Pijaczyna Ławrow, mówi, że syryjska broń chemiczna została zgromadzona w kilku miejscach i jest "pod kontrolą". Ponoć
Specnaz przejął te WMD nie dając im wpaść w ręce rebeliantów. Odebrany został w ten sposób antyassadowskiej koalicji jeden z pretekstów do interwencji. Ponoć również USA
dogadują się z Ruskimi co do usunięcia Assada. Osobiście nie sądzę jednak, by Ruscy zdołali przejąć całość syryjskiej broni chemicznej. Mogli co najwyżej zaiwanić ją z bazy w al-Safira.
To akurat trzeba Ruskim zapisać na plus. Jeżeli w ogóle jest to prawdziwa informacja. Jak sobie pomyślę o islamskich radykałach i broni chemicznej, to mi się słabo robi.
OdpowiedzUsuńSeba