ależ ja jestem zdrowy. Właśnie dzięki temu, że na przełomie maja i czerwca zeszłego roku wziąłem dwa stimpaki na Deltę. Moja rodzona siostra (taka trochę ładniejsza wersja Justyny Sochy) tego nie zrobiła i w listopadzie złapała koroniaka. Lekarz jej powiedział, że miała kupę szczęścia, że poszło jej w zatoki a nie w płuca. Poza tym, że kaszle do dziś, ma podwyższony cukier i włosy wyłażą jej garściami to raczej wygląda na żywą. Ja się apgrejdowałem bardziej na krążącą jeszcze Deltę, niż na ten cały Omikron, który wygląda mi na mokry kapiszon.
      ~Pikaczu

      Usuń
    3. Wrzucałem pod poprzednim wpisem posta od Pecuniaolet. O ile całość niekoniecznie dla każdego będzie ciekawa, ale najważniejsze było to linkowane wideo. Patenty w nim wymienione można sobie sprawdzić samemu, bo to ogólnie dostępe informacje.

      https://odysee.com/$/embed/DavidMartin_PL/fcc5b8d727217352f6399ed3a70df80d410a6079

      Aha a co do szczepień, to nie robi się ich w pandemii (jeśli takowa akurat jest, bo ta jest po prostu pandemią głupoty).

      Zbig

      Usuń
  3. Uwaga, nie drażnić Chazariasza, bo nam napadnie na Upadlinę i nie da gazu Gejropie. Poza tym po staremu: "podstawowym celem nie jest sprowokowanie Rosji do wojny tylko zmuszenie jej do podporządkowania się NWO/WEF", a Katechon jest ostatnią nadzieją Białego Człowieka (nawet jeśli organizuje sorosjadę na granicy pol.-białorus.). A tymczasem, Chazariaszu, chiński Golem zachodzi was od tyłu... a wyb będziecie tylko obsługiwać jego Nowy Jedwabny szlak z końcówką w Pitrze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowny Pan Anonim pragnął się popisać i popisał. Głupotą... Najprawdopodobniej pomylił mnie z Shifterem a nawet jak nie to nie skumał iż Ja się w ogóle nie odnosiłem do ataku S_S na Foxa bo jest tam tyle nieścisłości że trzebaby odsupływać zdanie po zdaniu i jeszcze by zalegało. Odnosiłem się do Poki ale cóż. Drażnić Chazariasza ? Jedyne co mogę mieć to polewkę popijaną aktualnie LevoProntem bo nie wiem co by miało mnie drażnić. Upublicznianie głupoty ? Na Ukrainę napadać nie muszę. Ona sama rozkłada nogi jak nie na wschód to na zachód idąc fałszywą doktryną Władzia ,, brzydkiej panny bez posagu która nie powinna się nabzdyczać bo jej nie pozwolą zrobić laski ''. Co do UPA jeśli Ukraińców jara latanie z pochodniami po Kijowie i wywieszanie wizerunków łysego anorektyka Bandery ich wola. Dla mnie istotne byśmy My tu w kraju mieli w ręku ( na zaś ) naładowanego kałasza i wystrzelili jeśli pewnym debilom ubzdura się że kosztem Polski i Polaków można sobie zrekompensować straty zadane przez WWP... Gaz dla Gejropy ? Gejropa to by było jeszcze znośnie. To jest PEDOropa. A co do źródeł energii każdy kraj o ile ma taką możliwość powinien prócz zaopatrywania się w zewnętrzne nośniki także rozwijać swój potencjał. Ale jak wiemy tak nie jest a wolny rynek i wolna konkurencja jest podporządkowana polityce ,, klęcznika '' i fanaberiom klimatycznym debili z Brukseli. Co do wycinka tego co pisał Shifter - Rosja jest integralną częścią NWO tak samo jak Chiny i USA. Czemu zresztą nie ma się co dziwić. To światowe mocarstwa więc obstawiają najważniejsze pola gry. Trudno się o to czepiać. Pytanie kto uzyska pozycję dominatora. Co do ,, przeciągania liny '' między Waszyngtonem i Moskwą i odwrotnie moim zdaniem pulą owego jest ,, rozwiązanie kwestii chińskiej ''. Pytanie pozostaje kto kogo zdominuje w tym przeciąganiu i kto jakie sobie załatwi warunki dealu oraz asy w rękawie. Rosja ma w tym doświadczenie. Jej poprzednie wcielenie nominalnie było sojusznikiem hitlerowskich Niemiec by walić w Zachód a potem buźka - buźka , łapka - łapka i jakoś się dogadali ponad podziałami kosztem Adolfika... Z Putina taki Katechon jak ze mnie Kutafon choć oczywiście jak go ustawić u boku takich person jak Bidet , Macron albo Merkel to dla prawicy wydaje się zbawicielem. Ale ważne jest tło na jakim się występuje. PiS też na tle PO , SLD i PSL wydaje się partią wybitną. Putin czerpie z tego garściami będąc de facto człowiekiem bezideowym i typowym centrowym populistą albo naganiaczem z rynku co to każdemu według potrzeb... Ostatnią nadzieją nie tyle Białego co po prostu Człowieka jest Jezus Chrystus a jeśli ktoś pokłada nadzieję w politykach to znaczy że ocipiał do reszty jak Lasecki widzący w Jabłonowskim mitycznego 40i4... Atak na naszą i litewską granicę miał też przyczynę po naszej stronie co jednak w niczym nie umniejsza winy dwóch łysoli - z Mińska i Moskwy o czym zdali się zapomnieć Panowie pokroju Bartyzela. Co do końcówki Twojego wpisu - może to są Twoje upodobania nie wnikam. Mnie nic nie zachodzi. Zresztą męska dupa jest od srania nie od ładowania. To słowem podsumowania. AZARIASZ.

      Usuń
    2. Chazariasz i Shifter to dwa różne trolle na jednym odcinku i oba mają przypadłość koprolalii?

      Usuń
    3. @Anonimowy
      Mylisz się jako i ja się myliłem. Trzeba się uderzyć w piersi. AZARIASZ to superbohater na jakiego nie zasługujemy. Za dnia jest tylko skromnym nauczycielem przedmiotów zawodowych w ZS nr 1 w Wągrowcu, ale po zmierzchu zakłada pelerynę i lateksowy kostium z literą A na piersi, by pod osłoną nocy walczyć na forach internetowych z okcydentalnymi cyborgami, pedoeuropejczykami, szczypawkami i NWO.
      ~Pikaczu

      Usuń
    4. Doxxing. Ostatnia linia obronu kurew to doxxing. Dobra ... przyznam się ... jestem spedytorem. Koledzy wołają mnie Wolf.

      shape_shifter

      Usuń
    5. Pikaczu. Informuję że czekam na twoją odpowiedz, na odpowiedź obsranego izraela.

      shape_shifter

      Usuń
    6. Wehrnitz, Ohlers, Lüboff i Fahrenwirst? Nie pochlebiaj sobie "wilczku"...Tyś zwykły kundel i sowiecka onuca :)
      ~Pikaczu

      Usuń
    7. Hej Pikaczu ! Jak pisałem o Tobie to Ciebie standardowo nie było. Z łaski własnej cofnij się do tamtego momentu bo nie chce Mi się powtarzać. W sumie mógłbym zastosować metodę Ziuka próby rozbijania muru głową ale na taki BETON to głowy żal... Nie potrzebuję być superbohaterem. Wystarczy Mi nie bycie pajacem. Skromny nauczyciel przedmiotów zawodowych w Wągrowcu ? Słabo... Raczej nieskromny odźwierny na Kremlu. Zapomniałeś ? Przecież Ja jestem onuca ! Za dnia biegam za Braunem i walczę z NOP i NWO szarpiąc się z Policją w ramach Agendy OrdoIuris a po zmierzchu golę łeb jak mój idol Władimir , zakładam czeczeńską kamizelę i pędzę nahajem pederastów ośnieżonym Placem Czerwonym. Po co to napisałem ? Żebyś mógł złożyć posrany raport do Centrali. Bo jak dalej będziesz im tak smęcić to Cię wyp...lą z roboty za brak inwencji. AZARIASZ.

      Usuń
    8. ,,...Chazariasz i Shifter to dwa różne trolle na jednym odcinku...''

      - powiedział niepodpisany troll przekręcający cudzy nick. Bjutiful ! AZARIASZ.

      Usuń
    9. @AZARIASZ
      Panie Waldku nie przynudzaj pan już. Idź pan spać. Centrala od dawna wie, żeś pan szczera słowiańska dusza (choć z maleńką swastyczką w tle). Mazel tov!
      ~Pikaczu

      Usuń
    10. Nawet nie wiesz Pikaczu jak Mi Ciebie autentycznie żal. Serio. Odpisywanie Tobie , na Twoje ,, treści '' to tak jakby znęcać się nad upośledzonym. Nie przystoi... Swoją drogą za te żałosne podciąganie mnie pod ,, Kamratów '' w realu miałbyś po prostu liścia kretynie. Mam nadzieję że kiedyś ktoś wynajdzie jakąś szczepionkę , tabletkę , syrop , terapię która pomoże Ci w Twojej ewidentnej chorobie. AZARIASZ.

      Usuń
    11. Kurw... Jakbym TikToka oglądał... Nastrzelajcie se po pysku, a potem zajmijcie się czymś bardziej konstruktywnym, bo aż rzęsy raka dostają od czytania tej kłótni na poziomie transaktywistów :/

      Bez pozdrowień

      Usuń
  4. Tytuł wpisu już zrobił mi dzień:))). Lektura bredni jakimi Piłsudski i jego otoczenie karmili sowieckie służby rzeczywiście stanowi niezapomniane przeżycie, a już wprawia w osłupienie fakt, że ktoś w ogóle może nadal je brać serio np. posądzać Naczelnika o zamach stanu we Francji. Nie zapomnijmy przy okazji, że to nadal aktualne np. polskie służby ''wywołały'' też rebelię w Kazachstanie, i to my odpowiadamy jakoby za wybuch II wojny światowej, bo przecie napadliśmy biedniutkich Czechów wespół z Hitlerem, no i co miał Stalin dobry batiuszka zrobić? Jako ''miłujący pokój'' ojciec narodów uratował przed faszystowską hydrą bratnie słowiańskie narody, wyzwalając je 17 września roku pamiętnego spod okupacji sanacyjnych Lachów współpracujących z III Rzeszą, tak było:). Merytoryczne zaoranie tychże bredni, choć konieczne niewątpliwie, samo nie wystarcza - trzeba je bezlitośnie obśmiewać a nade wszystko produkować własne kontrbzdury, i jak widać Piłsudski i jego współpracownicy doskonale zdawali sobie z tego sprawę. Szkoda jedynie, iż taki fajny tekst został strollowany w komentarzach - nie jestem gospodarzem tego miejsca, stąd nie chcę się rządzić i jedynie delikatnie sugeruję zastanowienie się nad włączeniem moderacji. No chyba, że bawi cię Fox ten jad wylewany tutaj przez różnych frustratów, w takim razie szanuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szanowany Panie Chcechelmut,
      chciałbym zwrócić się o kontynuację bądź podjęcie próby szerszej analizy zjawiska jakim było palenie obywateli polskich w stodołach w czasie II WŚW przez zezwierzęconych niemców. Pierwsza taka akcja była przeprowadzona we wrześniu 39 r. we wsi Longinówka pod Piotrkowem Tryb. gdzie zostało spalonych żywcem 89 osób. Potem były inne i niewątpliwie ten niemiecki wynalazek zastosowano w Jedwabnem co Pan opisuje na swoim blogu. Ta wiedza znika, również z internetu. Pomijam, że na lekcjach historii poświęconych II WŚW nie podnosi się tych zdarzeń. Warto dokonać takiej kwerendy.
      Co do ostatniego wpisu polecam Panu literaturę bloga św. pamięci Józefa Kamyckiego, który pisał pod pseudonimem Nikander na Neon24, dopóki to istnieje, o ile nie jest to Panu znane. Wyjaśniał tam ile kosztuje nas zapis o tym, że NBP nie uczestniczy w pokrywaniu deficytu a robione to jest z pożyczek.
      Z wyrazami szacunku. K4

      Usuń
    2. "Pierwsza taka akcja była przeprowadzona we wrześniu 39 r. we wsi Longinówka pod Piotrkowem Tryb. gdzie zostało spalonych żywcem 89 osób." - moim zdaniem mogło dojść do czegoś podobnego już w Krzepicach 1 września.

      Usuń
    3. Istnieje obawa granicząca z pewnością, że za jakiś czas jedyną spaloną stodołą w czasie II WŚW pozostanie stodoła z Jedwabnego spalona przez Polaków. Pracują nad tym grossy, engelkingi i i inne grabowskie w ramach grantu od glińskiego. Jeżeli będą temu towarzyszyć takie opracowania jak w nagłówku, to kwestią czasu będzie uznanie sprawstwa polskiego za wybuch II WŚW, a niemcy i rosjanie sowieccy będą nazywać ją wojną obronną. K4

      Usuń
    4. Niekoniecznie to musiała być stodoła. W tym przypadku była to szkoła podstawowa. Proszę wyszukać: zbrodnia w Szczucinie 1939.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    5. Do K4
      Jedwabne za sprawą Grossa stało się symbolem i nawet pedagodzy wstydu przyznają, że jego mieszkańcy zostali skrzywdzeni, bo "były też inne stodoły".

      No właśnie, we własnym interesie bronimy się przed wrogą propagandą, ale ja akurat wierzę że na tamtych terenach Polacy bez udziału Niemców byli zdolni do takich czynów. Jeśli nie w Jedwabnem, to w Radziłowie, Goniądzu, Szczuczynie, Rajgrodzie, Wąsoszu...
      Ziemie etnicznie polskie wcielone do ZSRR to był wyjątkowy teren, inny niż GG, Kresy czy ziemie wcielone do Niemiec. Za sprawą kolaboracji Żydów z Sowietami nienawiść była tam najsilniejsza.
      Czy może Stanisław Ramotowski, który pochodził z tamtych okolic i wymienia sprawców po imieniu i nazwisku zwyczajnie łże? Nie sądzę:
      https://wiadomosci.onet.pl/kraj/my-z-jedwabnego-fragment-ksiazki-anny-bikont-opowiesc-o-racheli-finkelsztejn-i/1m37wpn

      mb

      Usuń
    6. @mb

      Jestem z Grajewa, do wymienionych przez Ciebie miejscowości mam pół dnia z buta. U nas podobno Gestapo zgoniło Żydów na plac centralny miasta, przyniosło pały, ale nie było chętnych. Dlatego potem w mniejszym stopniu posiłkowali się "lolalsami". Można powiedzieć, że jestem ze stolicy regionu który wymieniłeś :) Powiem tyle opowiadasz bajki, wszyscy byli przestraszeni i nikt na szczucie się nie nabierał, ludzie zdawali sobie sprawę, że mogą być następni.

      Usuń
    7. @sinofcane

      Bajki, że tamtejsi Żydzi masowo kolaborowali z Sowietami, czym wzbudzili nienawiść, czy jakie niby bajki?
      Napisałem, że wierzę że Polacy w odwecie mogli się dopuścić zabójstw i to podtrzymuję.
      Jesteś z Grajewa, a Ramotowski był z Radziłowa i żył wtedy, znał sprawców i podaje ich nazwiska. Może on opowiada bajki, nie wykluczam.

      mb

      Usuń
    8. A o swojej mamusi , sowieckiej kolaborantce Lei Horowitz też Pani Bikont coś napisała czy tylko o ,, aj waj ! paskudnych Polakach '' ? Jaka niedobra to rzecz że Polaki zamiast pozwolić Hitlerowi utorować drogę do powstania Izraela a Stalinowi do ucywilizowania Polski to te chamy od pługa oderwane nie dość że siem tłukli z Helmutem i Kacapem to jeszcze gonili kolaborantów o wiadomych korzeniach. Aj aj ! Czuję że się należą za to reparacje. Uj należą ! I Białorusinom za kolaborację z Sowietami. I Litwinom za kolaborację z Niemcami. I Słowakom że w '39 musieli nas napaść i przecież Ukraińcom że zostali zmuszeni do Banderyzmu. Aleśmy kuźwa namieszali co nie ? AZARIASZ.

      Usuń
  5. Przepraszam za przekręcenie nicka Panie Chehelmut, złośliwość rzeczy. K4

    OdpowiedzUsuń
  6. gdzie ten link z tym brazylijskim samobójca co nie wierzy w żadne spiski ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję wiedzy "anonimowemu", który pochylić się zechciał nad indolencją i totalną niewiedzą "Hubercika". Jak myślisz, dotarło coś do kory mózgowej "Hubercika"?
    "Ibrahim Ibn Jakub"....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wyglądasz na Sefardyjczyka Ibrahimie, raczej na Chazara.

      Usuń
    2. no nie. moje nazwisko jest od zawsze słowiańskie, bardzo staro-słowiańskie, a czarnogłowych chazarów nienawidzę.
      Ibrachim ibn jakub

      Usuń
  8. @ Fox
    Dzięki za odpowiedź w sprawie Jabłonowskiego. Ciekawe kto tego pajaca sponsoruje.

    Tymczasen drobny smaczek z bliskiego wschodu. Otóż w poniedziałek miał miejsce zamach terrorystyczny w Abu Dhabi. Ciąg dalszy rozpierduchy w Jemenie. Tak się akurat złożyło, że siedzę na lajbie niedaleko 😉. Aktywność tutejszego lotnictwa wojskowego jest duża. Oprócz dronow i myśliwców latają AVACSy i inne specjalistyczne samoloty.

    https://apnews.com/article/business-dubai-united-arab-emirates-abu-dhabi-yemen-8bdefdf900ce46a6fd6c7bc685bf838a

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro jesteś Marynarzem, to mam pytanie które chciałem zadać od dawna. Otóż jest legenda morska mówiąca, że marynarze niechętnie podejmują się pracy wymagającej przepływania przez trójkąt Bermudzki, oraz Diabelski (koło Japonii) wiedząc, że będą tam problemy nie tylko naturalne ale też ekstremalne anomalie etc. I wiedza o tym ma być powszechna wśród ludzi morza, którzy przed tymi rejonami morskimi się przestrzegają i odradzają pływania, więc czy to prawda?
      Pozdrawiam
      Odkrywca
      P.S. Widziałeś może na morzu jakieś UFO/USO, pytam bo też tego typu rzeczy są podobno dość często obserwowane przez marynarzy?

      Usuń
    2. @ Odkrywca
      Nie widziałem UFO/USO. Widziałem za to południowokoreańskie łodzie podwodne w częściach gotowe do złożenia niemal jak LEGO;) Na niektórych łajbach, na których jest zbyt duże spożycie alko raczej widzą białe myszki w każdym kącie, albo latające alkomaty :P
      Pewnie ludzie widują różne dziwne rzeczy. Nigdy się tym nie interesowałem przyznam szczerze.
      Co do Trójkąta Bermudzkiego to gdzieś tam w okolicy bywałem kilka razy. Nic nadzwyczajnego. Za to w chu... gorąco i duszno jak to na Karaibach ;) Więcej w tym przesady i nakręcania lokalnego biznesu turystycznego tak mi się wydaje. Ten drugi trójkąt to mijałem kilka razy. Tam pewnie dużą rolę odgrywają naturalne zjawiska pogodowe. Gdy się mija Tajwan można natknąć się na niezłe falowanie.
      Dużo dziwnych fenomenów ma naturalne pochodzenie. Np. stojąc na mostku w nocy nagle na horyzoncie widzisz dziwnie migające światło, które zbliża się w twoim kierunku. Po jakimś czasie okazuje się, że to platforma wydobywcza i spalający się gaz. Robi wrażenie tak czy siak.
      Pozdrawiam
      Marynarz

      Usuń
    3. @ Marynarz

      Dzięki za ciekawe obserwacje z Emiratów. Mieli rozmach z tym uderzeniem.

      Co do sponsorowania Jabłonowskiego - niewiele na to potrzeba pieniędzy. Kamerka po taniości, studio w kawalerce wynajętej od syna Korwina-Mikke, no może trochę więcej kosztuje wykupienie zasięgów na YouTube.

      Usuń