czwartek, 14 czerwca 2012
Koko koko prowokacja spoko
Na początek trafne podsumowanie warszawsko-rosyjskich "zamieszek" przedmeczowych autorstwa Pyty.pl. Polecam panienkę od 3:30 i gostka od 4:15, który ma podobne jak ja podejście do tematu. :)
Zadymy były małe, ale rozdmuchane do granic możliwości przez media. Komu to zawdzięczamy? Oprócz Putina, oczywiście HGW i jej wesołej ekipie (po Krzyżu, 11 XI i kilku innych akcjach można uznać, że ma ona talent do prowokowania zamieszek. Gdyby była burmistrzem Los Angeles, to miasto już dawno by spłonęło :). Nawet ktoś kto wiedzę o Polsce czerpie z przemówień Obamy i reportaży Bolshevik Broadcasting Corporation wiedział by, że kombinacja szowinistyczni kibice od Żerynowskiego (mający na koncie wiele zadym) + mecz Polska-Rosja + przemarsz przez środek Warszawy = zamieszki. Piotr Bączek przestrzegał wcześniej przed prowokacją w stylu "Dworzec Wschodni". Juval Aviv mówił mi w wywiadzie dla Urze:
"Zapomnijmy na chwilę o terroryzmie. Na Euro zjadą do Polski piłkarscy chuligani. Po tym co oni tu zrobią Polska może nie być już taka jak dawniej. Jest wiele informacji na temat tego, kto tu przyjedzie, gdzie chuligani będą mieszkać, co będą robić po przegranych meczach. Czy ktoś na to zwraca uwagę? Nie. Mamy tu do czynienia ze starą szkołą myślenia, co mnie bardzo niepokoi."
Ze strony Rosji prowokację organizował Aleksander Szprygin z partii Żerynowskiego (tutaj ma fajną fotę z koleżanką) a pomagali mu m.in. ruchacze Palikota - a przynajmniej jeden z nich, gostek który wymyślił krzyż z puszek po Lechu. To też tłumaczy wiernopoddańczy adres palikotowców do Ruskich. Po drugiej stronie mieliśmy natomiast policyjnych prowokatorów dbających o utrzymywanie napięcia i o różne "twarde akcje" przed kamerami (co nie oznacza, że po polskiej stronie byli też autentyczni kibice chcący ukarać Ruskich za prowokacyjny marsz i za Smoleńsk). "Wyborcza" podawała potem, że kibole obrzucili Solidarnych 2010 okrzykami "Wypierdalać!", ale okazuje się, że kibole akurat pogonili prowokatora wyzywającego Solidarnych. Nihil novi sub sole. Środowiska kibicowskie są mi dalekie i nie jest moim celem jest ich bronić (zwłaszcza, że często przeginają w endecką stronę). Ja po prostu lubię się przypatrywać pracy służb specjalnych. Bo można się od nich wiele nauczyć.
Widzisz to samo co ja. Piliśmy ten sam bimber, czy jednak to się zdarzyło naprawdę?-)
OdpowiedzUsuńTe łachudry wstydu nie mają. Najpierw prowokacja, potem kłamstwa w mediach. I tak łaskawie z ich strony, że przy okazji nie wpieprzyli postronnym ludziom. Kto oglądał filmik u doxy sprzed kilku tygodni może zobaczyć dużo różnych zagrywek jakie stosują "siły porządkowe".
OdpowiedzUsuńWatpie czy gownojady z "polskich sluzb" albo i ruskich maja az taki wplyw na BBC i inne zachodnie media.A przeciez to BBC gra w tej nagonce pierwsze skryzpce."Nasi" skorzystali tu tylko z okazji aby znowu opozycje wytarzac w gownie(juz sie PIS laczy z kibolami-nawet ruski mabasador tak mowi)ale nastroje nakreca kto inny-nie darmo w UK zydowskie lobby jest niemal rownie potezne jak w USA-a 60 mld dolarow "odszkodowan" to nie w kij dmuchal.Tusk z kolesiami juz EWIDENTNIE ida reka w reke z wrogami panstwa polskiego.
OdpowiedzUsuńPiotr34
A i link
OdpowiedzUsuńhttp://tiny.pl/hp38l
Piotr34
BBC już dawno chodzi na pasku lewactwa, a lewactwo Moskwy. I raczej toż lewactwo rzadko bywa prożydowskie. Wrogami państwa polskiego są ci, którzy głośno mówią o jego likwidacji, a to są prominentni urzędnicy Putina. Nie Żydzi też stoją za Smoleńskiem.
OdpowiedzUsuńA BBC tą nagonką tylko sobie zaszkodziło, bo i The Economist i kilka innych liczących się mediów pojeździło sobie po tej stacji jak po łysej kobyle.
Zdjęcie nieocenzurowane latało po necie. Dymy nie były takie małe, ale te konkretne niekoniecznie zostały nagrane. Było dużo ekip chuligańskich z całej Polski, więc nawet bez tajniaków w tłumie dymy kamerowane by były niewiele mniejsze.
OdpowiedzUsuńmam prawie takie same poglądy na wiele spraw co autor. Ale tutaj troche wszyscy sie zagalopowali. Czy bylby ten marsz czy nie dymy i tak by byly. Polscy i Rosyjscy chuligani od lat rywalizuja ze sobą o miano tych najlepszych. Tu nie chodzilo o to kto jest ruskiem a kto Polakiem, ani o żadną polityke, symbole itd. Po prostu chcieli sie ponapierdalac. A i jeszcze media i politycy podsycili atmosfere tym pierdoloeniem o marszu. o 10. czerwca o symbolach o staruchac itd.
OdpowiedzUsuńLeczcie sie... Xenofoby rasisci.
OdpowiedzUsuń