niedziela, 25 grudnia 2011
Syria: Assad wysadza Damaszek
Ostatnie zamachy samobójcze w Damaszku wzbudziły moje podejrzenia. Zaatakowane zostały kwatery cywilnych i wojskowych służb Assada, ale zamachy te były jakoś "mało profesjonalne". Nie zginęło zbyt wielu funkcjonariuszy bezpieki, ofiarami stali się głównie przypadkowi przechodnie. Do ataków doszło akurat w dzień przybycia do syryjskiej stolicy obserwatorów Ligii Arabskiej. W swoich podejrzeniach nie jestem osamotniony. Zachodnie służby wywiadowcze są przekonane, że zamachów dokonały służby Assada. Podobnie sądzi libański premier Saad Harriri. O tę masakrę ludzi Assada oskarża również Wolna Armia Syryjska oraz Bractwo Muzułmańskie. Ważnym śladem jest stworzenie przez syryjską bezpiekę fałszywej strony Bractwa, na której ukazało się oświadczenie popierające zamach. Syryjskie służby mają duże doświadczenie w przeprowadzaniu takich ataków terrorystycznych - w Libanie, Jordanii, Iraku, Turcji i Izraelu. Teraz pozostało im spożytkować tę wiedzę w Syrii.
***
Assad skarży się na napływ do Syrii sunnickich radykałów z zagranicy. Powinien podziękować za to swojemu kumplowi, irackiemu premierowi al-Malikiemu. Duża część z tych bojowników zasilających syryjską rebelię to członkowie irackich, sunnickich milicji. Al-Maliki przestał im płacić za utrzymywanie porządku w kraju i walkę z terrorystami, zamiast tego zaczął ich wsadzać do więzień. Skorzystali więc z okazji i udają się na wojnę w Syrii. Po obaleniu Assada, wrócą do prowincji Anbar, obalać al-Malikiego.
Zasadniczo nie mam nic przeciwko aby odłamy islamu wyrzynały się w pień. Niestety Orlen skutecznie wykorzystuje okazję i drenuje mi kieszeń, i to ma być "srebro rodowe" ?
OdpowiedzUsuń:P