czwartek, 31 maja 2018

Dies Irae: Żarłacz Chruchill - The Darkest Asshole




Ilustracja muzyczna: Dies Irae Opening

Hans Zimmer - The Mole - Dunkirk OST

Matka Winstona Churchilla była wyjątkowo puszczalską zdzirą. Jennie Jerome, córka spekulanta z Wall Street Leonarda Jerome'a (związanego z Corneliusem Vanderbildtem) wyszła za utracjuszowskiego brytyjskiego arystokratę i zarazem syfilityka, wpływowego polityka Partii Konserwatywnej Lorda Randolpha Churchilla. Przespała się jednak niemalże z całą heteroseksualną częścią brytyjskiej arystokracji, w tym z późniejszym królem Edwardem VII. A także z akredytowanymi w Londynie dyplomatami takimi jak Herbert von Bismarck. Każdy z nich zastanawiał się później, czy młody Winston Churchill nie jest jego synem. A ich protekcja umożliwiła mu błyskotliwą karierę.



Kto był jego prawdziwym ojcem? Tego nie wiadomo. Ale ciekawą teorię przedstawiła serbska autorka Dragoslava Koprivicia. Odkryła ona, że w okolicach poczęcia Winstona Jennie Jerome miała w Paryżu romans z królem Serbii Milanem Obrenoviciem. Zachowały się wpisy na ten temat w dzienniku siostry Jennie. Churchill został zaś później przyłapany na niszczeniu zapisków z dziennika swojej matki. Mógł o tej sprawie wiedzieć Stalin, gdyż w Jałcie, zdziwiony niechęcią Churchilla do młodego jugosłowiańskiego króla z dynastii Karadżiordżewiczów spytał złośliwie: "Czy jakiś serbski monarcha nadepnął ci na odcisk?". Tak się składa, że Karadziordżicziowie przejęli władzę w 1903 r. po zamachu stanu w ramach którego grupa oficerów serbskiego wywiadu wojskowego kierowana przez pułkownika Dragutina Dimitrijewicia "Apisa" zabiła Aleksandra I, ostatniego króla z dynastii Obrenoviców wraz z jego kochanką Dragą i bliskimi krewnymi. (Ci sami ludzie zorganizowali później pierwszą wojnę bałkańską i zamach w Sarajewie. Sterował nimi rosyjski attache wojskowy, którym z kolei sterowała prometejska konspiracja zainstalowana w carskich służbach w okolicach roku 1878. Churchill miał więc - być może nie do końca uświadomione - rodzinne powody, by nienawidzić Serbów i Polaków.)





Młody Winston Churchill wybrał karierę wojskową. Uczył się bardzo kiepsko, więc dopiero za trzecim razem zdał egzamin na akademię wojskową Sandhurst. W trakcie studiów doniesiono na niego, że "oddawał się zboczeniom w stylu Oscara Wilde'a". Nie poniósł za to żadnych konsekwencji. Jak sam kiedyś przyznał: "Niemożliwym jest skazanie kogokolwiek w Anglii za sodomię, gdyż połowa sędziów uznaje, że sodomia jest technicznie niemożliwa a druga połowa się jej oddaje". Dzięki wpływowym protektorom udało mu się ukończyć Sandhurst, ale z powodu złych ocen miał zamkniętą drogę do broni technicznych. Nie chcieli go również w piechocie. Przyjęli go w kawalerii i po krótkiej służbie na Wyspach skierowali go do Indii, czyli tam gdzie zazwyczaj wysyłano najgłupszych oficerów. ( W międzyczasie pojechał na Kubę obejrzeć sobie jak Hiszpanie pacyfikują tamtejszych powstańców.) Brał tam udział w walkach z powstańcami z Doliny Swat na pograniczu afgańsko-indyjskim. Palenie zbiorów i wiosek "dzikusom" sprawiało mu dużą frajdę, a dodatkowo dorabiał sobie pisząc korespondencję do londyńskich gazet, w których obsmarowywał armię. Wyleciał więc stamtąd na kopach, ale protekcja kochanków jego matki sprawiła, że ku olbrzymiej irytacji marszałka "sirdara" Horatio Kitchenera dołączono Churchilla do ekspedycji zbrojnej do Sudanu. Choć ta ekspedycja została przeprowadzona błyskotliwie, Churchill opieprzał Kitchnera za strategię w swoich korespondencjach za które dostawał wielką kasę. Kitchener nie mógł go wyrzucić. W 1899 r. Churchill zostaje korespondentem na wojnie przeciwko Burom. Trafia na chwilę do burskiej niewoli, z której ucieka i zostaje z tego powodu uznany za jednego z największych (!) brytyjskich bohaterów tej wojny - no cóż, Brytyjczycy sobie nie radzili w Afryce Południowej, więc ich propaganda nawet z Kapitana Dupy zrobiłaby drugiego Achillesa. Dzięki temu i protekcji kochanków swojej matki młody Winston, w wieku 26 lat zostaje posłem i rozpoczyna błyskotliwą karierę polityczną. W latach 1905-1908 jest podsekretarzem stanu ds. kolonii a w latach 1910-1911 szefem resortu spraw wewnętrznych. Nic dziwnego, skoro wakacje spędza wspólnie z Lionelem Rothschildem .  W 1911 r. Winston zostaje pierwszym lordem admiralicji i bierze udział w przygotowaniach Imperium Brytyjskiego do pierwszej wojny światowej.



Już na samym początku globalnego konfliktu sprowokował przystąpienie Turcji do wojny po stronie Państw Centralnych. Jako pierwszy lord admiralicji zarządził konfiskatę dwóch dreadnoughtów zbudowanych w brytyjskich stoczniach na zamówienie Turcji. Wielu zwykłych Turków wpłacało ze swych nędznych oszczędności datki na budowę tych okrętów, więc uczucia antybrytyjskie w Imperium Osmańskim mocno wzrosły. A to pozwoliło juncie młodotureckiej na zmarginalizowanie zwolenników neutralności. Ta prowokacja była celowa, gdyż Brytyjczycy chcieli odebrać Turkom Palestynę i wielkie złoża ropy wokół Mosulu. Wejście Turcji do wojny zamykało jednak jedyną dużą, wolną drogę zaopatrzeniową dla Rosji, której gospodarka zaczęła szybko odczuwać tę blokadę. Churchill przeforsował więc plan szybkiego wyłączenia Turcji z wojny - desant pod Gallipoli, u wrót Cieśniny Dardanelskiej. W marcu 1915 r. wysłał brytyjsko-francuską flotę do cieśniny, gdzie została zmasakrowana ogniem baterii nadbrzeżnych oraz minami. Było to pierwsze wielkie zwycięstwo Turków nad zachodnią flotą od XVII w.! W kwietniu doszło do desantu pod Gallipoli, który był fatalnie przygotowany i zakończył się krwawą kompromitacją aliantów. Droga zaopatrzeniowa dla Rosji nadal była skutecznie zablokowana (co w dużym stopniu przyczyniło się do wybuchu rewolucji) a Churchill wyleciał z hukiem ze stanowiska pierwszego lorda admiralicji. Na jakiś czas udał się do Francji, gdzie stanął na dwa miesiące na czele pułku piechoty stacjonującego na tyłach frontu. Najważniejszą decyzją jaką podjął podczas tej wojennej służby był zakup wanny na własne potrzeby, po czym w glorii frontowego bohatera wrócił do parlamentu i rządu, na stanowisko ministra ds. amunicji. Na tej posadzie zaprzyjaźnił się z Bernardem Baruchem - ultrawpływowym zarządcą całego amerykańskiego przemysłu wojennego. Baruch będzie go później wielokrotnie ratował finansowo.


W styczniu 1919 r. awansował na ministra ds. wojny i sił powietrznych. Kluczową decyzją, którą tam podjął było wprowadzenie tzw. ten year rule, czyli planu głębokich cięć fiskalnych praktycznie pozbawiających armię brytyjską siły bojowej. Skutkiem tego, gdy w połowie lat 30. nasi lotnicy odwiedzali brytyjskich, byli zszokowani tym, że RAF lata na gorszych samolotach od naszych, "latających trumnach" z I wojny światowej. (Dopiero Neville Chamberlain wdrożył wielki plan modernizacji lotnictwa, z którym ledwo zdążono na wojnę.) Churchill odpowiadał również za prowadzenie wojny przeciwko irlandzkim niepodległościowcom. Jego pomysłem na jej wygranie, by terroryzowanie zwykłych Irlandczyków za pomocą złożonych z weteranów I wojny światowej bojówek black and tans. To napędzało poparcie dla IRA a Irlandczycy wojnę i tak wygrali dzięki dogłębnej infiltracji brytyjskich struktur bezpieczeństwa z MI5 włącznie. W 1921 r. Churchill został sekretarzem stanu ds. kolonii i "wsławił się" rozkazując zrzucać bomby z iperytem na kurdyjskie wioski. Za to samo skazano kilkadziesiąt lat później Saddama na śmierć a Churchill jest uznawany za bohatera.

Flashback: Największe sekrety - Apostoł Infiltracji




W 1924 r. Churchill zostaje kanclerzem skarbu. Wraz z prezesem Banku Anglii Montagu Normanem daje się podpuścić Amerykanom i decyduje o powrocie Wielkiej Brytanii do standardu złota. Kurs wymiany funta na złoto ustalono na poziomie stanowczo zbyt wysokim jak na możliwości osłabionej wojną brytyjskiej gospodarki. John Maynard Keynes ostrzega w broszurze "Economic consequences of Mr. Churchill", że to zakończy się wielką katastrofą. I rzeczywiście, po kilku latach Wielka Brytania staje na krawędzi bankructwa i wpada w spiralę deflacyjną. (Standard złota w wydaniu churchillowskim okazał się podobny do kiły przekazywanej działaczkom partii "Wolność" przez młodego współpracownika Ozjasza Goldberga.) Sytuację ratuje Chamberlain porzucając w 1931 r. standard złota i stopniowo wyprowadzając gospodarkę na prostą. Churchill jest powszechnie uważany za nieudacznika i znajduje się w politycznej izolacji. Ma też poważne problemy finansowe. W 1929 r. nie posłuchał ostrzeżenia Barucha mówiącego, by wycofał się z giełdy przed krachem. Jest mocno zadłużony. Przed licytacją jego posiadłości ratują go jednak pożyczki od tajemniczych sponsorów. Płacili mu oni nawet za alkohol i cygara. Jednym z nich był austriacki biznesmen pochodzenia żydowskiego Henry Strakosch, przewodniczący rady dyrektorów magazynu The Economist. Nie trudno zauważyć korelację między tym wsparciem a zmianą poglądów Churchilla w połowie lat 30-tych. Ze zwolennika wspierania Hitlera, prowadzenia appeasmentu i obrońcy króla Edwarda VIII Churchill staje się gorącym zwolennikiem konfrontacji militarnej przeciwko III Rzeszy i wciągnięcia w tą konfrontację Związku Sowieckiego. Wokół niego skupia się grono młodych, politycznych naśladowców, z którymi uwielbia przebywać.Są to niemal wyłącznie geje. tacy jak: Eddie Marsh, Brendan Bracken czy Leo Amery.


Flashback: Największe sekrety: Wrześniowy Biały Dym

3 września 1939 r. Churchill znów zostaje pierwszym lordem admiralicji. Jego pomysłem na wygranie wojny z Niemcami jest zbudowanie gigantycznej maszyny, która szybko będzie kopała okopy. Innym jego genialnym konceptem jest inwazja na neutralną Szwecję, w celu zajęcia złóż rudy żelaza, którą kupują Niemcy. Ten plan prowokuje Hitlera do inwazji na Danię i Norwegię. Churchill organizuje chaotyczne i nieskoordynowane desanty na norweskie porty. Za przegraną kampanię norweską obwinia umierającego na raka Chamberlaina a sam zostaje w maju 1940 r. premierem. Rządy zaczyna proponując Francuzom stworzenie wspólnego franko-brytyjskiego państwa, by po kilku tygodniach wydać rozkaz do ataku na francuską flotę w Mers-el-Kebir i Oranie - flotę, która i tak pewnie później przyłączyłaby się do Brytyjczyków, jak spora część francuskich wojsk kolonialnych. (Francuzi w odwecie bombardują Gibraltar a rok później stawiają opór w Syrii.) Churchill też proponuje brytyjskiej armii na Bliskim Wschodzie, by porzuciła cały swój sprzęt i przekazała go... żydowskim bojownikom w Palestynie.



Churchillowi przypisuje się często zwycięstwo w Bitwie o Anglię. Tak się jednak składa, że to zwycięstwo było w dużej mierze dorobkiem Chamberlaina, który po latach zaniedbań zaczął szybko modernizować brytyjskie lotnictwo i stworzył sieć radarów na południu Anglii. Churchill mu to zadanie sabotował. Składał m.in. interpelacje w których domagał się zaprzestania produkcji samolotów Spitfire, gdyż nie miały one... obrotowej wieżyczki dla tylnego strzelca. Gdy zaś trwały największe zmagania nad Anglią, w Szkocji, Kornwalii oraz Irlandii Płn. , poza zasięgiem niemieckiego lotnictwa, bezczynnie stały dywizjony myśliwskie.



Armia brytyjska wielokrotnie skompromitowała się w pierwszej fazie wojny a do najdotkliwszej jej porażki doszło na Malajach i w Singapurze. W dwa miesiące Japończycy pokonali tam dwa razy mniejsze siły i wzięły 130 tys. jeńców. Stało się tak, gdyż na Malaje kierowano najgorszych oficerów, dowodzących wojskami szkolonymi jedynie do walki na pustyni, pozbawionymi nowoczesnej łączności i odpowiedniego wsparcia lotniczego. Cały plan obrony Singapuru sprowadzał się do tego, że Royal Navy wyśle tam posiłki. Churchill uznał jednak, że wsparcie nie musi być duże, bo "Singapur jest twierdzą więc się obroni". Klęska w Singapurze otworzyła drogę do utraty przez Wielką Brytanię jej imperium kolonialnego.




Często też za błędy Churchilla płaciły inne narody. Tak więc w 1941 r. wspólnie z Amerykanami i Sowietami jego służby dokonały zamachu stanu w Belgradzie, który sprowokował niemiecką inwazję na Jugosławię i brutalną okupację. Przy okazji Churchill sprowokował inwazję na Grecję. Grecki premier Metaxas mówił mu, żeby nie przysyłał mu zbyt małych sił wsparcia przeciwko Włochom, gdyż takie siły mu w niczym nie pomogą, a za to sprowokują Niemców. Churchill przesłał ograniczony kontyngent, w tym samoloty mające bombardować tak potrzebne Hitlerowi rumuńskie pola naftowe. Siły te Grecji nie obroniły, ale skłoniły Niemców do inwazji na ten kraj. W trakcie okupacji Jugosławii i Grecji brytyjskie służby uzbroiły po zęby miejscowe siły komunistyczne. Przyczyniły się więc w ogromnym stopniu do czystek i zbrodni popełnionych później przez reżim Tity oraz do wybuchu wojny domowej w Grecji.



W polskiej historiografii często się podkreśla, że Churchill chciał wyzwolić Europę Środkowo-Wschodnią dokonując desantu na wybrzeżu Jugosławii. Zapomina się jednak, że Churchill w ekstremalny sposób spieprzył ten plan. Dało się ten desant przeprowadzić bez walki. Tereny nad Adriatykiem kontrolowała bowiem armia włoska i wspomagani przez nią czetnicy. Armia ta chciała latem 1943 r. przejść na stronę aliantów. Ale Churchill i Roosevelt przeciągali rozmowy kapitulacyjne i mnożyli warunki - tak że Niemcy część włoskiej armii rozbroili a część zmusili do ucieczki w góry i przekształcenia się w oddziały partyzanckie. Churchill jednocześnie robił wszystko, by szkodzić czetnikom, czyli sojuszniczemu wojsku Królestwa Jugosławii a wspierał za to ogromnymi dostawami broni, amunicji i wszelkich dóbr komunistycznych partyzantów Tity, którzy w tym czasie zmawiali się z Niemcami jak powstrzymać aliancki desant.



Krytyczne omówienie polityki Churchilla w czasie wojny i jego stosunku do sprawy polskiej wymaga oczywiście obszernego opracowania i nie zmieści się w tym wpisie blogowym. Faktem jest jednak, że dzięki tej polityce Wielka Brytania skończyła jako bankrut zależny od amerykańskiej pomocy, drugorzędne mocarstwo i rozpadające się imperium. W lipcu 1945 r. Brytyjczycy podziękowali za to Churchillowi pozbawiając go władzy w wyborach.

Symbolem wojennego przywództwa Churchilla mogą być jego pijackie monologi podczas posiedzeń Imperialnego Sztabu. Walił wówczas pięściami w mapę i wydawał absurdalne rozkazy. Generałowie generalnie je olewali, bo wiedzieli, że ich przywódca po pijaku gada od rzeczy. Słynne przemówienie radiowe o "krwi, pocie i łzach" wygłosił aktor, bo Churchill za bardzo mamrotał. W trakcie wojny Churchill lubił miał też czas na inne przyjemności - wyprawy do lubianego przez pedofilów Marakeszu.



Flashback: Największe sekrety - Euphoria: Eurebus 

Ilustracja muzyczna: Dawid Hallman - The Sinews of Peace (czyli podwójne życie Winstona Ch.)


Po wojnie angażował się w sterowany przez CIA ruch europejski. Ponownie został premierem w 1951 r. i był nim do 1955 r. Nie miał wówczas okazji spieprzyć wielu rzeczy. Wszak Wielka Brytania była już tylko drugorzędnym mocarstwem. A być może nie miał już rozkazów nakazujących mu popełniać równie koszmarne błędy jak podczas obu wojen światowych? Gdy Churchill w 1965 r. zmarł, żegnano go jak bohatera, choć był grabarzem Imperium Brytyjskiego. A przy okazji człowiekiem, który sprowokował hitlerowskie inwazje, terror i grabież na kilka krajów Europy. Czy zrobił to jednak z głupoty, czy też dlatego, że cały czas pracował dla innego mocarstwa zza Atlantyku? Czy też może dla jakiegoś "niewidzialnego mocarstwa" czy innej Hydry?


Churchill na starość był równie demoniczny co Crowley czy Jimmy Saville...

***

Uffff.... Wreszcie udało mi się zabrać za serię Dies Irae. Mam nadzieję, że teraz będziecie z niecierpliwością czekali na następne wpisy. A tyle luźnych wątków z historii XX-wiecznego "Dies Irae" jest do opisania. Hitler, Żukow, Baruch,Lord Heydrich, Cagliostro, ta dziwna dziewczyna spod gilotyny... Kiedy ja to wszystko napiszę?


Niektóre osoby pytają, czy mogą dawać jakieś drobne datki "na zachętę" za pisanie bloga. Nie trzeba, ale możecie np. klikać w reklamy wyświetlane na blogu. Raz przy każdej wizycie. Nic Was to nie kosztuje, a ja mogę zaoszczędzić na budowę takiego ustrojstwa do skakania między wymiarami jak ma Rick Sanchez z "Ricka i Morty'ego" :)

21 komentarzy:

  1. "Przespała się jednak niemalże z całą heteroseksualną częścią brytyjskiej arystokracji"
    No to dużo roboty raczej nie miała...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nikt nie komentuje, cisza jak makiem... Może dlatego że wszyscy wierni czytelnicy mieli nad łóżkiem portret Asshole-Churchilla i teraz nie wiedzą jak się przyznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie strasznie dziwi to milczenie. Wszyscy w szoku? Czy co?

      Usuń
    2. Dłubałem swoje więc nie komentowałem, zaraz co skrobnę.

      Usuń
    3. Fox ale co tu komentować?
      Wpisz w googla Juncker Kwachu czy inny Borys...
      Nawet pijany nie musisz dopisywać.

      Że sypiał z kimś/czymś.
      Pornohub spełni twoje fantazje.

      W oficjalnej historiografii piszę się że miał ciągle problemy finansowe.
      I to tak naprawdę mnie zastanawia.
      Jakiś czas temu próbowałem czytać Historie Anglii Johsona.
      I tam pojawił się wątek że dziadek mógł być stangretem u Lorda a jak kolejne
      pokolenia miały poukładane w głowie to była kwestia czasu kiedy i szczęścia
      żeby zostać parem angli.
      I w drugą stronę jak popadłeś w długi i nie byłeś w stanie zarządzać
      swoim majątkiem to co się pchasz do rządzenia krajem. I były przypadki
      że komuś odbierano tytuły bo kasy nie miał.
      I w kontekście tego co napisałem że Winston był u władzy dwa razy gdzie za pierwszym razem się nie popisał a jednak dostał drugą szansę. Musiał mieć naprawdę niesamowite plecy.
      Może ten pan > Bernard Baruch < jest odpowiedzią na to że Winston
      został autorem słów "krew pot i łzy"

      I jeszcze jedno Anglia mimo demokracji nadal jest państwem klasowym do zasada majoratu. I taki gość zostaje premierem. Toż taki nasz Lepper tylko
      lepiej ubrany.

      Usuń
    4. Nie powiedziałbym, że taki Andrej, kimkolwiek był ojciec Winstona - czy to oficjalny czy nieoficjalni kandydaci to były wpływowe utytułowane presony ze znanych rodów typu Bismarck czy król Serbii.
      No i jeszcze był członkiem lóż podobnie jak jego oficjalny tatulo, i jego oficjalny dziadek Spencer, więc miał rodzinne powiązania organizacyjne, dodać do tego jego homo zainteresowania i pijaństwo, i wychodzi typowy przedstawiciel elity w WB, vel typowa menda.
      Odkrywca

      Usuń
  3. Bękartów nigdy nie brakuje, jednak Churchill zawsze był u szczytu władzy. Głupi czy nie, z pokorą trzeba przyznać, że talent do władzy miał olbrzymi. A i nie zapomnij , że to on wygrał wojnę o Anglię. Jedna z ważniejszych postaci XX wieku. Dzięki za inne spojrzenie, ale racja jest po środku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe określenie "wojna o Anglię". Rzeczywiście jednym z głównych powodów tej wojny była chęć zniszczenia Imperium Brytyjskiego przez USA. I Churchill okazał się znakomitym narzędziem do realizacji tego celu.

      Chodziło Ci pewnie jednak o Bitwę o Anglię. Cóż, została ona wygrana mimo Churchilla. Nie dzięki jemu. To jego poprzednik zapewnił wszystko potrzebne do zwycięstwa - naprawiając to co Churchill zepsuł.

      "Jedna z ważniejszych postaci XX wieku". Owszem. Tak jak Lenin, Stalin, Hitler, Mao, Chomeini i Charlie Manson.

      Usuń
  4. Tutaj ciekawe wzmianki na temat sojuszu rodzinnego Churchillów z Vanderbildtami zaaranżowanego przez Rothchildów.
    http://web.archive.org/web/20150514214612/http://anolen.com/2015/01/29/who-was-winston-churchill/

    Wybucha wojna, Churchill zostaje premierem, zwalnia dotychczasowego szefa bezpieki Vernona Kella, nowym szefem zostaje Guy Liddell. Victor Rothschild przedstawia Lidellowi Anthony'ego Blunta, który zostaje asystentem Lidella. Przedtem w październiku 1939 Blunt został zwolniony z wywiadu bo miał marksistowskie sympatie. Poza tym był Blunt homoseksualistą i prawdopodobnie pedofilem.

    Victor Rothschild w czasie wojny szefował sekcji MI5 zajmującej się (kontr)sabotażem, chronił Churchilla przed niemieckim zamachem przy pomocy wybuchowej czekoladki i przed wybuchowymi cygarami. Wynajmował też pederastom z siatki z Cambridge mieszkanie przy Bentinck St. 5 a sam mieszkał obok (i pewnie zgromadził na nich sporo materiałów).

    Prezydium polskiej Rady Ministrów na uchodźstwie mieściło się od 1942 w Pałacu Rothschildów przy Kensington Palace Garden 18-19. Kim Philby był kumplem Victora Rothschilda i jednym z oficerów kontrwywiadu na Gibraltarze. Katastrofę badał Dick White - asystent Guya Liddella przed Anthonym Bluntem. White bywał też na przyjęciach z Rothschildem więc to nie były tylko stosunki czysto biurowe między MI5 i MI6.

    Dlaczego Sikorski zginął? Może dlatego, że książę Kentu chciał zrobić zamach stanu, wykopać Churchilla i zawrzeć pokój. W 1939 Sikorski zaproponował księciu Kentu objęcie tronu powojennej federacji Polski i Czechosłowacji. Chyba się spodobało bo książę zaczął knuć z Sikorskim i do zamachu stanu mieli zostać użyci polscy żołnierze. Plan się nie udaje bo Aleister Crowley powoduje przedwczesne przybycie Rudolfa Hessa do Anglii. Reszta jest historią. W katastrofach giną książę Kentu i Sikorski.
    (tutaj więcej o puczu księcia: https://www.mirror.co.uk/news/uk-news/royal-behind-secret-plot-use-7937900)

    Poza tym Churchill być może zabił Violet Asquith córkę premiera Asquitha, co jest z kolei związane z proniemieckimi knowaniami w czasie I wojny światowej organizacji The Unseen Hand.
    (http://www.dailymail.co.uk/news/article-2237607/Herbert-Asquiths-daughter-Violet-jumped-cliff-ditched-Churchill.html#ixzz2D82qLULQ)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli unia polsko-czechosłowacka miałaby faktycznie dojść do skutku w takiej konfiguracji pod auspicjami Londynu to tylko przez loże - Strug o którym wspominam w ostatnim poście utrzymywał kontakt z masonerią po ''uśpieniu'' przez Paryż i właśnie Pragę przede wszystkim. Znając powiązania Sikorskiego to całkiem możliwe - jeszcze gdy był ministrem spraw wojskowych w rządzie Witosa za zgodą Piłsudskiego i Sosnkowskiego założył tajną organizację w armii H20 [ Honor Ojczyzna ] zwaną też ''Strażnicą'', która później miała się przekształcić w podległą mu lożę ''Szarotka'', stanowiącą zapewne jego naturalne zaplecze polityczne, powiązaną z Wielkim Wschodem Francji [ czyt. francuskim wywiadem ], to też a propos zamachu stanu dokonanego przezeń i aliantów jesienią '39 po klęsce Polski opisanym tu już kiedyś przez Foxa. Skądinąd rozpierdzielają mnie te konspiracyjne nazwy : ''The Unseen Hand'', ''Gorliwy Litwin'', ''Wolni Oracze'', ''Czysta Ręka 444'' etc. ale gdy poznaje się jakie persony przy tym się kręciły i działania tychże spiskowych, ''dyskretnych'' organizacji jedynie kompletnie tępa dzida na pograniczu debilizmu może z tego śmieszkować.

      Usuń
    2. Ten książę z piekła - Kentu był narkomanem, homo-burdelowcem i zarazem mistrzem wielkiej zjednoczonej loży Anglii. Czyli Sikorski nie mógł lepiej wybrać by było tak źle jak u nich - czyli pedokracja.
      Odkrywca

      Usuń
    3. @ Spiskolog

      Jestem przekonany, że ani Sowieci ani Brytyjczycy nie zabili gen. Sikorskiego. Ślady wskazują raczej na współpracę Niemców z pewną frakcją w polskich służbach. Jak powiedział drowi Baliszewskiemu płk Marian Utnik: Chodziło o zmiany w wojsku, które były konieczne.
      Obok Sikorskiego zabito wówczas jego szefa sztabu i szefa operacji. W Polsce wpadł Rowecki, a wcześniej delegat rządu, szef Szarych Szeregów, Zofia Kossak-Szczucka, a z Francji musiał się ewakuować gen. Juliusz Kleeberg, szef naszej tajnej wojny na tym obszarze.
      A co związków Sikorskiego z księciem Kentu - Sikorski był jego sąsiadem . Ich posiadłości w Wielkiej Brytanii były położone obok siebie.
      Nie mogę sobie jednak wyobrazić tego, by Sikorski uczestniczył w proniemieckim puczu. Zbyt silnie był powiązany z zachodnimi służbami.

      Anegdotka z książki Rybarczyka: Policjant zatrzymuje na londyńskiej ulicy dwóch transwestytów. Po sprawdzeniu dokumentów salutuje im i puszcza wolno. Jednym z nich był książę Kentu.

      Usuń
    4. "Anegdotka z książki Rybarczyka: Policjant zatrzymuje na londyńskiej ulicy dwóch transwestytów. Po sprawdzeniu dokumentów salutuje im i puszcza wolno. Jednym z nich był książę Kentu."
      xD

      Pederaści od Rothschilda też się z nim pojawiali. Książę był biseksualistą o ile wiadomo.

      "Nie mogę sobie jednak wyobrazić tego, by Sikorski uczestniczył w proniemieckim puczu. Zbyt silnie był powiązany z zachodnimi służbami."

      No to może coś o Sikorskim do kolekcji? Szkoda tylko, że książka Harrisa i Wilbourna nie jest gdzieś dostępna w wersji elektronicznej.



      Usuń
  5. Pięknieś pojechał po ''ośle dardanelskim'' bo przydomek ten jak ulał pasuje doń po zawinionym pogromie pod Gallipoli, choć pytanie zasadne w tym kontekście czy aby ktoś nie wynajął do tej roboty Winstona ''fuck up'' Churchilla ? Mimo iż carska Rosja była formalnie sojusznikiem do Anglosasów jakoś niespecjalnie zapewne przemawiała wizja zdominowania przez nią kontynentalnej Europy po ewentualnym zwycięstwie Ententy... I może to tłumaczy niesamowitą karierę nieudacznika, który tej właściwości paradoksalnie zawdzięczał powodzenie, obok stosunków towarzyskich i nie tylko mamusi, która wiedziała komu dać, facet-demolka ku temu miał służyć bliżej nie rozpoznanym siłom aż żywot uwieńczył epicką rozpierduchą Imperium [ cóż, alternatywą był sojusz z III Rzeszą ]. Skądinąd i straszno i śmieszno, że taka miernota, brytyjski Waldemar Pawlak został tak wysoko wywindowany, za polski odpowiednik robi obecnie Gowin, który podobnie jak figuranci z jego drużyny pokroju Poncyljusza są kreaturami w pełnym tego słowa znaczeniu lansowanymi kompletnie niewspółmiernie do realnego znaczenia i posiadanych umiejętności, o ile w ogóle takowe mają, zajmowana przezeń pozycja niczego dobrego nam nie wróży... Z tego co piszesz wynika, że lady Jennie wraz z legionem kochanków stanowili razem swoiście zdrowo konserwatywne jak na swoją postępową obyczajowość towarzystwo - przecież puszczalska rodzicielka dzięki temu zapewniła synalkowi odpowiednio szeroką protekcję u przyszywanych ojców a bodaj żaden z nich nie pogardził bękartem. Skądinąd szanowna mamusia stanowi widomy dowód, że uroda lub jej brak nie stanowi żadnej przesłanki ani przeszkody w dupceniu się, nie to że zaraz pasztet ale z twarzy podobna do nikogo, więc albo miała to ''coś'' albo zwyczajnie dobrze robiła dobrze panom ustosunkowanym mocno we wszelkie otwory - sekretem powodzenia jednej znanej mi niewiasty jest wylizanie tyłka, ponoć żaden nie wiem jak heteroseksualny i mocarny facet oprzeć się nie może; nie wiem, nie testowałem bo nie chcę poznać się OD TEJ strony, ale w związku z tym ukułem powiedzenie, które to dedykuję wszystkim paniom bez względu na orientację polityczną i nie tylko, ku rozwadze : ''zejdę do dziury i d... do góry !''.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Che
      Tak a propo dr Kurek i jej opowiadań o tym jak żydzi szli sami szli na rzeź (wiem mocno upraszczam). Ostatnio ją skrytykowałeś mocno
      A tu jeszcze dwa kamyczki :
      https://vod.tvp.pl/video/tora-i-miecz,tora-i-miecz,24912505
      i
      https://vod.tvp.pl/video/tora-i-miecz,tora-i-miecz,24912505

      https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBydowski_Zwi%C4%85zek_Wojskowy


      Usuń
    2. Dzięki ale ja swoje porachunki z koszerią podobnie jak i z panią Ewą zakończyłem definitywnie - następny wpis będzie o czymkolwiek, marksistach-satanistach, resortowych cwelach albo może wreszcie zabiorę się za merytoryczne oranie krytyki Piłsudskiego w wykonaniu Ziemkiewicza, przy okazji dostanie się i Konecznemu, a jak nie będzie mi się chciało wstawię kolejne foty Murzyny z wielką de, cokolwiek byle nie o Ż. [ zresztą ostatni post niemal w równym stopniu jest o masonach a przynajmniej ich części ] - są tacy jak Michalkiewicz, którzy z jechania na jednym temacie uczynili sposób na życie, na szczęście do nich nie należę, choć oczywiście zdrowia życzę panu Stanisławowi przy całym moim dystansie doń, a pastorowi Ch...ckiemu bynajmniej.

      Usuń
  6. 1. Mąż Jenny (skądinąd podobnie jak u żony Marksa) syfilityk był homo i należał do wielkiej loży Anglii, podobnie jak późniejszy jej wielki mistrz narko-homo książę Kentu. https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d1/Edward_Linley_Sambourne_-_Lord_Randolph_Churchill%2C_1881.png
    2. Winston był alkoholikiem i ekshibicjonistom przyjmującym dyplomatów nago.
    3. Oprócz Polaków miał też gdzieś losy wschodnich Żydów (sprawa Szmula Zygielbojma) podczas okupacji, bynajmniej nie był (przynajmniej w tej sprawie) przeciwnikiem pederasty Adolfa.
    4. Winston ufał pedrylowi-pijakowi Stalinowi, uważał go za personę godną zaufania.
    5. Był też druidem.
    Odkrywca

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, że też takie szmaty ludzie wybierają....
    Blog - absolutna dominacja w Polsce!
    https://www.youtube.com/watch?v=xmxEuQXTHUU

    OdpowiedzUsuń