sobota, 13 sierpnia 2011
Syria: kolejna hucpa Assada
Assad znowu odstawia hucpę przed światem. Zawiózł tureckiego ministra spraw zagranicznych Ahmeda Davutoglu na rogatki Hamy, by pokazać mu jak wycofuje z miasta czołgi. Nie wspomniał tylko, że miasto zostało już spacyfikowane i miejscami zgruzowane, a czołgi wróciły natychmiast po ty, jak Davutoglu odjechał.
Turcja choć grozi Syrii, to jednak z inwazją się wstrzymuje ze względu na możliwą kontrakcję Iranu. Ankara i Waszyngton dały na razie Assadowi 15 dni na zakończenie (!) wojny domowej i przedstawienie reform. Assad mówi, że opozycja to islamscy fundamentaliści i musi ich zwalczać, ale obiecuje też, że zastosuje się do zaleceń zagranicy. Zrobi pewnie to samo co zawsze.
Tymczasem syryjska opozycja donosi o islamskich szwadronach śmierci likwidujących oficerów syryjskiej armii wiernych Assadowi.
Jak na razie liczby są miażdżące: popierających Assada kilka milionów, demoliberalna opozycja sterowana z waszyngtonu 200 tys :)
OdpowiedzUsuńA kto to liczył?
OdpowiedzUsuń