piątek, 12 sierpnia 2011
Andrzej Lepper i seria niefortunnych wypadków
Wieszanie się w dziwnych okolicznościach staje się u nas narodowym sportem. Grzegorz Michniewicz, dyrektor z Kancelarii Premiera - powiesił się w zagadkowych okolicznościach w grudniu 2009 r. "Samobójczo" zawisł również chorąży Stefan Zielonka, a kilka tygodni temu nie znany z nazwiska oficer SKW z bazy na Helu (zajmujący się kryptologią). Na sznurze skończyło czterech bandytów ze sprawy Olewnika oraz pilnujący ich strażnik więzienny. "Powiesił się" współpracownik Andrzeja Leppera Wiesław Podgórski, ale już prawnicy wicepremiera - u których zdeponował kompromaty Ryszard Kuciński i Róża Żarska zmarli w ostatnich tygodniach w "naturalnych" okolicznościach. Powiesić się też miał jakoby rzekomo Andrzej Lepper, człowiek o żelaznej psychice. W każdym bądź razie niezłe nam bajki cały czas wstawiają...
Lepper miał dziwne znajomości po obu stronach żelaznej kurtyny, a historia z taśmami Sakiewicza wskazuje, że mógł jeszcze zrujnować kariery wielu politykom III RP. Pamiętacie jak w XI 2001 r. mówił z trybuny sejmowej jak Grzegorz Schetyna spotykał się na stadionie Śląska Wrocław z tajemniczym panem S.? Po wybuchu afery hazardowej pan S. odzyskał resztę nazwiska :)
- Bezwładne ciało łatwo powiesić - mówił mi ekspert - Podczas sekcji zwłok trzeba wiedzieć czego szukać. Maleńkiego śladu po ukłuciu na przegubie. Sekcję zwłok trzeba przeprowadzić jednak w ciągu 48 h.
W przypadku Andrzeja Leppera sekcja zwłok została przeprowadzona trzy dni później.
Z zeznań świadków, wynika, że 5 VIII 2011 r. Andrzej Lepper czekał w warszawskim biurze Samoobrony na tajemniczego gościa, który miał mu przynieść "ważne informacje". Doczekał się śmierci...
Kto ogląda anime, ten wie co jest grane w polskiej polityce.
OdpowiedzUsuńTa scena wyjaśnia wszystko.
http://www.youtube.com/watch?v=vs0ezMYd7SM
Według Wyborczej Lepper potrzebował 15,000 miesięcznie m.in. na leczenie swojego syna (zatrutego pestycydami). Na początku ludzie pożyczali mu bez problemu ale ostatnio już nie. A od jakiegoś czasu nie miał stałego źródła dochodów.
OdpowiedzUsuńnie miał stałego źródła dochodów..i sie powiesil.
OdpowiedzUsuńCo za brednie.
Podobnie jak III-światowi Jaoiści nie wierzę w NIEudział ''osób drugich'' w śmierci Endrju :
OdpowiedzUsuńhttp://trzeciswiat.wordpress.com/2011/08/07/adrian-swiatkiewicz-o-andrzeju-lepperze/
- już krążą plotki, że to było pierwsze w historii samobójstwo w samoobronie...
Osobiście stawiam na jakąś znachorską kurację na impotencję - ponoć po po[d]wieszeniu dobrze stoi
... a tak w ogóle to stołeczne kurwy za ułamek tego co zostawił w ich ''agencjach'' [ kiedyś to się nazywało o wiele ładniej - ''lunapary'' ] powinny mu wystawić solidny pomnik
OdpowiedzUsuńA mieliście kiedykolwiek problemy ze spłatą ogromnych długów?
OdpowiedzUsuńNo właśnie dzieciaki :]
- fakt, bidulek strasznie się zadłużył żeby wspomagać z dobroci serca upadłe ''córy Koryntu''...
OdpowiedzUsuńa jeśli komornik rzeczywiście wsiadł mu na głowę to nie mógł sięgnąć do starych wypróbowanych metod od których zaczynał i zlać mu d... do krwi jak to drzewiej bywało ?! [ eh, stare dobre czasy... ]