piątek, 28 grudnia 2012
Podsłuch u Erdogana. Resztki Głębokiego Państwa?
Turecki premier Recep Tayyip Erdogan ujawnił, że w jego biurze oraz samochodzie służbowym znaleziono cztery urządzenia podsłuchowe. Nie wiadomo, kto mógł je zainstalować, ale podejrzenia padają w stronę struktur Głębokiego Państwa, które według Erdogana nie zostało jeszcze do końca rozbite. Erdogan powiedział przy okazji coś bardzo ważnego: "Głębokie Państwo istnieje niemal w każdym kraju. Wiele zrobiliśmy, ale niestety okazuje się niemożliwe jego całkowite zniszczenie". Tym niemniej ekipa Erdogana poradziła sobie z tą mafią znakomicie. Głównie na zasadzie "ogień zwalczaj ogniem". U nas coś niemożliwego, bo przecież jesteśmy "cywilizacją łacińską" i "brzydzimy się turanizmami", a poza tym "tradycje Solidarności", "demokracja" etc. ...
W ostatniej książce prof. Chodakiewicza jest spory artykuł o tureckim "Głębokim Państwie". Nie jest to zbyt fajne towarzystwo, m.in. dlatego, że jest prosowieckie i prochińskie (blisko im do duginizmu i ruchu Eurazja). Więc i dobrze, że Erdogan je rozwala...
OdpowiedzUsuńPuenta genialna - Tym niemniej ekipa Erdogana poradziła sobie z tą mafią znakomicie. Głównie na zasadzie "ogień zwalczaj ogniem". U nas coś niemożliwego, bo przecież jesteśmy "cywilizacją łacińską" i "brzydzimy się turanizmami", a poza tym "tradycje Solidarności", "demokracja" etc. ...
o/ o/ o/ o/
Fox, mam takie pytanie.
OdpowiedzUsuńUważnie śledzę Twój blog i zauważyłem pewną, nie wiem, czy uświadomioną przez Ciebie sprzeczność w prezentowanych poglądach. Z jednej stronie często piszesz przy okazji krytyki polityki USA wobec Bliskiego Wschodu, że np. że Amerykanie powinni popierać różne kliki w armii, służbach, aparacie państwowym i partii, np. w Iranie czy na początku kampanii w Afganistanie. Po prostu oprzeć się na ludziach, którzy wiedzą co i jak, co z niezadowoleniem tłumu daje 100% sukces(por. niedawno Egipt czy Petraeus w Iraku). Z drugiej strony prawie to samo przecież było u nas: porozumienie opozycji z komunistami u zarania III RP, czy w Turcji, gdzie służby i głębokie państwo akceptowały wybory i demokrację, bo albo zawsze wygrywały, albo umiały uwalić tego kto się wychylał. Dlaczego więc zalecasz "okrągły stół" Iranowi czy kiedyś Afganistanowi, a jednocześnie widzisz, że męczymy się w tym bagnie tyle lat. Dokoptowanie starych aparatczyków do nowego układu nie sprawi że będzie on lepszy od poprzedniego.
Merlot
Podane przez ciebie przykłady nie są porównywalne. W Iraku i Afganistanie chodziło o uniknięcie masakry, w Egipcie o nie dopuszczenie do władzy gorszego reżimu. W Polsce i w Turcji alternatywą dla Głębokiego Państwa jest lepszy reżim
UsuńJasne, że sytuacja jest inna, nie kwestionuję tego. Chodzi mi o to, że ruchy demokratyczne na Bliskich Wschodzie (czy może po prostu ci, którzy są w opozycji do mudżahedinów, talibów, ajatollahów etc.) najchętniej wycięliby w pień przywódców swoich państw. Nie urządza ich kompromis z grupą oficerów i aparatczyków, którzy poczuli, skąd wieje wiatr. Natomiast - jeśli dobrze rozumiem - Ty proponujesz im właśnie taki okrągły stół, część starych kadr objętych amnestią, współpracujących z CIA, mających immunitet, tworzących nowe "Głębokie Państwo" i broniących swoich interesów pod maską liberalizmu.
UsuńPor. np. Polskę i Iran:
Polska: Komunizm-> "system mieszany" z głębokim państwem
Iran: Ajatollahowie -> system mieszany (niezadowleni generałowie, ministrowie, studenci, klasa średnia, mniejszości narodowe i religijne etc.)->(?).
Dlaczego nie ominąć tego środkowego etapu, jak to zrobiły np. państwa bałtyckie i nie zbudować państwa od nowa?
> Dlaczego nie ominąć tego środkowego etapu, jak to zrobiły np. państwa bałtyckie
Usuń"Państwa bałtycie" nie istniały do roku 1990 - wcześniej były republikami ZSRR i jedyne "głębokie państwo" jakie tam istniało to państwo Rosyjskie - po prostu NIE MIAŁY INNEGO WYJŚCIA niż "budować państwo od nowa".
Warto też zauważyć, że np. pod względem średniego procentowego wzrostu PKB państwom bałtyckim poszło gorzej niż Polsce.
Ciekawy jestem czy Fox byłby zadowolony gdyby zaczęto u nas stosowac metody erdogana...:) Pomijam cały islamski/religijny oraz nacjonalistyczny syf wokół tego pachołka brodatych mędrców.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie że Ormianie nie są ostatni na liscie "rozganiacza mafii", dać mu tylko sposobność i zapewnic bezkarność a Bliski Wschód by zapłonął w max 3 miesiące.
Byłbym zadowolony, bo tylko takimi metodami (dosyć zresztą łagodnymi) da się u nas zaprowadzić normalność. A co do Ormian - nie zauważyłem, żeby Ormianie (notabene ruskie oraz irańskie sługusy) byli jakoś zagrożone przez Turcję.
UsuńZnikający ludzie,tortury,permanentne podsłuchy,zmiany prawa specjalnie pod oponentów politycznych? Jak komu wola ale mnie to raczej nie pasuje..:)
OdpowiedzUsuńCo do Ormian to byli obywatele państwa tureckiego...piszę jako dygresję historyczną. Daj Erdoganowi wolną ręke a Kurdów nie będzie w 2 lata...nie żebym po nich jakos płakał,stwierdzam fakt.